"Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień 2010r.

[libra777]

Napisane przez megi-megi

No i te kaszki bobovity też mają te wszystkie dodatki witaminy, jod i żelazo, ale są na mleku modyfikowanym.

Mój zaraz kończy 4 miesiąc i się już nie mogę doczekać marcheweczki jabłuszka Będzie się działo.

ja mam taką bobovity co się z wodą rozrabia, ale jak mi się skończą te co mam to też sinlaca spróbuję, u nas ze słoiczków ulubione to banany, a na jabłko z marchewką albo winogronem kręci noskiem

Napisane przez megi-megi

Chociaż powiem Ci, że zaczynam się zastanawiać, jak Ty tak i nie chcę też przesadzać zbytnio.

A u mnie znów coś z hormonami - w końcu już od miesiąca nie mam miesiączki - wcześniej była co 2 tygodnie. Teraz za to mam takie dziwne odczucia w dole brzucha - jak początek okresu lub ciąży I tak od kilku dni i nic się poza tym nie dzieje.


A w ogóle dzisiaj jestem padnięta na twarz - może ta pogoda, ale spaliśmy z maluchem sobie parę godzin - on z cyckiem w buzi a ja koło niego (wcale nie tak blisko, tak mi wyciągnął mleczarnie).
No i mamusie cyckowe - Wy karmicie co parę godzin i w między czasie nic? Bo ja małemu daje, jak np. marudzi albo się denerwuje lub chcę go uśpić - nic na niego tak nie działa. No i co parę godzin do oporu jako normalne papu.

W ogóle ostatnio nabieram różnych wątpliwości i rozterek.

.

ja jak karmiłam pierwszego syna 20 miesięcy to cały ten czas nie miałam miesiączki i po odstawieniu cyca dostałam po 3 mies.
Karmię średnio co 3 godz. a tak w międzyczasie to herbatka bo mój tak na żywca nie chce cyca, będzie się darł jakbym go ze skóry obdzierała jak chcę mu dać , dopiero jak już prawie uśnie.

Napisane przez mloda1989

tylkooliwka oo a jak sie ten wosk przelewa?? dzisiaj na spacerze zauwazylam (szlam z kolezanka) ze moje dziecie na kazdym krawezniku ma odruch moro non stop jak spalo...a jej takie spokojne na nic uwagi nie zwracalo...jej spalo caly spacer a moj usnal podczas i obudzil sie jakas godzine przed tym jak do domu wrocilam....i zaczynam myslec ze moze ktos go zauroczyl...bo kazdy kto go widzi to sie zachwyca tymi jego wlosami...

a zdjecie slodkie

ja wycierałam odwróconą koszulą tzn. tą bluzką co miałam na sobie lewą stroną po czółku i spluwałam 3 razy przez lewe ramię i lizałam czółko 3 razy i spluwałam, ale tak żeby nikt nie widział, pomogło.
Też mi jedno babsko zauroczyło , teściowej kuzynka, dziecko się darło jak opętane dopóki tak nie zrobiłam.

Napisane przez drcron

Mloda no wlasnie nie bo w sobote Tz ma golebie a w niedziele mamy gosci
a wiesz co zrob u nas zadzialalo jak Jula non stop ryczala ja jak zmienialam pampka to ta posikana strona przetarlam jej czolo i 3 razy przez ramie lewe plunelam za siebie jak nikt nie widzial
lanie wosku
robi sie to bardzo prosto. w słoiczku roztapiasz kawalek swieczki, na talerzu masz zimna wode. Jak dziecko spi to zakrywasz glowke pielucha i wtedy trzymasz talerz z woda nad glowka robisz znak krzyza i lejesz wosk. trzymasz kilka chwil i zabierasz go z nad glowki.

a tu takie cus znalazlam na necie
A to dawno było. Nawet moja wnucka, jak były inziniery, urzekły maluśko, a tako była ładno. Inziniery tutaj pisały, bo to pole spisowały. A w kuchni to dziecko leżało. A przysło dużo kobit i były chłopy, co cekały w tej kuchni. I jak tam chtura dojdzie:
— Oj, ładno tako dziewuska, ładno, ładno! Potem posły te kobity i jak to dziecko poceno niemożliwie krzycyć. A inzinier usłysoł. Przysed inzimer i godo tak: Te cholery baby urzekły to dziecko. Niech pani podsadzi my to dziecko pod nogę. Un założył nogę tak na stołek, a moja córka wzienia to dziecko ji trzy razy w to strunę pod słunie, trzy razy pod słunie.

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Mloda a ktoredyk bedziecie jechali do Karpacza ?? jesli przez kamienna to bedziecie przejezdzali kolo mojego domu moze byscie wpadli na kawusie i ciacho

tekst dobrya tego sposobu to nie znałam

Napisane przez tylkooliwka

Mloda no wlasnie ja tez wiem ze przez dziurke od klucza,czyli roztapiam świeczkę i leję nad główką przez dziurke na zimna wodę tylko dziecko musi spac.A ta pielucha to chyba tylko zeby w razie kapnięcia dziecko chronic?no i krzyza nie robiłam teraz zrobie ide chyba teraz bo wlasnie usnął.

Mrowak wlasnie dzisiaj sie smialam bo bylismy u pediatry i byl taki starszy lekarz i sie mnie pyta "a sok z marchwi to pani daje?"ja na to ze jak karminone piersia to podobno po 6 m-cu on oooo prosze pani kiedys to sie dawalo w 3 m-cu a w 4 to juz zupki dziecko wcinało i dobrze było ja na to ze kiedys duzo rzeczy wygladalo inaczej itd ale widaac ze facet caly czas zyje dawnymi czasami i jeszcze leczy w przychodni..


