|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Witamina K
Dziewczyny, czy którąś z was to spotkało, albo moze słyszałyście coś na ten temat???
Mam 7-tygodniowego synka, karmionego tylko piersia. Jak wiadomo, pediatra zalecił podawanie witaminy K i D (szczerze mówiąc z tą witamina K bardzo sie zdiwiłam, bo starsza córka była pzrez krótki okres takze karmiona piersia, a nikt nie zalecał podawania witaminy K). Tę witaminę zaczełam podawać po dwóch tygodniach od urodzenia Wojtka. I wtedy sie zaczęło. O ile, synek był do tej pory spokojny, kilka dni po codziennej aplikacji, nasze życie rodzinne stało się koszmarem. Mały nie mógł zasnąć, pomimo strasznego zmeczenia, kwekał i stekał całymi dniami. Spać - nie, na rączkach - nie, w wózku - nie, w domu - nie, u taty - nie, u mamy - nie - itd. itd. Z dziecka w miarę spokojnego, stał sie małym potworkiem ![]() Gdzieś w sieci natknęłam sie na info, że pzredawkowanie tejże witaminy skutkuje zmęczeniem, brakiem snu, pobudzeniem i ogólną nerwowoscią, nie tylko u dzieci. Pewnego dnia zapomniałam podać tejże witaminy K i nagle... wszystkie objawy ustały. Przestałam podawać w ogóle. Uznałam, że miliony dzieci były karmione piersia, zdrowe i tego swiństwa nie dostawały. Zawsze też byłam zdania, że nalezy podawac dziecku jak najmniej chemii. Aplikuje wiec teraz sama witaminę D. Sama zażywam prenatal classic i tran - 1 kapsuła dziennie, a także hemofer - z powodu anemii. Odżywiam się racjonalnie, choć nie utzrymuję specjalnej diety karmiącej - jem wszystko, co zdrowe, z rozwagą. No ale ruszyło mnie dzis sumienie, myślę sobie - jak od czasu do czasu ten badziew dam, to nic się nie stanie. Podałam - jak zawsze - zgodnie z zaleceniami lekarza i na ulotce. Po dwóch godzinach od dawkowania - wrzask, nerwy i ogólne stresy u dziecka. Wojtek nie do poznania. Jakby mi kto dziecko podmienił. Dodam - mały nie ma kolek, nie było dzis nowych pzreżyć, żadnych stresów, ania ja, ani nikt z rodziny, wszyscy zdrowi, nic złego sie nie działo. Od momentu, gdy zapzrestałam podawania witaminy K, nic złego sie nie działo. Dziecko grzeczne, rytm dnia w miare ustalony, bez wiekszych scyscji. Sądzicie, że to mozliwe, aby "głupia witamina" - sztucznie podana, bo nie w jedzeniu, mogła spowodować takie cyry? Edytowane przez Jaatkaa85 Czas edycji: 2010-07-06 o 19:06 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Witamina K
Wydaje mi się, że możliwe - KROPKA, chodź tu prędko!!!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Witamina K
Szczerze?? Odpuść sobie tą witaminę.
Jakoś jak rodziłam córę nikt nie dawał tejże wit. Moja siostra urodziła w zeszłym roku i tez jej powiedziałam, żeby nie dawała. Wit, K jest potrzebna jeśli jest zła krzepliwość krwi, a ktoś dobrze na tym zarobił i namówił kogoś na górze u władzy i mamy "Proszę podawać" Jakoś całe pokolenia się wychowały zdrowo bez tej witaminy |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Witamina K
Cytat:
W UK podawanie witaminy K to standard ![]()
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Witamina K
Własnie chciałam napisać, że w Holandii podawanie witaminy K to normalka. Moja przyjaciółka bardzo się dziwiła, że moja siostra choć karmiła piersią nie podawała małej witaminy K.
__________________
Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2010-07-06 o 20:38 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Witamina K
Jakoś wychodzi na to, ze te standardy wciąż ewoluują, bo jeszcze 6 lat temu nikt o czymś takim nie słyszał. Nikt nie kazał mojej córce podawac witaminę K. Tylko D i C.
