RPA 2010-są tu jakieś kibicki? ;)

[pannafu]

Napisane przez Nealinne

Wiem, że to złe miejsce ale powiedzcie mi proszę szczerze, czy ze mną jest coś nie tak? Dowiedziałam się, że mój ojciec jest umierający, lekarze już odpuścili więc nadziei raczej nie ma. I męczy mnie to bo mi nawet nie jest go żal. Odszedł od nas jak miałam 3 lata, widywałam go parę razy na rok jak odwiedzałam babcię. On nigdy kontaktu nie szukał, nie interesował się itp. A teraz jego matka |(moja babcia) ma do mnie żal, że nie chcę do niego przychodzić, że to mój ojciec i takie tam. A dla mnie to obcy człowiek jest nooo.. Przepraszam, że zaśmiecam watek ale nie chce zakładać tematu a nie bardzo mam z kim pogadać

Ja wypowiem się jako osoba, która ma podobną sytuację. Jedynie co, to mój ojciec świetnie się miewa. Dla mnie też jest obcym człowiekiem i niech nie liczy, że podam mu szklankę wody w godzinie śmierci. Może to głupie.
Facet, który przez ponad 10 lat unikał skutecznie odpowiedzialności, nie płacił, nie odwiedzał, wywijał różne numery (jeszcze w małżeństwie) nie znaczy dla mnie nic. Jego rola skończyła się w tym przypadku na poczęciu, mimo szczerych chęci mojej mamy, która dała mu możliwość widywania się ze mną. Niestety, nie skorzystał z tego, a w sądzie powiedział mi prosto w oczy, że ja, jako małe dziecko się go wyparłam... śmieszny gość.
Może ktoś obiektywniej na to rzuci okiem, bo jak widać jedziemy na tym samym wózku.

[velika]

Napisane przez Nealinne

Wiem, że to złe miejsce ale powiedzcie mi proszę szczerze, czy ze mną jest coś nie tak? Dowiedziałam się, że mój ojciec jest umierający, lekarze już odpuścili więc nadziei raczej nie ma. I męczy mnie to bo mi nawet nie jest go żal. Odszedł od nas jak miałam 3 lata, widywałam go parę razy na rok jak odwiedzałam babcię. On nigdy kontaktu nie szukał, nie interesował się itp. A teraz jego matka |(moja babcia) ma do mnie żal, że nie chcę do niego przychodzić, że to mój ojciec i takie tam. A dla mnie to obcy człowiek jest nooo.. Przepraszam, że zaśmiecam watek ale nie chce zakładać tematu a nie bardzo mam z kim pogadać

trudno, żebyś czuła żal do praktycznie obcego ci człowieka. Bycie ojcem nie polega na spłodzeniu dziecka....

[liquefy]

Napisane przez Nealinne

Ojjj Torres - Villa - Casillas Nie taki straszny ten dzień
liquefy też szukam pracy i nic nie umiem znaleźć, już nie wiem sama co zrobić :|

Wiem, że to złe miejsce ale powiedzcie mi proszę szczerze, czy ze mną jest coś nie tak? Dowiedziałam się, że mój ojciec jest umierający, lekarze już odpuścili więc nadziei raczej nie ma. I męczy mnie to bo mi nawet nie jest go żal. Odszedł od nas jak miałam 3 lata, widywałam go parę razy na rok jak odwiedzałam babcię. On nigdy kontaktu nie szukał, nie interesował się itp. A teraz jego matka |(moja babcia) ma do mnie żal, że nie chcę do niego przychodzić, że to mój ojciec i takie tam. A dla mnie to obcy człowiek jest nooo.. Przepraszam, że zaśmiecam watek ale nie chce zakładać tematu a nie bardzo mam z kim pogadać

Nie miej wyrzutów sumienia, ale może zastanów się czy nie warto wykorzystać to, że jeszcze tu jest i poznać go? Ludzie podejmują różne decyzję z różnych powodów. Nie chce szukać usprawiedliwienia dla opuszczania rodziny, ale pomyśl, że nic nie stracisz odwiedzając go, a możesz dużo zyskać

[pannafu]

Napisane przez Anatomia

Jest taka zasada- to od rodziców zależy jakie będą mieli stosunki z dziećmi w przyszłości. Jeśli dziecko nie chce widzieć własnego ojca, to znaczy że to ON coś zrobił żeby na to zasłużyć. Skoro opuścił cię jak byłaś mała i potrzebowałaś go najbardziej, to nie może teraz oczekiwać od ciebie wielkiego współczucia
Więc uważam że nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia!
Więzy krwi, a więzy uczuć to dwie różne sprawy.

