![]() |
#91 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
bordowa pojechałaś równo
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 3 456
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
brak mi słów...
Edytowane przez hd2005 Czas edycji: 2010-06-24 o 07:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
I jak tam Wera dzisiaj, pogadałaś z rodzicami?
Moja rada a propos faceta jest taka: nie dzwoń, nie pisz, nie nadskakuj, nie ciągaj na usg. Jak sam zadzwoni, to udzielaj informacji co i jak. Jeśli ma krztę honoru w sobie, to po urodzeniu dziecka rura mu zmięknie i zacznie myśleć jak facet i ojciec a nie jak szczeniak. Dla niego to też jest nowa sytuacja, też musi się z nią jakoś pogodzić. Potem pomyślisz, co dalej. Ja wiem, że kochasz go i nie wyobrażasz sobie bez niego życia. Ale trudno. Życie bywa przewrotne. Teraz jst Ktoś O Wiele Ważniejszy, Kto Ciebie Potrzebuje do Życia. Nie zawiedź go.
__________________
Nadzieja umiera ostatnia... http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png Kasia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 218
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
I co wszystkie sie tu napociłysmy, ale jaki będzie tego efekt niewiadomo.Oby się dziewczyna opamiętała i nie usuwała tej małej niewinnej nikomu istotki, aż chce mi sie płakać.Tym bardziej jak to pisze a we mnie skacze sobie córeczka po pysznym śniadanku.
__________________
20 sierpnia 2010r. zobaczyłam największy skarb na świecie-moją Polcie http://suwaczki.maluchy.pl/li-53087.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Wiem i karzda kobieta mająca ątpliwości powinan go obejrzeć...
Weraa faktycznie dziewczyny się tu napociły a Ty nadal w kółko o facecie... Napisze krótko- nie chcesz dziecka urodź je i zostaw w szpitalu ale nie zabijaj. Ktoś inny ucieszy się z takiego daru jeśli Ty się nie przekonasz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Wera najwyraźniej w świecie opuściła wątek...
![]()
__________________
Nadzieja umiera ostatnia... http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png Kasia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
wiesz albo zajrzy później albo już tylko podczytuje- grunt żeby podjęła dobrą decycje- dla siebie i dziecka a nie dla faceta.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 182
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
wszystkie sie napociły a Wera jak sądze założyła ten wątek po to żeby usłyszeć od nas " oj biedna jesteś , przerąbane, ciąża przed wakacjami, hmm no to nici z imprezy i jeziorka, weź lepiej usuń bo jeszcze sobie życie zmarnujesz, zajmij się lepiej naprawianiem tego co zrobiłaś TŻ w grudniu, i nie mów absolutnie rodzicom bo jak wierzący to nie daj boze będą Ci kazali urodzić, najważniejsze teraz to sie bawić i być dymanym"
Problem w tym że nie usłyszała od nas nic czego by oczekiwała, więc za wszelką cenę próbuje pokazać w jakiej to ona jest fatalnej sytuacji. Obrażasz Boga Wera w którego wierzysz użalając się nad swoją sytuacją, ale widać należysz do tego typu kobiet które uwielbiają w życiu być nieszczęśliwe i zawsze znajdą sobie ku temu powód |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 218
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Cytat:
__________________
20 sierpnia 2010r. zobaczyłam największy skarb na świecie-moją Polcie http://suwaczki.maluchy.pl/li-53087.png |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Wera nie wiem czy zastanowiłaś się jeszcze nad jedna kwestią
teraz nie chcesz tego dziecka, bo przeszkadza Ci w Twoim związku tylko czy zdajesz sobie sprawę, że jak usuniesz tę ciążę, to następna już planowana i bardzo chciana może juz nigdy nie nadejść |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 |
Raczkowanie
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
będziesz tego żałowac całe życie jeśli usuniesz ciążę. widząc dzieci na ulicy będziesz myślec że w takim wieku byłoby teraz Twoje gdyby żyło
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Ciesze sie, ze ten watek jeszcze nie "umarl" i zagladam tutaj i jak tylko moge to sie udzielam, mialam na glowie troche do zalatwiania a zalogowana jestem tutaj praktycznie caly czas wiec moze stad Wam sie wydaje, ze czytam a nic nie reaguje, bo czekam az mi ktos powie to co chce uslyszec. Ku zdziwieniu pewnie niektorym-uslyszalam wiele slow ktore wlasnie chcialam slyszec, bo wiem jakbym powinna sie zachowywac ale musze te moje mysli potwierdzic poprzez opinie innych osob.
