2010-06-22, 00:49 | #271 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
dbq - odpowiadałam blondi - moja mea culpa że nie zacytowałam. Nie rzucaj się tak :P
neciak - no to mnie zabiłaś... jakoś długo
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
2010-06-22, 00:50 | #272 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
dbq - ja mogę powiedzieć, że nie wierzę w "nie będę miał innej partnerki" bo tego nikt nigdy nie wie.
__________________
Kosmetycznie Cytat:
|
||
2010-06-22, 00:54 | #273 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 31
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Masz rację W takim razie, nie chcę mieć innej partnerki |
|
2010-06-22, 00:55 | #274 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
No i to jest zupełnie co innego
__________________
Kosmetycznie Cytat:
|
|
2010-06-22, 00:58 | #275 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
dbq - to przez wieczorną porę :p też bym była poddenerwowana (mam więcej kofeiny w krwi niż krwi) gdyby nie uspokajająco-usypiający wpływ tekstów z logiki... mmmmm
A do 3 lipca czekać nie chcę! Ja chcę wiedzieć już! Teraz! Zaraz!<będę mega zawiedziona jak tu wejdę 4 lipca a info będzie niebyte... >
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
2010-06-22, 01:04 | #276 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 31
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Z tego tematu zrobił się taki shoutbox hehe
|
2010-06-22, 01:22 | #277 |
Zadomowienie
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
dziwne moze nie , ale tak wynikalo z Twojego sposbu wypowiedzi. a jesli chodzi o solidaryzacje to nie chdzilo mi na forum tylko ogolnie meską. Bo ciekawa jestem czy tez bys sie tak ostro przylozyl do tematu np. dotyczacego kolesia ktory zdradza swoja dziewczyne za granica... nazwalbys go szmaciarzem? chyba jednak nie tylko z meskiego punktu widzenia probowalbys jakos to wyjasnic kobiecym pogladom.. tak jestesmy skonstrowani nikt nikogo nie usprawiedliwia ale jakos probuje sie zalagodzic sytuacje .
__________________
Bo ja wiem kim jestem i nikt nie musi mi tego mówić. !!! I żyli długo i... ciii.. ! Ty nie jestes z tej bajki ksieżniczko! |
2010-06-22, 06:12 | #278 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 80
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
W odpowiedzi na wszystkie wasze argumenty.... nię będę się bronic przed oskarżeniami.. każdy ma prawo mnie nazwać jak chce ...
Co do przyjaciółki to rozmawiałam- powiedziała że to taka pasowa sytuacja z której dobrego wyjścia nie ma , i że będzie mnie wspierać cokolwiek zrobie Postanowiłam jedno , że powalczę z nim na gruncie nas 2, nagram rozmowe, będzie dowód.. moge po nim postraszyć ale i tak mi się wydaje że on dobrze wie ze nigdzie z nim nie pójdę więc może sobie na dużo pozwolić ...Przynajmniej podejme walke... Jeśli chodzi o niego.. to dziś rano dopiero otworzyłam pocztę , bo wczoraj nie byłam w stanie ... i kolo 19 napisał mi maila z jakiegoś dziwnego adresu. Jak mi idzie nauka ? Poza tym rozmawiałam z przyjaciółką, i też jedną dziewczyną z forum... bo nie o wszystkim tu wprost potrafiłam i chciałam pisać... ale ja raczej wiem dlaczego on jest taki pewny siebie.... co porawda w tę feralną noc przegiełam trochę z alkoholem, wiecie było ciemno nie wiem dokladnie ale w pewnym momencie wiem ze robił cos z telefonem przez moment i go odłożył.. nie chciałam pisac takich rzeczy bo też nie chciałam minuta mi minucie nikomu mówic co działo się w tym samochodzie, więc to i tak dosyc krępujące dla mnie... ale mimo wszystko boje sie nie wiem, tak jak jedna dziewczyna powiedziała może godzine sprawdzał nie wiem a może zrobił jakieś zdjęcie tego też nie wiem, tak jak mowie byłam pijana a jak sobie skladam wszystko do kupy to pisałam wam wczoraj że powiedział że może mnie zniszczyć i niechodzi tylko o niezdany egzamin.... może ja już panikuje niepotrzebnie ...i pewne znów posypie się lawina krytyki w moim kierunku no ale macie do tego prawo ps. na maila nie odpisałam i nie zamierzam .... |
2010-06-22, 07:44 | #279 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Kochana, Ty uciekaj z tej uczelni najszybciej jak możesz.
