ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.

[cholernarejestracja]

Napisane przez evelineau

biedne kwiatki , chyba juz tak ladnie nie pachnialy

Oj nie

I co, wszystkie nam z wątku wybyły? to ja chyba pójdę wziąć dłuuuugi prysznic, a potem zastanowię się nad tymi drożdżówkami i rowerkiem..chociaż coś się chmurzy

[evelineau]

Napisane przez cholernarejestracja

Oj nie

I co, wszystkie nam z wątku wybyły? to ja chyba pójdę wziąć dłuuuugi prysznic, a potem zastanowię się nad tymi drożdżówkami i rowerkiem..chociaż coś się chmurzy

po tych zdjeciach nigdy nie zdecyduje sie na fretke
czemu nas przesunieto z intymnego?

[cholernarejestracja]

Napisane przez evelineau

po tych zdjeciach nigdy nie zdecyduje sie na fretke
czemu nas przesunieto z intymnego?

Bo bardziej chyba jednak tu pasujemy ? Nie wiem.

[marcia1003]

Napisane przez oh Mandy

CZemu nam przenieśli wątek?

Śniło mi się, że ex się odezwał, spytał "Co u Ciebie?", ja cała happy "Ojej tak mi źle, tęsknisz za mną, potrzebujesz mnie jeszcze? " , a on: "Jestem od rana z koleżanką."

faktycznie przenieśli nas..

Mi się dzisiaj dwa razy śnił mój własny ślub.. właśnie sprawdzam co to znaczy i przejściowe kłopoty..

[evelineau]

Napisane przez cholernarejestracja

Bo bardziej chyba jednak tu pasujemy ? Nie wiem.

dopiero po X czesci?, szkoda na plotkowym jeszcze nie bylam, nie zapuszczalam sie tak daleko

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez marcia1003

faktycznie przenieśli nas..

Mi się dzisiaj dwa razy śnił mój własny ślub.. właśnie sprawdzam co to znaczy i przejściowe kłopoty..

no to mily sen, nie tak jak moj(zdrada[w sensie flirtu i pocalunku] ze stara chinka-ale nie wiem co to znaczy)

[cholernarejestracja]

No cóż, ostatnio bardziej plotkujemy o wszystkim i o niczym, niż o zazdrości, więc chyba uznali, że wylatujemy z intymnego

[paprif]

Napisane przez evelineau

po tych zdjeciach nigdy nie zdecyduje sie na fretke
czemu nas przesunieto z intymnego?

Mnie fretki obrzydzają, są wstrętne... Mojemu Tż się marzy, staram się jednak wybić ten pomysł z głowy.
Zdjęcia są makabryczne, fretka robi z domu niezłe pobojowisko.

[kamila2006]

przeniesli nas na społecznosciowy łeeeeeeee (wiedzialam ze to tylko kwestoa czasu )

[evelineau]

Napisane przez paprif

Mnie fretki obrzydzają, są wstrętne... Mojemu Tż się marzy, staram się jednak wybić ten pomysł z głowy.
Zdjęcia są makabryczne, fretka robi z domu niezłe pobojowisko.

mnie nic nie brzydzi, moglabym miec nawet mysz, ale boje sie gryzienia, nawet do krolika pomalu sie przyzwyczajalam, boje sie panicznie zwierzatek z zabkami
i dlatego nigdy jej nie bede miec.

[Caroline1920]

kurcze czemu nas przeniesli?

u mnie tez sie pogoda psuje, chyba bedzie padal deszcz a chcialam sie dzis poopalac...

[oh Mandy]

Napisane przez Janis_

Aaaaa! Aaaaaaa! Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
Ale poznałam faceta Przeeeeboski! Wziął mój nr i... już napisał Powiedział, że zadzwoni do mnie jutro (tzn. dziś)
Szczegóły później, bo teraz idę spać
P.S. C-U-D-O-W-N-Y!!!

Opowiadaj!! Co to za jeden? Polak? Żonaty? Rozwiedziony? Bogaty? Ma samochód? Mieszkanie? Pracę? Studiuje?