Na poczatku bylo milo z Waszej strony, mimo ze padaly rozne slowa, niekoniecznie mile dla mnie. Nie podoba mi sie tylko to, ze robicie ze mnie jakas pusta lale, ktorej w glowie sa same plytkie rzeczy. Tak nie jest, ale nie znacie mnie wiec oceniacie po tym co pisze, a ze jestem tu totalnie anonimowa, to pozwalam sobie na wyrazenie kazdej mysli. Wydaje mi sie ze jakies 99% kobiet ktore mialo 'wpadke', mialy podobne mysli do mnie, do ktorych sie moze po prostu nie przyznaja. Do tego nie jestem taka naiwna jak Wam sie zdaje bo wiem jak nalezy postepowac z mezczyznami, ze narzucanie sie im to najgorsze co moze byc. Spokojnie..znam umiar...wiec zamaist pisac do niego kolejnego smsa czy dzwonic to wolalam wyzalic sie tutaj, mimo ze sie strasznie na mnie denerowawylscie, za co przepraszam ![]() Wiem, ze chcecie mi dobrze doradzic i biore wiekszosc Waszych slow sobie do serca, jednak znam swojego faceta i wiem jak z nim postepowac, zeby bylo lepiej jesli jest taka szansa. Dzis spedzilismy troche czasu razem i ogolnie jest coraz lepiej wiec wiem, ze moje staranie sie nie idzie na marne. Nie wyglada to tak jak Wam sie zdaje, ze ja nad nim skacze itd. Jestem po prostu taka jak kiedys bylam, kiedy bylo jeszcze wszystko ok. Mysle, ze po porstu teraz staje sie czlowiekiem, z ktorym da sie zyc w zwiazku. Pisalam Wam, ze moj chlopak czesto wspominal o aborcji, jednak jak tak sobie przemysle dalej, to on by nie byl w stanie mnie do tego 'popchnac' chyba, ze ja bym chciala tego bardziej od niego. Mimo, ze ja tez mialam takie mysli to bym nigdy w zyciu tego nie zrobila. Co do filmu 'niemy krzyk' to ogladalam go juz jakies 6 lat temu i rowniez w ten sposob namowilam kumpele ktora wpadla w wieku 18 lat zeby nie zabijala dziecka (chociaz pozniej zaszla w ciaze z innym mezczyzna i usunela..;/ co mi sie juz w ogole w glowie nie miesci...bo przeciez ona wie jaka to pewnie radosc jak sie rodzi dziecko...). WIdzialam tez bardziej drastyczne filmy z aborcja, na ktorych normalnie widac jak to sie odbywa, bez cenzury... Moj chlopak jak to 2 lata temu ze mna ogladal to plakal razem ze mna na tym filmie...(teraz stwierdzil jak mu to przypomnialam ze co innego jak sie czlowiek znajdzie w tej sytuacji...-ale ja mu w te slowa nie wierze). Na razie rodzicom nic nie powiedzialam, chce troche poczekac. Znajomi zaprosili nas w lipcu na jedna noc w miejsce gdzie wyjezdzaja na wakacje i wyobrazcie sobie, ze jak mu to powiedzialam to powiedzial, ze mozemy razem do nich pojechac ![]() Jak tak mysle czemu jak wciaz o nim gadam, to tak jak Wam pisalam, potrzebuje go teraz i w ogole jakiegos wsparcia, poza tym uczucie no i wyrzuty sumienia za to co bylo kiedys... Do tego nie czuje, ze jestem w ciazy... Nie doszlo to chyba jesszcze do mnie. Na poczatku moj lekarz dlugo nic nie widzial, nawet zawolal innego lekarza i tez nic a wg bety byl to juz 5/6 tydzien... Potem moj lekarz wyjechal i ten drugi mial mnie zbadac, to powiedzial tylko oschlym glosem, ze sie juz pojawilo i jest wewnatrzmaciczne...ani nie pokazal mi, ani nie dostalam zdjecia., nic..wiec moze dlatego to jeszcze do mnie nie dotarlo..musze isc do swojego lekarza, zeby jeszcze raz wszystko potwierdzic i mam nadzieje ze wtedy samo mi sie nastawienie do tego wszystkiego zmieni A od dzisiaj mam wakacje wiec w koncu moge sie rozluznic i poczytac troche jak to jest byc w ciazy, co wolno a co nie..itd. bo jestem zielona w tym temacie...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 218
