Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wypłaty

[aaby]

Napisane przez graffka

gratuluję
ach narzeczona kiedy to było
Tabletki-odstawiaj jak najszybciej!

Dziękuję
Mówisz, żeby odstawić?!

[mikia20]

Napisane przez aaby

Dziękuję
No ja też skłaniam się ku noszeniu na lewej.

TŻ ogląda pierścionki? To się szykuj

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------



Nadrabiam
Piękny jest!! I mówisz, że wszystko ładnie się trzyma? A jak wypada rozmiarówka? U mnie w okolicy nie ma niestety gdzie kupić Panache, więc musiałabym zamawiać przez net, a to jednak sporo kasy żeby tak w ciemno
A on ma w komplecie doczepiane ramiączka czy w ogóle jest bez?


Z nowości - poza zaręczynami - jeszcze wprowadzenie się TŻa. Wprowadziłby się już wczoraj, ale po weekendzie jesteśmy tak spłukani, że szczerze mówiąc nie mielibyśmy za co we dwójkę żyć (tak źle jest :/). W pt może dostanę stypendium naukowe (o ile jeszcze w tym miesiącu nam wypłacą, bo jestem na ostatnim semestrze i nie wiem jak to jest), więc troszkę kaski przybędzie. Jeśli tak - w weekend TŻ zamieszka już na stałe Niestety razem z nim zamieszkają wszystkie jego rzeczy i w tym tygodniu muszę zorganizować dla nich miejsce w szafach
Ciężko będzie


Ale tu ciiiichoooo...

Ja pierścionek noszę na lewej

Co do stanika to pani w sklepie mnie zmierzyła dokładnie jak piszą dziewczyny na wątku stanikowym. Obwód pod biustem zaokrąglasz zdecydowanie w dół - ja mam ok 78 cm pod biustem, a pasuje 70. Znowu biust mierzysz tak "luźno". I sprawdzasz w tabelkach Panache.

Zamów w jakimś dużym sklepie, zawsze będziesz mogła wymienić. Ale fakt, nie podejrzewałabym u siebie takiego rozmiaru, ekspedientka świetnie mi doradziła. Ma w komplecie doczepiane ramiączka.

Mój TŻ dalej szuka pracy... trzymajcie kciuki...

aaby po co chcesz odstawiać tabletki? ;>

Dziękuję dziewczyny za piękną ściągawkę co macie w kuchni. Już zacieram rączki na zakupowy szał :P

[aaby]

Napisane przez mikia20

Ja pierścionek noszę na lewej

Co do stanika to pani w sklepie mnie zmierzyła dokładnie jak piszą dziewczyny na wątku stanikowym. Obwód pod biustem zaokrąglasz zdecydowanie w dół - ja mam ok 78 cm pod biustem, a pasuje 70. Znowu biust mierzysz tak "luźno". I sprawdzasz w tabelkach Panache.

Zamów w jakimś dużym sklepie, zawsze będziesz mogła wymienić. Ale fakt, nie podejrzewałabym u siebie takiego rozmiaru, ekspedientka świetnie mi doradziła. Ma w komplecie doczepiane ramiączka.

Mój TŻ dalej szuka pracy... trzymajcie kciuki...

aaby po co chcesz odstawiać tabletki? ;>

Dziękuję dziewczyny za piękną ściągawkę co macie w kuchni. Już zacieram rączki na zakupowy szał :P

No i ja chyba też będę nosić na lewej
A tabletki... Mam cellulit, jakbym ważyła 150kg, nie mam w ogóle chęci na cokolwiek () i zaczęły mi pękać naczynka na kostkach... To takie główne powody...

[mikia20]

Napisane przez aaby

No i ja chyba też będę nosić na lewej
A tabletki... Mam cellulit, jakbym ważyła 150kg, nie mam w ogóle chęci na cokolwiek () i zaczęły mi pękać naczynka na kostkach... To takie główne powody...

Ehh, skąd ja to znam. Też marzę o chwili, kiedy będę to mogła rzucić. Chyba się odważę na spiralkę...

Już za miesiąc i trzy dni będzie TEN DZIEŃ...ehh...

[motylek1007]

Napisane przez mikia20

Już za miesiąc i trzy dni będzie TEN DZIEŃ...ehh...

wow, wszystko dopięte na ostatni guzik?

[mikia20]

Napisane przez motylek1007

wow, wszystko dopięte na ostatni guzik?

Myślę że tak . Tylko jeszcze butów i bielizny do sukienki nie kupiłam...

Ale myślę, że impreza się uda...

Wzruszyłam się przedwczoraj na weselu kuzynki, bliska mi osoba, kto by pomyślał, że w jednym roku ślub będziemy brać...

