"Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

[gabriellao0]

jeny
naprawdę się nie wypowiem co myślę bo...............
epitetom nie byłoby końca
przykra jesteś i tyle



Trojaczki?
wooooow

[muron]

ja biorę Prennatal, ok pół roku przed jadłam kwas foliowy. Na początku w szpitalu tez foliowy, potem do 7 mies. na zmianę jednego dnia foliowy 400 mg, czysty, taki szpitalny, drugiego Prenatal. Teraz 1tableta Prenatalu i mam już zmniejszony duphaston do 2 dziennie
Jutro na badanie, lek juz wie, że w pracy wolą, żebym siedziała w domu. Troche się jednak wkurzam. Na początku fajnie, a teraz, właściewie wyboru mi nie zostawili. Ja nie wybieram się na wychowawczy, no cóz raz to po prostu nas nie stać, przy dwóch pensjach jest całkiem ok, ale w takiej sytuacji... no way. Moja mama nie wyobraża sobie nie zostawać z dzieckiem;-) Mam młodą mamę, ale na rencie i bliziutko Poza tym choć chce się być z dzieckiem, to i chce się być z dorosłymi i robić coś innego, ja raczej lubię chodzić do pracy. Choć przed wyjściem do niej tak nie myślę;-)



Mamę trojaczków juz podziwiam. Chociaż tyle, że 1 ciąża, 3 jest;-)




Mame trojaczków juz podziwiam, bo jak pomyślę o bliźniakach to już mnie to przeraża
Teraz zbieram 4 litery idę do lumpów sobie po kieckę a i może coś fajnego wyszperam C hociaż dostanę takie tony, że lepiej kupować butelki etc;-)

[gabriellao0]

Napisane przez muron

pracy wolą, żebym siedziała w domu. Troche się jednak wkurzam. Na początku fajnie, a teraz, właściewie wyboru mi nie zostawili. Ja nie wybieram się na wychowawczy, no cóz raz to po prostu nas nie stać, przy dwóch pensjach jest całkiem ok, ale w takiej sytuacji... no way. Moja mama nie wyobraża sobie nie zostawać z dzieckiem;-) Mam młodą mamę, ale na rencie i bliziutko Poza tym choć chce się być z dzieckiem, to i chce się być z dorosłymi i robić coś innego, ja raczej lubię chodzić do pracy. Choć przed wyjściem do niej tak nie myślę;-)

u mnie było podobnie
w pierwszej ciąży sobie "trochę" popracowałam
teraz poszłam na L4 właściwie w pierwszym miesiącu
mimo iż mam 15miesięczniaka to jakoś nudno w tym domu i nerwy mnie szarpią, że nie bardzo mam wyjście

[arjuna]

Napisane przez gabriellao0

jeny
naprawdę się nie wypowiem co myślę bo...............
epitetom nie byłoby końca
przykra jesteś i tyle

Ależ nie krępuj się. Pamiętaj, że to wszystko świadczy tylko o Tobie. Chwila nieuwagi i człowiek może sięgnąć dna, prawda?

Jak dla mnie EOT...

Dziewczyny, nie wypowiadałyście sie jeszcze w sprawie zwierząt. CZy macie zwierzeta w domu i jak wyobrażacie sobie pogodzenie swych hobby z posiadaniem dziecka?

Ja mam 2 duże psy i trochę niepokoi mnie wizja dziecka w domu i moich zwierzat. Nie chcę ich izolować, nie mogę też pozwolić na całkowity i bezpośredni kontakt. Na jaki kontakt pozwolicie Wy?

ps. własnie robię obiadek-rybkę smażoną z frytkami, a potem na lody do mcdonalda. mniam. jak tyć to tyć

[agape]

ja mam kota - wynika transakcji łączonej TŻ + kot. odkąd mieszkam z kotem to kotów nie lubie. a ten ma juz 16 latek wiec moze niedożyje narodzin maleństwa... okrutna jestem ale szczera... naszczescie w zwiazku z jej wiekiem wiem ze do łózeczka nie wskoczy bo poprostu nie potrafi tak wysoko skakac

[magdaka13]

Ja mam 2 koty - dachowce, wykastrowane w domu. Nie wychodza na dwor - jedza tylko kocie zarcie. Napewno zostana u nas, najwyzej bedziemy pilnowac co by za bardzo dziecku nie przeszkadzaly. I tak na poczatku lozeczko bedzie stalo w naszej sypialni. Koty zawsze spia w salonie - wiec tak mysle, ze nie bedzie najgorzej.