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez Caroline1920

kurcze czemu nas przeniesli?

u mnie tez sie pogoda psuje, chyba bedzie padal deszcz a chcialam sie dzis poopalac...

U mnie tez się pogoda psuje i nie wiem, czy nie będzie trzeba randki odwołać

[Rebelious]

Napisane przez szatanica1989

Oj Mała, faceci czasami tak mają - zawiesi się to to i koniec, nie skojarzy, że jak kobieta pisze, że miała zły dzień, to wypadałoby się zainteresować... Mogliby się bardziej angażować w nasze małe dramaty

Oj taaak Niestety oni nas nie rozumieją.


Widzę, że Szatan też ma bana... Ciężka artyleria.

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez Koszkaa

No proszę jak się ładnie Romeo zachował. Oni wszyscy jak chcą to potrafią, tylko dlaczego częściej im się nie chce



A no tak zaczęliśmy się spotykać, spotykać, ciągnęło nas do siebie niesamowicie, aż w końcu stwierdziliśmy, że żyć bez siebie nie możemy
Ale zmieniamy się zarówno ja jak i on, ja wrzucam na luz i mówię wszystko bezpośrednio jak mi coś nie pasuje, on za to bardziej się stara(teoretycznie:rolley es, rozmawia ze mną i ogólnie próbujemy wyeliminować to co nas wkurza. Ja usilnie pracuję nad częstszym kontaktem z jego strony i wcześniejszym umawianiem się Co raz częściej nam się to nawet udaje



Może ja go nigdy nie doceniałam Ale już bez przesady, aż tak go nie chwalmy Został by bardziej doceniony, gdyby na trening nie poszedł, tylko z kwiatami przyszedł Tak wiem, wredna baba ze mnie



Lepiej być pesymistą i się mile zaskoczyć, niż być optymistą i się rozczarować


kochamy Cię kochamy

Też jadę na miasto, muszę kilka rzeczy na ten wyjazd na kolonie kupić. Miłego dnia

Udało mu się, udało. Pochwaliłam go dość wymownie, mam nadzieję, że jeszcze to kiedyś powtórzy. I że będzie to ciut wcześniej niż przy okazji zaręczyn.
Twój też widzę się postarał, to dobrze.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez yellowsunshine

Gwiazdeczka[/B], akurat ja zawsze dotrzymuje obietnic
nawiasem mówiąc, widziałam na żywo fretki, na takiej giełdzie. Super, bo mogłabym kupić taniej. Jak są małe podgryzają, owszem, ale nie jakoś strasznie, trzeba je od dzieciństwa uczyć co mogą a co nie, a że są mądrymi zwierzątkami to się nauczą. Jeśli chodzi o zapach, to to nie był jakiś smród.. Po prostu jak stałaś bardzo blisko, to czuć było taki zapach, specyficzny, ale nie zbijający z nóg. Myślisz jeszcze o fredzi?

Juz całkiem zapomniałam ale może kiedyś

Dzisiaj widziałam przecudownego psiaka, nie wiem tylko jaka rasa, albo Maltańczyk, albo Shi - Tzu, chyba jednak ten drugi, bo wyglądał prawie identycznie:
http://th.interia.pl/40,bc20a21e33457297/shih_tzu.jpg

[nafiyqa]

Napisane przez gwiazdeczka172

Dziekuje, ze mnie zauwazylas
Bo juz zamierzalam strzelic focha a'la gwiazda pt. nikt mnie nie zauwaza i oswiadczam publicznie, ze nie bede tu wchodzic

Napisane przez yellowsunshine

Noo to super, że u ciebie dobrze.
Nie mam zamiaru Was zostawiać, z tym że tj. mówiłam, teraz mnie tydzień nie będzie, potem dwa tyg. mnie nie będzie a potem jeszcze z tydzień, bo po prostu ze wzgl. na wakacje nie będę w domu. Ale to mi wybaczycie ?

Po starej dobrej znajomosci jestesmy w stanie Ci to wybaczyc

Dalej nie wiem o co chodzi z konfiturami
Ktora mnie oswieci?

