My się jeździć nie boimy i po drogach się wozimy! - mamy już prawo jazdy - cz. II

[Hoya]

A ja powolutku zaczynam czuć motylki w brzuchu, bo dziś wyruszam w pierwszą dłuższa trasę. Być może to pozwoli pozbyć się części strachu? Mąż wraca o północy z pracy, pakujemy torby i ruszamy na 3-dniowy wypoczynek... Trzymajcie kciuki!

[Papiszynka]

Hoya ja mam takie motylki przed kazda jazda ale szczerze mowiac to wole w dluzsze trasy jezdzic, niz po miescie, bo sobie jedziesz i nie musisz sie co chwile zatrzymywac
Moj cienki juz na wtorek umowiony do zrobienia, takze bede liczyc kazda minute do tego dnia, gdy go odbierzemy i bede mogla spokojnie jezdzic.

[Hoya]

Napisane przez Papiszynka

ale szczerze mowiac to wole w dluzsze trasy jezdzic, niz po miescie, bo sobie jedziesz i nie musisz sie co chwile zatrzymywac

Dokładnie tak, dlatego tez nie odważyłam się jeszcze na przejazd centrum miasta w godzinach szczytu.
W trasie, która mnie czeka, obawiam się najbardziej pewnego odcinka pagórkowatej jednopasmowej drogi poza terenem zabudowanym, gdzie pasy w przeciwnym kierunki nie są oddzielone żadną barierką, nie ma wydzielonego pobocza, rosną za to gęsto drzewa. Kierowcy lubią się tam rozpędzać i wyprzedzać, tymczasem w razie czego nie ma szansy ucieczki na prawą stronę. Trzeba obserwować, czy kierowca z naprzeciwka nie jest właśnie w trakcie wyprzedzania i nie jedzie twoim pasem. Jak widzicie niezły ze mnie cykor, ale i tak już się cieszę na jazdę

[isa666]

Ja od wczoraj jak pisałam użeram się znów z remontami na drodze, ale najlepsze, że wracałam do domu wydzielonym specjalnie przez policję objazdem i byłam w domu szybciej niż jak normalnie droga jest otwarta To jak dla mnie może lepiej niech ten objazd zostawią, przynajmniej tirów tyle nie jeździ, bo się w niego nie mogą zmieścić i jest od razu luźniej na drodze

Co do samochodów cabrio to dla mnie trochę dziwny to widok, bo jednak u nas chyba nie jest na tyle ciepło żeby można było jeździć bez dachu bez obaw, że człowieka zawieje Poza tym mnie się takie samochody kojarzą bardziej wakacyjnie, gdy chciałabym się wybrać na samochodową wycieczkę i wlec po drodze 30 km/h oglądając widoki a nie jeżdżąc po mieście i wąchać te wszystkie spaliny dookoła.

[sauer]

no to prawda, też mi się wydaje, że u nas taki samochód cabrio to byłby raczej kiepskim pomysłem no przynajmniej dla mnie. Ale popatrzeć można

[hihi]

Ja tam kabrioleta z hardtopem to bym przyjęła z otwartymi ramionami Często jeździmy autem na wycieczki, takie 100-150km w jedną stronę, przez mało uczęszczane drogi, widoki zwykle sa piękne, więc myślę, że takie auto byłoby rewelacyjne na te nasze eskapady

[beoneself]

Pierwsze samodzielne tankowanie zakończone sukcesem

[isa666]

Napisane przez beoneself

Pierwsze samodzielne tankowanie zakończone sukcesem

No brawo
Mnie to czeka jutro, ale na szczęście mam stację niesamoobsługową tylko przychodzi pan i mi tankuje.

[hihi]

Napisane przez beoneself

Pierwsze samodzielne tankowanie zakończone sukcesem

Gratulacje

Ja ledwo prawko zdałam, a już bym jeździć chciała Auto stoi na parkingu, tylko czeka, żeby odpalić, a ja nie mogę, bo plastik

[Puntodivista]

Napisane przez beoneself

Pierwsze samodzielne tankowanie zakończone sukcesem

No i klasa

Ja w końcu ostatnio jeździłam na dłuższych trasach Raz jechałyśmy z mamą do siostry. No i oczywiście tankowanie... wyszedł Pan i chciał mi zatankować ale moja kochana mama "Nie, nie trzeba!! Tu mamy świeżego kierowcę - niech się uczy " Tym sposobem pan został i obserwował


