ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.

[Koszkaa]

Napisane przez cholernarejestracja

Będę monotematyczna - zabezpiecz się!

Ale o co chodzi Przecież my będziemy tylko... rozmawiać

[PurBlanka]

Napisane przez Koszkaa

Zaraz Tż do mnie przychodzi Mam wolną chatę

Zboczuchy
Ps zazdraszczam :brzyda l:

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Koszkaa

Zaraz Tż do mnie przychodzi Mam wolną chatę

Momentalnie odechciało się spać?
Zboczeńce, będą się kitłasić

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez oh Mandy

Ale on nie z tych Coś kiedyś mówił, że u niego na korepetycjach nie ma czasu na przyjemności.. Śmiałam się z Szatanem i mu odpisałam, że wolę przyjemności. A on do mnie: Na przyjemności przyjdzie czas, jesteś dopiero w LO

Dużo o mnie nie wie

O Boże, jaki sztywniak
Nawet nie poświrował sobie

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez cholernarejestracja

U nas na targowisku wszędzie 6zł za kilo, więc i tak nieźle pamiętam, jak był po 18 a ja brałam połówkę, więc 3zł za taką przyjemność - da się przeżyć

I jeszcze kupiłam truskawek na tarty, i agrestu na..nie wiem na co. Ale lubię agrest kompot może zrobię.

U nas w sklepie takim miasteczkowym jest za 9 zetka.

Truskawki
Agrest... Miałam kilka krzaczków agrestu kiedyś jedliśmy, potem już nie.
Do dzisiaj pamiętam ten kwaśny smak, jadałam zazwyczaj jeszcze niedojrzałe

[oh Mandy]

Napisane przez gwiazdeczka172

Momentalnie odechciało się spać?
Zboczeńce, będą się kitłasić

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------



O Boże, jaki sztywniak
Nawet nie poświrował sobie

Noo, sztywniak. Ale ładny był, kurna.

Mam nadzieję, że dzisiaj exa nie spotkam.

Mój też o mnie szybko zapomniał, mimo że byłam najważniejsza na świecie.

[Koszkaa]

Napisane przez gwiazdeczka172

Momentalnie odechciało się spać?
Zboczeńce, będą się kitłasić

Wy jesteście zboczeńce, przecież mówię, że będziemy tylko rozmawiać

Mama wychodzi za pół godz, powiedziałam mu, żeby był o 18, bo wiadomo, że zawsze się spóźnia, a ten 10 min temu do mnie czy już może wychodzić Nagle mu się spieszy

[gwiazdeczka172]

Napisane przez oh Mandy

Noo, sztywniak. Ale ładny był, kurna.

Mam nadzieję, że dzisiaj exa nie spotkam.

Mój też o mnie szybko zapomniał, mimo że byłam najważniejsza na świecie.

Ładna miska jeść nie daje

Baw sie dobrze i nie myśl o exie!

[PurBlanka]

Napisane przez Janis_

PurBlanka - ile czasu potrzebowałaś, by zapomnieć o ex? Ja boję się, że to będzie trwać i trwać... Naprawdę ciężko mi to wszystko wyrzucić z pamięci i dodatkowo nie mogę pojąć, jak on mógł pozbyć się mnie tak szybko. Czy to w ogóle jest normalne, by 2 lata i 7 miesięcy naszego wspólnego życia dosłownie w kilka dni przestało go obchodzić? Czy on naprawdę nie czuje żadnych wyrzutów sumienia? Po prostu w głowie mi się to nie mieści Gdzie jest ta osoba, którą tak bardzo kochałam? Co się z nią stało? Mam tyle żalu, bólu w sobie Wiem, że całkiem zapomnieć się o nim nie da, ale chciałabym, żeby kiedy myśli o nim nie wiązały się z żadnymi emocjami.

