Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX - Strona 20 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-06-21, 13:18   #571
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 973
GG do Scio
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Celi możesz spokojnie brać obie tabletki

A propo planowania płci - to jest tak, ze plemniki męskie są szybsze, ale mniej wytrzymałe, dlatego na chłopca powinno się kochać w dzień owulacji, znowu plemniki z chromosomami żeńskimi są wolniejsze, ale bardziej wytrzymał, dlatego na dziewczynkę przed owulacją.
Ale to tylko teoria, nie ma na to żadnych badań. Znam kilka osób które stosowały NPR i zaplanowały płeć. Choć to kwestia sporna, czy faktycznie dlatego, czy po prostu zwykły fart.
Moje zdanie jest takie, ze zawsze można spróbować, jak się ma straszne parcie na konkretną płeć, choć można się roczarować jak zaplanowanej dziewczynce wyrosną jajeczka

My w przyszłym tygodniu wprowadzamy się do teściów. Nie wiem jak to będzie, boję się jak cholera, ze się nie dogadamy, no ale wyszło jak wyszło
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 13:34   #572
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 512
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez celi25 Pokaż wiadomość
A za co miał jej dziękować?
np. za wsparcie chyba że ona tylko stała z boku i patrzyła z założonymi rękami

Bzyczko, uważam że zareagowałaś zbyt emocjonalnie i nieadekwatnie do tego co powiedział TŻ. Powiedział tylko że w Twojej miejscowości nie ma co robić i że nie czuje sie jak w domu (ja tak rozumiem jego słowa ) . a co z racji tego że był ślub to od razu musi czuć sie jak w domu że niby każda ulica, każdy kamień i drzewo jest mu bliskie on powiedział prawdę, a Ty od razu z grubej rury, ,,że dla mnie dom to nie tylko budynek, ale to co razem tworzymy" . Ale on mówił o budynku, o rzeczy, a Ty od razu o rodzinie Czytałam kilka razy Twojego pasta i serio nie rozumiem o co ta sprzeczka No i jeszcze wieczorem znowu mu wygarnęłaś, że jeżeli jesteś cieżarem i nie macie dzieci to może się z Tobą rozwieść No to wreszcie tworzycie ten ,,dom" ? Zależy Ci na tym ,,domu" czy nie. Bo skoro tak łatwo proponujesz ze tż moze wrócić do swojegop starego zycia to chyba za bardzo Ci nie zależy Ja to widzę tak: tż nie skrytykował Ciebie tylko miejscowość, a Ty wzięłaś to sobie do serca jakby krytykował Ciebie. Mylę się?
__________________

Dżunior maj 2013

Hanna kwiecień 2015
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 13:48   #573
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

a ja mysle ze wszystkie problemy jakie mamy, jakie sie tworza sa przez to ze ktos czegos niezrozumie zle odbierze dopowie sobie w glowie i nie przegada tylko sie boczy...

kiedys pieknie napisala Maja wielkie brawa dla niej (tak mysle ze to byla Maja jak ktos inny to nich mnie poprawi) ze kobiety maja w glowie cos takiego ze nie biora slow doslownie tego co ktos mowi a mysla i roja sobie oco mu chodzilo co powiedzial a czego nie powiedzial co mial na mysli pewnie nie o to mu chodzilo (czy tam jej...) i nieprzyjmuja slow szczerze doslownie tylko wymyslalja sobie w glowie oco to tak naprawde moglo chodzic...
a faceci totalnie na odwrot oni sie niedoszukuja podtekstow skoro powiedzialas idz to ide, skoro mowilas dam rade to zaczy ze dasz.. (nie szukaja podketskow)


wiec standardowo jest tak ze jak baba mowi do chlopa to ma nadzieje ze on sie domysli tego co ona ma w glowie- a jak go slucha to uraja sobie cos innego bo na bank on nie to mial na mysly, a facet na odwrot jak ona mowi to przymuje to ze ona tez tak mysli i tego chce a jak sam do niej mowi to to samo ma na mysli

i sa bledne komunikaty... dlatego jak mawiala moja babcia najwazniejsze jest rozmawianie - wykrzycz mu do plecow ale mu powiedz - a nie potem sie boczysz ze on niezrobil tego co ty mialas na mysli.. albo ze on napewno cos innego pomysla niz mowil...

ot cala recepta na szczescie - mowic co sie mysli i szczerze rozmawiac
a nie doszukiwac sie podstektow w jego slowach a do tego mowic polslowkami zeby on sie domyslal...



ale zamieszlam ciekawe czy ktos mnie zrozumial hahahahahah
typowa baba ze mnie
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 13:48   #574
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
Cześć Oj weekend miałam naprawdę mega udany i powiem Wam coś w tajemnicy...chyba Wam się Agatka zakochała...hehe !!! W każdym bądź razie stan w jakim się obecnie znajduję jest fantastyczny...

