|
|
#211 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 107
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
A skąd wiesz, że się nie przestraszy? ma wieeele do stracenia. A inteligencję ma niestety wątpliwą, bo zdrowym rozsądkiem nie potrafi powstrzymać swoich popędów. Zdaje sobie zapewne sprawę z konsekwencji, które mogą go czekać - utrata pracy, szacunku itd., kiedy ludzie się dowiedzą o szantażu. A mimo to pozwala sobie na takie zachowania, więc akurat o ponadprzeciętną inteligencję bym go nie posądzała
|
|
|
|
|
|
#212 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Na udawanie silnej i pewnej siebie już za późno. Dała mu nr telefonu. Takie małe rzeczy(albo np to, że ją zatkało jak odebrała telefon) przekonują go że ona ulegnie. Zresztą mieli przez semestr zajęcia. Skoro pisała, że czasem na nią zerkał to wie mniej więcej jak się zachowuje. Czy jest inteligentna, czy ma dobre oceny, czy jest lubiana (każde tak na tej liście sprawia że będzie bardziej się bała że cała sprawa wypłynie). Plus aż za łatwo było wyciągnąć ją do samochodu po kilku piwach/drinkach...
Moim zdaniem on już dawno odczuł że jej ambicja nie pozwoli jej się zbuntować i to go teraz napędza. Wie, że jeśli to wypłynie on będzie umiał okręcić całą sprawę by nie doznać większego uszczerbku a ona ma o wiele więcej do stracenia. Jak dla mnie to już jest trochę sprawa przesądzona ale może się mylę.(OBY!) EDIT: Nie przestraszy się, bo zajmuje się psychiatrią. Skoro całe studia zajmował się rozszyfrowywaniem osobowości pacjentów to nie wierzę, że do tej pory nie wyczuł, że ma do czynienia z tzw "dupą w trawie"(jak to mówią w wlkp). Po 4 stronach wątku wszystkie to widziały... Co sprytniejsze po 1 wypowiedzi. Przypuszczam, że to właśnie przez to że ją dawno "rozszyfrował" na tak wiele sobie pozwala. Aha... a z tym traceniem - ma wiele do stracenia jeśli uda jej się coś nagrać i iść z tym do odpowiedniej służby(czyli jeśli będzie miała jaja) jeśli by wypłynął sam wątek romansu nic mu się nie stanie (jeden taki jest teraz kierownikiem naszego zakładu a gadali swego czasu o nim wieeeeele rzeczy...).
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE Edytowane przez Arrianna Czas edycji: 2010-06-21 o 20:32 |
|
|
|
|
#213 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 925
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
A ja jednego nie rozumiem,przeczytałam cały wątek dokładnie.Rozumiem,że miałaś plany zostać na uczelni,super średnia etc.Popełniłaś błąd,że w ogóle się z nim przespałaś,dla mnie wykładowca jest bezpłciowy,ale nie o tym,to już wiesz.
Przyjmijmy,że nie zdasz w lipcu,we wrześniu to samo.Zobaczysz,że się na Ciebie na serio uwziął weźmiesz komisa,bo przez całe wakacje będziesz ryć(trzeba płacić za swoje błędy).Przyjmijmy,że jakimś sposobem komisa nie zdasz to czy nie lepiej przenieść się na inną uczelnię z tym niezaliczonym rokiem i powtarzać?Pewnie ze mną się mało kto zgodzi,ale skoro jesteś słaba to po co dalsza walka po komisie? Wolałabym stracić rok niż zepsuć sobie całe życie. Swoją drogą,jak byłam na 1 roku w 1 semestrze ludzie mieli problem ze zdaniem literatury-zaliczenie na ocenę(państwowa uczelnia,studia dzienne) i dziekan drugiej uczelni(również państwowastudia dzienne)przyjmował ludzi z niezaliczoną literaturą,bo miał za mało studentów na swojej uczelni. Bez urazy,ale pozostanie na tej uczelni jako wykladowca po tym incydencie mija się z celem,bo albo będzie Ciebie całe życia szantażować albo po tym,jak wyjawisz prawdę uczelnia może nie chce Ciebie pozostawić. Czasem wydajesz mi się niepoważna w tym,że piszesz o planach na przyszłośc,a tak naprawdę jak będziesz z nim chodzić do łóżka to możesz te plany sobie wsadzić nie powiem gdzie... Powodzenia
__________________
Edytowane przez krooolewna Czas edycji: 2010-06-21 o 20:36 |
|
|
|
|
#214 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Krooolewna to jest bardzo dobre wyjście. Ale to nie nasza decyzja tylko... wiesz
Swoją drogą też o tym myślałam. Skoro jest na pierwszym magisterskim to spokojnie może zrezygnować i iść gdzieś indziej. Tylko słyszałaś, że lepszej uczelni nie znajdzie i czasu poświęconego marnować nie chce...