Co więcej, matka tż-ta jest pielegniarką i pytała lekarzy pediatrów o to - tych lekarzy starej daty i krzywili się na tę witaminę K. Nie negowali, raczej zbywali milczeniem. Na opakowaniu napisane jest (mam to przed sobą): do postępowania dietetycznego dla niemowląt karmionych piersią ze zwiększonym zapotrzebowaniem na witaminę K. Skąd oni w szpitalu (kiedy wychodziliśmy po porodzie) wiedzieli, ze moje dziecko ma zwiększone zapotrzebowanie na witaminę k? Skąd pediatra to wiedział, nie badajac tego, jaki Wojtek ma poziom tejze? Czy zakładają, ze każde dziecko karmione piersią ma niedobór takiego zapotrzebowania? Czy po rpostu jakiś instytu wklepał to jako standard, bo np. określona grupa dzieci karmionych piersią miała ten niedobór, ale jest tak naprawdę, ze nie kazde niemowlę potzrebuje dodatkowej suplementacji? Dodam, ze jestem niemal pewna, że podawanie tego srodka powoduje przedawkowanie tej witaminy - bo mój sym otzrymuje tę witaminę w moim mleku ( a dodam, ze biorę prenatal classic, który tę witaminę zawiera). Mój syn nie ma kolek - jak myśleliśmy na poczatku. Nie pręży sie, kupy idą normalnie, nie wyglada, jakby go bolał brzuszek. Pewność moja podparta jest tym, ze owe cyry, które odstawiał, występowały ZAWSZE ok. dwie godziny po aplikacji, bez względu na porę, w której została witamina podana. Tę pewność utwierdza takze to, ze po zapzrestaniu poprzedniego podawania, kiedy dzis dostał znów zaczał swirować. Normalnie jest spokojnym dzieckiem i bez większych problemów wszystko przechodzimy. Dzisiaj z trudem usnął, po noszeniu na rekach i ciągłym zmienianiu pozycji. Zwykle wieczorem po rpostu go kładę do łóżka i mały zasypia. Plakał takze na spacerze w wózku, co się nie zdarza. Nic mu nie pasowało, uprzedzam od razu, nie ma zadnych metek wystajacych, niczego złego się nie nażarłam. Edytowane przez Jaatkaa85 Czas edycji: 2010-07-06 o 21:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Witamina K
No tak ,ale co kraj to obyczaj, w UK jest problem zdaje się z leczeniem dzieci, bo podają na wszystko jeden lek, masz temp nie wiem np. - paracetamol, masz przeziębienie - paracetamol. Znajoma jak poszła po spirytus salicylowy do apteki to się okazało,że nie ma, mało tego zaczęli się ją wypytywać po co jej to.
Tak samo jest z jedzeniem, U nas dla dzieci się gotuje, pichci itp. (dzieci wiek przedszkolny) A szwagierka jet w USA pilnuje dzieci - a tam wsie w proszku, albo fru gotowce w mikrofali. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Witamina K
Cytat:
![]() Wiele zalezy od przychodni i wiele zależy od lekarza. Antybiotyków nie przepisuje się nagminnie. Jeśli człowiek ma dobrą przychodnię (ti już moja trzecia jeśli mówimy o UK) to wszystko będzie dobrze, jeśli słabą, to niestety będzie słabo. (mnie na 3 trafiły się dwie dobre.) I uwierz mi nie ma problemu z leczeniem dzieci jeśli są chore.
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Witamina K
Witaminy K nie podawałam
![]() Ustawa o wit. K uchwaliła WHO kilka lat temu lekarze MUSZĄ zalecać, chociaż się z tym nie zgadzają i sami odradzają ![]() Niektóre dzieci nie reagują na K i wszystko jest dobrze, u innych cyrki. Jeśli lekarz nie wpisze w książeczce zaleceń, że ma się podawać, to nawet karę jakąś może płacić, bo to odgórna decyzja. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Witamina K
Cytat:
![]() tutaj się podaje w zastrzyku od razu niemalże po narodzinach.
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Witamina K
Cytat:
![]() Bo tu w Polsce to tylko kapsułki i kropelki. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Witamina K
Hm... nie podawałam (2007) bo nigdzie jej nie było (nawet w hurtowniach), nikt nie mógł dostać i pediatra powiedziała, żeby nie szukać i nie przejmować się, ze zalecona.
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2010-07-06 o 23:06 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Witamina K
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Witamina K
Cytat:
Cytat:
Nie podaję, bo dziecię na modyfikowanym jest, a wcześniej nie wiem, jak było, bo były koszmarne brzuszkowe sprawy, możliwe, że skutek K mi umknął. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Witamina K
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20510243]Wydaje mi się, że możliwe - KROPKA, chodź tu prędko!!![/QUOTE]
![]() W zasadzie pasuje, mały zaczął cyrki 25 maja. Od 23go miałam podawać wit. K ale zapomniałam, zaczęłam 25go... Tyle że od 2 tyg. mam dziecko na mleku modyfikowanym i K nie podaję. Zmiany nie ma. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Witamina K
W modyfikowanym jest K.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Witamina K
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20519858]W modyfikowanym jest K.[/QUOTE]
Ale w każdym. I chyba minimalna ilość. Inaczej wiele dzieci na modyfikowanym miałoby ten problem... Czy ja coś inaczej rozumiem? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Witamina K
a może mają, tylko mało kto to łączy ze sobą? :/
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Witamina K
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20520300]a może mają, tylko mało kto to łączy ze sobą? :/[/QUOTE]
Wówczas to nie powinno minąć, tak na logikę... do końca jedzenia mleka. Trudno to sprawdzić. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
|
Dot.: Witamina K
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20518692]W 1 dobie po urodzenia, najczęściej zaraz po urodzeniu podaje się końską dawkę w zastrzyku, po czym w kapsułkach/kropelkach zalecana jest od 8 doby aż do końca 3 miesiąca.