Co jest dla Ciebie ważniejsze, rok studiów stracony, czy stracona reputacja NA CAŁE ŻYCIE? Przecież on doskonale wie, że chcesz się wykuć na blachę, równie dobrze wie, że z tym nigdzie nie pójdziesz. Zdaje sobie sprawę z Twojej słabości, Upatrzył sobie Ciebie na ofiarę. Jeżeli w tej chwili nie zrobisz czegoś ze swoim życiem, to ten osobnik zniszczy Ci je, i cała Twoją kariere na której Ci tak desperacko zależy. To jest Twój wybór co teraz zrobisz. Czy mail był podpisany przez niego imieniem i nazwiskiem? |
2010-06-22, 08:36 | #280 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 526
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Teoretycznie jest jeszcze jedno rozwiązanie, którego chyba nikt tu nie zaproponował. Nie jest idealne, ale kto wie? Może się udać, chociaż ryzyko pewne jest. Osobiście uważam, że bezpieczniej by było legalnie pójśc do Dziekana czy Rektora, ale skoro nie chcesz.
Bierzesz jakiegoś mężczyzne (brat, kolega z gimnazjum, menel spod budki z piwem. Na dobrą sprawę sam mogł bym to zrobić). Facet ów wykonuje telefon do Twojego doktorka i wygłasza orędzie w stylu: - słuchaj k...a je...ny gnoju, jak nie przestaniesz nękać mojej dziewczyny to zaczekam na ciebie sk....nu na osiedlu.... itd. Może też coś wspomnieć o sprawiedliwym egzaminie. Aby było bardziej wiarygodnie powinnaś dowiedzieć się gdzie mniej więcej mieszka i czy ma rodzinę. Jeżeli nie jest kozakiem (a nie sądze by tak było) jest szansa, że sobie odpuści. W końcu na każdym roku są atrakcyjne studentki, więc po cholere ryzykować. |
2010-06-22, 09:04 | #281 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 369
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
a myslisz ze jezeli zrobil sobie "upamietnaijaca" fotke z Toba, to wywiesi ja na korytarzu w szkole, tak zeby wszyscy widzieli? wtedy to zniszczylby tylko siebie...
jak nie chcesz z tym isc do rektora to chociaz zglos sprawe na policje, moze oni doradza jakies inne sensowne rozwiazanie...? po tylu rzeczach ktore piszesz, ja caly czas sie dziwie ze nie chcesz tego zglosic do wlacz uczelni, bo to ze przespalas sie z nim, jest juz calkowicie przycmione przez to, co ten czlowiek wyprawia. To co on robi jest KARALNE... to co zrobilas ty - nie (poza ta ocena czysta moralna twojego czynu) |
2010-06-22, 09:06 | #282 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Stary_pryku... to wyjście jest absolutnie niemożliwe :P Przecież musiałaby tej osobie dzwoniącej opowiedzieć o co chodzi. Ok, załóżmy, że ściemni facetowi swojemu, że facet ją gnębi, stawia złe oceny, pyta o najtrudniejsze rzecz. Chłopak dzwoni - mówi co powiedziałeś a pan doktorek: a wiesz, że twoja dziewczyna to %$%# która daje wszystkim? Mam nawet zdjęcia na telefonie(to jest the best - dałaś sobie zrobić fotki, to jest pewne... może nawet filmik ;D)
Chłopak go wyzywa wiązanką jakże cudowną i odkłada słuchawkę ale w jego głowie zagnieżdża się ta uporczywa myśl że coś jest nie ten... złe oceny, trudne pytania a tu doktorek wyskakuje z "dawaniem". Seria ciężkich pytań bankowa. Autorka by tego nie chciała... Właśnie dlatego kombinowanie jest teraz już daremne. Nie widzicie, że ona chce załatwić sprawę tak by: - absolutnie nikt się nie dowiedział(nikt, nikt, nikt, nikt) - zostać na tej uczelni - mieć nadal stypendium i nieskalaną opinię - utrzymać wyyysoką średnią Żeby spełnić te 3(edit: nie umiem liczyć... 4!!) warunki no to albo odbije jego szantaż swoim(ahahahah on ma fotki! ahahahaha już widzę jak to wyjdzie) albo... rozłoży nogi. Innej opcji nie ma :/ To że ma fotki jest dość kluczowe bo a) te fotki są na jego telefonie b) są opatrzone datą Jeśli ty pójdziesz z nagraniem czy sms - będą zapewne z jakichś nie jego numerów i będzie problem z orzeczeniem po głosie czy to on czy nie (chyba że będzie na tyle głupi że się sam przedstawi :P). Nieźle cie załatwił. On właściwie ma 2 asy w rękawie. Raz że jest twoim prowadzącym a dwa że ma twoje roznegliżowane fotki z rozstawionymi nóżkami w jego aucie... miło. ;D bardzo miło... edit: dilara... jego nie musi być i pewnie nie ma na tym zdjęciu. Znając życie to jest ona z rozpiętą bluzką i spódnicą przy kostkach :P a policja odpada... no co ty? musiała by im powiedzieć co się stało!! :P
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE Edytowane przez Arrianna Czas edycji: 2010-06-22 o 09:11 Powód: nieumiejętność liczenia do 4 |
2010-06-22, 09:29 | #283 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
przechlapana sytuacja..