[motylek1007]

kurcze fajnie masz, ja jeszcze tylu rzeczy nie mam....i od dzis sie stresuję

[mikia20]

Napisane przez motylek1007

kurcze fajnie masz, ja jeszcze tylu rzeczy nie mam....i od dzis sie stresuję

A Ty kiedy?

[motylek1007]

w sierpniu ale dzis zdałam sobie sprawe ze na serio duzo rzeczy nie mam jeszcze

w srode idziemy spisac protokół - mam sie bac?

[aaby]

Napisane przez mikia20

Ehh, skąd ja to znam. Też marzę o chwili, kiedy będę to mogła rzucić. Chyba się odważę na spiralkę...

Już za miesiąc i trzy dni będzie TEN DZIEŃ...ehh...

No ja mam obawy straszne, zwłaszcza, że dziecko to tak za 3-4 lata... Na spiralę nie mogę sobie pozwolić bo słyszałam, że nie zaleca się jej zakładać przed pierwszą ciążą... No nic, będą Durexy

Troszkę zazdroszczę, że już tak mało Wam zostało My jeszcze ponad rok... Ale już nie mogę doczekać się tych wszystkich przygotowań, sukni, zaproszeń itp... W 2011 wszystko ruszy pełną parą

[motylek1007]

Napisane przez aaby

Ale już nie mogę doczekać się tych wszystkich przygotowań, sukni, zaproszeń itp... W

naparwde? ja bym z chęcią oddała to komuś innemu

[mikia20]

Napisane przez motylek1007

w sierpniu ale dzis zdałam sobie sprawe ze na serio duzo rzeczy nie mam jeszcze

w srode idziemy spisac protokół - mam sie bac?

Możesz poszukać w necie tego protokołu - poczytasz sobie jakie tam pytania będą. No jak nie jesteś jakimś ortodoksem, to np. będziesz musiała trochę nagiąć, że zgadzasz się z zakazem stosowania anty czy coś w tym rodzaju. Ale wg mnie nie ma się czego bać... ksiądz się ucieszy że chcesz zalegalizować związek. O ile nie trafisz na jakiegoś świra :P

Po ślubie to już będziemy SPD pełną gębą.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez aaby

No ja mam obawy straszne, zwłaszcza, że dziecko to tak za 3-4 lata... Na spiralę nie mogę sobie pozwolić bo słyszałam, że nie zaleca się jej zakładać przed pierwszą ciążą... No nic, będą Durexy

Troszkę zazdroszczę, że już tak mało Wam zostało My jeszcze ponad rok... Ale już nie mogę doczekać się tych wszystkich przygotowań, sukni, zaproszeń itp... W 2011 wszystko ruszy pełną parą

Ja ześwirowałabym jadąc tylko na gumkach ze strachu...

Wiesz, może i radocha jak masz wybrać kolor zaproszeń. Ale jak masz objechać całą rodzinę, przymierzać godzinami sukienki to czasami miałam naprawdę tego dość...

[motylek1007]

sciagnelam sobie dzis wzór i ustalimy do srody wspólne zeznania, chociaz mam nadzieje ze razem bedziemy w jednej sali

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez mikia20

Ale jak masz objechać całą rodzinę, przymierzać godzinami sukienki to czasami miałam naprawdę tego dość...

nooooooooo........

[aaby]

Napisane przez motylek1007

naparwde? ja bym z chęcią oddała to komuś innemu

A ja lubię takie rzeczy - choć za rok pewnie powiem, że nienawidzę

[motylek1007]

Napisane przez aaby

A ja lubię takie rzeczy - choć za rok pewnie powiem, że nienawidzę

zobaczymy własnie za rok

[aaby]

Napisane przez mikia20

Ja ześwirowałabym jadąc tylko na gumkach ze strachu...

Też będę świrować
Ale tak sobie tłumaczę, że to dla zdrowia... I dla naszego związku, bo teraz moje libido jest równe 0 i na dobrą sprawę nie musiałabym ich brać, bo w ogóle nam niepotrzebne

[motylek1007]

Napisane przez aaby

Też będę świrować

będziemy razem

[mikia20]

Ja powiem może trochę dziecinnie, ale nie mogę się doczekać już "po". Czyli prezentów, zakupów z kasy weselnej itd odstresuję się po tej szopce.

No i już razem mieszkania i życia żona i mąż...

Tylko TŻ dalej nie ma pracy

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Odważne z tymi gumkami jesteście. Ale ja może dlatego że dopiero na trzecim roku studiów jestem i wpadka jest WIELCE niewskazana...

