Już chyba cały wizaż wie, że Panny Młode 2010 do ślubu szykują się. cz. 17

[madmuazelle]

Przypomniało mi się wczoraj wchodze na nk tż-ta noi miał wiadomośc od swojego kuzyna z podziękowaniami za życzenia urodzinowe noi z zapytaniem kiedy pulter.
Tż odpowiedział,że niewie ale raczej u nas tego nie będzie

[acelinka]

Chciałam Wam ładnie poodpisywac i mi się wszystko skasowało ;( niemam siły robić tego drugi raz ... jutro z rana się postaram , obiecuję

Moja zdolna Basia obroniona na 5 byłyśmy na mieście opijać, wypiłyśmy po piwku a później piłyśmy drinka o wdzięcznej nazwie orgasm, pyszny jest
Strasznie sie dziś nie wyspałam i już padam, poogarniam tylko troszke mieszkanko i powoli będe kierować się w strone łóżeczka

dobranoc

[anesh_]

Hej
Ja tylko na chwilę...
Odkąd zaczęłam pracować to w ogóle na nic nie mam czasu...
a w szkole jeszcze tylko dwa egz. (ostatni 7 lipca, czyli dokładnie miesiąc przed ślubem... )i jestem free. I nawet zdałam chemię jako jedna z 5 osób...:P
Tżta oczywiście nie ma, jeśli w ogóle pamiętacie mnie i moją sytuację...
Domek w budowie.
Buziaki dla wszytskich;*;*;*

[Martoolka87]

Napisane przez madmuazelle

Przypomniało mi się wczoraj wchodze na nk tż-ta noi miał wiadomośc od swojego kuzyna z podziękowaniami za życzenia urodzinowe noi z zapytaniem kiedy pulter.
Tż odpowiedział,że niewie ale raczej u nas tego nie będzie

Ale Wam fajnie Do nas już się wujaszek i mąż kuzynki wprosili Mam nadzieję, że jakoś dadzą się namówić, żeby przyjść w czwartek, a nie dzień przed ślubem

Napisane przez acelinka

Moja zdolna Basia obroniona na 5 byłyśmy na mieście opijać, wypiłyśmy po piwku a później piłyśmy drinka o wdzięcznej nazwie orgasm, pyszny jest

No to dla koleżanki

Napisane przez anesh_

Hej
Ja tylko na chwilę...
Odkąd zaczęłam pracować to w ogóle na nic nie mam czasu...
a w szkole jeszcze tylko dwa egz. (ostatni 7 lipca, czyli dokładnie miesiąc przed ślubem... )i jestem free. I nawet zdałam chemię jako jedna z 5 osób...:P
Tżta oczywiście nie ma, jeśli w ogóle pamiętacie mnie i moją sytuację...
Domek w budowie.
Buziaki dla wszytskich;*;*;*

Cześć Dawno Cię tu u nas nie było.
za zdanie chemii.
A TŻcik to chyba jakoś w lipcu wraca o ile pamiętam

[mmmmmm]

Napisane przez Martoolka87

Ale dostałam wiadomość Dziadek (tata mojego taty) jest w szpitalu, bo stracił przytomność (dziadek ma raka nieoperacyjnego i już w kwietniu 3 tygodnie leżał w szpitalu, no ale ostatnio już się trochę lepiej czuł), a do tego babcia (mama mojej mamy) też jest w szpitalu, bo ma jakieś kołatania serca. Oboje w tym samym dniu w szpitalu wylądowali. Koszmar I jak ja tu mam pracę dyplomową pisać
Dzięki Jeśli na sukni masz też kryształki to będzie pasować Albo możesz wtedy poszukać biżu z pereł i kryształków w jednym.

