Odżywianie w ciąży - czyli jak jeść, żeby zanadto nie przytyć

[mallinka]

wątek z założenia był fajny ale się posypał

a tak liczyłam na jakies lekkie i sycące przepisy ja słabo gotuję - nudze się w kuchni szybko i potrzebuje łatwych szybkich dań

a teraz, w ciąży, zupelnie brak mi zapału... głodna robię sie nagle i strasznie tego nie lubię bo mam wrażenie że nagle zasłabnę

to może ktoś jednak wrzuci jakieś ciekawe przepisy?

też zaczynałam ciążę z 77kg i strasznie przykro czyta się komentarze na temat takiej wagi... na razie skończyłam I trymestr i jest +0 - uff i nie wstydze się tego że boję się mocno przytyć - po prostu dbam o siebie i dzidzie
a w ciąży przestałam jeść pizze(którą uwielbiałam-teraz nie przełknę ) i fast food ale też chodziłam na siłownie i uprawiałam sport. teraz zaczynam ćwiczenia dla ciężarnych - w środe ide pierwszy raz i chodze od początku na basen

moje dietetyczne pomysły to kolorowe kanapki - z ogromną ilością warzyw, szynką, jajkiem - uwielbiam na śniadanie lub koktajle owocowe - ostatni hit: truskawki świeże+mrożone maliny i jagody z jogurtem naturalnym - pycha

ale na obiady i kolacje nie mam pomysłow

[weraa11]

ja jestem w 6/7 tygodniu ciazy i nie jem prawie nic, na razie to chudne a nie tyje...

[OYE]

Napisane przez mallinka

wątek z założenia był fajny ale się posypał

zgadzam sie

tez wlasnie sie dowiedzialam o ciazy i mam zamiar ja przejsc bardzo zdrowo, zdrowe odzywianie plus cwiczenia

i tez wlasnie szukajac info na ten temat wpadlam na ten watek, i szkoda ze taki sie nie mily zrobil a sadze ze moze byc calkiem ciekawy

moj plan narazie to nic wiele nie bede zmieniac w pierwszym trymestrze
dalej mam plan chodzc na silownie i zajecia tylko juz nie bede tak szalec i dodac jeden posilek. Z tego co czytam w ciazy potrzebujemy 300 wiecej kalorii na dzien

Dzis np posilki to byly sniadanie platki z mlekiem, II sniadanie jogurt grecki z malinami i borowkami,
lunch salatka z lososiem, przekaska migdaly & jablko,
na obiad bedzie salatka plus miesko z grilla i na wieczor kanapka z warzywami i szynka

Mysle co z napojami. Kawe uwielbiam ale musze ja ograniczyc do jednej. Wode lubie ale mysle o czyms jeszcze. Mam plan robic herbaty biale i zielone bez kofeiny na zimno np z sokiem z granata czy malinowym

[Layla79]

OYE - nie chcę Cię martwić, ale nie można jeść wędzonego łososia, ani mięska z grila zasadniczo. Ryb w ogóle surowych ani wędzonych, a mięso z grila - to chyba że upieczesz pierś z kurczaka na tacce, bo ogólnie grill jest rakotwórczy, jeżeli jesz przypalone albo bezpośrednio z rusztu.

co do siłowni- też bym sobie darowała, najlepiej rower, aquaaerobik. mi się wydaje, że na siłowni jest zbyt duże obciążenie i nie wiem, czy nie doprowadzi do skurczy.

zawsze możemy udawać, że zaczynamy wątek od 3 strony

tylko prawda jest taka, że cokolwiek się w wątku nie napisze, to zawsze ktoś się przyczepi. nie wiem, czemu tak jest.

[weraa11]

Napisane przez Layla79

OYE - nie chcę Cię martwić, ale nie można jeść wędzonego łososia, ani mięska z grila zasadniczo. Ryb w ogóle surowych ani wędzonych, a mięso z grila - to chyba że upieczesz pierś z kurczaka na tacce, bo ogólnie grill jest rakotwórczy, jeżeli jesz przypalone albo bezpośrednio z rusztu.

co do siłowni- też bym sobie darowała, najlepiej rower, aquaaerobik. mi się wydaje, że na siłowni jest zbyt duże obciążenie i nie wiem, czy nie doprowadzi do skurczy.

zawsze możemy udawać, że zaczynamy wątek od 3 strony

tylko prawda jest taka, że cokolwiek się w wątku nie napisze, to zawsze ktoś się przyczepi. nie wiem, czemu tak jest.

