Nastoletnia ciąża i co dalej? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-06-04, 23:19   #91
Aivilo
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Nadia_91 Pokaż wiadomość
Zastanawia mnie jedna rzecz. Czy po dokonaniu aborcji powiedziałybyście swoim dzieciom (ale tym już zaplanowanym), że miałyby siostrę albo braciszka tylko mama dokonała aborcji? Pewnie nie. A co wtedy gdyby przypadkowo się dowiedziały? Moja koleżanka miała taką sytuację. Ma ogromny żal do rodziców, właściwie już teraz prawie nie rozmawiają. W zasadzie rodzice stracili kolejne dziecko, mimo że fizycznie ma się świetnie. Tego bałabym się chyba najbardziej.
Ja się przypadkowo dowiedziałam, że gdyby nie aborcja, miałabym jeszcze dwóch braci.
Matka do tej pory nie wie, że wiem. Ojciec mi powiedział, nie w pełni świadom tego, co mówi. Tak samo jak on mi powiedział, że matka i mnie chciała usunąć, ale on ją przekonał, żeby tego nie robiła.

I co? I na początku, po usłyszeniu tego, byłam wstrząśnięta. Ciągle sie zastanawiałam, jacy oni by byli, jak by to było mieć jeszcze dwójkę młodszego rodzeństwa, miałam żal do ojca, że mi powiedział, do matki, że to zrobiła...
Ale potem emocje opadły. To było prawie 20 lat temu. To nie ma znaczenia tu i teraz. Liczy się, że ja żyję. A oni? Zapalę dwie świeczki więcej 1 listopada. Pomodlę się za nich. I tyle, no bo co więcej mogę zrobić. Nie oddzywać się do matki, wypiąć na nią, bo kiedyś tam podjęła taką a nie inną decyzję, bo pokierowała tak, a nie inaczej, swoim życiem? To śmieszne jest, jak można się tak zachować, niedojrzałe to i dziecinne, równie dobrze mogę się obrazić na dziadka, bo dawno temu przez pewien czas w swoim życiu z różnych życiowych (nie ideowych, Bogu dzięki) powodów był partyjny.

Matce nigdy nie powiem, że wiem, nie chcę. Nie mnie ją osądzać, nie mnie ją oceniać. Nigdy nie dowiem się, co nią powodowało i co czuła, i nie chcę się tego dowiedzieć.
Nie należy rozgrzebywać przeszłości, zwłaszcza, że to rozgrzebanie nic nie da. Życie toczy się dalej

No i po cóż mówić posiadanym dzieciom o dokonanej aborcji? A cóż je to obchodzi? Może jeszcze opowiedzieć o swoim życiu seksualnym, ilości partnerów, ilości plemników, które śmiercią bohatera zmarły w bezlitosnych objęciach lateksu?
Bez sensu.

Czyli generalnie jeśli chodzi o zacytowane, uważam to za argument z pupy, coby brzydziej nie powiedzieć.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ!

Będę Żoną!
http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png
No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej.
http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png

Edytowane przez Aivilo
Czas edycji: 2010-06-04 o 23:22
Aivilo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-04, 23:21   #92
Sinobroda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 403
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Nadia_91 Pokaż wiadomość
Ja jestem całkowicie przeciwna aborcji. Jestem na tyle duża by wiedzieć, że dzieci nie biorą się z kapusty, więc wzięłabym odpowiedzialność za swoje czyny mimo że moje wszystkie plany runęłyby.
Zastanawia mnie jedna rzecz. Czy po dokonaniu aborcji powiedziałybyście swoim dzieciom (ale tym już zaplanowanym), że miałyby siostrę albo braciszka tylko mama dokonała aborcji? Pewnie nie. A co wtedy gdyby przypadkowo się dowiedziały? Moja koleżanka miała taką sytuację. Ma ogromny żal do rodziców, właściwie już teraz prawie nie rozmawiają. W zasadzie rodzice stracili kolejne dziecko, mimo że fizycznie ma się świetnie. Tego bałabym się chyba najbardziej.
Moje dzieci wychowałabym zgodnie z moimi przekonaniami, więc jeśli wcześniej miałabym aborcję to zdecydowałabym się na powiedzenie im o tym. Oczywiście nie pięciolatkom, ale nastolatkom jak najbardziej. Chociażby po to, żeby podzielić się moim bolesnym doświadczeniem i uchronić je przed moimi błędami. Bo do sytuacji, w której ktoś stoi przed wizją aborcji można przecież nie dopuścić.

