|
Notka |
|
Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1411 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 320
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
Cytat:
![]() btw. luknełam na twój blog ![]() ![]() ![]() jesteś baardzo zorientowana w nich więc myślę, że skorzystam nieraz z twoich rad, zakupowych doświadczeń itd ok? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1412 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8 386
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
A ja na legalu mogę się już ujawnić... megga mnie nie ścignie
![]() Miałam małe zamieszanko z 2 roz, ale już opanowałam sytuacje, ale chwila zwątpienia była ufffffff ![]()
__________________
Turn on the Light... take a Deep breath... Relax |
![]() ![]() |
![]() |
#1413 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
Opowiadałam już pewnie tutaj nie raz...
BS starał się o mnie o pół roku i regularnie dostawał kosza, mi wcale nie było dobrze z tym, że go ranię. Na sylwka przyjechała do mnie znajoma z Płocka i jako dwie gówniary obmyśliłyśmy plan, że ja ich zeswatam, żeby o mnie zapomniał. No i się udało, tylko w momencie kiedy pierwszy raz ich razem zobaczyłam przytulonych to poczułam wielkie NIC tam, gdzie powinno być serce - uświadomiłam sobie, jaka byłam głupia. No, ale po ptokach. Jakiś czas później jechałam z nim do niej (samego rodzice by go nie puścili, bo 'nie wypada', a mnie już dość dobrze znali). I to były najgorsze 3 dni w moim życiu - non stop musiałam patrzeć jak się całują, dosłownie nie odrywali się od siebie, a ja czytałam durne mangi, byle na nich nie patrzeć. Ze dwa tygodnie później ona przyjechała do niego. Poszłam odwiedzić, bo wypada się spotkać, jak już jest w Toruniu... Zastałam ich, kiedy on suszył jej kompletnie mokre włosy, oznajmili, że byli na śniegu (koniec stycznia to był). Jakiś czas później udawałam z nim parę w klubie, żeby pewien osobnik dał mi wreszcie spokój i miałam megadoła, bo byłam niemal pewna, że żadne z nas nie udawało tej czułości i miłości. Na początku lutego do wszystkich jasno dotarło, że on jej nie kocha, a nadal widzi tylko mnie, a ona z kolei nie kocha jego. Zerwali więc i kilka dni później my się zeszliśmy. Sęk w tym, że ona "dla żartu" naopowiadała mi niestworzonych rzeczy, czego to oni nie robili... Długi czas minął, zanim przyznała się JEMU, do tego co zrobiła i on to odkręcił. Niemniej, przyznali się, co naprawdę robili - otóż jak jej wtedy suszył włosy, właśnie wyszli razem spod prysznica. Mam tą scenę cały czas przed oczami... Teraz oboje mówią, że się nigdy nie kochali, ba, nawet się nie kręcili, że on zawsze widział tylko mnie itd... Tylko wczoraj ona mnie w pewnej krótkiej rozmowie zirytowała i jakoś wszystko wróciło zdwojone. Wiem, że to było dawno i że mnie nawet wtedy kochał, ale nie jest łatwo zapomnieć o czymś takim... ---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ---------- Ale nieskładnie napisałam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1414 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8 386
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;20107381]Opowiadałam już pewnie tutaj nie raz...
