30kg od 4 lipca do 4 listopada!!! Zapraszam:)

[yoonka]

dziewczyny pozwole sobie wpadac do Was czasem
mam 2-miesieczna coreczke i jakies 25kilo nadwagi
w ciazy przytylam 20 kilo, z czego 12 zeszlo do 2 tygodni po porodzie, a reszta siedzi i ani drgnie. przed ciaza juz zaczelam tyc - na lekach hormonalnych.
w dniu slubu (2,5 roku temu) wazylam 61 kilo (170cm). teraz waze 87i nie potrafie sie zaakceptowac.
mam 28 lat i zaczelam wczoraj od diety South Beach. na poczatku sierpnia mam umowiona wizyte u dietetyka i do tego czasu chcialabym juz czesci balastu sie pozbyc.
nie sadze, zeby udalo mi sie osiagnac wymarzona wage do 4 listopada, a powinnam, bo wtedy mniej wiecej wracam do pracy, ale bede probowac. nie moge byc taka jak teraz, za duzo mnie to kosztuje psychicznie.

do konca pazdziernika zostalo 17 tygodni. dobry czas, zeby zrzucic 20 kilo, nie?

[magdzie]

Kohnelia20
Mysteriness
CIESZĘ się że mogę wam pomóc moim widokiem wiem jak to jest ja też się naczytałam wiele jak zaczełam się odchudzać i była pewna dziewczyna co pisała że bez diet cud udało jej się schudnąć 30kg tylko dieta MŻ(mniej żryć)WR(więcej ruchu) więc nabrałam sił i pokazałam wszystkim że nie 30kg ale 37 kg idzie schudnąć .Nie zniechęcajcie się po miesiącu czy dwóch bo warto się poświęcić dla samej siebie i innych.
I tak na marginesie ja codziennie z dziewczynami pisałam co jadłyśmy i ćwiczyłyśmy polecam człowiek zwraca bardziej uwagę co je i myśli o tym że dzisiaj trzeba poćwiczyć bo co napiszę dziewczyną albo czasem się nie chce ale wieczorem dziewczyny piszą że idą pobiegać albo coś robić to ja myślałam ja też muszę
Narazie bo już tu pomału zaczynam wam marudzić i mnie zaraz wykopiecie

[Mrs.]

magdzie nie wykopiemy Cie bo wydaje mi się ze Nas strasznie motywujesz więc wpadaj tu jak najczęsciej

yoonka myśle ze 17tyg. - 20kg że możliwe , średnio tygodniowo powinno znikać 1kg. kiedyś czytałam ze tak jest zdrowo i tak powinno być czyli w 17tyg. 17kg pięknie by było te 3kg mogą zostać na listopad

też jestem za tym tak jak magdzie pisała żebysmy pisały co jadłyśmy danego dnia, mnie to bardziej motywuje i unikam wtedy grzeszków . Chociaż dzisiaj zgrzesze gołąbkami ale chce tez jeśc normalnie tylko w mniejszych ilościach żeby sie do tego przyzwyczaić , nie chce sie wyrzekać jedzenia żeby póżniej nie pojawił sie efekt jojo jak raz czy dwa zjem gołąbki czy coś innego aaa i zakupiłam sobie płatki nestle fitness ale zwykłe żadne smakowe

od następnego tygodnia wykupuje karnet na siłownie/fitness mam nadzieje że się przełamie i będe chodzić

[yoonka]

ja wlasnie wczoraj odebralam swoj karnet. ide wieczorem, jak mala zasnie na silownie

[Kohnelia20]

Napisane przez Joostysia

Mrs. Novynette BRAŁAM, w chwili gdy moja waga wskazała 72kg, wyrzuciłam je do śmieci. I miałam z 3 miesiące stałą wagę, może spadła 1 kg, ale to wszystko. Potem znów zaczęłam tyć, jak zaczęłam się leczyć antybiotykami.
Taka moja dola.
Ale w te wakacje chcę zacząć proces odzyskiwania dawnej figury... ( a przed tymi wszystkimi chemicznymi śmieciami ważyłam 59 - 60 kg)

ja je biore od 3 lat... ale nie przytyłam napewno od nich... zaczelam jesc wiecej slodyczy i przez zime wiadomo malo ruchu i sie przytylo ja nie narzekam na nie....