Nie ma kryształjów ale są takie przezroczyste kamyki. Nie mogę znaleźć ładnej biżuterii i z perełkami i z kryształkami...
Przykro mi z powodu dziadków Ale już doczytałam, że jest lepiej, to dobrze Ja o moich się martwię codziennie bo też są już starsi i nie wyobrażam sobie życia bez nich


Mad jestem taka zła za ten egzamin że

Napisane przez acelinka

Moja zdolna Basia obroniona na 5 byłyśmy na mieście opijać, wypiłyśmy po piwku a później piłyśmy drinka o wdzięcznej nazwie orgasm, pyszny jest

Ja też lubię tego drina

[dziewczyneczka89]

Napisane przez asiulek1705

no ładne Jak tu się zdecydować
Wiedziałam, że Wy mi pomożecie

posłuchaj glosu serca

Napisane przez mmmmmm

Ja też lubię tego drina

, dobry tez jest "sex on the beach" a ostatnio pilam taki o nazwie "krwawy mózg" naprawde jak mozg wygladal, ale slodki i dobry
Zmeczona jestem troche, bylismy na nastepnej lekcji tanca i juz umiemy prawie nasz uklad, jeszcze tylko kilka powtorek i bedzie ok
dobranoc

[agawoo]

Dobranoc dziewczynki
Czekają mnie ciężkie trzy dni .. Zajrzę do Was pewnie dopierow sobotę ..ufff
Papatki

[Monisia_1331]

No i znów dopiero wieczorkiem siadłam do kompa:-( Dużo nie zdąże napisać, bo muszę lecieć spać.Tak ogólnie to jestem taka zmęczona po urlopie,że po pracy biore prysznic i w kimkę...potem wstaje jem ogladam tv i znów pora na spanie.
Co do ślubu to było tak... 9:00 fryzura...no i na próbnym czessniu miałam takiego koka z loków spuszczonego na bok ramienia...no ale się nie utrzymal dłużej niż 4h wiec jak poszłam na czesanie do ślubu to nie miałam pojecia co zrobić( a że włosy moje choc podatne na falowanie to loki się nie trzymają,więc musiałam zrobic cos z prostych) i miałam koka nie wiem jak to ując w stylu hiszpańskim (tak mi sie to kojarzyło).Pięknie się trzymał do samego rana.Potem na makijaż na 11;30 i szybko do domku ubrac się bo o 12:30 mój narzeczony miał przyjechać i na sesję. Sesja wypadła ok...zdjęcia mi się podobają...tylko mój TŻ sie starsznie pocił a nie wzieliśmy żadnego pudru...było starsznie gorąco.No i na niektórych zdjęciach się świeci:-( Sesja w biegu potem błogosławieństwo...strasz nie się bałam bo moi rodzice nie znali jeszcze rodziców TŻ-a.No ale było ok.W kościele jakoś tak wszystko łatwo poszlo chociaż bardzo sie motaliśmyTŻ chciał założyc mi obrączke przeznaczoną dla niegoKsiądz sie tylko uśmiechał...a ja po cichu, półgębkiem mówię:NIE TA...DRUGA...a on nie rozumie no i ksiądz mu powiedział po cichu i zaczaił potem było przyjęcie i bawilismy sie do samego rana...to tak w skrócie.Czas tak szybko minął że szok.Czułam się tak cudownie...taka szczęśliwa.Było super, ale cieszę sie że już po wszystkim i nie muszę juz nic zalatwiać...Co do spowiedzi slubnej to ksiądz czepil sie tylo tego że do kościoła i spowiedzi nie chodzilam przez długi czas...ale był mily i bardzo spokojnie prawił.

[ultraradiola]

hejka już środa ale ten czas leci hohoho

a dla przypomnienia dziś Dzień Ojca

[chilanes]

Witam w środowe przedpołudnie dziś chyba w koncu uda mi się odebrać sukienkę na wesele znajomych

[certina4]

cześć

no właśnie dzień Ojca, a ja nie mam pomysłu na prezent

[chilanes]

ja nie kupuję prezentów z takich okazji. Składam życzenia i tyle

[certina4]

Napisane przez chilanes

ja nie kupuję prezentów z takich okazji. Składam życzenia i tyle

a u nas to już swego rodzaju tradycja, cała rodzina kupuje sobie prezenty na imieniny/urodziny/dzień babci/dzień dziadka itp...