Wiesz..ja od niego odeszłam a tak na prawdę to wszystko skończyło się po 2 miesiącach..przyznaje, że do dziś (a rozstaliśmy się w lutym) mam czasem chwile, w których on pojawia się w myślach..sny w które wchodzi swoimi brudnymi butami..ja miałam przy sobie przyjaciół, rodziców..ich wsparcie (Gwiazda, Ty wiesz )..pojawiali się faceci, którzy uświadamiali mi jak bardzo im się podobam (ex obniżył cholernie moją samoocenę..)a uwierz mi, ja też byłam w poważnym związku..wspólne mieszkanie, zaręczyny..plany na przyszłość..i sytuacja taka jak u Ciebie, też się w styczniu na chwilę rozstaliśmy a później było tylko gorzej Dlatego tak zaciekawiła mnie Twoja historia, bo jest cholernie podobna, nawet mi się nie chce pisać jak było u mnie..ale na prawdę podobnie..dlatego z własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, rób wszystko, żeby o nim zapomnieć..wyrzucaj go z pamięci..pokasuj na portalach, skasuj numery, gadu..blokuj go jak się da, żeby nie mógł dzwonić..to wszystko na prawdę pozwoli Ci się od niego odciąć..uwierz mi, doskonale wiem co czujesz..jestem z Tobą, trzymam kciuki Jeśli chcesz, wygadaj mi się w każdy możliwy sposób

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Koszkaa

Wy jesteście zboczeńce, przecież mówię, że będziemy tylko rozmawiać

Mama wychodzi za pół godz, powiedziałam mu, żeby był o 18, bo wiadomo, że zawsze się spóźnia, a ten 10 min temu do mnie czy już może wychodzić Nagle mu się spieszy

Rozmowa ciał, szał, szał

Reguła jest jedna, chcesz szybko przygnać do siebie faceta, zaproś go do wolnej chaty

[Koszkaa]

Napisane przez gwiazdeczka172

Rozmowa ciał, szał, szał

Reguła jest jedna, chcesz szybko przygnać do siebie faceta, zaproś go do wolnej chaty

Może to dobry sposób na walkę ze spóźnianiem?
Zawsze będę mówić, że mam wolną chatę, a potem jak ktoś będzie to powiem ,,no wiesz, mama już wróciła"

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Koszkaa

Może to dobry sposób na walkę ze spóźnianiem?
Zawsze będę mówić, że mam wolną chatę, a potem jak ktoś będzie to powiem ,,no wiesz, mama już wróciła"

Kto nie kombinuje ten nie ma

[nafiyqa]

Napisane przez Koszkaa

Zaraz Tż do mnie przychodzi Mam wolną chatę

Zazdroszcze
Moj mial przyjechac wieczorem, ale przez tel uslyszalam:
"pisac prace a nie myslec o przyjemnosciach"

Jak go jutro dorwe w tej koniczynie...

Napisane przez Janis_

Miał przyjechać z tymi rzeczami do mnie. Ale później zadzwonił, że będzie blisko rynku i czy może ja będę gdzieś w pobliżu. Akurat byłam z galerii, więc się zgodziłam. Łaziłam po sklepach, poszłam coś zjeść... a tu nagle telefon: "No to spotkajmy się za 15 min. My właśnie kończymy jeść, zaraz będziemy". Bezczelny, chciał przyjść z nią Powiedziałam mu, że skoro nie jest sam, to lepiej będzie gdy innego dnia podrzuci mi te rzeczy. A on na to: "nie, nie, nic się nie martw, sam do Ciebie podejdę". Łaska!!!
No i spotkaliśmy się. Gdy go tak widziałam z daleka jak do mnie podchodził... Wciąż wydawał mi się taki mój Jeszcze miał na sobie taką białą koszulę, jedną z moich ulubionych. Nieważne. Dał mi te rzeczy, zamieniliśmy kilka zdań. I wtedy stwierdziłam, że to nie jest ten D., którego znałam. Zapytałam go, czy powiedział już mamusi o wszystkim "Oczywiście, powiedziała, że nic takiego się nie stało" W rozmowie nie był zbyt miły, na koniec stwierdził "Przecież tyle razy mówiłaś, że czułaś się lepiej, gdy razem nie byliśmy". Nie wytrzymałam! Powiedziałam mu, żeby chociaż teraz nie kłamał i nie zmyślał głupot po to, by się usprawiedliwić, że wiem o dziwnej wersji wydarzeń, którą opowiada. Nic nie odpowiedział. Pożegnałam się z nim i poszłam.
Tak okropnie się teraz czuję... On naprawdę nic a nic nie rozumie, w ogóle niczego nie żałuje, nie czuje, jak bardzo mnie zranił. To jest tak bardzo niesprawiedliwe, że on jest szczęśliwy, żyje bez poczucia winy, ma akceptację wśród znajomych/rodziny pomimo tego co zrobił ("widocznie tak miało być, to przeznaczenie, to nic złego"). Wciąż nie mogę w to tak naprawdę uwierzyć... Czuję się z nim dalej emocjonalnie związana i to jest w tym wszystkim najgorsze. Tak ciężko mi o nim zapomnieć, o tym co nas łączyło, o wszystkich pięknych chwilach, które wydają się tak bliskie, na wyciągnięcie ręki. A on? Zapomniał w momencie, wymienił sobie mnie na kogoś nowego i jest mu z tym bardzo dobrze. Jak tak można?
Mam do niego tyle żalu, a z drugiej strony... chciałabym cofnąć czas i znów z nim być Choć wiem (i coraz mocniej się o tym przekonuje), że on nie jest mnie wart. Gdyby tylko to tak nie bolało...

