Rozstanie z facetem - część 9 :( - Strona 146 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-06-20, 18:41   #4351
monilkaa
Zakorzenienie
 
Avatar monilkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
No jak się Dziewczynki flirtowo rozszalały

No to chyba dobrze
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
monilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 18:43   #4352
Bloond_Boond
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 21
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Powiem tak. My nie jesteśmy razem 5 miesięcy. Najgorsze były początki, poźniej byłam na niego zła i miałam okropny żal. Po 3,5 milczenia odezwał się. Chciał się spotkać, chciał utrzymywać jakiś kontakt, przyjaźń. Wydaje mi się , że dowiedział się, że chcę wyjechać, dlatego tak nagle. Kiedy złość mi przeszła zaczęłam bardzo tęsknić, chciałam żeby przyjechał, chciałam to jeszcze ratować, powiedział, że jak będzie miał czas, to przyjedzie. Czasu nie znalazł. Wiec czułam i czuje się , jakbym była na kazde jego zawolanie. Kiedy Tż nie piernie, ja byłam, jestem.
Dla mnie lepiej było, kiedy się nie odzywał. Z mniejszą częstotliwością o nim myslałam, nie miałam już TAKIEJ nadziei, że wroci, że wszystko między nami może być jak kiedys. Moje samopoczucie jest uzależnione ZNOWU od niego. W jakim humorze Pan wstanie, czy napiszę, zadzowni, przyjdzie. On jak i ja nie mamy obowiązku się codziennie do siebie odzywac, mimo , że jestesmy 'przyjaciómi' , ale on mnie do tego przyzwyczaił.
Jako Ci "przyciaciele" widzę, że ciągnie nas do siebie w każdym tego słowa znaczeniu. Mielismy oby dwoje nawet chwile słabości. dziwne do dla mnie wszystko jest, nie wiem jak mam radzić sobie w niektórych momentach/sytuacjach. Chciałabym się urwać od tego wszystkiego, ewentualnie mniej emocjonalnie do tego wszystkiego podchodzić.
Jak widzicie moja sytuację jako osoby trzecie? I co radzicie?
Bloond_Boond jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 18:47   #4353
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

No to może ja się pochwalę. ja w sumie zawarłam dwie znajomości - narazie internetowe i chyba raczej czysto kumpelskie.
1. chłopak z którym świetnie się dogaduje, mamy identyczny gust filmowy, z wygladu podoba mi się i zaprosil mnie na koncert limp bizkit( juz pisalam o tym ) spotkamy się dopiero w pazdzierniku na tym koncercie bo dzieli nas jakies 350km.
2. Chłopak którego mam na fb i który zapraszał mnie na piwo, do kina, na tenisa. Z wygladu tez mi sie podoba piszemy mniej częsciej na gg, on zawsze pierwszy się odzywa i też mi się dobrze z nim pisze. Odległość 70 km.

no dobra -obaj nie sa jacyś wylewni , nie zasypują mnie co drugie zdanie buziakami itp. wiec pewnie jak napisalam na samym początku znajomosci czysto kumpelskie.

wiec własciwie nie ma sie czym chwalic romansu nie będzie
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 18:50   #4354
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez monilkaa Pokaż wiadomość
No to chyba dobrze
No ba