i stąd mniej wiecej 3 razy w roku mam problem co tu kupić... pomysłów byłoby mnóstwo gdyby i możliwości finansowe były większe niż są

[mariiasia]

dzień dobry

[caprica6]

Napisane przez certina4

cześć

no właśnie dzień Ojca, a ja nie mam pomysłu na prezent

Ja zawsze kupuje jakies dobre piwo

Napisane przez Monisia_1331

No i znów dopiero wieczorkiem siadłam do kompa:-( Dużo nie zdąże napisać, bo muszę lecieć spać.Tak ogólnie to jestem taka zmęczona po urlopie,że po pracy biore prysznic i w kimkę...potem wstaje jem ogladam tv i znów pora na spanie.
Co do ślubu to było tak... 9:00 fryzura...no i na próbnym czessniu miałam takiego koka z loków spuszczonego na bok ramienia...no ale się nie utrzymal dłużej niż 4h wiec jak poszłam na czesanie do ślubu to nie miałam pojecia co zrobić( a że włosy moje choc podatne na falowanie to loki się nie trzymają,więc musiałam zrobic cos z prostych) i miałam koka nie wiem jak to ując w stylu hiszpańskim (tak mi sie to kojarzyło).Pięknie się trzymał do samego rana.Potem na makijaż na 11;30 i szybko do domku ubrac się bo o 12:30 mój narzeczony miał przyjechać i na sesję. Sesja wypadła ok...zdjęcia mi się podobają...tylko mój TŻ sie starsznie pocił a nie wzieliśmy żadnego pudru...było starsznie gorąco.No i na niektórych zdjęciach się świeci:-( Sesja w biegu potem błogosławieństwo...strasz nie się bałam bo moi rodzice nie znali jeszcze rodziców TŻ-a.No ale było ok.W kościele jakoś tak wszystko łatwo poszlo chociaż bardzo sie motaliśmyTŻ chciał założyc mi obrączke przeznaczoną dla niegoKsiądz sie tylko uśmiechał...a ja po cichu, półgębkiem mówię:NIE TA...DRUGA...a on nie rozumie no i ksiądz mu powiedział po cichu i zaczaił potem było przyjęcie i bawilismy sie do samego rana...to tak w skrócie.Czas tak szybko minął że szok.Czułam się tak cudownie...taka szczęśliwa.Było super, ale cieszę sie że już po wszystkim i nie muszę juz nic zalatwiać...Co do spowiedzi slubnej to ksiądz czepil sie tylo tego że do kościoła i spowiedzi nie chodzilam przez długi czas...ale był mily i bardzo spokojnie prawił.

Fajna relacja, super ze sie wszystko udalo

Napisane przez dziewczyneczka89

posłuchaj glosu serca

, dobry tez jest "sex on the beach" a ostatnio pilam taki o nazwie "krwawy mózg" naprawde jak mozg wygladal, ale slodki i dobry
Zmeczona jestem troche, bylismy na nastepnej lekcji tanca i juz umiemy prawie nasz uklad, jeszcze tylko kilka powtorek i bedzie ok
dobranoc

Bardzo lubie sex on the beach

[certina4]

wiecie co podliczyłam ile osób ( razem z dziećmi ) odmówiło mi przyjścia na wesele... 27 osób a jeszcze tydzień do końca potwierdzeń

Caprica jak tam samopoczucie?