I wkurza mnie juz to cale zglaszanie postow do moderatorow!!!!!!!!!!!!!

[gwiazdeczka172]

Nafi, żebym ka wiedziała, to bym Ci wyjaśniła, a że nie wiem, to lipa

Być Gwiazdą, Gwiazdą, ludzi fantazją, wyzwalać zazdrość, ja chcę być Gwiazdą

[PurBlanka]

Napisane przez yellowsunshine

i

Rozumiem, że M to właśnie ta nowa znajomość?

Dokładnie tak

[nafiyqa]

Napisane przez gwiazdeczka172

Nafi, żebym ka wiedziała, to bym Ci wyjaśniła, a że nie wiem, to lipa

Być Gwiazdą, Gwiazdą, ludzi fantazją, wyzwalać zazdrość, ja chcę być Gwiazdą

No przeciez jestes, foch a'la gwiazda jest juz znany na wizazu

[Caroline1920]

no a sztan to za co ma tego bana?
ja juz nic z tego nie rozumiem

[PurBlanka]

Napisane przez gwiazdeczka172

Nafi, żebym ka wiedziała, to bym Ci wyjaśniła, a że nie wiem, to lipa

Być Gwiazdą, Gwiazdą, ludzi fantazją, wyzwalać zazdrość, ja chcę być Gwiazdą

Jesteś gwiazda, rozkładasz nogi jak rozgwiazda

[gwiazdeczka172]

Napisane przez nafiyqa

No przeciez jestes, foch a'la gwiazda jest juz znany na wizazu

Oj tam zaraz foch
Jak tupne nogą to dopiero będzie foch, jak na razie to mały foszek

Ech, muszę iść robić obiad, gosposię sobie znaleźli

A nie odpisałaś mi o tej koniczynie?

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez PurBlanka

Jesteś gwiazda, rozkładasz nogi jak rozgwiazda

O Ty bambusie przebrzydły!


Rozkładam, ale tylko dla jednej osoby
I nie dla Ciebie!
Dla Ciebie to ja jedynie ręce mogę rozłozyć

[PurBlanka]

Napisane przez gwiazdeczka172

Oj tam zaraz foch
Jak tupne nogą to dopiero będzie foch, jak na razie to mały foszek

Ech, muszę iść robić obiad, gosposię sobie znaleźli

A nie odpisałaś mi o tej koniczynie?

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------



O Ty bambusie przebrzydły!


Rozkładam, ale tylko dla jednej osoby
I nie dla Ciebie!
Dla Ciebie to ja jedynie ręce mogę rozłozyć

Turas nie bambus
Dla mnie to usta rozchylasz i inne

[jagaaaaa]

pamietacie mnie?

Witam w nowej czesci
nie wierze ze az tyle piszecie PRZEZ WAKACJE
u mnie jest super dzisiaj z TZ swietujemy 2 latka razem
zaraz po mnie przyjedzie

mam nadzieje ze u was wszystko dobrze


i przepraszam ze nie siedze na wizazu tak czesto
nie mam kiedy... po wakacjach wszystko nadrobie



TRZYMAJCIE SIE

[anyolek]

Hej dziewuszki ;-)