Lato, lato wszędzie...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 18:52   #4355
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez Bloond_Boond Pokaż wiadomość
Powiem tak. My nie jesteśmy razem 5 miesięcy. Najgorsze były początki, poźniej byłam na niego zła i miałam okropny żal. Po 3,5 milczenia odezwał się. Chciał się spotkać, chciał utrzymywać jakiś kontakt, przyjaźń. Wydaje mi się , że dowiedział się, że chcę wyjechać, dlatego tak nagle. Kiedy złość mi przeszła zaczęłam bardzo tęsknić, chciałam żeby przyjechał, chciałam to jeszcze ratować, powiedział, że jak będzie miał czas, to przyjedzie. Czasu nie znalazł. Wiec czułam i czuje się , jakbym była na kazde jego zawolanie. Kiedy Tż nie piernie, ja byłam, jestem.
Dla mnie lepiej było, kiedy się nie odzywał. Z mniejszą częstotliwością o nim myslałam, nie miałam już TAKIEJ nadziei, że wroci, że wszystko między nami może być jak kiedys. Moje samopoczucie jest uzależnione ZNOWU od niego. W jakim humorze Pan wstanie, czy napiszę, zadzowni, przyjdzie. On jak i ja nie mamy obowiązku się codziennie do siebie odzywac, mimo , że jestesmy 'przyjaciómi' , ale on mnie do tego przyzwyczaił.
Jako Ci "przyciaciele" widzę, że ciągnie nas do siebie w każdym tego słowa znaczeniu. Mielismy oby dwoje nawet chwile słabości. dziwne do dla mnie wszystko jest, nie wiem jak mam radzić sobie w niektórych momentach/sytuacjach. Chciałabym się urwać od tego wszystkiego, ewentualnie mniej emocjonalnie do tego wszystkiego podchodzić.
Jak widzicie moja sytuację jako osoby trzecie? I co radzicie?
jak chcesz się uwrwać od tego wszytskiego i mniej emocjonalnie podchodzić do tego to zerwij kontakt.
tez przechodziłam przez coś podobnego po rozstaniu,po miesiącu były się nagle odezwał, ja byłam w 7 niebie , były spotkania, rozmowy na gg, dawał mi nadzieje i co? i nie ma już nic, on już szuka innej a ja próbuje zapomnieć. gdyby nie te spotkania i nadzieje to bym sie szybciej moze z tym uporała.
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 18:53   #4356
monilkaa
Zakorzenienie
 
Avatar monilkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
No to może ja się pochwalę. ja w sumie zawarłam dwie znajomości - narazie internetowe i chyba raczej czysto kumpelskie.
1. chłopak z którym świetnie się dogaduje, mamy identyczny gust filmowy, z wygladu podoba mi się i zaprosil mnie na koncert limp bizkit( juz pisalam o tym ) spotkamy się dopiero w pazdzierniku na tym koncercie bo dzieli nas jakies 350km.
2. Chłopak którego mam na fb i który zapraszał mnie na piwo, do kina, na tenisa. Z wygladu tez mi sie podoba piszemy mniej częsciej na gg, on zawsze pierwszy się odzywa i też mi się dobrze z nim pisze. Odległość 70 km.

no dobra -obaj nie sa jacyś wylewni , nie zasypują mnie co drugie zdanie buziakami itp. wiec pewnie jak napisalam na samym początku znajomosci czysto kumpelskie.

wiec własciwie nie ma sie czym chwalic romansu nie będzie
Jest nas coraz więcej.

Nigdy nie bądź tego pewna. Ja mojego ex miałam za dupka świata i po pierwszym spotkaniu, pomyślałam sobie, że jest największym dupkiem na świecie, a potem nagle low
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
monilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 18:56   #4357
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Monilka, no to mam nadzieje ze jak juz dojdzie do randki będzie wam się tak samo rozmawiało jak przez neta
a ja ciągle mysle o tym chłopaku z wczorajszej imprezy... tez starszy ode mnie pare lat, MOŻE będzie miał poukładane w głowie... może

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Cytat:
Napisane przez monilkaa Pokaż wiadomość
Jest nas coraz więcej.

Nigdy nie bądź tego pewna. Ja mojego ex miałam za dupka świata i po pierwszym spotkaniu, pomyślałam sobie, że jest największym dupkiem na świecie, a potem nagle low
hahaaha ja o moim ex myslalam po 1 spotkaniu to samo
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-20, 19:00   #4358
monilkaa
Zakorzenienie
 
