|
|
#721 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Byłam u kilku prywatnych, żaden z nich mnie nie wyleczył w najmniejszym stopniu a jeden nawet tak się przeraził, że w ogóle odmówił podjęcia się leczenia mnie. Więc podziękuję. Wolę się bawić z lekarzami na nfz, przynajmniej nie wyrzucam pieniędzy w błoto bo nic nie płacę.
|
|
|
|
#722 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Dziewczynki : ad lekarzy to sie proszę nie nakręcać. Są ludzie i ludzie, niezaleznie od tego czy na NFZ czy nie. Nie twórzmy stereotypu.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#723 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Słucham tego cholernego psychologa, stosuję się do jego wskazówek. Na razie są to drobne rzeczy ale na początek zawsze coś. Zresztą masz rację, to już jest tylko mechaniczne, ja już straciłam nadzieję, a stosuję się do zaleceń specjalistów bo może w ciągu najbliższych ostatnich kilku miesięcy coś się zmieni.
|
|
|
|
#724 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
lisnow to bylo pytanie "po co tu wchodzisz" bo skoro tak na nas reagujesz to jest ciekawe ze chcesz z nami przebywac, bo nam nie przeszkadzasz mowie po raz 2
co do lekarzy prywatnie to masz ten komfort ze sama sobie ich wybierasz i jak sie okazjue chujowy to kop w zad i asta lawista, a na nfz nie wiesz na kogo trafisz bo nie znasz opini o nich a w dodatku czekasz m-cami [mowie z autopsji] az sie spocilam odpowiadajac na te pytania
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
|
|
#725 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
To niestety jest tak, że przede wszystkim to ty musisz chcieć z tego wyjść, i to jest Twoja praca. Bolesna i pełna wysiłku. Dużo większego niż trwanie w tym. Bo bezwolne spadanie w dół nie wymaga Twojego udziału. Leczenie - już tak. A bardzo często przez Twoje posty przebija "oni nie potrafią mi pomóc, oni nie wiedzą, niech ONI coś zrobią." Jakby mieli pomachać różdżką kiedy powiesz im, że jest ci źle. Wsparcie ważne jest bardzo, ale nie głaskanie po głowie, bo to nas tylko umacnia w cierpieniu, im mocniej zaczynamy sobie współczuć i litować się nad sobą. To jest przerzucanie odpowiedzialności na lekarza - a on na to nie może pozwolić. Może dlatego wciąż ci się wydaje, że im nie zależy na pomocy Tobie.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
|
#726 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 286
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
lisnov - dobra, nie chcesz pisać o nie istotnych w twoim mniemaniu rzeczach - ok, chociaż naprawdę teraz kiedy jest w tym wątku trochę luzu naprawdę aż chce się wchodzić, wcześniej bywało różnie, więc rozumiem że chcesz pisać tylko o złych rzeczach w twoim życiu? jak ci się pogorszy nastrój albo coś takiego tak? skoro inne rzeczy są mało interesujące do pisania twoim zdaniem.
Nie widzę żebyś w cokolwiek jeszcze wierzyła - wątek niedobry, lekarze ci nie pomagają, a może ci nie pomagają bo masz podejście na NIE?? pomyślałaś o tym? nie wierzę że każdy jeden jest taki nie skuteczny, ludzie wychodzą naprawdę z czarnych dziur skąd nie ma na pierwszy rzut oka powrotu, a ty piszesz wszystkie posty jakbyś brała udział w końcu świata. maczu - wiem o co chodzi, i myślę że A. wziął pod uwagę to układając pytania, napisz nie za dużo nie za mało, nie martw się - jakby co to pewnie nie omieszka powiedzieć że trzeba się umówić na większą kwotę, pewnie walnie prosto z mostu naprawdę ja nad tym myślałam z tydzień i nic odkrywczego nie wymyśliłam, w końcu się wkurzyłam i napisałam kwotę która mi przyszła do głowy. Wydaje mi się że koszta są orientacyjne i wcale nie oznaczają że akurat tyle dokładnie zapłacimy.