Jeżeli koleżanka obraziła się na rodziców, bo według niej wyszło na to, że są hipokrytami, bo np. pletli głodne kawałki o świętości "życia poczętego", a sami mieli aborcję na sumieniu to jeszcze jakoś tam jestem w stanie ją zrozumieć, choć uważam, że brak jej empatii: najlepiej o tym, co jest błędem wie ten, kto błędu dotknął i może stąd chęć "uchronienia" córki przed prawdą.
Sinobroda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-04, 23:24   #93
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

co bym zrobiła będąc w ciąży w wieku 16 lat? pewnie bym urodziła. rodzice utrzymywaliby mnie i dziecko, zajmowaliby się nim, ja bym normalnie chodziła do szkoły, potem mogłabym pójść na studia, a że dziecko byłoby już starsze, to mogłabym się bawić z rówieśnikami, potem znalazłabym sobie odpowiedniego męża i ojca dla dziecka i wszystko byłoby pięknie.
teraz mam 20 lat i bym usunęła - sama musiałabym to dziecko utrzymać, nikt by mi nie pomógł w opiece, o studiach mogłabym zapomnieć.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-04, 23:24   #94
Nadia_91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
No co innego? Bo ja nadal nie rozumiem. Znienawidziłabyś swoich rodziców?
To tylko ludzie, popełniają błędy, zdradzają się, kłócą, chwilami nienawidzą. A gdyby twoja mama paliła/piła w ciąży, miała byś do niej taki sam szacunek jak gdyby usunęła dziecko?
Na pewno nie nienawidziłabym jej, ale miałabym inny stosunek. CODZIENNIE myślałabym o tym, jakby to było, gdybym jednak miała to rodzeństwo. Jakby wyglądało, czy by się ze mną wygłupiało, czy odwoziłoby mnie na imprezy, czy pożyczyłoby mi parę złotych, czy mogłabym się wypłakać mu w ramię. Całe moje życie wtedy uległoby zmianie. Pewnie po jakimś czasie wróciłoby wszystko do normy, ale na początku nie umiałabym sobie poradzić z myślami.
A co do palenia i picia to moja mama piła i paliła w ciąży z moją siostrą. Czasem jej to wypomina, bo uważa, że dla mamy ważniejszy był nałóg i gadania głupiej rodziny (,,nie napijesz się? przecież imieniny są'') niż jej zdrowie.
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę?
On: I poranki i deszcz i wiosnę-
- ślubuję.


miss u every day.

Nadia_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-04, 23:27   #95
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Czasem jej to wypomina, bo uważa, że dla mamy ważniejszy był nałóg i gadania głupiej rodziny (,,nie napijesz się? przecież imieniny są'') niż jej zdrowie.
Lol i ty naprawdę uważasz ze czekanie na samoistne poronienie i nie dbanie o siebie w ciąży, ba mordowanie dziecka na raty (to oczywiste że może urodzić się z wadą serca) jest w jakimś stopniu lepsze od aborcji?
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-04, 23:29   #96
Aivilo
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Nadia_91 Pokaż wiadomość
Na pewno nie nienawidziłabym jej, ale miałabym inny stosunek. CODZIENNIE myślałabym o tym, jakby to było, gdybym jednak miała to rodzeństwo. Jakby wyglądało, czy by się ze mną wygłupiało, czy odwoziłoby mnie na imprezy, czy pożyczyłoby mi parę złotych, czy mogłabym się wypłakać mu w ramię. Całe moje życie wtedy uległoby zmianie. Pewnie po jakimś czasie wróciłoby wszystko do normy, ale na początku nie umiałabym sobie poradzić z myślami.

To myślenie jest przez kilka pierwszych dni. A potem dochodzisz do wniosku, że co cię obchodzi coś, co zdarzyło się wiele, wiele lat temu, kiedy ciebie nawet na świecie nie było.
Wcale się tak o tym nie myśli. To w gruncie rzeczy jest mało ważne w porównaniu do twojego obecnego życia.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ!