W piątek zaliczyłam koncert znajomej kapeli i piwkowanie ( wywołałam też wielką sesnsację wchodząc do pubu z facetem za rękę ) - plotka poszła w świat. Po koncercie pojechaliśmy do Warszawy na kolejny koncert i spacer po starówce...powrót 4 rano. W sobotę byłam na Wiankach na Kosheen i Europe...świetne koncerty. Powrót 4 rano Wczoraj od rana byłam na próbie, potem byłam na koncercie kolegi Michała Rudasia (śpiewa u Adama Sztaby m.in w Tańcu z Gwiazdami i Jaka to melodia - może go kojarzycie), zaliczyłam też głosowanie - mój wybór to p. K. A wieczorem byłam w Pruszkowie na koncercie...Boysów...hehe ...masakra, ale doświadczenie ciekawe...powrót 2 w nocy,. Dziś ledwo co siedzę w pracy, ale warto było

Żabcia....witamy Panią po długiej nieobecności - fajnie że już jesteś
No cudownie! Oby tak dalej dziewczyno!


Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
to napewno ale juz wojtek mowil ze sie nie dajemy zadnej mamie ze bedziemy sami sie starali i ze powiemy im od poczatku ze jak bedziemy potrzebowali pomocy to damy znac ale na wtracanie sie nie pozwolimy..
wiec mamy to samo zdanie


BOSKO jednym slowem D:
I mądrze mówi!

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
ja nie znam fajnej tesciowej.. ale znam za to mnostwo takich ktore byly fajne jak sie "przyjaznilo z nimi" albo mieszkalo daleko albo nie pojawily sie dzieci...
potem NAGLE przestaly byc super gdy przestalo sie im zdawac relacje gdy chcialy pokazac jak wychowac dzieci czy zaczely im brudne szklanki przeszkadzac....

DLA MNIE MLODZI POWINNI MIESZKAC W BEZPIECZNEJ ODLEGLOSCI OD RODZICOW i jednych i drugich... bo jak jest za blisko czy kontakt jest za intymny z nimi za przyjazny to potem jest tylko zle....

ale to tylko moje zdanie...


ja trzymm kciuki za wszytskie dziewczyny ktore maja fajne tesciwe zeby tesciowe takimi zostaly do konca a nie zmienily sie NAGLE
Ja mam super teściową, ale zobaczymy jak przyjdą dzieci.

Mieszkamy 60km od naszych rodziców i jest to bardzo bezpieczna odległość

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
cześć Dziewuszki

my wczoraj mieliśmy bardzo burzliwy wieczór...pojechaliśmy do moich rodziców, ale ich nie było, nie umawialiśmy się na konkretną godzinę a oni pojechali załatwić jakąś sprawę z taty znajomym. Zadzwoniłam do mamy kiedy będą i mama mówi że niedługo powinni być, żebyśmy się przeszli po mieście, pospacerowali i jak oni przyjadą to zadzwonią do mnie. A tż od razu, że Lubań to wiocha i że tu nie ma gdzie spacerować i od razu z pretensjami. No to się odwróciłam i mówię mu że wracam do domu, a on że ja jestem mądra bo dom mam tutaj a on u siebie w miejscowości. Strasznie mnie to zabolało...powiedziałam mu że jest mi przykro że tak to odczuwa, mówię mu że dla mnie dom to nie tylko budynek, ale to co razem tworzymy. Pojechaliśmy do domu i już niby było spokojnie. Za jakieś 30min zadzwoniła moja mama że jest u nich moja siostra starsza i czy przyjedziemy na ciasto i po truskawki. Pojechaliśmym bo tż i tak na zastrzyk musiał jechać za chwilę. A on siedział i nawet słowem się nie odezwał. Tzn odezwał się ale tylko po to by ponarzekać na samochód, który kupiliśmy od rodziców moich. Ja wiem że oni nic nei powiedzą ale tak mi głupio jest wtedy że szok. Fakt że teraz wpakowalismy trochę kasy w niego, ale w rzeczy które się zużywają, rozrząd, hamulce, amortyzatory i zwrotnicę (te musieliśmy wymieniać przez tż, bo on prowadził i wjechał na kamien i to się pokrzywiło). Nic więcej w aucie nie było robione. A wiadomo że te części zużywają się, nie są wieczne. Potem rozmawialiśmy jeszcze w łóżku. Powiedziałam mu że jeżeli estem mu ciężarem to nic nas nie łączy, w ciąży nie jestem, dziecka nie mamy, że jeżeli jest mu tak ciężko z mojego powodu to może wrócić do starego życia. Tak mi smutno było
Kochana nie łam się, bardzo przykro.
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 13:53   #575
AgatkaL
Wtajemniczenie
 
Avatar AgatkaL
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 915
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
No cudownie! Oby tak dalej dziewczyno!
Dzięki, dzięki...narazie boję się cokolwiek mówić, żeby nie zapeszyc czy coś...

Ależ mnie dziś głowa boli. Odliczam godziny do 16, żeby tylko wrócić do domu i połozyć się spać.
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!


