![]() |
#91 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
Matka do tej pory nie wie, że wiem. Ojciec mi powiedział, nie w pełni świadom tego, co mówi. Tak samo jak on mi powiedział, że matka i mnie chciała usunąć, ale on ją przekonał, żeby tego nie robiła. I co? I na początku, po usłyszeniu tego, byłam wstrząśnięta. Ciągle sie zastanawiałam, jacy oni by byli, jak by to było mieć jeszcze dwójkę młodszego rodzeństwa, miałam żal do ojca, że mi powiedział, do matki, że to zrobiła... Ale potem emocje opadły. To było prawie 20 lat temu. To nie ma znaczenia tu i teraz. Liczy się, że ja żyję. A oni? Zapalę dwie świeczki więcej 1 listopada. Pomodlę się za nich. I tyle, no bo co więcej mogę zrobić. Nie oddzywać się do matki, wypiąć na nią, bo kiedyś tam podjęła taką a nie inną decyzję, bo pokierowała tak, a nie inaczej, swoim życiem? To śmieszne jest, jak można się tak zachować, niedojrzałe to i dziecinne, równie dobrze mogę się obrazić na dziadka, bo dawno temu przez pewien czas w swoim życiu z różnych życiowych (nie ideowych, Bogu dzięki) powodów był partyjny. Matce nigdy nie powiem, że wiem, nie chcę. Nie mnie ją osądzać, nie mnie ją oceniać. Nigdy nie dowiem się, co nią powodowało i co czuła, i nie chcę się tego dowiedzieć. Nie należy rozgrzebywać przeszłości, zwłaszcza, że to rozgrzebanie nic nie da. Życie toczy się dalej ![]() No i po cóż mówić posiadanym dzieciom o dokonanej aborcji? A cóż je to obchodzi? Może jeszcze opowiedzieć o swoim życiu seksualnym, ilości partnerów, ilości plemników, które śmiercią bohatera zmarły w bezlitosnych objęciach lateksu? Bez sensu. Czyli generalnie jeśli chodzi o zacytowane, uważam to za argument z pupy, coby brzydziej nie powiedzieć.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png Edytowane przez Aivilo Czas edycji: 2010-06-04 o 23:22 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 403
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
Jeżeli koleżanka obraziła się na rodziców, bo według niej wyszło na to, że są hipokrytami, bo np. pletli głodne kawałki o świętości "życia poczętego", a sami mieli aborcję na sumieniu to jeszcze jakoś tam jestem w stanie ją zrozumieć, choć uważam, że brak jej empatii: najlepiej o tym, co jest błędem wie ten, kto błędu dotknął i może stąd chęć "uchronienia" córki przed prawdą. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
co bym zrobiła będąc w ciąży w wieku 16 lat? pewnie bym urodziła. rodzice utrzymywaliby mnie i dziecko, zajmowaliby się nim, ja bym normalnie chodziła do szkoły, potem mogłabym pójść na studia, a że dziecko byłoby już starsze, to mogłabym się bawić z rówieśnikami, potem znalazłabym sobie odpowiedniego męża i ojca dla dziecka i wszystko byłoby pięknie.
teraz mam 20 lat i bym usunęła - sama musiałabym to dziecko utrzymać, nikt by mi nie pomógł w opiece, o studiach mogłabym zapomnieć. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
A co do palenia i picia to moja mama piła i paliła w ciąży z moją siostrą. Czasem jej to wypomina, bo uważa, że dla mamy ważniejszy był nałóg i gadania głupiej rodziny (,,nie napijesz się? przecież imieniny są'') niż jej zdrowie.
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę? On: I poranki i deszcz i wiosnę- - ślubuję. miss u every day. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
To myślenie jest przez kilka pierwszych dni. A potem dochodzisz do wniosku, że co cię obchodzi coś, co zdarzyło się wiele, wiele lat temu, kiedy ciebie nawet na świecie nie było. Wcale się tak o tym nie myśli. To w gruncie rzeczy jest mało ważne w porównaniu do twojego obecnego życia.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
Moja siostra jest zdrowa, a po aborcji nie ma NIC.
