Jest nas chyba już ze sto i piszemy, że hoho - Panny Młode 2011, cz. 21

[elunka88]

Napisane przez dottta

Ela - ja pierwsza zgłosiłam chęci na Casillas'a

Luz, jest Twój

[potterka]

Napisane przez kasiunialusia

a powiem wam coś śmiesznego
właścicielka tej Ostoi z które zrezygnowalismy powiedziała nam że zwróći nam zaliczkę jak się znajdzie ktoś chętny na nasz termin (to było chyba w marcu) i mieliśmy sie co jakiś czas dowiadywać czy ktoś się znalazł. We wtorek mój A. dzwonił do niej dowiedzieć się czy ktoś już się znalazł, ale powiedziała ze nie... no to my bo gdyby nam zwróciła kase to byśmy mieli na małe wakacje i zaliczki dla zespołu i może fotografa.

Wczoraj moja mama mówiła ze kupowała u niej jakaś rosjanka, która kupowała duzo napoi i mięsa. I tak się zgadały że okazało się że to właścicielka właśnie tej Ostoi mama mówiła jej że własnie mieliśmy u niej rezerwacje ale musieliśmy zrezygnować, więc zapytała o nazwisko, moja mama podała jej nazwisko A. i od razu nas skojarzyła (bo ma charakterystyczne nazwisko ) i powiedziała żebyśmy się z nią skontaktowali to nam zwróci tą zaliczke w ratach, bo to w sumie dopiero 2011 rok

i w niedziele jedziemy do niej dogadać się w sprawie zwrotu tej zaliczki

ale się rozpisałam

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Efonka ale tu nie chodzi o odwagę.. bez przesady, ze ktoś będzie mi mówił że robie głupie miny, czy mam się uśmiechnąć to będę ładniejsza (a co treraz niby brzydka jestem - ? ) a ja mam siedzieć cicho?

[T'ai]

pewnie się nie zgodzicie ale praca gdzie jest kontakt bezpośredni z klientami ma to do siebie że ludzie przychodzą różni i trzeba się na to uodpornić
niestety pani w sklepie, banku czy na poczcie taką ma pracę i powinna zacisnąć zęby moim zdaniem nawet jak klient gada głupoty próbuje podrywać czy nie wie jak się nazywa ten czy dany produkt
pani jest po to żeby mu to nawet 5x wytłumaczyć

sama pracowałam w urzędzie i najlepszym rozwiazaniem było przemilczanie takich komantarzy- inaczej podatnik i tak leciał do naczelnika a ten bronił zawsze podatnika a nie nas
im jesteś milsza tym ludzie są przyjemniejsi dla ciebie

[kasiunialusia]

Napisane przez potterka

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Efonka ale tu nie chodzi o odwagę.. bez przesady, ze ktoś będzie mi mówił że robie głupie miny, czy mam się uśmiechnąć to będę ładniejsza (a co treraz niby brzydka jestem - ? ) a ja mam siedzieć cicho?

masz rację, trzeba reagować na głupie odzywki
ludzie sobie myślą że "klient nasz Pan' i wszystko im wolno

[efonka]

Napisane przez potterka

Efonka ale tu nie chodzi o odwagę.. bez przesady, ze ktoś będzie mi mówił że robie głupie miny, czy mam się uśmiechnąć to będę ładniejsza (a co treraz niby brzydka jestem - ? ) a ja mam siedzieć cicho?

jesli nie odwaga to nie wime jak to nazwac, ja poprostu nawet nie dopusciłabym do nerwowej sytuacji.
co nie znaczy ze ty nie masz racji- dobrze mu powiedziałas i jestem ciekawe co zobaczysz hihi

[T'ai]

Napisane przez kasiunialusia

masz rację, trzeba reagować na głupie odzywki
ludzie sobie myślą że "klient nasz Pan' i wszystko im wolno

a pan pójdzie do jej przełożonego i ona oberwie, zobaczycie
ja bym nie reagowała

[kasiunialusia]