|
|
|
|
#727 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Kawa ja tez chce udzial wziac w koncu swiata
dlaczego tylko lisnov ma brac w tym udzial, to niesprawiedliwe buuu
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
|
|
#728 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
#729 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
lisnov no to mieszkamy w roznych rejonach bo u mnie sie czeka po 2-3 m-ce na wizyte i wybor jest strasznie maly psychoterapeutow na nfz
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
|
|
#730 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
I nie prawdą jest, że nic się nie zmienia. Skoro masz siłę stosować się do zaleceń, i chociaż dzięki temu NADAL jesteś w stanie funkcjonować w tym koszmarze - to jest to godne podziwu. Bo cały czas coś robisz.Żyjesz. I pytanie: jakie praktyki? piszesz któryś raz i autentycznie mnie zaciekawiłaś.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
|
#731 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ---------- Dobrze, że już nic nie piszecie, nie nadążałam odpisywać na wszystkie posty
|
|
|
|
|
#732 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 107
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Skąd w tobie tyle jadu? Jeśli uwazasz, że wszystkie nasze rozmowy są bezsensowne, że gadamy o pierdołach, to po co tu wchodzisz?Nie podoba ci się sposób, w jaki tutaj rozmawiamy, udzielamy sobie rad, próbujemy pomagać. A jednak przychodzisz tu, zadajesz pytania, krzyczysz o pomoc. Nie widzisz sprzeczności? Mam wrażenie, że jestes zbuntowana przeciw wszystkim i wszystkiemu. Cytat:
Cytat:
Robiłaś kiedyś na terapii listę zysków i strat z choroby? Jeśli nie, to zrób sobie taką, ale bardzo szczerze, przemyśl to sobie 10 razy. Zobaczysz jak dużo masz tych korzyści i może zrozumiesz dlaczego wciąż tkwisz w chorobie, mimo pomocy, jaką dostajesz. Mi oferowano pomoc ze wszystkich stron. Miałam terapeutów, lekarzy, znajomych, innych uczestników terapii itd. Wszyscy próbowali mi pomóc. Ale ja NIE chciałam tej pomocy, bo tkwienie w chorobie było dla mnie wygodne. Bardzo długo nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak wielkie zyski daje mi depresja. A okazało się, że mimo że byłam cholernie nieszczęśliwa, to w depresji czułam sie bezpiecznie. Nie podejmowałam żadnych działań, wyzwań, więc nigdy nie ponosiłam porażek. Nie miałam żadnych wymagań wobec siebie, wiec nie miałam wyrzutów sumienia, że ich nie spełniam. Zawsze miałam usprawiedliwienie, że przecież jestem chora. Kiedy nastawiałam się do wszystkiego pesymistycznie, to unikałam rozczarowań, bo przecież z góry zakładałam, że będzie źle. Dawałam sobie przyzwolenie, żeby nie angażowac się w życie. wolałam być z własnej decyzji nieszczesliwa, bo bałam sie, że jeśli byłabym szczęśliwa, to każdy upadek byłby bardziej bolesny. a przecież z największego dna już niżej nie upadnę. Łatwiej mi było przyjąc do wiadomości, że coś mi się nie udało, bo się o to nie starałam, a nie dlatego że jestem nieudolna. Przykłady można mnożyć i mnożyć. To są własnie rzeczy, które trzymają nas w depresji. Najwyraźniej twoj korzyści są na tyle duże, że mając odpowiednią wiedze i samoświadomośc zdobytą na terapii to mimo wszystko tkwisz w tym bagnie, bo ono cię chroni. Musisz się tylko zastanowić, czy to jest tego warte? Nie spotka cię porażka, rozczarowanie, ale sukcesu też nie osiągniesz, bo nie próbujesz. To nie lekarze mają cię wyleczyć, musisz to zrobić sama, a oni są tylko twoim drogowskazem. Edytowane przez 201712190924 Czas edycji: 2010-07-04 o 19:05 |
|||
|
|
|
#733 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Gigantthesky : uwielbiam Cię!
I gratuluję, bo zrobiłaś kawał dobrej roboty. Ja stwierdziłam także, że "bez depresji byłabym naga. Bez tożsamości" - tak mi się wydawało. Nie było nic "zamiast: a tworzyć coś nowego zbyt się bałam. Najlepsze były stare wydeptane ścieżki. Ale to również na drodze terapii, po ogromnyyymmm buncie przeciwko leczeniu. Wszystko we mnie krzyczy "pomóżcie mi" ale sama sobie na to nie pozwalam. Sprzeczność.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#734 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 777
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
giginthesky
![]() piękna, mądra wypowiedź. aż sobie jeszcze raz przeczytam
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
![]() bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
|
|
#735 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 286
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
gig - napisałaś bardzo ważnego posta, to są dokładnie te rzeczy które nas trzymają w chorobie - strach przed porażką, bo przecież jak się nie próbuje to nie ma ryzyka że się nie uda, a tak to co z tego że tkwimy w miejscu - ważne że nam się krzywda nie dzieje. To jest... naprawdę duży krok, zdecydowanie się na terapię. Patrząc na ten wątek z perspektywy osoby która miała wymówkę właśnie taką jaką napisałam, a teraz coś robi, muszę przyznać że ruszenie z miejsca jest cholernie ciężkie i w ogóle ta cała walka o siebie. Bo to jest nie tyle walka o jakieś tam polepszenie nastroju, tylko o zmianę całego zachowania, sposobu myślenia, które na nie wpływa, a z kolei zachowanie wpływa na nasze życie.