Jak ja sie urodzilam - moja mama miala szczeniaka w domu i jakos dala rade, wiec mysle, ze jakos sie ulozy pod tym wzgledem...

[Aliszcze]

Napiszę tak, zmykam z tego tematu, i tak mam tp na 28 grudnia. Męczą mnie te posty. Gabi, dolewasz oliwy do ognia, chyba chcesz po prostu się wyżyć i chcesz się pokłócić. O byle g. wielkie halo, to nie tylko do Ciebie kieruje też te słowa. arjuna, niepotrzebnie też się tak od razu unosisz. Może ja jestem inna, ale irytują mnie takie błazeńskie wymiany zdań. A co do zdania (choć pewnie zaraz napiszesz, że znów kolejna czepia się słówek) ze epitetom nie byłoby końca to proszę bardzo, napisz tu te epitety, skoro jesteś taka odważna.
Bardzo przykro mi, gdy przeczytałam na jednym temacie, że wątki z zaciążonymi są irytujace, bo tak przeżywamy naszą ciążę. To słowa niektórych mam rocznych dzieci, a mi ciśnie się na usta stare polskie przysłowie "zapomniał wół, jak cielęciem był".

Wiem, że mój post jest kolejnym z tych "kłótliwych" i nic w sumie nie wnoszących do tego tematu. Z góry przepraszam wszystkie dziewczyny, które są tu po to, by cieszyć się swoją ciążą, dzielić obawami i poczytać rady, a nie szukać okazji do utarczek słownych. Pozdrawiam

[make_up_istka]

Wow, trojaczki! - gratuluję ale sama sobie tego nie wyobrażam

Widzę że apetytu na mięso tez nie macie... A mi drugi dzień już przyszła teściowa próbuje wepchnąć mielone kotleciki smażone na potwornie dużej ilości margaryny... Bleeeeeee Narobiłyście mi za to smaku na pierogi i zaraz pędzę do baru po jakieś

Jakich używamy witamin? Ja na początku dostałam od lekarza Centrum Materna, ale mi się skończył, poszłam do sklepu i kupiłam polski VITA-Miner Prenatal (ok 22zł/60tabl.). Powiem Wam tak - te zagraniczne są dużo droższe, a ich składy nie raz uboższe niż naszych polskich - przejrzałam wszystkie i wybrałam najbardziej optymalny i wydaje mi się że dobry.

Co do zwierząt, my mamy od stycznia fretkę ( ma ok. 1 rok), troszkę się martwię, bo to strasznie zazdrosne zwierzątko i nie lubi dlatego małych dzieci, więc pewnie będzie biegać po naszym gabinecie, gdzie nie będzie dziecka. Ale na pewno będziemy musieli znaleźć dla niego trochę czasu, bo jest strasznie towarzyski

Mam do Was pytanie - jak to jest z tymi preparatami na komary? Można ich bezpiecznie używać? Chodzi mi zarówno o spray'e jak i o świece/pochodnie i płyny podłączane do kontaktu. Chciałam dziś nawet kupić taki dla dzieci żeby był delikatniejszy, ale w Rossmanie nie było

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez Aliszcze

Napiszę tak, zmykam z tego tematu, i tak mam tp na 28 grudnia. Męczą mnie te posty. Gabi, dolewasz oliwy do ognia, chyba chcesz po prostu się wyżyć i chcesz się pokłócić. O byle g. wielkie halo, to nie tylko do Ciebie kieruje też te słowa. arjuna, niepotrzebnie też się tak od razu unosisz. Może ja jestem inna, ale irytują mnie takie błazeńskie wymiany zdań. A co do zdania (choć pewnie zaraz napiszesz, że znów kolejna czepia się słówek) ze epitetom nie byłoby końca to proszę bardzo, napisz tu te epitety, skoro jesteś taka odważna.
Bardzo przykro mi, gdy przeczytałam na jednym temacie, że wątki z zaciążonymi są irytujace, bo tak przeżywamy naszą ciążę. To słowa niektórych mam rocznych dzieci, a mi ciśnie się na usta stare polskie przysłowie "zapomniał wół, jak cielęciem był".