Napisane przez T'ai

pewnie się nie zgodzicie ale praca gdzie jest kontakt bezpośredni z klientami ma to do siebie że ludzie przychodzą różni i trzeba się na to uodpornić
niestety pani w sklepie, banku czy na poczcie taką ma pracę i powinna zacisnąć zęby moim zdaniem nawet jak klient gada głupoty próbuje podrywać czy nie wie jak się nazywa ten czy dany produkt
pani jest po to żeby mu to nawet 5x wytłumaczyć

sama pracowałam w urzędzie i najlepszym rozwiazaniem było przemilczanie takich komantarzy- inaczej podatnik i tak leciał do naczelnika a ten bronił zawsze podatnika a nie nas
im jesteś milsza tym ludzie są przyjemniejsi dla ciebie

a słuchałyście nagrania jak klient stacji Neste zadzwonił do Biura neste z awanturą? dobry koleś... a ten Neste w ogóle nie dał mu się sprowokować i ciągle opanowany i spokojny

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez T'ai

a pan pójdzie do jej przełożonego i ona oberwie, zobaczycie
ja bym nie reagowała

ja bym reagowała tylko w wyjątkowych sytuacjach, ale nie chamsko, tylko delikatnie zwróciła uwagę... bo czasami są ludzie którzy po prostu mają z czymś problem, a są tacy którzy są złośliwi i na siłe uprzykrzaja innym zycie

[T'ai]

nie uważam że Potterka super zrobiła mówiąc panu że się w kółko kręci może się kręcić cały dzień, a ona jest dokładnie od tego żeby go obsłużyć nawet 100 razy jeśli najdzie go ochota

jak idę dajmy na to do banku to oczekuję że pani mi wytłumaczy jak czegoś nie wiem, nawet jeśli musi to robić po raz 50 tego dnia taka praca

[hania207]

Napisane przez T'ai

pewnie się nie zgodzicie ale praca gdzie jest kontakt bezpośredni z klientami ma to do siebie że ludzie przychodzą różni i trzeba się na to uodpornić
niestety pani w sklepie, banku czy na poczcie taką ma pracę i powinna zacisnąć zęby moim zdaniem nawet jak klient gada głupoty próbuje podrywać czy nie wie jak się nazywa ten czy dany produkt
pani jest po to żeby mu to nawet 5x wytłumaczyć

sama pracowałam w urzędzie i najlepszym rozwiazaniem było przemilczanie takich komantarzy- inaczej podatnik i tak leciał do naczelnika a ten bronił zawsze podatnika a nie nas
im jesteś milsza tym ludzie są przyjemniejsi dla ciebie

zgadzam sie

[T'ai]

Napisane przez kasiunialusia

ja bym reagowała tylko w wyjątkowych sytuacjach, ale nie chamsko, tylko delikatnie zwróciła uwagę... bo czasami są ludzie którzy po prostu mają z czymś problem, a są tacy którzy są złośliwi i na siłe uprzykrzaja innym zycie

no to chyba piszesz o jakichś ekstremalnych sytuacjach a nie że pan nie mógł zdecydować co kupi
wiadomo jeśli ktoś cię zwyzywa od najgorszych to ciężko to zostawić obojętnie, ale u nas nawet jak klient był z natury złośliwy to miło do niego mówiłyśmy (to chyba gorzej na nich działa niż kłótnie )

ale w 99% przypadków takie rzeczy się olewa

[Stysik]

Napisane przez dottta

Zbieram się nie rozrabiajcie beze mnie

to wracaj szybko

Napisane przez T'ai

pewnie się nie zgodzicie ale praca gdzie jest kontakt bezpośredni z klientami ma to do siebie że ludzie przychodzą różni i trzeba się na to uodpornić

chociaz ja nie pracowalam na takim stanowisku zeby musiec ich codziennie znosic wiec nie powinnam sie wypowiadac
kiedys bylam kelnerka to jednemu facetowi 5 razy kawe robilam

w ogole to dzisiaj przyjda torebki

no i chyba bedziemy mieli z tz kuchnie polotwarta...
bo chcielismy stare wejscie (od przedpokoju) zamurowac i zrobic (jestesmy w trakcie) nowe do jadalni... ale dzisiaj doszlam do wniosku ze moze lepiej bedzie zostawic te stare drzwi tez wydaje mi sie ze tak bedzie praktyczniej... tylko co tz na to znowu powiem ze cos wymyslam