[motylek1007]

Napisane przez mikia20

Ja powiem może trochę dziecinnie, ale nie mogę się doczekać już "po". Czyli prezentów, zakupów z kasy weselnej itd odstresuję się po tej szopce.

dla mnie liczy sie tylko kasa

i bardzo chcialabym byc JUZ PO i zyc w swietym spokoju

[aaby]

Napisane przez motylek1007

będziemy razem

Uff, myślałam, że Wy wszystkie wierne tabsom

[motylek1007]

Napisane przez mikia20

Odważne z tymi gumkami jesteście. .

wez mi tak nie pisz, bo będzie celibat

[aaby]

Napisane przez mikia20

Odważne z tymi gumkami jesteście. Ale ja może dlatego że dopiero na trzecim roku studiów jestem i wpadka jest WIELCE niewskazana...

No właśnie ja się stresowałam zawsze, dlatego zaczęłam brać tabsy... Ale skoro sama widzę skutki uboczne (mimo wielu plusów i ogromnej wygody), to chyba coś jest nie tak...
Ja właśnie kończę inżynierkę, ale też ciąży nie planuję - bardziej magisterkę od października i ślub bez brzuszka

Napisane przez motylek1007

wez mi tak nie pisz, bo będzie celibat

Żadnego celibatu! Ja mam nadzieję, że po odstawieniu libido podskoczy i coś się zacznie w sypialni dziać Najwyżej będziemy dodatkowo stosować żele plemnikobójcze...

[mikia20]

Napisane przez aaby

No właśnie ja się stresowałam zawsze, dlatego zaczęłam brać tabsy... Ale skoro sama widzę skutki uboczne (mimo wielu plusów i ogromnej wygody), to chyba coś jest nie tak...
Ja właśnie kończę inżynierkę, ale też ciąży nie planuję - bardziej magisterkę od października i ślub bez brzuszka


Żadnego celibatu! Ja mam nadzieję, że po odstawieniu libido podskoczy i coś się zacznie w sypialni dziać Najwyżej będziemy dodatkowo stosować żele zagęszczające i lekko anty...

Co komu pasuje Ale fakt, tabsy nieźle dają w kość. Zeby tylko ta spirala nie była aż tak ryzykowna. Cóż, pogadam z ginem...

P.S. Ja nie biorę tabletek już od roku, zamieniłam na krążek. jest lepiej, ale dalej nie idealnie...

Co do mojej gotowości na potomstwo... jeszcze nie teraz, dla dobra społeczeństwa.
Chociaż moje kuzynki nie przejmują się - zawodówka, ślub, dziecko. W wieku 20-21 lat. Kątem u rodziców, z pensją 1000 zł męża. Same do pracy nie pójdą (jak to, trzyletniego maluszka do przedszkola byś oddała?! ) ale na brak kasy marudzą...
Ja pierniczę, ja tu się tak stresuję, studia, praca, sensowna pensja, budowa domu... a one taki luz...

[aaby]

Napisane przez mikia20

Co komu pasuje Ale fakt, tabsy nieźle dają w kość. Zeby tylko ta spirala nie była aż tak ryzykowna. Cóż, pogadam z ginem...

P.S. Ja nie biorę tabletek już od roku, zamieniłam na krążek. jest lepiej, ale dalej nie idealnie...

Co do mojej gotowości na potomstwo... jeszcze nie teraz, dla dobra społeczeństwa.
Chociaż moje kuzynki nie przejmują się - zawodówka, ślub, dziecko. W wieku 20-21 lat. Kątem u rodziców, z pensją 1000 zł męża. Same do pracy nie pójdą (jak to, trzyletniego maluszka do przedszkola byś oddała?! ) ale na brak kasy marudzą...
Ja pierniczę, ja tu się tak stresuję, studia, praca, sensowna pensja, budowa domu... a one taki luz...

U mnie w mieście (miasto jest małe, więc nietrudno zauważyć) laski koło 20stki mają już dwójkę dzieci, ledwo skończone gimnazjum, bez ślubu, nawet nie wiem czy w stałych związkach... W głowie się nie mieści!

[magda17x]

Cześć dziewczyny, można do Was dołączyć? Co prawda nie mieszkam jeszcze z TŻ-etem ale mam nadzieje, że niedługo się to zmieni A u Was jest taka miła atmosfera

Jeśli chodzi o odstawienie tabletek.. Ja odstawiłam w grudniu.. chciałam wrócić do nich na wakacje, ale cały czas się waham ponieważ mam trochę przebojów przez nie. Natomiast spirala.. ja nie jestem jej zwolenniczką, a już na pewno nie u kobiet które nigdy nie rodziły. Na studiach nasłuchałam się o różnych rzeczach z nią związanych i chyba bym się nie zdecydowała. Zresztą ja przez te studia(studiowałam położnictwo), mam tak rozbudzony instynkt macierzyński, że z miejsca mogłabym zdecydować się teraz na ciąże szkoda tylko, że TŻ jeszcze uważa że jest za młody

