zakończenie roku- rewia mody- brak dopasowania stroju do okazji

[Katielive]

Muszę przyznać, ze nie jestem zaskoczona tym co piszecie. Lublin- miasto studenckie, ja akurat zakończenie miałam wczoraj wieczorem, ale dzisiaj byłam w mieście więc widziałam. Mało było osób niestosownie ubranych. Owszem zdarzały się dziewczyny tandetnie wystrojone, ale wiadomo co to za ludzie. Dziewczyna z tipsami, cekinową tuniką i czerwoną szminką raczej nigdy nie ubierze się skromnie, czyli tak jak wypada na tego typu uroczystości. Dziwi mnie jednak to, że wszyscy czepiają się tylko dziewczyn. Nikt nie pomyśli o chłopakach w zestawie niebieskie jeansy+ marynarka i biała koszula, juz nie wspomnę o dresach czy zwykłych białych koszulkach.
Apeluję tylko o to, żeby nie wrzucać wszystkich do jednego worka i nie pisać że "naprawdę ciężko jest znaleźć dziewczynę ubraną stosownie do okazji!" bo zdecydowanie większość stanowią osoby, które wiedzą jak mają się ubrać.

[maugorzata]

znam zjawisko bardzo dobrze i zgadzam sie.
jednak apeluje o nieco wyrozumialosci!
moze wy jestescie tymi szczesciarami, ktore zawsze umialy sie dobrze i stosownie do okazji ubrac, ja niestety nie i kiedy ogladam zdjecia z zakonczen roku i innych tego typu imprez, lapie sie za glowe. nie bylam co prawda wiesniara w bialych kozaczkach i z cyrkoniowym napisem na tylku "sexy angel", ale lazilam np w glanach albo lepiej - drewniakach. sukienka i dlugie glany. spodniczka i drewniaki. chryste.
wygladalam jak cwierc nieszczescia, ale sama uwazalam ze jest super.

teraz sadze, ze mam dobry gust , wiec miejmy nadzieje, ze to co te laseczki wyprawiaja to chwilowe zalamanie smaku zwiazane z burza hormonalna

sama jestem duzo starsza siostra 2 duzo mlodszych siostr i widze podobne tendencje, u nich zreszta tez juz wyleczone.

pozdrawiam
________________________
http://blognife.wordpress.com/
http://blogmkm.wordpress.com/

[Lynn]

Napisane przez maugorzata

znam zjawisko bardzo dobrze i zgadzam sie.
jednak apeluje o nieco wyrozumialosci!
moze wy jestescie tymi szczesciarami, ktore zawsze umialy sie dobrze i stosownie do okazji ubrac, ja niestety nie i kiedy ogladam zdjecia z zakonczen roku i innych tego typu imprez, lapie sie za glowe. nie bylam co prawda wiesniara w bialych kozaczkach i z cyrkoniowym napisem na tylku "sexy angel", ale lazilam np w glanach albo lepiej - drewniakach. sukienka i dlugie glany. spodniczka i drewniaki. chryste.
wygladalam jak cwierc nieszczescia, ale sama uwazalam ze jest super.

teraz sadze, ze mam dobry gust , wiec miejmy nadzieje, ze to co te laseczki wyprawiaja to chwilowe zalamanie smaku zwiazane z burza hormonalna

sama jestem duzo starsza siostra 2 duzo mlodszych siostr i widze podobne tendencje, u nich zreszta tez juz wyleczone.

pozdrawiam
________________________
http://blognife.wordpress.com/
http://blogmkm.wordpress.com/

Mój TŻ kiedyś skomentował dziewczyny w dziwnych błyszczących ubraniach z napisami z cyrkonii, że im sie wydaje, że są "seksi"

[Wenress]

Dla mnie zakończenie i rozpoczęcie roku to nie jest jakaś wielka uroczystość, w tym roku nie chciało mi sie iść i nie poszłam. Zwykły biały t shirt i dżinsy to przegięcie, ale trochę luzu to wg mnie żadna tragedia. Biała koszulowa bluzka i czarne spodnie albo spódnica, balerinki, i jest ok. Zwykle sporo osób po zakończeniu od razu idzie gdzieś jeszcze ze znajomymi, ile można sie kisić w obcasach, rajstopach, koszulach, marynarkach itp...

