Naszych TŻtów mocno kochamy i cierpliwie sobie czekamy, a w międzyczasie gadamy, cz.2

[Moon91]

a ja siedze w domu, ciesze sie z wakacji ^^. o 11 ide z kumpelami na miasto a o 16 z tztem milego dnia

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Mój Tż też czasami potrafi wyjść na piwo z kolegami Nie na widzę tego, ostatnio mu powiedziałam, że jak wychodzi bez mnie to może już o mnie zapomnieć Trochę za ostro chyba, ale inaczej się nie da.

[gwiazdeczka2009]

Napisane przez Maripossa

No tez bym sie wkurzyla z reszta calkiem niedawno mialam taka sytuacje... jaka ja bylam na niego wsciekla!!! ale w zyciu bym go za to nie zostawila bez przesady. Sporo juz razem przeszlismy przez tyle lat, pewne jego bezmyslne zachowania wciaz mnie zaskakuja, ale kocham go i po jakims czasie mi zlosc przechodzi

Ja od 8 juz w pracy jestem mega niewyspana leeee
a jeszcze czeka mnie spotkanie z "tesciowa". Juz sie nie moge doczekac poznego popoludnia jak pojade do rodzicow i wreszcie sobie odpoczne po robocie

No ja też go nie zostawię, ma wybryki chłopak, ale jeszcze go ustawię , zresztą jak go dziś głowa boli to mu na truje to mu się odechce. a wrócił o drugiej w nocy , tylko go z łóżka pogoniłam, łóżek innych w domu pod dostatkiem ja spałam 5 godzinek dziś, ja nie wiem jak wysiedzę na weselu!!! Dobra lecę bo zaraz do szkoły i już pewnie mnie nie będzie co najmniej do jutra buziaki

[gg22]

Cześ Dziewczynki
śnił mi się dzisiaj wizaż i Wy
ja tylko na chwilkę, przywitać się, prosić o kciuki i lece na uczelnie bo ma 3zaliczenia...

Napisane przez Maripossa

bardzo przykro na pewno Ci slyszec takie slowa ja bym na pewno sie rozpalaka jakby mi tak tata powiedzial i wiedzialabym, ze mama ma podobne zdanie... A co Twoja siostra na to? tez jest po ich stronie? Masz jeszcze jakies rodzenstwo?
Czy Wasi rodzice - Twojego TZ i Twoi - nie maja zamiaru sie spotkac przed weselem i pogadac nt.temat? Bo moze jego rodzice by wyperswadowali twojemu tacie jego chore pomysly? Jeśli nie, ja bym sie na neigo nie ogladala...niestety. Skoro zdanie sasiadow i obcych ludzi jest dla niego wazniejsze od zdania i potrzeb wlasnej corki, to powiedzialabym mu to i ze smutkiem wyszla i robila wesele po swojemu.
On na pewno pogryzie sie z tym tematem i predzej czy pozniej sie z tym pogodzi - moze Ci tego nawet nie powiedziec, bo tatusiowie sa dumni i moze sie nie przyznac, ze zmienil zdanie albo ze mialas racje
Kocha Cię na pewno, wiec jak moglby nie pojawic sie na slubie czy zerwac z Toba kontakt?! to niedorzeczne. Na bank Twoja mama czy siostra z nim pogadaja i w koncu zmieknie, moze nie predko, ale na pewno
Trzymam kciuki, bo po czesci Cie rozumiem (moj tata to zagorzaly katolik i nie wyobraza sobie bym mogla nie chodzic do kosciola i moje zdanie go nie interesuje w tej kwestii...wiec zwykle do tego bylam zmuszana )

podpisuje się pod tym. przykro ale niestety...

Napisane przez Montii

dziewczyny nie nadrobie was bo nie mam na to siły...

mój piesek dobrze przeszedł operację
i tylko tym żyję

wspaniale!!! bardzo się cieszę że już masz to za sobą i z psiakiem jest dobrze a jak się wabi?