Przelałam-zobaczymy czy cos pomogło-ale wyszło cos tak dziwnegoo,ze nie wiem co to jest,ale on naprawde jest jakis przestraszony,zawsze po kąpieli usypial tym pierwszym snem od razu a teraz sie budzi bidulek i popłakuje musze go wziac i od nowa utulic.

Ania miłej podrózy

a jak przelejesz wosk przez dziurkę od klucza do wody tak żeby nikt nie widział trzeciej ręki braknie
A ponoć to co wychodzi z wosku to twarz tego co zauroczył albo ten strach co dziecko ma
Wiem ,że się jeszcze pakuły lniane pali i odmawia jakąś modlitwę ale nie wiem jak

Napisane przez mloda1989

dziewczyny czy to mozliwe zeby ten infacol tak szybko pomogl??

ja też miałam infacol i jak mały płakał i mu go dawałam to zaraz usypiał

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Aha i tak mi się przypomniało jak" czoło słone to dziecko zauroczone" trzeba językiemsprawdzić.

Ania ja wierzę w takie rzeczy jak uroki , czary , voodoo i jestem pewna ,że to co się zrobi komuś źle to wróci do ciebie.

[mloda1989]

no poki co maly jest duzo spokojnieszy i ladnie spi nie musze mu suszary wlaczac...

dziewczynki milego weekendu.... my zaraz w gory jedziemy a ja jeszcze nie spakowana....

[megi-megi]

Napisane przez libra777

ja jak karmiłam pierwszego syna 20 miesięcy to cały ten czas nie miałam miesiączki i po odstawieniu cyca dostałam po 3 mies.

A ja już miałam kilka razy. Po okresie połogu zaczęły się miesiączki i tak miałam co 2 tygodnie, a teraz raptem nic. Myślę sobie nawet trochę o ciąży, bo jakoś jeszcze się nie zabezpieczam - póki co Igor działa najbardziej antykoncepcyjnie - co chcemy z tż coś porobić, to mały się budzi i tyle mieliśmy zabawy

[evitka21]

czesc mamusie,
toja córka-matka marnotrawna- przyjmiecie mnie spowrotem na łono forumowej rodziny???

ostatnio zaczełam "was" nadrabiać i tak mi od razu lepiej-wiele z was ma takie problemy jak ja i od razu mi lzej, ze nie jestem "odmieńcem"

chcaiałabym znów z wami pisac. Da rade ?

[megi-megi]

Napisane przez evitka21

czesc mamusie,
toja córka-matka marnotrawna- przyjmiecie mnie spowrotem na łono forumowej rodziny???

ostatnio zaczełam "was" nadrabiać i tak mi od razu lepiej-wiele z was ma takie problemy jak ja i od razu mi lzej, ze nie jestem "odmieńcem"

chcaiałabym znów z wami pisac. Da rade ?

Nie da :P
Taki żarcik

Witaj zatem córko- matko marnotrawna

[Ferrou]

Dziewczyny, jak wygląda kupa ze śluzem??

Kuba przed chwilą zrobił big-mega kupsztala, tylko podkładałam chusteczki bo pielucha nie dawała rady. Robił, robił i jeszcze raz robił. Ostatnio ma w zwyczaju robić ją "po same pachy" ale ta dzisiejsza przebiła wszystkie dotychczasowe. I ta kupa jakaś taka inna była, rzadsza niż zazwyczaj, i wyglądała tak jakby białko z jajka ktoś wbił do tej kupy, takie gluty przezroczyste i dużo ich było... Ogólnie nie ma gorączki, nie płakał, to była tzw kupa z cichacza , był radosny. Jak ja łapałam te kupy na chusteczki to się jeszcze obsikał - radochę miał niezłą

[evitka21]

ferrou, czy twój synek dalej grymasi przy cycu? czy daliscuie sobie juz z tym rade?
akcja kupa słonia-niezła

bo ja własnie miałam to samo- moja darła sie jak głupia- mniej wiecej ok.6 tyg. ,najpierw czasem, potem coraz czesciej(byc moze to był ten tam kryzys laktacyjny połaczony ze skokim rozwojowym) i od tamtej pory sciagam mleko laktatorem i dodatkowo dokarmiam sztucznym. Nie dałam rady jej karmic, tak sie darła. Teraz uwazam ze chyba za wolno jej leciało- sciaganie zajmuje mi bardzo duzo czasu obecnie-w nocy np.juz nie sciagam, wiec rano nawet 1,5h (elektronicznym) albo i wiecej.... (wtedy was czytam)
I pokarmu coraz mniej.... no wiadomo maszynka nie wyciagnie tyle co dzidzia....
na poczatku udawało mi sie sciagac ok.700-800 ml a lenka zjadała ok 1000ml, a teraz ok.550-650ml sciagam.
Chcemy powoli na sztuczniaka przechodzic, ale teraz znów problem- chyba ma skaze białkowa i ma pic nutramigen (albo bebilon pepti) i zaden jej nie posmakował, wiec póki mam jeszcze to mleko to jej nutramigen mieszam ze swoim....
(darusia,fajnie masz ze twoja od razu tego smierdziela polubiła-moja tez łakomczuch wiec myslałam ze da sie nabrac....)
Ostatnio miałam zastój i sobie pomyslałam, ze moze ja spróbuje przystawić, a gdzie tam, nawet nie chciała spojrzec w strone cyca

czy któras z was karmi swoje bobo tylko (albo głównie)odciagnietym mleczkiem?

i mam pytanko domam "skazowców"- czy jak stwierdzono u waszych dzieci skaze to od razu kazali wam przestac karmic cycem? czy jak to było?
(ja mam mega diete + nutraigen)

i do mam butelkowych- jak sie "pozbywałyscie" (czy jak tam to nazwć) pokarmu?

[Ferrou]

Dzisiaj jeszcze nie robił jazd przy jedzeniu, ale pewnie później cos mu nie będzie się podobać.