Eee moze nie bedzie tak zle a nawet jak sie ktos przyczepi to zawsze mozna to "olac". Tutaj na wizazu wg mnie jest naprawde wielka kultura, mam porownanie z innym forum na ktorym co sie nie napisalo to polowa wyzywala, miala pretensje a dopiero druga polowa napisala cos sensownego.
Taki maly OT wiec lepiej na niego nie reagujcie zeby znowu nie zostal zmieniony fajny temat watku

W moim przypadku ciazka to wpadka wiec jest w dosc duzym szoku, do tego nie mam pojecia nic na temat ciazy odzywiania sie, etc. wiec bede sie stopniowo edukowac...

[Layla79]

Napisane przez weraa11

W moim przypadku ciazka to wpadka wiec jest w dosc duzym szoku, do tego nie mam pojecia nic na temat ciazy odzywiania sie, etc. wiec bede sie stopniowo edukowac...

jak coś się wyedukujesz, to też daj znać.

ja nie rozumiem natomiast, jak niektóre dziewczyny biorą espumisan? moja lekarka powiedziala, że nie można. ale z kolei powiedziała też, żebym używała tamponu przed wejściem do basenu, więc nie wiem, czy ci lekarze, to sobie robią z nas jaja?

właśnie przeczytałam w necie, że espumisan jest bezpieczny. to po co ja tak cierpiałam ostatnie tygodnie?? teraz to już mi minęło na szczęście. obawiam się, że muszę mieć dodatkowego lekarza, a ten mi będzie służył tylko do zlecania badań krwi.

[Salomea1]

Layla79 - ogólnie przyjmowanie leków w czasie ciąży jest niewskazane, nawet tych bezpiecznych. Generalnie to powinno się jak najmnej leków przyjmować i ginekolog powinien decydować jakie leki przyjmujesz, a nie lekarz pierwszego kontaktu. Jak byłam podziębiona podczas ciąży to lekarz ogólny przepisał mi leki niedozwolone, na szczęście mój gin dał mi odpowiednie leki.
A espumisan jest na wzdęcia a nie na nudności.

[Layla79]

Napisane przez Salomea1

Layla79 - ogólnie przyjmowanie leków w czasie ciąży jest niewskazane, nawet tych bezpiecznych. Generalnie to powinno się jak najmnej leków przyjmować i ginekolog powinien decydować jakie leki przyjmujesz, a nie lekarz pierwszego kontaktu. Jak byłam podziębiona podczas ciąży to lekarz ogólny przepisał mi leki niedozwolone, na szczęście mój gin dał mi odpowiednie leki.
A espumisan jest na wzdęcia a nie na nudności.

Salomea, ja wiem, że espumisan jest na wzdęcia, a takowe właśnie miałam bardzo uporczywe. mdłości z kolei mi nie przeszły nadal.
nie wiem, o co chodzi z lekarzem I kontaktu, bo ja byłam u ginekologa i to on zabronił mi brać espumisanu.

[Salomea1]

Napisane przez Layla79

Salomea, ja wiem, że espumisan jest na wzdęcia, a takowe właśnie miałam bardzo uporczywe. mdłości z kolei mi nie przeszły nadal.
nie wiem, o co chodzi z lekarzem I kontaktu, bo ja byłam u ginekologa i to on zabronił mi brać espumisanu.

Chodziło mi o to,że jakbyś zachorowała to ginekolog zna leki dozwolone w czasie ciąży o wiele lepiej niż lekarz I kontaktu.
A mdłości to tak do 14 tyg-16 tyg się utrzymują.

[Layla79]

Napisane przez Salomea1

Chodziło mi o to,że jakbyś zachorowała to ginekolog zna leki dozwolone w czasie ciąży o wiele lepiej niż lekarz I kontaktu.
A mdłości to tak do 14 tyg-16 tyg się utrzymują.

no wiem właśnie, widzisz nawet pojawiła się taka ciekawostka, że wg moich obliczeń zgodnych z usg, to jestem w 11 tc (TP 06.01), natomiast inna Wizażanka ma TP 28.12 i twierdzi, ze jest w 14 tc. i nie wiem, jak to możliwe, skoro różnica między TP wynosi 1 tc, to ja bym obstawiała, że ona powinna być w 12 tc., a jest w 14 tc. chyba że to jakoś inaczej się liczy? pamiętam, że 21.05 wg usg byłam w 6 tc plus 4 dni, to jest zatem 6 tc, czy 7 tc? patrzyłam nawet na kalendarz i liczyłam tc - wychodzi że zaczęłam w poniedziałek 11 tc.

widzisz chodzi o to, że ja odliczam te tygodnie byle dotrwać do 14 tc i skończyły się te mdłości.. wiem, że to indywidualne, kiedy się skończą, ale już nie mogę się doczekać.

a Ty jaki masz TP i tc? może ja coś źle liczę?