[asiulek1705]

Napisane przez Martoolka87

Dzięki
Z babcią już się wyjaśniło, bo zrobili jej badania i wyszło na to, że złe leki przeciwbólowe jej zapisali i to była reakcja na te leki, więc babcia już jest w domu i wszystko powinno już być ok.
A dziadka też już dziś ze szpitala wypuszczają, bo się okazało, że ta utrata przytomności była wynikiem słabego przepływu krwi w tętnicach szyjnych. Po prostu dziadek nie może gwałtownie skręcać głowy ani się schylać, bo wtedy może właśnie stracić przytomność

Współczuję, bo najadłaś się na pewno sporo nerwów Dobrze, że okazało się iż nic strasznego się nie dzieje, oby babcia i dziadek czuli się jak najlepiej

Napisane przez chilanes

asiulku ja uważam, ze kolory, jakie wymieniałaś pasowały by do Ciebie storczyki można połączyć np własnie z eustomą

Dziękuję Nareszcie uzyskałam konkretne porady

Napisane przez dziewczyneczka89

posłuchaj glosu serca

To chyba będzie dobre rozwiązanie
Witajcie środowo! Wczoraj z TŻtem rozdaliśmy 7 zaproszeń, 3 nie zdążyliśmy, mówiłam TŻ, że nie możemy u każdego się tak rozsiadać i gadu gadu, bo w tym tempie to nie wiem kiedy skończymy rozdawać. TŻ jest mało stanowczy a akurat u jego rodziny byliśmy. Nastepnym razem wezmę sprawy w swoje ręce

[caprica6]

Napisane przez certina4

wiecie co podliczyłam ile osób ( razem z dziećmi ) odmówiło mi przyjścia na wesele... 27 osób a jeszcze tydzień do końca potwierdzeń

Caprica jak tam samopoczucie?

A ile zaprosiliscie gosci? Jeszcze pewnie sie ktos wykruszy. U nas mialo byc 120 a bylo troche ponad... 70
Samopoczucie w porzadku, dziekuje

[mariiasia]

Napisane przez asiulek1705

(...)To chyba będzie dobre rozwiązanie
Witajcie środowo! Wczoraj z TŻtem rozdaliśmy 7 zaproszeń, 3 nie zdążyliśmy, mówiłam TŻ, że nie możemy u każdego się tak rozsiadać i gadu gadu, bo w tym tempie to nie wiem kiedy skończymy rozdawać. TŻ jest mało stanowczy a akurat u jego rodziny byliśmy. Nastepnym razem wezmę sprawy w swoje ręce

my wczoraj byliśmy prosić moją przyjaciółkę, i cały wieczór u niej przesiedzieliśmy mój tata się śmieje, że w takim tempie, to nam się lista gości skróci przynajmniej o połowę, bo po prostu nie zdążymy wszystkich zaprosić

Napisane przez caprica6

A ile zaprosiliscie gosci? Jeszcze pewnie sie ktos wykruszy. U nas mialo byc 120 a bylo troche ponad... 70
Samopoczucie w porzadku, dziekuje

ciekawe ile nam odmówi
mam nadzieję, że większość będzie

[asiulek1705]

Internet mi nawala Musi zmienić w końcu dostawcę, bo źle się to skończy

[mariiasia]

asiulku chyba Ci się post zdublował

[chilanes]

Napisane przez certina4

a u nas to już swego rodzaju tradycja, cała rodzina kupuje sobie prezenty na imieniny/urodziny/dzień babci/dzień dziadka itp...

i stąd mniej wiecej 3 razy w roku mam problem co tu kupić... pomysłów byłoby mnóstwo gdyby i możliwości finansowe były większe niż są

Urodziny/imieniny to dla mnie co innego, niż jakiś tam dzień "ogółu"


asiulek1705 wybór i tak nalezy do Ciebie

[Aaś]

Heloł

Ale dziś piękna pogoda
Pobiegałam rano przed pracą i od razu mam więcej energii

[mariiasia]

Napisane przez Aaś

Heloł

Ale dziś piękna pogoda
Pobiegałam rano przed pracą i od razu mam więcej energii

podziwiam, mnie by się chyba nie chciało

[dziewczyneczka89]

Napisane przez certina4

wiecie co podliczyłam ile osób ( razem z dziećmi ) odmówiło mi przyjścia na wesele... 27 osób a jeszcze tydzień do końca potwierdzeń

Caprica jak tam samopoczucie?

ja tez mam do konca tego tygodnia potwierdzenia, a dopiero jedna osoba raczyla zadzwonic sposród 150 prawie.