Napisane przez Kohnelia20

Montii super ze z pieskiem ok ja zdałam egzamin
a co do wesel to ja jestem jakaś dziwna bo ja uważam że każdy powinien sam za to płacić nie wyobrażam sobie że rodzice dają mi na slub jesteśmy dorośli wspólnie podjelismy decyzje o ślubie i wspólnie tą kase naskładamy dla mnie to jest dojrzałość a nie że rodzice ci zrobią

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

jutro wesele będzie tam 145 osób ja nie wiem jak to zniose

Kohnelia a co z tą przesyłką? no i udanej imprezki, jakoś dasz radę, może mimo takich turbulencji i złego nastawienia będzie fajnie? ja tak zawsze mam że jak nie chce iść i sądze że będzie beznadziejnie to okazuje się super impreza

PureBliss, caate- witam Was

Napisane przez lightindigo

4 lipca urodzinki mojego TŻta i słuchajcie, spytałam go czy moglibyśmy zrobić sobie takie urodziny sam-na-samz bo mam dla niego niespodziankę (nowa gitara). TŻet powiedział, że on również ma dla mnie pewną niespodziankę jeszcze nie wiem co to, ale nastawiam się na pierścionek niestety, pewności nie mam

no no to oby to był ten wymarzony pierścionek i to już tak niedłuuugooo! moj Tż ma 2lipca, ale nie nastawiam się...
za to ja dla niego niespodzinakę przyszykuję

Napisane przez gwiazdeczka2009

Witam wszystkie "stare" i "nowe" oczekujące w tą piękną piątkową noc. Właśnie wróciłam do domu, po robocie którą zaczęłam o 8 rano i skończyłam z pół h temu jest bosko. Ledwo na oczy widzę,ale musiała zajrzeć i do was poza tym mojego Tż nie ma, dzwonił do mnie podczas pracy i mówi,ze idzie na piwo z kumplami, bo nie chce sam siedzieć w domu, a potem drugi raz dzwonił i mówi,ze już znietżeźwiony jest, więc chyba się dziś nie dogadamy (bo ja się z nim nigdy nie dogadam, chyba ,że razem po % jesteśmy) i zakończył,że do ZOBACZENIA JUTRO !!!!! co to ku....a ma znaczyć!! i przyjeżdżam do domu, a go na prawdę nie ma!! chyba go zabije jak go zobaczę a już na te wesele to w ogóle nie chce jutro iść,nie będę się tłumaczyć czemu ślubu nie bierzemy, przed rodzinką i już w ogóle noie wiem czy tego chce, taka jestem na niego wk.....iona, aaaa i jeszcze muszę obadać trochę materiału bo egzaminy jutro

Kochanie widze że Tż dał czadu...no coż....nie dziwie się że się wściekłaś. jak jest dzisiaj?
co do wesela to się nie martw, jakoś to pujdzie. wyluzuj się, nie myśl o tym, a jak będą pytać to odsyłaj po info do Tżta bo to on powinien się oświadczyć, a Ty nic na ten temat nie wiesz, więc on jest lepiej poinformowany. niech on się gimnastykuje- może jakiś efekt to przyniesie no i mam nadzieję że się będziesz dorze bawić


3majcie kciuki

a jak wróće to zajrze,bo musze się wgadać. nie wiem jak się skupie na tych zaliczeniach. wczoraj miałam rozmowe z Tż i... nie wiem czy ja dla niego jestem Tżtką..................... ........................a ni tego nie potwierdził ani nie zaprzeczył............... ........nie wiedziałam co mam zrobić, co powiedziec, jak złapać następny oddech......

[Montii]

Napisane przez Maripossa

Montii: ja zawsze walcze do konca nie wyobrazam sobie patrzec obojetnie na cierpienie zwierzaka moj M.jest taki sam. Jak chorowal jego bokser, to straasznie sie tym przejmowal a jak odszedl to wrecz mial zalobe ja zawsze bardziej wspolczulam i zalowalam zwierzat niz ludzi... teraz jak byla powodz, to tylko zwierzat mi bylo zal, nie moglam patrzec na wiadomosci jak pokazywali zalane gospodarstwa makabra jakas!

ijeee..jakbym czytała siebie, jak była powódź tak żal mi było zwierząt, nie ludzi bo ludzie sobie poradzą sami, a zwierzęta są od ludzi uzależnione i często o nich zapominano... Ja wiem,że człowiek w sytuacji kryzysowej, ratuje siebie, rodzinkę ale... dla mnie zwierzak jest jak rodzina ;-/ pewnie widziałaś jak ślimak się 'sam' uratował, wspinał chyba na słup, przeczuwał powódź

Napisane przez yoona

kurcze, przypadkiem dorobilismy sie rybek. i teraz mamy 3 bojowniki i 3 jeszcze jakies, pojecia nie mam jakie. a ja nigdy rybek nie lubilam

Poczytaj na necie o bojowników ;p ( btw myslalam,ze nie mogą byc 3 razem bo sie zagryzą ;> ) mielismy kiedys jednego i dostał jakiejś grzybicy