musze wam powiedziec ze weszlam w spodnie ktore byly na mnie za male

[molko]

więc i ja sie pochwalę co dziś 'załadowałam' do brzuszka to zdecydowanie będzie pomagało nam na wzajem 'pozyczać' od siebie pomysły na nowe posiłki bo niektóre z nas mają TROSZKĘ do zrzucenia, więc trzeba nowe śniadanka, obiadki, kolacje wymyślać.. bo przecież nie wszyscy w miesiąc dojdą do celu

mój to - 55kg (a jest 80,4kg; było - 83kg; wzrost 170cm; zaczęłam 28.07.10 )

codziennie wieczorem jak znajdziemy chwilkę niech każda z nas się podzieli:
śniadanie - dwie wasy z serkiem twarożkowym z przyprawami + rzodkiewka
w pracy - jabłko + dwie wasy, pól litra wody i dwie herbaty czerwone
obiad - sałatka z cudego twarogu i warzyw (sałata, pomidor, ogórek, cebula, rzodkiewka=
kolacja - szklanka mleka 0,5% + płatki 'just fit'

(w międzyczasie oczywiście woda niegazowana, która 'oszukuje' nasz organizm i potrafimy mniej zjeść jak z 20min przed posiłkiem wypijemy szklankę )
a wy jak? jak reszta?

p.s. bez ćwiczeń.. dieta wymaga ode mnie sporo wyżeczeń, z którymi najpierw muszę sobie poradzić - rozkładam wyzwania w czasie

[Mrs.]

u mnie dzisiaj nie ciekawie z jedzeniem wiec nie napisze ze się pochwale ale napisze zeby mnie to zmotywowało i jutro było mniej

śn. kromki z serkiem białym i pomidorem , kawa
IIśn. nekttarynka, kilka winogron
ob. 2 gołąbki jeden średni drugi mały + niewiele sosu pomidorowego ()
pod. trochę arbuza
kol. kromki z serem gouda i ketchup

kromek nie smaruje masłem ani niczym takim juz od ponad 1,5 roku .

najbardziej mi szkoda takiej kolacji wczoraj zjadłam czysto białkową 2 jajka na twardo a dzisiaj tak brzydko

ruchu u mnie dziś niewiele, jutro wracam do mieszkania więc rodzice nie będą mi juz dogadzać wiec myśle ze bedzie ładnie i ide po karnet na siłownie

[isabelly]

Dobry wieczór dziewczynki
Dzisiejszy dzien nie był za ciekawym, przyjechała do mnie rodzina, troszke się poimprezowało i nie było czasu na ćwiczenia:/ Ale weszłam na wage i -1kg Niedługo planuje kupic sobie nowy rowerek i jeździć po górach - zawsze to ciekawsze od siłowni. Mam nadzieje, że jutro bedzie lepiej, boje się tylko najbliższego weekendu:/
Zyczę wytrwałości

[Donka94]

Molko jesz stanowczo za mało, co to za obiad i kolacja?! Teraz schudniesz, ale po jakims czasie spwoolnisz metabolizm i chudnięcie się skończy, proszę wprowadź pełne modyfikacje. Kolacja powinna być najlepiej białkowa
Iśniadanie: grahamka maznieta maslem z jajkiem i szczypiorkiem
IIśniadanie:płatki 'just fit', chrupki błonnikowe, siemie lniane, slonecznik łuskany zalane jogurtem naturalnym
obiad:ziemniaki bez masła+mizeria z jogurtem+omlet
podwieczorek:winogron+tru skawki z jog. naturalnym
kolacja:kawałek kiełbasy z grilla z odrobiną keczupu + 1/4 grahamki

Tak, wiem kolacja nie najlepsza ale podczas dietki kiełbasa jest dozwolona, tzn taka z grilla, bo tłuszcz z niej wypływa

[Mrs.]