[malwina1204]

Layla79 to nie jest tak że ktoś się czepia Ciebie czy tam kogoś piszesz coś , ktoś widzi błąd i to nie jest czepianie się tylko poprawa ponieważ nie chcemy żebyś np piła 6 l wody jak to nie jest koniecznie MY RADZIMY A NIE CZEPIAMY SIĘ więc nie ma co się obrażać czy tam gniewać że ktoś wie lepiej i ci RADZI!!!

[lutien]

Widzę, że wątek stał się rzeczowy
Tak więc mam pytanko: Macie jakieś sposoby na pozbycie się chęci na słodycze? Bo ja od jakiegoś czasu codziennie muszę zjeść coś słodkiego. Przed ciążą słodycze jadłam może raz na kilka miesięcy, więc tym bardziej mnie dziwi ta zachcianka.
Na razie staram się jeść jak najbardziej słodko, ale zdrowo. Czyli jadam owoce, dżemy (własnej produkcji), płatki z mlekiem, zupy owocowe. Zastanawiam się nad robieniem budyniów, kisieli, itp. Ale i tak wiem, że nie jest to zdrowe (za dużo cukrów).
Nie sądzę też, żeby problemem była częstotliwość posiłków (jem często).
Zauważyłam też coś takiego, że po posiłku lekkim (warzywa, owoce, jakiś jogurt) nie czuję jakbym cokolwiek zjadła - nadal jestem tak samo głodna. Dopiero zjedzenie węglowodanów (chleb, słodycze, płatki itp) powoduje, że głód przechodzi. A takie ilości węgli chyba też za zdrowe nie są

I ja też przed ciążą (i na jej początku) miałam postanowienie się dobrze odżywiać. Niestety nie zdawałam sobei sprawy jak to jest, jak jedyne co można przełknąć bez odruchu wymiotnego to grejfruty i słodycze (1 trymestr), albo jak to jest mieć zachciankę ciążową Ćwiczyć nie planowałam (chyba gin nawet by mi w 1 trymestrze nei pozwolił), ale nawet jakbym chciała to nic by z tego nie wyszło (miałam takie mdłości, że byłam w stanie leżeć plackiem jedynie).
Tak więc trzeba być przygotowanym, że w ciąży nasze plany się znacznie zmienią

[mallinka]

Napisane przez OYE

Mysle co z napojami. Kawe uwielbiam ale musze ja ograniczyc do jednej. Wode lubie ale mysle o czyms jeszcze. Mam plan robic herbaty biale i zielone bez kofeiny na zimno np z sokiem z granata czy malinowym

ja z kawy zrezygnowałam - piję tylko bezkofeinową kiedy mam ogromną chęć na kawę z ekspresu kiedyś coś czytałam o wpływie kofeiny na możliwość wystapienia u dziecka ADHD - ale to takie zasłyszane stwierdzenie - mnie skutecznie zniechęciło do kofeiny

Napisane przez Layla79

jak coś się wyedukujesz, to też daj znać.

ja nie rozumiem natomiast, jak niektóre dziewczyny biorą espumisan? moja lekarka powiedziala, że nie można. ale z kolei powiedziała też, żebym używała tamponu przed wejściem do basenu, więc nie wiem, czy ci lekarze, to sobie robią z nas jaja?

tampony - nie!!! używane bez potrzeby "na sucho" moga spowodować nawet delkiatne otarcia przez które bardzo łatwo o infekcję chodzę na basen chlorowany niestety, ale infekcji jeszcze nie złapałam -uff biorę jedynie takie tabletki wzmacniające florę bakteryjną - nie pamiętam nazwy bo właśnie się skończyły - ale w aptece wiedzą o co chodzi jak się poprosi
a jak się pływa to woda nie wlewa się do pochwy

Napisane przez Layla79

no wiem właśnie, widzisz nawet pojawiła się taka ciekawostka, że wg moich obliczeń zgodnych z usg, to jestem w 11 tc (TP 06.01), natomiast inna Wizażanka ma TP 28.12 i twierdzi, ze jest w 14 tc. i nie wiem, jak to możliwe, ?

to ja, to ja! na badaniu usg zawsze mam napisane który to tydzien wg usg, i gin wpisuję w kartę ciąży i stąd wiem że teraz zaczął się 14 (dokladnie 13tc2d) i termin mam wyznaczony na 28grudnia a ja wpisuję w opis zaczęty tydzien a nie zakończony - bo tak byłby dopiero 13

