INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

[cafe con leche]

jestem po 4 dniu pierwszego tygodnia i masakra, nawet dzisiejsze cardio recovery bylo momentami ciezkie, w tym przysiadzie wytrwac np,niby wszystko wolno i spokojnie, a ja spocona jak mysz a plyo i cardio power & resistance to juz w ogole, zdychalam i myslalam ze serce wypluje. Ciekawe co bedzie jutro, juz sie boje, ale lubie to uczucie po zaliczonym treningu, satysfakcja, ze sie przezylo

[ewaw71]

Napisane przez cafe con leche

jestem po 4 dniu pierwszego tygodnia i masakra, nawet dzisiejsze cardio recovery bylo momentami ciezkie, w tym przysiadzie wytrwac np,niby wszystko wolno i spokojnie, a ja spocona jak mysz a plyo i cardio power & resistance to juz w ogole, zdychalam i myslalam ze serce wypluje. Ciekawe co bedzie jutro, juz sie boje, ale lubie to uczucie po zaliczonym treningu, satysfakcja, ze sie przezylo

O tak to uczucie po treningu jest niezastąpione

[neitka]

Dlugo tylko podczytywałam, bo nie mam miejsca na ćwiczenia i nawet nie liczę na to, że uda mi się je robić codziennie, ale będę sie starać, zawsze warto coś dołożyć - nawet niecodziennie, niż nie robić wcale, dobrze myślę? Niektóre robiłam trochę po swojemu (technicznie staralam się dobrze, chodzi mi tu o kombinowanie z przestrzenią), ale trudno. Wypadłam bardzo kiepsko, a już najgorsze jest to, że myślałam, że się tak szybko poddaję, bo jakoś brak mi motywacji głównie psychicznej, ale po fit teście okazało się, że prawie wszystkie moje mięś nie drżą, znaczy się - jednak cienizna jestem.

Switch Kicks 95
Power Jacks45
Power Knees 50
Power Jumps30
Globe Jumps 8
Succide Jumps15
Push-Up Jacks 4
Low Plank Oblique 28

[marioladabr]

Neitka... pierwsze koty za płoty... a w tym treningu to nie raz i nie dwa mięśnie będą Ci drżały Ja od wczoraj używam ketonalu w żelu, bo trochę kolana bolą.... a to dopiero połowa....

[neitka]

Dzięki Liczę na to, że będą, bo wiem, że mogę dużo z siebie wycisnąć, ale trzeba mnie motywowac, krzyczeć, poganiać itp. Liczę na to, że insanity to zrobi

[marioladabr]

Ja robię recovery week... i niby proste ćwicznka a jak się wyciągnę to czuję brzuszek, a podczas ćwiczeń (takie na jednej nodze) to normalnie umieram

[ewaw71]

Napisane przez marioladabr

Neitka... pierwsze koty za płoty... a w tym treningu to nie raz i nie dwa mięśnie będą Ci drżały Ja od wczoraj używam ketonalu w żelu, bo trochę kolana bolą.... a to dopiero połowa....

Mariola co do kolan to też od 3 dni dają mi popalić ale smaruję i nie poddaję się

Napisane przez neitka

Dzięki Liczę na to, że będą, bo wiem, że mogę dużo z siebie wycisnąć, ale trzeba mnie motywowac, krzyczeć, poganiać itp. Liczę na to, że insanity to zrobi

Test fajnie Ci wyszedł nie wiem czemu mówisz że cienizna jesteś. Jak sie wciągniesz w insana to zobaczysz że nie można przestać to jak narkotyk

Napisane przez marioladabr

Ja robię recovery week... i niby proste ćwicznka a jak się wyciągnę to czuję brzuszek, a podczas ćwiczeń (takie na jednej nodze) to normalnie umieram

Oj tak te na 1 nóżce dały też mi w kość
Mariola ale masz sławnego synka

[marioladabr]

Napisane przez ewaw71

Oj tak te na 1 nóżce dały też mi w kość
Mariola ale masz sławnego synka

albo te ostatnie w przysiadzie gdzie łapkami trzeba machać też diabelskie... wolę skakać chyba

A synek to fartem się tam dostał

[Mo_Nika]

Neitka to nie są złe wyniki lepsze od moich pierwszych

Mnie też ostatnio kolano podbolewa, tylko nie tylko Insanity może mieć na to wpływ...
Bardziej drażni mnie ból kręgosłupa w odcinku lędźwiowym i krzyżowym...