[Magdallen]

Napisane przez Wenress

Dla mnie zakończenie i rozpoczęcie roku to nie jest jakaś wielka uroczystość, w tym roku nie chciało mi sie iść i nie poszłam. Zwykły biały t shirt i dżinsy to przegięcie, ale trochę luzu to wg mnie żadna tragedia. Biała koszulowa bluzka i czarne spodnie albo spódnica, balerinki, i jest ok. Zwykle sporo osób po zakończeniu od razu idzie gdzieś jeszcze ze znajomymi, ile można sie kisić w obcasach, rajstopach, koszulach, marynarkach itp...

Może jestem dziwna, ale dla mnie w liceum, po rozpoczęciu czy zakończeniu roku szkolnego takie łażenie po mieście w strojach galowych miało swój urok Bardzo miło wspominam, jakieś piwo na zielonej trawce, w strojach galowych czy spacer po skarpie nad Wisłą...

[wiefiulecka]

W gimnazjum do którego chodziłam zdarzały sie wyjątki, były nawet uwaga różowe lateksowe kozaczki , ale oto to co ja w tym roku zobaczyłam w liceum to przeszło wszelkie granice np. : sukienka na szyję w panterkę + lateksowe legginsy, sukienka bez ramiączek z wycięciem na biuście i ani bolerka, ani marynarki czy chociaż sweterka... . To tylko 2 takie przykłady, a było ich znacznie więcej .
Dodam jeszcze, że ja lubię bluzki z dekoltami, czasami noszę krótkie spódniczki ale trzeba umiec dostosowac swoj stroj do okazji i miejsca w które sie idzie.
Faceci naprawdę dzisiaj byli ubrani dobrze, nie widziałam żadnego ubranego jak na plażę, itp.

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Napisane przez Magdallen

Może jestem dziwna, ale dla mnie w liceum, po rozpoczęciu czy zakończeniu roku szkolnego takie łażenie po mieście w strojach galowych miało swój urok Bardzo miło wspominam, jakieś piwo na zielonej trawce, w strojach galowych czy spacer po skarpie nad Wisłą...

Jak wyżej Fajnie się czułam jak szłam z koleżankami na pizzę w galowych strojach

[Serendipity]

Zawsze powtarzam, że inteligencja to ogrom czynników- nie tylko dobre oceny, a także między innymi umiejętność dobrania stroju do danej okazji.
Wnioski można wysnuć szybko...

[Keithlyn]

Napisane przez Rena

Po stroju mozna czesto poznac do jakiej kto chodzi szkoly. Jak tzw. renomowane liceum, to tam raczej nie ma problemow ze stylem. Dziewczyny z podrzednego technikum zawsze ubieraly sie krzykliwie i juz w tym okresie szukaly meza, bo przeciez nie nauka ich najbardziej interesuje. To sie nie zmienilo od lat.

wtf?! ile ty masz lat?? ładnie jedziesz tu stereotypami kobieto, to dziewczyny z technikum są jakieś gorsze?!skończyłam technikum, studiuje i uwierz mi znam wiele mądrych dziewczyn ze szkół technicznych którym nie tylko w głowie szukanie męza

[wiefiulecka]

Napisane przez Keithlyn

wtf?! ile ty masz lat?? ładnie jedziesz tu stereotypami kobieto, to dziewczyny z technikum są jakieś gorsze?!skończyłam technikum, studiuje i uwierz mi znam wiele mądrych dziewczyn ze szkół technicznych którym nie tylko w głowie szukanie męza

zgadzam się nie rozumiem ludzi, którzy oceniaja czlowieka po szkole do ktorej chodzi

[WhiteCherry]

ja co prawda już po szkole, no ale za to w trakcie sesji
i jedyny plus egzaminów - panowie wskakują w garniaczki a studiuję na uczelni technicznej, więc się napatrzę ...

[wiefiulecka]

Napisane przez WhiteCherry

ja co prawda już po szkole, no ale za to w trakcie sesji
i jedyny plus egzaminów - panowie wskakują w garniaczki a studiuję na uczelni technicznej, więc się napatrzę ...

kazdy facet w garniaczku wyglada 100 razy lepiej

[uparta Marti]

u mnie na uczelni dziewczyny potrafią przyjść na egzamin w jeansowych szortach, japonkach i bluzce tubie

ogólnie myślę,że moda na czarne spodnie-biała koszula juz mija. można wyglądać elegancko a wcale nie trzeba ubrać się na czarno-biało. ja np w sesji ani razu nie byłam ubrana na czarno biało a wyglądałam elegancko.

ja to dziś w zasadzie nie widziałam takich ewenementów, chłopaki po zakończeniu gimnazjum w autobusie jechali w eleganckich koszulach,butach. dziewczyny też jakoś nie wyróżniały się, ale własnie przypomniało mi się,że widziałam jedną w taaaaakiej mini spódniczce w fasonie bombki ze masakra ze świadectwem wracała

[WhiteCherry]

Napisane przez wiefiulecka

kazdy facet w garniaczku wyglada 100 razy lepiej

taaakie tooowary !