Napisane przez lutien

Widzę, że wątek stał się rzeczowy
Tak więc mam pytanko: Macie jakieś sposoby na pozbycie się chęci na słodycze? Bo ja od jakiegoś czasu codziennie muszę zjeść coś słodkiego. Przed ciążą słodycze jadłam może raz na kilka miesięcy, więc tym bardziej mnie dziwi ta zachcianka.
Na razie staram się jeść jak najbardziej słodko, ale zdrowo. Czyli jadam owoce, dżemy (własnej produkcji), płatki z mlekiem, zupy owocowe. Zastanawiam się nad robieniem budyniów, kisieli, itp. Ale i tak wiem, że nie jest to zdrowe (za dużo cukrów).
Nie sądzę też, żeby problemem była częstotliwość posiłków (jem często).
Zauważyłam też coś takiego, że po posiłku lekkim (warzywa, owoce, jakiś jogurt) nie czuję jakbym cokolwiek zjadła - nadal jestem tak samo głodna. Dopiero zjedzenie węglowodanów (chleb, słodycze, płatki itp) powoduje, że głód przechodzi. A takie ilości węgli chyba też za zdrowe nie są

I ja też przed ciążą (i na jej początku) miałam postanowienie się dobrze odżywiać. Niestety nie zdawałam sobei sprawy jak to jest, jak jedyne co można przełknąć bez odruchu wymiotnego to grejfruty i słodycze (1 trymestr), albo jak to jest mieć zachciankę ciążową Ćwiczyć nie planowałam (chyba gin nawet by mi w 1 trymestrze nei pozwolił), ale nawet jakbym chciała to nic by z tego nie wyszło (miałam takie mdłości, że byłam w stanie leżeć plackiem jedynie).
Tak więc trzeba być przygotowanym, że w ciąży nasze plany się znacznie zmienią

też tak mam z węglowodanami - że bez nich czuję się bardzo głodna ale na szczęście słodkiego w ogole nie moge jeść, to u Ciebie typowa zachcianka... myślę że dobrze kombinujesz z tymi owocami i dżemami, ważne że to nie są zupełnie puste kalorie w stylu ciastek i batoników
a skoro masz taką ochotę na słodkie to może dodatkowo więcej się ruszaj żeby się nie odkładały

acha, i ja mam taki ulubiony deser: jabłka zapiekane z miodem i orzechami - bardzo słodkie i sycące a do tego kulkę lodów, to już rozkosz - teraz bym nie zjadła bo zupełnie słodkie mi nie wchodzi

[lutien]

Napisane przez mallinka

ja z kawy zrezygnowałam - piję tylko bezkofeinową kiedy mam ogromną chęć na kawę z ekspresu kiedyś coś czytałam o wpływie kofeiny na możliwość wystapienia u dziecka ADHD - ale to takie zasłyszane stwierdzenie - mnie skutecznie zniechęciło do kofeiny



tampony - nie!!! używane bez potrzeby "na sucho" moga spowodować nawet delkiatne otarcia przez które bardzo łatwo o infekcję chodzę na basen chlorowany niestety, ale infekcji jeszcze nie złapałam -uff biorę jedynie takie tabletki wzmacniające florę bakteryjną - nie pamiętam nazwy bo właśnie się skończyły - ale w aptece wiedzą o co chodzi jak się poprosi
a jak się pływa to woda nie wlewa się do pochwy



to ja, to ja! na badaniu usg zawsze mam napisane który to tydzien wg usg, i gin wpisuję w kartę ciąży i stąd wiem że teraz zaczął się 14 (dokladnie 13tc2d) i termin mam wyznaczony na 28grudnia a ja wpisuję w opis zaczęty tydzien a nie zakończony - bo tak byłby dopiero 13



też tak mam z węglowodanami - że bez nich czuję się bardzo głodna ale na szczęście słodkiego w ogole nie moge jeść, to u Ciebie typowa zachcianka... myślę że dobrze kombinujesz z tymi owocami i dżemami, ważne że to nie są zupełnie puste kalorie w stylu ciastek i batoników
a skoro masz taką ochotę na słodkie to może dodatkowo więcej się ruszaj żeby się nie odkładały

acha, i ja mam taki ulubiony deser: jabłka zapiekane z miodem i orzechami - bardzo słodkie i sycące a do tego kulkę lodów, to już rozkosz - teraz bym nie zjadła bo zupełnie słodkie mi nie wchodzi

Co do kawy, to ja piję jedną lub dwie słabe dziennie. Bez nich to bym nie była w stanie nic zrobić, bo mam niskie ciśnienie (po kawie jakieś 90/60) Ja nie słyszałam o ADHD Ale pewnie należy ograniczać, żeby ciśnienia zbyt wysokiego nie mieć (co mi nie grozi).

No właśnie kombinuję, jak jeść słodko i w miarę zdrowo Bo przeraziło mnie to, jak za jednym podejściem potrafiłam zjeść całe opakowanie ciastek na przykład Dzięki za pomysł z jabłkami - kolejna zdrowa słodka rzecz
A tak w ogóle to muszę iść na badanie poziomu cukru, bo może mam problem z jego metabolizmem Bo ja słodyczy to tak nie za bardzo lubię (normalnie, nie w ciąży).