Napisane przez lightindigo

4 lipca urodzinki mojego TŻta i słuchajcie, spytałam go czy moglibyśmy zrobić sobie takie urodziny sam-na-samz bo mam dla niego niespodziankę (nowa gitara). TŻet powiedział, że on również ma dla mnie pewną niespodziankę jeszcze nie wiem co to, ale nastawiam się na pierścionek niestety, pewności nie mam

No moze..moze..<3mam kciuki > :
[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;20273450]Mój Tż też czasami potrafi wyjść na piwo z kolegami Nie na widzę tego, ostatnio mu powiedziałam, że jak wychodzi bez mnie to może już o mnie zapomnieć Trochę za ostro chyba, ale inaczej się nie da.[/QUOTE]
Nie no bez przesady, nienawidzisz tego ,że idzie na piwo z kolegami ?
mam nadzieje,że to pogrubione to żart, bo jakby mój mi tak powiedzial to raczej bym z nim nie byla i ze wzajemnością na szczescie dogadujemy sie , zwiazek to nie klatkaa

Napisane przez gg22

wspaniale!!! bardzo się cieszę że już masz to za sobą i z psiakiem jest dobrze a jak się wabi?


a jak wróće to zajrze,bo musze się wgadać. nie wiem jak się skupie na tych zaliczeniach. wczoraj miałam rozmowe z Tż i... nie wiem czy ja dla niego jestem Tżtką..................... ........................a ni tego nie potwierdził ani nie zaprzeczył............... ........nie wiedziałam co mam zrobić, co powiedziec, jak złapać następny oddech......

Wabi się PEPSI
Ulaaa....czekam na posta od Ciebie ale teaz cii nie zalamuj sie tylko pisz egzamin

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Montii

Nie no bez przesady, nienawidzisz tego ,że idzie na piwo z kolegami ?
mam nadzieje,że to pogrubione to żart, bo jakby mój mi tak powiedzial to raczej bym z nim nie byla i ze wzajemnością na szczescie dogadujemy sie , zwiazek to nie klatkaa

Nie żart, powiedziałam mu, że toleruję wychodzenie z kolegami na tygodniu, ale sobota i niedziela ma być dla mnie ale się nie dostosował, nie odzywał się całą sobotę to mu tak napisałam tak w niedzielę i zaraz był u mnie. Czasami wynikają małe nieporozumienia z takich rzeczy, ale sobie wszystko wyjaśniliśmy.

[Montii]

Aha, luz dla mnie to doprawdy dziwne cóż, ważne że wam odpowiada ;D

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Chyba,że tylko w weekend macie dla siebie czas to rozumiem

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Niewiem czy odpowiada, ale inaczej się chyba nie da, żadna dziewczyna nie lubi spędzać sama weekendu, no chyba że jest wolna, ale jak mamy siebie to powinniśmy być razem, a nie ja w domu, a on się bawi bez mnie To nie jest miłe, a ja nie mam nawet z kim wyjśc bo moje koleżanki są już po ślubach i siedzą z mężami w domach albo gdzieś wychodzą, a ja się nie lubię pchac tak do kogoś

[Montii]

ale to jeszcze zależy jak często on wychodzi tak samotnie w weekend i gdzie i z kim???

Bo jeżeli dość nagminnie a Ty sama w domu siedzisz a on się bawi po dyskotekach - to owszem masz rację.
Ale jeżeli raz na - 2msc to chyba nie ma co się martwić

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

No ja jestem typową zazdrośnicą i jestem zła o wszystko:/ Niestety, ale tak już mam, nie mogę wyluzować On tez jest o mnie zazdrosny i jedno ma podejrzenia co do drugiego, ale ja i tak bym nic nie zrobiła złego bo po co mi to jak mam jego i go kocham. On myślę, że by też mnie nie zdradził, ale wiesz jak jest... Boje się czasami dlatego nie chcę by wychodził gdziekolwiek.

[Montii]

Oj...ale wiesz,że jakby chciał Cię zdradzić to mógłby to zrobic wszędzie? Nie musiałby wychodzić z kumplami, na dyskotekę itp. Może to zrobić w biały dzień, w ciągu dnia. Oczywiście wykluczamy takie opcje ale musisz zrozumieć, że jak człowiek chce zdradzić to zrobi to wszędzie...