[kasiunialusia]

Napisane przez T'ai

no to chyba piszesz o jakichś ekstremalnych sytuacjach a nie że pan nie mógł zdecydować co kupi
wiadomo jeśli ktoś cię zwyzywa od najgorszych to ciężko to zostawić obojętnie, ale u nas nawet jak klient był z natury złośliwy to miło do niego mówiłyśmy (to chyba gorzej na nich działa niż kłótnie )

ale w 99% przypadków takie rzeczy się olewa

nie no mówie o bardziej ekstramalnych sytuacjach...

[hania207]

Napisane przez Stysik

no i chyba bedziemy mieli z tz kuchnie polotwarta...
bo chcielismy stare wejscie (od przedpokoju) zamurowac i zrobic (jestesmy w trakcie) nowe do jadalni... ale dzisiaj doszlam do wniosku ze moze lepiej bedzie zostawic te stare drzwi tez wydaje mi sie ze tak bedzie praktyczniej... tylko co tz na to znowu powiem ze cos wymyslam

moj tak cały czas gada
a jak mu mowie ze mam nowy pomysł co do remontu to sie boi słuchac

[T'ai]

Napisane przez Stysik

chociaz ja nie pracowalam na takim stanowisku zeby musiec ich codziennie znosic wiec nie powinnam sie wypowiadac
kiedys bylam kelnerka to jednemu facetowi 5 razy kawe robilam

moja siora kiedyś lody sprzedawała i odwiedziłam ją w pracy, jak zobaczyłam jak się do ludzi odnosi to ją zwyzywałam że ma być miła

[elunka88]

Uzupełniłam G konto bo nie mógł do mnie pisać

[potterka]

Napisane przez T'ai

pewnie się nie zgodzicie ale praca gdzie jest kontakt bezpośredni z klientami ma to do siebie że ludzie przychodzą różni i trzeba się na to uodpornić
niestety pani w sklepie, banku czy na poczcie taką ma pracę i powinna zacisnąć zęby moim zdaniem nawet jak klient gada głupoty próbuje podrywać czy nie wie jak się nazywa ten czy dany produkt
pani jest po to żeby mu to nawet 5x wytłumaczyć

sama pracowałam w urzędzie i najlepszym rozwiazaniem było przemilczanie takich komantarzy- inaczej podatnik i tak leciał do naczelnika a ten bronił zawsze podatnika a nie nas
im jesteś milsza tym ludzie są przyjemniejsi dla ciebie

ja się oczywiście nie zgodzę ale wiadomo ole ludzi tyle opinii

Napisane przez efonka

jesli nie odwaga to nie wime jak to nazwac, ja poprostu nawet nie dopusciłabym do nerwowej sytuacji.
co nie znaczy ze ty nie masz racji- dobrze mu powiedziałas i jestem ciekawe co zobaczysz hihi

nie zobacze nic bo co przyjdzie się poskarżyć?

Napisane przez T'ai

a pan pójdzie do jej przełożonego i ona oberwie, zobaczycie
ja bym nie reagowała

akurat wiem, że nie oberwę prawda jest taka, że jeśli miałabym oberwać to nie pracowałabym tu dłużej niż tydzień

Napisane przez kasiunialusia

a słuchałyście nagrania jak klient stacji Neste zadzwonił do Biura neste z awanturą? dobry koleś... a ten Neste w ogóle nie dał mu się sprowokować i ciągle opanowany i spokojny

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------


ja bym reagowała tylko w wyjątkowych sytuacjach, ale nie chamsko, tylko delikatnie zwróciła uwagę... bo czasami są ludzie którzy po prostu mają z czymś problem, a są tacy którzy są złośliwi i na siłe uprzykrzaja innym zycie

pan z neste wymiata

idzie rozpoznać klienta, który ma problem i wtedy wiadomo, tłumacze do skutku.. ale widać też kiedy ktoś zachowuje się złośliwie i wtedy miła nie jestem