Będę Żoną!
http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png
No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej.
http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png
Aivilo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-04, 23:31   #97
Nadia_91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Lol i ty naprawdę uważasz ze czekanie na samoistne poronienie i nie dbanie o siebie w ciąży, ba mordowanie dziecka na raty (to oczywiste że może urodzić się z wadą serca) jest w jakimś stopniu lepsze od aborcji?
Boże, gdzie napisałam, że jest lepsze?!!
Moja siostra jest zdrowa, a po aborcji nie ma NIC.
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę?
On: I poranki i deszcz i wiosnę-
- ślubuję.


miss u every day.

Nadia_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-04, 23:32   #98
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Boże, gdzie napisałam, że jest lepsze?!!
Moja siostra jest zdrowa, a po aborcji nie ma NIC.
dzięki Bogu że jest zdrowa, ale twoja matka całkowicie świadomie zabijała dziecko na raty
proszę cię, czym się różni kobieta która popełnia aborcje od takiej która na przykład skacze ze schodów pijana w czasie ciąży? według mnie ta druga to hipokrytka która nie potrafi się przyznać do tego że nie chce dziecka.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-04, 23:40   #99
Nadia_91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
dzięki Bogu że jest zdrowa, ale twoja matka całkowicie świadomie zabijała dziecko na raty
proszę cię, czym się różni kobieta która popełnia aborcje od takiej która na przykład skacze ze schodów pijana w czasie ciąży? według mnie ta druga to hipokrytka która nie potrafi się przyznać do tego że nie chce dziecka.
Osoba, która dokonuje aborcji i taka która skacze ze schodów w celu wywołania poronienia nie różni się niczym. Ale rozumiem, że pisząc o pijanej skaczącej ze schodów miałaś na myśli moją mamę? Bo jeśli tak to źle mnie zrozumiałaś. Nigdy nie widziałam moich rodziców pijanych. Moja mama pije bardzo małe ilości alkoholu, ale mimo wszystko w ciąży jest on szkodliwy.
Jednak nie uważam, by moja mama pija i paliła, po to żeby nie urodzić mojej siostry. Tłumaczy się, że wtedy ( ok. 30 lat temu) nie mówiono jeszcze tyle o szkodliwości palenia i picia, tym bardziej na jakiejś wiosce zabitej dechami. Nie wiem, czy to prawda.
Wszystkie teraz obecne na forum są za aborcją, więc nie sądzę, żebyśmy doszły w tym temacie do porozumienia. Tak jak mówiłam, mnie by zniszczyły wyrzuty sumienia, dlatego nie rozumiem Waszego postępowania. Ale każdy żyje według własnej recepty i nic mi do tego Idę spac. Dobranoc
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę?
On: I poranki i deszcz i wiosnę-
- ślubuję.


miss u every day.


Edytowane przez Nadia_91
Czas edycji: 2010-06-04 o 23:42
Nadia_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-04, 23:41   #100
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Jednak nie uważam, by moja mama pija i paliła, po to żeby nie urodzić mojej siostry. Tłumaczy się, że wtedy ( ok. 30 lat temu) nie mówiono jeszcze tyle o szkodliwości palenia i picia
No tak i pewnie każdy lekarz zalecał ciężarnej picie wódy w dużych ilościach a na śniadanie małpeczkę spirytu.
Do tego solidne cygaro na kolacje
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-04, 23:46   #101
Nadia_91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
No tak i pewnie każdy lekarz zalecał ciężarnej picie wódy w dużych ilościach a na śniadanie małpeczkę spirytu.
Do tego solidne cygaro na kolacje
Celowo podkreśliłam, że były to niewielkie ilości, ale oczywiście to zignorowałaś i teraz ironizujesz. No nic, w ten sposób rzeczywiście nie ma sensu dyskutować. Dobrej nocy.
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę?
On: I poranki i deszcz i wiosnę-
- ślubuję.


miss u every day.