[OYE]

Napisane przez Layla79

OYE - nie chcę Cię martwić, ale nie można jeść wędzonego łososia, ani mięska z grila zasadniczo. Ryb w ogóle surowych ani wędzonych, a mięso z grila - to chyba że upieczesz pierś z kurczaka na tacce, bo ogólnie grill jest rakotwórczy, jeżeli jesz przypalone albo bezpośrednio z rusztu.

lososia akurat jest z puszki i taki mozna
a co do grilla to kto przypala mieso? Akurat nigdy nie robimy miesa na rusztcie. Mamy grilla gazowego takze robimy miesko w brytwankach. Wczoraj np byla piers z kurczaka z papryka i cebulka.

co do siłowni- też bym sobie darowała, najlepiej rower, aquaaerobik. mi się wydaje, że na siłowni jest zbyt duże obciążenie i nie wiem, czy nie doprowadzi do skurczy.

ciaza to nie choroba
o jakim obiciazeniu na silowni piszesz?
wszedzie pisza ze nawet brzuszki mozna robic w 1 trymestrze i taki mam zamniar
nawet jak sie biegalo przed ciaza to mozna biegac w ciazy. Oczywiwscie sporty jak rower czy rolki czy boks to odpada. Ale silowe i aerobik to jak najbardziej. W 2 trymestrze mam zamiar zaczac yoge dla ciezarnych i zobaczymy co jeszcze. Ale napewno z silowni i np orbitku nie zrezygnuje. Cwiczenia to same plusy dla mamy i dziecka.

To moja druga ciaza pierwszej nie traktowalam jako choroba i drugiej tez nie mam zamiaru.

Lutien a probowalas z goszka czekolada?

Co do weglodowanow to mozna one daja nam energie takze nawet wiecej ich w ciazy potrzebujemy trzeba tylko wybierac te zdrowe.

[lutien]

Miałam napisać jeszcze o ruchu No więc u mnie w 1 trymestrze mowy nie było - jedynie leżenie (przez nudności). Teraz jest lepiej, ale mam problem z plecami (okropnie bolą). Tak więc muszę się ograniczać. Na basen nie mogę chodzić (zakaz urologa). Tak więc zostają spacery i ogólnie staram się spacerować ile mogę.
Ale i tak mam już 7 kg na plusie. Choć to nie nie przeraża jakoś za bardzo

[mallinka]

Napisane przez OYE

nawet jak sie biegalo przed ciaza to mozna biegac w ciazy. Oczywiwscie sporty jak rower czy rolki czy boks to odpada. Ale silowe i aerobik to jak najbardziej. W 2 trymestrze mam zamiar zaczac yoge dla ciezarnych i zobaczymy co jeszcze. Ale napewno z silowni i np orbitku nie zrezygnuje. Cwiczenia to same plusy dla mamy i dziecka.

popieram jutro ide pierwszy raz na ćwiczenia dla ciężarnych na siłowni zdam relację jak było

Napisane przez lutien

Miałam napisać jeszcze o ruchu No więc u mnie w 1 trymestrze mowy nie było - jedynie leżenie (przez nudności). Teraz jest lepiej, ale mam problem z plecami (okropnie bolą). Tak więc muszę się ograniczać. Na basen nie mogę chodzić (zakaz urologa). Tak więc zostają spacery i ogólnie staram się spacerować ile mogę.
Ale i tak mam już 7 kg na plusie. Choć to nie nie przeraża jakoś za bardzo

po porodzie założymy grupę wsparcia ja na razie się trzymam - mam +0kg ale miałam nadwage - zaczynałam przy 77kg no ale przy 174cm wzrostu...czy to mnie trochę usprawiedliwia ? i dopiero niedawno mdłości się skonczyły to boję się żeby nie szaleć za bardzo z jedzeniem, zwłaszcza na urlopie nad morzem...te gofry...mmm

[Layla79]

Malinka, dzięki Tobie, ja jestem w 12 tc i teraz już wszystko się zgadza martwiłam się, że dzisiaj nie mam mdłości, ale może to II trymestr idzie nie wiem, czyje usg było na bejbikach, chyba e-rosa, jak zobaczyłam tą nóżkę, to normalnie

Napisane przez OYE

lososia akurat jest z puszki i taki mozna
a co do grilla to kto przypala mieso? Akurat nigdy nie robimy miesa na rusztcie. Mamy grilla gazowego takze robimy miesko w brytwankach. Wczoraj np byla piers z kurczaka z papryka i cebulka.