Oj, gdybym musiała ściągać to bym się chyba pochlastała - zanim coś tam zaskoczy i zacznie lecieć to potrafi minąć godzina. Natomiast jak małego przystawiam, to chwilę ciumcia a potem leci i leci - wręcz samo, nie musi się nawet wysilać. A innym razem to się drze i nawet nie próbuje chwytać sutka. Tak sobie pomyślałam że może on po prostu nie jest głodny, od dzisiaj go trochę przetrzymuje i jak go karmię to po 3h-3,5h - jak na razie scen nie robił, zadowolony bo się sam odsysa więc chyba się najada. Ehh... szkoda że te nasze dzieciaczki nie potrafią powiedzieć co im się nie podoba

Mój miał stwierdzoną skazę - karmię tylko piersią i mam bardzo restrykcyjną dietę. Ostatnio zaczęłam wprowadzać małe ilości innych pokarmów ale nadal ma coś z brzucholem. Więc wracamy do piersi z kurczaka

Czasami się zastanawiam czy dobrze odczytuję te wszystkie sygnały które mi wysyła... dzisiaj np poszła mega kupa bardzo wodnista a później miał problemy z gazami - puszczał bąki i płakał. Albo z tym jedzeniem - raz płacze, raz nie... i się zastanawiam co jest nie tak Do dziecka powinna być dołączana instrukcja obsługi

hehe Mój TŻ pojechał ze szwagrem do Wrocławia do Ikea i mówiłam mu żeby wstąpił do H&M. Dzwonił że coś tam kupił za 1,5h będą z powrotem to zobaczymy co tam wybrał

[drcron]

dziewczyny robimy impreze bo wrocila do nas cora matka marnotrawna Evitka witaj z porwotem

Ferrou tak wlasnie wyglada sluz w kupie jak opisalas rozlane bialko jaja kurzego

a ja dzisiaj mialam koszmarna noc zasnelam i nie moglam sie obudzic slyszalam jak Julka placze a Tz ja uspakaja a ja nie moglam otworzyc oczu on probowal mnie budzic i dopiero jak zaczal mna szarpac to sie obudzilam w dodatku wstalam z powykrecana lewa reka cos mi weszlo chyba w stawy nie moglam wyprostowac palcow a tak strasznie bolala ze az ryczalam i dopiero jak poszlam pod goraca wode wsadzilam lape to sie rozluznila boziu zaczelam sie tego bac bo tro juz drugi raz mi sie tak zrobilo a reumatolog u nas w szpitalu na urlopie i dopiero bedzie 9 lipca a innego nie znam w dodatku moja lewa reka tak jakby byla mniej sprawna mam w niej mniejsze czycie i jak dzwigam Julke to po chwili musze ja odlozyc bo strasznie mi ta renka drentwieje

a wiecie jak moje dziecko sie przyzwyczailo ze spi w dzien w naszym lozku odlozona do lozeczka placze polozona na macie placze w koszyku to samo a polozona na lozko sekunda i spi

[Baobabek]

hihi weekend się zaczął i wizaż pustkami świeci my zaraz jak mały wstanie jedziemy z zaproszeniami na chrzciny i jutro też, także niedzielę mam zaplanowaną (hurrra nie będę musiała pod jednym dachem z teściem siedzieć). U mnie znowu wiatr i znowu 12 stopni - oszaleć idzie moje dziecko nadal nie chce jeździć w gondoli i spacery stały się dla mnie koszmarem - muszę go co chwilę wyciągać i nieść tak żeby mógł sobie świat oglądać, bo jak nie to wrzeszczy potwornie a moja spacerówka się nie rozkłada cłakiem na prosto

Napisane przez evitka21

czesc mamusie,
toja córka-matka marnotrawna- przyjmiecie mnie spowrotem na łono forumowej rodziny???

ostatnio zaczełam "was" nadrabiać i tak mi od razu lepiej-wiele z was ma takie problemy jak ja i od razu mi lzej, ze nie jestem "odmieńcem"

chcaiałabym znów z wami pisac. Da rade ?

no heloł jak dobrze kojarzę to pani anglistka??? Wracasz do szkoły czy zostajesz z małą?? Łapiesz się na urlop za wakacje??

Napisane przez evitka21

czy któras z was karmi swoje bobo tylko (albo głównie)odciagnietym mleczkiem?

i mam pytanko domam "skazowców"- czy jak stwierdzono u waszych dzieci skaze to od razu kazali wam przestac karmic cycem? czy jak to było?
(ja mam mega diete + nutraigen)

i do mam butelkowych- jak sie "pozbywałyscie" (czy jak tam to nazwć) pokarmu?

Ja karmiłam wyłącznie odciąganym ale tylko przez 2 m - ce bo mleko samo znikło (powód: moja mama+teść=nerwy= zanik mleka)

Napisane przez drcron

dziewczyny robimy impreze bo wrocila do nas cora matka marnotrawna Evitka witaj z porwotem

Ferrou tak wlasnie wyglada sluz w kupie jak opisalas rozlane bialko jaja kurzego

a ja dzisiaj mialam koszmarna noc zasnelam i nie moglam sie obudzic slyszalam jak Julka placze a Tz ja uspakaja a ja nie moglam otworzyc oczu on probowal mnie budzic i dopiero jak zaczal mna szarpac to sie obudzilam w dodatku wstalam z powykrecana lewa reka cos mi weszlo chyba w stawy nie moglam wyprostowac palcow a tak strasznie bolala ze az ryczalam i dopiero jak poszlam pod goraca wode wsadzilam lape to sie rozluznila boziu zaczelam sie tego bac bo tro juz drugi raz mi sie tak zrobilo a reumatolog u nas w szpitalu na urlopie i dopiero bedzie 9 lipca a innego nie znam w dodatku moja lewa reka tak jakby byla mniej sprawna mam w niej mniejsze czycie i jak dzwigam Julke to po chwili musze ja odlozyc bo strasznie mi ta renka drentwieje

