Matka, ojciec vs mama, tata

[ktmk]

Może i nieistotny temat poruszam, ale jestem ciekawa Waszego zdania co do wyrażania się o własnych rodzicach. Mnie osobiście uderza to gdy ktoś mówi np. : "idę do matki", "ojciec powiedział...", a o "moich starych" już nie wspomnę. Jeżeli już zdarzy mi się powiedzieć jedno z powyższych określeń (oprócz "starzy"- tego jeszcze nigdy nie użyłam) jest mi jakoś dziwnie i zaraz się poprawiam. A jak jest z Wami? Czy tylko ja mam taki odchył?

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Jesli mówię o mamie, to uzywam słowa "mama" Jesli jednak mówie o tacie, używam słowo "ojciec" zazwyczaj. Nie wiem skąd mi sie to wziela, ale tak juz mam.

[muszynianka]

Zawsze mówię matka i ojciec. Nie widzę w tym nic złego, to normalne słowa.

[kermitowa]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;20174044]Jesli mówię o mamie, to uzywam słowa "mama" Jesli jednak mówie o tacie, używam słowo "ojciec" zazwyczaj. Nie wiem skąd mi sie to wziela, ale tak juz mam. [/QUOTE]
Mam identycznie.

[eyo]

ja mówię mama/tata albo zdrobnieniami imion ;D aleto żartobliwie

nie mówięmatka/ojciec ale też nie widzę nic złego w tym, że ktoś tak mówi

[Mademoiselle_Pauline]

Z mamą jestem silnie związana, więc nie wyobrażam sobie mówić do niej inaczej niż "mamo" "mamusiu", natomiast jeżeli chodzi o tatę mówię do niego "ojciec", nie czuję z nim silnej więzi, a nasze stosunki są raczej słabe.

[karolynka90]

Napisane przez Mademoiselle_Pauline

Z mamą jestem silnie związana, więc nie wyobrażam sobie mówić do niej inaczej niż "mamo" "mamusiu", natomiast jeżeli chodzi o tatę mówię do niego "ojciec", nie czuję z nim silnej więzi, a nasze stosunki są raczej słabe.

U mnie jest tak samo.
Mama jest mamą, kochaną mamusią, a tato? To mój ojciec, z którym więzi nie czuję.
A od półtora tygodnia, po ostatniej wymianie zdań, stosunki "ojciec-ja" są zerowe.

[go2me]

ja mówię "matka" i "ojciec", nie mama z moja matka dobrych kontaktów i słowo "mama" wydaje mi się dziwne i nie przechodzi mi przez gardło

[Hvid]

Mnie jest coraz trudniej mowic ``mamo``, bo tak naprawde ta pani nie jest moja mama, a zona mojego Taty. Nigdy sie nie rozumialysmy, zreszta ona byla zajeta swoimi sprawami, ja swoimi. I tak sie rozminelysmy po drodze. Pomimo tego, ze mowilam do niej ```mama``. Moja Mama biologiczna niestety, wczesnie umarla. Rozumiem Tate, ktory po prostu czul sie samotny i ozenil sie po jej smierci ponownie. Mam z nim bliski kontakt.

Teraz mowie do tej kobiety po prostu po imieniu, i tak jest dla wszystkich najlepiej.

[krooolewna]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;20174044]Jesli mówię o mamie, to uzywam słowa "mama" Jesli jednak mówie o tacie, używam słowo "ojciec" zazwyczaj. Nie wiem skąd mi sie to wziela, ale tak juz mam. [/QUOTE]
to samo

[layla_lbn]

Ja mówię mama i ojciec

Matka, ojciec przecież to normalne słowa. Mama i tata to zdrobnienia. Co w tym złego, że ktoś używa słów matka/ojciec

[Aivilo]

Ja generalnie do rodziców mówię od dziecka po imieniu.

Jeśli jednak np. rozmawiam o nich itd, to używam zawsze "ojciec", natomiast o mamie i już teraz do mamy zazwyczaj "maman" tak z francuskiego

Nigdy nie lubiłam formy "tato" i nigdy jej nie używałam. Ojciec wydaje mi się być takie dumne, męskie i stanowcze, lubię to słowo

[Nealinne]

Do mamy mówię "mamo" czasami dla żartu zdrabniam jej imię Jeśli chodzi o ojca, cóż, nie utrzymuję z nim kontaktu od lat, raczej unikam słowa "ojciec" jak byłam mała to mówiłam o nim "biologiczny" Ale nie widzę niczego złego w mówieniu "matka, ojciec" Jedyne co mnie razi to "starzy, stara" etc.