Także czytanie postów wiecznie zdołowanych, nacechowanych negatywnie, ze słowami typu "lekarze mi nie pomogą" naprawdę nie jest "miłe", bo każda z nas ma jakiś tam promyk nadziei że się uda. Nawet jak nie widać postępów. |
|
|
|
#736 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 107
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
![]() ![]() dzieki myśle, że przeszłysmy podobną droge przez to bagno. ciebie nie da sie nie lubić, wiec nawet nie napisze "nawzajem" ![]() Też tak miałam z tą tożsamością. Dzięki depresji i borderline czułam się wyjątkowa, wreszcie miałam jakiś problem, którego nie mają inni stałam sie nagle interesującym obiektem ![]() Ale teraz zrozumiałam, że kurde co to za wyjątkowość? Wolę być wyjątkowa dzięki sukcesom, które osiągam, dzięki pracy nad soba, karierze, rozwijaniu zainteresowan itd. Taka wyjątkowość teraz bardziej mi się podoba, bo czuję, że sama na nią pracuję. Cytat:
zajrzałam do zeszytu z terapii i troche ściągnęłam z moich terapeutycznych zadań domowych
|
||
|
|
|
#737 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Mój psycholog doskonale rozumie schematy, którymi aktualnie się posługuję. Wyrobiłam sobie wszystko w okresie dzieciństwa i adolescencji i nic dziwnego, że powielam je dalej. Macie rację, "uwielbiam" moje sznyty, nowe rany, to, że wszyscy mnie nienawidzą i uważają za wariatkę i przede wszystkim trzymają się jak najdalej ode mnie. Także jak najbardziej mi na rękę jest to, że jedyną osobą, z którą mogę porozmawiać jest mój psycholog. Nie ma to jak piwo wypite samotnie w barze, uciekanie w świat lektur, filmów, byleby nie myśleć o własnym życiu. Codziennie budzę się ze snu a tu koszmar... I też chcę być wyjątkowa dzięki osiągnięciom. Problem polega na tym, że jestem zerem i nigdy w życiu mi się nic nie uda bo cały początek jest spieprzony. I zanim to wszystko naprawię przyjdzie czas na wybór trumny.
Edytowane przez lisnov Czas edycji: 2010-07-04 o 19:22 |
|
|
|
#738 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Okej, lisnov.
Napisz nam teraz JAK CHCIAŁABYŚ ŻYĆ. Słucham wizji.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#739 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 107
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Tak sobie teraz przeczytałam te swoje wypociny z okresu chodzenia na oddział dzienny i terapie indywidualna u poprzedniego terapeuty (teraz nic nie notuje na terapiach) i wpadły mi w oko moje cele terapeutyczne i az się przeraziłam, że jeszcze tak duuuuużo przede mną pracy, bo nie osiągnęłam chyba nawet połowy z nich
czuję się dobrze, ale jak widać pełni szczęścia nie ma. ale ciekawa jestem w takim razie jak będę się czuc, jak juz je wszystkie spełnie chyba umre ze szczęscia haha ![]() ---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ---------- o, teraz policzyłam, że osiągnelam 17 z 27, wiec nie jest tak źle
|
|
|
|
#740 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Chcę żyć jak normalny człowiek. Studiować to, co mnie interesuje i do czego mam predyspozycje. Mieć pracę, z której będę zadowolona i która pozwoli mi żyć na jako takim poziomie i która jednocześnie będzie w miarę prestiżowa. Własne, małe mieszkanie w bloku, samochód i psa. Utrzymywać poprawne relacje z innymi ludźmi. Tak żeby ich nie odstraszać a jednocześnie się z nimi dogadywać. Aha no i jeszcze chcę być szczuplejsza, na razie przez zaburzenia odżywiania mi się to nie udaje. Czy to tak dużo ? Nie przeszkadzają mi głosy, paranoje. Do tego da się przyzwyczaić.