Jesteśmy zaręczeni !!!
http://s8.suwaczek.com/201102120926.png

♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011
http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png
AgatkaL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 13:55   #576
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 949
GG do anika222
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
a ja mysle ze wszystkie problemy jakie mamy, jakie sie tworza sa przez to ze ktos czegos niezrozumie zle odbierze dopowie sobie w glowie i nie przegada tylko sie boczy...

kiedys pieknie napisala Maja wielkie brawa dla niej (tak mysle ze to byla Maja jak ktos inny to nich mnie poprawi) ze kobiety maja w glowie cos takiego ze nie biora slow doslownie tego co ktos mowi a mysla i roja sobie oco mu chodzilo co powiedzial a czego nie powiedzial co mial na mysli pewnie nie o to mu chodzilo (czy tam jej...) i nieprzyjmuja slow szczerze doslownie tylko wymyslalja sobie w glowie oco to tak naprawde moglo chodzic...
a faceci totalnie na odwrot oni sie niedoszukuja podtekstow skoro powiedzialas idz to ide, skoro mowilas dam rade to zaczy ze dasz.. (nie szukaja podketskow)




wiec standardowo jest tak ze jak baba mowi do chlopa to ma nadzieje ze on sie domysli tego co ona ma w glowie- a jak go slucha to uraja sobie cos innego bo na bank on nie to mial na mysly, a facet na odwrot jak ona mowi to przymuje to ze ona tez tak mysli i tego chce a jak sam do niej mowi to to samo ma na mysli

i sa bledne komunikaty... dlatego jak mawiala moja babcia najwazniejsze jest rozmawianie - wykrzycz mu do plecow ale mu powiedz - a nie potem sie boczysz ze on niezrobil tego co ty mialas na mysli.. albo ze on napewno cos innego pomysla niz mowil...

ot cala recepta na szczescie - mowic co sie mysli i szczerze rozmawiac
a nie doszukiwac sie podstektow w jego slowach a do tego mowic polslowkami zeby on sie domyslal...



ale zamieszlam ciekawe czy ktos mnie zrozumial hahahahahah
typowa baba ze mnie
ja kiedys pisalam po naukach przedslubnych ze bebczka w poradni nam strzeliła wykład (nam kobietom w sensie) ze mezczyźni mają proste umysły i mamy nei liczyc na to ze po czarodziesku się domyślą czego chcemy ze trzeba im to WPROST POWIEDZIEC
ze jak nei powiemy ze czegoś chcemy to onie sie sami nie domyslą bo mają inaczej skonstruowane mózgi

a z kolei ksiądz gruszka (lat 70/80) wprost powiedział:
na boga tylko nei latajcie z problemami do mamusi, jesteście dorosli i swoje brudy pierzcie we własnym domu między sobą"

i świętą rację mieli oboje
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 13:55   #577
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 053
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
a ja mysle ze wszystkie problemy jakie mamy, jakie sie tworza sa przez to ze ktos czegos niezrozumie zle odbierze dopowie sobie w glowie i nie przegada tylko sie boczy...

kiedys pieknie napisala Maja wielkie brawa dla niej (tak mysle ze to byla Maja jak ktos inny to nich mnie poprawi) ze kobiety maja w glowie cos takiego ze nie biora slow doslownie tego co ktos mowi a mysla i roja sobie oco mu chodzilo co powiedzial a czego nie powiedzial co mial na mysli pewnie nie o to mu chodzilo (czy tam jej...) i nieprzyjmuja slow szczerze doslownie tylko wymyslalja sobie w glowie oco to tak naprawde moglo chodzic...
a faceci totalnie na odwrot oni sie niedoszukuja podtekstow skoro powiedzialas idz to ide, skoro mowilas dam rade to zaczy ze dasz.. (nie szukaja podketskow)


wiec standardowo jest tak ze jak baba mowi do chlopa to ma nadzieje ze on sie domysli tego co ona ma w glowie- a jak go slucha to uraja sobie cos innego bo na bank on nie to mial na mysly, a facet na odwrot jak ona mowi to przymuje to ze ona tez tak mysli i tego chce a jak sam do niej mowi to to samo ma na mysli

i sa bledne komunikaty... dlatego jak mawiala moja babcia najwazniejsze jest rozmawianie - wykrzycz mu do plecow ale mu powiedz - a nie potem sie boczysz ze on niezrobil tego co ty mialas na mysli.. albo ze on napewno cos innego pomysla niz mowil...

ot cala recepta na szczescie - mowic co sie mysli i szczerze rozmawiac
a nie doszukiwac sie podstektow w jego slowach a do tego mowic polslowkami zeby on sie domyslal...



ale zamieszlam ciekawe czy ktos mnie zrozumial hahahahahah
typowa baba ze mnie
owszem, ja to wklejałam
Ale to nie moje słowa, tylko bardzo mądrej wizażowej koleżanki, która tak pięknie ubrała to w słowa, że aż sobie zapisałam I podpisuję się pod tamtymi słowami obiema rękami
Gadanie z większościa bab to dla mnie udręka