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Jeżeli jest tak jak mówisz to dobrze,że tak myślisz, każda ciąża nawet planowana jest zaskoczeniem , ja odstawiając tabletki planowałam dziecko i kiedy zobaczyłam 2 kreski byłam lekko zszokowana.Trzymam kciuki mam nadzieje,że wszystko sie uda.Dawaj nam znać jak rozwija się dzidziuś
__________________
20 sierpnia 2010r. zobaczyłam największy skarb na świecie-moją Polcie http://suwaczki.maluchy.pl/li-53087.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Raczkowanie
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
znasz go, a ja nie wiec trudno mi sie wypowiadac na ten temat. mimo tego co napisalas obawiam sie jednak czy on bedzie dobrym ojcem. jestes w ciazy i hormony utrudniaja ci ocene sytuacji, sprawiaja ze potrzebujesz mnostwo milosci dlatego tak lgniesz do niego. przechodzilam to samo bedac w ciazy a pol roku temu rozstalam sie z mezem ktory nawet teraz nie chce widywac naszego dziecka. wiele rzeczy zauwazysz dopiero po porodzie, tak jak ja to zauwazylam. tylko wtedy bylo juz troche za pozno bo mialam obraczke na palcu
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
|
![]()
Werra niestety Siateczko ma racje... Ja mam męża ale czy będę z nim za pare lat? Chciałabym dlatego robie co mogę, żeby zmienił pewne rzezy, których nie potrafie tolerować... A jakbym nie mieszkała z nim przed ślubem to bym go wogóle nie znała... Ale to moje zdanie karzdy może mieć inne... Napewno dziecko zawsze będzie moim dzieckiem i wszystko co robie to z myślą o nim.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
No tak ale mimo tego co bylo zle miedzy nami to ja go pokochalam tak jakby na nowo...i jeszcze nie wiedzac, ze jestem w ciazy wiedzialam ze chce z nim byc...wiec mam nadzieje, ze to nie jest zludne...
Zycze Wam zeby sie u Was tez z tymi facetami poukladalo, bo ja wlasnie teraz doswiadczam jak to jest kiedy czegos bardzo waznego brakuje zeby byc w pelni szczesliwa...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 |
Raczkowanie
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
zebra ma racje, nie powinnas skupiac sie na facecie, to on teraz powinien skupic sie na was.
wydaje ci sie ze wiele rzeczy w zyciu cie ominie, wszystko sie teraz zmieni. ale jak napisala zebra, to sa zmiany na lepsze. jeszcze tego nie widzisz ale to zauwazysz i bedziesz szczesliwa ze zaszlas w ciaze wlasnie w tym momencie a nie pozniej |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
A ja Wam powiem dziewczyny, że fakt życie nie kręci się wokół faceta w dodatku nie wiedzącego czego chce
![]() ![]() ![]() U mnie nie było czego ratować, musiałam natomiast ratować siebie, dlatego perspektywa samotnego macierzyństwa nie przeraża mnie już tak bardzo ![]() Tobie weraa11 życzę żeby powolutku wszystko się jakoś ułożyło, bo wg mnie macie spore na to szanse ![]() Pozdrawiam!
