Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 12

[Sparta]

Napisane przez lesia27

mnie równiez miło

Co tam Lesia słychować u Ciebie

Napisane przez Achika

kochane dziewczynki wyjezdzam nad mroze bede dopiero we wrzensiu...mam nadziejez e uda mi sie tutja zagladac:P nie wiem jak tam z dostepem do internetu D Będe za wami tesknila, mam nadzieje z euda mi sie utryzmac moja wage na ktora pracowalam dwa miesiace...moze to jest smieszne ale zabieram wage elektroniczna ze soba ahahha boje sie ze bez niej poplyne bo nie bede miala kontroli nad waga dlatego trzymajcie za mnie kciuki niech obce beda mi dodatkowe kilogramy >

Ja też będę tęsknić za Tobą i będę trzymała kciuki, dasz radę bo silna jesteś babeczka zazdraszczam Ci wyjazdu, opalaj się, odpoczywaj...rób wszystko co najlepsze

[little_ola]

Napisane przez kellysss

Gratuluje sukcesów...

No i ja tez chwale sie ze wreszcie
zaliczyłam spadek o 0,6 kg
i waze rowniutkie 70 kg...
jeszcze troszke i zobacze 6 z przodu....
Chociaz 70 to dla mnie sukces bo tyle to wazyłam jakies 5 lat temu

Super Kellysss:jupi : gratuluję!

a u mnie zastój już od tygodnia

[lesia27]

Napisane przez Sparta

Co tam Lesia słychować u Ciebie

:

co u mnie? zastoj od ... jak policzylam 2 tygodni ale jakos nie robi on na mnie duzego wrazenia, wazne ze mieszcze sie w ubranka rozmiar M lub L a nie XL
a poza tym nuda, pracy nadal nie mam, ale moze wreszcie cos sie ruszy
lece wlasnie na bieznie sie troche spocic hhehee a potem wieczorek przy boku Lubego
bede ok 22 papapapa Mordeczki

[kassika]

Witam wszystkie koleżanki
Można dołączyć do Waszego Szacownego grona
Planuję zacząć dietkę od jutra.Mam do zgubienia ok.14 kg. Zrobiłam test na stronie Dukana do końca roku powinnam być"nową osobą"

[anaiss86]

wlasnie sobie uswiadomilam, ze juz mam do zgubienia ,, tylko" 19 kg a to juz mniej niz 20...zawsze lepiej to dziala na moja podswiadomosc..

masakra tak sie spasc a pozniej tyle trzeba sie napracowac, pewnie nie uwierzycie ale mi przybylo ponad 15kg tylko w 2 lata...koszmar...

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

aaa i nie bylam nigdy w ciazy...

[JulietteCapulette]

Dziewczyny, oceńcie czy wczoraj "dobrze" zjadłam
Kcal - 1508
Białko - 222,6 g
Węgle - 47,3 g
Tłuszcze - 42,1 g

[avataris]

Napisane przez raszpel

Witam drogie Panie
ja od poranka mam znakomity humor. 3 dni temu wlazłam na wagę i zobaczyłam 1,2 więcej niż dnia poprzedniego:/ możecie sobie wyobrazić moją reakcję:/ to już 3 lub 4 taki spektakularny wzrost od początku mojej diety. W takich chwilach mam wrażenie, że robię dwa kroki w przód i jeden w tył.
Koniec końców okazało się, że to @ i jakoś się pogodziłam z tą przykrą niespodzianką. Dzisiaj weszłam rano na wagę nie spodziewając się jakiś wielkich sukcesów. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy na wadze zobaczyłam 5 z przodu i to pomimo nadal trwającej @!
Mam nadzieję, że po @ okaże się, że jeszcze z 500 g mniej ważę ależ to nagroda za te cholerne wzrosty!

u mnie ze spadkami jest dokładnie tak samo jednego dnia ( tak jak dzisiaj waga 0,5 mniej niż wczoraj a jutro pewnie poskoczy. Na początku mnie to denerwowało, ale teraz wiem, że jak waga wariuje to spada