Napisane przez Donka94

Molko jesz stanowczo za mało, co to za obiad i kolacja?! Teraz schudniesz, ale po jakims czasie spwoolnisz metabolizm i chudnięcie się skończy, proszę wprowadź pełne modyfikacje. Kolacja powinna być najlepiej białkowa
Iśniadanie: grahamka maznieta maslem z jajkiem i szczypiorkiem
IIśniadanie:płatki 'just fit', chrupki błonnikowe, siemie lniane, slonecznik łuskany zalane jogurtem naturalnym
obiad:ziemniaki bez masła+mizeria z jogurtem+omlet
podwieczorek:winogron+tru skawki z jog. naturalnym
kolacja:kawałek kiełbasy z grilla z odrobiną keczupu + 1/4 grahamki

Tak, wiem kolacja nie najlepsza ale podczas dietki kiełbasa jest dozwolona, tzn taka z grilla, bo tłuszcz z niej wypływa

podoba mi się Twój jadłospis bo jest właśnie taki że bedziesz chudła a nie spowolnisz metabolizmu , kiełbaska z grilla bez tłuszczu ok zrobiłaś mi ochote na coś takiego isabelly mieszkasz w okolich gór ? , można wiedziec jakich ? ;x

[Donka94]

Mrs. dziękuję, staram się. kiełbaskę sobie zrób, no pyyycha jest
a wszystkim tutaj polecam siemie lniane, w sumie jak doda się je do jogurtu to prawie smaku nie czuć, a jest mega źródłem błonnika, no i jest dużo tańszy niż błonnik w tabletkach czy w proszku.
Zauważyłam również, że większość z Was nie spożywa NNKT(niezbędne nienasycone kwasu tłuszczowe), znajdują sie ona w pestkach dynii, sloneczniku, orzechach. Są niezbędne jak sama nazwa wskazuje, a więc dziewczyny nie bójcie się orzechów, słonecznika, dodawajcie do jogurtu nat. czy serka wiejskiego, albo zjedzcie trochę przed TV

[isabelly]

Mieszkam w Sudetach Ale często wybieram sie w góry stołowe.
Póki co ta dietka mi nie idzie:/ Muszę się bardziej zmotywowac bo nie osiągne swojego celu

[Mrs.]

ja już po śniadanku : płatki nestle fitness z mlekiem , nektarynka i póżniej kawa z mlekiem

[Mysteriness]

Hejo

Isabelly pomyśl o efektach albo spójrz na zdjęcia magdzie pomoże

ja też już po śniadanku ;-)
zielona herbatka i jogurt naturalny z płatkami owsianymi


miłego dnia

[BrillanteAstro5]

Witam dziewczynki
Jestem już po godzinie ćwiczeń i po śniadaniu - kanapki z szynką, pomidorem, jajkiem, ogórkiem i szczypiorkiem mniaam

Wczoraj namówiłam moją przyjaciółkę do rozpoczęcia diety ze mną I się zgodziła Ustaliłyśmy sobie nowy jadłospis i będziemy się nawzajem pilnować, żeby nie podjadać i nie pożerać słodyczy, jak to zawsze u nas bywało

Za chwilę lecę do saadu nazbierać jakiś owoców na drugie śniadanko Wieem, że późno, ale wstaję teraz nie szybciej niż przed 10, więc godziny posiłków takie poprzestawiane w wakacje mam


A u Waas jak tam?

[yoonka]

w 3cim dniu diety 1,3kg mniej. z takiej wielkiej wagi to sie szybko leci...
wczoraj silownia zaliczona - fajnie rozprostowac kosci po roku
dzisiaj juz byla jajecznica ze szczypiorkiem i jogurt naturalny. bedzie jeszcze barszcz ukrainski (bez ziemniakow) i cos na kolacje a potem moze znowu silownia

[mimee]

witam
przyjmiecie mnie??? skusił mnie tytuł wątku, tyle, że do zgubienia mam może nawet 40 kg...obecnie jestem największa z was, bo ważę 97kg...wiem, wiem...ale będę miala z czego gubić

w zeszłym roku na proteinach schudłam 16kg, ale większość z tego wróciło mam ostatni dzwonek, bo obiecałam sobie , że już przenigdy nie ujrze 100 na wadze
próbowałam teraz wrócić do dukana, ale jakoś mi nie idzie. nie potrafię odmówić sobie pomidora, nektarynki i takich najprostrzych rzeczy. a widzę, ze wy tutaj wszystko, ale mało i zdrowo.więc może i ja spróbuje.

magdzie jestes moim guru

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

aha i od razu mówię, że najbardziej to przeraża mnie aktywnośc fizyczna, bo taka asportowa jestem raczejale brzuszki, spacerki i steper to chyba dam radę, tylko nie wiem czy to starczy???