ciaza to nie choroba
o jakim obiciazeniu na silowni piszesz?

mięso przypala mój mąż więc ja na grila się nie piszę
a co do siłowni, to miałam tak ustawione treningi, żeby maksymalnie spalać na kardio. takie treningi dawały mi mocno w kość przez pierwszych kilka m-cy, wi.ęc tak to zapamiętałam, jako duży wysiłek na pograniczu "nie mogę więcej" - no ale taki miałam trening, bardzo szybko schudłam.

ja bym się bała ćwiczyć na siłowni, nie umiem ćwiczyć nie dając z siebie maksymalnej mocy, więc tylko bym się tam umęczyła. ale to ja.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez lutien

Ale i tak mam już 7 kg na plusie. Choć to nie nie przeraża jakoś za bardzo

Lutien, nie chcę Cię martwić, może początek tego wątku z wielorybami był niefortunny, ale z nadwagą 20 kg w ciąży bardzo ci.ężko się funkcjonuje. ja po początkowych zachciankach odstawiam kompletnie słodzone napoje i soki i przerzucam się na wodę, przynajmniej oszczędzę sobie pustych kalorii i całkowicie rezygnuję ze słodyczy, do których na szczęście mnie nie ciągnie. owoce tylko do godz. 15.00. a na mdłości aolbo głód - sucharki pełnoziarniste.

Jeżeli zanadto się przytyje, to można nabawić się cukrzycy w ciąży i to powoduje też problemy u dziecka.

ja stoję na stanowisku, że szczególnie przy dużej wadze wyjściowej, jak ja , muszę się jeszcze bardziej pilnować niż inni. bo potem łatwo przeholować i sobie pluć w brodę.

[mallinka]

widzisz Layla, w 12 tc od razu lepiej się czujesz
a Lutien nie da rady bez słodyczy-to jej zachcianaki-i ja nie wiem jak można się powstrzymać..

my mamy dobrze bo nas nie ciągnie do slodyczy, ale w innym wypadku też pewnie bym się starała o jakieś zamienniki, tak jak Lutien

dziś jem na obiad makaron z sosem pomidorowym i tuńczykeim a do tego dużą michę sałaty-po takim obiedzie długo czuję się syta

i skusiłam sie na kubek gorącej czekolady bo strasznie kiepski nastrój miałam, ale juz jest lepiej - pomogło

Lutien a co do tych deserów to co myślisz o tzw. galaretkowcu/śmietaknkowcu? chyba nie jest wysoce kaloryczny a dość słodki i z owocami i z potraw na słodko to jeszcze jem naleśniki z musem truskawkowym lub jabłkowym też sycące i w moim przypadku starcza na długo

[lutien]

Napisane przez Layla79

Lutien, nie chcę Cię martwić, może początek tego wątku z wielorybami był niefortunny, ale z nadwagą 20 kg w ciąży bardzo ci.ężko się funkcjonuje. ja po początkowych zachciankach odstawiam kompletnie słodzone napoje i soki i przerzucam się na wodę, przynajmniej oszczędzę sobie pustych kalorii i całkowicie rezygnuję ze słodyczy, do których na szczęście mnie nie ciągnie. owoce tylko do godz. 15.00. a na mdłości aolbo głód - sucharki pełnoziarniste.

Jeżeli zanadto się przytyje, to można nabawić się cukrzycy w ciąży i to powoduje też problemy u dziecka.

ja stoję na stanowisku, że szczególnie przy dużej wadze wyjściowej, jak ja , muszę się jeszcze bardziej pilnować niż inni. bo potem łatwo przeholować i sobie pluć w brodę.

O zdrowym odżywianiu nie musisz mi mówić, bo przed ciążą byłam pod okiem dietetyka i wiem, co należy robić, aby nie przytyć Z tym, że byłam na diecie 1000kcal i jak się dowiedziałam o ciąży to musiałam zwiększyć dawkę do 1700kcal, a w 2 trymestrze do 2000kcal (zalecenie dietetyka). Tak więc siłą rzeczy jak się w przeciągu 2 miesięcy podwoi ilość spożywanych kalorii, do tego zero ruchu (jak pisałam mdłości okropne) to się przytyje. Dlatego ja jestem przygotowana na te 20kg.
Do tego dochodzą te zachcianki. Wy piszecie, że łatwo Wam z czegoś zrezygnować. Ale uwierzcie, że ja z tym słodkim po prostu nie mogę wytrzymać. Po prostu nei mogę funkcjonować normalnie, jak nie zjem słodkiego Dlatego ciężko mi z tym. Bo nie da się w sytuacji tak ogromnej ochoty na słodkie stosować zasad zdrowego żywienia. I jak już wcześniej pisałam, ja nawet nie przepadam za słodyczami Soków nie pijam (woda jedynie, 1,5 litra dziennie, choć chyba ostatnio więcej nawet), nie jem tłusto, dużo warzyw. Na szczęście od kilku dni mam możliwość spędzania większej ilości czasu w kuchni, więc właśnie przerzuciłam się ze słodyczy na słodkości własnego wyrobu. Ale co z tego jak cały dzień muszę jeść słodkie lub owoce

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez mallinka

widzisz Layla, w 12 tc od razu lepiej się czujesz
a Lutien nie da rady bez słodyczy-to jej zachcianaki-i ja nie wiem jak można się powstrzymać..

