Powiekszenie piersi cz.6

[olgawro]

Załącznik 3198573
Załącznik 3198583

[Samiii]

Napisane przez olgawro

Załącznik 3198573
Załącznik 3198583

Olga, skąd Ty bierzesz takie fajne obrazki swoją drogą..?

[macerata]

Napisane przez Samiii

jesteś pewna że chodzi o uczucia tych osób..?

przyznam, że trochę się zawiodłam. dziękuję dziewczynom (ale wybaczcie brak peanów na Waszą cześć, brzydzę się włażeniem sobie w tyłek) że mnie utwierdzały w przekonaniu by nie pisać o poprawce zanim się ona odbędzie. słusznie, już po tym zabiegu było mi trochę nieprzyjemnie czytać od kogoś, kto przez parę miesięcy pisał mi same pozytywy, śliczny biuścik, a jaki naturalny, ohohohoho, że zdecydowanie od początku moje cycki były spieprzone i lekarz popełnił błąd w sztuce. spox, może i popełnił, ważne że go naprawił, bo co niektórzy nawet tego nie chcą zrobić. tylko po co to pisać - żeby się popisać wiedzą..? bo nie chcę wierzyć że po to, by komuś specjalnie dowalić. nie wierzę i już
ale gorszym było dla mnie przeczytanie że moja poprawka wpływa pozytywnie na wizerunek mojego lekarza, bo do tej pory to on taki idealny był, wszystko mu się udawało ładniutkie, równiutkie, a teraz nagle sknocił. ludzki gość
dobrze mi tak bo źle wybrałam i mam za swoje. cóż, takie życie

myślcie sobie co chcecie - ja uważam że moja poprawka została bardzo niefajnie wykorzystana do zdeprecjonowania mojego lekarza i z tego zaczął się niepotrzebny konflikt na cycolinkach. gdyby każdy pomyślał o uczuciach osoby, która musi wszystko przechodzić od nowa, stresuje się znacznie bardziej niż po pierwszej op, to żadnego konfliktu by nie było (szczególnie że niektózy te uczucia znają)

ja nie mam żalu do dziewczyn o te teksty - jeśli tak myślą to trudno, ale jeśli już mamy grać w otwarte karty, to moja wersja wydarzeń uważam że też ma tu znaczenie. przeze mnie się zaczęło trochę


dalszej części wydarzeń przyznam że nie ogarniam. tak akcentujecie tu dorosłość i dojrzałość, a poobrażanie się na osoby, które się najpierw obrażało jest ok. nie wiem, chyba jestem gówniarą jeszcze i nie rozumiem może jak dorosnę to ogarnę

Happy - Ty też nie grasz w otwarte karty
powód Twojego bana na cycolinkach nie jest tu znany

oj, Samii, Samii..
tu już widzę powstaje zawiły problem
nie pisałaś o poprawce-nie było o niej mowy.
napisałaś-kilka osób się wypowiedziało, swoje przemyślenia w temacie,
w tym ja.
mówiąc o tym fakcie na forum chyba miałaś świadomość, że może stać się on powodem dyskusji.
potem rzuciłaś argument nie do podważenia ,
że owa dyskusja i wypowiedzi sprawiły Ci przykrość
o.k., skoro tak.. jeśli tak było..
no to zostałaś za to przeproszona,
przynajmniej przeze mnie,
że tak i tak myślę, nie był to atak na Ciebie, ale jeśli tak to odebrałaś,
to otrzymałaś przeprosiny na taką ewentualność

i dalej się nad tym rozwodzisz
co jest chyba w złym guście
bo przeprosiny były ukłonem w kierunku Twojej osoby,
i mogłabyś to uszanować, zamiast się nakpiwać
widać nie było warto na takie gesty w Twoim kierunku się silić
sądząc po późniejszym ich potraktowaniu.

tyle w temacie.
skoro temat Twojej poprawki jest tak drażliwy, to po co do niego wracasz?
żeby znów ktoś się wypowiedział, później będzie Ci niby-przykro,
ktoś być może stwierdzi, że skoro tak, to przeprasza,
i Ty znów będziesz się z tego nakpiwać???

może po prostu nie ma co wracać do tego tematu,
bo aż strach się wypowiadać,
staje się on dla coraz większej ilości osób traumatyczny


a powód bana Happy nie jest dobrze znany ani tu, ani tam,
bo nikt go do tej pory nie wyjaśnił
a Happy też niby skąd ma wiedzieć?
z tego co wiem, nic jej nie wyjaśniono, nie poinformowano nawet,
więc nie wiem, jak ma grać w jeszcze bardziej otwarte karty?
w otwarte karty których nie zna i nie posiada?
no weź się zastanów