Ja również dziękuje . Tyle, że w moim przypadku nie mam poczucia winy, bo zbyt wiele złego od niego doświadczyłam... doświadczyłyśmy z mamą.
Wierzę, że sprawiedliwości stanie się zadość i za kilka lat obudzi się z ręką w nocniku, zupełnie sam i gorzko zapłacze, bo mógł mieć wspaniałą rodzinę, a rozwalił ja na własne życzenie.
Czasem tylko mi szkoda, że nie ma tego męskiego ramienia, tej ojcowskiej ręki... że po prostu nie miałam ojca, bo istnieje on tylko na papierze.
Szkoda, że mama musiała się ze wszystkim użerać sama, że nie miała wsparcia w postaci mężczyzny, ale jak na samotną walkę to radzi sobie doskonale i w sumie dobrze, że nie mamy takiego strupa na karku jakim jest mój ojciec.

[velika]

W ramach rozgrzewki przed meczem-Cesc

[Nealinne]

liquefy ja myślę, że to bez sensu. On pił z 15 lat, no i to go zmieniło. To nie jest człowiek, z którym da się porozmawiać. Jak zachorował to pisał do mnie ciągle i wydzwaniał co pół godziny. Potrafił zadzwonić o 3 w nocy bo mu się nudziło w szpitalu :| W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam mu, że przepraszam ale ja nie chcę żeby on do mnie dzwonił bez przerwy... Prawie 20 lat miał mnie gdzieś a jak zachorował to sobie o mnie przypomniał, jaasne... Jak mu to powiedziałam (delikatnie) to zaczął mnie wyzywać, że mnie nienawidzi i że mam się wynosić. Więc z możliwości poznania go chyba nie chcę korzystać...

Dziękuję za wsparcie


pannafu mogłabym się podpisać pod wszystkim co piszesz! Żałuję, że nie znam Cię w rl


Cesc

[liquefy]

Napisane przez Nealinne

liquefy ja myślę, że to bez sensu. On pił z 15 lat, no i to go zmieniło. To nie jest człowiek, z którym da się porozmawiać. Jak zachorował to pisał do mnie ciągle i wydzwaniał co pół godziny. Potrafił zadzwonić o 3 w nocy bo mu się nudziło w szpitalu :| W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam mu, że przepraszam ale ja nie chcę żeby on do mnie dzwonił bez przerwy... Prawie 20 lat miał mnie gdzieś a jak zachorował to sobie o mnie przypomniał, jaasne... Jak mu to powiedziałam (delikatnie) to zaczął mnie wyzywać, że mnie nienawidzi i że mam się wynosić. Więc z możliwości poznania go chyba nie chcę korzystać...

Dziękuję za wsparcie

jeżeli tak, to rozumiem trzymaj sie



ach Cesc hehe czasem czuje sie jak głupia dwunastolatka, ale co zrobić jak niektórzy piłkarze to takie ciacha ;D

[velika]

Heheh, ja w tym roku skończyłam studia i jak sobie pomyślę, że niektóre ciacha są młodsze ode mnie, to czuję się bardzo staro
Edit: nie szukając daleko- Cesc jest ode mnie młodszy o rok Ale ja lubię młodszych:P

[Nealinne]

Jak miałam 12 lat to prowadziłam album z piłkarzami Prym wtedy wiódł Luis Figo

Niektóre ciacha są w moim wieku i ja się wtedy czuję tak głupio, że oni mają 21 lat i są na mundialu a ja nie mam żadnych specjalnych osiągnięć :f

[Callitus]

Napisane przez Nealinne

O matko, jestem w szoku Strasznie mi ich żal... I przy okazji WKS bo w sumie też już się żegnają z mundialem...