[vanity__]

Nie mogę patrzeć na niektóre dziewczyny jak się ubierają, dla mnie to jest istny koszmar. U mnie w szkole na szczęście nie ma dziewczyn które się ubierają "na pannę spod latarni", mam szczęście że trafilam do takiej szkoly. Mam mundurki w szkole, nawet się cieszę z tego powodu, bo są ladne i dobrze wyglądają. Moim zdaniem w większośći renomowanych szkól powinny być mundurki, tak jak np. w Nowym Jorku. Tam wszystkie(prawie) dobre szkoly mają mundurki

[Nefrytka]

Ja wczoraj skończyłam gimnazjum, ubrana byłam w czarną sukienkę lekko przed kolano, do tego czarna marynarka z podwiniętymi rękawami i ciemnofioletowe buty na obcasie. Nie czułam się ani tandetnie ani nieelegancko. Choć moja koleżanka z klasy założyła króciutką koronkowo-falbankową sukienkę i do tego bardzo tandetne białe klapeczki z cyrkoniami na obcasie. Jedna dziewczyna, która odbierała przede mną nagrodę miała czarne legginsy z "kieszeniami" zrobionymi z cyrkonii i króciutką jasnoróżową koszulę + perły i adidasy. Jak to zobaczyłam, to aż się potknęłam o wykładzinę na podłodze i mało nie przewróciłam się przed samą dyrektorką. Ciekawe co będzie na rozpoczęciu w liceum.

[waaampirek]

Napisane przez wiefiulecka

kazdy facet w garniaczku wyglada 100 razy lepiej

pod warunkiem, że mają dobrze dobrany garnitur

U mnie na kierunku jest 6 dziewczyn , więc rewii nie było i każda na egzaminy ubierała się stosownie, ale co ja się u chłopaków naoglądałam Większość nie miała problemu z odpowiednim ubiorem, pojawiały się lepiej lub gorzej dobrane garnitury. Ale straszna była dla mnie jedna rzecz, a dokładniej marynarka/biała koszula, a do tego plecak jak z podstawówki... Rozumiem, że potrzebują ze sobą jakieś rzeczy, ale plecak? Dodam, że studiuję informatykę, więc każdy z nich ma na pewno torbę do laptopa, która by prezentowałaby się milion razy lepiej.

[WhiteCherry]

Napisane przez waaampirek

pod warunkiem, że mają dobrze dobrany garnitur

U mnie na kierunku jest 6 dziewczyn , więc rewii nie było i każda na egzaminy ubierała się stosownie, ale co ja się u chłopaków naoglądałam Większość nie miała problemu z odpowiednim ubiorem, pojawiały się lepiej lub gorzej dobrane garnitury. Ale straszna była dla mnie jedna rzecz, a dokładniej marynarka/biała koszula, a do tego plecak jak z podstawówki... Rozumiem, że potrzebują ze sobą jakieś rzeczy, ale plecak? Dodam, że studiuję informatykę, więc każdy z nich ma na pewno torbę do laptopa, która by prezentowałaby się milion razy lepiej.

mnie za to rozwala taki oto zestaw : wysokie, lakierowane szpilki + spódnica względnie galowa + babciny żakiecik + PLECAK ! widziałam wczoraj

[waaampirek]

Napisane przez WhiteCherry

mnie za to rozwala taki oto zestaw : wysokie, lakierowane szpilki + spódnica względnie galowa + babciny żakiecik + PLECAK ! widziałam wczoraj

Za czasów gimnazjum miałam w klasie dziewczynę, która na codzień ubierała białe spodnie + np bluzka z pseudo skórkowymi paskami na plecach(plecy gołe)+ białe kozaki+biały skórzany płaszczyk z futerkowym kołnierzem+ pofarbowane włosy na tleniony blond z czarnymi końcówkami, solarium, mocno wymalowane oczy i do tego szaro czerwony plecak nike