Dziewczyny dobrze Ci radzą, a Ty nic z tym nie robisz, tylko się trzęsiesz ze strachu. Popełniłaś 2 błędy: - przespałaś się z nim i dałaś się zastraszyc. Powinnaś była juz na pierwszej rozmowie z nim by stanowcza, wysmiac go. Ale teraz to juz przepadło... Proponuję (nie cztytałam wszystkiego, pewnie się powtórzę), żebyś poprosiła o obecnosc dodatkowego wykładowcy na egzaminie.
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
2010-06-22, 09:40 | #284 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 369
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
ehhh... no pozostaje tylko wykucie sie na blache, nie odpowiadanie na jego smsy itp, zbieranie ewentualnych dowodow (tak w razie czego), i podejscie do egzaminu, poprzednio proszac o obecnosc jeszcze jednego wykladowcy - choc gorzej jak ta osoba bedzie jakis jego dobry kumpel.... ja juz rozkladam rece
czyli mam zakladac arystokratko, ze jak on wywiesi twoja fotke na korytarzu na uczelni, to tez nic z tym nie zrobisz i nigdzie tego nie zglosisz? ciezko juz wiecej doradzac |
2010-06-22, 09:44 | #285 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Tak tylko wykładowcy nie siedzą sobie na tyłkach w szafie i nie czekają aż ktoś ich wyciągnie i zabierze ze sobą na egzamin - taką prośbę trzeba jakoś uzasadnić...
wiem! załóż chustę na głowie jak muzłumanka i powiedz, że pan od psychiatrii czepia się twojej wiary i jest nietolerancyjny więc chcesz być przepytywana przez kogoś innego :P albo pomaluj twarz na ciemny kolor i powiedz, ze wykładowca nie szanuje praw afroamerykanów w Polsce!
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
2010-06-22, 09:56 | #286 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Zawsze się dziwię kobietom, które biernie odgrywają rolę ofiary, doskonale wiedząc, ze maja prawo walczyc z oprawcą. Takich osób jak Ty, jest więcej - nie tylko na uczelni. Bezsilne, poddają się.
Walcz o siebie i swoje dobro. Nie wstydź się i załatw sprawę, zanim Cię facet zniszczy. Nie prześpisz się z nim przed egzaminem, to rozpowszechni Twoje zdjęcie, a wtedy to już będziesz upupiona. Rozważałabym jeszcze małego naciągnięcia prawdy - możesz powiedziec, że do drinka na dyskotece dodał pigułkę gwałtu, Ty nic nie pamiętasz, a on utrzymywał, ze zawiózł Cię grzecznie do domu i dopiero na uczelni zaczął Cię szantażowac.
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
2010-06-22, 10:00 | #287 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Lilka_vanilka - ale to wtedy powinna iść na policję zaraz po i poddać się badaniu. Poza tym nie byli tam sami - 3 jego kolegów może potwierdzić, że jak wychodzili z klubu była na tyle trzeźwa żeby samej wejść do samochodu...