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
|
|
|
#215 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 568
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
powinna isc do niego po jakies lekcji i powiedziec ze nie daje rady psychicznie , ze placze ciagle po nocach, niech nawet zagra bardzo zalamana, i niech to wszystko nagrywa, musi tak pociagnac rozmowe zeby powiedzial ze z nia spal i ze ja szantazuje.. wtedy idzie do psychiatry,psychologa itd..przedstawia sytuacje jaka jest i ze jest zalamana, i u psychiatry tez trzeba poudawac . Gosciu bedzie mial co myslec ..a jak bedzie nadal ja szantazowal to niech mu otwarcie powie ze ma nagrana rozmowe ,i ze lepiej niech on sie do niej nie zbliza ani nie szantazuje ... od tej chwili niech sie z nim nie spotyka wogole! jak on nadal bedzie cos gadal i nagabywal to niech idzie do dziekanatu, i prosi o zmiane wykladowcy , i posci nagrana rozmowe , wtedy mysle ze on bedzie mial rozmowe z sila wyzsza a wykladowce zmienia. bo oni wkoncu nie wyrzuca go z uczelni ale tez i ja tak nie zostawia.
|
|
|
|
|
#216 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Droga autorko tobie sie wydaje że jak będziesz siedziała grzecznie i cicho jak mysz pod miotłą to szanowny wykładowca się nad tobą zlituje i rozejdzie sie po kościach... Ha ha akurat! wtedy dopiero będzie jazda! Gościu będzie wiedział że ma cie w garści i może toba pomiatać jak marionetką...
Tak czy siak wszyscy sie o tym dowiedzą, tylko czy będziesz w oczach innych dziw.... to juz zależy od kogo pierwszego sprawa wyjdzie na jaw. Jeśli od niego to nie spodziewaj się niczego dobrego :/ Na pewno obróci to przeciwko tobie..
__________________
|
|
|
|
|
#217 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 107
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Masz dwie opcje do wyboru:
1. - ta, której sie tak boisz - ludzie dowiedzą się, że spałaś z wykładowcą, który potem cię szantażował, ale koniec końców to on jest ten zły (tak będzie, jeśli sama się przyznasz) 2. ludzie również dowiedzą się, że spałaś z wykładowcą, tylko wersja będzie taka, że sypiałaś z nim, żeby zaliczyć egzaminy (nawet jeśli się nie przyznasz, to to i tak kiedys wyjdzie). przypuszczam, że jemu sie kiedyś znudzi bzykanie ciebie i znajdzie sobie inną ofiarę. a jak już mu się znudzisz, to nie zdziw się, jeśli ludzie nagle zaczną gadać, że pewna pani doktorantka na tej uczelni jest doktorem tylko dlatego, że dała d*py profesorowi. |
|
|
|
|
#218 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 012
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#219 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 925
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Czytając wypowiedzi autorki tego wątku wydaje mi się,że ona już postanowiła,że nie ma wyboru,jest słaba i lepiej jak się zgodzi... Generalnie to po tej sytuacji nie wyobrażam sobie,że jakiś wykładowca by mi stawiał ultimatum i jeszcze chciał ode mnie numer komorki,a ja mu podaję.Zupełny bezsens. Myślę,że dziewczyny dały Ci autorko tyyyyyyle rad,że jak będziesz chciała to je wykorzystasz,choć ostatnio zauważyłam na wizażu,że dziewczyny zakładają wątki i dostają super porady,a i tak robią po swojemu,więc zaczyna się robić syzyfowa praca.