Nadia_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-04, 23:47   #102
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Wybacz, ale dla płodu nawet kieliszek wódki to dużo
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-05, 00:04   #103
Sinobroda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 403
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Nadia_91 Pokaż wiadomość
Na pewno nie nienawidziłabym jej, ale miałabym inny stosunek. CODZIENNIE myślałabym o tym, jakby to było, gdybym jednak miała to rodzeństwo. Jakby wyglądało, czy by się ze mną wygłupiało, czy odwoziłoby mnie na imprezy, czy pożyczyłoby mi parę złotych, czy mogłabym się wypłakać mu w ramię. Całe moje życie wtedy uległoby zmianie. Pewnie po jakimś czasie wróciłoby wszystko do normy, ale na początku nie umiałabym sobie poradzić z myślami.
A co do palenia i picia to moja mama piła i paliła w ciąży z moją siostrą. Czasem jej to wypomina, bo uważa, że dla mamy ważniejszy był nałóg i gadania głupiej rodziny (,,nie napijesz się? przecież imieniny są'') niż jej zdrowie.
Co do picia w czasie ciąży to nawet dzisiaj można usłyszeć nagminnie, ze "kieliszeczek wina nie zaszkodzi", a potem się rodzą dzieci z FASem.. a co dopiero 20 lat temu. Zaś palenie to nieco inna sprawa, bo jak ktoś jest uzależniony to ciężko nawet dla dobra dziecka wytrzymać. Zależy jaką kto ma wolę silną.

Co do przemyśleń o potencjalnych siostrach czy braciach to muszę stwierdzić, ze zupełnie inaczej podeszłabym do sprawy. Inaczej znaczy bez histerii. Dla mnie to trochę jakby myśleć: moja mama miała piętnaście owulacji za mojego życia, ciekawe jakby to było mieć młodsze rodzeństwo.... z Maćkiem byśmy się byli po głowach, a Ani podkradałabym sukienki. Tych dzieci nigdy nie było na świecie, o co miałabym czuć żal? O to, ze okoliczności kiedyś zmusiły moją mamę do takich decyzji? Bo chyba nie poszła na "skrobankę" dla zabawy, prawda? Równie dobrze mogłabym mieć pretensje, że tata po moim urodzeniu zakładał już zawsze gumkę i nie mam siostrzyczki ani braciszka. Pozdrawiam.
Sinobroda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-05, 01:04   #104
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Aivilo Pokaż wiadomość
To myślenie jest przez kilka pierwszych dni. A potem dochodzisz do wniosku, że co cię obchodzi coś, co zdarzyło się wiele, wiele lat temu, kiedy ciebie nawet na świecie nie było.
Wcale się tak o tym nie myśli. To w gruncie rzeczy jest mało ważne w porównaniu do twojego obecnego życia.
Ty myślałaś parę dni bo masz zdrowe podejście... Ale są osoby, niestety, które by rozpamiętywały, zastanawiały się, zadręczały w koło. I to nie jest zbyt zdrowe. Ale tak bywa.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-05, 04:58   #105
Biejatka
Rozeznanie
 
Avatar Biejatka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 966
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Do autorki ... dobrze że zastanawiasz się co by było gdyby ... ale po co cokolwiek robisz z facetem z którym nigdy w życiu nie chciałabyś byc? bez sensu.


Na chwilę obecna nie usunęłabym dziecka za nic w świecie- chyba że miałabym 100% pewność że jest chore. Wydaje mi się że aborcja to indywidualna sprawa i wydaje mi się że dzieci nie powinny o tym wiedzieć. Ja dowiedziałam się o tym że babcia często gęsto się skrobała, jak miałam 17 lat- poczułam nienawiść do babci- jej sytuacja materialna zawsze była bardzo dobra, nawet za czasów komuny im niczego nie brakowało- mogła się zabezpieczać- dorosła już była- a nie zabijać dziedzi tylko dlatego że nie pamiętało się o antykoncepcji ...

Mój brat wpadł z dziewczyną jak miał 22 lata- pierwsze słowa babci były takie że trzeba usunąć dziecko- wtedy znienawidziłam ją jeszcze bardziej- a matka dziecka była dobrą, fajną i gotową na macierzyństwo dziewczyną. Zaznaczę że brat miał stałą pracę i własne, 2-pokojowe mieszkanie w całości urządzone.