Zazdrość to dobre uczucie kiedy ma jakieś granice, bo taka mocna sprawia,że to TY się męczysz i zadręczasz a daje sobie głowię uciąć ,że niepotrzebnie. Przecież jak Ty wychodzisz z koleżankami to nawet w głowie Ci nie są flirty z innymi prawda? Więc jemu też nie
o ile wychodzi z samymi kolegami - to moim zdaniem sytuacja jest opanowana, może jest takim typem który potrzebuje męskiego towarzystwa, męskich tematów, odstresować się mój lubi sobie wyjść z kolegami na piwko,dwa, często do knajpki w której jest tv i o dziwo zawsze mecz leci ;p typowo męskie wieczorki a i tak mi cały czas pisze esy ;P ja też muszę wyjść tylko z babkami, obgadać co i jak, i pożalić się na figurę pijąć kawę z bitą smietaną , ot takie gadanie

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Święta prawda, każdy potrzebuje od czasu do czasu takiego towarzystwa

[Montii]

i w życiu nie myśl,że on Cię zdradzi bo takim myśleniem zadręczasz siebie i w ogóle, bądź nastawiona pozytywnie on Cię kocha i dobrze o tym wiesz

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Aaaaa jak ta myśl sama nachodzi, ale spróbuję jakoś mniej o tym myśleć Mam nadzieję, że mi to z czasem przejdzie bo nie wyrobie psychicznie

[Montii]

pozytywne nastawienie jest najważniejsze

ja wsiadam w samochód i jadę przed siebie bo krew mnie zalewa

buźka

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

No papa Ja mykam na zakupy

[mabi84]

Napisane przez Maripossa

bardzo przykro na pewno Ci slyszec takie slowa ja bym na pewno sie rozpalaka jakby mi tak tata powiedzial i wiedzialabym, ze mama ma podobne zdanie... A co Twoja siostra na to? tez jest po ich stronie? Masz jeszcze jakies rodzenstwo?
Czy Wasi rodzice - Twojego TZ i Twoi - nie maja zamiaru sie spotkac przed weselem i pogadac nt.temat? Bo moze jego rodzice by wyperswadowali twojemu tacie jego chore pomysly? Jeśli nie, ja bym sie na neigo nie ogladala...niestety. Skoro zdanie sasiadow i obcych ludzi jest dla niego wazniejsze od zdania i potrzeb wlasnej corki, to powiedzialabym mu to i ze smutkiem wyszla i robila wesele po swojemu.
On na pewno pogryzie sie z tym tematem i predzej czy pozniej sie z tym pogodzi - moze Ci tego nawet nie powiedziec, bo tatusiowie sa dumni i moze sie nie przyznac, ze zmienil zdanie albo ze mialas racje
Kocha Cię na pewno, wiec jak moglby nie pojawic sie na slubie czy zerwac z Toba kontakt?! to niedorzeczne. Na bank Twoja mama czy siostra z nim pogadaja i w koncu zmieknie, moze nie predko, ale na pewno
Trzymam kciuki, bo po czesci Cie rozumiem (moj tata to zagorzaly katolik i nie wyobraza sobie bym mogla nie chodzic do kosciola i moje zdanie go nie interesuje w tej kwestii...wiec zwykle do tego bylam zmuszana )

mam tylko siostrę, co ona na to? generalnie to ma to w du.pie jak rodzice mnie traktują i nie mam w rodzinie nikogo po swojej stronie, a rodzice moi i Tż jeszcze się nie znają nawet (Tż ma tylko mamę, i do tego sporo starszą od moich rodziców), rodzice wiedzą co teściowa sądzi na ten temat I JEJ ZDANIA TEŻ NIE BIORĄ POD UWAGĘ
ehh za równe pół roku oficjalne zaręczyny i wiecie co? mam zamiar powiedziec Tż żebyśmy je przesunęli na później, jak nasi rodzice mają się spotkac i odrazu się tak kłócic to ja walę te zaręczyny (w końcu nie są takie ważne a jak rodzice nie zmądrzeją to pobierzemy się po cichu i wtedy będą mieli nauczkę jak nawet na ślubie córki nie będą)

Napisane przez Montii

mój piesek dobrze przeszedł operację
i tylko tym żyję

super, to możesz spac spokojnie

PureBliss
caate
WITAJCIE

Napisane przez Kohnelia20

a co do wesel to ja jestem jakaś dziwna bo ja uważam że każdy powinien sam za to płacić nie wyobrażam sobie że rodzice dają mi na slub jesteśmy dorośli wspólnie podjelismy decyzje o ślubie i wspólnie tą kase naskładamy dla mnie to jest dojrzałość a nie że rodzice ci zrobią

nie jesteś dziwna ja też jestem takiego zdania i nie wiem skąd u wielu rodziców jakieś takie głupie przekonanie że jednym z ich życiowych celów jest zaharowywanie się (albo co gorsza jeszcze zadłużanie się) tylko po to by wyprawic dzieciom za***iste wesele i przehulac w jedną noc oszczędności połowy życia, ehh brak słów i mówią że to młodzi ludzie są niepoważni
np.siostrę stac żeby zapłacic samemu za swoje wesele ale rodzice jej na to nie pozwolili i siostra nie wyda na swoje wesele nawet grosza