BS starał się o mnie o pół roku i regularnie dostawał kosza, mi wcale nie było dobrze z tym, że go ranię. Na sylwka przyjechała do mnie znajoma z Płocka i jako dwie gówniary obmyśliłyśmy plan, że ja ich zeswatam, żeby o mnie zapomniał. No i się udało, tylko w momencie kiedy pierwszy raz ich razem zobaczyłam przytulonych to poczułam wielkie NIC tam, gdzie powinno być serce - uświadomiłam sobie, jaka byłam głupia. No, ale po ptokach. Jakiś czas później jechałam z nim do niej (samego rodzice by go nie puścili, bo 'nie wypada', a mnie już dość dobrze znali). I to były najgorsze 3 dni w moim życiu - non stop musiałam patrzeć jak się całują, dosłownie nie odrywali się od siebie, a ja czytałam durne mangi, byle na nich nie patrzeć. Ze dwa tygodnie później ona przyjechała do niego. Poszłam odwiedzić, bo wypada się spotkać, jak już jest w Toruniu... Zastałam ich, kiedy on suszył jej kompletnie mokre włosy, oznajmili, że byli na śniegu (koniec stycznia to był). Jakiś czas później udawałam z nim parę w klubie, żeby pewien osobnik dał mi wreszcie spokój i miałam megadoła, bo byłam niemal pewna, że żadne z nas nie udawało tej czułości i miłości. Na początku lutego do wszystkich jasno dotarło, że on jej nie kocha, a nadal widzi tylko mnie, a ona z kolei nie kocha jego. Zerwali więc i kilka dni później my się zeszliśmy. Sęk w tym, że ona "dla żartu" naopowiadała mi niestworzonych rzeczy, czego to oni nie robili... Długi czas minął, zanim przyznała się JEMU, do tego co zrobiła i on to odkręcił. Niemniej, przyznali się, co naprawdę robili - otóż jak jej wtedy suszył włosy, właśnie wyszli razem spod prysznica. Mam tą scenę cały czas przed oczami... Teraz oboje mówią, że się nigdy nie kochali, ba, nawet się nie kręcili, że on zawsze widział tylko mnie itd... Tylko wczoraj ona mnie w pewnej krótkiej rozmowie zirytowała i jakoś wszystko wróciło zdwojone. Wiem, że to było dawno i że mnie nawet wtedy kochał, ale nie jest łatwo zapomnieć o czymś takim...[/QUOTE] Kłucie w serduszku co???? ![]() ![]()
__________________
Turn on the Light... take a Deep breath... Relax |
![]() ![]() |
![]() |
#1415 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
Ech nie wiem co powiedzieć
![]() ![]() edit: wszystko rozumiemy, piękna ![]() mój chciał być ze mną na początku tylko po to by się ze mną przespać ... też ciekawa świadomość ... no ale zakochał się i jest jak jest. Edytowane przez 5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a Czas edycji: 2010-06-19 o 20:22 |
![]() ![]() |
![]() |
#1416 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;20107381]Opowiadałam już pewnie tutaj nie raz...
BS starał się o mnie o pół roku i regularnie dostawał kosza, mi wcale nie było dobrze z tym, że go ranię. Na sylwka przyjechała do mnie znajoma z Płocka i jako dwie gówniary obmyśliłyśmy plan, że ja ich zeswatam, żeby o mnie zapomniał. No i się udało, tylko w momencie kiedy pierwszy raz ich razem zobaczyłam przytulonych to poczułam wielkie NIC tam, gdzie powinno być serce - uświadomiłam sobie, jaka byłam głupia. No, ale po ptokach. Jakiś czas później jechałam z nim do niej (samego rodzice by go nie puścili, bo 'nie wypada', a mnie już dość dobrze znali). I to były najgorsze 3 dni w moim życiu - non stop musiałam patrzeć jak się całują, dosłownie nie odrywali się od siebie, a ja czytałam durne mangi, byle na nich nie patrzeć. Ze dwa tygodnie później ona przyjechała do niego. Poszłam odwiedzić, bo wypada się spotkać, jak już jest w Toruniu... Zastałam ich, kiedy on suszył jej kompletnie mokre włosy, oznajmili, że byli na śniegu (koniec stycznia to był). Jakiś czas później udawałam z nim parę w klubie, żeby pewien osobnik dał mi wreszcie spokój i miałam megadoła, bo byłam niemal pewna, że żadne z nas nie udawało tej czułości i miłości. Na początku lutego do wszystkich jasno dotarło, że on jej nie kocha, a nadal widzi tylko mnie, a ona z kolei nie kocha jego. Zerwali więc i kilka dni później my się zeszliśmy. Sęk w tym, że ona "dla żartu" naopowiadała mi niestworzonych rzeczy, czego to oni nie robili... Długi czas minął, zanim przyznała się JEMU, do tego co zrobiła i on to odkręcił. Niemniej, przyznali się, co naprawdę robili - otóż jak jej wtedy suszył włosy, właśnie wyszli razem spod prysznica. Mam tą scenę cały czas przed oczami... Teraz oboje mówią, że się nigdy nie kochali, ba, nawet się nie kręcili, że on zawsze widział tylko mnie itd... Tylko wczoraj ona mnie w pewnej krótkiej rozmowie zirytowała i jakoś wszystko wróciło zdwojone. Wiem, że to było dawno i że mnie nawet wtedy kochał, ale nie jest łatwo zapomnieć o czymś takim... ---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ---------- Ale nieskładnie napisałam ![]() Ehh Orli to jasne, że takie przykre sprawy czasami wracają, takie dni się ma czasami, ale ja powiem Ci, że widzę to inaczej. Widzę, że to jest piękne jak starsznie go kochasz skoro po 4 latach wciąż tak Cię boli to co się wtedy działo.. |
![]() ![]() |
![]() |
#1417 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8 386
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;20107469]
mój chciał być ze mną na początku tylko po to by się ze mną przespać ... też ciekawa świadomość ... no ale zakochał się i jest jak jest.[/QUOTE] Heh faceci.... ![]() Mój BS się zakochał na maxa, ale to 7 lat temu... jak chciałam się z nim kochac, to mówił, że woli po ślubie. Dziś się z tego nabija i trywializuje, mówi, że gówniarz był... i się bał, dlatego tak gadał. Ale ja wiem swoje, był kiedys inny, niewinny... ![]() ---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ---------- Cytat:
![]()
__________________
Turn on the Light... take a Deep breath... Relax |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1418 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
No właśnie, faceci
![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1419 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
A wczoraj wkurzyła mnie, bo wywiązał się dialog na fejsie, gdzie ona wrzuciła stare zdjęcie z nim, a ja żartem napisałam coś w stylu "Mój ci on!".