Napisane przez raszpel

Czarownico, mam to samo. Nie mogę mówić:/ i walczę z bólem już 4 dzień:/

to chyba jakiś wstrętny wirus bo ja od soboty nie mogę mówić i to trwa

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Napisane przez czarownica3006

wlasnie zgrałam zdjęcia z telefonu i pochwale Wam sie moim sniadankiem na PW z przedwczoraj iiiiii moimi włochatymi córeczkami hihi jak ich nie kochac?

cudne dziewczynki, do zjedzenia słodziaki

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez MissIrreplaceable

http://www.speedyshare.com/files/23298572/Image132_2_

(nie potrafiłam zgrać inaczej )

i kolejne śliczności

[blackredmoon]

Napisane przez Achika

kochane dziewczynki wyjezdzam nad mroze bede dopiero we wrzensiu...mam nadziejez e uda mi sie tutja zagladac:P nie wiem jak tam z dostepem do internetu D Będe za wami tesknila, mam nadzieje z euda mi sie utryzmac moja wage na ktora pracowalam dwa miesiace...moze to jest smieszne ale zabieram wage elektroniczna ze soba ahahha boje sie ze bez niej poplyne bo nie bede miala kontroli nad waga dlatego trzymajcie za mnie kciuki niech obce beda mi dodatkowe kilogramy >

Trzymam dasz rade!!!!!

Napisane przez JulietteCapulette

Dziewczyny, oceńcie czy wczoraj "dobrze" zjadłam
Kcal - 1508
Białko - 222,6 g
Węgle - 47,3 g
Tłuszcze - 42,1 g

Złotko, ja Ci już wczoraj bodajże odpisałam na to

[JulietteCapulette]

Napisane przez blackredmoon

Trzymam dasz rade!!!!!


Złotko, ja Ci już wczoraj bodajże odpisałam na to

Och dzięki musiałam jakoś przegapić jak to ja

[blackredmoon]

Laski, a stanie się wielka rzecz jak przez cały dzień zjem 4 łyżki otrąb? ;> Nie za duzo? Bo podwieczorek czeka i mam taką ochotę na naleśnika

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez JulietteCapulette

Och dzięki musiałam jakoś przegapić jak to ja

Dobra, to Ci napiszę jeszcze raz
Kcale są git,
a co do reszty Emilia kiedyś napisała, że białka ma być 2,2-2,5 na kilogram ciała, a węgli mniej niż 1g.
Aczkolwiek nie jest to żelazna reguła, każdy organizm jest inny przecież

[missines]

Ale się obżarłam! Nie mogę się ruszyć!

Nie przypuszczałam, ze ta sałatka bez majonezu mi posmakuje.

tuńczyk w kawałkach
pół papryki zielonej i pół papryki czerwonej
2 jajka na twardo
2 nieduże ogórki małosolne
i zamiast majonezu dodałam wieśniaka

zjadłam prawie całą porcję już widzę jutro te + + + na wadze!

[JulietteCapulette]

Napisane przez blackredmoon

Laski, a stanie się wielka rzecz jak przez cały dzień zjem 4 łyżki otrąb? ;> Nie za duzo? Bo podwieczorek czeka i mam taką ochotę na naleśnika

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------



Dobra, to Ci napiszę jeszcze raz
Kcale są git,
a co do reszty Emilia kiedyś napisała, że białka ma być 2,2-2,5 na kilogram ciała, a węgli mniej niż 1g.
Aczkolwiek nie jest to żelazna reguła, każdy organizm jest inny przecież

No to mi tego białka trochę za dużo wyszło...
No ale chudnę

[czarownica3006]

ACHIKA będziemy tesknic, trzymaj sie i nie daj sie!!!

ja moje kochane nadal leze i zdycham... mam dosc bólu głowy i osłabienia... nic nie moge zjesc bo boli gardlo ale wcisnelam wlasnie wiesniaka z tunczykiem z lodowki, troche lepiej sie zrobilo bo takie zimne mi zmrozilo gardlo
i tak leze caly dzien przed nudnym TV... pomalowalam paznokcie, troche na raty posprzatałam i czekam na TŻ-ta aż wróci z pracy....
ehhhh smutne zycie chorutkiej czarownicy