__________________
|
|
|
|
|
|
#220 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Majasn w tej sytuacji mając do wyboru własną godność a pracę roczną to dla mnie wybór jest prosty (porównuję tylko zmianę uczelni a poddanie się szantażowi, wiadomo że są inne wyjścia). Się składa że też wiem co to roczna praca nad magisterką i myślę, że nie miałaby mega problemu żeby w całej Polsce wyszukać jednego jedynego promotora z którym mogłaby kontynuować to, co zaczęła.
Czasem niektórzy wolą proste rozwiązania...
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
|
|
|
#221 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 925
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Zresztą zastanówmy się co jest teraz ważniejsze,spokój czy fajny promotor.Zresztą nie zgodzę się,że nie znajdzie normalnego promotora,który by nie poprowadził jej kierunku pracy na innej uczelni.
__________________
|
|
|
|
|
|
#222 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 012
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#223 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 368
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
"oby nie, ale myślę, że to ten typ.. "
ja niestety tez chodza i takie łajzy po swiecie...
|
|
|
|
|
#224 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
To ten typ. Posunie się dokładnie tak daleko jak zobaczy że może się posunąć. Jak na razie widzi, że może wszystko.
Ja się zgadzam ale skoro autorka mówi, że nic innego nie wchodzi w grę? Ja też bym nie pozwoliła, żeby ktoś mnie tak traktował. I teraz uwaga napiszę coś o czym autorka chyba jeszcze nie pomyślała: O WIELE BARDZIEJ OD OPINII OTOCZENIA OBCHODZI MNIE WŁASNA OPINIA O SOBIE. Trzeba pamiętać, że studia się skończą. Znajomi zapomną. Rodzina też. Jak nie zrobisz doktoratu tu to możesz na innej uczelni. Natomiast od tego, że dałaś sobą pomiatać i dawałaś .... jakiemuś facetowi, za dobre stopnie(albo, że jakiś facet wszedł ci w paradę i nie potrafiłaś nawet buzi otworzyć) nie uciekniesz nigdy i będzie się snuć za tobą jak "smród za gównem"(lubię to powiedzenie ).
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
|
|
|
#225 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 747
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Zgadzam się z tym, niestety... Dziewczyny wkładają w swoje rady wiele serca, i szczerości, ale to jest dla dobra autorki... A rady są często nawet nie brane pod uwagę...
|
|
|
|
|
#226 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 368
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#227 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Nie wiem, czy ja jestem jakaś dziwna, czy co, ale wolałabym wylecieć z uczelni dzień przed obroną niż zgodzić się na takie coś
Lepiej zmień uczelnię, dziewczyny dobrze Ci radzą |
|
|
|
|
#228 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 869
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Kiedyś w gazecie czytałam historię z cyklu z "z życia wzięte". Bohaterka była ubogą i nieśmiałą dziewczyną z prowincji, wciągniętą przez przebojową koleżankę do bycia prostytutką. W końcu szczęśliwa, że ma na ciuchy, kosmetyki, perfumy, studia etc, dopóki jako klient nie zgłosił się jej wykładowca
Masakra, szantażował ją, że wszystkim powie, że jest prostytutką, i zmuszał do świadczenia różnego rodzaju "usług", również dla swoich kumpli... Dziewczyna w końcu uciekła za granicę. Koszmar. Co prawda u arystokratki jest inna sytuacja, ale chodziło mi o to, że ten gnój również może zrobić z niej seks-zabawkę dla siebie i kolegów Arystokratko, niełatwa sytuacja, ale da się jeszcze coś zrobić. Ale musisz być silna! Też uważam, że powinnaś nagrywać wszystkie rozmowy i potem iść do władz uczelni i na policję. Że się dowiedzą? I co z tego? Miałaś prawo uprawiać seks, z kim masz ochotę i masz prawo odmówić, gdy nie masz ochoty. To już jest molestowanie seksualne i powinien za to odpowiedzieć. |
|
|
|
|
#229 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Elladorea - no jasne. Jakby się pochwalił koledze z psychologii rozwojowej(czy co tam teraz jest na pedagogice) to mogłoby się okazać, że tam też egzamin trzeba zdawać na specjalnych warunkach albo... oralnie :P to by jej na maksa pomogło w karierze...