[olgawro]

wpisalam YAWN w google images
cuuuda tam mozna znalezc Załącznik 3198588

[listopadowa80]

Napisane przez Samiii

aaaah jednak wywlekę przyznaję chętnie że akurat Ty nic na temat mojej poprawki itd nie pisałaś

Dziękuję

[macerata]

Napisane przez aga3331

MACERATKO
wiem ze to glupie szlam do niej wywalic jej wszystko co mnie boli na stol ,ale jak zaczelam to jakos mi sie jej szkoda zrobilo bo to w sumie dobra kobieta i tylko jej wytlumaczylam jakos wszystko delikatnie.
Ech ja jakos tak nie umiem

Napisane przez Danni

Aguś najważniejsze ,że to z siebie wyrzuciłaś i zdobyłaś się na odwagę porozmawiać .A forma jaką wybrałaś wyjdzie na dobre Waszym przyszłym relacjom. Głowa do góry

zgadzam się
może to, że zrobiłaś to w bardziej delikatny sposób niż zamierzałaś
obróci się na Twoją korzyść i na korzyść przyszłych relacji
a Ty widać też dobrą kobietą jesteś, i nie miałaś serca do bycia aż tak bezwzględną jak miałaś w zamiarze..
to tylko dobrze u Tobie świadczy

Napisane przez aga3331

Dobra dziewczyny jade do Polski
przedemna 24 godzinki w podrozy z moim malym pisklaczkiem
Pozdrawiam was

wielki buziak na drogę
oby Wam się jechało dobrze i bezproblemowo

[Samiii]

Napisane przez macerata

tyle w temacie.
skoro temat Twojej poprawki jest tak drażliwy, to po co do niego wracasz?

może po prostu nie ma co wracać do tego tematu

Wy ciągle wracacie do kwestii konfilktu z cycolinek, więc też do niego nawiązałam.
to jest moja jego wersja i dlaczego mam jej nie przedstawić

drażliwa jest dla mnie tylko hipokryzja, kiedy co innego pisze się publicznie, a co innego prywatnie, nie sam zabieg w sobie, nie przesadzaj

Napisane przez olgawro

wpisalam YAWN w google images
cuuuda tam mozna znalezc Załącznik 3198588

fajne
ten obrazek nawet fajniejszy
wybacz Olu te nudy, mam nadzieję że nie potrwają długo wolałam tym razem nie odpuszczać jak zwykle bo ktoś musi to zrobić źle mi z tym jak przedstawiono na tym forum konflikt z tamtego i chciałam to sprostować
nie mam na celu nikogo obrażać, przeciągać niepotrzebnie czegoś co i tak jest przeciągne itd.
ot, każdy ma prawo do swojego zdania i jeśli moje jest odmienne od większości, to znaczy że mam je zmilczeć żeby nie prowokować tej większości...

[listopadowa80]

Napisane przez Samiii

ot, każdy ma prawo do swojego zdania i jeśli moje jest odmienne od większości, to znaczy że mam je zmilczeć żeby nie prowokować tej większości...

Helloooo!
Jesteśmy na fiolecie, nie na cycolinkach. Tu nie rządzi prawo dżungli

[Samiii]

Napisane przez listopadowa80

Helloooo!
Jesteśmy na fiolecie, nie na cycolinkach. Tu nie rządzi prawo dżungli

okazuje się że jednak rządzi..
i jeszcze parę innych niefajnych rzeczy, ale już nie będę rozwijac i przeciągać...

[pysia222]

[QUOTE=Happy_hour;20132138][QUOTE=pysia222;20107118][QUOTE=Happy_hour;20087794]
Ale niestety Pysia w moich oczach nie popisala sie odpowiadajac na mojego maila na cycolinkach, nie bede tu cytowac ( bo po co ? ) .
Powiem tylko ,ze myslalam wczesniej, ze stac ja na cos milszego ale powodem takiej odpowiedzi prawdopodobnie byl jej zly dzien a kazdy z nas miewa czasami zle dni, prawda ?

W ramach wyjasnienia nie mialam zlego dnia , napisalam to co mysle a chyba Wszyscy wiedza , ze u mnie to co w sercu to i na jezyku.

Szkoda Pysiu, bo nawet probowalam ciebie tlumaczyc za taka forme odpowiedzi na moj post. Jesli zawsze i do kazdego mowisz to co masz na jezyku , to twoj wybor.