Avatar monilkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez Bloond_Boond Pokaż wiadomość
Powiem tak. My nie jesteśmy razem 5 miesięcy. Najgorsze były początki, poźniej byłam na niego zła i miałam okropny żal. Po 3,5 milczenia odezwał się. Chciał się spotkać, chciał utrzymywać jakiś kontakt, przyjaźń. Wydaje mi się , że dowiedział się, że chcę wyjechać, dlatego tak nagle. Kiedy złość mi przeszła zaczęłam bardzo tęsknić, chciałam żeby przyjechał, chciałam to jeszcze ratować, powiedział, że jak będzie miał czas, to przyjedzie. Czasu nie znalazł. Wiec czułam i czuje się , jakbym była na kazde jego zawolanie. Kiedy Tż nie piernie, ja byłam, jestem.
Dla mnie lepiej było, kiedy się nie odzywał. Z mniejszą częstotliwością o nim myslałam, nie miałam już TAKIEJ nadziei, że wroci, że wszystko między nami może być jak kiedys. Moje samopoczucie jest uzależnione ZNOWU od niego. W jakim humorze Pan wstanie, czy napiszę, zadzowni, przyjdzie. On jak i ja nie mamy obowiązku się codziennie do siebie odzywac, mimo , że jestesmy 'przyjaciómi' , ale on mnie do tego przyzwyczaił.
Jako Ci "przyciaciele" widzę, że ciągnie nas do siebie w każdym tego słowa znaczeniu. Mielismy oby dwoje nawet chwile słabości. dziwne do dla mnie wszystko jest, nie wiem jak mam radzić sobie w niektórych momentach/sytuacjach. Chciałabym się urwać od tego wszystkiego, ewentualnie mniej emocjonalnie do tego wszystkiego podchodzić.
Jak widzicie moja sytuację jako osoby trzecie? I co radzicie?
Nie zaczniesz do tego mniej emocjonalnie podchodzić, jeśli nie zerwiesz z nim kontaktu. Całkowite zerwanie kontaku, przynajmniej na jakiś czas, a najlepiej na stałe. Inaczej nic z tego nie będzie. Ja też przechodziłam etap pseudo przyjaźni z ex, ale miałam dość czekania aż napisze, bo przecież przyjaciele nie muszą się kontaktować tak często jak para. W dodatku mój humor był jak pisałaś uzalezniony od niego. Im dłużej w tym siedzisz, tym gorzej dla Ciebie. On Cię ma prawdopodobnie z wygody. Zerwać kontakt, no chyba, że jesteś masochistką..

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
Monilka, no to mam nadzieje ze jak juz dojdzie do randki będzie wam się tak samo rozmawiało jak przez neta
a ja ciągle mysle o tym chłopaku z wczorajszej imprezy... tez starszy ode mnie pare lat, MOŻE będzie miał poukładane w głowie... może

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------



hahaaha ja o moim ex myslalam po 1 spotkaniu to samo

Liczę po cichu na to samo.

Dopiero zauważyłam jakie masło maślane tam napisałam. W każdym razie gdzieś wyczytałam, że za dobrych chłopców się wychodzi, a skur*** się kocha
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
monilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 19:19   #4359
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Monilka dokładnie

a ja to wogole zryta bo mnie zawsze ciągneło do Łobuzów itp. i potem wychodze na tym tak a nie inaczej
swietny podpis i ta emota na koncu nie moge
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 19:25   #4360
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Mnie dziewczyny ciekawi czy Nam się to jakoś wszystko z czasem poukłada i napiszemy tu kiedyś , że jesteśmy strasznie szczęśliwe a że nasi byli to @#$%^^%$ i że podziękujemy im że nas zostawili
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 19:34   #4361
monilkaa
Zakorzenienie
 
Avatar monilkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
Monilka dokładnie

a ja to wogole zryta bo mnie zawsze ciągneło do Łobuzów itp. i potem wychodze na tym tak a nie inaczej
swietny podpis i ta emota na koncu nie moge
Mnie też. Nie lubie takich grzecznych, ułożonych chłopców. Nie musi mnie od razu prać po mordzie, jednak ciepłym kluchom mówimy nie I nie mówię o łobuzie w stylu Boskiego Ada.

Podpis znalazłam gdzieś na necie, a ta emota to takie sakramentalne amen Jak jeszcze kiedyś ustawię jakiś smutny, to lejcie mnie ile wlezie

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
Mnie dziewczyny ciekawi czy Nam się to jakoś wszystko z czasem poukłada i napiszemy tu kiedyś , że jesteśmy strasznie szczęśliwe a że nasi byli to @#$%^^%$ i że podziękujemy im że nas zostawili
Każdej się poukłada. Prędzej czy później. Dajmy czasowi czas Manja
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
monilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-20, 19:34   #4362
Bloond_Boond
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 21
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Dziękuje za odpowiedzi Dziewczyny
Boje się tylko pytań "dlaczego" Jakies półtora tygodnia temu nie odbieralam od niego telefonów, bo chciałam sobie to wszystko przemysleć. dzownił jakieś 3 razy + sms, że się martwi. Gdyby był prawdziwym przyjacielem i gdyby rzeczywiscie sie martwił przyjechalby i dzownił dopoki nie odbiorę. Ale nie o to mi chodziło. Po prostu chciałam być z tym sama, i sama dosc do jakis wnioskow. Następnego dnia odebrałam. Smutnym , rozzalonym głosem spytał " dlaczego się do mnie w ogole nie odzywasz, stało się cos?" Tego samego dnia chciał się spotkac, bardzo mu na tym spotkaniu zależało. Poźniej płakal. Nie rozumiem człowieka. Czasem się zachowuje jakby mu rzeczywiscie zależało, a czasami totalna olewka. Mysle , że jest super estra tylko wtedy, kiedy mu się nudzi i nie ma z sobą co zrobić. A to jest przykre
Bloond_Boond jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 19:42   #4363
monilkaa
Zakorzenienie
 