[aaby]

Napisane przez magda17x

Cześć dziewczyny, można do Was dołączyć? Co prawda nie mieszkam jeszcze z TŻ-etem ale mam nadzieje, że niedługo się to zmieni A u Was jest taka miła atmosfera

Jeśli chodzi o odstawienie tabletek.. Ja odstawiłam w grudniu.. chciałam wrócić do nich na wakacje, ale cały czas się waham ponieważ mam trochę przebojów przez nie. Natomiast spirala.. ja nie jestem jej zwolenniczką, a już na pewno nie u kobiet które nigdy nie rodziły. Na studiach nasłuchałam się o różnych rzeczach z nią związanych i chyba bym się nie zdecydowała. Zresztą ja przez te studia(studiowałam położnictwo), mam tak rozbudzony instynkt macierzyński, że z miejsca mogłabym zdecydować się teraz na ciąże szkoda tylko, że TŻ jeszcze uważa że jest za młody

Zapraszamy
Jako wkupne - opowiedz coś o sobie, o Was, o Waszej sytuacji

[mikia20]

Napisane przez magda17x

Cześć dziewczyny, można do Was dołączyć? Co prawda nie mieszkam jeszcze z TŻ-etem ale mam nadzieje, że niedługo się to zmieni A u Was jest taka miła atmosfera

Jeśli chodzi o odstawienie tabletek.. Ja odstawiłam w grudniu.. chciałam wrócić do nich na wakacje, ale cały czas się waham ponieważ mam trochę przebojów przez nie. Natomiast spirala.. ja nie jestem jej zwolenniczką, a już na pewno nie u kobiet które nigdy nie rodziły. Na studiach nasłuchałam się o różnych rzeczach z nią związanych i chyba bym się nie zdecydowała. Zresztą ja przez te studia(studiowałam położnictwo), mam tak rozbudzony instynkt macierzyński, że z miejsca mogłabym zdecydować się teraz na ciąże szkoda tylko, że TŻ jeszcze uważa że jest za młody

Witamy

Zastanawiam się, bo słyszałam, że pojawiają się nowe spirale z mniejszym ryzykiem, które zakładają nieródkom.

A u mnie na odwrót - TŻ już chyba by chciał potomstwo. Ale odwalić najprzyjemniejszą część nie sztuka :P Jakby za mnie urodził, skończył studia to ok

[magda17x]

Napisane przez aaby

Zapraszamy
Jako wkupne - opowiedz coś o sobie, o Was, o Waszej sytuacji

Ze swoim TŻ jestem 3,5 roku. Oboje mamy po 22 lata, ja kończę w tym roku studia. TŻ ze względu na różne zmiany, skończy je dopiero za 1,5 roku Postanowił natomiast, że przeniesie się od października na zaoczne i pójdzie do pracy, wtedy pomyślimy o wspólnym mieszkaniu. Ja się zastanawiam czy szukać pracy w zawodzie, czy iść jeszcze dziennie na magisterskie..

[aaby]

Napisane przez mikia20

Zastanawiam się, bo słyszałam, że pojawiają się nowe spirale z mniejszym ryzykiem, które zakładają nieródkom.

Z tego co wiem, to żaden prawdziwy ginekolog (piszę prawdziwy, czyli lekarz z powołania, a nie konował) nie założy spirali dziewczynie, która nie rodziła...

[mikia20]

Napisane przez magda17x

Ze swoim TŻ jestem 3,5 roku. Oboje mamy po 22 lata, ja kończę w tym roku studia. TŻ ze względu na różne zmiany, skończy je dopiero za 1,5 roku Postanowił natomiast, że przeniesie się od października na zaoczne i pójdzie do pracy, wtedy pomyślimy o wspólnym mieszkaniu. Ja się zastanawiam czy szukać pracy w zawodzie, czy iść jeszcze dziennie na magisterskie..

Idź na magisterskie - jak nie da rady na dzienne, to na zaoczne. Nie odkładaj, bo już nie pójdziesz.

Zaoczne studia i mieszkanie - zobaczcie czy się z kasą wyrobicie. Będziecie wynajmować czy macie swoje?

A Ty już zacznij do października trenować sztuczki idealnej gospodyni

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez aaby

Z tego co wiem, to żaden prawdziwy ginekolog (piszę prawdziwy, czyli lekarz z powołania, a nie konował) nie założy spirali dziewczynie, która nie rodziła...

A wiesz, to chyba zależy. Np. wiem, że w Niemczech bardzo dużo dziewczyn ma spirale, a nie rodziły...

wiadomo, jak lekarz powie, że nie to nie w głowie mi się z nim kłócić...

Ale chciałabym mieć spokój od hormonów... i kombinuję.