Nie lubie ludzi, ktozy sieja zament a Ty to wlasnie wtedy zrobilas

Dlaczego zamet ? Napisalam, ze mysle ( bo tak mysle ),ze kilka dziewczyn w ramach wyjasnien: Anna, Miska i ty tez - doprowadzacie na cycolinkach wlasnie takim mowieniem tego wszystkiego co na koncu jezyka do sytuacji,ze dziewczyny ,ktore byly z wami bardzo mocno emocjonalnie zwiazane rezygnuja z udzialu w waszym forum chcac uniknac ciaglych docinek, uszczypliwosci i wbijania im kolejnych szpilek. Napisalam,ze o to mi chodzilo.


Nie wiedzialam , ze dostalas bana dopiero macerata swoim postem zwrocila na to moja uwage .

No widzisz ile tam tajemnic.

Tyle tylko , ze ja juz wszystko co myslalam na temat Twojego "niesmacznego " postu napisalam i nie mialam nic wiecej do dodania.

Pysiu ,prosze zebys skopiowala tego mojego twoim zdaniem "niesmacznego " posta tu na wizaz, tak zeby wszystkie kobietki biorace udzial w tej rozmowie, mogly go przeczytac, bo uczestniczac w tym naszym drobnym konflikcie nalezy im sie tez przynajmniej male wyjasnienie. Chcialabym zeby wiedzialy przynajmniej o jakiego posta chodzi.

A ciebie Maceratko prosze o skopiowanie ponizej twojej odpowiedzi,
a jesli Listopadowa zechce to zeby skopiowala swoje .
Skoro mamy grac w otwarte karty to grajmy.


Jeszcze jedno mowi sie , ze nie kopie sie lezacego ...............a Ty (oczywiscie moim zdaniem) jestes osoba ,ktora wlasnie to zrobila i wlasnie dlatego napisalam to co napisalam i nie wypowiedzialam sie pod postem maceraty.

Pysiu nie wiem kompletnie o kogo chodzi. Napisz mi kogo " lezacego " masz na mysli. Prosze cie zebys to zrobila, bo bezpodstawne zarzucanie mi rzeczy ( tak z konca jezyka ) nie jest to chyba w twoim stylu.
Wiec jesli wiesz kogo ja tam niby kopie to mnie uswiadom.

Tak na koncu Ci Pysiu dodam , ze my tu na forum nie jestesmy dziecmi z ktorymi sie chodzi na rolki i poplywac tak jak robisz to w szkole z dziecmi . Jestesmy doroslymi osobami z ktorymi rozmawiac sie powinno na zupelnie innym poziomie. Nawet majac odmienne zdanie, mozna je wyrazac w sposob przemyslany.
W tym konflikcie chodzilo o uczucia Mya i Listopadowej, wczesniej
tak przez was uwielbianych. I wrecz zmiecionych ( lub sprowokowanych do odejscia ) przez ich odmienne zdania.

Skoro nie zauwazylyscie tego. Coz ? Wlasciwie skonczylo sie to powrotem Listopadowej na wizaz z czego sie wiele dziewczyn cieszy.

Wiesz Pysiu ? Szkoda ze to z toba tak wyszlo. Ale analizujac twoja dawna klotnie z Agnes ( 4 watek ) dopiero teraz ja rozumiem.

W ogole to mysle,ze jest wiele fajnych dziewczyn na cycolinkach, ktore tez nie lubia tych docinek i szpileczek na cycolinkach
.
A Seela ta swoja pozytywna energia w rozladowywaniu tych napiec jakby trzyma to forum w dobrym nastroju. Powinnyscie ja nosic na rekach.

Tak wiec Pysiu jak znajdziesz chwile to mi odpisz . Prosze.
I nie pisz ( jak zawsze ) zeby sie przeniesc na priva , bo nie chce tu robic tajemnic.

Pozdrawiam cie mimo wszystko serdecznie i zaluje, ze nie umiemy sie dogadac.






a ja tyle na tego posta
nie ma co kometowac bo i po co sie blotem obrzucac ( tyle nauczyla mnie sytuacja z Agnes a w ramach tego tematu trzebabylo jeszcze strone podac ).
Mysl sobie na moj temat co chesz malo mnie to obchodzi
Jedno co mnie wkurzylo to mieszanie" moich dzieci " i zawodu do tak beznadziejnego postu ..........