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
|
|
|
#230 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 368
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
arystokratko, a co doradza Ci twoja przyjaciolka? bo skoro jej o wszystkim powiedzialas to chyba wspiera cie jakos w tej calej sytuacji?
|
|
|
|
|
#231 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 175
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
No dobra, wcale nie kwestionuję tego, że to co się stało było jakieś tam..(dobre czy złe - to juz bez znaczenia, bo sie stało) jedni by sie tak zachowali , inni nie ( nawet pod wpływem %) ale to już nieważne.
W ogóle tego nie rozpatruję, ale co wszyscy się przyczepili z tym nagrywaniem rozmów, myślicie że on jest tępy ? Arystokratka może powinna owszem nagrac kolejną rozmowę -o ile sie taka wydarzy-ale chyba tylko dla niej samej, żeby mieć trochę więcej poczucia "sily/pewności siebie" w tej sprawie. Załóżmy, że zdecyduje się nagrać rozmowy, ale jesli on np. teraz bedzie sprytniejszzy i nie zadzwoni tylko napisze jej to na kartce którą jej tylko pokaże podczas rozmowy i zabierze (żeby nie było dowodów) a przeciez jak on ją prosi o zostanie po/przed zajęciami to ona musi , bo tak wypada.. Uważam też, że gdyby doszło do przedstawienia tej sytuacji u wladz uczelni to przeciez oni bardziej uwierzą jemu (przynajmniej na poczatku) i jak udowodnić, że ona wtedy nie poszła z nim do samochodu po to , żeby jej bylo łatwiej w sesji? (skoro on juz to jej zasugerował podczas rozmowy tel - jak to udowodnić??), biedzie się liczylo jej słowo przeciw jego słowu- jedynemu na tej uczelni psychiatrze ( z dobra opinią jak myślę..) A z radami dot. opuszczenia/zmiany uczelni to sama nie wiem.., jeśli on posunie sie zbyt daleko ( oblany egz/poprawka/nieustanne nagabywanie) to pewnie bym nad tym pomyślała poważnie, narazie myślę sobie, że on wyczuł słabą ofiarę, którą stara sie jeszcze bardziej od siebie uzależnić (psychicznie) i ma nadzieje, że jak już ją całkiem "przestraszy" to ona ulegnie i bedzie miał zawsze to czego chce... Narazie on sprawdza na ile może sie posunąc i dlatego trzeba walczyć i nie uginać sie. Arytokratko myślę, że wiekszość Ludzi na tym forum stara Ci się pomóc, więc trzymaj sie. ---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ---------- [QUOTE=triste86;20155016]A ja myślę, że ten gość jest dobry, ale tylko w gębie. Jeśli Mu pokażesz, że NAPRAWDĘ masz Go w nosie i się nie boisz Jego pogróżek, to wygrasz sprawę bez nagłaśniania. Ucz się na egzamin, zmień nr telefonu i nie wdawaj się z Nim w żadne rozmowy, poza jednym stanowczym powiedzeniem, że Cię do żadnego łózka nie zaciągnie.[/QUOTE] dokładnie tak, popieramm. |
|
|
|
|
#232 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Wszystkie zaangażowane w tą historie osoby
powiem Wam że własnie rozmawialam ze swoim TŻ na ten temat... przedstawiłam dokładnie co i jak oraz jakie były mniej więcej opinie wizażanek...Otóż ustalilismy jak my byśmy sie zachowali w takiej sytuacji i tobie tez to radzimy... Jeśli teraz droga autorko sie poddasz i nie daj Boże dasz mu dup.. kolejny raz dla świętego spokoju, to pomysl co będzie z twoją psychiką? Dojdzie do tego że wszystkie sprawy będziesz załatwiała w taki właśnie sposób... Wiesz od takich małych rzeczy sie zaczyna.. pomyśl o tym Jest jeszcze jakieś wyjście z tej sytuacji i to wcale nie wymaga wielkiego odwagi.. to jest po prostu walka o godność.. Jak już wczesniej radziłyśmy oczywiście nagrywać - i nie tylko rozmowy tel. ale nawet jakiekolwiek rozmowy na korytarzu czy ulicy.. W sumie czy byłby takim durniem aby przez tel. mówić "albo mi dasz dup.. albo nie zdasz"?. Teraz każdy kazdego nagrywa więc