[xXxFryciaxXx]

ja mówię mama i tata
kiedyś gadałam starsi, starszyzna ... he he mineło mi to juz ale pamietam moj kumpel tak sie na mnie za to smiertelnie obrazil ze nawet mi czesc nie mowił ze mowie na moich rodzicow starsi... pozniej sam gadal matka ojciec itd

[boinnenazwybylyzajete]

mówie mama, ojciec.

Btw był już taki wątek (chyba)

[paula78]

Zwracam się do rodziców:"mamo,mami,matul a" i :tato" jesli cos komuś opowiadam to uzywam okreslen " :mama i ojciec"

[Alciaaa]

Ja mama/tata. Może mi się to zmieni kiedyś, zobaczmy Stara/Starzy nie używam i tez mnie to trochę razi. Nie używam również (jak jedna z poprzedniczek) mamo/tato, używam tylko mama i tata, bez żadnych odmian.

[ElettroVoce]

do mamy mówię mamusiu, mamuś etc do taty - papa albo ojciec - nie widzę w tym niczego złego, a relacje z nimi mam wspaniałe. ew. mówię po serbsku majka/otac

[SdC]

A ja mówię "mama" i "tata". Też jakoś nie pasuje mi mówić "matka" i "ojciec", takie bez emocji są te określenia, a rodzice to jednak ważne osoby. Za to uderza mnie, gdy słyszę u 30-latki "mamusia" (może trochę niekonsekwentnie ). O ile jeszcze zwracanie się tak do niej jakoś przejdzie, o tyle mówienie o niej do koleżanek dziwnie brzmi co najmniej .

[Modette]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;20174044]Jesli mówię o mamie, to uzywam słowa "mama" Jesli jednak mówie o tacie, używam słowo "ojciec" zazwyczaj. Nie wiem skąd mi sie to wziela, ale tak juz mam. [/QUOTE]
Mam tak samo.

[TOMORROW]

mama-mumińcia, mamusia,
tato-ojczulek, tatuś

[Rarita]

Wg mnie "matka" i "ojciec" są bardziej oficjalne, a mama, mamuś, tata, tatuś to takie bardziej prywatne, wewnątrzrodzinne, więc w domu mówię do nich "mamo" i "tato" ale jak rozmawiam z kimś obcym to zazwyczaj np. Byłam z ojcem na zakupach...

[VampIrzyca]

Zawsze mówię ,,mama, tato" - bardzo rzadko ,,matka i ojciec". Te drugie są dla mnie takie zimne, oficjalne, a ja zbyt wielkim uczuciami rodziców darzę, by mówić o nich zimno.

[mariposa88]

Ja mówię mama i ojciec. Dlatego, że z mamą mam dobry kontakt, a kontakt z ojcem ogranicza się do "cześć" czy "dzień dobry" i bardzo rzadkiego "co słychać".

Też mam trochę negatywne odczucia do mówienia "matka", ale to dlatego, że jak byłam młodsza mówiłam tak o mamie jak się pokłóciłyśmy lub jak byłam na nią zła

[kycia1]

Napisane przez TOMORROW

mama-mumińcia, mamusia,
tato-ojczulek, tatuś

Tak samo

[dagienka]

Ja mam sprawę prostą, bo z mamą jestem bardzo związana i mówię mamuś, mamo albo Ala, Alicja - myślę, że nawet jak będę mieć 30. lat to będę mówić mamuś. Moja mama mówi do swojej Zosia.
Do "ojca" nie mówię, bo nie mam do kogo, na szczęście.

Dużo osób które znam mówi o rodzicach matka, ojciec, dlatego, że wyraża to szacunek, albo przeciwnie, bo nie są z nimi związani.

[laven]

Ja również mówię TYLKO i wyłącznie "mama i tato".
Nie potrafię powiedzieć "mamusia", "matka", "stara" itp.

[WhiteCherry]

mama, tata.
razi mnie strasznie 'stara', 'stary', brr.

[uparta Marti]

nigdy nie potrafiłabym powiedzieć do mamy "matka". zazwyczaj mówię "mama" ale najczęściej po imieniu a ojciec to ojciec !

a tak swoją drogą to nie wiem dlaczego ale mam takie coś,że zawsze zwracam uwagę na to jak facet nazywa swoich rodziców,szczególnie mam na myśli rodzicielke bo drażni mnie jak stoi kolega,opowiada i mówi " a moja matka, a moja stara" od razu w głowie zapala mi się czerwona lampka ze pewnie nie szanuje jej jak i innych kobiet. wiem,że nie musi tak być ale juz tak mam. bliższych znajomych koelgów zawsze poprawiam na "MAMA a nie matka! "

[kitkulka]

Różnie mówię
Na ogół mama i tata, czasem mamuś i tatuś, ale matka i ojciec też się zdarza. Bywa i tak, że po imieniu się do nich zwracam.