a wiecie jak moje dziecko sie przyzwyczailo ze spi w dzien w naszym lozku odlozona do lozeczka placze polozona na macie placze w koszyku to samo a polozona na lozko sekunda i spi

też miałam koszmarną noc, ale z innego powodu...obudziłam się koło 1ej nakarmić małego i jak go karmiłam to mnie dziwne poty zaczęły oblewać i zimno mi się zaczęło robić i ciemno przed oczami, odłożyłam małego do łóżeczka, obudziłam tż żeby na niego zerknął, bo chciałam iść do łazienki bo mi jeszcze niedobrze się zrobiło, i wyszłam za drzwi i fik - zemdlałam (poraz 2 w życiu). Tż mnie ocucił - mówił, że trwało to moje omdlenie około 1,5 minuty) no i wstałam, serce mi waliło chyba z 200 na minutę, napiłam się wody i położona na łóżku przez tż oglądałam wirujący sufit trzęsąc się na przemian z zimna i gorąca, sporządziłam ustnie testament, powiedziałam tż co ma przekazać Kubusiowi jak dorośnie i usnęłam, a tż myślał, że znowu zemdlałam i mnie zaczął ocucać - wybudzać no i już do rana nie mogłam zasnąć....oczywiście już mi wszystko przeszło - chyba w pokoju mieliśmy za duszno....

[Darusiaaaa]

Napisane przez evitka21

ferrou, czy twój synek dalej grymasi przy cycu? czy daliscuie sobie juz z tym rade?
akcja kupa słonia-niezła

bo ja własnie miałam to samo- moja darła sie jak głupia- mniej wiecej ok.6 tyg. ,najpierw czasem, potem coraz czesciej(byc moze to był ten tam kryzys laktacyjny połaczony ze skokim rozwojowym) i od tamtej pory sciagam mleko laktatorem i dodatkowo dokarmiam sztucznym. Nie dałam rady jej karmic, tak sie darła. Teraz uwazam ze chyba za wolno jej leciało- sciaganie zajmuje mi bardzo duzo czasu obecnie-w nocy np.juz nie sciagam, wiec rano nawet 1,5h (elektronicznym) albo i wiecej.... (wtedy was czytam)
I pokarmu coraz mniej.... no wiadomo maszynka nie wyciagnie tyle co dzidzia....
na poczatku udawało mi sie sciagac ok.700-800 ml a lenka zjadała ok 1000ml, a teraz ok.550-650ml sciagam.
Chcemy powoli na sztuczniaka przechodzic, ale teraz znów problem- chyba ma skaze białkowa i ma pic nutramigen (albo bebilon pepti) i zaden jej nie posmakował, wiec póki mam jeszcze to mleko to jej nutramigen mieszam ze swoim....
(darusia,fajnie masz ze twoja od razu tego smierdziela polubiła-moja tez łakomczuch wiec myslałam ze da sie nabrac....)
Ostatnio miałam zastój i sobie pomyslałam, ze moze ja spróbuje przystawić, a gdzie tam, nawet nie chciała spojrzec w strone cyca

czy któras z was karmi swoje bobo tylko (albo głównie)odciagnietym mleczkiem?

i mam pytanko domam "skazowców"- czy jak stwierdzono u waszych dzieci skaze to od razu kazali wam przestac karmic cycem? czy jak to było?
(ja mam mega diete + nutraigen)

i do mam butelkowych- jak sie "pozbywałyscie" (czy jak tam to nazwć) pokarmu?

ja nie mialam na poczatku wcale a jak mala na butle dalam to sie pojawil to juz cyca nie chciala wiec..
na noc i jak bylam w domu mocno obwiazywalam pierwsi bandazem i rano i wieczorem pod mega garaca woda wyciskalam mleko.[COLOR="Silver"]




ja wrocilam ze szkoly, odwioze rodzicow na impreze i uciekamy na spacerek

[aneczkkaa]

Napisane przez megi-megi

A ja już miałam kilka razy. Po okresie połogu zaczęły się miesiączki i tak miałam co 2 tygodnie, a teraz raptem nic. Myślę sobie nawet trochę o ciąży, bo jakoś jeszcze się nie zabezpieczam - póki co Igor działa najbardziej antykoncepcyjnie - co chcemy z tż coś porobić, to mały się budzi i tyle mieliśmy zabawy

ja miałam dopiero raz miesiaczke bardzo obfitą< jeszcze nigdy takiej nie miałam :/ > ale za to bezbolesna u nas jest podobnie z przytulniem, jak zaczynamy Maciek zaraz się budzi hihi musze iść do ginekologa nie byłam jeszcze po porodzie nie bijcie

Napisane przez evitka21

czesc mamusie,
toja córka-matka marnotrawna- przyjmiecie mnie spowrotem na łono forumowej rodziny???

ostatnio zaczełam "was" nadrabiać i tak mi od razu lepiej-wiele z was ma takie problemy jak ja i od razu mi lzej, ze nie jestem "odmieńcem"

chcaiałabym znów z wami pisac. Da rade ?

no jasne ze da rade

Napisane przez Ferrou

Dziewczyny, jak wygląda kupa ze śluzem??