[Donka94]

mimee witaj
brzuszki nie pomagają spalać tłuszczu, one rzeźbią tylko i wyłącznie mięśnie. Na spalanie tłuszczyku najlepsze areoby-właśnie steper, orbitrek, rower, rolki, bieganie
a więc taka moja mała rada, zamiast meczyc się brzuszkami poświęc więcej czasu na steper, spacerki bardzo wskazane.

[golabek2909]

Wiatm dziewczyny
Mam 22 lata, 170cm wzrostu i 64kg wagi. Może to nie jest jakaś nadwaga ale czuję się żle w swoim ciele. Mój brzuch jest gruby mam boczki, noga ociera się o noge, moje ręce są też troszke za pulchne. Mieszkam za granicą ze swoim narzeczonym a, że języka nie znam wiec nie pracuje i siedzę w domu. Moja waga mnie nie interesuje chciałabym schudnąć optycznie nie wiem ile musiałąbym zrzucić żeby dobrze wyglądać mieć płaski brzuch szczupłe nogi i ręce. Też zacznę dbać o odpowiednią dietę i troche ruchu. Pozdrawiam i życzę powodzenia w waszych dążeniach do wymarzonej wagi!!

[Mrs.]

golabek , mimee witajcie

u mnie dzisiaj tak :

śn - płatki z mlekiem , nektarynka , kawa z mlekiem
IIśn - troche winogrona i czareśni
ob - bułka na 3 częsci z szynka i musztardą
pod - truskawki z serkiem danio
kol - kromki z szynką i musztardą

między czasie - słonecznik

u mnie dodatkowo zero ruchu

isabelly nie poddawaj się weź sie w garść ! koniecznie

[aneczka2510]

cześć dziewczynki

Podziwiam Wasze zmagania z wagą, w sumie jestesmy kobietami i musimy pieknie wygladac!
Mam na imie Ania, ważyłam 81 kg - teraz zeszłam do 79,9 - co prawda mało ale ciągle staram się walczyć z samą sobą. Dlaczego? ponieważ kocham jeść i nie umiem się od tego uwolnić. Kilka dni jestem na diecie po czym rzucam sie na jedzenie i wszystko zaczynam od nowa. Probuje stosować Dukana, wytrzymałam 5 dni na samych proteinach, miałam zatwardzenie, powróciły mi hemoroidy i... przerwałam - teraz żałuje ale nie potrafie wrócić do tej diety. Boje się że nie wytrzymam tak długo i że nawet jeśli schudnę to i tak waga szybko mi wróci. Mam nadzieję ze tak sie nie stanie.
Mam 165 cm i waże bardzo bardzo dużo. jak widzicie powyzej zresztą. Dołączam więc do Was i mam nadzieję że razem nam się uda

[molko]

witam wszystkie dołączone w wyzwaniu dziewczyny i trzymam za Was mocno kciuki razem łatwiej więc zaglądajmy tu !

Napisane przez Donka94

Molko jesz stanowczo za mało, co to za obiad i kolacja?! Teraz schudniesz, ale po jakims czasie spwoolnisz metabolizm i chudnięcie się skończy, proszę wprowadź pełne modyfikacje. Kolacja powinna być najlepiej białkowa
Iśniadanie: grahamka maznieta maslem z jajkiem i szczypiorkiem
IIśniadanie:płatki 'just fit', chrupki błonnikowe, siemie lniane, slonecznik łuskany zalane jogurtem naturalnym
obiad:ziemniaki bez masła+mizeria z jogurtem+omlet
podwieczorek:winogron+tru skawki z jog. naturalnym
kolacja:kawałek kiełbasy z grilla z odrobiną keczupu + 1/4 grahamki