To wkleję jeszcze raz, bo takich mądrości nigdy za wiele
Cytat:
kobiety (dotyczy oczywiście pewnej średniej, nie wszystkich co do egzemplarza) nie działają wprost. Jak coś do Ciebie mają, nie powiedzą, tylko kręcą i oczekują, że się domyślisz , jak Ty coś do nich masz i walniesz wprost - są przekonane, że też kręcisz i z pewnością masz na myśli coś innego, niż powiedziałaś/napisałaś.
Podczas dyskusji wszystko biorą do siebie, mają problem z oddzieleniem przedmiotu od podmiotu, nie polemizują z poglądami, tylko z człowiekiem holistycznie. Niezgodność poglądów traktują jako powód do długotrwałej urazy. I inne takie...
Bardzo trudno jest mi odnaleźć się w tym systemie komunikacyjnym.
Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
ja kiedys pisalam po naukach przedslubnych ze bebczka w poradni nam strzeliła wykład (nam kobietom w sensie) ze mezczyźni mają proste umysły i mamy nei liczyc na to ze po czarodziesku się domyślą czego chcemy ze trzeba im to WPROST POWIEDZIEC
ze jak nei powiemy ze czegoś chcemy to onie sie sami nie domyslą bo mają inaczej skonstruowane mózgi
ja bym powiedziała, że to wiele babeczek ma inne mózgi i jakoś pokręcone w głowach, a facetami częściej idzie się dogadac na "zdrowy, chłopski rozum"
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu

Edytowane przez Maja102
Czas edycji: 2010-06-21 o 13:58
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 14:06   #578
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 286
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Gold fish ciężko mi opisać całą sytuację...jak ty byś się poczuła gdyby Twój mąż powiedział ci że dom to on ma tam gdzie jego rodzice...On ma pretensje do moich rodziców o to że mieszkanie w którym teraz mieszkamy jest na moją młodszą siostrę, jest tak ponieważ wykupił je chrzestny mojej siostry i od początku ono było dla niej, o samochód bo zaczął się psuć, tzn trzeba wymienić elementy które się zużywają. Ja nie mówię że po ślubie ma się czuć w moim mieście jakby się tu urodził...niech zaproponuje coś innego to ja z chęcią z nim pojadę i zamieszkam gdzie indziej. Tylko zaznaczam że nie chcę mieszkać z jego mamą, bo tam nie ma warunkuch ani atmosfery. Mieszkamy sobie sami, na 2 pokojowym mieszkaniu, nie płacimy moim rodzicom za wynajem, a on ma pretensje do nich że to nie nasze.
Zabolało mnie to że on domem nazywa mieszkanie z mamą. Powiedziałam mu o tym że dom to nie tylko budynek tylko my, to nie odpowiedział nic mądrego, tylko to że jestem mądra bo mam tutaj rodziców. Nie chodziło o to że się nudzi w moim mieście, od tego się zaczęło ale o domu mówił w innym kontekście.
A o ciężarze..no cóż..nie chcę nim być dla nikogo i jak komuś wadzę i przeszkadzam to nie trzymam, nie jesteśmy niczym uwiązani to po co któreś z nas ma się męczyć. Nie rozumiem. I mówię tak bo mam powód twierdzić że jestem mu zawadą.



Martuś no my tak właśnie najczęściej rozmawiamy...w sypialni w półmroku...i tylko tak możemy na spokojnie porozmawiać.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 14:29   #579
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 512
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Bzyczko, nie znam tż i nie wiem jak i co Ci powiedział. Ty to streściłaś i dlatego tak pomyślałam. A Tylko Ty znasz cała prawdę. Jeżeli jego pretensje sa nie na miejscu, to może powiedz mu że skoro nie chce tu mieszkać za darmo, to czekasz na propozycje to może lepiej brać kredyt? Chyba on nie mysli że Twoja siostra przepisze na Was swoje mieszkanie które kupił jej chrzestny bez przesady a kiedy Twoja siostra w nim chce zamieszkać?

Dokładnie tak Marta mnie tego nauczył TZ i przeczytałam kilka ksiażek i wreszcie wbiłam to sobie do głowy- mów wprost Jasne, kazda z nas marzy żeby trafić na takie jasnowidza, który po jednym zmarszczeniu brwi zasypie nas komplementami, zaparzy herbatę, kupi piękne kwiaty.... Ale pytanie czy my umiemy same odczytywać pragnienia facetów? Czy jak oni mają dość wszystkiego po cieżkim dniu to dajemy im spokój, a jak mają ochotę na ciacho to same lecimy do kuchni i pieczemy.... Nie wiem jak u Was ale ja nie umiem czytać z myśli tż (no moze oprócz jednej rzeczy, o której ciagle mysli )
__________________

Dżunior maj 2013

Hanna kwiecień 2015
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 14:31   #580
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
Dzięki, dzięki...narazie boję się cokolwiek mówić, żeby nie zapeszyc czy coś...

Ależ mnie dziś głowa boli. Odliczam godziny do 16, żeby tylko wrócić do domu i połozyć się spać.
Ja się nie dziwie, że Cię głowa boli, skoro tak szalałaś przez weekend! I dobrze, trzeba się wyszaleć!

Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
ja kiedys pisalam po naukach przedslubnych ze bebczka w poradni nam strzeliła wykład (nam kobietom w sensie) ze mezczyźni mają proste umysły i mamy nei liczyc na to ze po czarodziesku się domyślą czego chcemy ze trzeba im to WPROST POWIEDZIEC
ze jak nei powiemy ze czegoś chcemy to onie sie sami nie domyslą bo mają inaczej skonstruowane mózgi

a z kolei ksiądz gruszka (lat 70/80) wprost powiedział:
na boga tylko nei latajcie z problemami do mamusi, jesteście dorosli i swoje brudy pierzcie we własnym domu między sobą"

i świętą rację mieli oboje
A ja polecam książkę "Mężczyźni są z marsa, a kobiety z Wenus", tam jest wszystko napisane, o naturze facetów i kobiet i o tym jakie są kobiety, a jacy mężczyźni, mi ta książka bardzo dużo dała.