Kuba przed chwilą zrobił big-mega kupsztala, tylko podkładałam chusteczki bo pielucha nie dawała rady. Robił, robił i jeszcze raz robił. Ostatnio ma w zwyczaju robić ją "po same pachy" ale ta dzisiejsza przebiła wszystkie dotychczasowe. I ta kupa jakaś taka inna była, rzadsza niż zazwyczaj, i wyglądała tak jakby białko z jajka ktoś wbił do tej kupy, takie gluty przezroczyste i dużo ich było... Ogólnie nie ma gorączki, nie płakał, to była tzw kupa z cichacza , był radosny. Jak ja łapałam te kupy na chusteczki to się jeszcze obsikał - radochę miał niezłą

obserwój nastepne kupy u nas też raz był taki śluz ale lekarka mówiła ze jednorazowo może się zdażyć to normalne

Napisane przez drcron

dziewczyny robimy impreze bo wrocila do nas cora matka marnotrawna Evitka witaj z porwotem

Ferrou tak wlasnie wyglada sluz w kupie jak opisalas rozlane bialko jaja kurzego

a ja dzisiaj mialam koszmarna noc zasnelam i nie moglam sie obudzic slyszalam jak Julka placze a Tz ja uspakaja a ja nie moglam otworzyc oczu on probowal mnie budzic i dopiero jak zaczal mna szarpac to sie obudzilam w dodatku wstalam z powykrecana lewa reka cos mi weszlo chyba w stawy nie moglam wyprostowac palcow a tak strasznie bolala ze az ryczalam i dopiero jak poszlam pod goraca wode wsadzilam lape to sie rozluznila boziu zaczelam sie tego bac bo tro juz drugi raz mi sie tak zrobilo a reumatolog u nas w szpitalu na urlopie i dopiero bedzie 9 lipca a innego nie znam w dodatku moja lewa reka tak jakby byla mniej sprawna mam w niej mniejsze czycie i jak dzwigam Julke to po chwili musze ja odlozyc bo strasznie mi ta renka drentwieje

a wiecie jak moje dziecko sie przyzwyczailo ze spi w dzien w naszym lozku odlozona do lozeczka placze polozona na macie placze w koszyku to samo a polozona na lozko sekunda i spi

kurde to nieciekawie idz jak najszybciej do lekarza może poszukaj innego zebyś poszła szybciej



Dziś jestem padnięta mega sprzątanie targ zakupy itd. nogi a tym bardziej te durne pięty wysiadają dobrze że małż w domu i może się Maćkiem zająć bo inaczej zostałoby mi tylko ryczeć

mnie znowu zaje . . . . . ie bolą pięty czasem nie moge nawet iść byłam u lekarza ogólnego i nic się nie dowiedziałam

Maciej daje czadu gaworzy od rana ale tak na maxa mówię wam jaki on jest już fajny hihihi mój małż dziś chyba 3 razy powtarzał ty wiesz on chyba będzie szybko mówił hahaha wariat

[Darusiaaaa]

moja dzis w nocy tez spac nie mogla bo obudzila sie o wpoldo drugiej, po drugiej dalam jej papu, poszla spac po czym obudzila sie o 4 i jak o wpoldo osmej rano jechalam do szkoly to jeszcze gadalysmy, tata mowil ze kolo 11 usnela dopiero.

[drcron]

Aneczka a moze to sa ostrogi ??
Jak fajnie ze Macius zaczal juz gaworzyc slodko to musi wygladac a jak jego podnoszenie glowki ?? sa jakies postepy ??

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Asiulek jak tam wercia dzisiaj ?? byla troszke spokojniejsza czy dalej placzliwa ??

[megi-megi]

Napisane przez aneczkkaa

musze iść do ginekologa nie byłam jeszcze po porodzie nie bijcie

Aneczka - to już nie jesteś sama. Ja tyle razy się wybierałam i jeszcze nie byłam. Kurczę - w ciąży latałam do kilku, a teraz jakoś nie mogę się zebrać. No nie mogę i już.

Napisane przez Baobabek

moje dziecko nadal nie chce jeździć w gondoli i spacery stały się dla mnie koszmarem - muszę go co chwilę wyciągać i nieść tak żeby mógł sobie świat oglądać, bo jak nie to wrzeszczy potwornie a moja spacerówka się nie rozkłada cłakiem na prosto

Baobabku - siostro- matko widzę, że Kubuś Ci daje tak samo popalić, jak mnie Iguś. Ja mam system na spacery. Więc wychodzę na nie jak już w domu nie śpi tak z 2 godziny przynajmniej i już jest zmęczony. Idziemy, on płacze, ja go biorę na ręce i usypiam. Czasem noszę i odkładam, jak jeszcze nie śpi, chwilę popłacze i znów biorę i tak kilka razy - szybciej się zmęczy i w końcu uśnie. To zależy jaki ma dzień. Ale czasem jak da mi w kość, to mam traumę i np następnego dnia nie idę na spacer, żeby psychicznie odpocząć. No i najgorzej jak obudzi się gdzieś daleko od domu - koszmarnie się niesie dziecko na jednej ręce a drugą pcha wózek.

[evitka21]

Napisane przez Baobabek

no heloł jak dobrze kojarzę to pani anglistka??? Wracasz do szkoły czy zostajesz z małą?? Łapiesz się na urlop za wakacje?? ....

pewnie i za ferie (byłam już na L4), a do roboty wracam w drugim semestrze (ku niezadowoleniu mojej dyrekcji...)
a ty jakie masz plany?

współczuje nocnych przezyc. tz musial sie niezle wystrachac.....

Napisane przez Darusiaaaa

ja nie mialam na poczatku wcale a jak mala na butle dalam to sie pojawil to juz cyca nie chciala wiec..
na noc i jak bylam w domu mocno obwiazywalam pierwsi bandazem i rano i wieczorem pod mega garaca woda wyciskalam mleko.

o matko swieta!!!!! długo to u ciebie trwało?

ja powoli zamierzam przechodzic na butle i troche sie boje jakto bedzie, bo juz 2 razy zrobil mi sie okropny zastój a sciagam raczej regularnie i rzetelnie....
na pewno sprubóje sciagac mniej, potem rzadziej, pic szałwie i sa tabletki na zatrztmanie pokarmu,ale jak bedzie zobaczymy....

[Darusiaaaa]

wlasnie byla chrzestnego zona- doatslismy 2 120 litrowe worki ciuszkow-sa takie cuuuuudneeee!!!!!

