Ognista fryzura jak Hayley Williams

[AluJ]

Zastanawiam się czy się tak pofarbować.
Tak jak na zdjęciu. Niektórzy mówią że będzie to do mnie pasować ponieważ w zeszłe wakacje miałam całe włosy w ognistym rudym szamponem koloryzującym który niestety szybko się zmył. A niektórzy odradzają z powodu lata. Bo niby ten rudy z wierzchu wypłowieje i będę naprawdę nieciekawie wyglądać.
Teraz nie wiem co mam robić. Szamponetki do TEGO typu koloru [a raczej kolorów] nie uzyję. Więc co robić?!
A bardzo zalezy mi na tym bo od jakiś 2 lat marzę o końcu gimnazjum i o pofarbowaniu się własnie w ten sposób.
Jest jeszcze problem z odrostami i z tym wszystkim. Naprawę nie wiem. Pasemek sobie nie zrobię bo nie lubię ich i nie wyobrażam sobie ich na moich włosach.
Pomocy !

[Sylwqah]

Kolor jest dość oryginalny, jeżeli chcesz się wyróżniać z tłumu to ta fryzura jest idealna Jeżeli miałaś już rudy kolor to moim zdaniem tym bardziej powinnaś spróbować, skoro twierdzisz że dobrze w nim wyglądałaś. Najważniejsze jest dobrze czuć się w swojej fryzurze. Żeby uzyskać taki kolor na pewno musiałabyś (najlepiej) iśc do fryzjera, bo koloryzacja w domu raczej nie przyniesie takich efektów, tym bardziej że musiałabyś uzyc rozjaśniacza żeby uzyskac taki blond na grzywce. A co do odrostów, to musiałabyś albo ciągle farbować je na rudy, na jakiś brąz, albo rozjaśniać, ale po rozjaśnianiu na pewno wyszedłby taki jasny-marchewkowy rudy.
Ale myślę że powinnaś spróbować, szukaćw jakiej fryzurze ci najlepiej, bo i tak włosy kiedyś odrosną

[Meadow]

Niestety mylisz się, bo ja koloryzowałam kiedyś w domu zainspirowana właśnie fryzurą Hayley i takie też włosy miałam. To zależy od tego jakie kto ma wizje, że tak powiem. Farbą ciężko mi było utrzymać czerwień i po jakimś czasie zmieniłam kolor włosów, więć wg mnie najlepiej sobie rozjaśniać całe włosy na bardzo jasny blond i kupić 2 tonery (np. La Riche directions, osobiście je uwielbiam, szczególnie różowe i niebieskie ). Najjaśniejsze elementy można zostawić, a górę machnąć jakimś czerwonym czy pomarańczowym tonerem, natomiast grzywkę żółtym. Ale to też trzeba mieć pieniądze na tonery. Jednak moim zdaniem lepiej koloryzować włosy tonerem i co jakiś czas poprawiać niż kombinować z farbami i niszczyć włosy. To tyle ode mnie

[2080c943818d32225d1c778444416ddc1155cbfe_673bd519c7f26]

Tez nie tak dawno mialam dylemat podobny do twojego .. Mimo ze od 3 lat uzywam tonerow, zdecydowalam sie na trwale farbowanie. Na cale szczescie ojciec przywozil mi z niemiec swietne farby. Polecam ci kupic w rossmanie rozjasniacz [ok 6zl] + farbe paleta ognista czerwien i naprawde nic nie ryzykujesz moim zdaniem.. Bo rozjasniasz od dolu, jak nie wyjdzie dobrze polozysz farbe na cale wloski

[Rudax]

Napisane przez Meadow

Niestety mylisz się, bo ja koloryzowałam kiedyś w domu zainspirowana właśnie fryzurą Hayley i takie też włosy miałam. To zależy od tego jakie kto ma wizje, że tak powiem. Farbą ciężko mi było utrzymać czerwień i po jakimś czasie zmieniłam kolor włosów, więć wg mnie najlepiej sobie rozjaśniać całe włosy na bardzo jasny blond i kupić 2 tonery (np. La Riche directions, osobiście je uwielbiam, szczególnie różowe i niebieskie ). Najjaśniejsze elementy można zostawić, a górę machnąć jakimś czerwonym czy pomarańczowym tonerem, natomiast grzywkę żółtym. Ale to też trzeba mieć pieniądze na tonery. Jednak moim zdaniem lepiej koloryzować włosy tonerem i co jakiś czas poprawiać niż kombinować z farbami i niszczyć włosy. To tyle ode mnie

A możesz powiedzieć, co ile czasu nakładałaś tonery? Słyszałam że to rodzaj farby który dość szybko schodzi, to prawda? Bo ja farbuję na rudo normalną farbą ale mi włosów szkoda, strasznie się niszczą i się zastanawiam czy nie lepiej rozjaśnić i rzeczywiście używać tonerów...

[Blondie993]

Bardzo, bardzo lubię Hayley Jej włosy są genialne. Sama miałam rude i no cóż, nie każdemu pasuje. Mi strasznie uwydatniał niedoskonałości cery :p Ale skoro Tobie pasuje to ciesz się A co do koloryzacji to ja proponuję po prostu udać sie do fryzjera. On to zrobi profesjonalnie, bedzie się starał jak najmniej zniszczyć Ci włosy. Bedziesz przynajmniej miała pewność, że nie wyjdą różowe na przykład, jak to było w moim przypadku :p