Nie podaję, bo dziecię na modyfikowanym jest, a wcześniej nie wiem, jak było, bo były koszmarne brzuszkowe sprawy, możliwe, że skutek K mi umknął.[/QUOTE] mój mały dostał w zastrzyku witaminę k w większej dawce niż inne dzieci , więc już w ogóle nie muszę tej witaminy K podawać , może to miała na myśli luna, pisząc jak to robią w UK |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Witamina K
No tak, ja podałam tylko, jak to w PL wygląda
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Witamina K
Cytat:
kropko, a moze Twój mały, tak jak mój źle zareagował na witaminę k, podałaś modyfikowane i on po rpostu teraz źle przyjmuje mleko modyfikowane? Nie ze względu na obecność tam wit. k ( chyba w mm jest optymalna ilość), tylko na to, ze nie oszukujmy się - to jest mleko sztuczne i Twój synek ma zbyt delikatny żołądek aby to to trawić? Moja starsza córka też na poczatku nie bardzo trawiła mleko modyfikowane, po odstawieniu jej od piersi, też miała problemy z wypróznianiem, strasznie ulewała, wręcz zwracała. Może nie ryczała, jak Twój synek tak dużo, ale z tego co pamiętam był taki czas, że było troche problemów... Moja matka ( jedyna osoba, której zawsze ufałam w kwestiach dziecięcych) mi wtedy powiedziała , że w takim mleku jest zbyt duża ilosć witamin syntetycznych i ona nie jest w stanie tego przetrawić, dlatego jej organizm źle reagował. Nie polecam ci tego, bo to może i nieodpowiedzialne, ale myśmy to mleko modyfikowane rozcienńczały wodą, a potem minimalnie podgzrewały. Jest to ryzykowne, dlatego nie polecam. Młoda także zaczęła wcześniej jesć owoce i warzywa, gdzieś w 3 miesiacu jej już podawałam jabłko i marchewę, aby miała wiecej witamin, które w mleku zniszczyłyśmy podgzrewaniem.Szybciej niz zalecaja dietetycy wprowadziłam stałe pokarmy. Dziś nie ma żadncyh problemów, ani z alergią, ani z mniejszą odpornością, ale jak mówiłam - to dość ryzykowne i nikomu tego nie polecam. Edytowane przez Jaatkaa85 Czas edycji: 2010-07-07 o 13:13 Powód: dopisek |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Witamina K
Cytat:
Wg standardów polskich dzieci powinny mieć wprowadzane pokarmy stałe od 5-6 miesiąca. Czytałam kiedyś książkę jakiej angielki lekarki. Tam standardem jest wprowadzanie pokarmów tego typu od 3 miesiąca i ja Kaśce swojej tez tak podawałam. Moja siostra poszła w moje ślady. Nie wiem czy to od tego zależy, że dzieci wcześniej dostały wit, ale moje dziecko przez 6 lat swojego życia tylko raz w wielu 4 lat dostała antybiotyk. Nie choruje i siostrzeniec też nie |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Witamina K
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Witamina K
Tak na mnie też dziwnie patrzyli, zwłaszcza teściowa
![]() Moja mama jak się okazało też mnie i siostrę karmiła od 3 miesiąca dodatkowymi rzeczami. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Witamina K
Cytat:
![]() Wiem tylko, że boli mnie serce że odstawiłam synka od piersi. Bardzo bym chciała jeszcze spróbować ale sie boję... Boję się że spotęguję jego ból (od tyg ma regularne kolki co wieczór po modyfikowanym mleku) albo że mimo kolek diagnoza była słuszna... ![]() Właśnie go trzymam na ręce i razem płaczemy. Cierpi od 18ej... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Witamina K
Cytat:
Odtsawiłaś od piersi, cóz, stało się. Co do diagnozy - bywają one rózne, zwłaszcza u takich maluchów - aż mnie czasem śmieszy to, jak każdy lekarz co innego gada, najlepiej zaufac swojej intuicji i rozumowi. Mnie też czasem korci, aby synka dokarmić mlekiem modyfikowanym, ale jak przypomnę sobie, co było z córką ( zatwardzenia, ulewanie, wrecz chlustanie, płacze ), to mi zaraz ochota przechodzi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:08.