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

mi dr przepisala tabletki ale ich nie bralam, ania p doradzila szalwie wiec pilam ja NON STOP!!! Jedna za druga!!!!! po 4-5 na raz doslownie bo mnie straszni epiersi bolaly i mialam takie guzki , ponad tydzien sie meczylam na pewno, az sie dotknac nie moglam ale przeszlo jakos po woli i bardzo duzo wieczorami wyciskalam podczas kapieli

[aneczkkaa]

ale cisza no nie możliwe

drcron nie wiem już sama będę u lekarza z wynikami to poproszę o skierowanie na RTG bo na początku miesiąca jedziemy na kontrole do ortopedy z Maćkiem to zapytam i o siebie ale też tak czuje oby nie bo bedzie załamka Maciej główkę podnosi coraz lepiej ale no jeszcze jest to ale ...

[Darusiaaaa]

kurze ja tak czytam ze wy tak po tych lekarzach smigacie a ja wcale z mala nie chodze;/

[aneczkkaa]

Napisane przez Darusiaaaa

kurze ja tak czytam ze wy tak po tych lekarzach smigacie a ja wcale z mala nie chodze;/

to się ciesz że nie musisz

[mrowak]

Napisane przez aneczkkaa

mnie znowu zaje . . . . . ie bolą pięty czasem nie moge nawet iść byłam u lekarza ogólnego i nic się nie dowiedziałam

tez to mam!!!! ktos wie co to moze byc???? duzo chodzenia czy cos dziwnego?

[aneczkkaa]

Napisane przez mrowak

tez to mam!!!! ktos wie co to moze byc???? duzo chodzenia czy cos dziwnego?

nie gadaj to współczuje ja już nie wiem co robic tak mnie bola jade na tabletkach Voltaren Acti pomagają ale ileż można musze zrobić prześwietlenie czy to nie ostrogi

[mrowak]

a czym one wlasciwie sa, bo mi sie ostrogi tylko z końmi i kowbojami kojarzą

[aneczkkaa]

coś wyrasta na kości

[libra777]

Napisane przez drcron

dziewczyny robimy impreze bo wrocila do nas cora matka marnotrawna Evitka witaj z porwotem

Ferrou tak wlasnie wyglada sluz w kupie jak opisalas rozlane bialko jaja kurzego

a ja dzisiaj mialam koszmarna noc zasnelam i nie moglam sie obudzic slyszalam jak Julka placze a Tz ja uspakaja a ja nie moglam otworzyc oczu on probowal mnie budzic i dopiero jak zaczal mna szarpac to sie obudzilam w dodatku wstalam z powykrecana lewa reka cos mi weszlo chyba w stawy nie moglam wyprostowac palcow a tak strasznie bolala ze az ryczalam i dopiero jak poszlam pod goraca wode wsadzilam lape to sie rozluznila boziu zaczelam sie tego bac bo tro juz drugi raz mi sie tak zrobilo a reumatolog u nas w szpitalu na urlopie i dopiero bedzie 9 lipca a innego nie znam w dodatku moja lewa reka tak jakby byla mniej sprawna mam w niej mniejsze czycie i jak dzwigam Julke to po chwili musze ja odlozyc bo strasznie mi ta renka drentwieje

a wiecie jak moje dziecko sie przyzwyczailo ze spi w dzien w naszym lozku odlozona do lozeczka placze polozona na macie placze w koszyku to samo a polozona na lozko sekunda i spi

mnie też stawy bolą i ręce drętwieją , nieraz się rano budzę i ręki nie czuję moze to brak magnezu

A to co pisałyscie z tymi pietami to moga być żeczywiście ostrogi piętowe

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

kurze ja tak czytam ze wy tak po tych lekarzach smigacie a ja wcale z mala nie chodze;/

ja też nie chodzę na początku chodziłąm bo z tą sapką to troche stracha miałam, a teraz tylko na szczepienie, jak bym zaczęła szukac to na pewno cos by sie znalazło do skontrolowania ale po co wszystko jest ok.

[tylkooliwka]

Witaj Evitka

Co do bóli to ja nie moge na kręgosłup wytrzymac boli zaje...cie,tym bardziej ze Danielek wazy juz 8kg a mi sie juz schudlo do 49 i zawsze go karmie jakas powyginana.

Napisane przez ania p

Drcron - tyle przesiadek pociagiem jest od ciebie ? to rzeczywiście bez sensu w takim razie jechac

Oliwka - kiedys tylu alergi nie było i innych rzeczy a dając później jedzonko miedzy innymi przeciwdziałamy alergii

ide kimać bo wstajemy o 4 rano . pa pa

Ania tak tak ja to wiem i tez mu tak powiedzialam ale on swoje ze wtedy tez byly tylko sie tak uwagi nie zwracalo itd.

Napisane przez libra777

ja mam taką bobovity co się z wodą rozrabia, ale jak mi się skończą te co mam to też sinlaca spróbuję, u nas ze słoiczków ulubione to banany, a na jabłko z marchewką albo winogronem kręci noskiem

ja jak karmiłam pierwszego syna 20 miesięcy to cały ten czas nie miałam miesiączki i po odstawieniu cyca dostałam po 3 mies.
Karmię średnio co 3 godz. a tak w międzyczasie to herbatka bo mój tak na żywca nie chce cyca, będzie się darł jakbym go ze skóry obdzierała jak chcę mu dać , dopiero jak już prawie uśnie.



ja wycierałam odwróconą koszulą tzn. tą bluzką co miałam na sobie lewą stroną po czółku i spluwałam 3 razy przez lewe ramię i lizałam czółko 3 razy i spluwałam, ale tak żeby nikt nie widział, pomogło.
Też mi jedno babsko zauroczyło , teściowej kuzynka, dziecko się darło jak opętane dopóki tak nie zrobiłam.

tekst dobrya tego sposobu to nie znałam

a jak przelejesz wosk przez dziurkę od klucza do wody tak żeby nikt nie widział trzeciej ręki braknie
A ponoć to co wychodzi z wosku to twarz tego co zauroczył albo ten strach co dziecko ma
Wiem ,że się jeszcze pakuły lniane pali i odmawia jakąś modlitwę ale nie wiem jak

ja też miałam infacol i jak mały płakał i mu go dawałam to zaraz usypiał

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Aha i tak mi się przypomniało jak" czoło słone to dziecko zauroczone" trzeba językiemsprawdzić.