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez marioladabr

albo te ostatnie w przysiadzie gdzie łapkami trzeba machać też diabelskie... wolę skakać chyba

O tak, to jest gorsze
Nóżka do góry nie jest taka zła widać moje mięśnie brzucha są już przyzwyczajone, że lubię je męczyć... a nadal ich nie widać

[neitka]

No - jacha nie są złe zwłaszcza biorąc pod uwagę to,że ćwiczę już ze dwa miechy codziennie coś, bo sie bałam tak na insanity rzucić od razu. To mój punkt wyjścia musiał byc dopiero żałosny potwornie...

[marioladabr]

Napisane przez Mo_Nika

Nóżka do góry nie jest taka zła widać moje mięśnie brzucha są już przyzwyczajone, że lubię je męczyć... a nadal ich nie widać

Znaczy, że po Insanity czas na A6W

[ewaw71]

Napisane przez marioladabr

albo te ostatnie w przysiadzie gdzie łapkami trzeba machać też diabelskie... wolę skakać chyba

A synek to fartem się tam dostał

Ja też wolę skakać a przy tamtych to nawet czasami krzyczę a synkowie patrzą i pukają sie w głowę że matka zwariowała

Napisane przez Mo_Nika

Neitka to nie są złe wyniki lepsze od moich pierwszych

Mnie też ostatnio kolano podbolewa, tylko nie tylko Insanity może mieć na to wpływ...
Bardziej drażni mnie ból kręgosłupa w odcinku lędźwiowym i krzyżowym...

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

O tak, to jest gorsze
Nóżka do góry nie jest taka zła widać moje mięśnie brzucha są już przyzwyczajone, że lubię je męczyć... a nadal ich nie widać

Mnie też krzyż bolał ale teraz mięśnie się wzmocniły i jest lepiej a co do widoczności mięśni to z brzuszkiem jest nieźle natomiast moje nogi są tak obtłuszczone że pewnie nigdy ich nie zobaczę



Tak się zastanawiam co robić jak insana skończę zasysam BBL na pupkę ale tamte widzę że lajtowe dość przynajmniej tak wyglądają
Macie jakieś propozycje?

[Mo_Nika]

Napisane przez neitka

No - jacha nie są złe zwłaszcza biorąc pod uwagę to,że ćwiczę już ze dwa miechy codziennie coś, bo sie bałam tak na insanity rzucić od razu. To mój punkt wyjścia musiał byc dopiero żałosny potwornie...

Mój też przed insanity robiłam Hih hop abs lvl 1, żeby się oswoić z jakąkolwiek aktywnością, bo jakoś zawsze jej unikałam...

Napisane przez marioladabr

Znaczy, że po Insanity czas na A6W

Próbowałam kiedyś, doszłam do 16. dnia chyba i dostałam @... i jakoś tak się rozeszło dla mnie to jest za nudne... a ja szybko się nudzę...
I nie wiem czy a6w pomoże, bo na moim brzuchu zalega sporo tłuszczu... czyli najpierw muszę go jakoś spalić, żeby mogła myśleć o mięśniach...

[marioladabr]

Napisane przez Mo_Nika

Mój też przed insanity robiłam Hih hop abs lvl 1, żeby się oswoić z jakąkolwiek aktywnością, bo jakoś zawsze jej unikałam...

Próbowałam kiedyś, doszłam do 16. dnia chyba i dostałam @... i jakoś tak się rozeszło dla mnie to jest za nudne... a ja szybko się nudzę...
I nie wiem czy a6w pomoże, bo na moim brzuchu zalega sporo tłuszczu... czyli najpierw muszę go jakoś spalić, żeby mogła myśleć o mięśniach...