Ona - A weź go sobie, ja go nie chcę :P Usuńmy z pamięci przeszłość, ok? Ja - Byłoby miło, ale to nie takie łatwe. Ona - Jesteś na mnie zła? Przecież to było dla Twojego dobra! Ja - Nie, nie jestem zła, ale też nie potrafię zapomnieć. To moja wina, że byłam taka głupia wcześniej. Ona - Uff, od razu mi lepiej. Wiesz, że nigdy nic między nami nie było, prawda? On zawsze widział tylko Ciebie. Wiem, że to głupio brzmi, ale to prawda. To dlatego nigdy się z nim nie przespałam. I tak się ciągnęło trochę dalej, ale te dwie pogrubione części wyprowadziły mnie lekko z równowagi. Zwłaszcza druga. Znam dobrze tą dziewczynę i wiem, co ona chciała przez to powiedzieć - innymi słowy "On tak bardzo mnie chciał mieć, tak się dobierał, ale ja twardo powiedziałam nie ze względu na ciebie..". Sęk w tym, że było zupełnie odwrotnie... |
![]() ![]() |
![]() |
#1420 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8 386
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
SEKS PO ŚLUBIE rozwiązuje tego typu problemy
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Turn on the Light... take a Deep breath... Relax |
![]() ![]() |
![]() |
#1421 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
|
![]() ![]() |
![]() |
#1422 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
Naprawde nie wiem jak można wytrzymać tyle czasu. A co, jeśli po ślubie okaże się że facet NIC nie umie zdziałać ze swoją armatą, to co ?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1423 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;20107656]A wczoraj wkurzyła mnie, bo wywiązał się dialog na fejsie, gdzie ona wrzuciła stare zdjęcie z nim, a ja żartem napisałam coś w stylu "Mój ci on!".
Ona - A weź go sobie, ja go nie chcę :P Usuńmy z pamięci przeszłość, ok? Ja - Byłoby miło, ale to nie takie łatwe. Ona - Jesteś na mnie zła? Przecież to było dla Twojego dobra! Ja - Nie, nie jestem zła, ale też nie potrafię zapomnieć. To moja wina, że byłam taka głupia wcześniej. Ona - Uff, od razu mi lepiej. Wiesz, że nigdy nic między nami nie było, prawda? On zawsze widział tylko Ciebie. Wiem, że to głupio brzmi, ale to prawda. To dlatego nigdy się z nim nie przespałam. I tak się ciągnęło trochę dalej, ale te dwie pogrubione części wyprowadziły mnie lekko z równowagi. Zwłaszcza druga. Znam dobrze tą dziewczynę i wiem, co ona chciała przez to powiedzieć - innymi słowy "On tak bardzo mnie chciał mieć, tak się dobierał, ale ja twardo powiedziałam nie ze względu na ciebie..". Sęk w tym, że było zupełnie odwrotnie...[/QUOTE] Zdecydowanie chciała, żeby tak to zabzrmiało, też to tak zrozumiałam. |
![]() ![]() |
![]() |
#1424 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8 386
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
Seks po ślubie i koniec ;p
Jak spotykasz kogoś i strasznie się w nim zakochujesz ze wzajemnością, to to już jest gwarancja dobrego seksu, bo przecież to chemia, a skoro podpasowaliście sobie chemicznie, tzn, że grało będzie i w łóżku, uwierzcie mi, mój BS jest moim pierwszym a ja jego, ani on a ni ja nie mieliśmy lepszych od siebie kochanków. Więc gdyby wtedy wypaliło, doszło by do ślubu, na bank bylibymy usytsfakcjonowani pod tym wzgeledem, tylko to juz moje kochane drogie jest WYŻSZA SZKOŁA , SZTUKA CZEKANIA ![]() ---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ---------- Byłoby tylko jedno pytanie: jak jest z innymi... ale Orli sama powiedz, spałaś, sypiasz tylko z NIm, jestes ciekawa jak jest z innymi???