[macerata]

Napisane przez Samiii

Wy ciągle wracacie do kwestii konfilktu z cycolinek, więc też do niego nawiązałam.
to jest moja jego wersja i dlaczego mam jej nie przedstawić

drażliwa jest dla mnie tylko hipokryzja, kiedy co innego pisze się publicznie, a co innego prywatnie, nie sam zabieg w sobie, nie przesadzaj

tu się omawiało kwestię bana Happy,
i szarmanckich wypowiedzi Pysi w jej kierunku
tylko z tego powodu, że Happy nie bardzo może na innym forum się wypowiedzieć w tym temacie, chyba rozumiesz
co Twoje kwestia ma do tego?
nie wiem
chyba na siłę próbujesz skupić na sobie uwagę
zauważ że wypowiedzi i Happy, i Pysi, i cała kwestia bana odbyła się na zupełnie innym wątku nawet

jeżeli chcesz omawiać prywatną korespondencję,
to ją rzeczywiście zacytuj, i się wszystko wyjaśni
zauważ jednak, że tu, na wizażu, takie praktyki są zabronione
zresztą w świecie kulturalnych ludzi też

naprawdę w złym guście
bo o swojej niby-prywatnej korespondencji,
która ponoć jest tajemnicą
każdy może sobie napisać co mu się żywnie podoba
i nadinterpretować do woli
trochę to żałosne, co w tej chwili praktykujesz

[Samiii]

Napisane przez macerata

tu się omawiało kwestię bana Happy,
i szarmanckich wypowiedzi Pysi w jej kierunku

trochę to żałosne, co w tej chwili praktykujesz

tak..? a ja myślałam że uczucia Mya i Listopadowej
widocznie źle myślałam


o kwestii żałosności różnych zachowań na tym forum możnaby pisać i pisać, tylko po co.
mi chodziło jedynie o sprostowanie konfiktu z cycolinek, który nie nagrał się sam, a tak go tu kreujecie, i to zrobiłam

[gigo2002]

Napisane przez bobo244

Witam serdecznie, czy są osoby, które miały operację powiększenia piersi u dr Ewy Skwiercz? w szczególności chodzi mi o osoby z Gdańska, Gdyni lub okolic. Jeśli tak to proszę o kontakt. Dziękuję i pozdrawiam

ja mialam

Aga, szerokiej Drogi!

Ilma, mnie opuchlizna zeszla dopiero teraz (6 tyg), i mysle ze ejszcze troche zejdzie... rowek jest jeszcze troche, minimalnie odstajacy. Musisz jednak wiedziec ze mialam zabieg pod dwa miesnie, moze to ma znaczenie. Generalnie jak czytalam przed swoim zabiegiem to u dziewczyn jest roznie zarowno jesli chodzi o bol, since i opuchlizne. Duzo dziewczyn pisalo ze opuchlizna zeszla po 2 tyg ale bylo tez sporo takich jak ja. Mnie osobiscie bardzo pomogl basen, dr pozwolila mi na plywanie po 2 tygodniach. Nie bede juz zanudzac z tym basenem, ale na moja opuchlizne mialo to duzy wplyw.

Ilmo, Danii
Co do wielkosci moich piersi teraz to mam ksiazkowe "d" jesli chodzi o cm. Przy zakupie stanika zalecanego dla mnie po 14 dniach- triumpha mamabel, przymierzalam zarowno 75c- prawie idealny, troche ciasny (ale Pani sprzedajaca powiedziala ze te staniki maja tendencje do rozciagania- w koncu dla karmiacych), 75d byl lekko odstajacy na sutkach. Kupilam wiec ten mniejszy sadzac ze bedzie ok. Po kilku godzinach noszenia okazal sie wrzynajacy w moje piersi... Wpadlam na pomysl zeby go troche zszyc od gory, tym sposobem ten 75C" okazal sie trafionym rozmiarem. Ale jestem posiadaczka 75"D". Teraz moje piersi sa dla mnie juz ok, poczatek byl fatalny. Bylam zalamana ich wielkoscia. Byly za duze i nie utozsamialam sie z nimi. Jak kiedys Macerata trafnie zauwazyla, my bedace od zawsze deskami potrzebujemy troche czasu na przyzwyczajenie sie do nowego wizerunku. I nie mysl ze mysle tu Ilmo o tym, ze lepiej zebys sie do siebie juz teraz zaczela przyzwyczajac... twoje piersi naprawde teraz beda malec. Musisz pozbyc sie opuchlizny.

A tak poza tym, kupilam sobie wlasnie juz drugi kostium bikini, ahhhh jaka rozkosz.......:jupi :

[olgawro]

Gigo patrzac na zdjecia to Ty wcale nie wygladasz na 75 pod biustem...
ja kawal baby nosze 75, Ty to chyba powinnas wskoczyc w wieksza miske ale mniejszy obwod pod sprawdz to, bo patrzac na twoje cudne piersi nijak one wygladaja na D moje w polowie nie sa tak okazale jak Twoje a nosze 75F i pod biustem mam 83 cm...