Tak, wiem kolacja nie najlepsza ale podczas dietki kiełbasa jest dozwolona, tzn taka z grilla, bo tłuszcz z niej wypływa

Donka94 - więc jak to poukładać?!?

dziś było tak:
śn - dwie wasy z szynka i sałatą
w pracy - dwie wasy z szynka i ogórkiem + 3 herbaty różne i brzoskwinia
obiad - parówka, dwie wasy, plasterki ogórka, rzodkiewka\
kol - kakao
litr wody w czasie dnia do tego wszystkiego

a od jutra zaczynam pić 'aqua slim' - chłopak mi kupił, więc spróbuję sobie i tym pomóc

[Mrs.]

Napisane przez molko

witam wszystkie dołączone w wyzwaniu dziewczyny i trzymam za Was mocno kciuki razem łatwiej więc zaglądajmy tu !



Donka94 - więc jak to poukładać?!?

dziś było tak:
śn - dwie wasy z szynka i sałatą
w pracy - dwie wasy z szynka i ogórkiem + 3 herbaty różne i brzoskwinia
obiad - parówka, dwie wasy, plasterki ogórka, rzodkiewka\
kol - kakao
litr wody w czasie dnia do tego wszystkiego

a od jutra zaczynam pić 'aqua slim' - chłopak mi kupił, więc spróbuję sobie i tym pomóc

ja nie jestem specjalistką i sama nie jem za dobrze ale wydaje mi się że u Ciebie lepiej byłoby na obiad np. zamiast parówki lepsza byłaby piers z kurczaka , i na kolacje zamiast kako bo co to za kolacja lepsze byłoby jajko a nawet dwa - kolacja czysto białkowa w ogole wydaje mi się ze wasa to za mało na śniadanie , na śniadanie powinnaś zjeśc coś takiego sytego co dałoby Ci dużo siły nie wiem czy dobrze myśle ale tak mi się wydaje

[Donka94]

molko już Ci piszę, i ja ogólnie przepraszam za to moje wymądrzanie, ale sporo na ten temat czytałam i wiem po sobie, więc nie odbierajce mnie jako tą, która uważa się za wyższą

śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, powinno być syte. Zamiast wasy (która znów taka wspaniała nie jest) grahamka albo chleb razowy/graham, możesz posmarować cienko masłem bądź margaryną (ja od siebie polecam Ramę), do tego jajecznica/jajko na miękko czy co tam lubisz. Bądź letnie kanapki z szynką/jajkiem/szczypiorkiem/pomidorkiem/ogórkiem/dowolną rzeczą, którą lubisz. Możesz dorzucić również owoc, a nawet nie mozesz, a raczej jest to wskazane. Płatki z mlekiem to też dobry pomysł, są sycące :P
IIśniadanie: jogurt naturalny/serek wiejski z dowolnymi dodatkami-muesli,
płatkami,warzywkami, orzechami, owocami. Ja zazwyczaj tak jadam
Obiad: uh tu duże pole do popisu. Parówki to nie danie na obiad. ja wiem, pewnie jesteś zapracowana,a le parówki podczas diety są odradzane, zawierają dużo tłuszczu. Też w ciągu roku szkolnego nie mam czasu, więc zazwyczaj na obiad jadam ziemniaki bez masła/ryż brązowy+omlet/warzywa z kurczakiem/pierś z kurczaka+mizeria z jogurtem zamiast śmietany, rzodkiewką, szczypiorkiem/ogórek kiszony/buraki itp.
I pomysł-brązowy ryż z mieszanką mrożonych warzyw i piersią z kurczaka.
IIpomysł-ziemniaki bez masła+mizeria+omlet
IIIpomysł-ryz z jabłakmi i cynamonem. PYCHA!
Podwieczorekpowinien być!)
Dowolnośc-jogurt, warzywko, czy coś lekkiego, może być wasa.
Kolacja: kakao?! no coś Ty! powinna być białkowa, może to byc ser biały na słono/jajko/ryba. Albo kromki grahama/razowca z wedliną i pomidorem np.