Napisane przez asiulek1705

Witajcie środowo! Wczoraj z TŻtem rozdaliśmy 7 zaproszeń, 3 nie zdążyliśmy, mówiłam TŻ, że nie możemy u każdego się tak rozsiadać i gadu gadu, bo w tym tempie to nie wiem kiedy skończymy rozdawać. TŻ jest mało stanowczy a akurat u jego rodziny byliśmy. Nastepnym razem wezmę sprawy w swoje ręce

u nas bylo tak , ze wczesniej sie dogadywalismy ile u kogo siedzimy i ja bylam idealna czasowo wiec nie za dlugo nie za krótko, u tzta rodziny troche dluzej , bo dalej mieszkali tez

Napisane przez caprica6

Bardzo lubie sex on the beach

[asiulek1705]

Napisane przez mariiasia

asiulku chyba Ci się post zdublował

Tak, już to naprawiłam Jak pisałam wyżej, net mi szwankuje i dlatego takie pomyłki

Napisane przez chilanes

asiulek1705 wybór i tak nalezy do Ciebie

Taaa, zdaję sobie z tego sprawę Ale liczę się z Waszym zdaniem

Napisane przez dziewczyneczka89

u nas bylo tak , ze wczesniej sie dogadywalismy ile u kogo siedzimy i ja bylam idealna czasowo wiec nie za dlugo nie za krótko, u tzta rodziny troche dluzej , bo dalej mieszkali tez

My też się umówiliśmy, że nie będziemy długo siedzieć, tym bardziej, że ja jestem chora a wczoraj czułam się znowu źle Tyle, że rzeczywistość okazała się inna Gdyby TŻ potrafił czasami być bardziej stanowczy to byłoby ok. Jak wróciliśmy do domu to uświadomiłam mu, że tak być nie może i że następnym razem musimy być asertywni A tak na poważeni, to po prostu przy kolejnych okazjach ja będę decydować, skoro jemu to ciężko przychodzi, ktoś musi trzymać ster
Czeka mnie ciężki wieczór Jedziemy do teściów, bo dzisiaj dzień ojca, a jutro imieniny teściowej Na samą myśl dostaję nerwów. Tym, razem również ja zajęłam się kwestią prezentów, jeśli ponownie usłyszę hasło, że jej synek trafił z prezentem to otworzę buzię i ją uświadomię. Poprzednie sytuacja mnie nauczyła, że trzeba być twardym a nie miękkim i o sobie myśleć.

[certina4]

Napisane przez caprica6

A ile zaprosiliscie gosci? Jeszcze pewnie sie ktos wykruszy. U nas mialo byc 120 a bylo troche ponad... 70
Samopoczucie w porzadku, dziekuje

w sumie ponad 150 osób zaprosilismy i teraz jeszcze z tatą zapraszamy jego gości, więc myślę że ostatecznie mniej niż 130 to nie będzie, jeszcze zespół, kamerzysta, fotograf...

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez chilanes

Urodziny/imieniny to dla mnie co innego, niż jakiś tam dzień "ogółu"

wiesz w sumie to każdy inaczej obchodzi, niektórzy np. nie obchodzą w ogóle urodzin i dziwią się jak im się złoży życzenia i jakiś drobiazg przyniesie, ale ja uwielbiam dawać prezenty, również bez okazji i jak tylko fundusze na to pozwalają to tak robię, wiec tym bardziej daję prezenty na takie "ogólne" dni

[acelinka]

Napisane przez dziewczyneczka89

ja tez mam do konca tego tygodnia potwierdzenia, a dopiero jedna osoba raczyla zadzwonic sposród 150 prawie.
u nas bylo tak , ze wczesniej sie dogadywalismy ile u kogo siedzimy i ja bylam idealna czasowo wiec nie za dlugo nie za krótko, u tzta rodziny troche dluzej , bo dalej mieszkali tez