Pozdrawiam

[Happy_hour]

Napisane przez Pysie


a ja tyle na tego posta
nie ma co kometowac bo i po co sie blotem obrzucac ( tyle nauczyla mnie sytuacja z Agnes a w ramach tego tematu trzebabylo jeszcze strone podac ).
Mysl sobie na moj temat co chesz malo mnie to obchodzi
Jedno co mnie wkurzylo to mieszanie" moich dzieci " i zawodu do tak beznadziejnego postu ..........[/QUOTE]


Pysiu,
skoro nie chcesz rozmawiac, nie musisz.
A twoim postem do mnie ukazujesz jaka jestes .

Pozdrawiam

Dla wszystkich pozostalych
- nie znam nadal powodu mojego bana na cycolinkach. Nikt nie podal powodu. Zostalam wylaczona i juz. I jakos nikt stamtad "niby" nic nie wie. Ale teraz sie nawet z tego ciesze.Zostaje tu.

[listopadowa80]

Napisane przez bobo244

Witam serdecznie, czy są osoby, które miały operację powiększenia piersi u dr Ewy Skwiercz? w szczególności chodzi mi o osoby z Gdańska, Gdyni lub okolic. Jeśli tak to proszę o kontakt. Dziękuję i pozdrawiam

Napisane przez gigo2002

ja mialam

I ja też
I nie mogłam trafić lepiej

[madzialenaKrk]

za każdym razem kiedy wchodze na ten wątek żeby dowiedzieć się czegoś więcej nt. powiększania piersi zniechęcam się po przeczytaniu góra połowy strony... kłócicie się tutaj i przepychacie a tytuł wątku niewiele ma już wspólnego z jego treścią a szkoda

[Happy_hour]

SAMI,
mysle , ze z calego tego rozglosu ,ktory sie zrobil w krotkim czasie po twojej poprawce , po tym MACERATKI poscie do ciebie, w ktorym napisala,ze wina wlasciwie chyba byla po stronie doktora , mialas prawo poczuc sie dotknieta i urazona. Wiem, ze Macerata cie przeprosila a teraz ciagnie sie temat dalej zupelnie niepotrzebnie.

Wszyscy ,ktorzy cie znali juz wczesniej wiedzieli jakie twoje piersi byly i sa ladne, i nikomu nie przyszlo do glowy zeby ci specjalnie uprzykrzac zycie. Wszyscy wiemy ,ze doktor sie spisal i dokonal poprawki bez zadnego ale i nalezy sie z tego cieszyc.

Ja napisalam ci na privie calkiem szczerze,ze zycze ci ,zeby tym razem wszystko sie pomyslnie skonczylo i ty mi calkiem milo odpowiedzialas. Odebralam to wtedy jako pewnego rodzaju dobra znajomosc. Tym bardziej nie wiem teraz o co chodzi i jaki mam ja w tym udzial.

Sami,
twoja sytuacja i sam ten temat poprawki sa w tym momencie dla ciebie drazliwe i rozumiem twoje zdenerwowanie tym faktem i to ze nie sprawia ci radosci pisanie o tym.

Ja ci naprawde zycze pomyslnego ulozenia i jasnych ,cieniutkich blizn. I zeby ci te twoje male brodawki takie zadziorne zostaly.


A w sporze chodzilo mi nadal o traktowanie kolezanek ( List i Mya ).
Wyrazeniem " Trzymaj sie Sami " czy " tobie tez wszystkiego dobrego ", chcialam ci tylko tego wlasnie zyczyc.

[Samiii]

Napisane przez Happy_hour

A w sporze chodzilo mi nadal o traktowanie kolezanek ( List i Mya ).

naprawdę nie wiem jak jaśniej mam napisać.
mi w sporze chodzi o traktowanie wszystkich, a nie tylko wybranych osób

bardzo dziękuję za dobre życzenia, myślę jednak że lepszym byłoby równe traktowanie uczuć wszystkich, niezależnie od ich poglądów

naprawdę nie chcę tego przeciągać, jeśli uważacie że spór, którego efektem jest poobrażanie się, zabanowanie i nie wiem co jeszcze, jest dziełem wyłącznie nie-waszym*, to ok. ja mam odmienne zdanie i zwyczajnie chcę mieć prawo je wyrazić
*(wybaczcie że generalizuję, nie jestem mistrzem w cytowaniu i wyciąganiu postów i uważam tu to za zbędne. kto się poczuwa do tego - to zapewne poczuwa się słusznie )


nie mam już nic więcej do przekazania - ani tym bardziej przeciągania
pytanie czy i Wy chcecie pójść dalej i nie przeciągać

[Happy_hour]

Napisane przez ilma79

Witam Was Kochane
Dziś jest już lepiej, mogę pisać i czytać na komputerze, ale nadal chodze zgarbiona w pół jak stara babulinka. Wogóle bardziej mnie bolą piersi i kręgosłup jak leże, czy to normalne?
Pewnie sie zdziwicie ale dziś rano to prawie ryczałam że są za duże, TŻ mnie pocieszał że nie jest tak źle, ale ja sądze że wyglądam źle.
Boje się ściągać do kąpania stanik a jak ściągne to i tak jedną ręką przytrzymuje cycki bo mam wrażenie że się urwą, bo sa dosłownie wielkości piłek nożnych.