---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez hihi

Ja ledwo prawko zdałam, a już bym jeździć chciała Auto stoi na parkingu, tylko czeka, żeby odpalić, a ja nie mogę, bo plastik

Ty w gorącej wodzie kąpana Tylko bez plastiku nie wsiadaj bo będzie

[hihi]

Hahaha, nie wsiadam, pewnie, że nie wsiadam Po prostu się doczekac nie mogę Jazdy na kursie to była tak fajna zabawa, że jak dziecko przed każdą godzinka się cieszyłam, a jak za miasto wyjeżdzaliśmy to już w ogóle I teraz, gdy juz lada moment będę miała prawko (noo... ze 2 tygodnie conajmniej), to już po prostu mi się sama buzia uśmiecha

[Puntodivista]

Może będzie wcześniej, czasem się uwijają Też tak czekałam Chyba każda z nas

[Vivienne]

hihi, za jakiś tydzień, gdy Twoje dane będą już wprowadzone, jazda bez prawka to mandat tylko 50 zł, nie 500 Nie to, że namawiam do zlego

Wiem co czujesz, bo ja też po zdaniu prawka strrrrrrrasznie chciałam jeździć, a choć odebrałam szybko, ojciec nie chciał mi dać auta No, ale było, minęło

[hihi]

Napisane przez Vivienne

hihi, za jakiś tydzień, gdy Twoje dane będą już wprowadzone, jazda bez prawka to mandat tylko 50 zł, nie 500 Nie to, że namawiam do zlego

Wiem co czujesz, bo ja też po zdaniu prawka strrrrrrrasznie chciałam jeździć, a choć odebrałam szybko, ojciec nie chciał mi dać auta No, ale było, minęło

Vivienne, Ty łobuzico

[Papiszynka]

Ojj ja tez sie nie moglam strasznie doczekac, ale jak juz wsiadlam - stres niesamowity, ta swiadomosc, ze tylko ja panuje nad hamulcem koszmar

beoneself gratuluje ja cos czuje ze jak bede miala przyplyw gotowki to sie szarpne i zatankuje cinkusia do pelna i bede miala spokoj na kilka lat bo gazu to i tak sie samemu nie tankuje

Dzisiaj ruszylam cinkusia, mysle aa kij tam, jak stanie to najwyzej TŻ mnie zholuje ale gdziez tam, jedzie jak zloto w ramach podziekowan umylam mu szybke przednia, wypsikalam plastiki waniliowym psikaczem (swieca sie jak psu wiadomo co ) i wzielam pokrowce do prania, bo dali nam poprzedni wlasciciele a fotel kierowcy juz zdarty do gabki chce juz wtorek

A w ogole wiecie ze jest cos takiego, ze jak kierowca nie skonczyl 24 lat/ma prawko krocej niz rok, to drozsze jest ubezpieczenie? Ja nawet sobie z tego nie zdawalam sprawy... takze uwazajcie jak bedziecie brac czyjs samochod :P ja niestety bede musiala placic wiecej, chociaz za 3 miesiace wybije mi roczek

[Vivienne]

Napisane przez Papiszynka

A w ogole wiecie ze jest cos takiego, ze jak kierowca nie skonczyl 24 lat/ma prawko krocej niz rok, to drozsze jest ubezpieczenie? Ja nawet sobie z tego nie zdawalam sprawy... takze uwazajcie jak bedziecie brac czyjs samochod :P ja niestety bede musiala placic wiecej, chociaz za 3 miesiace wybije mi roczek

25 lat, niestety... a z tym krócej niż rok, to też zależy od ubezpieczalni.

[Papiszynka]

Serio? no to dupa, ja mam 24 narazie TŻ szuka najkorzystniejszego, zobaczymy ile to wyniesie

[hihi]

Przez ubezpieczenie, ja mam zamiar kupić autko o malutkim silniku w ogóle Bo OC jest zależne od pojemności silnika też z tego co się orientuję

[Vivienne]

Wiele się liczy... Pojemność silnika, rocznik auta, marka auta, wiek kierowcy, zawód, czas posiadania prawka i wiele innych. Jak się kontynuuje ubezpieczenie, ubezpiecza kilka aut lub płaci w jednej razie są zniżki, zwyżki za płatność w ratach, zwiększona liczbę osób w aucie itp.

[agness813]

Napisane przez isa666

Co do samochodów cabrio to dla mnie trochę dziwny to widok, bo jednak u nas chyba nie jest na tyle ciepło żeby można było jeździć bez dachu bez obaw, że człowieka zawieje Poza tym mnie się takie samochody kojarzą bardziej wakacyjnie, gdy chciałabym się wybrać na samochodową wycieczkę i wlec po drodze 30 km/h oglądając widoki a nie jeżdżąc po mieście i wąchać te wszystkie spaliny dookoła.