Cytat:
Napisane przez Maja102 Pokaż wiadomość
owszem, ja to wklejałam
Ale to nie moje słowa, tylko bardzo mądrej wizażowej koleżanki, która tak pięknie ubrała to w słowa, że aż sobie zapisałam I podpisuję się pod tamtymi słowami obiema rękami
Gadanie z większościa bab to dla mnie udręka

To wkleję jeszcze raz, bo takich mądrości nigdy za wiele



ja bym powiedziała, że to wiele babeczek ma inne mózgi i jakoś pokręcone w głowach, a facetami częściej idzie się dogadac na "zdrowy, chłopski rozum"
PODPISUJĘ się róznież wszystkimi rękami i nogami pod tym!

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Gold fish ciężko mi opisać całą sytuację...jak ty byś się poczuła gdyby Twój mąż powiedział ci że dom to on ma tam gdzie jego rodzice...On ma pretensje do moich rodziców o to że mieszkanie w którym teraz mieszkamy jest na moją młodszą siostrę, jest tak ponieważ wykupił je chrzestny mojej siostry i od początku ono było dla niej, o samochód bo zaczął się psuć, tzn trzeba wymienić elementy które się zużywają. Ja nie mówię że po ślubie ma się czuć w moim mieście jakby się tu urodził...niech zaproponuje coś innego to ja z chęcią z nim pojadę i zamieszkam gdzie indziej. Tylko zaznaczam że nie chcę mieszkać z jego mamą, bo tam nie ma warunkuch ani atmosfery. Mieszkamy sobie sami, na 2 pokojowym mieszkaniu, nie płacimy moim rodzicom za wynajem, a on ma pretensje do nich że to nie nasze.
Zabolało mnie to że on domem nazywa mieszkanie z mamą. Powiedziałam mu o tym że dom to nie tylko budynek tylko my, to nie odpowiedział nic mądrego, tylko to że jestem mądra bo mam tutaj rodziców. Nie chodziło o to że się nudzi w moim mieście, od tego się zaczęło ale o domu mówił w innym kontekście.
A o ciężarze..no cóż..nie chcę nim być dla nikogo i jak komuś wadzę i przeszkadzam to nie trzymam, nie jesteśmy niczym uwiązani to po co któreś z nas ma się męczyć. Nie rozumiem. I mówię tak bo mam powód twierdzić że jestem mu zawadą.



Martuś no my tak właśnie najczęściej rozmawiamy...w sypialni w półmroku...i tylko tak możemy na spokojnie porozmawiać.
Mam nadzieje, że dojdziecie do porozumienia, jeśli źle się czuje w tym miejscu, w którym mieszkacie, to może faktycznie powinniście zacząć wszystko od nowa i w nowym miejscu, może to jest jakieś rozwiązanie.
I masz racje, dom tworzycie Wy, a nie lokal, w którym w dniu dzisiejszym mieszkacie.
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 14:40   #581
AgatkaL
Wtajemniczenie
 
Avatar AgatkaL
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 915
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Ja się nie dziwie, że Cię głowa boli, skoro tak szalałaś przez weekend! I dobrze, trzeba się wyszaleć!
Racja ...głowa mnie boli bynajmniej nie od nadmiaru alkoholu, ale od nadmiaru emocji, reakcji chemicznych i wyładowań elektrycznych w mojej głowie...hehe
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!


Jesteśmy zaręczeni !!!
http://s8.suwaczek.com/201102120926.png

♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011
http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png
AgatkaL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 14:43   #582
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 286
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Gold-fish o to mieszkanie właśnie jest tak jak mówisz..tż chciałby, by to mieszkanie było nasze.. gdyby kupili je moi rodzice to mieszkalibyśmy w nim już zawsze, ale to nie jest tak. Siostra ma póki co 17lat i przez najbliższe klika lat nie zamierza tu mieszkać. Ale wczoraj jak tu była z chłopakiem to tak o rzuciła że jak będzie tu mieszkać to sobie tak pomaluje sypialnie a tak salon. Moja siotra teraz idzie do 2 klasy LO później idzie (przynajmniej ma zamiar) na 6 letnie studia artystyczne. Sama nawet mówi że nie wie czy wróci do rodzinnego miasta bo tu jako magister sztuki nie ma przyszłości. Co innego w większych miastach typu wrocław, poznań, warszawa. Moi rodzice i tak nam dużo pomagają, a on jeszcze potrafi być zły...

Moglibyśmy starać się o mieszkanie tam gdzie jest jednostka tż, ale wiemy że nie wyrobimy tam finansowo. Nie utrzymamy się tam. Bo mieszkanie dostaniemy "w gratisie" ale trzeba płacić spory czynsz + rachunki, do tego ogrzewanie jest na gaz i w zimie rachunki tam wynoszą ponad 600zł. A dla nas w obecnej sytuacji to strasznie dużo. Tym bardziej że nie ma tam perspektyw na pracę dla mnie.