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
2010-06-22, 10:06 | #288 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 526
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Nikt, absolutnie nikt ma się nie dowiedzieć? Ten temat ma już ponad 7,5 tyś wejść. To może być zupełnie obcy człowiek męska-wizażanka na przykład, który poda się za jej chłopaka, powie że wie o całej sprawie (łącznie z akrobacjami po dyskotece) i odpowiednio pogrozi szantarzyście. Nie twierdze, że jest to optymalne rozwiązanie, chociaż kiedyś zrobiłem coś w tym stylu i zadziałało. Z tym, że nie na doktora psychologii. |
|
2010-06-22, 10:12 | #289 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Hahaha no chyba, że męska wizażanka. Chodzi jej o to, żeby otoczenie się nie dowiedziało bo wyjdzie na łatwą ;p masz rację - menel może być chyba... chociaż kto wie... może ona nie chce żeby pan Zdziś miał ją za łatwą!
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
2010-06-22, 10:20 | #290 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Aha, faktycznie, zapomniałam. Tylko że na policję nie musiała isc - mogła sie wytłumaczyc, ze wstydziła się, albo nie sądziła, ze cos sie stało.
Ja byłam pod wpływem takiej pigułki - nikt nie widział różnicy, tylko mój tż na szczescie mnie zgarnał do domu jak zobaczył moje oczy. I byłam w stanie "normalnie" chodzic. ale to takie dywagacje, i tak autorka zrobi co zechce. A lepiej, zeby się pospieszyła z decyzją. ---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ---------- A ja bym nie chciała, żeby taki menel używał mojego tel. Opcja z męską wizażanką jest najlepsza.
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
2010-06-22, 10:30 | #291 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 369
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
a moim skromnym zdaniem, wszelkie klamstwa na policji maja krotkie nogi - tym bardziej, ze arystokratka jak to sama wielokrotnie podkreslala, jest slaba psychicznie osoba... Szczerze mowiac to ja sama mialabym chyba opory zeby klamac idac na policje - ale powiedzialabym jaka jest prawda - kazdy ma prawo uprawiac seks z kim chce, ale nikt nie ma prawa nikogo szantazowac. I zostawcie juz fakt, czy arystokratka miala chlopaka, czy nie miala - bo nie o to cala dyskusja sie rozchodzi. Ja sama jestem wielka przeciwniczka i wrogiem zdrady, ale przeciez zapytano nas co zrobic z faktem szantazu, a nie z faktem zdrady. Z tym autorka watku sama musi sie rozprawic.
Chc wydaje mi sie ze te nasze wszsytkie rady i tak sa nic nie znaczace |
2010-06-22, 10:42 | #292 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Nie proponowałam kłamanie policji - tylko np. rektorowi, jesli już by zdecydowała się powiedziec, a wstydziła by się faktu mniej lub bardziej swiadomego seksu.
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
2010-06-22, 11:00 | #293 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
No i gwałtu rektor nie zgłosi na policji? O_o
edit: Poza tym kurde ludzie, w życiu nie jest łatwo. Zrobiła coś bezdennie głupiego i teraz musi odpokutować choćby tym, że by ratować własny tyłek będzie trzeba wydusić z siebie te okropnie wstydliwe rzeczy... oh... ah... wcale jej nie współczuje. Jak się robi coś głupiego to trzeba potem ponosić konsekwencje własnych czynów... To jakie będą te konsekwencje zależy tylko od tego czy zrobi coś jeszcze głupszego niż do tej pory...
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE Edytowane przez Arrianna Czas edycji: 2010-06-22 o 11:03 |
2010-06-22, 11:02 | #294 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 439
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Idz z tym do władz wydziału!!