Juz pisalam, ze Twoja historia strasznie przypomina mi moja. Ten sam schemat - moj TZ oczarowany nowa dziewczyna, ktora poznal na imprezie...4-5 lat starsza od niego.
Tyle, ze moj ex jakis czas pozniej probowal o mnie walczyc. Ja nie chcialam, wiec wrocil do tamtej.
Uwierz kochana, ze Twoj ex jeszcze zateskni za Toba! Teraz tamta mu sie podoba, bo jest czyms nowym, intryguje go, bo za dobrze jej nie zna. Jest zaslepiony. A potem jak przejrzy na oczy, poznaja nawzajem swoje wady, to nie raz zateskni za Toba.
Tyle ze Ty wtedy juz bedziesz miala go z glowy!!

Ja poznalam obecnego TZta 2 tygodnie po rozstaniu z ex, po 3 juz bylismy para... Dla mnie rozstanie z ex bylo jak wstrzas - nagle dostrzeglam co to za czlowiek, nie chcialam miec z nim nic wspolnego. Przeplakalam jedna noc i na tym koniec (bylismy 4,5 roku razem). Zawzielam sie w sobie i stwierdzilam, ze nie pozwole sie tak wiecej traktowac. Odcielam sie od niego calkowicie i wyszlo mi to na dobre.
Tobie tez tego zycze

[paprif]

Napisane przez oh Mandy

Pokażę Wam tą kieckę z Tally Weijl. Hmm.. Chyba ją założę jako tunika, bo wstydzę się iść w takiej krótkiej No i nie zwracajcie uwagi, że tam stanik wystaje, bo to zdjęcie wczoraj robiłam

Ja założyłabym rajstopy do niej, świetna jest

[oh Mandy]

Napisane przez paprif

Ja założyłabym rajstopy do niej, świetna jest

Założe, bo się tak głupio czuję bez niczego. Tylko nie wiem, czy czarne, czy takie normalne?

[MadameButterfly6]

Napisane przez gwiazdeczka172

Momentalnie odechciało się spać?
Zboczeńce, będą się kitłasić

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------



O Boże, jaki sztywniak
Nawet nie poświrował sobie

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------



U nas w sklepie takim miasteczkowym jest za 9 zetka.

Truskawki
Agrest... Miałam kilka krzaczków agrestu kiedyś jedliśmy, potem już nie.
Do dzisiaj pamiętam ten kwaśny smak, jadałam zazwyczaj jeszcze niedojrzałe

Kitłasić Gwiazda ja nie mogę z tych Twoich tekstów

Napisane przez Koszkaa

Może to dobry sposób na walkę ze spóźnianiem?
Zawsze będę mówić, że mam wolną chatę, a potem jak ktoś będzie to powiem ,,no wiesz, mama już wróciła"

Hehehe, niezły cfaniak z Ciebie

[Koszkaa]

Napisane przez oh Mandy

Założe, bo się tak głupio czuję bez niczego. Tylko nie wiem, czy czarne, czy takie normalne?