Napisane przez T'ai

nie uważam że Potterka super zrobiła mówiąc panu że się w kółko kręci może się kręcić cały dzień, a ona jest dokładnie od tego żeby go obsłużyć nawet 100 razy jeśli najdzie go ochota

jak idę dajmy na to do banku to oczekuję że pani mi wytłumaczy jak czegoś nie wiem, nawet jeśli musi to robić po raz 50 tego dnia taka praca

T'ai nie powiedziałabym tak gdyby nie zrobił tego specjalnie i nie wykrzyczał mi czy mam jakiś problem.. bo może sobie chodzić i 200 razy mnie to obojętne, ale zrobił to celowo, bo widział że rozmawiam przez telefon i mam z czymś problem, a chciał kogoś zdenerwować..

podsumowując.. du żo lepiej obsługuje się osoby młode, które przychodzą, kupują, DZIĘKUJĄ i wychodzą..
zdecydowanie gorsza kultura iz achowanie jest u osób starszych (po 40), ci przychodzą, rzucają gazety, rzucają pieniądze a na koniec nawet nie podziękują tylko jeszcze coiś głupio skomentują

byle do września

[kasiunialusia]

[elunka88]

Nie wiadomo

[kasiunialusia]

Napisane przez potterka

ja się oczywiście nie zgodzę ale wiadomo ole ludzi tyle opinii

nie zobacze nic bo co przyjdzie się poskarżyć?

akurat wiem, że nie oberwę prawda jest taka, że jeśli miałabym oberwać to nie pracowałabym tu dłużej niż tydzień

pan z neste wymiata

idzie rozpoznać klienta, który ma problem i wtedy wiadomo, tłumacze do skutku.. ale widać też kiedy ktoś zachowuje się złośliwie i wtedy miła nie jestem

T'ai nie powiedziałabym tak gdyby nie zrobił tego specjalnie i nie wykrzyczał mi czy mam jakiś problem.. bo może sobie chodzić i 200 razy mnie to obojętne, ale zrobił to celowo, bo widział że rozmawiam przez telefon i mam z czymś problem, a chciał kogoś zdenerwować..

podsumowując.. du żo lepiej obsługuje się osoby młode, które przychodzą, kupują, DZIĘKUJĄ i wychodzą..
zdecydowanie gorsza kultura iz achowanie jest u osób starszych (po 40), ci przychodzą, rzucają gazety, rzucają pieniądze a na koniec nawet nie podziękują tylko jeszcze coiś głupio skomentują

byle do września

a co będzie we wrześniu? zmieniasz prace?

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez elunka88

Nie wiadomo

elunka a za co otrzymałas ostrzeżenie?

[potterka]

Napisane przez kasiunialusia

a co będzie we wrześniu? zmieniasz prace?

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------


elunka a za co otrzymałas ostrzeżenie?

tzn. zamierzam.. bo dogadałam się z szefową, że do końca wakacji napewno u niej popracuje, a od września szukam czegoś nowego.. i mam andzieje, że syzbko coś znajdę

[XxXJuSstiii]

Napisane przez efonka

na dłuzsza mete tez bym zaczeła załowac ale ten pierwszy raz był mily

No chyba, ż tak

Napisane przez ma.ko

Czekam dziś na @, ciekawe kiedy przyjdzie
ide się pokręcic po urzędzie miłego dzionka

Ja też mam dziś dostać

Napisane przez efonka

chyba pracownicy WP.pl czytaja nasze forum dzisiejszy artykuł " przygotuj sie na pierwsza miesiączke"

Napisane przez hania207

robimy z babcia na obiadek gołąbki

błagam! podziel się

Cześć
Dziś obudziłam się o 5,40 jak M. wychodził do pracy i nie umiałam zasnąć, jak już mi się udało to zadzwoniła mama, żeym po psy przyszła... No i wstałam pół godziny temu