Pisze do Was po porade

A wiec w skrocie:
Pracuje razem z TZ-em, jestesmy razem od ponad trzech lat.
Nigdy nie mialam problemu z ufaniem mu- on nie z tych, co zdradza (tak, tak, wiem, co niejedna z Was pomysli ;-))
On pracuje w innym zespole niz ja, aczkolwiek wraz z nim jest dziewczyna, ktora od prawie roku podejrzewam o to, ze z nim jawnie flirtuje i (niebezpodstawnie) zdaje mi sie, ze wodzi za nim tesknym wzrokiem. TZ zaprzecza jakoby ona mu sie w jakikolwiek sposob narzucala, ale ma z nia dobry kontakt, wiecie, razem na papieroska (ja nie pale), jak rzucil ja chlopak w zeszlym roku, to jemu sie zalila, nawet potrafi mu sie zwierzac na temat nienadchodzacego okresu czy rozwolnienia :O
W kazdym razie do sedna: TZ wie, ze ona dziala mi na nerwy, ale nie sadzilam, ze kiedys by cos pzrede mna ukryl- zazwyczaj mowi mi o wszytkim, nawet wiedzac, ze moge tego nie zaaprobowac albo nie przywitac owej wiadomosci z radoscia na twarzy ;-)
Zaznaczam, ze raczej sie nie czepiam, jesli ida na drinka ze swoim teamem, czy razem na papierocha itp, ale jej niektore zachowania dzialaja mi na nerwy in on on tym WIE.
Ok- dzis sie dowiedzialam, ze w piatek poszedl sobie z nia na drinka po pracy- nie od niego, ale od znajomej z zespolu
On mi o niczym nie powiedzial, mieszkamy razem, ale nasze godziny pracy sie rozni- on konczy poltora godziny po mnie, a jako, ze on niejako nadzoruje swoj zespol, czesto zostaje troszke dluzej. Zatem nie zdziwilo mnie to, ze piatek wrocil godzinke pozniej.
A wiec: nie chodzi o to, ze jestem wsciekla z zazdrosci, bo tak nie jest- najzwyczajniej za to zabolalo mnie, ze ten fakt przede mna zatail i... chcialabym sie ZEMSCIC
Nie mam zamiaru ujawniac swojej wiedzy do momentu jego powrotu do domu, ale chcialabym ay go to poruszylo
Moja prosba do Was zatem, dziewczny- jak mam zaczac, aby dotarlo do niego, ze jego 'sekret' mnie zabolal?
Bardzo Was prosze o rady, z gory dziekuje i podrawiam

[anna_pe]

Cześć dziewczyny! Ależ się u mnie rozpadało... A miałam po południu iść z kumpelą na piwko w plener :/ Niech mnie któraś porządnie kopnie w tyłek, bo o ile wczoraj było z moją zazdrością o TŻ ok, tak dzisiaj już jestem kłębkiem nerwów. Jak pomyślę, że siedzi na jakimś obozie z jakimiś laskami, co noc mają ogniska i imprezy... Już od wczoraj kilo schudłam, wg mojej wagi...

[cholernarejestracja]

Anyolek, baaardzo nie fair się zachował co to mają być za drinki z koleżanką z pracy bez Twojej wiedzy..tak się nie robi...

Ja bym się nie bawiła w żadne zemsty, aluzje i sugestie, tylko otwarcie mu powiedziała, że wiem. I zażądała wyjaśnień.

[nafiyqa]

Napisane przez gwiazdeczka172

Oj tam zaraz foch
Jak tupne nogą to dopiero będzie foch, jak na razie to mały foszek

Ech, muszę iść robić obiad, gosposię sobie znaleźli

A nie odpisałaś mi o tej koniczynie?

O, nie zauwazylam, ze cos do mnie pisalas.

Koniczyny nie moglismy znalezc, ale za to wpadla nam w oko sliczna lesna polana, a w szczegolnosci drewniany stol, ktory na niej stal
Obylo sie bez wpadek
Ale za to najwiekszym hardkorem byly nocne "przytulanki" przy spiacym obok bracie TZ... Glupio mi rano bylo, ale wieeeeesz, jak czlowiek zaspany, to nie mysli co robi...

[kamila2006]

Napisane przez Caroline1920

no a sztan to za co ma tego bana?
ja juz nic z tego nie rozumiem

Szatan dostala bana za "ignorowanie poleceń moderatora i dalsze szukanie zaczepki"

[anyolek]

Napisane przez cholernarejestracja

Anyolek, baaardzo nie fair się zachował co to mają być za drinki z koleżanką z pracy bez Twojej wiedzy..tak się nie robi...

Ja bym się nie bawiła w żadne zemsty, aluzje i sugestie, tylko otwarcie mu powiedziała, że wiem. I zażądała wyjaśnień.

Tez tak sadze- tzn, ze zachowal sie nie fair!!

U nas w pracy czeste sa wypady na drinka po, ale raczej w gronie znajomych. Wiem,z e ona sie miala spotkac ze swoimi, powiedzmy, ''osobistymi'' znajomymi, a go poprosila, zeby sie z nia wybral w miedzyczasie na jednego.