__________________
Turn on the Light... take a Deep breath... Relax |
![]() ![]() |
![]() |
#1425 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
Szczerze? Ani trochę. Pisałam już, że nawet nie całowałam innego i nie ciągnie mnie do tego.
|
![]() ![]() |
![]() |
#1426 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8 386
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
Bo ja nie ejstem, ejstem tak ustysfakcjonowana pod tym względem, że nie interesują mnie inni faceci.
A w życiu jest właśnie tak: zakochanie, szał, jak ludzie się kochają nie boją się ołtarza, birą ślub, bzykają się na potęge, płodza dzieci i wtedy kiedy seks już im się zaczyna nudzić, zaczyna się rodzenie i wychowywanie dziecci, i tak mija kupe lat i nie mają czasu się nudzić i myśleć o bzdurach ------ to taka moja mała utopia, ale znam takich małżeństw chyba ze 5 i wszyscy są szczęśliwi... ![]()
__________________
Turn on the Light... take a Deep breath... Relax |
![]() ![]() |
![]() |
#1427 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;20107831]Szczerze? Ani trochę. Pisałam już, że nawet nie całowałam innego i nie ciągnie mnie do tego.[/QUOTE]
podziwiam. Ja spałam tylko z moim, jeśli chodzi o konkretny seks. Ale jestem ciekawa, jak to byłoby z innymi (co nie znaczy, że zamierzam go zdradzić, nic z tych rzeczy, czysta ciekawość!) Co do oralnego i macanek to było ich więcej. |
![]() ![]() |
![]() |
#1428 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8 386
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;20107831]Szczerze? Ani trochę. Pisałam już, że nawet nie całowałam innego i nie ciągnie mnie do tego.[/QUOTE]
Więc sama widzisz ![]()
__________________
Turn on the Light... take a Deep breath... Relax |
![]() ![]() |
![]() |
#1429 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
Cytat:
![]() Ostatnio drzemaliśmy sobie na łyżeczkę, ja wtulona w BSa całym ciałem i spróbowałam sobie wyobrazić, że ktoś inny jest na jego miejscu - nie umiałam, a wyobraźnia zawsze była moją mocną stroną. No nic - nie potrafiłam zobaczyć kogokolwiek innego na jego miejscu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1430 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8 386
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
Powaga znam kilka par, naprawdę chyba 5 sztuk i są to moje wzory.... tylko, że akurat Ci ludzie cechują się czymś takim jak bardzo dobrze rozwinięta inteligencja emocjonalna i sa naparawde mistrzami w życiu... bardzo mądrzy i konkretni ludzi. Nic na siłe, nic pochopnie, mistrzowie czekania... nie wiem jak ich okreslić, żeby głupio nie zabrzmiało.
Kiedy na nich patrze, zazdroszczę osiągnięć i wytrwałości, hartu woli. Każde małżeństwo jest inne, jedno się śmiesnzie kłóci, inni dogadują super, ale wiem jedno na bank - z seskem czekali do momentu nocy poslubnej. ---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ---------- A ja się zakochuje tylko w kolesiach, którzy mnie kręcą i wiem, że chyba każdy tak ma... to chyba jest takie oczywiste... na szczęcie było ich tylko dwóch... ---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ---------- Nomalnie laseczki mnie tu zaraz wyklną ;-p ![]() ![]() ![]()
__________________
Turn on the Light... take a Deep breath... Relax Edytowane przez Labirynth Czas edycji: 2010-06-19 o 20:45 |
![]() ![]() |
![]() |
#1431 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
Ja się trochę przejechałam. Kiedy mój ojciec dowiedział się, że ja z BSem się seksimy, zrobił wielką aferę, nie odzywał się do mnie przez kilka dni, bo niby zraniłam jego ideały - przecież on z mamą dopiero po ślubie zaczęli cokolwiek! Nie muszę chyba mówić, że bardzo to przeżyłam, bo miałam wtedy z ojcem dużo lepszy kontakt niż z mamą. Teraz jest odwrotnie i ze 2 miesiące temu gadałam sobie z mamą i opowiedziałam tamtą sytuację (tamta afera była w cztery oczy), a mama była w szoku, bo wcale nie czekali do ślubu. :/
|
![]() ![]() |
![]() |
#1432 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
nie, czemu Labi?