Mnie osobiście zrażają bardziej potencjalne robale....brrrr
Kiedyś wpadły mi do auta dwa komary...tak się zlękłam że mało nie spowodowałam wypadku jak zaczęły mi atakować przednią szybę

Napisane przez beoneself

Pierwsze samodzielne tankowanie zakończone sukcesem

Napisane przez hihi

Ja ledwo prawko zdałam, a już bym jeździć chciała Auto stoi na parkingu, tylko czeka, żeby odpalić, a ja nie mogę, bo plastik

Cierpliwości

Napisane przez Puntodivista

Ja w końcu ostatnio jeździłam na dłuższych trasach Raz jechałyśmy z mamą do siostry. No i oczywiście tankowanie... wyszedł Pan i chciał mi zatankować ale moja kochana mama "Nie, nie trzeba!! Tu mamy świeżego kierowcę - niech się uczy " Tym sposobem pan został i obserwował

To Cię mama na minę wkopała ale nie ma tego złego,dobry sposób na zmotywowanie

Napisane przez Papiszynka

Dzisiaj ruszylam cinkusia, mysle aa kij tam, jak stanie to najwyzej TŻ mnie zholuje ale gdziez tam, jedzie jak zloto w ramach podziekowan umylam mu szybke przednia, wypsikalam plastiki waniliowym psikaczem (swieca sie jak psu wiadomo co ) i wzielam pokrowce do prania, bo dali nam poprzedni wlasciciele a fotel kierowcy juz zdarty do gabki chce juz wtorek

A cóż to za specyfik??

[Papiszynka]

Napisane przez agness813

A cóż to za specyfik??

Taki spray nablyszczajaco-antystatyczny do plastikow wewnatrz auta, zapachy do wyboru do koloru wzielam jakis w promocji za 7,99 znajomy mi pozyczyl ostatnio - mial o zapachu brzoskwinki, ale koncowke to nie chcialam mu za duzo marnowac i oszczednie psiknelam, dzisiaj zas poszalalam Ciekawa w sumie jestem czy bedzie tym pachnialo, czy wyparowalo od razu.

[karolca]

zapewne jest to PLAK - nabłyszczający, bo są też wersje matowe, ale te są paskudne.

[hihi]

Jak ja lubię tak wybłyszczyc auto wysprzątac, powycierać, wybłyszczyć, takie wtedy fajne, zadbane, czysciutkie jest Ale że są zapachowe te cuda to nawet nie wiedziałam kiedys dostalismy jedno w prezencie i tak cały czasu tamto uzywamy, a pachnie nieszczególnie

[Papiszynka]

Napisane przez karolca

zapewne jest to PLAK - nabłyszczający, bo są też wersje matowe, ale te są paskudne.

Wlasnie ten znajomego to byl Plak, ja juz mam jakies inne ale pachnie wybornie ;D Plak drozszy byl, 10zl ponad :P

Napisane przez hihi

Jak ja lubię tak wybłyszczyc auto wysprzątac, powycierać, wybłyszczyć, takie wtedy fajne, zadbane, czysciutkie jest Ale że są zapachowe te cuda to nawet nie wiedziałam kiedys dostalismy jedno w prezencie i tak cały czasu tamto uzywamy, a pachnie nieszczególnie

Oj tak, ja tez a jak go kupilismy taki syf byl, nie wiem jak mozna tak jezdzic. Ubolewam tylko ze nie mam za bardzo go gdzie myc, czarny sie brudzi w tempie ekspresowym... chyba ze bede do babci czesciej jezdzic w myjni to sie boje, ze mi lakier odpadnie
W ogole tak se mysle, ubezpiecznie to auto ma swiezutkie, przeglad tez... zastanawiamy sie co popchnelo tych ludzi do sprzedazy :P mam nadzieje ze nie jakas wada "ukryta"...

[hihi]

Papiszu, wypluj, wypluj, wyszoruj to z klawiarury i nie zapeszaj, co?