Najbardziej wkurza mnie to że tż przyjdzie dzisiaj po pracy do domu i będzie udawał że wszystko jest w porządku.


Agatko no to w takim razie, tak jak dziewczyny piszą...w pierwszej wolnej chwili biegniesz i załatwiasz rozwód kościelny by mieć czystą kartę życzę szczęścia kochana
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb

Edytowane przez bzyczka1
Czas edycji: 2010-06-21 o 14:48
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 14:45   #583
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 053
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
A ja polecam książkę "Mężczyźni są z marsa, a kobiety z Wenus", tam jest wszystko napisane, o naturze facetów i kobiet i o tym jakie są kobiety, a jacy mężczyźni, mi ta książka bardzo dużo dała.
ale są wyjątki od reguł
Na przykład ja sama zawsze mówię co myślę i nie znosze owijania w bawełnę
Z kolei mam na przykład kolegę, który jest gorszy iż baba Ja mu wałkuję, żeby przestał ściemniac i powiedział o co chodzi, a on z tekstem "Domysl się"
Oj, potrafi mi tym podnieść ciśnienie
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 14:51   #584
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 512
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Gold-fish o to mieszkanie właśnie jest tak jak mówisz..tż chciałby, by to mieszkanie było nasze..\
Sama nawet mówi że nie wie czy wróci do rodzinnego miasta bo tu jako magister sztuki nie ma przyszłości. Co innego w większych miastach typu wrocław, poznań, warszawa. Moi rodzice i tak nam dużo pomagają, a on jeszcze potrafi być zły....
no to przegina na maxa... pomyślałam sobie, że może kiedyś ona Wam sprzeda to mieszkanie a sobie kupi w większym mieście ale dziwi mnie że Tż wychodzi z taką postawą... taką roszczeniową a przed slubem co mówił o przyszłosci... gdzie zamieszkacie? jakie były plany?
__________________

Dżunior maj 2013

Hanna kwiecień 2015
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 14:58   #585
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez Maja102 Pokaż wiadomość
ale są wyjątki od reguł
Na przykład ja sama zawsze mówię co myślę i nie znosze owijania w bawełnę
Z kolei mam na przykład kolegę, który jest gorszy iż baba Ja mu wałkuję, żeby przestał ściemniac i powiedział o co chodzi, a on z tekstem "Domysl się"
Oj, potrafi mi tym podnieść ciśnienie
Ależ oczywiście, że są wyjątki od reguły! I w tej książce też to jest napisane

Też mam kolegę, który jest gorszy niż baba, ale i tak go uwielbiam. Z nikim się tak świetnie nie plotkuje jak z nim

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
no to przegina na maxa... pomyślałam sobie, że może kiedyś ona Wam sprzeda to mieszkanie a sobie kupi w większym mieście ale dziwi mnie że Tż wychodzi z taką postawą... taką roszczeniową a przed slubem co mówił o przyszłosci... gdzie zamieszkacie? jakie były plany?
Gold, ja jeszcze jedno pytanie mam, jesli można wiedzieć to ile płacicie teraz za mieszkanie? Bo jeśli kwota jest poniżej 600zł, to Wy jesteście w świetnej sytuacji, mieszkacie sobie prawie za darmo, na razie nikt Was nie wyrzuca, a możecie sobie odkładać, odkładać, odkładać. Czego chcieć więcej?
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 14:59   #586
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 949
GG do anika222
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Gold-fish o to mieszkanie właśnie jest tak jak mówisz..tż chciałby, by to mieszkanie było nasze.. gdyby kupili je moi rodzice to mieszkalibyśmy w nim już zawsze, ale to nie jest tak. Siostra ma póki co 17lat i przez najbliższe klika lat nie zamierza tu mieszkać. Ale wczoraj jak tu była z chłopakiem to tak o rzuciła że jak będzie tu mieszkać to sobie tak pomaluje sypialnie a tak salon. Moja siotra teraz idzie do 2 klasy LO później idzie (przynajmniej ma zamiar) na 6 letnie studia artystyczne. Sama nawet mówi że nie wie czy wróci do rodzinnego miasta bo tu jako magister sztuki nie ma przyszłości. Co innego w większych miastach typu wrocław, poznań, warszawa. Moi rodzice i tak nam dużo pomagają, a on jeszcze potrafi być zły...

Moglibyśmy starać się o mieszkanie tam gdzie jest jednostka tż, ale wiemy że nie wyrobimy tam finansowo. Nie utrzymamy się tam. Bo mieszkanie dostaniemy "w gratisie" ale trzeba płacić spory czynsz + rachunki, do tego ogrzewanie jest na gaz i w zimie rachunki tam wynoszą ponad 600zł. A dla nas w obecnej sytuacji to strasznie dużo. Tym bardziej że nie ma tam perspektyw na pracę dla mnie.


Najbardziej wkurza mnie to że tż przyjdzie dzisiaj po pracy do domu i będzie udawał że wszystko jest w porządku.