[kitsh]

Napisane przez wiefiulecka

zgadzam się nie rozumiem ludzi, którzy oceniaja czlowieka po szkole do ktorej chodzi

no rzeczywiście, dziwni Ci pracodawcy, w ogole ludzie dziwni co oceniają po tym aspekcie

[wiefiulecka]

Napisane przez kitsh

no rzeczywiście, dziwni Ci pracodawcy, w ogole ludzie dziwni co oceniają po tym aspekcie

nie chodzi o pracodawcow tylko o to, ze dziewczyna twierdzi, ze w gorszym technikum ubieraja sie gorzej, a w lepszej szkole lepiej (adekwatnie do okolicznosci). Wiadomo, że pracodawca musi patrzec na wyksztalcenie itd.

[WhiteCherry]

Napisane przez wiefiulecka

nie chodzi o pracodawcow tylko o to, ze dziewczyna twierdzi, ze w gorszym technikum ubieraja sie gorzej, a w lepszej szkole lepiej (adekwatnie do okolicznosci). Wiadomo, że pracodawca musi patrzec na wyksztalcenie itd.

wiadomo że wyjątki - jak wszędzie - się zdarzają ;] i w sumie wg mnie jakichś większych różnic pomiędzy technikum a liceum nie ma. Ale jeśli chodzi o zawodówki - już są

[Ercola]

Napisane przez WhiteCherry

mnie za to rozwala taki oto zestaw : wysokie, lakierowane szpilki + spódnica względnie galowa + babciny żakiecik + PLECAK ! widziałam wczoraj

A to ja widziałam wczoraj odpowiednik męski Garnitur a do tego plecak Pumy i hiphopowa czapeczka w krzykliwym kolorze

[aga808]

No pewnie, zgadzam się. Niech każdy sobie chodzi jak chce. Mi to tam wisi i powiewa[/QUOTE]


U mnie po prostu czegoś takiego nie widziałam, owszem buty na obcasie tak, ale to nie jest karygodne Bez przesady.
Dla mnie to jest jakaś abstrakcja to co piszecie.

[newmoongirl]

Napisane przez vanity__

Nie mogę patrzeć na niektóre dziewczyny jak się ubierają, dla mnie to jest istny koszmar. U mnie w szkole na szczęście nie ma dziewczyn które się ubierają "na pannę spod latarni", mam szczęście że trafilam do takiej szkoly. Mam mundurki w szkole, nawet się cieszę z tego powodu, bo są ladne i dobrze wyglądają. Moim zdaniem w większośći renomowanych szkól powinny być mundurki, tak jak np. w Nowym Jorku. Tam wszystkie(prawie) dobre szkoly mają mundurki

Wiesz... nawet jeżeli szkoła jest renomowana, to nie każdego ucznia/ uczennicę byłoby stać na parę zestawów (Bo w jednym przez cały tydzień to tak raczej niekorzystnie ). A jeśli dobrze kminię, to chodzi Ci o mundurek typu: spódniczka/ spodnie, koszula, blezer. Zwykły, bordowy fartuch jaki nosiłam w gimnazjum kosztował 50 zł, a co dopiero taki ładnie wyglądający . Ale to taka dygresja. Nie mogłam się powstrzymać, wybaczcie

[Nefrytka]

Napisane przez newmoongirl

Wiesz... nawet jeżeli szkoła jest renomowana, to nie każdego ucznia/ uczennicę byłoby stać na parę zestawów (Bo w jednym przez cały tydzień to tak raczej niekorzystnie ). A jeśli dobrze kminię, to chodzi Ci o mundurek typu: spódniczka/ spodnie, koszula, blezer. Zwykły, bordowy fartuch jaki nosiłam w gimnazjum kosztował 50 zł, a co dopiero taki ładnie wyglądający . Ale to taka dygresja. Nie mogłam się powstrzymać, wybaczcie

Dokładnie. Ja miałam w pierwszej klasie "mundruki" w sensie zgniłozielona kamizelka, która niesamowicie śmierdziała. Ba, ekologiczna. W każdym razie płaciliśmy za ten kawał szmaty 55 zł. Nie wiem co by było przy pełnych mundurkach.
Btw.

Napisane przez vanity__

Moim zdaniem w większośći renomowanych szkól powinny być mundurki, tak jak np. w Nowym Jorku. Tam wszystkie(prawie) dobre szkoly mają mundurki

Chyba trochę za dużo Plotkary.