NIE ZROZUMIE NIGDY JAK MOŻNA USUNĄĆ DZIECKO TYLKO DLATEGO ŻE KTOŚ NIE WIE CO TO GUMKI. - ale to tylko moje własne przemyślenia- możecie się z tym niezgadzac/
Biejatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-05, 07:26   #106
xandra23
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 674
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Ja uważam, że jak 16latka jest w ciąży, to ma o wiele łatwiej (tak!) niż gdy wpadkę zalicza np. 20 (o 30 i więcej nie wspomnę, bo panuje przeświadczenie, że po 24r.ż. wpadki się nie zdarzają, a kobiety marzą o ciąży). Taka nastolatka zazwyczaj nie jest całkowicie obwiniana - jeśli partner jest starszy to "zbałamucił", rodzice nie zadbali, szkoła nie wychowała, a lekarz nie przyjął bo za młoda.
Dziewczyna ma wsparcie rodziców z jednej lub drugiej strony (młoda, więc nie da sobie rady i trzeba pomóc), więc dziecko jest bardziej siostrą/bratem niż dzieckiem. W szkole też pójdą na rękę, dziewczyna zdaje maturę (dziecko ma już 1 czy 2 lata więc nie jest tak uciążliwe jak noworodek), na studiach już jest całkiem duże i może spokojnie iść do żłobka. Związek z tatusiem najczęściej jest już dawno zakończony, więc świat stoi otworem.
Zależy, oczywiście, od rodziców/dziadków i charakteru i ambicji dziewczyny (może od zawsze ma w planie złapać chłopa, żeby ją utrzymywał?). W mojej sytuacji byłoby tak, jak napisałam wyżej.

Reasumując: w wieku lat 16 pewnie bym urodziła, traktujac to jak przygodę, nowe doświadczenie.
Teraz - nie urodziłabym, choć hipotetycznym tatusiem jest facet, z którym planuję spędzić większą część swojego życia - po prostu teraz ŚWIADOMIE nie jestem na dziecko gotowa (lat 24 mam).
Bardzo ciekawie o tym napisałaś. Sądzę, że tak jest- rodząc w wieku 16 lat ma się większe wsparcie niż później. Potem człowiek z domu się wyprowadza, często masę kilometrów od domu i tak naprawdę może liczyć tylko na siebie. Bo mając 24 czy wiecej lat to ludzie uważają, że dziecka się chciało. Swoją drogą mam 25 lat. Dziecko? Gdybym wpadała (choć ja uważam, że wpadek nie ma- temat na inną dyskusję), może ujmę to inaczej- gdybym miała dziecko nie byłoby końca świata, ale... gotowa na pewno nie jestem...




Piękny antyaborcyjny pean.

Właśnie przez to, tylko narzucone całemu polskiemu społeczeństwu, wiele matek wychowuje niechciane dzieci, krzywdząc siebie i je i nie spełniając marzeń z przed wpadki.
Gdybyśmy żyli w kraju z legalną aborcją na życzenie, a nasze dzieci były już wychowywane w przeświadczeniu, że NIE JEST to "morderstwo", tylko jakieś wyjście z sytuacji, trudniej byłoby o presję rodziny czy znajomych oraz strach (bo wyjście by było).
Gdybym kiedykolwiek zdecydował się usuwać ciążę, to przez brak MOJEJ akceptacji dla MOJEJ ciąży z daną osobą w danym czasie.
Aborcja w dzisiejszych czasach to temat rzeka. Moim zdaniem- niech każda kobieta decyduje o sobie sama, a nie banda debili siedzących w sejmie, którzy nigdy nie będą się zastanawiać czy starczy do 1-go i ile kosztują pieluchy. Każdy ma swoje sumienie i swoje życie.

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Wybacz, ale dla płodu nawet kieliszek wódki to dużo
DOKŁADNIE!!!!!! Nie wiem jak można pić czy palić w ciąży!!!!!! Nie cierpię też matek, które biorą dziecko na spacerek i przy okazji palą papierosy, nie dość, że dziecko spalin się nawdycha to genialna mamusia dodatkowo "dotlenia". Własna przyjemność jest ważniejsza niż dziecko. Bo tu akurat nikt mi nie wmówi, że palenia nie idzie rzucić. Idzie. Wystarczy chęć- sposoby się znajdą.
__________________
"Bycie pozytywnie nastawionym może nie rozwiąże wszystkich Twoich problemów, ale wkurzy wystarczająca liczbę ludzi, by warte było zachodu".
xandra23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-05, 09:36   #107
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Napisane przez xandra23 Pokaż wiadomość
akurat nikt mi nie wmówi, że palenia nie idzie rzucić. Idzie. Wystarczy chęć- sposoby się znajdą.
mnie też nikt tego nie wmówi nawet mój tż
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-05, 10:12   #108
blackredmoon
Raczkowanie
 