Lutien a co do tych deserów to co myślisz o tzw. galaretkowcu/śmietaknkowcu? chyba nie jest wysoce kaloryczny a dość słodki i z owocami i z potraw na słodko to jeszcze jem naleśniki z musem truskawkowym lub jabłkowym też sycące i w moim przypadku starcza na długo

Widzę, że rozumiesz mój problem

Chyba sobie upichcę takie cuś Myślałam też o dietetycznym serniku. Naleśniki często jadam - smażone bez tłuszczu z mąką razową. Ostatnio robiłam ptasie mleczko (mleko skondensowane+galaretka) z owocami, galaretkę z owocami, sałatkę owocową... I już mi się kończą pomysły

[Aliszcze]

niestety za moje tycie odpowiada głownie brak ruchu, od początku przez pierwsze 1,5 miesiąca ciaży miałam plamienia i musiałam leżeć. Miałam takie mdłości, że w cholerę poszły wszelkie zasady zdrowego odżywiania, bo niedobrze mi było na widok warzyw/mięsa/ryb/jogurtów itp. Tylko sucha buła lub kawiorek Teraz jest trochę lepiej, ale i tak wiem, że jogurtów to chyba w ciaży w ogóle nie zjem, bo mnie odrzuca. Na szczescie odrzuca też mnie od kawy i coli, widocznie źle w ciąży reaguję na kofeinę stopniowo wracam do normalnego jedzenia, ale jest ciężko, bo wiele rzeczy, które wcześniej były ok, są dla mnie nie do przełkniecia. Na szczescie znów warzywa mogę jeść, ale np. kurczaka nie mogę tknąć.

Ogólnie słyszałam, że w ciąży zwiększa się zapotrzebowanie o jakieś 300 kcal

Radzę tez ograniczyć sól, bo zatrzymuje wodę w organizmie. Warto też gotować na parze. A może podałaby któraś fajny przepis na faszerowane warzywa? Swego czasu piekłam paprykę nafaszerowaną kaszą kus kus z różnymi przyprawami. Przydałby mi się też przepis na rybę pieczoną w folii, znaczy się na fajną marynatę, lub jakimi przyprawami można ją obsypać, by smaczna była Bo lubię pieczone ryby, zwykle trochę solę, używam też pieprzu cytrynowego, zawijam w folię i piekę Polecam też jeść młode ziemniaki w łupinkach, ponoć mają dużo żelaza (ważne, by w łupince były) a to ważny składnik dla przyszłej mamy, tylko najlepiej bez sosów, bo sosy są tuczące, ziemniaki nie owoce cytrusowe też nie zaszkodzą, bo witamina C potrzebna jest, by organizm przyswajał żelazo

[lutien]

Napisane przez Aliszcze

Ogólnie słyszałam, że w ciąży zwiększa się zapotrzebowanie o jakieś 300 kcal

Dokładnie w 1 trymestrze nie trzeba zwiększać ilości kalorii, a od 2 trymestru o 300kcal. I mi to potwierdziła dietetyczka

[mallinka]

no właśnie też mam ochotę na rybę ale zupełnie nie umiem jej przyrządzać bo drażni mnie jej zapach... a chętnie zjadlabym taką zapiekana z migdałami
i wody też piję ogromne ilości

[Aliszcze]

Lutien, ja w ciąży dostałam chcicę (bo tego to już nie można nazwać zachcianką) na lody wcześniej w ogóle lodów nie musiałam jeść, a teraz je uwielbiam no ale sobie tłumaczę, że mleka nie piję, jogurtów nie jem to chociaż nabiał mam w lodach:ha haha:

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez mallinka

no właśnie też mam ochotę na rybę ale zupełnie nie umiem jej przyrządzać bo drażni mnie jej zapach... a chętnie zjadlabym taką zapiekana z migdałami
i wody też piję ogromne ilości

z migdałami brzmi smacznie

warto też wcinać suszoną żurawinę, dobra na pęcherz, a w ciąży mogą wystąpić jakieś problemy z pęcherzem.