Ejj poważnie ich rozstrzelają? :|

Mam nadzieję, że nie, ale nie wiadomo co ten ich wódz wymyśli. W końcu to kompromitacja dla ich kraju. Tak strasznie mi ich szkoda, przeżywam to już od kilku godzin

Napisane przez liquefy

ja tez raczej nigdzie nie jadę, chyba, że jakieś weekendowe wypady nad jezioro. musze niestety oszczedzać na studia, a pracy nie ma dla mnie



oo upały? dla mnie super, przynajmniej się opalę może

skład Hiszpanii na dziś:


Casillas, Ramos, Puyol, Pique, Capdevilla, Busi, X. Alonso, Xavi, Silva, Villa, Torres

Zobaczymy jak będzie, choć chętnie zobaczyłabym Cesca zamiast Alonso w pomocy

Napisane przez Torreska

co za atak a co z Iniestą?

Iniesta jest szklany, ma jakieś problemy z mięśniami chyba, zresztą na Honduras raczej nie będzie im tak potrzebny, bardziej się przyda na Honduras i ewentualnie fazę pucharową

Napisane przez Nealinne

Ojjj Torres - Villa - Casillas Nie taki straszny ten dzień
liquefy też szukam pracy i nic nie umiem znaleźć, już nie wiem sama co zrobić :|

Wiem, że to złe miejsce ale powiedzcie mi proszę szczerze, czy ze mną jest coś nie tak? Dowiedziałam się, że mój ojciec jest umierający, lekarze już odpuścili więc nadziei raczej nie ma. I męczy mnie to bo mi nawet nie jest go żal. Odszedł od nas jak miałam 3 lata, widywałam go parę razy na rok jak odwiedzałam babcię. On nigdy kontaktu nie szukał, nie interesował się itp. A teraz jego matka |(moja babcia) ma do mnie żal, że nie chcę do niego przychodzić, że to mój ojciec i takie tam. A dla mnie to obcy człowiek jest nooo.. Przepraszam, że zaśmiecam watek ale nie chce zakładać tematu a nie bardzo mam z kim pogadać

Napisane przez Nealinne

liquefy ja myślę, że to bez sensu. On pił z 15 lat, no i to go zmieniło. To nie jest człowiek, z którym da się porozmawiać. Jak zachorował to pisał do mnie ciągle i wydzwaniał co pół godziny. Potrafił zadzwonić o 3 w nocy bo mu się nudziło w szpitalu :| W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam mu, że przepraszam ale ja nie chcę żeby on do mnie dzwonił bez przerwy... Prawie 20 lat miał mnie gdzieś a jak zachorował to sobie o mnie przypomniał, jaasne... Jak mu to powiedziałam (delikatnie) to zaczął mnie wyzywać, że mnie nienawidzi i że mam się wynosić. Więc z możliwości poznania go chyba nie chcę korzystać...

Dziękuję za wsparcie


pannafu mogłabym się podpisać pod wszystkim co piszesz! Żałuję, że nie znam Cię w rl


Cesc

Sama mam taką sytuację, mój ojciec rozwiódł się z mamą gdy miałam 4 lata. Nie interesuje się nami, nie dzwoni na święta, nasze urodziny, zresztą my tez nie szukamy specjalnie kontaktu z nimi. Choć trzeba przyznać, że gdy mama poprosi go o jakąś pomoc finansową, większe alimenty czy coś takiego - nigdy nie odmówi. Nie jestem z nim związana jakąś specjalną więzią, choć gdy usłyszałam o jego wypadku (poparzone jakieś 60% ciała) to pierwsze co zrobiłam to zadzwoniłam do jego dziewczyny.
Nie myśl, że Cię potępiam, co to to nie. Rozumiem Cię, moi rodzice nie rozstali się w pokojowej atmosferze, mój ojciec nie skorzystał z okazji bliższego poznania mnie i mojego brata. To Twój wybór, myślę, że na Twoim miejscu zrobiłabym to samo, nie masz sobie naprawdę nic do zarzucenia

[pannafu]

Napisane przez velika

W ramach rozgrzewki przed meczem-Cesc

No przepyszny .

[201608080935]

Napisane przez Nealinne

Ojjj Torres - Villa - Casillas Nie taki straszny ten dzień
liquefy też szukam pracy i nic nie umiem znaleźć, już nie wiem sama co zrobić :|

Wiem, że to złe miejsce ale powiedzcie mi proszę szczerze, czy ze mną jest coś nie tak? Dowiedziałam się, że mój ojciec jest umierający, lekarze już odpuścili więc nadziei raczej nie ma. I męczy mnie to bo mi nawet nie jest go żal. Odszedł od nas jak miałam 3 lata, widywałam go parę razy na rok jak odwiedzałam babcię. On nigdy kontaktu nie szukał, nie interesował się itp. A teraz jego matka |(moja babcia) ma do mnie żal, że nie chcę do niego przychodzić, że to mój ojciec i takie tam. A dla mnie to obcy człowiek jest nooo.. Przepraszam, że zaśmiecam watek ale nie chce zakładać tematu a nie bardzo mam z kim pogadać