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę? On: I poranki i deszcz i wiosnę- - ślubuję. miss u every day. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#98 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
![]() proszę cię, czym się różni kobieta która popełnia aborcje od takiej która na przykład skacze ze schodów pijana w czasie ciąży? według mnie ta druga to hipokrytka która nie potrafi się przyznać do tego że nie chce dziecka. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
Jednak nie uważam, by moja mama pija i paliła, po to żeby nie urodzić mojej siostry. Tłumaczy się, że wtedy ( ok. 30 lat temu) nie mówiono jeszcze tyle o szkodliwości palenia i picia, tym bardziej na jakiejś wiosce zabitej dechami. Nie wiem, czy to prawda. Wszystkie teraz obecne na forum są za aborcją, więc nie sądzę, żebyśmy doszły w tym temacie do porozumienia. Tak jak mówiłam, mnie by zniszczyły wyrzuty sumienia, dlatego nie rozumiem Waszego postępowania. Ale każdy żyje według własnej recepty i nic mi do tego ![]() ![]()
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę? On: I poranki i deszcz i wiosnę- - ślubuję. miss u every day. Edytowane przez Nadia_91 Czas edycji: 2010-06-04 o 23:42 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
Do tego solidne cygaro na kolacje ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Celowo podkreśliłam, że były to niewielkie ilości, ale oczywiście to zignorowałaś i teraz ironizujesz. No nic, w ten sposób rzeczywiście nie ma sensu dyskutować. Dobrej nocy.
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę? On: I poranki i deszcz i wiosnę- - ślubuję. miss u every day. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Wybacz, ale dla płodu nawet kieliszek wódki to dużo
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 403
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
Co do przemyśleń o potencjalnych siostrach czy braciach to muszę stwierdzić, ze zupełnie inaczej podeszłabym do sprawy. Inaczej znaczy bez histerii. Dla mnie to trochę jakby myśleć: moja mama miała piętnaście owulacji za mojego życia, ciekawe jakby to było mieć młodsze rodzeństwo.... z Maćkiem byśmy się byli po głowach, a Ani podkradałabym sukienki. Tych dzieci nigdy nie było na świecie, o co miałabym czuć żal? O to, ze okoliczności kiedyś zmusiły moją mamę do takich decyzji? Bo chyba nie poszła na "skrobankę" dla zabawy, prawda? Równie dobrze mogłabym mieć pretensje, że tata po moim urodzeniu zakładał już zawsze gumkę i nie mam siostrzyczki ani braciszka. Pozdrawiam. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 966
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Do autorki ... dobrze że zastanawiasz się co by było gdyby ... ale po co cokolwiek robisz z facetem z którym nigdy w życiu nie chciałabyś byc? bez sensu.
Na chwilę obecna nie usunęłabym dziecka za nic w świecie- chyba że miałabym 100% pewność że jest chore. Wydaje mi się że aborcja to indywidualna sprawa i wydaje mi się że dzieci nie powinny o tym wiedzieć. Ja dowiedziałam się o tym że babcia często gęsto się skrobała, jak miałam 17 lat- poczułam nienawiść do babci- jej sytuacja materialna zawsze była bardzo dobra, nawet za czasów komuny im niczego nie brakowało- mogła się zabezpieczać- dorosła już była- a nie zabijać dziedzi tylko dlatego że nie pamiętało się o antykoncepcji ... Mój brat wpadł z dziewczyną jak miał 22 lata- pierwsze słowa babci były takie że trzeba usunąć dziecko- wtedy znienawidziłam ją jeszcze bardziej- a matka dziecka była dobrą, fajną i gotową na macierzyństwo dziewczyną. Zaznaczę że brat miał stałą pracę i własne, 2-pokojowe mieszkanie w całości urządzone. NIE ZROZUMIE NIGDY JAK MOŻNA USUNĄĆ DZIECKO TYLKO DLATEGO ŻE KTOŚ NIE WIE CO TO GUMKI. - ale to tylko moje własne przemyślenia- możecie się z tym niezgadzac/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 674
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ---------- DOKŁADNIE!!!!!! Nie wiem jak można pić czy palić w ciąży!!!!!! Nie cierpię też matek, które biorą dziecko na spacerek i przy okazji palą papierosy, nie dość, że dziecko spalin się nawdycha to genialna mamusia dodatkowo "dotlenia". Własna przyjemność jest ważniejsza niż dziecko. Bo tu akurat nikt mi nie wmówi, że palenia nie idzie rzucić. Idzie. Wystarczy chęć- sposoby się znajdą.