GIGO masz śliczne piersi, i troszke mnie pocieszyłaś pisząc że zmalały tobie o 1,5 rozmiaru, ja chodze i zaglądam czy juz zmalały, ale niestety ...... nic.

Pozdrawiam serdecznie

Ilmus,
nie urwa sie ,to tylko takie wrazenie. Zobaczysz,ze bedziesz zadowolona. Daj sobie troche czasu. Odczekaj jeszcze kilka tygodni.


---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez Samiii

naprawdę nie wiem jak jaśniej mam napisać.
mi w sporze chodzi o traktowanie wszystkich, a nie tylko wybranych osób

bardzo dziękuję za dobre życzenia, myślę jednak że lepszym byłoby równe traktowanie uczuć wszystkich, niezależnie od ich poglądów

naprawdę nie chcę tego przeciągać, jeśli uważacie że spór, którego efektem jest poobrażanie się, zabanowanie i nie wiem co jeszcze, jest dziełem wyłącznie nie-waszym*, to ok. ja mam odmienne zdanie i zwyczajnie chcę mieć prawo je wyrazić
*(wybaczcie że generalizuję, nie jestem mistrzem w cytowaniu i wyciąganiu postów i uważam tu to za zbędne. kto się poczuwa do tego - to zapewne poczuwa się słusznie )


nie mam już nic więcej do przekazania - ani tym bardziej przeciągania
pytanie czy i Wy chcecie pójść dalej i nie przeciągać

Tak Sami, tak bedzie lepiej.

[pysia222]

Napisane przez listopadowa80

I ja też
I nie mogłam trafić lepiej

zgadzam sie Listopadowa ma sliczne przody wiem bo widzialam

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

[QUOTE=ilma79;20136071]Witam Was Kochane
Dziś jest już lepiej, mogę pisać i czytać na komputerze, ale nadal chodze zgarbiona w pół jak stara babulinka. Wogóle bardziej mnie bolą piersi i kręgosłup jak leże, czy to normalne?
Pewnie sie zdziwicie ale dziś rano to prawie ryczałam że są za duże, TŻ mnie pocieszał że nie jest tak źle, ale ja sądze że wyglądam źle.
Boje się ściągać do kąpania stanik a jak ściągne to i tak jedną ręką przytrzymuje cycki bo mam wrażenie że się urwą, bo sa dosłownie wielkości piłek nożnych.


ilma zgarbiona bedziesz jeszcze troche chodzic ja jakies 3 tyg. temu zauwarzylam , ze strasznie sie garbie (a jestem 7 miesiecy po op.)
Po op. garbilam sie bo jeszcze cos ciaglo no a teraz chyba z przyzwyczajenia
Obecnie staram sie to korygowac nawet moj Tz doscz czesto musial mi uwage zwracac , zebym sie wyprostowala

Ze stanikiem tez mialam podobnie tylko ja sobie wymyslilam , ze mi wypadna przez miejsce w ktorym bylo ciencie

[trelek_]

Napisane przez pysia222

nawet moj Tz doscz czesto musial mi uwage zwracac , zebym sie wyprostowala

mi nadal zwraca staram się pamiętać, ale taki nawyk mi pozostał i dlatego warto od początku się prostować - uniknie się garba pooperacyjnego
mogłam słuchać dr od poczatku i nie tłumaczyć się, że się garbie, bo ciągnie, bo boli... on mi że będzie boleć bo jestem po op, a plecy maja być proste, a ja głupia nie słuchałam to teraz mam i muszę się pilnować teraz A dr kazał nie tyle łopatki ściągać do tyłu, ale głowę do góry i kręgosłup wyciągać, żeby był prosty. Warto się pilnować zaraz po op, choć zdaję sobie sprawę, że to nie jest łatwe.

[tysia2011]

Oj dziewczyny trochę mnie nastraszyłyście .. ja mam akurat za tydzień zabieg u doktora Bromy, nie wiedziałam że Samii miała poprawkę zaczynam się bać.. Czy to rzeczywiście była wina doktora?