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Cytat:
![]() A te wszystkie zmiany co zachodza i zachodzic beda juz pewnie do konca zycia mnie przerazaja...ale musze sie powoli z tym pogodzic... Chociaz nie powiem, ze jest mi z tym juz lekko... Dzis planujemy spedzic ze soba troche czasu wiec mam nadzieje, ze bedzie fajnie i to spotkanie mnie podbuduje a nie zdoluje.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Cytat:
![]() Trzymam kciuki ![]()
__________________
![]() ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/1usahdgekp8qz8sz.png |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
No niestety jednak lipa ze spotkaniem, ale za to jutro sie zobaczymy
![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Cytat:
![]() powodzenia w takim razie ![]() ![]()
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć" Szczęściara ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 140
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
wera gratuluję już pozytywnego myślenia i współczuję czytania tego wątku poniważ mogłaś się spotkać z bezczelnymi i h a m s k i m i wypowiedziami koleżanek ...... ( no cóż każdy ma inny tok myślenia
![]() .... ja z mojej strony życzę Ci wszystkiego co najlepsze i najpiękniejszych 9 miesięcy w życiu.... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 38
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Witaj. Czytając to co napisałaś przypomniałaś mi moja sytuację przed paru miesięcy. Podobnie jak ty jestem z partnerem juz 4 lata, też mam 20 lat (od miesiaca) mój facet ma 24 lata. A moja sytuacja byla taka. Gdy dowiedziałam sie o ciąży bylam załamana, bałam sie reakcji rodzicow (bardzo religijni), balam sie bo powie moj facet.. Gdy mu powiedzialam o ciąży moje zycie legło w gruzach, powiedzial ze on nie chce tego dziecka, ze wyjeżdża zagranicę i nie bedzie utrzymywał ze mna żadnych kontaktów no chyba ze usunę ciaze to wtedy bedzie bez zmian, ale ja nie chcialam usunąć, wiec powiedzial ze wyjeżdża. Nie odzywał sie przez pewien czas, nie mialam z nim kontaktu. Pewnego dnia sie odezwał i pytał jak sie czuje, przyjechal do mnie rozmawialiśmy ale znow pokłócilismy sie. Ja zostałam bez grosza, nie pracowałam, rodzicom nic nie mowilam az sie sami domyślili. Ich reakcja mnie zaskoczyła, ucieszyli sie ale nalegali na slub. Rodzice mojego faceta tez sie dowiedzieli i zaczeli tak samo nalegac na slub. Moj chlopak nie chcial powiedzial ze nie bedzie sobie niszczył życia w tak młodym wieku. Lecz potem ku mojemu zaskoczeniu zmienił zdanie, sam wszystko zalatwial do slubu, ale moja ciaze traktował tak jak by jej nie bylo, nie pytał jak sie czuje ani nic z tych rzeczy. Bylo mi bardzo przykro, ale cieszylam sie ze slubu. W koncu nadszedł dzien slubu moj chlopak mial większego stresa niz ja, byl bardzo zdenerwowany ale mowil ze sie cieszy w co nie do końca wierzyłam. Po slubie zaczą narzekać ze dziecko wszystko zmieni, ze nie bede miala dla niego czasu, ze nigdzie nie wyjdziemy juz sami i wogole. Zaczą znow mowic ze jak sie tylko dziecko urodzi to wyjdzie zagranicę bo tam bedzie mial spokoj, bylo mi bardzo przykro ciagle płakałam ale jego to nie obchodziło. W koncu nadszedł miesiac w ktorym mialam urodzic. Zmienił sie wtedy całkowicie, zaczą o mnie dbać, byl bardzo mily dla mnie i wogole, chodzący ideał. Dostałam skierowanie do szpitala od lekarza na badania bylam tam pare dni i mialam wyjsc, moj mąż kazal dzwonic o każdej porze jak by sie cos działo, no i zaczelo sie w srodku nocy dostałam slupczy, moj mąż zaraz przyjechal jak tylko zadzwoniłam, na sale porodówą trafiłam o 6 rano, mąż czekał na korytarzu i ciagle pytał położne czy juz urodziłam, gdy wkońcu mu powiedzieli ze tak to popędził zobaczyc dziecko. Od porodu miną tydzień a on jest zakochany w naszej córeczce, pomaga przy kąpieli i przy wszystkich innych rzeczach. Potrafi przyglądać sie małej przez długi czas i mowi ze jest taka mala i kochana. A gdy przypominam mu ze chcial zebym usunela ciaze to mowi ze byl wtedy strasznie glupi i dobrze ze go nie posłuchałam. Wszystko sie miedzy nami ułożyło, teraz mowi ze za nic nie wyjedzie i nie zostawi nas. Moze i w twoim przypadku wszystko skończy sie szczęśliwie. Dziecko to sama radość, sama sie przekonasz. Życzę ci powodzenia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Cytat:
![]() Bylabym szczesliwa chociaz z oswiadczyn z jego strony, na co pewnie rowniez nie wpadnie...bo przeciez nie wie czy mnie kocha a taka deklaracja w jakims stopniu zobowiazuje... Mam nadzieje, ze w koncu dojrzeje i zacznie myslec nie tylko o sobie...teraz ma juz dwie osoby "na glowie" wiec moze da mu to do myslenia i jakos sie zmieni...oby... ---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ---------- Cytat:
![]() ![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#118 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 38
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Najważniejsze to żeby ci pomógł i zają sie Tobą i dzieckiem. Ślub zawsze można wziąć później. Ważne żeby Ci sie ułożyło i żebyście byli szczęśliwi we troje, a wierz mi ślub nie jest do tego potrzebny. Życzę powodzenia i trzymam kciuki za Was.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Lepiej, żeby żadna kobieta tego filmu nie oglądała, bo od dawna wiadomo, że nie ma w nim zbyt wiele prawdy, to jest manipulacja służąca pewnym celom.