Ania ja wierzę w takie rzeczy jak uroki , czary , voodoo i jestem pewna ,że to co się zrobi komuś źle to wróci do ciebie.

Liberko tu chyba nie trzeba tak robic zeby nikt nie widzial ja to z mezem przelewam a zeby garnka nie paprac to rozgrzewam tą mała świeczuszkę co jest w metalu jak do podgrzewacza robie dziubek i siup

Napisane przez Ferrou

Dziewczyny, jak wygląda kupa ze śluzem??

Kuba przed chwilą zrobił big-mega kupsztala, tylko podkładałam chusteczki bo pielucha nie dawała rady. Robił, robił i jeszcze raz robił. Ostatnio ma w zwyczaju robić ją "po same pachy" ale ta dzisiejsza przebiła wszystkie dotychczasowe. I ta kupa jakaś taka inna była, rzadsza niż zazwyczaj, i wyglądała tak jakby białko z jajka ktoś wbił do tej kupy, takie gluty przezroczyste i dużo ich było... Ogólnie nie ma gorączki, nie płakał, to była tzw kupa z cichacza , był radosny. Jak ja łapałam te kupy na chusteczki to się jeszcze obsikał - radochę miał niezłą

no to nieźle nawalił hihihi ja wlasnie czekam na kupe,a czy ta woda koperkowa(bo kupilam a jeszcze nie uzywalam)tez przeyspiesza kupke czy tylko jest na wzdecia?Darusia Ty to stosowalas.

Mloda super ze tak szybko mu przeszlo,ale mozesz przelac ten wosk ja nie chce pisac bo nie chce zapeszyc jak jest

[P0P70]

Napisane przez Darusiaaaa

kurze ja tak czytam ze wy tak po tych lekarzach smigacie a ja wcale z mala nie chodze;/

Nie ma czego zazdrościć. Jak chcesz to odstąpię Ci trochę wizyt bo jeżeli chodzi o ilości to ja chyba zajmuję 1 piejsce. I to naprawdę nie jest przyjemne. I zawsze się biję że coś nowego jeszcze wyjdzie.

Napisane przez aneczkkaa

nie gadaj to współczuje ja już nie wiem co robic tak mnie bola jade na tabletkach Voltaren Acti pomagają ale ileż można musze zrobić prześwietlenie czy to nie ostrogi

Ja też ma te bóle. Szczególnie rano albo jak długo leżę. Jak rozchodzę jest OK. A te tabletki to na receptę?

Napisane przez tylkooliwka

Co do bóli to ja nie moge na kręgosłup wytrzymac boli zaje...cie,tym bardziej ze Danielek wazy juz 8kg a mi sie juz schudlo do 49 i zawsze go karmie jakas powyginana.

Powim tak: 8 kg 49kg

A my już w domu. Wczoraj pojechaliśmy pod Kielce. Dzisiaj przed południem byliśmy w 3 knajpach. Mają nam przygotować oferty i przesłać. No i mamy też już ustaloną godzinę chrztu z księdzem.
O 18 znowu w drogę i o 22-iej w domu.
Niestety ale ta powrotna droga nie była miła. Zabiliśmy pieska. Jechaliśmy przez wioskę i poboczem szedł pan z psem. Nie jechaliśmy szybko około 50 km ( ba dopiero co mineliśmy policję). I nagle tuż przed samochodem pies wyskoczył na drogę. TZ hamował ale niestey nie udało się go ominąć. Oczywiście zatrzymaliśmy się. Właściciel psa wzioł go na ręce. Ja mówię że trzeba do weterynarza jak najszybciej. A on że jużnic nie da się zrobić. Mówi do nas że nas przeprasza i że trzeba sprawdzić czy z samochodem wszystko OK. A ja na to że samochód nieważny i że to nam bardzo przykro i my przepraszamy. A potem sie rozryczałam - ja kocham zwierzaki. TZ tłumaczył mi że to nie jego wina i że nic nie mół zrobić. JA to rozumiem ale i tak mam do niego pretensję. Potem Oliwka zaczeła też bardzo płakać. Więc ja zamieniłam się z TZ i przesiadłam sie za kierownicę.

[drcron]

Pop biedny piesek az sie poryczalam jak to przeczytalam ;(
biedny piesek

---------- Dopisano o 04:52 ---------- Poprzedni post napisano o 04:50 ----------

Pop czy moglabys pojawic sie na skype jakos pozniej ?? cosik wymyslilam

[libra777]

Napisane przez tylkooliwka

Liberko tu chyba nie trzeba tak robic zeby nikt nie widzial ja to z mezem przelewam a zeby garnka nie paprac to rozgrzewam tą mała świeczuszkę co jest w metalu jak do podgrzewacza robie dziubek i siup

no nie wiem u nas to robią tak żeby nikt nie widział ale może jak wy we dwoje to to samo może chodzi o kogoś obcego