[Samiii]

Napisane przez tysia2011

Oj dziewczyny trochę mnie nastraszyłyście .. ja mam akurat za tydzień zabieg u doktora Bromy, nie wiedziałam że Samii miała poprawkę zaczynam się bać.. Czy to rzeczywiście była wina doktora?

trudno powiedzieć, nie byłam u innego lekarza tego konsultować, tylko poszłam od razu do niego i mi bez problemu poprawił
mi się wydaje że od początku miałam trochę za nisko wkładki, ale nie moge stwierdzić na pewno że to tak zostało źle zrobione, a nie że np ciężar wkładek je ściągnął w dól czy coś, bo jednak specjalistą nie jestem pisałam do innego plastyka maila i on mi odpisał że tak naprawdę przyczyny tego powikłania mogą być różne
nie obawiaj się zabiegu, czasami się zdarza - widocznie ja jestem to czasami ale zdarza się każdemu lekarzowi. nie popełnia błędów tylko ten kto nic nie robi
nie znajdziessz dr który nie miał żadnej poprawki moim zdaniem, a jeśli znajdziesz to podobno taki dr jest zbyt idealny

jakie dr zaproponował Ci wkładki? i w ogóle?

[listopadowa80]

Napisane przez tysia2011

Oj dziewczyny trochę mnie nastraszyłyście .. ja mam akurat za tydzień zabieg u doktora Bromy, nie wiedziałam że Samii miała poprawkę zaczynam się bać.. Czy to rzeczywiście była wina doktora?

Lekarz jest tylko człowiekiem...
A każdemu może coś nie wyjść...
Najważniejsze jest to, czy lekarz stanie na wysokości zadania, a nie oleje pacjentki w potrzebie
Dr Broma należy do tych pierwszych, więc nie masz powodu do obaw

Zatem ciesz się z operacji, która już tuż tuż, zamiast się zamartwiać

[anna_ivy]

Napisane przez tysia2011

Oj dziewczyny trochę mnie nastraszyłyście .. ja mam akurat za tydzień zabieg u doktora Bromy, nie wiedziałam że Samii miała poprawkę zaczynam się bać.. Czy to rzeczywiście była wina doktora?

Tysia, kazdemu lekarzowi moze zdarzyc sie jakis blad. Nie myli sie tylko ten, ktory nic nie robi Nie mniej, najwazniejsze jest to jak lekarz traktuje swoja pacjentke, gdy ta zglasza sie do niego z problemem po operacji.
We wrzesniu ubieglego roku ja tez mialam operacje u doktorka i akurat moj biuscik jest bez problemow. Baaaa ... nie tylko bez problemow, ale jest powodem codziennego szczescia i dumy
W przypadku Sami, doktor tez zdal egzamin ze swojego profesjonalizmu. Wykonal poprawke i wszyscy mamy nadzieje, ze teraz juz bedzie wszystko tak jak trzeba

[tysia2011]

Hej Samii,
konsultację mam przed samym zabiegiem, wysłałam doktorowi zdjęcia i zaproponował między 300 a 400 ml. Oczywiście wybrałam 400 Doktora Brome wybrałam po konsultacjii u dr Skwiercz ponieważ pani dr chciała mi wstawić 325ml a to dałoby mi rozmiar B, a dla mnie to za mało wiem ze duzo dziewczyn potem załuje że nie wzięły większych. Kontakt z dr Bromą naprawdę bardzo dobry, dzisiaj odebrałam wyniki( raczej sa dobre) tylko jeszcze musze je wysłać. i w pon zabieg, kurcze chciałabym sie cieszyć ale boje sie strasznie żeby wyszło dobrze bo ja w kredytach i nie byłoby mowy żeby więcej wydać na piersi. Ale martwi mnie bo skoro pan dr jest specjalista to skąd te złe opinie( nie wszystkie ale jednak)

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Dzięki dziewczynki:c mok: ale wiecie ja to straszna panikara, w dodatku rodzice dokuczają( głupia im powiedziałam) i mój tato cały czas gada że będę żałować że będzie poprawka ze coś nie wyjdzie, Już mam dość naprawdę. zamiast wspierac bliską osobę to się ją dołuje... no i nie dziwne ze bardziej się boję bo codziennie słysze jakieś pesymistyczne rzeczy na ten temat

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Fakt posiadania pięknych piersi wydaje mi się jeszcze taki nierealny az nie mogę sobie tego wyobrazić

[Samiii]