Avatar monilkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez Bloond_Boond Pokaż wiadomość
Dziękuje za odpowiedzi Dziewczyny
Boje się tylko pytań "dlaczego" Jakies półtora tygodnia temu nie odbieralam od niego telefonów, bo chciałam sobie to wszystko przemysleć. dzownił jakieś 3 razy + sms, że się martwi. Gdyby był prawdziwym przyjacielem i gdyby rzeczywiscie sie martwił przyjechalby i dzownił dopoki nie odbiorę. Ale nie o to mi chodziło. Po prostu chciałam być z tym sama, i sama dosc do jakis wnioskow. Następnego dnia odebrałam. Smutnym , rozzalonym głosem spytał " dlaczego się do mnie w ogole nie odzywasz, stało się cos?" Tego samego dnia chciał się spotkac, bardzo mu na tym spotkaniu zależało. Poźniej płakal. Nie rozumiem człowieka. Czasem się zachowuje jakby mu rzeczywiscie zależało, a czasami totalna olewka. Mysle , że jest super estra tylko wtedy, kiedy mu się nudzi i nie ma z sobą co zrobić. A to jest przykre
Dlatego zerwij kontakt. Po co się tak krzywdzić?
To jest Twój EX. Olej pytania, olej to co on myśli, co czuje. Nie jesteście już razem. A przyjaciółmi też nie jesteście, bo z Twojej strony to coś więcej. Nie odpowiadaj na smsy, telefony. Po pewnym czasie mu przejdzie. Jeśli sam nie wie czego chce, to nie z Tobą te numery. Miał wystarczająco dużo czasu żeby się zastanowić w którą stronę. Nie bądź "w razie czego". Do dzieła!
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
monilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 19:46   #4364
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
Mnie dziewczyny ciekawi czy Nam się to jakoś wszystko z czasem poukłada i napiszemy tu kiedyś , że jesteśmy strasznie szczęśliwe a że nasi byli to @#$%^^%$ i że podziękujemy im że nas zostawili
no raczej wkoncu ja tu jestem hmm 2 czy 3 raz chyba w ciagu paru lat wiec zawsze jakis nowy sie znalazł ;D
A To ze trafialam na gnojków to juz inna baja.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !

Edytowane przez AguŚ87
Czas edycji: 2010-06-20 o 19:47
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 19:50   #4365
Bloond_Boond
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 21
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

O, i wiecie co Wam jeszcze powiem. Taki z niego pies ogrodnika jest. Nie pozwoli mi byc z kims innym. Dowiedział się ostatnio, że zakolegowałam (bo nic więcej z tego nie będzie, bo ja nie chce) się z jakims chłopakiem, od razu wkroczył do akcji. Nie powinien. Ja zazdrosna nie jestem, bo wiem, że nie mam prawa, nie jesteśmy razem. Tak jak ja mam prawo być szczesliwa z kims innym , tak i on.
Ale każdy mi mówi, że życia z tym człowiekiem nie będę miała, dla niego najważniejsza praca,praca,praca, koledzy, a ja mam całe dnie czekać na niego , kiedy wreszcie wroci do domu i mnie przytuli .
Lato, wakacje, wszyscy wychodzili o normalnej porze na spacery, a ja? siedziałam w domu i czekałam na smsa. Masakra. Dopiero to wszystko teraz do mnie dociera. A jak sobie o tym przypomne, to mi sie płakać chce.


http://demotywatory.pl/1777970 kochane

Edytowane przez Bloond_Boond
Czas edycji: 2010-06-20 o 19:51
Bloond_Boond jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 20:02   #4366
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Wiecie co, a mi cały mój genialny nastrój siadł- a właściwie juz leży na podłodze w piwnicy.