Mysle, ze nie powinnas miec wyrzutow sumienia ani tez potworem nie jestes. W koncu trudno dla kogos kto jest praktycznie oby miec jakies cieplejsze uczucia, z racji ze jest umierajacy to jedynie co litosc i wspolczucie ale to tez nie musi oznaczac ze masz cos zmieniac, jesli nie chcesz. Bywa , ze w takich sytuacjach cos sie zmienia, oblicze smierci, ludzie sobie wybaczaja czy cos ale jesli nie masz ku temu chęci czy cos to sie nie przejmuj bo nie jesets tą złą. Bo to ze to Twoj ojciec to nic nie oznacza - więzy krwi nie oznaczaja nic, wazniejsze sa wiezy uczuciowe. (Co prawda takiej sytuacji jak Ty nie mam ale tez mam w rodzinie pare osob , ktore pomiamo ze sa rodzina sa mi zupelnie obojetne, prawie obce, nie utrzymuje z nimi z roznych powodow kontaktow i np. blizsi niz oni sa mi osoby z ktorymi nie lacza mnie wiezy krwi. ) Takze , to ze to Twoj ojciec niczego nie zmienia i nie upowaznia Cie do niczego. Wiec jesli czujesz ze nie chcesz go dowiedzac, zmieniqc tej sytuacji, to odpusc sobie i nie daj sobie wmowic ze jestes potworem.

[seduction]

Napisane przez Nealinne

Ojjj Torres - Villa - Casillas Nie taki straszny ten dzień
liquefy też szukam pracy i nic nie umiem znaleźć, już nie wiem sama co zrobić :|

Wiem, że to złe miejsce ale powiedzcie mi proszę szczerze, czy ze mną jest coś nie tak? Dowiedziałam się, że mój ojciec jest umierający, lekarze już odpuścili więc nadziei raczej nie ma. I męczy mnie to bo mi nawet nie jest go żal. Odszedł od nas jak miałam 3 lata, widywałam go parę razy na rok jak odwiedzałam babcię. On nigdy kontaktu nie szukał, nie interesował się itp. A teraz jego matka |(moja babcia) ma do mnie żal, że nie chcę do niego przychodzić, że to mój ojciec i takie tam. A dla mnie to obcy człowiek jest nooo.. Przepraszam, że zaśmiecam watek ale nie chce zakładać tematu a nie bardzo mam z kim pogadać

Nealinne, ja Ci się osobiście nie dziwię. Tak jak już powiedziałaś - Twój ojciec nie szukał z Tobą kontaktu, nie starał się ani nic to niech babcia nie dziwi się z sytuacji jaka teraz istnieje. Ja wiem, że to jego matka i chce dla syna jak najlepiej, ale niech nie ma od razu żalu i pretensji. No chyba, że ojciec Twój nagle zrozumiał swoje błędy i żałuje tego wszystkiego...

Co do pracy to być może wyjedziemy z TŻ za granicę, jeśli nie dostanie się tam do pracy, gdzie chce. A jak się dostanie to będę szukać tutaj...
Upały mnie nie przerażają, wręcz bardzo dobrze, bo dni miasta mam w weekend

A żeby nie było offtopu to bardzo współczuję Koreańczykom - i pomyśleć, że jest XXI wiek
Teraz czekam na Hiszpanię. Mam nadzieję, że nas mile zaskoczą.
Mecz Chile vs. Szwajcaria dobry, fajnie mi się go oglądało, ale po raz kolejny sędzia nie potrafił chwilami zapanować nad sytuacją na boisku chociaż i tak lepiej sobie poradził niż Francuz we wczorajszym meczu

[azure]

Portugalia - Korea Północna - dla mnie piękny mecz, piękne bramki. Cieszę się, bo w końcu jakiś mój faworyt wygrał i jestem mimo wszystko z tego powodu szcześliwa. A ilość goli jest ważna dla Portugalii w przypadku gdy decydować będzie bilans bramek. W końcu ostatni mecz czeka ich z niezniszczalną Brazylią.