trzeba wykorzystywać inne sytuacje! - Iść ze wszystkimi dowodami do prawnika. On juz na pewno coś poradzi. Jesteś załamana całą sytuacją? Boisz się szantażowania, śmiania się z ciebie na uczelni? A może nawet boisz się wyjść na ulice? Idź do psychologa i niech ci wystawi świstek że przez niego nie możesz normalnie funkcjonowac. Taki bardzo ważny dodatek do sprawy. Z takimi dowodami nie będzie wiekszego problemu żebyś wygrała sprawę. Z takimi oskarżeniami - spanie ze studentką (chyba mu tego nie wolno?), szantażowanie jej, zastraszanie, może się pożegnać ze swoją karierą w tym kraju. A Ty pokażesz że nie dasz sobą pomiatać i przynajmniej za miesiąc na uczelni nie będą za tobą wołać tekstami typu "osobista dziw.... pana X" albo "w żabce jest praca, dasz dup.. to ją dostaniesz" czy cos w tym stylu...Widzę że jesteś bardzo wrażliwa i spokojna więc chyba lepsza z dwojga złego już jest walka o swoje? Zawsze możesz odejść z uczelni, ale zastanów się z jaką opinią zakończysz naukę. Możesz to wszystko rozegrać z wielka korzyścią dla siebie ale to juz zalezy od ciebie.. Uff kurde dziewczyno nie daj się!!!!
__________________
|
|
|
|
|
#233 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 764
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Miejmy nadzieję, że autorka wątku znajdzie w sobie siłę i nie da się mu... ciekawe z iloma studentkami już mu sie udało bo skoro jest taki pewny siebie to żadna jak narazie mu sie nie postawiła.
|
|
|
|
|
#234 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Po poczytaniu kolejnych postów autorki, z deczka mi zaleciało prowokacją!.
|
|
|
|
|
#235 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: K-ce
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
przeczytałam mniej dokładnie bo juz pozno ale moja rada, pokrywa sie z kolezanką wyżej.
idź do psychologa - miedzy innymi dlatego ze to ci pomoze. poza tym - sory wg postu pierwszego on cie zmusil do podania numeru telefonu itd - jest starszy, nie jestes niepelnoletnia ale jak dla mnie to cie wykorzystal. ja bym tak za kims w twojej sytuacji nie wolala ale rozni sa ludzie.. jedyne co ja moge poradzic, psycholog - i idz do dziekana. niech on to zalatwi, zagroz ze albo cos zrobi z faktyem tego ze wykladowca cie zastrasza grozi i probuje molestowac - albo idziesz na policje! wg mnie masz do tego prawo ;/ skoro cie zastrasza to co.. jakby cie kochanek normalny zastaraszal tez mozna sie bronic a on jeszcze wykorzystuje swoja sytuacje... ;/ to ze moze ci cos zrobic.. choc szczerze mowiac jesli nie cuzjesz sie na silach - zostaw to za soba i zmien uczelnie. i tyle. ---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ---------- rety ! poprostu zbierz sie w sobie, porozmawiaj z psychologiem - idz do dziekanatu ! ba.. nawet ci psycholog napewno poradzi jak to rozwiazac, im dluzej on to bedzie ciagnal, im wiecej razem ustapisz tym bedzie gorzej. ja bym zrobila afere... |
|
|
|
|
#236 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
ona własnie nie chce zeby ludzie sie dowiedzieli (sorry, pisze lewa reka)
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
|
|
|
#237 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 175
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
|
|
|
|
|
#238 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Ja się nie przydam (już prawą) - już mi jeden powiedział, że jestem niediagnozowalna ;D a w jego ustach to jest coś bo jego życiowym mottem jest "nie ma ludzi zdrowych są tylko niezdiagnozowani"
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
|
|
|
#239 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 500
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
podglądam i myślę, że podsumuję.