Mieliśmy z TŻ isc na koncert dzisiaj- mój bardzo dobry kolega napisał Rynkowskiemu muzykę na nową płytę no i strasznie, ale to strasznie chciałam posłuchac i zobaczyc, co on tam wytworzył. A tu co? Du.pa blada- leje jak jasna cholera. I co? Z koncertu nici. I siedzę sama w domu, przyjaciółka liczy głosy z wyborów więc też spotkac sie nie da... i ryczę. Matko, ryczę jak bóbr. Przez taki drobiazg. Ja rozumiem, ze depresja, ze to, ze siamto... ale co to kurde ma byc, zeby człowiek na takie rzeczy reagował tak nieadekwatnie?

Kurrrrrrde!
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 20:07   #4367
ashiva
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 186
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Wiecie co, a mi cały mój genialny nastrój siadł- a właściwie juz leży na podłodze w piwnicy.

Mieliśmy z TŻ isc na koncert dzisiaj- mój bardzo dobry kolega napisał Rynkowskiemu muzykę na nową płytę no i strasznie, ale to strasznie chciałam posłuchac i zobaczyc, co on tam wytworzył. A tu co? Du.pa blada- leje jak jasna cholera. I co? Z koncertu nici. I siedzę sama w domu, przyjaciółka liczy głosy z wyborów więc też spotkac sie nie da... i ryczę. Matko, ryczę jak bóbr. Przez taki drobiazg. Ja rozumiem, ze depresja, ze to, ze siamto... ale co to kurde ma byc, zeby człowiek na takie rzeczy reagował tak nieadekwatnie?

Kurrrrrrde!
chyba dziś taki dzień... ja siedziałam w kościele i cały czas mi się ryczeć chciało, na "Baranku Boży" łzy mi pociekły .. w ogóle strasznie dziś mam niedobry nastrój, ale chyba okres też się na to złożył (zdychalam kilka godzin mimo tabletek przeciwbólowych).. no i żeby było śmieszniej wyników, które miały być wczoraj nadal nie ma...
ashiva jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 20:10   #4368
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez ashiva Pokaż wiadomość
chyba dziś taki dzień... ja siedziałam w kościele i cały czas mi się ryczeć chciało, na "Baranku Boży" łzy mi pociekły .. w ogóle strasznie dziś mam niedobry nastrój, ale chyba okres też się na to złożył (zdychalam kilka godzin mimo tabletek przeciwbólowych).. no i żeby było śmieszniej wyników, które miały być wczoraj nadal nie ma...
Ale ja dzis miałam po prostu rewelacyjny humor! Byłam na mszy akademickiej, wyszłam o 20.15 z kościoła, a tu leje! (koncert o 21...) Myślałam, ze się popłaczę od razu, ale wytrzymałam zeby dojsc do samochodu. Wróciłam, i tak siedzę jak jakaś wariatka...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 20:23   #4369
monilkaa
Zakorzenienie
 
Avatar monilkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Aguś87, zmolestuję Cię potem na PW
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
monilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-20, 20:23   #4370
ashiva
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 186
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Ale ja dzis miałam po prostu rewelacyjny humor! Byłam na mszy akademickiej, wyszłam o 20.15 z kościoła, a tu leje! (koncert o 21...) Myślałam, ze się popłaczę od razu, ale wytrzymałam zeby dojsc do samochodu. Wróciłam, i tak siedzę jak jakaś wariatka...
no to pomyśl sobie, że masz swojego TŻa i już nie masz powodów do płaczu co tam koncert ważne, że serducho całe
ashiva jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 20:25   #4371
monilkaa
Zakorzenienie
 
Avatar monilkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez ashiva Pokaż wiadomość
no to pomyśl sobie, że masz swojego TŻa i już nie masz powodów do płaczu co tam koncert ważne, że serducho całe
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
monilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 20:32   #4372
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez monilkaa Pokaż wiadomość
Aguś87, zmolestuję Cię potem na PW
dawaj dawaj dobry molest nie jest zły
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 20:44   #4373
Lagunaaa
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc ];->
Wiadomości: 2 419
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Ehhh dziewczyny od dwóch dni siedzę w książkach praktycznie bez przerwy :/ jutro mam okropny egzamin, którego na 90 % nie zaliczę... jest godzina prawie 22 a umiem może z połowę... masakra. Pocieszam się że tylko do środy czeka mnie zakuwanie a potem już wolne

ex dziś od rana pisał. Przestałam mu odpisywać i po kilku godzinach znowu napisał: co tak zamilkłaś? śmiesznie jest oczywiście już coś o spotkaniu wspominał sprawdza się powiedzonko że fajnie jest gonić króliczka, bo jak się już go złapie to się nudzi
__________________
53,5 kg (8.09.10) 51,0 kg(2.11.10)......50,0 kg