Wiem, że mój post jest kolejnym z tych "kłótliwych" i nic w sumie nie wnoszących do tego tematu. Z góry przepraszam wszystkie dziewczyny, które są tu po to, by cieszyć się swoją ciążą, dzielić obawami i poczytać rady, a nie szukać okazji do utarczek słownych. Pozdrawiam

Zgadzam się z Tobą - po co się kłócić, skoro wątek ma służyć cieszeniu się ciążą, wspólnym jej przeżywaniu... Mnie też to denerwuję. Nie pisze to konkretnie do nikogo tylko do każdej z nas, żebyśmy umiały powstrzymać się przed niepotrzebnymi komentarzami i czasami "ugryźć się w język" (na komputerze ). Czy nie lepiej czasami ominąć wkurzający temat, udać że go nie było i postawić na miłą atmosferę?

[kma1982]

Napisane przez muron

Ja nie wybieram się na wychowawczy, no cóz raz to po prostu nas nie stać, przy dwóch pensjach jest całkiem ok, ale w takiej sytuacji... no way. Moja mama nie wyobraża sobie nie zostawać z dzieckiem;-) Mam młodą mamę, ale na rencie i bliziutko

ja niestety też na wychowawczy nie mogę sobie pozwolic...ale chyba będę dziecko musiała dac do żłobka, bo mama i teściowa mieszkają daleko

Napisane przez muron

Teraz zbieram 4 litery idę do lumpów sobie po kieckę a i może coś fajnego wyszperam C hociaż dostanę takie tony, że lepiej kupować butelki etc;-)

pochwal się tym co upolowałaś, powodzenia

Napisane przez arjuna

Dziewczyny, nie wypowiadałyście sie jeszcze w sprawie zwierząt. CZy macie zwierzeta w domu i jak wyobrażacie sobie pogodzenie swych hobby z posiadaniem dziecka?

ja mam tylko królika, więc myślę, że nie będzie problemu...

Napisane przez make_up_istka

Mam do Was pytanie - jak to jest z tymi preparatami na komary? Można ich bezpiecznie używać? Chodzi mi zarówno o spray'e jak i o świece/pochodnie i płyny podłączane do kontaktu. Chciałam dziś nawet kupić taki dla dzieci żeby był delikatniejszy, ale w Rossmanie nie było

ja słyszałam, że nie powinno się używac, chodzi o wdychanie tego...

[magdaka13]

Co do witamin - ja wciagam 'Falvit mama' i jeszcze folik.

Co do komarow - niestety nie wiem czy mozna cos uzywac....

Widze, ze jest troche mam, ktore beda tylko na macierzynskim...normalnie troche mi ulzylo-bo nie bede w takim razie taka wyrodna matka. U nas po prostu na razie jest tak, ze moj maz od niedawna ma nowa prace-jeszcze nie wiadomo co do konca z tego wyjdzie. Jak pojdzie dobrze to i tak na razie mamy taki ciekawy efekt, ze ja zarabiam duzo wiecej od niego...wiec z czystej ekonomii wychodzi, ze powinnam wrocic szybko do pracy.
U nas z kolei tesciowa sie zarzeka, ze z przyjemnoscia zajmie sie dzieckiem i nam je odda z powrotem dopiero jak bedzie mialo 7 lat - no, ale zobaczymy jak to bedzie...i czy jej zdrowie pozwoli.

[agape]

ja tez po macierzynskim wracam do pracy z dwóch powodów: 1. wiadomo kasa, 2. nie dam rady bez pracy tak to juz jest

a co do dzieciaka to mama sie nim zajmie jak tylko sie dowie ze sie rozwija w brzuszku (jeszcze nie mówilismy nikomu) rodzice maja ogórdek wiec wakacje pod wisienką bedą dla dzieciavczka a i reszte roku mama sie nim zajmie czasem to sie nawet smiejemy ze jak będzie dziecko to my je tylko na wakacje bedziemy zabierac (takie zarty tylko oczywiscie zeby kto nie pomyslal zle)

[vilya]

a ja chyba będę wolała dać dziecko do żłobka niż żeby opiekowali się nim nasi rodzice. a czemu, bo babcie i dziadkowie za bardzo rozpieszczają swoje wnuki. Na pewno na wychowawczy nie pójdę ale skorzystam z macierzyńskiego i przedłużę go o urlop.