No nic, idę się oporządzić i po piesy

miłego dnia

[potterka]

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja też mam dziś dostać

miłego dnia

pocieszę Was ja dostałam wczoraj

miłego

[karolinusienka]

Napisane przez potterka

pocieszę Was ja dostałam wczoraj

miłego

a ja dzisiaj ehhh

[T'ai]

Napisane przez potterka

akurat wiem, że nie oberwę prawda jest taka, że jeśli miałabym oberwać to nie pracowałabym tu dłużej niż tydzień

T'ai nie powiedziałabym tak gdyby nie zrobił tego specjalnie i nie wykrzyczał mi czy mam jakiś problem.. bo może sobie chodzić i 200 razy mnie to obojętne, ale zrobił to celowo, bo widział że rozmawiam przez telefon i mam z czymś problem, a chciał kogoś zdenerwować..

podsumowując.. du żo lepiej obsługuje się osoby młode, które przychodzą, kupują, DZIĘKUJĄ i wychodzą..
zdecydowanie gorsza kultura iz achowanie jest u osób starszych (po 40), ci przychodzą, rzucają gazety, rzucają pieniądze a na koniec nawet nie podziękują tylko jeszcze coiś głupio skomentują

byle do września

sory po tym co piszesz i to bardzo często nie chciałabym na ciebie trafić
taką masz pracę kochana i tyle
mogłaś olać tego pana i już, ale tego nie zrobiłaś twoja sprawa

widać ta praca nie jest dla ciebie skoro w co drugim człowieku widzisz jakąś celową złośliwość

widać mamy odmienne podejście do tematu

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

i za bardzo się przejmujesz i za dużo rzeczy do siebie bierzesz, niepotrzebne nerwy

[potterka]

Napisane przez karolinusienka

a ja dzisiaj ehhh

tak popatrzyłam w kalendarz i jak dobrze pójdzie (nic się nie przesunie) to dostanę okres zaraz po ślubie oby nic się nie skróciło

[elunka88]

A ja jestem z mama cały weekend sama (brat nad morzem, tata na wczasach w szpitalu) i stwierdziłyśmy że w sobotę ja robię pizze a w niedzielę mama spaghetti nic tylko chudnąć

[T'ai]

Napisane przez elunka88

A ja jestem z mama cały weekend sama (brat nad morzem, tata na wczasach w szpitalu) i stwierdziłyśmy że w sobotę ja robię pizze a w niedzielę mama spaghetti nic tylko chudnąć

P chciał jutro pizzę u nas robić, ale ja mam ostatnio średnie stosunki z rodzicami więc wolę żebyśmy poszli gdzieś sami
muszę od nich odpocząć
a w sobotę z rana znów jedziemy nad morze chociaż z weekendów trzeba skorzystać

[karolinusienka]

Napisane przez potterka

tak popatrzyłam w kalendarz i jak dobrze pójdzie (nic się nie przesunie) to dostanę okres zaraz po ślubie oby nic się nie skróciło

ja nawet patrzec nie chce bo pewnie znajac moje szczescie dostane w dniu slubu i bede sie skrecac z bolu...ale juz mam opcje jesli by tak wyszlo po prostu zaczne brac tabletki

[Stysik]

Napisane przez hania207

moj tak cały czas gada
a jak mu mowie ze mam nowy pomysł co do remontu to sie boi słuchac

moj juz nie zbyt dobrze reaguje na to ze mam jakis pomysl juz sie boje cokolwiek mowic

Napisane przez elunka88

Uzupełniłam G konto bo nie mógł do mnie pisać

ale zwroci Ci kase?

[karolinusienka]

Napisane przez elunka88

A ja jestem z mama cały weekend sama (brat nad morzem, tata na wczasach w szpitalu) i stwierdziłyśmy że w sobotę ja robię pizze a w niedzielę mama spaghetti nic tylko chudnąć

idealne menu na diete a za mna chodzi taka pyszna pizza albo pierogi