Napisane przez P0P70

Powim tak: 8 kg 49kg

A my już w domu. Wczoraj pojechaliśmy pod Kielce. Dzisiaj przed południem byliśmy w 3 knajpach. Mają nam przygotować oferty i przesłać. No i mamy też już ustaloną godzinę chrztu z księdzem.
O 18 znowu w drogę i o 22-iej w domu.
Niestety ale ta powrotna droga nie była miła. Zabiliśmy pieska. Jechaliśmy przez wioskę i poboczem szedł pan z psem. Nie jechaliśmy szybko około 50 km ( ba dopiero co mineliśmy policję). I nagle tuż przed samochodem pies wyskoczył na drogę. TZ hamował ale niestey nie udało się go ominąć. Oczywiście zatrzymaliśmy się. Właściciel psa wzioł go na ręce. Ja mówię że trzeba do weterynarza jak najszybciej. A on że jużnic nie da się zrobić. Mówi do nas że nas przeprasza i że trzeba sprawdzić czy z samochodem wszystko OK. A ja na to że samochód nieważny i że to nam bardzo przykro i my przepraszamy. A potem sie rozryczałam - ja kocham zwierzaki. TZ tłumaczył mi że to nie jego wina i że nic nie mół zrobić. JA to rozumiem ale i tak mam do niego pretensję. Potem Oliwka zaczeła też bardzo płakać. Więc ja zamieniłam się z TZ i przesiadłam sie za kierownicę.

To samo pomyslałam o tej wadze
Wiem jak sie czułaś , mój mąż kiedyś zabił kota

[madziwnia]

Napisane przez Ferrou

Dziewczyny, jak wygląda kupa ze śluzem??

Kuba przed chwilą zrobił big-mega kupsztala, tylko podkładałam chusteczki bo pielucha nie dawała rady. Robił, robił i jeszcze raz robił. Ostatnio ma w zwyczaju robić ją "po same pachy" ale ta dzisiejsza przebiła wszystkie dotychczasowe. I ta kupa jakaś taka inna była, rzadsza niż zazwyczaj, i wyglądała tak jakby białko z jajka ktoś wbił do tej kupy, takie gluty przezroczyste i dużo ich było... Ogólnie nie ma gorączki, nie płakał, to była tzw kupa z cichacza , był radosny. Jak ja łapałam te kupy na chusteczki to się jeszcze obsikał - radochę miał niezłą

kochana jesli on ta kupe robił w czasie kiedy ty na to patrzyłas albo jak odrazu papmpersa zdjecłas to zawsze kupki sa baardzo rzadkie jak karmisz piersia.. bardzo bardzo...
a jesli sluz jest jednorazowo w ciagu dnia to JA UWAŻAM że nie masz co sie martwic bo moja kilka razy juz miała i nawet połozna widziała i mówiła to takie pojedynsze sznurki sluzu nawet liczne to nic złego. dopieor tak mega duzo i tak dosłownie jak byś wybiła jajko czyli naparwde duuzo to moze byc juz cos nie tak.
więc nie martwiłabym sie.

Napisane przez evitka21

i mam pytanko domam "skazowców"- czy jak stwierdzono u waszych dzieci skaze to od razu kazali wam przestac karmic cycem? czy jak to było?
(ja mam mega diete + nutraigen)

Witam!!

Mi pediatra p[owiedziała że nigdy przy skazie nie odstawia sie od piersi.
wiec nie wiem co Ty zrobisz.. ale chyba z innych powodów chcesz zrezygnowac z karmienia.
ale tak mi sie przypomniało jak mówiła własnie kiedys ze tylko dieta ale nie odstawia sie.

Napisane przez P0P70

A my już w domu. Wczoraj pojechaliśmy pod Kielce. Dzisiaj przed południem byliśmy w 3 knajpach. Mają nam przygotować oferty i przesłać. No i mamy też już ustaloną godzinę chrztu z księdzem.
O 18 znowu w drogę i o 22-iej w domu.
Niestety ale ta powrotna droga nie była miła. Zabiliśmy pieska. Jechaliśmy przez wioskę i poboczem szedł pan z psem. Nie jechaliśmy szybko około 50 km ( ba dopiero co mineliśmy policję). I nagle tuż przed samochodem pies wyskoczył na drogę. TZ hamował ale niestey nie udało się go ominąć. Oczywiście zatrzymaliśmy się. Właściciel psa wzioł go na ręce. Ja mówię że trzeba do weterynarza jak najszybciej. A on że jużnic nie da się zrobić. Mówi do nas że nas przeprasza i że trzeba sprawdzić czy z samochodem wszystko OK. A ja na to że samochód nieważny i że to nam bardzo przykro i my przepraszamy. A potem sie rozryczałam - ja kocham zwierzaki. TZ tłumaczył mi że to nie jego wina i że nic nie mół zrobić. JA to rozumiem ale i tak mam do niego pretensję. Potem Oliwka zaczeła też bardzo płakać. Więc ja zamieniłam się z TZ i przesiadłam sie za kierownicę.

o jejuuuuuuuuuuuu popłakałm sie!!
tez zabiłam pieska wpadł prosto pod moje koła przy prędkości 90km/h
nawet nie zdazyłam hamulca wcisnąć a za mna peził tir.. i nie byłam w stanie kierowac bo oczy łzami zalane a bałam sie zatrzymać bo ciemno było i tz pomagał mi przz chwile kierowac. buuuuuuu
starsznie to przezyłam!


A CO DO KREGOSŁUPA..
jestem od kilku dni u rehabilitanta ale na kase chorych dostaje co dwa dni nowe cwiczenia i rano i wieczorem je robie w domu zamówiłam piłke ta do skakania bo bardzo kręgosłup odciąża
i powime wam 5 dni a ja róznice widzę masakra bo mnie bardzo boli oj bardzo i mam jeszcze skrzywienie wiec u mnie bardzo konieczna jest rehabilitacja i wzmocnienie własnie mięśni bo tu tkwi nasz problem.
Cwiczenia bardzo proste a jednak wymagające siły i czuc jak mięsnie pracuja.. oj czuc...
jak któraś chetna to na PW i opisze jak je wykonywac!