My mamy ślub 18 września i rozdaliśmy 1 zaproszenia i 3 wysłaliśmy pocztą do tych, któzy dalej mieszkają ale teraz z tym ruszymy ostro mam nadzieję u mnie raczje jest tak, że jak ktoś bedzie to nie daje znać, jedynie jak odmawia to informuje, ze go nie będzie żeby nie robic zbyt gorącej lini

Napisane przez Aaś

Heloł

Ale dziś piękna pogoda
Pobiegałam rano przed pracą i od razu mam więcej energii

Podziwiam, ja z rana ledwo zwlekam sie z łóżka

Napisane przez asiulek1705

My też się umówiliśmy, że nie będziemy długo siedzieć, tym bardziej, że ja jestem chora a wczoraj czułam się znowu źle Tyle, że rzeczywistość okazała się inna Gdyby TŻ potrafił czasami być bardziej stanowczy to byłoby ok. Jak wróciliśmy do domu to uświadomiłam mu, że tak być nie może i że następnym razem musimy być asertywni A tak na poważeni, to po prostu przy kolejnych okazjach ja będę decydować, skoro jemu to ciężko przychodzi, ktoś musi trzymać ster
Czeka mnie ciężki wieczór Jedziemy do teściów, bo dzisiaj dzień ojca, a jutro imieniny teściowej Na samą myśl dostaję nerwów. Tym, razem również ja zajęłam się kwestią prezentów, jeśli ponownie usłyszę hasło, że jej synek trafił z prezentem to otworzę buzię i ją uświadomię. Poprzednie sytuacja mnie nauczyła, że trzeba być twardym a nie miękkim i o sobie myśleć.

U mnie to najlepiej jakbyśmy dla każdego, komu rozdajemy zaproszenie mieli jeden wieczór ale trudno, będzie wpadac i wypadać bo trzeba się z tym pośpieszyć, póki tż nie ma znow dodatkowej pracy po pracy
Co do teściowej to masz rację, walcz o swoje. Trzymam kciuki za Ciebie i tż, żeby go w końcu oświeciło, że mamusia to nie cały świat


Martoolko, cieszę się, ze z babcia i dziadkiem już lepiej, ale się starchu najadłaś biedactwo

Mad, co to tne Pulter? Bo u mnie czegos takiego niema jest "tłuczenie szkła" dzień przed ślubem, ale mam nadzieję, ze nikt nie wpadnie na pomysł, zeby do nas przyjść

Uciekam na miasto, umówiłam się z koleżankami na kawusie potem jeszcze do drugiej koleżanki jade i na cmentarz, zapalić dla taty świeczuszke.

Do później

[asiulek1705]

Napisane przez acelinka

U mnie to najlepiej jakbyśmy dla każdego, komu rozdajemy zaproszenie mieli jeden wieczór ale trudno, będzie wpadac i wypadać bo trzeba się z tym pośpieszyć, póki tż nie ma znow dodatkowej pracy po pracy
Co do teściowej to masz rację, walcz o swoje. Trzymam kciuki za Ciebie i tż, żeby go w końcu oświeciło, że mamusia to nie cały świat

Dokładnie, najlepiej gdyby każdemu poświęciło się co najmniej ze 2 godziny... Dziękuję za kciuki, na pewno się przydadzą

[madmuazelle]

Napisane przez acelinka

Mad, co to tne Pulter? Bo u mnie czegos takiego niema jest "tłuczenie szkła" dzień przed ślubem, ale mam nadzieję, ze nikt nie wpadnie na pomysł, zeby do nas przyjść

Pulter,to jest właśnie tłuczenie szkła na dzień przed ślubem ja również mam nadzieje,że nikt jednak nie przyjedzie.

Napisane przez Martoolka87

Ale Wam fajnie Do nas już się wujaszek i mąż kuzynki wprosili Mam nadzieję, że jakoś dadzą się namówić, żeby przyjść w czwartek, a nie dzień przed ślubem

No widzisz niedobrzy panowie wpraszają się na wódke przedweselną.

Napisane przez mmmmmm

Mad jestem taka zła za ten egzamin że

Nie dziwie Ci się.