Normalne
Świetna sukienka !

[MadameButterfly6]

Napisane przez oh Mandy

Założe, bo się tak głupio czuję bez niczego. Tylko nie wiem, czy czarne, czy takie normalne?

Mandy przy Twojej figurze to rajstopy nie sa potrzebne No ale jesli sie bedziesz zle czula to wiadomo... No i gdzie rajstopy w taki upał? Przynajmniej u mnie duchota straszna

[oh Mandy]

Napisane przez MadameButterfly6

Mandy przy Twojej figurze to rajstopy nie sa potrzebne No ale jesli sie bedziesz zle czula to wiadomo... No i gdzie rajstopy w taki upał? Przynajmniej u mnie duchota straszna

Bo ja to nie chodzę w takich krótkich rzeczach, no i do klubów też nie chodziłam, dlatego tak mi głupio wyjść na ulicę, zwłaszcza, że do klubu trzeba pół miasta przejechać autobusem

[paprif]

Napisane przez Janis_

PurBlanka - ile czasu potrzebowałaś, by zapomnieć o ex? Ja boję się, że to będzie trwać i trwać... Naprawdę ciężko mi to wszystko wyrzucić z pamięci i dodatkowo nie mogę pojąć, jak on mógł pozbyć się mnie tak szybko. Czy to w ogóle jest normalne, by 2 lata i 7 miesięcy naszego wspólnego życia dosłownie w kilka dni przestało go obchodzić? Czy on naprawdę nie czuje żadnych wyrzutów sumienia? Po prostu w głowie mi się to nie mieści Gdzie jest ta osoba, którą tak bardzo kochałam? Co się z nią stało? Mam tyle żalu, bólu w sobie Wiem, że całkiem zapomnieć się o nim nie da, ale chciałabym, żeby kiedy myśli o nim nie wiązały się z żadnymi emocjami.

Kochana Janis Ja myślę, że to nie jest normalne. Wydaje mi się, że jesli nie czuje to poczuje wyrzuty sumienia, jak minie fascynacja nową dziewczyną.
Poza tym on uczucie do Ciebie bez problemu przeniósł na swoją nową fascynację. Z czasem się obudzi ale będzie za późno.
Facet się pogubił... no niestety takie przypadki się zdarzają, mam koleżankę, która miała podobną sytuację. Ciężko jej było, dwa lata się z tego wygrzebywała, a byli ze sobą tylko rok.
Myślę, że to jak Ty sobie z tym wszystkim poradzisz zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Jesteś bardzo silna, od początku Ciebie chwalimy bo zdarzają się tutaj różne przypadki.
Pamiętaj, że nic nie dzieje się bez przyczyny lepiej, że teraz tak się stało niż za 5 lat.
Tak jak kiedyś pisałam, chłopaczyna chce pokazać, że jest zaje.fisty dlatego na każdym kroku przypomina Ci o istnieniu tej drugiej.
Ma tupet nie powiem.


---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez oh Mandy

Założe, bo się tak głupio czuję bez niczego. Tylko nie wiem, czy czarne, czy takie normalne?

Hmm sukienka jest czarna.... ja w sumie do czarnej sukienki zakładam czarne rajstopy bo je uwielbiam, nie znoszę cielistych, bleee.
Do tego jakieś kolorowe szpilki... np.

Super

[cholernarejestracja]

Też bym założyła czarne rajstopy, ale zaraz mnie tu skrzyczą

[paprif]

Napisane przez cholernarejestracja

Też bym założyła czarne rajstopy, ale zaraz mnie tu skrzyczą

... a dlaczego ? ;>
Ja praktycznie noszę tylko czarne rajstopy, mam też inne kolory ale wolę czarne. Poza tym Mandy idzie na imprezę nie w dzień tylko w nocy... klub może być z klimatyzacją to się nie spoci. Ja jestem za czarnymi rajstopami.