Byl u mnie przed chwila i staralam sie robic dobra mine do zlej gry, ale on oczywiscie poznal, ze cos jest nie tak, pomimo mojego usmiechu na twarzy i spytal, co sie stalo. Teraz poszedl na spotkanie, ale wiem, ze pewnie rozmysla, co sie moglo stac.
Narazie mam zamiar potrzymac go w tej niepewnosci, a jesli sam nie wyzna swojego piatkowego 'sekretu', wtedy mu wygarne.

[Caroline1920]

Napisane przez anyolek

Hej dziewuszki ;-)

Pisze do Was po porade

A wiec w skrocie:
Pracuje razem z TZ-em, jestesmy razem od ponad trzech lat.
Nigdy nie mialam problemu z ufaniem mu- on nie z tych, co zdradza (tak, tak, wiem, co niejedna z Was pomysli ;-))
On pracuje w innym zespole niz ja, aczkolwiek wraz z nim jest dziewczyna, ktora od prawie roku podejrzewam o to, ze z nim jawnie flirtuje i (niebezpodstawnie) zdaje mi sie, ze wodzi za nim tesknym wzrokiem. TZ zaprzecza jakoby ona mu sie w jakikolwiek sposob narzucala, ale ma z nia dobry kontakt, wiecie, razem na papieroska (ja nie pale), jak rzucil ja chlopak w zeszlym roku, to jemu sie zalila, nawet potrafi mu sie zwierzac na temat nienadchodzacego okresu czy rozwolnienia :O
W kazdym razie do sedna: TZ wie, ze ona dziala mi na nerwy, ale nie sadzilam, ze kiedys by cos pzrede mna ukryl- zazwyczaj mowi mi o wszytkim, nawet wiedzac, ze moge tego nie zaaprobowac albo nie przywitac owej wiadomosci z radoscia na twarzy ;-)
Zaznaczam, ze raczej sie nie czepiam, jesli ida na drinka ze swoim teamem, czy razem na papierocha itp, ale jej niektore zachowania dzialaja mi na nerwy in on on tym WIE.
Ok- dzis sie dowiedzialam, ze w piatek poszedl sobie z nia na drinka po pracy- nie od niego, ale od znajomej z zespolu
On mi o niczym nie powiedzial, mieszkamy razem, ale nasze godziny pracy sie rozni- on konczy poltora godziny po mnie, a jako, ze on niejako nadzoruje swoj zespol, czesto zostaje troszke dluzej. Zatem nie zdziwilo mnie to, ze piatek wrocil godzinke pozniej.
A wiec: nie chodzi o to, ze jestem wsciekla z zazdrosci, bo tak nie jest- najzwyczajniej za to zabolalo mnie, ze ten fakt przede mna zatail i... chcialabym sie ZEMSCIC
Nie mam zamiaru ujawniac swojej wiedzy do momentu jego powrotu do domu, ale chcialabym ay go to poruszylo
Moja prosba do Was zatem, dziewczny- jak mam zaczac, aby dotarlo do niego, ze jego 'sekret' mnie zabolal?
Bardzo Was prosze o rady, z gory dziekuje i podrawiam

oj okropnie sie on zachowal, co to ma byc za jakies chodzenie na drinki po pracy tym bardziej, ze on wie, ze Ty tej dziewczyny nie lubisz, wie, ze Cie to rani, wie, ze ty widzisz ze ona na niego leci...

jescze mi powiedz, ze byli na tym drinku sam na sam to chyba padne... tego bym mu nie wybaczyla...

ja bym od razu mu powiedziala, ze wiem o tym ,zazadałabym wyjasnien, i pokazalabym mu jak bardzo mnie to zranilo, ze nadszarpnal moje zaufanie do niego i ze tak latwo mu tego nie daruje...

co to ma byc noo...

[hoppipolla]

weszłam na intymnie, szukam, szukam, a tu przeniesione

szkoda trochę, ale może faktycznie lepiej tu pasujemy.