..
Podejdź jeśli chcesz,
pokochaj jeśli potrafisz...
Lagunaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 21:06   #4374
alicjawkrainieczarow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 101
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

najgorszy dzien w moim życiu.
Z rożnych źródeł wywnioskowalam że ex kręci z tą babka z neta z która widzial się na koncercie.. Mieszka na drugim koncu polski,ale sie chyba zafascynował.. Czuje się jakby te 3 lata nic dla niego nie znaczyły..Jakbym była nic nie warta ,nudna.. Mam żal że może nie pamiętać,ze ze mna też łączyly go wspólne zainteresowania.. Minęło tak malo czasu, a on już zwraca uwagę na inną, podczas gdy mówił, ze myśli tylko o wolności..
Caly miesiąc trzymałam się w miare ok,a po tym jak się dowiedziałam,zeszly ze mnie wszystkie emocje i wpadłam w taką histerię,ze mama chciała mnie zabrac do szpitala,zeby dali mi jakiś zastrzyk czy coś.... Nie wiedziałam,gdzie mam wylać swoje emocje.. Bezradność mnie zabijała..
Kiedy po wielu godznach w końcu się zebrałam, umowilam się z kolegą.. Stałam pól godziny na przystanku i nie przyjechal.. Poczulam sie jeszcze gorzej..
Spotkalam się z kolezanką. niedawno wrócilam.. Bylo świetnie,ale znów siedzę sama w domu i robi mi się źle. Moja samoocena spadla w dół. Ni e rozumiem jak można miec gdzieś 3 lata..
Niech to cierpienie sie skonczy bo nie wytrzymam. Najgorsze jest to,ze jutro musze iść do pracy, a w weekend mam 2 egzaminy.. Jeszcze nic się nie nauczyłam..
alicjawkrainieczarow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 21:25   #4375
unfortunately
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 17
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Witam Was drogie Wizażanki. niestety i ja dołączam do Waszego grona. obserwuję ten temat od dłuższego czasu i postanowiłam, że i ja napiszę. mam za sobą jednego posta, był on dość optymistyczny, jednak teraz sytuacja się zmieniła. to wszystko trwa już rok. po dość krótkim,ale "intensywnym" związku,były 2 próby powrotu, robienie nadziei. Dzieli nas też spora odległość. Najgorsze jest to, że on wraca wtedy, gdy ja już wyleczę się z rozstania , jednak nie potrafię powiedzieć mu żeby zniknął z mojego życia. Nie wiem czemu, ale mam przeczucie, że on znowu będzie próbował wrócić.Dziś mam bardzo ciężki dzień. widzę jak się wzajemnie wspieracie, mam nadzieję, że i ja znajdę w sobie siłę, żeby odpędzić to,co mnie rani...
unfortunately jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 21:34   #4376
mimimka
Zadomowienie
 
Avatar mimimka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Mi nowu obiekt westchnien nie pozwala sie smucic
Napisal do mnie, pogadalismy chwile na sluchawkach i mowil, ze w przszlym tygodniu sie jakos umowimy to mi da plyty Teraz to on CHCE sie spotkac Oby bylo z nim wszystko wporzadku... Mam tak straszna nadzieje!
mimimka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-20, 22:06   #4377
Lagunaaa
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc ];->
Wiadomości: 2 419
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez alicjawkrainieczarow Pokaż wiadomość
najgorszy dzien w moim życiu.
Z rożnych źródeł wywnioskowalam że ex kręci z tą babka z neta z która widzial się na koncercie.. Mieszka na drugim koncu polski,ale sie chyba zafascynował.. Czuje się jakby te 3 lata nic dla niego nie znaczyły..Jakbym była nic nie warta ,nudna.. Mam żal że może nie pamiętać,ze ze mna też łączyly go wspólne zainteresowania.. Minęło tak malo czasu, a on już zwraca uwagę na inną, podczas gdy mówił, ze myśli tylko o wolności..
Caly miesiąc trzymałam się w miare ok,a po tym jak się dowiedziałam,zeszly ze mnie wszystkie emocje i wpadłam w taką histerię,ze mama chciała mnie zabrac do szpitala,zeby dali mi jakiś zastrzyk czy coś.... Nie wiedziałam,gdzie mam wylać swoje emocje.. Bezradność mnie zabijała..
Kiedy po wielu godznach w końcu się zebrałam, umowilam się z kolegą.. Stałam pól godziny na przystanku i nie przyjechal.. Poczulam sie jeszcze gorzej..
Spotkalam się z kolezanką. niedawno wrócilam.. Bylo świetnie,ale znów siedzę sama w domu i robi mi się źle. Moja samoocena spadla w dół. Ni e rozumiem jak można miec gdzieś 3 lata..
Niech to cierpienie sie skonczy bo nie wytrzymam. Najgorsze jest to,ze jutro musze iść do pracy, a w weekend mam 2 egzaminy.. Jeszcze nic się nie nauczyłam..
Ale tak na prawdę czego oczekiwałaś?? Że ex będzie nosił jakąś żałobę po rozstaniu?? Nie jesteście ze sobą, więc może robić co chce, z kim chce i kiedy chce.... Wiem, że to boli ale ma swoje życie i próbuje sobie je ułożyć...Tobie radzę zrobić to samo.
__________________
53,5 kg (8.09.10) 51,0 kg(2.11.10)......50,0 kg