Avatar blackredmoon
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 426
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

ciąża w wieku 16 lat byłaby dla mnie tragedią. nie wiem nawet co bym zrobiła w takiej sytuacji. tym bardziej, że ja w tym wieku za seks się nie brałam..
__________________
biorę się za siebie!
wzrost: 170cm
było: 67 kg
będzie: 55 kg

jest: 57
NIE DAM SIĘ!
----

Kocham Cię
blackredmoon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-05, 11:24   #109
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
DOKŁADNIE!!!!!! Nie wiem jak można pić czy palić w ciąży!!!!!! Nie cierpię też matek, które biorą dziecko na spacerek i przy okazji palą papierosy, nie dość, że dziecko spalin się nawdycha to genialna mamusia dodatkowo "dotlenia". Własna przyjemność jest ważniejsza niż dziecko. Bo tu akurat nikt mi nie wmówi, że palenia nie idzie rzucić. Idzie. Wystarczy chęć- sposoby się znajdą.

no bo jak jest w brzuchu to pić można, ale jak już się urodzi to wódki nie podadzą. co za różnica skoro niby w obu przypadkach mamy dziecko i dziecko a nie płód i dziecko?
eche ciekawe.
Dziwne bo moja mama 30 lat temu jak targała ciążowy brzuch to jakimś tam cudem dowiedziała się od lekarza ogólnego że pić w ciąży nie można tak samo jak jeść niektórych rzeczy nie powinno a palenie i mocną kawę można odstawić może mieszkała w innym kraju?

muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-05, 11:44   #110
ankasz
Zakorzenienie
 
Avatar ankasz
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

hmm podejrzewam, że zajście i urodzenie dziecka w wieku 16 lat byłoby dla mnie o wiele prostrze niż teraz, kiedy mam tych lat 23.. Wtedy całą odpowiedzialność przejęli by rodzice, żebym tylko doszła do matury, miała jakies wykształcenie. Po tym dziecko juz by było jakos odchowane, najtrudniejszy okres (niemowlak) byłby za mną. A teraz? Musiałabym rzucić studia, może i nawet obydwa kierunki, bo musiałabym iść do pracy, a kasa potrzebna na studia szła by na dzieciaczka. Teraz byłoby mi o wiele trudniej.
Pamietam, że w wieku 16 lat byłam podporządkowana i uzależniona od rodziców i podejrzewam, że im zostawiłabym decyzję, co robić.. Gdyby powiedzieli "Usuń" , to bym to zrobiła. Gdyby powiedzieli "oddaj do adopcji" też.
__________________
"from delusion lead me to the truth.."

mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
ankasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-05, 12:52   #111
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Sinobroda Pokaż wiadomość
Moje dzieci wychowałabym zgodnie z moimi przekonaniami, więc jeśli wcześniej miałabym aborcję to zdecydowałabym się na powiedzenie im o tym. Oczywiście nie pięciolatkom, ale nastolatkom jak najbardziej. Chociażby po to, żeby podzielić się moim bolesnym doświadczeniem i uchronić je przed moimi błędami. Bo do sytuacji, w której ktoś stoi przed wizją aborcji można przecież nie dopuścić.

Jeżeli koleżanka obraziła się na rodziców, bo według niej wyszło na to, że są hipokrytami, bo np. pletli głodne kawałki o świętości "życia poczętego", a sami mieli aborcję na sumieniu to jeszcze jakoś tam jestem w stanie ją zrozumieć, choć uważam, że brak jej empatii: najlepiej o tym, co jest błędem wie ten, kto błędu dotknął i może stąd chęć "uchronienia" córki przed prawdą.
a powiedz mi po co?
żeby zrzucić ciężar ze swoich barków?
dla mnie to dziwne zachowanie.to moje życie,moje ciało i moje wybory.dzieci nie powinno się obciążać swoimi grzechami
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-05, 13:46   #112
ever-dream
Wtajemniczenie
 