No to może skakanka? Podobno niezła na brzuszek (sama nie mam gdzie skakać - za niskie i za bardzo zagracone mieszkanie mam)

[Mo_Nika]

Napisane przez ewaw71

Mnie też krzyż bolał ale teraz mięśnie się wzmocniły i jest lepiej a co do widoczności mięśni to z brzuszkiem jest nieźle natomiast moje nogi są tak obtłuszczone że pewnie nigdy ich nie zobaczę

Tak się zastanawiam co robić jak insana skończę zasysam BBL na pupkę ale tamte widzę że lajtowe dość przynajmniej tak wyglądają
Macie jakieś propozycje?

Mnie na początku nie bolał... dopiero na Recovery week zaczął...

Też już zaczynam się zastanawiać co potem...
W połowie lipca powinnam skończyć... ale później cały sierpień nie będzie mnie w Polsce, więc nie będę mogła ćwiczyć, nie ma najmniejszych szans... więc chyba nie warto zaczynać niczego długiego...
A co do BBL... podobno jest fajne, ale ja wolałabym coś na brzuch niż pupę, więc pewnie nie...
Po Insanity wszystko jakieś łatwe się wydaje

[ewaw71]

Napisane przez Mo_Nika

Mnie na początku nie bolał... dopiero na Recovery week zaczął...

Też już zaczynam się zastanawiać co potem...
W połowie lipca powinnam skończyć... ale później cały sierpień nie będzie mnie w Polsce, więc nie będę mogła ćwiczyć, nie ma najmniejszych szans... więc chyba nie warto zaczynać niczego długiego...
A co do BBL... podobno jest fajne, ale ja wolałabym coś na brzuch niż pupę, więc pewnie nie...
Po Insanity wszystko jakieś łatwe się wydaje

Właśnie się tego obawiam że po insanity nic nie będzie w stanie mnie tak umęczyć i będzie taki niedosyt . U mnie brzuch jest nawet, i dlatego myślę nad ujędrnienie tylnej części ciała

[Mo_Nika]

Napisane przez marioladabr

No to może skakanka? Podobno niezła na brzuszek (sama nie mam gdzie skakać - za niskie i za bardzo zagracone mieszkanie mam)

Pomyślę nad tym chyba nawet mam skakankę... gdzieś... w piwnicy...

Napisane przez ewaw71

Właśnie się tego obawiam że po insanity nic nie będzie w stanie mnie tak umęczyć i będzie taki niedosyt . U mnie brzuch jest nawet, i dlatego myślę nad ujędrnienie tylnej części ciała

Ja myślałam, czy nie zrobić sobie własnego insanity tzn. powybierać sobie kilka programów i dostosować je do tygodniowego planu... (to już tak bardziej myślę na przyszły rok akademicki, żeby nie kolidowało mi z zajęciami/wolnym czasem itd.). Myślałam jeszcze o HH Abs lvl 2 lub jeszcze coś na absy, ale zapomniałam w tej chwili jak to się nazywa

[Marta 33]

Napisane przez Mo_Nika

lub jeszcze coś na absy, ale zapomniałam w tej chwili jak to się nazywa

REVAbs sie to nazywa (m.in. mercy absalbo merciless abs) Trening ok. 60 dniowy jak Insanity.

[Mo_Nika]

Napisane przez Marta 33

REVAbs sie to nazywa (m.in. mercy absalbo merciless abs) Trening ok. 60 dniowy jak Insanity.

No tak skleroza nie boli
60 dni... czyli ewentualnie od września

[Mo_Nika]

Max cardio conditioning za mną ja nie wiem jak ja mam po tym zrobić Insane abs w poniedziałek...

[Diankaa]

Pierwszy trening za mną i przyznam się bez bicia, że dobrze wyszła mi tylko rozgrzewka i rozciąganie na koniec W ogóle nie mam siły w rękach i nogach. Kurcze, mam nadzieję, że z czasem to się polepszy, bo jak nie to cienko widzę te swoje 60 dni

[ewaw71]

Max recovery zaliczony myślałam że lajcik będzie ale nóżki bolały ,ramionka też troszkę drżą
Diankaa nie przejmuj się dojdziesz do wprawy!