[Supernovaja]

Napisane przez muron

Mamę trojaczków juz podziwiam. Chociaż tyle, że 1 ciąża, 3 jest;-)

Mame trojaczków juz podziwiam, bo jak pomyślę o bliźniakach to już mnie to przeraża

mMuron ale zobacz jaka oszczędność czasu j

Napisane przez kma1982

ja mam tylko królika, więc myślę, że nie będzie problemu...

u nas pies, duży, 40 kg, wiek 8 lat, zachowuje się jak szczeniak, zresztą rozpieszczona schroniskowa cholera z niej jest

co do witamin, ja kwas foliowy brałam na początku zaraz jak się dowiedziałam, dwa tygodnie brałam Tardyferon Fol ale dziś mi się skończył i gin ostatanio mi przepisał Pregna Plus, jutro rano skoczę do apteki i zapytam, bo nie słyszałam o tych tabletach

[Koperco]

Witam serdecznie
ja jestem w 5 tyg a że lekarz u którego byłam jest do dupy, to nie mam jeszcez terminu;/ (ale obstawiam luty-marzec:P) czy któraś jest może z gdańska i jest w stanie mi polecic dobrego lekarza ale na NFZ??bo wiem że zmienić musze ale szukanie nowego też będzie po omacku..
z góry dziękuję

[magdaka13]

Witaj Koperco!

Co do lekarzy-popytam sie o tych z NFZ i dam ci znac pozniej...

[agape]

15.30 koniec pracy jade do rodziców na działke pojesc owoców i odpocząć i moze złapać troche sloneczka w cieniu

miłego popołudnia

[make_up_istka]

Ja póki co studia muszę ukończyć (praca mgr) więc nie ma mowy ani o macierzyńskim, ani o wychowawczym ale chciałabym być z dzieckiem przynajmniej pierwszy rok - to moje pierwsze dziecko i chcę widzieć jak się rozwija, ja zaczyna siadać, chodzić, uśmiechać się i nie chcę niczego opuścić (moja mama urodziła mnie na III roku studiów i dojeżdżała co drugi tydzień na parę dni na zajęcia 200km dalej, ale przy mojej siostrze, chciała już pobyć troszkę z dzieckiem i wyszedł roczek) Dorabiam sobie samodzielnie (wizażystka) więc troszkę kasy będzie wpływać, a nie będzie mi zajmować 8h dziennie 5 razy w tygodniu

A wróciłam niedawno ze spaceru i mam okropne czerwone plamy na dekolcie i ramionach nie wyjdę więcej na otwarte słońce no i głupia na te chwile w ogóle filtra nie nałożyłam...

[Supernovaja]

Napisane przez Koperco

Witam serdecznie
ja jestem w 5 tyg a że lekarz u którego byłam jest do dupy, to nie mam jeszcez terminu;/ (ale obstawiam luty-marzec:P) czy któraś jest może z gdańska i jest w stanie mi polecic dobrego lekarza ale na NFZ??bo wiem że zmienić musze ale szukanie nowego też będzie po omacku..
z góry dziękuję

i napewno kazał Ci przyjść za 2-3 tygodnie? głowa do góry, po prostu dbaj o siebie i idz za te dwa do trzech tygodni chyba, że lekarz nie wzbudził w Tobie żadnego zaufania, to metodą prób i porad wizażanek znajdziesz coś na pewno

Dziewczyny, przeglądałam te witaminy gdzieś na stronie, porównałam sobie składy i tak najbardziej mnie przekonał VITRUM PREVITAL, czy któraś z Was może stosowała?zwariować idzie

[mila24]

Czesc Dziewczynki ja dzisiaj na 18 lece na wizyte, ale USG dopiero w przyszlym tyg (chyba), dzisiaj mialam meczacy dzien w pracy, ufff... pewnie przez ten upal. Co do zwierząt- mamy labradora amerykanskiego 4 letniego, kawal psa, ale uwielbia dzieci, wiec nie bedzie problemu, ja sama wychowywalam sie z wyżlami poza tym pies w domu od malego ponoc znacznie zmniejsza ryzyko alergii w pozniejszym wieku, wiec jestem dobrej mysli. Z witaminek biore Centrum Materna, tak mi ginka polecila, ale niedlugo sie skonczy moze zmienie, buziaczki i milego popoludnia.
P.S. Blagam dziewczyny darujmy sobie te utarczki slowne po co sie denerwowac

[Supernovaja]

Napisane przez mila24

Czesc Dziewczynki ja dzisiaj na 18 lece na wizyte, ale USG dopiero w przyszlym tyg (chyba), dzisiaj mialam meczacy dzien w pracy, ufff... pewnie przez ten upal. Co do zwierząt- mamy labradora amerykanskiego 4 letniego, kawal psa, ale uwielbia dzieci, wiec nie bedzie problemu, ja sama wychowywalam sie z wyżlami poza tym pies w domu od malego ponoc znacznie zmniejsza ryzyko alergii w pozniejszym wieku, wiec jestem dobrej mysli. Z witaminek biore Centrum Materna, tak mi ginka polecila, ale niedlugo sie skonczy moze zmienie, buziaczki i milego popoludnia.