Napisane przez tysia2011

Hej Samii,
konsultację mam przed samym zabiegiem, wysłałam doktorowi zdjęcia i zaproponował między 300 a 400 ml. Oczywiście wybrałam 400 Doktora Brome wybrałam po konsultacjii u dr Skwiercz ponieważ pani dr chciała mi wstawić 325ml a to dałoby mi rozmiar B, a dla mnie to za mało wiem ze duzo dziewczyn potem załuje że nie wzięły większych. Kontakt z dr Bromą naprawdę bardzo dobry, dzisiaj odebrałam wyniki( raczej sa dobre) tylko jeszcze musze je wysłać. i w pon zabieg, kurcze chciałabym sie cieszyć ale boje sie strasznie żeby wyszło dobrze bo ja w kredytach i nie byłoby mowy żeby więcej wydać na piersi. Ale martwi mnie bo skoro pan dr jest specjalista to skąd te złe opinie( nie wszystkie ale jednak)

jasne, pamiętam jak pisałaś wcześniej
mi się wydaje, że te opinie trochę biorą się z niezrozumienia.. albo jakiegoś nieporozumienia.. ludzie czasami oczekują niewiadomoczego, a dr jest raczej realistą i nie obiecuje gruszek na wierzbie.. i potem jak coś jednak jest ok, ale nie wymarzone, to się pojawiają pretensje..
nie wiem, tak tylko sobie gdybam, bo trudno mi uwierzyć że komuś dr odmówił poprawki kiedy ona była potrzebna (u mnie to bardziej estetycznie niż medycznie było potrzebne, bo nie było to jeszcze zaawansowane BO)

niedobrze że tak na szybko będziesz miała konsultację i zabieg, bo nie jesteś jeszcze przekonana do dr. lepiej by było jakbyś miała trochę czasu
nie chcę Cię ani przekonywać, ani straszyć
myślę że Dziewczyny powyżej dobrze napisały


moi rodzice też tego nie rozumieli, teraz podchodzą lajtowo do tematu, Mama nawet wypytuje o niektóre zabiegi hihi
trzeba odwagi kochana, by spełaniać marzenia, ale nie warto ich odkładać na później

ja nawet w obliczu tej poprawki nie żałowałam ani przez minutę że zdecydowałam się na zabieg. absolutnie

[seela]

Happy! Dziękuje Ci bardzo za tak ciepłe słowa, choć przyznam szczerze, że chyba sobie na nie nie zasługuję. A kwestia noszenia na rękach może być raczej niewykonalna, bo w sumie Dziewczyny w większości to drobinki, a ja swoją wagę mam:hahah a:

Dziewczyny!
Błagam dajcie już spokój!
Pożartujmy, pośmiejmy sie razem, odreagowujmy ciężki spracowany dzień spotykając się tu, czy tam i rozmawiając o czymś przyjemnym...
... np o cyckach???

nie skaczmy sobie do oczu bo to niczemu nie służy,
nie rozwiązujemy w ten sposób żadnych konfliktów tylko zagłębiamy się w całym tym chaosie i wywlekamy coraz to nowe sprawy z przeszłości, przeprzeszłości i przeprzeprzeszłosci!
Po co?
Uwierzcie mi, że stanie miedzy młotem a kowadłem (a większość z nas jest tak wkomponowana) wcale nie jest lżejsze, niż aktywne uczestnictwo w tym sporze.

Siedzimy i patrzymy jak osoby, które lubimy, szanujemy i którym niejednokrotnie coś zawdzięczamy skaczą sobie do gardeł tak, że tylko się cieszyć, że dzieli je wirtualna przestrzeń!

Nie opowiadam sie pożadnej ze zwaśnionych stron (a ewidentnie strony są wyraźnie dwie) bo nie chcę musieć dokonywać żadnych wyborów w tej walce o pietruszkę!!!
Niech obie strony wybaczą mi bierność, ale nie zamierzam się angażować w ten bezsens i wkręcać sie w ten wir, którego powodu już nawet nie pamiętam!

... tak chwilą refleksji... nie macie dość kłopotów??? takich prawdziwych... życiowych... takich, od których chciałybyście uciec i zapomnieć przynajniej na chwilę ...np. spotykając sie z koleżankami na forum???

Każda kolejna sytuacja, każde kolejne wywlekanie, każdy kolejny podtekst w wypowiedzi, lub jawne nakrecanie jednej przez drugą, powoduje, że spiętrza sie problem... ja sie pyatm po co??????????????

Błagam dajcie spokój!:pro si:

Apeluję do Was!

Dajcie sobie po razie, wymieńcie sie stanikami i zakończmy ten mecz, bo gra już dawno nikomu nie idzie...

[tysia2011]

Ja wiem że najlepiej miec konsultacje jakis czas przed zabiegiem, ale ja już byłam psychicznie nastawiona na zabieg u dr skwiercz, a dr broma przez tel jakoś tak wzbudział moje zaufanie, znalazł niedaleki termin, i wiedziałam że dziewczyny z forum u niego robiły i były zadowolone, tylko że potem zacze łam się martwić trochę bo szukałam opinii w necie i były różne.Mam wielką nadzieję że dobrze wybrałam!