[MadameButterfly6]

Napisane przez cholernarejestracja

Też bym założyła czarne rajstopy, ale zaraz mnie tu skrzyczą

Ja uwielbiam czarne rajstopy. Ale w taki upał to mozna sie ugotowac. Chociaz jak kto woli. Roznie pewnie dziewczyny na ulicach chodza

Ty to sie nie odzywaj juz lepiej odnosnie swoich preferencji modowych, bo znowu atmosfere podburzysz


Żarcik

[cholernarejestracja]

Napisane przez paprif

... a dlaczego ? ;>
Ja praktycznie noszę tylko czarne rajstopy, mam też inne kolory ale wolę czarne. Poza tym Mandy idzie na imprezę nie w dzień tylko w nocy... klub może być z klimatyzacją to się nie spoci. Ja jestem za czarnymi rajstopami.

Bo ja tylko czarny noszę, i już mnie opieprzano, że mam przestać tylko ten czarny i czarny

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Napisane przez MadameButterfly6

Ty to sie nie odzywaj juz lepiej odnosnie swoich preferencji modowych, bo znowu atmosfere podburzysz

już jestem cicho, już

[paprif]

Mandy masz jakieś kolorowe szpilki ?
Bo jeśli masz tylko czarne to niestety.... trzeba zrezygnować z czarnych rajstop.

[hoppipolla]

Napisane przez cholernarejestracja

Też bym założyła czarne rajstopy, ale zaraz mnie tu skrzyczą

ja też jestem za czarnymi.

swoją drogą, ja innych właściwie nie noszę.

[oh Mandy]

Napisane przez paprif

Mandy masz jakieś kolorowe szpilki ?
Bo jeśli masz tylko czarne to niestety.... trzeba zrezygnować z czarnych rajstop.

Mam czerwone szpilki i pomaluję paznokcie na czerwono chyba

[Rebelious]

Napisane przez oh Mandy

Pokażę Wam tą kieckę z Tally Weijl. Hmm.. Chyba ją założę jako tunika, bo wstydzę się iść w takiej krótkiej No i nie zwracajcie uwagi, że tam stanik wystaje, bo to zdjęcie wczoraj robiłam

Faceci padną na kolana, daj znać czy poderwałaś jakiegoś fajnego

[paprif]

Napisane przez oh Mandy

Mam czerwone szpilki i pomaluję paznokcie na czerwono chyba

No to super.

Ja poluję na szpilki w kolorze fuksji albo mięty

[oh Mandy]

Napisane przez paprif

No to super.

Ja poluję na szpilki w kolorze fuksji albo mięty

Patrzyłaś na allegro?

Jak założę szpilki to mam 179 Ale się nie przejmuję, bo koleżanka ma tyle bez butów na obcasie

[Janis_]

Dziękuję Wam za wsparcie naprawdę bardzo, bardzo mi pomagacie... dziękuję

Ja też szykuję się na imprezę, właśnie umyłam włosy, zaraz pomaluję paznokcie. I chyba założę sukienkę Jak zdążę, to zrobię zdjęcie i Wam pokażę

[paprif]

Napisane przez oh Mandy

Patrzyłaś na allegro?

Jak założę szpilki to mam 179 Ale się nie przejmuję, bo koleżanka ma tyle bez butów na obcasie

Nie... ale na all nie kupię. Boję się
Rozglądam się po sklepach ale lipa... w nast. tyg jadę z Tż do mojego stu. miasta to się porozglądam tam większy wybór.

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez Janis_

Dziękuję Wam za wsparcie naprawdę bardzo, bardzo mi pomagacie... dziękuję

Ja też szykuję się na imprezę, właśnie umyłam włosy, zaraz pomaluję paznokcie. I chyba założę sukienkę Jak zdążę, to zrobię zdjęcie i Wam pokażę

Jasne dodaj zdjęcie !
Mandy, Ty jak się odwalisz to też zrób zdjęcie