Edytowane przez lisnov Czas edycji: 2010-07-04 o 20:22 |
|
|
|
#741 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 107
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
i myślisz, że którąkolwiek z tych rzeczy mogą zrobić za ciebie terapeuci/lekarze? nikt za ciebie nie pojdzie na studia ani nie znajdzie ci pracy
![]() to jest takie marzeniowe planowanie, a tak naprawdę nic w tym kierunku nie robisz, wiec nie wiem o co masz pretensje do całego swiata. te cele, które sobie wyznaczyłaś zależą TYLKO od ciebie i twojej woli. |
|
|
|
#742 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: 7th Heaven
Wiadomości: 983
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cześć
![]() Wpadłam się pochwalić, że od przyszłego tygodnia zaczynam terapię
__________________
The future starts today, not tomorrow. |
|
|
|
#743 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 107
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
powodzenia
|
|
|
|
#744 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Novocaine: życzę powodzenia, oby Ci się ta terapia udała bardziej niż mi
__________________
Uprzejmie informuję, iż w awatarze są Hatifnaty z Muminków. Nie duszki, nie białe parówki z oczami ani też inne rzeczy, jakie mogą Wam przyjść do głowy zbereźnicy jedni
Edytowane przez lisnov Czas edycji: 2010-07-04 o 21:07 |
|
|
|
|
#745 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 286
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
|
|
|
|
#746 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Albo do tyłu, jak trafisz na kretyna psychologa...
__________________
Uprzejmie informuję, iż w awatarze są Hatifnaty z Muminków. Nie duszki, nie białe parówki z oczami ani też inne rzeczy, jakie mogą Wam przyjść do głowy zbereźnicy jedni
|
|
|
|
#747 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
ozesz kurdesz w dupesz gigi dowalilas z calej rury to co czuje i za czym usprawiedliwiam kazdy swoj ch..y dzien bo przeciez ja jestem chora i stad nic mi nie wychodzi, taa prawda ale teraz juz zaczynam miec tego dosc i tak jak ty moja wyjatkowosc chce w osiagnieciach innych widziec a nie chorobie ktora mnie niszczy i nic przez nia tak naprawde nie moge osiagnac bo sie kurna wszystkiego BOJE i WSTYDZE! porazka
aha jeszcze jedno wiecie ze jak czuje sie np troszke lepiej to cos dziwnego sie ze mna dzieje przezywam cos takiego jak by mi mozg mowil nie mozesz tak sie czuc wracaj do smutku, taki lek przed szczesciem, radoscia kurde trudno mi to opisac musialybyscie to przezyc, kiedy mysle ze moge z tego wyjsc za chwile przychodzi fala myli nie nie pozwole ci opuscic tej pieczary smutku
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
|
|
#748 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 286
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
lisnov przestań może zniechęcać innych co
|
|
|
|
#749 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Ja jej nie zniechęcam tylko proszę, żeby uważała. Psychoterapeuta ma opanowaną do perfekcji sztukę manipulacji i wpływania na ludzi i jeśli trafi na nieodpowiedniego specjalistę to może on zamiast pomóc, pociągnąć jeszcze bardziej na dno. W związku z tym, iż jest to jeden z tzw. zawodów zaufania ślepo wierzymy, iż ta osoba pragnie dla nas dobra. Psychologa trzeba po prostu wyczuć.
__________________
Uprzejmie informuję, iż w awatarze są Hatifnaty z Muminków. Nie duszki, nie białe parówki z oczami ani też inne rzeczy, jakie mogą Wam przyjść do głowy zbereźnicy jedni
Edytowane przez lisnov Czas edycji: 2010-07-04 o 21:21 |
|
|
|
#750 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
lisnov nie przesadzajmy, nawet pani w sklepie z pieczywem moze pociagnac na dno bo powie cos tak ze ktos wrazliwy pojdze i skoczy z mostu bo przeciez ona cos tam zasugierowala nie tak
mam pytanie kto jedzie na Woodstock?? powodzenia w terapi kolezanko ![]() gigi to ty robilas jakas liste?
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:07.







naprawdę ja nad tym myślałam z tydzień i nic odkrywczego nie wymyśliłam, w końcu się wkurzyłam i napisałam kwotę która mi przyszła do głowy. Wydaje mi się że koszta są orientacyjne i wcale nie oznaczają że akurat tyle dokładnie zapłacimy.
dlaczego tylko lisnov ma brac w tym udzial, to niesprawiedliwe buuu




Skąd w tobie tyle jadu? Jeśli uwazasz, że wszystkie nasze rozmowy są bezsensowne, że gadamy o pierdołach, to po co tu wchodzisz?

stałam sie nagle interesującym obiektem
zajrzałam do zeszytu z terapii i troche ściągnęłam z moich terapeutycznych zadań domowych