..
Podejdź jeśli chcesz,
pokochaj jeśli potrafisz...
Lagunaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 00:36   #4378
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Cytat:
Napisane przez ashiva Pokaż wiadomość
no to pomyśl sobie, że masz swojego TŻa i już nie masz powodów do płaczu co tam koncert ważne, że serducho całe
No to fakt.....

Cytat:
Napisane przez Lagunaaa
Ale tak na prawdę czego oczekiwałaś?? Że ex będzie nosił jakąś żałobę po rozstaniu?? Nie jesteście ze sobą, więc może robić co chce, z kim chce i kiedy chce.... Wiem, że to boli ale ma swoje życie i próbuje sobie je ułożyć...Tobie radzę zrobić to samo.
Cóz, brutalne ale prawdziwe
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 05:20   #4379
wietrzyyyk
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 160
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

Milego dnia i poczatku tygodnia KOCHANI!

Nie moglam spac, ciagle mysli o nim, jego znajomych, klamstwach, tlumaczeniach..... zaraz miesiac, a te mysli nie ulatuja tylko sie poteguja!!!!!! Plus zblizajacysie okres, wahania nastrojow.........czuje sie nieatrakcyjna i niechciana

Zaraz do pracy. Dzis i jutro jest obawa ze GO spotkam, ale probuje sie nie przejmowac- nawet nie patrze w jego strone. Powtarzam sobie ze bedzie dobrze, lepiej z kazdym dniem...... no i MOJ WYMARZONY URLOP juz tuz tuz
Trzymajcie sie!!!!!!
__________________
- żyje swoim życiem
- dbam o siebie (wax, skrzyp, bye prostownica, regularnie kosmetyczka, spa )
- spełniam marzenia
- kształcę się dalej w mojej dziedzinie

awans
wietrzyyyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 07:19   #4380
blanx
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 1 124
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(

DZIEŃDOBEREK

Kurde, zazdroszczę Ci Mimika i Manja, że macie kogoś na oku ja mam wrażenie że stoję w miejscu, choć w sumie nie dziwota, nie ma u mnie z kim wyjść a jak już coś, to kończy się na imprezie u mnie w domu
W piątek była u mnie kuzynka Exa, przyjechała na parę dni z Niemiec no i zrobiłyśmy sobie damski wieczorek wraz z moją przyjaciółką. Oczywiście na koniec popłakałyśmy sobie z kuzynką mojego Exa, że tak wyszło, że nie jestem już w ich rodzinie itp itd
Remont u mnie w toku..wszystko mam białe w mieszkanku No i czekam na podłączenie internetu bo na razie jedyną rozrywką na laptopie jest układanie Free Cell
Lagunaaa, co właściwie zamierzasz względem swojego ex?

Nawet nie wiecie, jak ja lubię być ostatnimi czasy w pracy. Przynajmniej skupiam się na czymś innym niż na exie i jego nowej...Heh, tak btw. to kumpela odkryła kolejne świetne zdjęcie na jej profilu na NK...Ma zdjęcie jak pije colę przez rurkę i podpis coś w stylu "ciągnąć to trzeba umieć"...k*** gdzie ten Bartek ma oczy :/
blanx jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:49.