Co do Koreańczyków - oczywiście żal, bo ich los prawdopodobnie po powrocie do kraju będzie tragiczny. Ale nie można zwalać winy na Portugalię. Wina leży po stronie FIFY, która dopuściła Koreę do mistrzostw. Niejednokrotnie były głosy, żeby ten kraj wykluczyć. FIFA wołała mieć dobre szoł. A nie oszukujmy się, że nie zdawali sobie sprawy, jakie będą konsekwencje. Zwłaszcza, że Korea Północna w piłce silna nie jest, a trafiła do grupy śmierci. Wg. mnie powinna być wykluczona z mistrzostw na samym początku, aby dać do zrozumienia, że tak karygodne łamanie praw człowieka musi mieć swoje konsekwencje.

PS. W przeciwieństwie do większości, bardzo lubię Ronaldo jak dla mnie jest znakomitym piłkarzem, chociaż zdecydowanie używa za dużo żelu do włosów. Ale ja cenię go za kunszt piłkarski i wielokrotnie zbierałam szczękę z podłogi oglądając zagrania Ronaldo w wielu meczach piłkarskich. Cieszę się, że w końcu strzelił bramkę i media się od niego odczepią - bo to właśnie one budują największą presję na piłkarzach. Swoją drogą fajnie było patrzeć, jak Ronaldo śmieje się z samego siebie po strzeleniu w słupek. Uśmiech ma naprawdę bardzo ładny

[seduction]

Napisane przez Nealinne

liquefy ja myślę, że to bez sensu. On pił z 15 lat, no i to go zmieniło. To nie jest człowiek, z którym da się porozmawiać. Jak zachorował to pisał do mnie ciągle i wydzwaniał co pół godziny. Potrafił zadzwonić o 3 w nocy bo mu się nudziło w szpitalu :| W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam mu, że przepraszam ale ja nie chcę żeby on do mnie dzwonił bez przerwy... Prawie 20 lat miał mnie gdzieś a jak zachorował to sobie o mnie przypomniał, jaasne... Jak mu to powiedziałam (delikatnie) to zaczął mnie wyzywać, że mnie nienawidzi i że mam się wynosić. Więc z możliwości poznania go chyba nie chcę korzystać...

To tym bardziej Ci się nie dziwię... a babcia wie, że w takich godzinach dzwonił i że Cię wyzywał?

Napisane przez Nealinne

Niektóre ciacha są w moim wieku i ja się wtedy czuję tak głupio, że oni mają 21 lat i są na mundialu a ja nie mam żadnych specjalnych osiągnięć :f

Mam to samo

[pannafu]

Napisane przez Nealinne

pannafu mogłabym się podpisać pod wszystkim co piszesz! Żałuję, że nie znam Cię w rl

I vice versa .

Ja też .

[pannafu]

Napisane przez Nealinne

Jak miałam 12 lat to prowadziłam album z piłkarzami Prym wtedy wiódł Luis Figo

Niektóre ciacha są w moim wieku i ja się wtedy czuję tak głupio, że oni mają 21 lat i są na mundialu a ja nie mam żadnych specjalnych osiągnięć :f

Miałam to samo. Jeszcze w szufladach zalegają tony zeszytów ze zdjęciami piłkarzy i u mnie prym też wiódł Figo. No, zauroczona w nim byłam jako młoda nastolatka .

[seduction]

Napisane przez azure

Co do Koreańczyków - oczywiście żal, bo ich los prawdopodobnie po powrocie do kraju będzie tragiczny. Ale nie można zwalać winy na Portugalię. Wina leży po stronie FIFY, która dopuściła Koreę do mistrzostw. Niejednokrotnie były głosy, żeby ten kraj wykluczyć. FIFA wołała mieć dobre szoł. A nie oszukujmy się, że nie zdawali sobie sprawy, jakie będą konsekwencje. Zwłaszcza, że Korea Północna w piłce silna nie jest, a trafiła do grupy śmierci. Wg. mnie powinna być wykluczona z mistrzostw na samym początku, aby dać do zrozumienia, że tak karygodne łamanie praw człowieka musi mieć swoje konsekwencje.

Też tak sądzę. Świat powinien walczyć na wszelkie możliwe sposoby z łamaniem praw człowieka, choćby przez niedopuszczanie kraju do różnych imprez sportowych.