Napisane przez lightindigo

4 lipca urodzinki mojego TŻta i słuchajcie, spytałam go czy moglibyśmy zrobić sobie takie urodziny sam-na-samz bo mam dla niego niespodziankę (nowa gitara). TŻet powiedział, że on również ma dla mnie pewną niespodziankę jeszcze nie wiem co to, ale nastawiam się na pierścionek niestety, pewności nie mam

no to czekamy na relację za tydzień

[Dagunia]

Napisane przez Montii

dziewczyny nie nadrobie was bo nie mam na to siły...

mój piesek dobrze przeszedł operację
i tylko tym żyję

Super

Napisane przez Kohnelia20

a ja miałam jechac do szkoly ale nie pojechalam bo musze przeciez szykowac się na wesele zaraz w miasto musze wstąpić do solarium i kosmetyczki

Baw się dobrze


Witam wszystkie nowe dziewczyny

Ja po imprezie firmowej ledwo żyje... Wczoraj chyba TŻ się obraził czy jakiegoś focha strzelił, ale szczerze to mam to w taaa właśnie tak

[Montii]

Dagunia o imprezę firmową?
Słonko będziesz może w H&M na dniach?

[Dagunia]

Bo on chyba myślał że ja wrócę o 22 czy 23 ;/
A co potrzebujesz? Bo byłam w czwartek i pamiętam co było

[Montii]

te szmaciane balerinki http://www.allegro.pl/item1088004714...en_toe_41.html

ale 40 a wszedzie 41

[Dagunia]

W ogóle ich u mnie nie widziałam Ale jak będę w następnym tyg. to popatrze jeszcze

[Montii]

kurcze szkoda ;p byly strasznie wygodne

[marcia1003]

Napisane przez Montii

te szmaciane balerinki http://www.allegro.pl/item1088004714...en_toe_41.html

ale 40 a wszedzie 41

byłam dzisiaj u mnie też już ich nie ma.

Cześć.

Witam nowe dziewczyny.
Właśnie wróciliśmy z zakupów, chwila odpoczynku i siadam do nauki..

[Kohnelia20]

dzewczynki ja na chwile przyszłam wam powiedzieć ze dostałam paczke doszła wczoraj na wieczór na poczte dzis odebrałam jaka radość byłam u fryzjera i zrobiła mi loki tzn loki mam z natury ale i tak zawinęła mi na lokówke dałam tylko 20 więc nie żałuje chciała mi wyprostować ale moje włosy prostowalaby przez 3 godz a po natepnych 3 miałabym znowu lok w takim razie uciekam jutro zdam wam relacje jak było papapa

[Moon91]

Napisane przez Kohnelia20

dzewczynki ja na chwile przyszłam wam powiedzieć ze dostałam paczke doszła wczoraj na wieczór na poczte dzis odebrałam jaka radość byłam u fryzjera i zrobiła mi loki tzn loki mam z natury ale i tak zawinęła mi na lokówke dałam tylko 20 więc nie żałuje chciała mi wyprostować ale moje włosy prostowalaby przez 3 godz a po natepnych 3 miałabym znowu lok w takim razie uciekam jutro zdam wam relacje jak było papapa

ciesze sie ze paczka doszla jednak, dziwne troche czemu sie nie mozna bylo z nimi skontaktowac ale najwazniejsze ze paczka dotarla milej zabawy

[Montii]

Baw sie dobrze słonko

[Dagunia]

Baw się dobrze i czekamy na fotorelacje

[mabi84]

cześć
jak Tż przyjeżdża to zaraz się lżej i milej na sercu robi a jak mnie dziś zaskoczył to jestem w szoku i to podwójnie
1] wiem że kombinował dziś z moim pierścionkiem...
2] powiedział mi że dowiadywał się co nieco o lokal na naszą imprezę poślubną zna już cenę (a to jest dla nas najważniejsze) byłam w szoku że tak tanio bo w porównaniu do mojego miasta to połowa ceny lokal może nie najładniejszy ale nie przywiązuję wagi do takich dupereli, w środku coś takiego

[marcia1003]

Mabi ładny lokal

ale się dzisiaj nauczyłam mmm.. szok
ale tak to bywa jak jest u mnie tŻ i nie mogę się za bardzo skupić

właśnie robię sobie mini SPA domowe a on jak zobaczył mnie w maseczce to odwrócił się do ściany, bo woli na nią patrzeć niż na moją twarz w kolorze niebieskim