Avatar ever-dream
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Nie wiem co bym zrobiła. Myślę, że oddałabym do adopcji.
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki".
ever-dream jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 02:09   #113
nvmd
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warmia.
Wiadomości: 1 591
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Znam dziewczynę, która była typową balowiczką, poznała chłopaka, spotykali się, imprezowali. W wieku 15lat zaszła w ciążę. I to był przełom- otrząsnęła się, zmotywowała i przeszła do następnej klasy. Teraz nie ma opóźnienia w nauce a nawet się poprawiła, chłopak pracuje i mieszka z nią u jej rodziców, planują wynająć mieszkanie, a malutka jest ich wszystkim
Babcia zajmuje się nią w trakcie szkoły, a Oni cały swój wolny czas poświęcają dziecku. Happy end
nvmd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-07-01, 05:38   #114
Samantha7
Zakorzenienie
 
Avatar Samantha7
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Gdy mialam 17 lat moja mama zaszla w ciaze, zwyczajnie przyszla do mnie z tym problemem bo bylo to juz 5 dziecko.Zawsze z mama mialysmy i mamy swietny kontakt. Zapytala co ma zrobic czy usunac czy co? Poczulam sie jakbym to ja byla w ciazy i odpowiedzialam jej, ze kazdy ma swoje sumienie, ale ja bym tego nie zrobila na jej miejscu. Mama urodzila siostre, a teraz jest to jej najukochansza coreczka taka przylepka. Siostra jest uzdolniona sportowo jako jedyna z calej rodziny odnosi sukcesy w bieganiu chodzi do sportowej szkoly. Jestem z niej bardzo dumna i nie wiem co by bylo gdby jej nie bylo. Los tak chcial, ze ja nie moge zajsc w ciaze. Na in vitro sie nie zdecyduje bo w Stworce sie bawic nie bede, a z adopocja nie jest to takie proste. Nie kazde malzenstwa, ktore nie moga miec dzieci decyduja sie na adopcje i jest bardzo duzo takich maluszkow, ktore czekaja na dom i dorastaja w domu dziecka do pelnoletnosci. Temat jest trudny ,moze gdyby nasze spoleczenstwo bylo bardziej uswiadomione w tej kwesti, jakie sex nosi za soba konsekwencje byloby mniej niechcianych dzieci i mniej aborcji. Ja swoj pierwszy raz mialam w wieku 20stu lat, w wieku 16lat jak mnie chlopak zlapal za biust przez stanik to czulam sie oburzona, a pocalunki cwiczylam z przyjaciolka na reku zeby potem ewentualnie dobrze wypasc
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085

Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423
Samantha7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 07:12   #115
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Dziwne podejście in vitro nie bo to zabawa... adopcja też nie. O ile adopcję zrozumiem bo to trudniejszy temat to in vitro nie rozumiem wcale.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 08:41   #116
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Napisane przez nvmd Pokaż wiadomość
Znam dziewczynę, która była typową balowiczką, poznała chłopaka, spotykali się, imprezowali. W wieku 15lat zaszła w ciążę. I to był przełom- otrząsnęła się, zmotywowała i przeszła do następnej klasy. Teraz nie ma opóźnienia w nauce a nawet się poprawiła, chłopak pracuje i mieszka z nią u jej rodziców, planują wynająć mieszkanie, a malutka jest ich wszystkim
Babcia zajmuje się nią w trakcie szkoły, a Oni cały swój wolny czas poświęcają dziecku. Happy end
Dobrze, że niektóre młode mamy są w stanie wziąć się w garść i zachowują się poważnie.
Ja niestety znam dwie młode matki - jedna zaszła w ciążę jak miała 16 lat, druga chyba 17.
Obie mają w nosie swoje dzieci. Chodzą na imprezy, bawią się. Niedawno mój kolega widział jedną z nich. Szła z wózkiem z synkiem i ze swoją mamą, czyli babcią dziecka. Obie pijane.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 13:03   #117
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Dobrze, że niektóre młode mamy są w stanie wziąć się w garść i zachowują się poważnie.
Nom też znam właściwie psychologiem nie jestem ale myślę że... Przelewają na dziecko miłość której nigdy nie miały. Znaczy się taka znajoma - rodzice się nią nie interesowali raczej wylewni nie byli, chłopak em no delikatnie mówiąc buc a ona pierwszy raz w życiu odczuła miłość. Czystą miłość do dziecka, nie erotyczną, nie warunkową. Poczuła że tworzy prawdziwą rodzinę między sobą a dzieckiem jakiej w domu nie miała, poczuła że tworzy więź jakiej nie stworzyła z facetem i to jej oczko w głowie co prawda miała 19 lat gdy zaszła w ciążę a 20 gdy urodziła ale to nadal moim zdaniem młoda matka. I dobrze.