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1433 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8 386
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;20108141]Ja się trochę przejechałam. Kiedy mój ojciec dowiedział się, że ja z BSem się seksimy, zrobił wielką aferę, nie odzywał się do mnie przez kilka dni, bo niby zraniłam jego ideały - przecież on z mamą dopiero po ślubie zaczęli cokolwiek! Nie muszę chyba mówić, że bardzo to przeżyłam, bo miałam wtedy z ojcem dużo lepszy kontakt niż z mamą. Teraz jest odwrotnie i ze 2 miesiące temu gadałam sobie z mamą i opowiedziałam tamtą sytuację (tamta afera była w cztery oczy), a mama była w szoku, bo wcale nie czekali do ślubu. :/[/QUOTE]
Każdy normalny tata chyba tak reaguje ![]()
__________________
Turn on the Light... take a Deep breath... Relax |
![]() ![]() |
![]() |
#1434 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;20108172]nie, czemu Labi?
![]() ![]() Raczej naturalne, nie martw się... Wszystkie moje znajome, które są w szczęśliwych związkach, też przyznają, że czasem są ciekawe. |
![]() ![]() |
![]() |
#1435 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;20108141]Ja się trochę przejechałam. Kiedy mój ojciec dowiedział się, że ja z BSem się seksimy, zrobił wielką aferę, nie odzywał się do mnie przez kilka dni, bo niby zraniłam jego ideały - przecież on z mamą dopiero po ślubie zaczęli cokolwiek! Nie muszę chyba mówić, że bardzo to przeżyłam, bo miałam wtedy z ojcem dużo lepszy kontakt niż z mamą. Teraz jest odwrotnie i ze 2 miesiące temu gadałam sobie z mamą i opowiedziałam tamtą sytuację (tamta afera była w cztery oczy), a mama była w szoku, bo wcale nie czekali do ślubu. :/[/QUOTE]
nie wiem czy się śmiać, czy płakać... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1436 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
|
![]() ![]() |
![]() |
#1437 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;20108205]Raczej naturalne, nie martw się... Wszystkie moje znajome, które są w szczęśliwych związkach, też przyznają, że czasem są ciekawe.[/QUOTE]
Dziękuję ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1438 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8 386
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;20108172]nie, czemu Labi?
![]() ![]() Ja przez swoją ciekawość straciłam i zraniłam bardzo dobrego człowiek, do końca zycia będe pamiętać smak goryczy w ustach. I to tak po króce. Od tamtej pory nie śmiem nawet być ciekawa. ---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ---------- [1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;20108222]Kłamstwem i manipulacją? To ja dziękuję.[/QUOTE] Nie wiem w szczegóły nie wnikam, ale moja mama była w strasznym szoku jak poszłam na pierwsza randkę, nie spała dopóki nie wróciłąm, bała się o mnie... to był bardziej trudny czas dla niej niż dla mnie... ![]()
__________________
Turn on the Light... take a Deep breath... Relax |
![]() ![]() |
![]() |
#1439 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
Tylko że mój BS parę razy proponował mi "wolną rękę", jeżeli chcę się wyszaleć. Bo wie, że jestem ciekawa. Odmówiłam, oczywiście. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego.
Oj Labi ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1440 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8 386
|
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)
[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;20108384]Tylko że mój BS parę razy proponował mi "wolną rękę", jeżeli chcę się wyszaleć. Bo wie, że jestem ciekawa. Odmówiłam, oczywiście. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego.
[/QUOTE] Myślę, że tylko tak gada, oboje nie umielibyście już być ze sobą, po takich "szaleństwach". zdrada ma bardzo gorzki smak.... ![]()
__________________
Turn on the Light... take a Deep breath... Relax |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:43.