No i na moje problemy z zaparciami poskutkowały buraczki buraczki mojej teściowej, niestety przepisu nie znam, bo dostarczane mi są w słoiczkach w ilościach hurtowych także polecam buraczki

[Linka24]

Layla, chyba jesteś zbyt przewrażliwiona i nikt nie chce się ciebie czepiać, jest tak ze piszesz coś do wiadomości publicznych i to chyba normalne że ktoś komentuje to co napiszesz, bo chyba własnie o to chodzi? po to są wątki! I nikt nie robi ci tego na złość. Tak jak z tymi 6 litrami wody, zapytałam bo jak dla mnie to jest nie wykonalne tyle wypić w ciągu jednego dnia wiec bylam ciekawa jak ty masz zmiar to zrobić w praktyce, A ty już się jeżysz i myślisz ze ktoś się czepia.

Co do mięska grillowego to nie slyszalam ze nie można, a jem bez obaw i nic sie nie dzieje.

[Layla79]

ja czytałam, że tuńczyk ani w puszce ani świeży nie jest dobry w ciąży, podobnie jak rekin i inne mniej popularne ryby.

trzeba też uważać na owoce morza, żeby były dobrze dogotowane/dopieczone, bo mogą zawierać jakieś szkodliwe substancje.

co do rybek, to białą rybkę lubię z vegettą i cytryną w folii, a łososia w sosie sojowym, skórce cytrynowej i ze świeżym tymiankiem. najlepsza jest tak prosto przyrządzona ryba.

na deser tez bym obstawiała galaretki z truskawkami, albo morelkami do tego kulka waniliowych lodów i pycha. a może spróbuj dodawać do jakichś pudingów na ryżu karmelizowanych na miodzie orzechów? taki dodatek bardzo podnosi smak, a w sumie miód i orzechy to lepsze niż prosty cukier. ogólnie obstawiałabym też sorbety lodowe, mają mniej kalorii niż lody. jak ćwiczyłam na siłowni i miałam gotowe posiłki, to codziennie miałam deser - jabłecznik robili z mąki razowej ze słodzikiem, sernik na zimno z różnymi orzechami/rodzynkami, sernik pieczony z dodatkiem takiej specjalnej serwatki (ale nie wiem, czy to akurat byłoby zdrowe w ciąży, to taki napój dla sportowców - a'la koktail mleczny), naleśniki z mąki razowej.

spróbuj coś podziałać z orzechami i suszonymi owocami - zdrowe w ciąży i słodkie - może puding ryżowy z takim dodatkiem albo sernik bez cukru?

[Salomea1]

Owoce morza są zabronione podczas ciąży, bo mogą zawierać rtęć, tak samo tuńczyk i łosoś - ale te rybki można od czasu do czasu zjeść.
Dodatkowo nie wolno jeść surowego mięsa i ryb (wędzone to też surowe), orzechów (ze względu na pleśń), produktów z mleka niepasteryzowanego (np. feta- ale w Polsce ciężko dostać prawdziwą fetę, a np. Favita jest już z mleka pasteryzowanego).
I oczywiście wszystkie owoce i warzywa należy myć (żeby nie nabawić się tokso).

Tyle tylko pamiętam z zabronionych produktów.

[Layla79]

łososia nie ma w mojej książce.

co do orzechów piszą, że zdrowe, wg innych źródeł, że powodują alergię u dziecka. najlepiej unikać orzechów ziemnych, ja zresztą zawsze ich unikam, bo powodują wzdęcia brzucha, podobnie jak wszystkie produkty zawierające cukier, jak dzisiaj wyczytałam.

ale czy laskowe mogą zawierać pleśń? włoskie, to mogą, ale zazwyczaj świeże sprzedają - skąd masz takie wieści?

[Salomea1]

Layla 79 - z czasów ciąży pamietam, niedawno to było.

łosoś, tuńczyk - można jeść 1-2 razy w miesiącu. One też przetrzymują rtęć i dlatego nie powinno sie ich nadużywać.

orzechy - ogólnie orzechy bardzo lubią pleśniec, nie wiem dokładnie które, ale na pewno laskowe i włoskie.

I jeszcze nie wolno jeść serów pleśniowych i nie powinno sie używać kremów z retinolem.

A jesli masz problem z wzdęciami to odstaw mleko (w czystej postaci) i muesli (jeśli je jadasz).

[OYE]

Losos ma bardzo niski poziom rteci i mozna go jesc 2 razy w tyg. Generalnie dwa ray w tyg mozna jesc ryby o niskim poziome rteci.
Orzeczy tez sa zdrowe, sa bardzo bogate w folacyny i proteiny i jak nie ma sie alergi to powinno sie je jesc.


Salomea nie wiem skad masz te informacije ale sa troszke nie na czasie.