[201608080935]

Napisane przez azure

PS. W przeciwieństwie do większości, bardzo lubię Ronaldo jak dla mnie jest znakomitym piłkarzem, chociaż zdecydowanie używa za dużo żelu do włosów. Ale ja cenię go za kunszt piłkarski i wielokrotnie zbierałam szczękę z podłogi oglądając zagrania Ronaldo w wielu meczach piłkarskich. Cieszę się, że w końcu strzelił bramkę i media się od niego odczepią - bo to właśnie one budują największą presję na piłkarzach. Swoją drogą fajnie było patrzeć, jak Ronaldo śmieje się z samego siebie po strzeleniu w słupek. Uśmiech ma naprawdę bardzo ładny

Ja tez go lubie, żelik itd. to mnie nie kreci. Ale jest wedlug mnie niezparzeczalnie jednym z najlepszych pilkarzy świata i za umiejetnosci piłkarskie go lubię i cenie.

[Anatomia]

Ja tez musze przyznać że lubię Ronaldo
Niesamowite jest co on potrafi z tą piłką wyczyniać... Nie dość, że skuteczne, to jakie efektowne są jego zagrania

[Nealinne]

Napisane przez Callitus

Mam nadzieję, że nie, ale nie wiadomo co ten ich wódz wymyśli. W końcu to kompromitacja dla ich kraju. Tak strasznie mi ich szkoda, przeżywam to już od kilku godzin


Zobaczymy jak będzie, choć chętnie zobaczyłabym Cesca zamiast Alonso w pomocy
Sama mam taką sytuację, mój ojciec rozwiódł się z mamą gdy miałam 4 lata. Nie interesuje się nami, nie dzwoni na święta, nasze urodziny, zresztą my tez nie szukamy specjalnie kontaktu z nimi. Choć trzeba przyznać, że gdy mama poprosi go o jakąś pomoc finansową, większe alimenty czy coś takiego - nigdy nie odmówi. Nie jestem z nim związana jakąś specjalną więzią, choć gdy usłyszałam o jego wypadku (poparzone jakieś 60% ciała) to pierwsze co zrobiłam to zadzwoniłam do jego dziewczyny.
Nie myśl, że Cię potępiam, co to to nie. Rozumiem Cię, moi rodzice nie rozstali się w pokojowej atmosferze, mój ojciec nie skorzystał z okazji bliższego poznania mnie i mojego brata. To Twój wybór, myślę, że na Twoim miejscu zrobiłabym to samo, nie masz sobie naprawdę nic do zarzucenia

Też ciągle mi ich żal I dziękuję za miłe słowa

Napisane przez Beata_85

Mysle, ze nie powinnas miec wyrzutow sumienia ani tez potworem nie jestes. W koncu trudno dla kogos kto jest praktycznie oby miec jakies cieplejsze uczucia, z racji ze jest umierajacy to jedynie co litosc i wspolczucie ale to tez nie musi oznaczac ze masz cos zmieniac, jesli nie chcesz. Bywa , ze w takich sytuacjach cos sie zmienia, oblicze smierci, ludzie sobie wybaczaja czy cos ale jesli nie masz ku temu chęci czy cos to sie nie przejmuj bo nie jesets tą złą. Bo to ze to Twoj ojciec to nic nie oznacza - więzy krwi nie oznaczaja nic, wazniejsze sa wiezy uczuciowe. (Co prawda takiej sytuacji jak Ty nie mam ale tez mam w rodzinie pare osob , ktore pomiamo ze sa rodzina sa mi zupelnie obojetne, prawie obce, nie utrzymuje z nimi z roznych powodow kontaktow i np. blizsi niz oni sa mi osoby z ktorymi nie lacza mnie wiezy krwi. ) Takze , to ze to Twoj ojciec niczego nie zmienia i nie upowaznia Cie do niczego. Wiec jesli czujesz ze nie chcesz go dowiedzac, zmieniqc tej sytuacji, to odpusc sobie i nie daj sobie wmowic ze jestes potworem.

Napisane przez seduction

Nealinne, ja Ci się osobiście nie dziwię. Tak jak już powiedziałaś - Twój ojciec nie szukał z Tobą kontaktu, nie starał się ani nic to niech babcia nie dziwi się z sytuacji jaka teraz istnieje. Ja wiem, że to jego matka i chce dla syna jak najlepiej, ale niech nie ma od razu żalu i pretensji. No chyba, że ojciec Twój nagle zrozumiał swoje błędy i żałuje tego wszystkiego...