To czekamy na relację
Co do zwierząt, jestem tego samego zdania, wprawdzie u nas jest owczarek francuski, ale znajomi mieli bokserke i w dodatku dziecko z porażeniem mózgowym, super sprawa, naprawdę, polecam poczytać niezdecydowanym, pomimo, że jak to ze zwierzętami, to zawsze odpowiedzialność i obowiązek

[mysiopez]

Supernovaja moja kuzynka to brała i była zadowolona, ja chce to brać od następnego miesiąca. W tym mcu kuppiłam sobie Prenatal + DHA, drogie to cholerstwo..

a co do komarów. Ja sobie kupiłam SIO. To jest preparat dla dzieci od 1 miesiąca, w areozolu.. pani w aptece powiedziała, że jak na ubranie bede rozpylać to będzie wporządku

[muron]

Napisane przez kma1982

ja niestety też na wychowawczy nie mogę sobie pozwolic...ale chyba będę dziecko musiała dac do żłobka, bo mama i teściowa mieszkają daleko


pochwal się tym co upolowałaś, powodzenia


ja mam tylko królika, więc myślę, że nie będzie problemu...


ja słyszałam, że nie powinno się używac, chodzi o wdychanie tego...

poza tym nigdy nie chciałam zostawać na wychowawczym;-)
Moja mama tez była ze mną 4 miechy- trafiłam się po ostatnim egzaminie i można było wrócić w październiku na studia;-), potem babcia, dodatkowo była pielęgniarka

[arjuna]

Napisane przez Supernovaja

Dziewczyny, przeglądałam te witaminy gdzieś na stronie, porównałam sobie składy i tak najbardziej mnie przekonał VITRUM PREVITAL, czy któraś z Was może stosowała?zwariować idzie

nie stosowałam, ale lekarz mi powiedział, że super preparatem jest prenatal. Im głebiej wchodzę temat, tym wiecej widze tego typu preparatów. I nie wiem już zupełnie czy lekarz polecił mi coś naprawdę najlepszego, czy mial interes w tym by mi to polecić.

czy jest w naszym wątku ktoś kto zna sie na składach i może coś obiektywnie napisać?

Dziewczyny, które maja psy: jak zamierzacie wychować dziecko:
1.dziecko na podłodze, pies za drzwiami
2. czy dziecko i pies bawiące sie razem, bez żadnych ograniczeń.

[mysiopez]

ale jestem zła.. zostałam przelicytowana na allegro.. a chciałam kupic spodnie..jakieś materiałowe.. same jeansy mam w szafie a upał się pojawił..

[muron]

Napisane przez vilya

a ja chyba będę wolała dać dziecko do żłobka niż żeby opiekowali się nim nasi rodzice. a czemu, bo babcie i dziadkowie za bardzo rozpieszczają swoje wnuki. Na pewno na wychowawczy nie pójdę ale skorzystam z macierzyńskiego i przedłużę go o urlop.

moja mama była nauczycielką więc ma podejście pedagogiczne. Wychodzi z założenia, że dziecko nalezy wychowywać, a nie rozbestwiać;-) Ja się nie boję o nic. Ale widadomo- rodzice są rózni. Poza tym moja mama ma 51 lat, choć jak łazi ze swoim chrzesniakiem, wszyscy się dziwią że po tylu latach zdecydowała się na 2. dziecko;-)

poza tym koncze pracę o 2.30 lub 3.30 i w 15 minut jestem w domu Poza tym mąż pracuje na zmiany, np. na noc, na 15, na 7, czasem ma 4 dni wolnego także wtedy babcia nie będzie potrzebna. Zaraz zrobię fotków dzieciowych ciuchów które kupiłam na wyprzedażach.

Dziś w lumpie widziałam cudne body w matrioszki! przecudne, nóweczki, ale nie wiem,czy to chłop nie będzie;-)

[dżiza]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

Kma ruskie robiłam, bo u mnie mój żarłok TŻ się nie naje tymi z owocami . Więc może mamę uproszę to jak do niej wpadnę to z nią zrobię jakieś lekkie owocowe.