A moja sąsiadka, z którą w sumie rzadko gadam, jest młodsza bardziej z jej bratem gadałam - wyznała mi że obawia się że jest w ciąży. I poprosiła mnie o radę. W moim przypadku jest tak - kiedyś miałam pewne problemy nie-ginekologiczne i miałam operację w dolnych partiach brzucha. Wystąpiło przesunięcie macicy i są zrosty - lekarz powiedział że trudno będzie utrzymać ciążę. I wiecie co? Doszłyśmy do wniosku że jeśli kobieta chce dziecka to zdecydowanie lepiej jest urodzić jako nastolatka niż nie móc mieć dzieci nigdy. Urodzi, jest w 3 klasie liceum - dziecko urodzi się koło stycznia więc są nawet szanse że szkołę skończy. Ze strony rodziców ojca dziecka będzie też spora pomoc. W SUMIE to nie koniec świata.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-07-01, 17:11   #118
Osleidis
Rozeznanie
 
Avatar Osleidis
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: zza kurtyny
Wiadomości: 867
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Prawie wszystkie piszecie tu o przypadkach, gdzie udało się urodzić dziecko, wychować je. Z pomocą rodziców, partnera. Ja wiem, że gdybym zaszła w ciążę - najprawdopodobniej zrobiłabym coś sobie, może uciekła z domu? Bo gdybym oznajmiła rodzicom, że będą mieli wnuka - albo ojciec wywaliłby mnie z domu tak jak stoję bez żadnych rzeczy, niczego, albo w furii skrzywdziłby mnie lub dziecko. Dlatego nic nie mówiąc spakowałabym swoje rzeczy, poszła do domu samotnej matki? Albo pod most? Bo pieniędzy na aborcję bym nie miała, nawet dziecka bym nie usunęła, nie miałabym odwagi. Zazdroszczę Wam naprawdę, że macie poczucie, że rodzice Wam pomogą - ja niestety takiego poczucia nie mam i wiem, że życie miałabym zrujnowane.
Osleidis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 17:28   #119
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

A myślisz że moi kiwnęliby palcem?:P
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 18:12   #120
Joline
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Sadek


Oddanie do adopcji - gdybyś cokolwiek wiedziała o psychologii ciąży, nie pisałabyś takich głupot. W trzecim trymestrze organizm matki produkuje hormony wiążące emocjonalnie matkę z dzieckiem.
Dlatego poronienie na początku ciąży jest mniejszym stresem niż pod koniec.
I dlatego oddanie dziecka do adopcji, bez głębokich konsekwencji w psychice, jest możliwe tylko u matek zdesperowanych lub tych, gdzie wydzielanie hormonów jest upośledzone i nie wytworzył się związek emocjonalny.
Poza tym sama ciąża jest dużym obciążeniem organizmu. Nie mówiąc już o naciskach społecznych, o potępieniu matki oddającej dziecko.

Jesteś chyba bardzo młoda, skoro uważasz, że życie nie polega na osiąganiu czegoś. Pewnie życie dla ciebie to głównie miłośc do ukochanego, co? A rachunki same się opłacą?
Niestety, zyjemy w społeczeństwie kapitalistycznym. Albo osiągamy szczyt albo dno.
Wobec tego wg Ciebie, mniejszym 'obciazaniem psychicznym' jest zabicie dziecka w poczatkowej fazie, bo pozniej musialabys sie uporac z hormonami, ktore nie dalyby Ci zyc.

Zycie, to nie milosc do ukochanego, ale milosc do dziecka i owszem. Na nic nikomu wyksztalcenie, czy pieniadze, jesli nie moze sie nimi podzielic z kims kogo kocha najbardziej - a najczesciej jest to wlasnie dziecko; Takze wspomniany przez Ciebie podzial na 'szczyt' i 'dno' ma sie nijak do rzeczywistosci.
Joline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.