uwaga będę wulgarna, delikatne osoby proszę o ominięcie mojego postu moim zdaniem nie musisz od razu lecieć z tym do pan z dziekanatu, bo się smród zrobi... Masz jednak do wyboru kilka opcji: opcja 1 -nie odbierasz żadnych telefonów, ignorujesz go i jego zaczepki -widzisz się z nim tylko przy świadkach na uczelni -idziesz na egzamin z kimś mądrym w sensie rezolutnym kto słucha nie tylko swoich pytań -ustalasz z ta zaufana osoba ze wchodzicie razem i wychodzicie razem, bo "on ma do Ciebie jakies wąty" i "się czepia" -jak obleje Cie obracasz się na pięcie i wychodzisz -wszystko nagrywasz na dyktafon - idziesz na 2 termin jak Cie obleje -wchodzisz z kimś i jak wyżej - jak Cie obleje trzeci raz składasz podanie o komis zachowana dupa i honor, strata stypendium wysoce prawdopodobna opcja 2 idziesz do opiekuna roku i do dziekanatu i składasz podanie o zmianę grupy czy egzaminatora (może inne grupa ma z kimś innym?) podanie motywujesz czymś co może wymyslimy. wyrażają zgodę- on się wkurza, ale ma dość związane ręce i gada na Ciebie przyszłemu egzaminatorowi. zdasz najpóźniej w drugim terminie honor, dupa i kasa zatrzymane nie wyrażają zgody- on wie że chciałaś uciec, więc się mści. idziesz na dwa terminy i trafiasz na komis honor i dupa zachowane. kasa przepadła. opcja 3 -odbierasz jego telefony -umawiasz się -on zaciąga Cie do łóżka. jestes upokorzona przed w trakcie i po. po "akcie" mówi Ci, że to jeszcze nie koniec i widzicie się np jutro przed egzaminem -na egzaminie poniża Cię przed drugim zdającym i oblewa -idziecie znów do łóżka i wreszcie Cię i Ci zalicza. -z łaski i z laski. honor i dupa i kasa poszły się... jask podejmiesz wreszcie męską decyzję to napiszemy Ci "jak" to wszystko zrobić. ps na dziś wiesz, że zrobiłas źle. czas skończyć się ciąć. teraz trzeba zadbać o swoje życie. podsumowywać Twoje błędy będziemy jak się podniesiesz i zaczniesz sama je dostrzegać. ps2 nie jesteś dziwką, tylko popełniłaś karygodny błąd. jeśli jednak z premedytacją pójdziesz z nim jeszcze raz, to będziesz.się tak czuła bardzo, bardzo długo...
__________________
|
|
|
|
|
#240 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
__________________
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:54.




ma wieeele do stracenia. A inteligencję ma niestety wątpliwą, bo zdrowym rozsądkiem nie potrafi powstrzymać swoich popędów. Zdaje sobie zapewne sprawę z konsekwencji, które mogą go czekać - utrata pracy, szacunku itd., kiedy ludzie się dowiedzą o szantażu. A mimo to pozwala sobie na takie zachowania, więc akurat o ponadprzeciętną inteligencję bym go nie posądzała







01.08.2013
15.08.2014

chodza i takie łajzy po swiecie...
).
Lepiej zmień uczelnię, dziewczyny dobrze Ci radzą 