[sunny belle]

Dziewczyny, vanity__ mówi o szkole prywatnej. Wiem chyba nawet o której, bo sama mieszkam w Warszawie, i tam jest malo szkól z mundurkami "calymi" które dobrze wyglądają. Jeśli dobrze myślę, to mundurek w "tej" szkole to szkocka spódnica, biala koszula/polo, marynarka. Osoba decydująca się na taką szkolę, przed pójściem do niej wie że tam sa mundurki i za szkolę sie placi. Tak więc nie jest to, że kogoś nie stać- bo jak nie stać to idzie do innej szkoly. Proste.

[kitsh]

Napisane przez wiefiulecka

nie chodzi o pracodawcow tylko o to, ze dziewczyna twierdzi, ze w gorszym technikum ubieraja sie gorzej, a w lepszej szkole lepiej (adekwatnie do okolicznosci). Wiadomo, że pracodawca musi patrzec na wyksztalcenie itd.

kochana, oczywiście, że zrozumiał sens cytowanego przeze mnie postu.
jak generalizować to generalizować, jak ironizować to ironizować

[fashionaddicted]

Napisane przez Wulkaniczna

A ja zwrócę uwagę może nie tyle na gimnazjalistki ale na studentki.

Jest sesja, w ogólnie przyjętych normach zwyczajowych jest ubieranie się elegancko na egzaminy. Od pewnego czasu odnoszę wrażenie, że granica elegancji przenosi się trochę w stronę czerwonych latarni Czy to naprawdę taki problem ubrać się kilka razy po prostu z klasą? Nie zawsze i wszędzie trzeba wyglądać mega seksownie, czasami to po prostu nie wypada.

Wydawałoby się, że osoby studiujące w wieku 20 i wyżej powinny mieć już jakieś wyczucie, ale gdzie tam! Bliżej im do gimnazjalistek po szkoleniu z zakresu makijażu niż kobiet.

w pełni się zgadzam. A dodatkowo powiem Ci, że z tego co zauważyłam u siebie, to w bluzkę z wieelkim dekoltem i/lub super krótką mini zakładały dziewczyny, które dodają do tego komentarz: ten stary piernik to pies na babym, będzie patrzył w dekolt to może lepiej zdam. Niestety ale nie raz się z taką sytuacją spotkałam.

[meginnia]

U siebie nie widzialam chyba nikogo niestosownie ubranego... Fakt, ze troche mnie rażą np. dzinsy na zakonczeniu roku, a tacy byli, tzn w przyapdku chlopakow dzinsy + marynarka (półgalowo?...), takze kilka dziewczyn w bialych koszulach i dzinsach. Ale moze przesadzam Osobiscie mialam klasyczna biala koszule z podwinietymi rekawami i czarna spodnice z wysokim stanem, przed kolano, czarne rajstopy w delikatny azurkowy wzor, do tego szpilki. No i fakt, czerwone paznokcie, ale w mojej szkole jest to powszechnie akceptowane, jakikolwiek kolor by na tych paznokciach nie goscil. I dodam, ze ucze sie w tzw. renomowanym liceum
I uwazam, ze nawet w stroju galowym mozna wygladac ladnie, grunt to umiec dobrac poszczegolne elementy tak, zeby dobrze wspolgraly. Dziewczyny ze szkoly zazwyczaj mialy albo jakies elegantsze czarne sukienki przed kolano, albo marynarki, ewentualnie koszula + spodnica/spodnie, ale elegantek typu falbaniasta czarna kiecka + czerwone usta nie zauwazylam

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Po takich uroczystych okazjach jak chociażby zakończenie roku szkolnego można poznać jak dana część społeczeństwa postrzega elegancję. Czasami to przedstawia się dość koszmarnie. Raz moja znajoma miała przyjemność zobaczyć zakończenie roku w szkole średniej na Ukrainie
Przykładowy zestaw:
-białe podkolanówki + buty ze szpicami (najlepiej białe)
-koszula w ludowe wzory
-mini
-jak najostrzejszy makijaż (czerwone usta i jaskrawa tęcza na powiekach aż do brwi)
-fryzura: dwie kiteczki albo warkocze
zdarzały się wariacje na temat tych elementów
Jestem ciekawa czy to tylko miejscowy folklor czy raczej coś na szerszą skalę. U nas by coś takiego nie przeszło, ale tam bylo jak najbardziej normalne i na miejscu.