Teraz sie rozglądam za autem i też, co jakies mi wpadnie w oko, to sie zaczynam zastanawiac dlaczego takie fajne auto ktos sprzedaje, czyzby jakis problem?

editne se, a co...
My kupowalismy juz 2 auta i oba miały świeze przeglądy, sprzedający, mi sie wydaje, chce w ten sposób pokazac - patrz, własnie zrobiłem przegląd, czyli auto jest ok, bo niedawno to sprawdzali

[isa666]

Napisane przez agness813

Mnie osobiście zrażają bardziej potencjalne robale....brrrr
Kiedyś wpadły mi do auta dwa komary...tak się zlękłam że mało nie spowodowałam wypadku jak zaczęły mi atakować przednią szybę

Ha! Mnie też ostatnio komar w aucie atakował, ale akurat stałam na światłach a ten chciał mi się wgryźć w szyję i wtedy go capłam
Ale słyszałam raz, że komuś pszczoła wleciała do samochodu i ugryzła w nogę w trakcie jazdy, więc takie coś już może być niebezpieczne.

Napisane przez hihi

Teraz sie rozglądam za autem i też, co jakies mi wpadnie w oko, to sie zaczynam zastanawiac dlaczego takie fajne auto ktos sprzedaje, czyzby jakis problem?

Też mnie takie myśli nachodzą
Mój Colcisław o dziwo przyjechał do mnie nawet czysty, ale pewnie u mechanika go umyli. Sprowadził go z Niemiec kumpel mojego exa i pewnie jak mieli go na warsztacie to się nim zajęli.

Jedyne co mi nie daje spokoju to kilka małych plamek na "suficie". Obity jest taką jakby tkaniną(nie wiem czy wszystkie Colty tak mają ) i są takie pomarańczowe plamki jakby komuś sok wyprysnął albo coś. Nie wiem czym to wyczyścić, może Vanishem do dywanów? Tylko się boję czy mi nie wyżre dziury.

[hihi]

Isa jest taki vanish do tapicerek, z psikaczem Ja nim tapicerkę w poprzednim aucie myłam, jak dziecko rozlało gorącą czekoladę Pomogło, ale trzeba uważać, żeby nie trzeć niczym ostrym (np. absolutnie nie tą ostrą stroną gąbeczki do mycia naczyń ), bo się zmechaci ten materiał obiciowy i wyjdą takie włoski z niego czyms mięciutkim trzeba to robić

[Papiszynka]

Napisane przez hihi

Papiszu, wypluj, wypluj, wyszoruj to z klawiarury i nie zapeszaj, co?

tfu tfu tfu

Napisane przez hihi

editne se, a co...
My kupowalismy juz 2 auta i oba miały świeze przeglądy, sprzedający, mi sie wydaje, chce w ten sposób pokazac - patrz, własnie zrobiłem przegląd, czyli auto jest ok, bo niedawno to sprawdzali

Tylko ze wiesz... my ten samochod kupilismy za takie pieniadze ze drozej nas wyjdzie mechanik + ubezpieczenie a wiadomo jak to w polsce bywa, podplacisz czy pojdziesz do znajomego i wszystko Ci podbija...
W ogole zeby jechac prosto to kierownice mam troche w prawo przekrecona no ale byl 2 razy bity, wiec czego tu sie spodziewac...

Napisane przez isa666

Ale słyszałam raz, że komuś pszczoła wleciała do samochodu i ugryzła w nogę w trakcie jazdy, więc takie coś już może być niebezpieczne.

To ja kiedys, jadac z mama poldżerem wtedy jeszcze, wjechalysmy w roj pszczol polowa oczywiscie znalazla sie w srodku :P pozniej jeszcze przez pol roku zwloki wylatywaly przez te wywietrzniki wyobrazcie sobie ta panike... jak robilam kurs to mi z kolei bak wlecial, akurat luk robilam takze wylecialam z samochodu z krzykiem
Nawet wole nie myslec, co sie bedzie dzialo jak mi cos wleci albo pajak zaatakuje, bo sie boje panicznie...

Co do tapicerki to ja tez moge polecic taka pianke w sprayu z rossmana, co prawda czyscilam nim kanape, ale jest dosc fajny, tylko musi byc samochod otwarty bo sie mozna poddusic oparami

[PannaCola]

Napisane przez Papiszynka

tfu tfu tfu

W ogole zeby jechac prosto to kierownice mam troche w prawo przekrecona no ale byl 2 razy bity, wiec czego tu sie spodziewac...

Pewnie zbieżność kół masz źle ustawioną... Jeśli się nie mylę,to zajmij się tym,bo oponki się w ten sposób niszczą

[Papiszynka]

Podejrzewam ze przy wymianie opon mi to zrobia? bo on ciagle na zimowkach jest... to jest druga rzecz, jaka bedzie trzeba zrobic po mechaniku