Co do pracy to być może wyjedziemy z TŻ za granicę, jeśli nie dostanie się tam do pracy, gdzie chce. A jak się dostanie to będę szukać tutaj...
Upały mnie nie przerażają, wręcz bardzo dobrze, bo dni miasta mam w weekend

Noo on raczej niczego nie zrozumiał....
Chciałabyś wyjechać z kraju?

Napisane przez azure

Portugalia - Korea Północna - dla mnie piękny mecz, piękne bramki. Cieszę się, bo w końcu jakiś mój faworyt wygrał i jestem mimo wszystko z tego powodu szcześliwa. A ilość goli jest ważna dla Portugalii w przypadku gdy decydować będzie bilans bramek. W końcu ostatni mecz czeka ich z niezniszczalną Brazylią.

Co do Koreańczyków - oczywiście żal, bo ich los prawdopodobnie po powrocie do kraju będzie tragiczny. Ale nie można zwalać winy na Portugalię. Wina leży po stronie FIFY, która dopuściła Koreę do mistrzostw. Niejednokrotnie były głosy, żeby ten kraj wykluczyć. FIFA wołała mieć dobre szoł. A nie oszukujmy się, że nie zdawali sobie sprawy, jakie będą konsekwencje. Zwłaszcza, że Korea Północna w piłce silna nie jest, a trafiła do grupy śmierci. Wg. mnie powinna być wykluczona z mistrzostw na samym początku, aby dać do zrozumienia, że tak karygodne łamanie praw człowieka musi mieć swoje konsekwencje.

PS. W przeciwieństwie do większości, bardzo lubię Ronaldo jak dla mnie jest znakomitym piłkarzem, chociaż zdecydowanie używa za dużo żelu do włosów. Ale ja cenię go za kunszt piłkarski i wielokrotnie zbierałam szczękę z podłogi oglądając zagrania Ronaldo w wielu meczach piłkarskich. Cieszę się, że w końcu strzelił bramkę i media się od niego odczepią - bo to właśnie one budują największą presję na piłkarzach. Swoją drogą fajnie było patrzeć, jak Ronaldo śmieje się z samego siebie po strzeleniu w słupek. Uśmiech ma naprawdę bardzo ładny

Zgadzam się co do Korei, wcale nie powinna tam jechać ale najwidoczniej FIFA nie chciała się mieszać w politykę...

Ja się tylko zastanawiam dlaczego wzięli Ronaldo do reklamy szamponu do włosów xD Może liczą na to, że wszyscy żelmeni się rzucą na ich produkt XD

Napisane przez seduction

To tym bardziej Ci się nie dziwię... a babcia wie, że w takich godzinach dzwonił i że Cię wyzywał?


Mam to samo

Taaak, wie. Miała pretensje, że nie chciałam z nim rozmawiać, pomimo że wiedziała jak często i o jakich godzinach dzwonił...

Napisane przez pannafu

I vice versa .

Ja też .

I chciałam powiedzieć, że już mi się humor poprawił, pocieszyłyście mnie! Jeszcze strzelę jedną kawę i mogę oglądać mecz

[velika]

Napisane przez pannafu

Miałam to samo. Jeszcze w szufladach zalegają tony zeszytów ze zdjęciami piłkarzy i u mnie prym też wiódł Figo. No, zauroczona w nim byłam jako młoda nastolatka .

U mnie Raul Ja jeszcze miałam zeszyty z powklejanymi wyciętymi z gazet wynikami meczy ligowych i wszelakich innych i dużo innych rzeczy. ale żem durna i wyrzuciłam wszystko podczas przeprowadzki;(
I też uważam dopuszczenie Korei Płn za poroniony pomysł, ale to i tak nie przebije organizacji olimpiady w Chinach
Z drugiej strony, żal tych sportowców, którzy poświęcają życie dla swojej ukochanej dyscypliny, a przez to, że urodzili się w złym miejscu, mają przechlapane I stoją tu na szali dwie wartości- czy dopuszczać ich ze względu na ich ciężką pracę, czy też bojkotować, bo ich kraj ma gdzieś prawa człowieka. Smutne, że w dzisiejszych czasach ciągle są takie dylematy.