Uff, to tyle i ogólne zasady:
1.przynajmniej 1,5l płynów dziennie
2.ruch
3.do każdego posiłku staraj sie dodawać choć minimalną ilość warzyw, no dobra ja na drugie śniadanie warzyw nie jem

[Mysteriness]

Hej Witam nowe Panie

Donka, chociaż Twoja wypowiedź nie była do mnie, to dziękuję bo to co napisałaś to taka kopalnie pomysłów, że już mam zapewniony jadłospis na cały tydzień

do jutra

[Donka94]

Mysterinnes bardzo się cieszę, że pomogłam! naprawdę wszystkim polecam ryż z jabłkiem i cynamonem! Jest pyszny! Na lato w sam raz!

[Joostysia]

Hej.
Zgadzam się z Wami. Ryż z jabłkami to coś wspaniałego. A najlepsze, że już po 10 kęsach jestem syta ( w miarę ). Przynajmniej ja, ale ostatnimi czasy trochę żołądek mi się obkurczył (nie mam nic przeciwko).
A z owoców polecam grejpfruty i jabłka.
A tak na marginesie moja waga wskazała dziś 76 kg. A ubranka coraz luźniejsze .
Życzę wytrwałości, a teraz lecę poćwiczyć trochę.

[BrillanteAstro5]

Witam
Muszę wypróbować ten ryż z jabłkami.
Dzisiaj na śniadanie jajecznica z dwóch jajek i kromka chleba.
Po wczorajszych ćwiczeniach mięśnie się u mnie odezwały! Ale oczywiście dzisiaj znowu porcja ćwiczeń będzie, a wieczorme jak dobrze pójdzie to bieganie. Najpierw muszę się wziąć za sprzątanie. Jak tylko skończę to zamelduję wykonanie ćwiczeń !

Miłego dnia dziewczynki

[mimee]

dzięki za miłe powitanie
wczoraj do południa lepiej nie napiszę co zjadłam ale od południa było tak
obiad - dwie łyżki kaszy z gulaszem wołowym, ogromna micha młodej kiszonej kapusty
kolacja - miseczka twarożku wiosennego ( ser+jogurt+rzodkiewka+szc zypiorek)

dziś
śniadanko - dwie kromki razowca z sałatą, pomidorem, ogórkiem, papryką
II śniad - nektarynka i gryz kanapki z szynką - dziecko mnie karmiło
obiad - dusi się udo z indyka i do tego mam surówkę z sałaty lodowej, rzodkiewki, szczypiorku w sosie czosnkowym
podwieczorek - jogobella light albo jogurt nat
kolacja - myślę, że tej surówki z obiadu mi zostanie to zjem ją

no i teraz mi powiedzcie moje drogie, jak z kaloriami??czy liczycie skrupulatnie i pilnujecie, żeby nie przekroczyć 1000-1200kcal?
bo dla mnie to zmora...przyzwyczaiłam się na dukanie to jedzenia ilości, które mi się żywnie podobały i tak patrząc na to moje udo na obiad to już jakieś 400 kcal a gdzie reszta??
tak się nad tym zastanawiam, bo przy mojej obecnej wadze, to zapotrzebowanie energetyczne i tak mam duże, więc jak od razu zejde do 1000kcal to potem co

powiedzcie jak to u was jest??

[Joostysia]

Mimee radziłabym ci schodzić stopniowo. Załóżmy, że jesz 2500 kcal. Jeśli zejdziesz od razu do 1000 to raczej nie wyjdzie ci to dobre. To za radykalna zmiana. Możesz nawet mdleć z głodu, ponieważ twój organizm nie będzie do tego przyzwyczajony. Nie mówiąc o ciągłym ssaniu w żołądku.
Zmniejszaj co tydzień o 500 kcal, głód nie będzie tak bardzo dotkliwy. Potem będziesz miała tak skurczony żołądek, że cały czas będziesz czuła się najedzona.
Jedząc 500 kcal mniej niż powinnaś schudniesz 0,5 - 1 kg tygodniowo.
A kalorie niestety trzeba liczyć, innego sposobu nie ma. Ale z czasem nabierzesz doświadczenia i na oko będziesz wiedzieć ile kcal zjadłaś.
Pozdrawiam.