__________________
"Bycie pozytywnie nastawionym może nie rozwiąże wszystkich Twoich problemów, ale wkurzy wystarczająca liczbę ludzi, by warte było zachodu". |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 426
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
ciąża w wieku 16 lat byłaby dla mnie tragedią. nie wiem nawet co bym zrobiła w takiej sytuacji. tym bardziej, że ja w tym wieku za seks się nie brałam..
__________________
biorę się za siebie! wzrost: 170cm![]() było: 67 kg ![]() będzie: 55 kg ![]() jest: 57 NIE DAM SIĘ! ---- Kocham Cię
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
no bo jak jest w brzuchu to pić można, ale jak już się urodzi to wódki nie podadzą. co za różnica skoro niby w obu przypadkach mamy dziecko i dziecko a nie płód i dziecko? eche ciekawe. Dziwne bo moja mama 30 lat temu jak targała ciążowy brzuch to jakimś tam cudem dowiedziała się od lekarza ogólnego że pić w ciąży nie można tak samo jak jeść niektórych rzeczy nie powinno a palenie i mocną kawę można odstawić ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
hmm podejrzewam, że zajście i urodzenie dziecka w wieku 16 lat byłoby dla mnie o wiele prostrze niż teraz, kiedy mam tych lat 23.. Wtedy całą odpowiedzialność przejęli by rodzice, żebym tylko doszła do matury, miała jakies wykształcenie. Po tym dziecko juz by było jakos odchowane, najtrudniejszy okres (niemowlak) byłby za mną. A teraz? Musiałabym rzucić studia, może i nawet obydwa kierunki, bo musiałabym iść do pracy, a kasa potrzebna na studia szła by na dzieciaczka. Teraz byłoby mi o wiele trudniej.
Pamietam, że w wieku 16 lat byłam podporządkowana i uzależniona od rodziców i podejrzewam, że im zostawiłabym decyzję, co robić.. Gdyby powiedzieli "Usuń" , to bym to zrobiła. Gdyby powiedzieli "oddaj do adopcji" też.
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
żeby zrzucić ciężar ze swoich barków? dla mnie to dziwne zachowanie.to moje życie,moje ciało i moje wybory.dzieci nie powinno się obciążać swoimi grzechami |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Nie wiem co bym zrobiła. Myślę, że oddałabym do adopcji.
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warmia.