A ja mam dziś i ruskie i z jagodami Obok mnie w cukierni kupuję genialne, jeszcze ciepłe ! pierogi. Smakują tak jak moje - w ogóle nie chce mi się robic pierogów jeśli mogę codziennie je kupowac i są pyszne - a jestem wielbicielką i znawczynią pierogów

Napisane przez stalowamagnolia

mam pytanie, jakich suplementów dla kobiet w ciąży zażywacie? mi Ginka kazała kupić Calibrum, ale pytałam już w kilku Aptekach i nigdzie go nie mają dziś połknęłam ostatnią tabletkę Foliku, więc muszę się w coś zaopatrzyć, żeby mieć na jutro co polecacie?

Ja biorę feminatal n - polecił mi to min. endoktrynolog - bo ma wszystko i jeszcze dobrą dawkę jodu, która mi osobiscie jest bardzo potrzebna. Zresztą brałam to już przed ciążą i mi pasuje. Dobre jest też centrum materna, ale ja nie moge tego brać, bo ma beta karoten, a mnie on uczula - normalnie byłam cała w krostki po jednej tabletce

Napisane przez kma1982

ja nawet smażyc za bardzo nie mogę, bo mnie mdli...i też od kurczaka mnie odrzuca, w ogóle od każdego mięsa, nawet z grilla.

No ja też mam problem z mięsem - trochę jem, ale nie wszystko i w małych ilościach. Tylko absolutnie nie smażone ani z grilla - fuj

A czy któraś ma może problemy z gardłem?
Bo mnie od początku ciąży pobolewa gardło i już mnie to zaczyna wkurzać. Lekarzowi nic nie mówiłam, ale może powinnam?

No i jestem już po usg - dzidzia ma 6,17 cm i ma śliczne paluszki i nosek Następne za 8 tygodni...

[kma1982]

muron wklejaj szybo foteczki, bo już nie mogę się doczekac a w lumpku coś się trafiło?

[dżiza]

Napisane przez arjuna

Dziewczyny, które maja psy: jak zamierzacie wychować dziecko:
1.dziecko na podłodze, pies za drzwiami
2. czy dziecko i pies bawiące sie razem, bez żadnych ograniczeń.

Wybieram opcje nr 2, ale oczywiście to wszystko zależy od psa, od dziecka i od konkretnych sytuacji.
Mój 1,5 roczny chrześniak wychowuje się ze swoim psem z którym dzieli się wszystkim od bardzo już dawna i z czterema naszymi psami - dużymi. To dla niego wielka atrakcja i widać, że bardzo lubi psy. Większość psów powinno wyczuwać, że dziecko jest dzieckiem i wie jak się zaczowywac wobec niego - tzn. ostrożnie i opiekuńczo. Niekóre psy zupełnie nie zwracają uwagi na małe dzieci, ale są też takie, które mogą sprawić problem...

[Molalala]

Napisane przez Aliszcze

Napiszę tak, zmykam z tego tematu, i tak mam tp na 28 grudnia. Męczą mnie te posty. Gabi, dolewasz oliwy do ognia, chyba chcesz po prostu się wyżyć i chcesz się pokłócić. O byle g. wielkie halo, to nie tylko do Ciebie kieruje też te słowa. arjuna, niepotrzebnie też się tak od razu unosisz. Może ja jestem inna, ale irytują mnie takie błazeńskie wymiany zdań. A co do zdania (choć pewnie zaraz napiszesz, że znów kolejna czepia się słówek) ze epitetom nie byłoby końca to proszę bardzo, napisz tu te epitety, skoro jesteś taka odważna.
Bardzo przykro mi, gdy przeczytałam na jednym temacie, że wątki z zaciążonymi są irytujace, bo tak przeżywamy naszą ciążę. To słowa niektórych mam rocznych dzieci, a mi ciśnie się na usta stare polskie przysłowie "zapomniał wół, jak cielęciem był".

Wiem, że mój post jest kolejnym z tych "kłótliwych" i nic w sumie nie wnoszących do tego tematu. Z góry przepraszam wszystkie dziewczyny, które są tu po to, by cieszyć się swoją ciążą, dzielić obawami i poczytać rady, a nie szukać okazji do utarczek słownych. Pozdrawiam

szkoda ze nas Opuszczasz

Gabi zbanowana.....: confused:
u mnie Goraco i nudyy

[muron]

zaraz wkleję