[Mini82]

II dzien @

dzis nie dam rady

[cafe con leche]

Napisane przez ewaw71

Mnie też krzyż bolał ale teraz mięśnie się wzmocniły i jest lepiej a co do widoczności mięśni to z brzuszkiem jest nieźle natomiast moje nogi są tak obtłuszczone że pewnie nigdy ich nie zobaczę

doczytalam ze jestes na recovery week, do tego czasu polecialo cos z nog po insanity?? bo to moj glowny cel

Napisane przez ewaw71

Tak się zastanawiam co robić jak insana skończę zasysam BBL na pupkę ale tamte widzę że lajtowe dość przynajmniej tak wyglądają
Macie jakieś propozycje?

niby lajtowe, ale tez potrafia dac w kosc troche, tam sie meczysz, ale na spokojnie chyba ze insanity tak podnosi wytrzymalosc, ze po nim miesnie nawet nie odczuja tych cwiczen. Chociaz zawsze mozna wziac ciezsze ciezarki, to moze tak lajtowo nie bedzie bo po 2,5 tygodnia bbl moge powiedziec, ze bardzo ladnie ksztaltuja


Ja dzis po pure cardio, aaaaaaa ciezko bylo musialam oczywiscie stopowac duzo, zeby mi serce nie wyskoczylo. To mi sie podoba w tych filmikach, ze pokazuja ludzi, ktorzy tez sie mecza i padaja, a nie, ze usmiechnieci i zero potu i zmeczenia, jak to przewaznie bywa

Mam pytanko, myslicie ze jak lepiej, jak sie juz pada i trzeba odpoczac, lepiej spauzowac filmik, odczekac chwile i kontynuowac od tego samego miejsca, czy nie stopowac i odpoczywac, a filmik leci, i jak juz mozna, wlaczyc sie w cwiczenia, czyli ze troche sie niby traci, bo przelatuje jak sie odpoczywa. Czy to w ogole ma znaczenie?

[marioladabr]

Cafe - ja czasami jak już nie mogę złapać oddechu czy już mi mięśnie nie wytrzymują to robię odpoczynek kilka sekund i dalej ćwiczę, staram się nie robić długich przerw (zatrzymanie filmiku), bo to trening interwałowy. A jak zauważyłam to takie krótkie przerwy robią osoby ćwiczące z Shounem, zresztą on w którymś treningu mówi o tym, że jak nie możesz to żeby zrobić krótką przerwę.

Ja po miesiącu zauważyłam poprawę w "gęstości" ud, z obwodów niewiele mi spadło, dzisiaj wieczorem się pomierzę bo mam ostatni dzień recovery week. uff w niedzielę zaczynam drugi miesiąc.

[ewaw71]

cafe con leche tak jak Mariola mówi nie zatrzymuj filmiku tylko rób tyle powtórzeń ile możesz ewentualnie rób pezerwę na oddech tak jak oni .Dłuzsze przerwy nie miałyby sensu właśnie z uwagi że to mają być interwały.Acha i jak robisz to lepiej zrobić mniej a dokładnie niż więcej a byle jak stawiaj na jakość

Jeśli chodzi o zmiany u mnie to ja nie stosowałam diety bo na gubieniu kg raczej mi nie zależy a bardziej na wyglądzie.Cm też raczej nie spadły mi ale mam twardsze uda właśnie ta gęstość o której Mariola mówi natomiast widzę że boczki znikają i widać mięśnie na brzuchu u mnie to bardziej na ramionach i brzuchu widać na udach mniej bo wiadomo tam trzeba popracować więcej

[Mini82]

Napisane przez marioladabr

Ja po miesiącu zauważyłam poprawę w "gęstości" ud, z obwodów niewiele mi spadło, dzisiaj wieczorem się pomierzę bo mam ostatni dzień recovery week. uff w niedzielę zaczynam drugi miesiąc.

ojjj dobre slowa. i cellulit poszedl papapa, przynajmniej jego znaczna czesc

[neitka]

O raju, o raju, o raju, moje wszystko, moje wszystko, moje wszystko....

[marioladabr]

Napisane przez neitka

O raju, o raju, o raju, moje wszystko, moje wszystko, moje wszystko....

[Mini82]

ja dzis max cardio a jutro patrze ... cardio & balance z recovery w rozpisce ale fajnie

kalendarz z insanity mam jako tapete na pulpicie