[pannafu]

Napisane przez azure

PS. W przeciwieństwie do większości, bardzo lubię Ronaldo jak dla mnie jest znakomitym piłkarzem, chociaż zdecydowanie używa za dużo żelu do włosów. Ale ja cenię go za kunszt piłkarski i wielokrotnie zbierałam szczękę z podłogi oglądając zagrania Ronaldo w wielu meczach piłkarskich. Cieszę się, że w końcu strzelił bramkę i media się od niego odczepią - bo to właśnie one budują największą presję na piłkarzach. Swoją drogą fajnie było patrzeć, jak Ronaldo śmieje się z samego siebie po strzeleniu w słupek. Uśmiech ma naprawdę bardzo ładny

To trzeba mu oddać. Jest fenomenalnym piłkarzem, bardzo wszechstronnym. Gdyby jeszcze używał mniej żelu . Ale w końcu to nie konkurs piękności.
Odblokował się po dwóch latach strzeleckiej niemocy w kadrze - w końcu kiedyś trzeba, a MŚ są ku temu b.dobrą okazją... i on to wykorzystał.

[Nealinne]

Napisane przez pannafu

Miałam to samo. Jeszcze w szufladach zalegają tony zeszytów ze zdjęciami piłkarzy i u mnie prym też wiódł Figo. No, zauroczona w nim byłam jako młoda nastolatka .

No bo Figo fago jak marago, prawda? Ah jaka ja byłam załamana jak się dowiedziałam, o jego pięknej Helen, aż jeden plakat podarłam I się przerzuciłam na Alexa Del Piero

[pannafu]

Napisane przez Nealinne

I chciałam powiedzieć, że już mi się humor poprawił, pocieszyłyście mnie! Jeszcze strzelę jedną kawę i mogę oglądać mecz

No to bardzo się cieszę .

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez velika

U mnie Raul Ja jeszcze miałam zeszyty z powklejanymi wyciętymi z gazet wynikami meczy ligowych i wszelakich innych i dużo innych rzeczy. ale żem durna i wyrzuciłam wszystko podczas przeprowadzki;(

A ja wszystko pozostawiałam, chyba tak z sentymentu. Fajnie po kilku latach do tego zajrzeć .

[Nealinne]

Aaaa, moja mama dziś kupiła (w Biedronce) papier toaletowy, w piłkarzy Nie no, mundialowy biznes się kręci xD

Przypomniało mi się właśnie, że miałam taki album, chyba jak był mundial w Korei i Japonii, codziennie biegałam do sklepu po nowe naklejki Chyba gdzieś to mam jeszcze :d

[liquefy]

Napisane przez Nealinne

Jak miałam 12 lat to prowadziłam album z piłkarzami Prym wtedy wiódł Luis Figo

Niektóre ciacha są w moim wieku i ja się wtedy czuję tak głupio, że oni mają 21 lat i są na mundialu a ja nie mam żadnych specjalnych osiągnięć :f

miałam napisać to samo z tym że mam 19 lat, ale nawet młodsi mają już wielkie osiągnięcia, a ja sie uciesze jak mature zdam na przywoitym poziomie

niech już będzie ten mecz, tak strasznie mi sie nuuuudzi, już nie wiem co ze sobą zrobić

[pannafu]

Napisane przez Nealinne

No bo Figo fago jak marago, prawda? Ah jaka ja byłam załamana jak się dowiedziałam, o jego pięknej Helen, aż jeden plakat podarłam I się przerzuciłam na Alexa Del Piero

Pewnie .
Haha, a ja leciałam już później na kilka frontów .

[Callitus]

Napisane przez Nealinne

Aaaa, moja mama dziś kupiła (w Biedronce) papier toaletowy, w piłkarzy Nie no, mundialowy biznes się kręci xD

Przypomniało mi się właśnie, że miałam taki album, chyba jak był mundial w Korei i Japonii, codziennie biegałam do sklepu po nowe naklejki Chyba gdzieś to mam jeszcze :d

Chętnie kupiłabym taki z Luisem Figo, nienawidzę go

[Nealinne]

Noo ja w tym roku poprawiałam maturę więc moim największym osiągnięciem będzie jak się dostanę na studia

Callitus haha, niestety na tym papierze są tylko sylwetki, bez nazwisk i twarzy xD


Ja też leciałam na kilka frontów ale z każdej dyscypliny sportu miałam tylko jednego wybranka Pamiętam Pedro Paulete Jednocześnie z nim miałam fazę na siatkarza, Sebastiana Świderskiego xD