Myślałam, że wszyscy już o tym wiedzą i nikt się na ten propagandowy film nie będzie powoływał... ![]() Autorko wątku, może pomyśl o oddaniu dziecka do adopcji. Ty jesteś ewidentnie niegotowa na dziecko, emocjonalnie niestabilna, masz dopiero 20 lat i nic w tym dziwnego, ja w Twoim wieku również bym była, bo ważne są dla mnie porządne studia. Na utrzymanie dziecka was nie stać i nie dziwię się, że nie chcesz specjalnie klepać biedy. Pal licho z tym wszystkim, gdyby jeszcze facet ucieszył się z tej ciąży - albo przynajmniej Cię wspierał, mówił, że dacie sobie radę i wziął się ostro do roboty. Nie piszcie dziewczyny, że dziecko jest cudem i darem od Boga, bo to nieprawda. Gdyby tak było, nie było by dzieci niechcianych, bitych, głodnych, niekochanych przez rodziców. Dziecko to jest odpowiedzialność. Finał będzie taki, że pewnie w końcu z litości z Tobą będzie, może jeszcze rodzice zmuszą was do ślubu. Krótko po urodzeniu dziecka jeszcze będzie wspaniale, bo wiadomo, "dzidziuś"...Ale potem zaczną się koledzy, wychodzenie z domu wieczorami, przesiadywanie przed telewizorem, jakieś teksty, ze to Twoja wina i to Ty go wkręciłaś w dzieciaka i ślub. Może się jeszcze znajdzie koleżanka, która go zrozumie... I na tym wszystkim najbardziej ucierpi Twoje dziecko. A Tobie pozostaną "radości" w stylu wrzucania zdjęć na n-k i komentowania pociech koleżanek... Ale oddanie dziecka do adopcji - a jest mnóstwo rodzin bezpłodnych czy z innymi problemami, które nie moga mieć dziecka, a zapewnią dziecku życie w ciepłym domu, pełnym miłości - wymaga ogromnej dojrzałości, siły psychicznej w naszym społeczeństwie. Dlatego jest tak rzadkie i ludzie wolą tworzyć nieszczesliwe związki, nieszczęśliwe rodziny (jak pewnie będzie w Twoim przypadku) niż się na to zdecydować. Tak myślę. Edytowane przez _vixen_ Czas edycji: 2010-06-25 o 08:45 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 218
|
Dot.: jak ja sobie poradze?? czy dziecko to koniec swiata dla mlodej osoby??
Jak tak czytam te wypowiedzi to zastanawia mnie jedno czemu kobiety są z takimi mężczyznami, nie wiem gdybym usłyszała od swojego faceta nie chce tego dziecka , usuń to wyszłabym bez słowa i nie chciałabym widzieć takiego faceta.Związek na siłe bo będzie dziecko końcy się często jak się kończy mam tyle koleżanek, które wpadały za młodu , ślub bo tak rodzice chcieli i po roku 2 wszystko się rozpadało.Bo póki jest fajnie to jest zabawa, a kiedy np dziecko urodziłoby się chore ciekawa jestem ilu panów byłoby gotowych zostać z kobieta i dzieckiem.Smutne jest to,że w czasach kiedy antykoncepcja jest ogólnie dostępna , cały czas rodzą się dzieci niechciane.Mówi się,że dzieci w życiu płodowym odczuwają radość i miłość ,a także stres matki, płacz itp.Szkoda mi tych maluszków które od początku są w sumie niechciane niekochane.Ale to tylko moje zdanie i moje myślenie .Ile kobiet tyle decyzji i poglądów.Ja trzymam kciuki za koleżankę aby zrozumiała,że tak naprawdę najważniejsza teraz jest ona i dzidziuś, a nie ktoś kto nawet nie ma czasu na spotkanie i porozmawianie.Mam nadzieję,że jak usłyszysz serduszko swojej pociechy którą nosisz pod sercem zmienisz zadnie i zaczniesz myśleć tylko o nim i o sobie.
__________________
20 sierpnia 2010r. zobaczyłam największy skarb na świecie-moją Polcie http://suwaczki.maluchy.pl/li-53087.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:35.