Wiadomości: 1 591
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Znam dziewczynę, która była typową balowiczką, poznała chłopaka, spotykali się, imprezowali. W wieku 15lat zaszła w ciążę. I to był przełom- otrząsnęła się, zmotywowała i przeszła do następnej klasy. Teraz nie ma opóźnienia w nauce a nawet się poprawiła, chłopak pracuje i mieszka z nią u jej rodziców, planują wynająć mieszkanie, a malutka jest ich wszystkim
![]() Babcia zajmuje się nią w trakcie szkoły, a Oni cały swój wolny czas poświęcają dziecku. Happy end ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#114 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Gdy mialam 17 lat moja mama zaszla w ciaze, zwyczajnie przyszla do mnie z tym problemem bo bylo to juz 5 dziecko.Zawsze z mama mialysmy i mamy swietny kontakt. Zapytala co ma zrobic czy usunac czy co? Poczulam sie jakbym to ja byla w ciazy i odpowiedzialam jej, ze kazdy ma swoje sumienie, ale ja bym tego nie zrobila na jej miejscu. Mama urodzila siostre, a teraz jest to jej najukochansza coreczka taka przylepka. Siostra jest uzdolniona sportowo jako jedyna z calej rodziny odnosi sukcesy w bieganiu chodzi do sportowej szkoly. Jestem z niej bardzo dumna i nie wiem co by bylo gdby jej nie bylo. Los tak chcial, ze ja nie moge zajsc w ciaze. Na in vitro sie nie zdecyduje bo w Stworce sie bawic nie bede, a z adopocja nie jest to takie proste. Nie kazde malzenstwa, ktore nie moga miec dzieci decyduja sie na adopcje i jest bardzo duzo takich maluszkow, ktore czekaja na dom i dorastaja w domu dziecka do pelnoletnosci. Temat jest trudny ,moze gdyby nasze spoleczenstwo bylo bardziej uswiadomione w tej kwesti, jakie sex nosi za soba konsekwencje byloby mniej niechcianych dzieci i mniej aborcji. Ja swoj pierwszy raz mialam w wieku 20stu lat, w wieku 16lat jak mnie chlopak zlapal za biust przez stanik to czulam sie oburzona, a pocalunki cwiczylam z przyjaciolka na reku zeby potem ewentualnie dobrze wypasc
![]()
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085 Moja galeria pazurkowa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Dziwne podejście in vitro nie bo to zabawa... adopcja też nie. O ile adopcję zrozumiem bo to trudniejszy temat to in vitro nie rozumiem wcale.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
Ja niestety znam dwie młode matki - jedna zaszła w ciążę jak miała 16 lat, druga chyba 17. Obie mają w nosie swoje dzieci. Chodzą na imprezy, bawią się. Niedawno mój kolega widział jedną z nich. Szła z wózkiem z synkiem i ze swoją mamą, czyli babcią dziecka. Obie pijane. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
![]() ![]() A moja sąsiadka, z którą w sumie rzadko gadam, jest młodsza bardziej z jej bratem gadałam - wyznała mi że obawia się że jest w ciąży. I poprosiła mnie o radę. W moim przypadku jest tak - kiedyś miałam pewne problemy nie-ginekologiczne i miałam operację w dolnych partiach brzucha. Wystąpiło przesunięcie macicy i są zrosty - lekarz powiedział że trudno będzie utrzymać ciążę. I wiecie co? Doszłyśmy do wniosku że jeśli kobieta chce dziecka to zdecydowanie lepiej jest urodzić jako nastolatka niż nie móc mieć dzieci nigdy. Urodzi, jest w 3 klasie liceum - dziecko urodzi się koło stycznia więc są nawet szanse że szkołę skończy. Ze strony rodziców ojca dziecka będzie też spora pomoc. W SUMIE to nie koniec świata. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#118 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: zza kurtyny
Wiadomości: 867
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Prawie wszystkie piszecie tu o przypadkach, gdzie udało się urodzić dziecko, wychować je. Z pomocą rodziców, partnera. Ja wiem, że gdybym zaszła w ciążę - najprawdopodobniej zrobiłabym coś sobie, może uciekła z domu? Bo gdybym oznajmiła rodzicom, że będą mieli wnuka - albo ojciec wywaliłby mnie z domu tak jak stoję bez żadnych rzeczy, niczego, albo w furii skrzywdziłby mnie lub dziecko. Dlatego nic nie mówiąc spakowałabym swoje rzeczy, poszła do domu samotnej matki? Albo pod most? Bo pieniędzy na aborcję bym nie miała, nawet dziecka bym nie usunęła, nie miałabym odwagi. Zazdroszczę Wam naprawdę, że macie poczucie, że rodzice Wam pomogą - ja niestety takiego poczucia nie mam i wiem, że życie miałabym zrujnowane.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
A myślisz że moi kiwnęliby palcem?:P
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
Zycie, to nie milosc do ukochanego, ale milosc do dziecka i owszem. Na nic nikomu wyksztalcenie, czy pieniadze, jesli nie moze sie nimi podzielic z kims kogo kocha najbardziej - a najczesciej jest to wlasnie dziecko; Takze wspomniany przez Ciebie podzial na 'szczyt' i 'dno' ma sie nijak do rzeczywistosci. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:45.