Agatko no to w takim razie, tak jak dziewczyny piszą...w pierwszej wolnej chwili biegniesz i załatwiasz rozwód kościelny by mieć czystą kartę życzę szczęścia kochana
rzeczywiście przegiął
mnie rownież było by przykro zze nie docenia ze twoi rodzice pomagają a przecież wcale ni muszą....

taka roszczeniowa postawa jemu sie nalezy i koniec

laseczki jadę się dziś zapisać do biblioteki
i se wypozycze ulubione kryminałki medyczne robina cooka no i oczywiscie tę meżczyżni sa z marsa poczyta a co

polećcie mi jakieś dobre książki

martuś kiedyś pisałaś taka liste ksiazek ktore warto poczytac
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...

Edytowane przez anika222
Czas edycji: 2010-06-21 o 15:02
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 15:01   #587
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 286
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

przed ślubem też tutaj mieszkaliśmy ale było wiadomo że kiedyś zamieszka tu moja siostra a my kupimy sobie albo dom na wsi niedaleko miasta albo mieszkanie w mieście. I nigdy nie twierdziłam że to musi być moje miasto. Stąd ma poprostu bliżej do pracy niż ze swojego miasta, a do tego mamy tu warunki. U mamy tż mielibyśmy swój pokój, ale tam jest tak dziwnie. Mama ma mieszkanie niby 2 pokojowe, żyje sama ale...na parterze ma pokój z kuchnią a drugi pokój ma na 3 piętrze. Mama ma kuchnię i w kuchni wstawioną wannę, wc na korytarzu. I jak tż sobie wyobraża że tam zamieszkamy, w tym pokoiku na 3 piętrze, bez wody, bez toalety. Przecież kiedyś będzie nas więcej niż nasza dwójka i będę z dzieckiem biegać po korytarzu do toalety, z wanienką by je wykąpać.Ja sobie tego nie wyobrażam.
Ehh tyle w tym temacie bo się nie potrzbnie denerwuję...
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 15:01   #588
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 512
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Gold, ja jeszcze jedno pytanie mam, jesli można wiedzieć to ile płacicie teraz za mieszkanie? Bo jeśli kwota jest poniżej 600zł, to Wy jesteście w świetnej sytuacji, mieszkacie sobie prawie za darmo, na razie nikt Was nie wyrzuca, a możecie sobie odkładać, odkładać, odkładać. Czego chcieć więcej?
czy to na pewno do mnie było
my bierzemy kredyt... a aktualnie wynajmujemy i płacimy około 900 zł
__________________

Dżunior maj 2013

Hanna kwiecień 2015
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 15:05   #589
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 949
GG do anika222
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

eee chyba bardziej do bzyczki
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 15:11   #590
baja_86
Zakorzenienie
 
Avatar baja_86
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 6 942
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cześć

Jesteście bezlitosne, miałam 20 stron do nadrobienia
Działo się tu, oj działo
baja_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 15:12   #591
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
czy to na pewno do mnie było
my bierzemy kredyt... a aktualnie wynajmujemy i płacimy około 900 zł
Nie do bzyczki, dopiełam się tylko do Twojego pytania. Przepraszam za pomyłkę

Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
eee chyba bardziej do bzyczki
jak zwykle czujna!
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 15:12   #592
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 286
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

jeżeli do mnie to opłaty za samo mieszkanie (fundusz i eksploatacja) wynosi nas 100zł + woda+ energia+gaz, łącznie wychodzi koło 500zł co drugi miesiąc, nie mówię tu o rachunkach za telefony, internet i tv bo tego miesięcznie mamy 130zł. Ale mamy też inne zobowiązania i z wypłaty tż zostaje nam na życie koło 600zł na życie więc nie ma szans na jakiekolwiek odkładanie. a cały czas szukam pracy ale wiadomo jak z tym jest. Póki co idę dorywczo w czwartek do pracy, sezonowej gdzie za dzień mogę zarobić zaledwie 30zł maks, ale dobre i to, będzie na mój rachunek za telefon.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 15:14   #593
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
i świętą rację mieli oboje
zgadzam sie i z ksiedzem i z pania prowadzaca zajecia..

Cytat:
Napisane przez Maja102 Pokaż wiadomość
owszem, ja to wklejałam
pozwolisz ze to sobie skopiuje i tez bede wklejac oczywiscie powolujac sie na wizazanke.. bo to tak pieknie jest napisane ze szok

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
Czy jak oni mają dość wszystkiego po cieżkim dniu to dajemy im spokój, a jak mają ochotę na ciacho to same lecimy do kuchni i pieczemy.... Nie wiem jak u Was ale ja nie umiem czytać z myśli tż (no moze oprócz jednej rzeczy, o której ciagle mysli )
oooooooo dokladnie tak
mam to samo
zgadzam sie calkowicie..

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Gold-fish o to mieszkanie właśnie jest tak jak mówisz..
on nie moze oczekiwac ze to bedzie wasze mieszkanie bo dostala je siostra.. mysle ze on poprostu chce i tyle - postawa rozczeniowa jak nic.. mysle ze on troche tak robi bo wie ze twoi rodzice wam pomagaja i chce ciagnac wiecej a powybrzydzam to dostane..
mam bynajmniej takie wrazenie...