Na co czekasz. Uspokój się. Napisz mu najpierw maila, że cie szantażuje i jak nie przestanie to idziesz do dziekana. Jak będzie negował sytuacje w mailu to od razu dawaj do władz. Jak bedzie upierał sie przy spotkaniu itd. też dajesz do dziekana. Przeciez nikt sie nie musi o tym dowiedziec. Jemu tez na tym zależy, więc nie bedzie o tym rozpowiadał. Bądź odpowiedzialna! |
2010-06-22, 11:17 | #295 | ||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 411
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Arystokratko, jesteś tak głupia, że aż mi się smutno robi momentami, ale nie przez przespanie się z wykładowcą, ale przez fakt, że bezpodstawnie boisz się cokolwiek zrobić. Czy naprawdę chcesz sobie spie.rdolić życie
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Czy zrobiłaś coś, za co możesz być ukarana? NIE. Jedyne, co ci grozi, to oblany egzamin - a jeśli w porę zainterweniujesz, to nawet to cię nie czeka. A co może jego spotkać? Kara, chociażby za szantażowanie Ciebie i za groźby. Cytat:
Potem, jak już ktoś napisał, będzie po ptakach - mnóstwo studentów może oskarżyć o coś egzaminatora za to, że wlepił mu 2. Cytat:
Podsumowując, masz dwie opcje: a) zdobywasz dowody, idziesz do władz, ratujesz swoją przyszłość b) płaczesz w nocy i powtarzasz sobie, że jesteś słaba, je.biesz wszystko, na co do tej pory pracowałaś. A kiedyś usiądziesz w fotelu i pomyślisz, jak bardzo żałujesz, że zniszczyłaś sobie życie, tylko dlatego, że się bałaś. Strach tu nie ma nic do rzeczy, a wybór należy do Ciebie. Przepraszam za wulgaryzmy, ale inaczej nie potrafię, szczególnie, jeśli ktoś cały czas narzeka, jak to mu się życie piep.rzy, a i tak uważa, że nic nie zrobi w kierunku, by je polepszyć. Ach, i jeszcze jedno. Cytat:
Edytowane przez Rose Madder Czas edycji: 2010-06-22 o 11:24 |
||||||
2010-06-22, 11:21 | #296 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Nie rozumiem jak można być tak podłym, to jest chore. Ten człowiek siedzi nie po tej stronie biurka w gabinecie co trzeba, on powinien być pacjentem, a nie lekarzem. Skąd sie biorą tacy ludzie? Autorka też nie jest święta, bo zdradziła chłopaka, ale to co on robi jest po prostu nieporównywalne do jej winy. Facet chce zniszczyć życie kobiecie, która nic złego mu nie zrobiła. Nie mogę tego pojąć. Poza tym sama autorka mówiła, że jest atrakcyjny, młody itd. wiec znalazłby sobie milion innych chetnych na romans studentek. Wiec dlaczego uwziął się właśnie na ciebie? Zastanów się nad jakimiś twoimi powiazaniami z nim. Może macie jakichś wspólnych znajomych, może zraniłaś nieświadomie kogoś, kto jest dla niego ważny. Nie wiem no, to jest takie gdybanie i nadinterpretacja, ale po prostu próbuję to sobie jakoś wytłumaczyc, bo nie moge zrozumieć jaki jest motyw jego działania. Co mu po tym, że cie ud*pi?
|
2010-06-22, 11:39 | #297 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Cytat:
Pewnie wpadła mu w oko wcześniej, rozpracował ją sobie, bo lubi to robić i wie jak się zachowywać żeby podobać się studentkom. Zupełnie przypadkiem wpadł na nią w klubie i postanowił, że to może być idealna okazja... Zaprosił do stolika, ona nie odmówiła. Dalej bawili się razem i to widocznie całkiem dobrze, bo poszła z nim... Oczywiście, on wiedział, że to "dobra dziewczynka" i nie będzie chciała przystać na niezobowiązujący seks ale miał asa w rękawie. W końcu od niego zależą jej oceny ale też opinia(cyknął fotkę, żeby mieć dodatkowe zabezpieczenie albo pamiątkę :P). Kiedy ona, tak jak przewidywał chciała się wycofać i zapomnieć o całej sprawie on postanowił skorzystać z przewagi. Wystarczyło sprawdzić, czy dziewczyna na to pójdzie. Poprosił o nr telefonu i go dostał. Pomyślał "łatwiej być nie może". On się teraz tak łatwo nie wycofa.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
2010-06-22, 11:46 | #298 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
chodziło mi o to, że może sobie znaleźć na jej miejsce mase innych dziewczyn. przypuszczam, że arystkokratka nie jest tam jedyną atrakcyjną studentka.
PO CO on to wszystko robi? nigdy tego nie zrozumiem, jak mozna się karmić cierpieniem innych ludzi. chory człowiek |
2010-06-22, 11:50 | #299 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
Może podoba mu się właśnie to, że ma władzę nad nią - nie wiem, to on jest psychiatrą. :P Wiesz jak mu się akurat ta podoba i ma okazję to po co się wysilać z inną... tu ma dyskrecję zapewnioną :p
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
2010-06-22, 11:59 | #300 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: sex z wykładowcą :/
pewnie tak jest. podoba mu się zapewne, że bawi się nią jak marionetką. ale mimo wszystko nie wyobrażam sobie jak można byc kims takim...
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:48.