Cytat:
Napisane przez Maja102 Pokaż wiadomość
ale są wyjątki od reguł
Na przykład ja sama zawsze mówię co myślę i nie znosze owijania w bawełnę
dokladnie mam to samo zawsze mowie co mysle w prost i nieokrecam zeby laska czy facet sie domyslili... wale prosto z mostu i tyle... bynajmniej nie ma kwasu..

Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
polećcie mi jakieś dobre książki

martuś kiedyś pisałaś taka liste ksiazek ktore warto poczytac
puzo, moor, wszytko co tam maja
do tego dziewczynka z zapalkami, czerwony rower, tawena na klonowej, dziewczyna z pomaranczami, buszujacy w zbozu, wiele tego
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 15:14   #594
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 053
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość

polećcie mi jakieś dobre książki
a jak kategoria Cię interesuje?
Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
pozwolisz ze to sobie skopiuje i tez bede wklejac oczywiscie powolujac sie na wizazanke.. bo to tak pieknie jest napisane ze szok
słowa autorstwa Sabbath bardzo mądra kobitka
Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
dokladnie mam to samo zawsze mowie co mysle w prost i nieokrecam zeby laska czy facet sie domyslili... wale prosto z mostu i tyle... bynajmniej nie ma kwasu..
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu

Edytowane przez Maja102
Czas edycji: 2010-06-21 o 15:17
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 15:14   #595
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
rzeczywiście przegiął
mnie rownież było by przykro zze nie docenia ze twoi rodzice pomagają a przecież wcale ni muszą....

taka roszczeniowa postawa jemu sie nalezy i koniec

laseczki jadę się dziś zapisać do biblioteki
i se wypozycze ulubione kryminałki medyczne robina cooka no i oczywiscie tę meżczyżni sa z marsa poczyta a co

polećcie mi jakieś dobre książki

martuś kiedyś pisałaś taka liste ksiazek ktore warto poczytac
Ania, ja polecam na razie jedną: "pięć osób, które spotykamy w niebie"
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 15:19   #596
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez Maja102 Pokaż wiadomość
ale czasem przez to mi sie dostaje od innych lasek ze jestem "za wylwena" ze dymie itd,.. a ja porostu mowie co mysle i niemilcze jak mnie cos wkurza i tyle... a najsmieszniejsze jest to ze mowie szczezrze co mysle a panienka jedna z druga domyslala sie oco mi chodzi i co mam naprawde na mysli
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 15:21   #597
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
jeżeli do mnie to opłaty za samo mieszkanie (fundusz i eksploatacja) wynosi nas 100zł + woda+ energia+gaz, łącznie wychodzi koło 500zł co drugi miesiąc, nie mówię tu o rachunkach za telefony, internet i tv bo tego miesięcznie mamy 130zł. Ale mamy też inne zobowiązania i z wypłaty tż zostaje nam na życie koło 600zł na życie więc nie ma szans na jakiekolwiek odkładanie. a cały czas szukam pracy ale wiadomo jak z tym jest. Póki co idę dorywczo w czwartek do pracy, sezonowej gdzie za dzień mogę zarobić zaledwie 30zł maks, ale dobre i to, będzie na mój rachunek za telefon.
Faktycznie odkładać ciężko będzie, ale ważne, że możecie sami mieszkać, że macie swoje 4 kąty. A u teściowej zdecydowanie nie ma warunków! Nie rozumiem go, powinien się cieszyć tym co ma i cieszyć się, ze rodzice Wam pomagają.

Z czasem pewnie będziecie się musieli wyprowadzić, na pewno, ale na razie macie super sytuacje, płacicie tylko za rachunki, mieszkacie sami.
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 15:28   #598
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 949
GG do anika222
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

a dziewczynka z zapalkami to chyba nie ta bajka
bo jeśli tak to czytalam

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Ania, ja polecam na razie jedną: "pięć osób, które spotykamy w niebie"

Guciu wiesz ze po raz pierwszy chyba napisąłaś do mnei po imieniu?

bymajmniej milo mi sie zrobiło już nei tak bezimiennie


lece do biblioteki i potem powyrywac brewki bo juz mam krzaczory
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 15:29   #599
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 053
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
ale czasem przez to mi sie dostaje od innych lasek ze jestem "za wylwena" ze dymie itd,.. a ja porostu mowie co mysle i niemilcze jak mnie cos wkurza i tyle... a najsmieszniejsze jest to ze mowie szczezrze co mysle a panienka jedna z druga domyslala sie oco mi chodzi i co mam naprawde na mysli
no w rzeczy samej

A z książek oczywiście moge polecić moje ukochane Wichrowe Wzgórza (które niedługo będę chyba znac na pamięć )
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu

Edytowane przez Maja102
Czas edycji: 2010-06-21 o 15:31
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-21, 15:40   #600
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XX

Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
a dziewczynka z zapalkami to chyba nie ta bajka
bo jeśli tak to czytalam

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------




Guciu wiesz ze po raz pierwszy chyba napisąłaś do mnei po imieniu?

bymajmniej milo mi sie zrobiło już nei tak bezimiennie


lece do biblioteki i potem powyrywac brewki bo juz mam krzaczory
Naprawdę? Zawsze staram się imiennie (nickowo), przepraszam Teraz już będziesz Anią
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.