[JulietteCapulette]

Napisane przez czarownica3006

ACHIKA będziemy tesknic, trzymaj sie i nie daj sie!!!

ja moje kochane nadal leze i zdycham... mam dosc bólu głowy i osłabienia... nic nie moge zjesc bo boli gardlo ale wcisnelam wlasnie wiesniaka z tunczykiem z lodowki, troche lepiej sie zrobilo bo takie zimne mi zmrozilo gardlo
i tak leze caly dzien przed nudnym TV... pomalowalam paznokcie, troche na raty posprzatałam i czekam na TŻ-ta aż wróci z pracy....
ehhhh smutne zycie chorutkiej czarownicy

Współczuję
Ja też się coś rozkładam...
Hehe może to Dukan tak na nas działa!?

[iBlair]

Hej! Zgłaszam się do wspólnego dukania! Dziś mam pierwszy dzień fazy uderzeniowej i nie mam pojęcia jak wytrzymam te trzy dni. Już unikam w sklepie półek z Colą i słodyczami.
Na śniadanko był chudy serek z odrobiną cebulki i soli. Na drugie surimi doprawione cytryną a na obiad kurczak w jajecznej panierce z otrąb i serek homogenizowany. Głody zapijam zieloną herbatą i wodą. Miejmy nadzieję, że dobrnę do celu

[adrijah]

Mam kryzys po ostatnim wybryku TŻa zwątpiłam we wszystko... także w dietę... ogólnie posypał mi się cały system wartości i wkradło załamanie. waga mi w ogóle nie spada, dzisiaj nawet o 0,5kg wzrosła mimo protein i niegrzeszenia mam coraz większą ochotę rzucić to w cholerę, chociaż jestem w połowie drogi do swojej wymarzonej wagi. Mam straszną ochotę na wszystko co jest zakazane, trudno mi się trzymać zasad.. może to też trochę wina okresu. Im bardziej waga idzie ku górze, tym bardziej mam ochotę zgrzeszyć. To idiotyczne

[violka_87]

kochane moje dzisiaj rano zanotowalam spadek -o,6 i to po ostatnim dniu na PW od dzisiaj do poniedziałku PP

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Kocham tą diete do pierwszego celu brakuje mi 2,04 kg
w 10 dni spadło ze mnie 2,06 obiadając się pysznościami na dietce

[missines]

Adrijah trzymaj się mocno!
Nie grzesz, wgryź się solidne w cycki i wieśniaka, zrób ten boski serniczek i nim zagryzaj ewentualne smutki......... a okres jeszcze wszystko podnosi do potęgi "entej".
Ja podczas @ myślałam, że rozniosę chałupę a mąż do furii mnie doprowadzał.

Trudno doradzać odnośnie sytuacji i wybryku TŻta, ale łatwo się klika porady - rzeczywistość i tak przynosie swoje rozwiązania.

A poza tym ja bardzo lubię Twój blog i dukanowe wypieki

[twinsplus1]

Napisane przez czarownica3006

ACHIKA będziemy tesknic, trzymaj sie i nie daj sie!!!

ja moje kochane nadal leze i zdycham... mam dosc bólu głowy i osłabienia... nic nie moge zjesc bo boli gardlo ale wcisnelam wlasnie wiesniaka z tunczykiem z lodowki, troche lepiej sie zrobilo bo takie zimne mi zmrozilo gardlo
i tak leze caly dzien przed nudnym TV... pomalowalam paznokcie, troche na raty posprzatałam i czekam na TŻ-ta aż wróci z pracy....
ehhhh smutne zycie chorutkiej czarownicy

och co ja bym dala zeby w ciszy i spokoju pochorowac a tak serio trzymaj sie i szybkiego powrotu do zdrowia

Napisane przez adrijah

Mam kryzys po ostatnim wybryku TŻa zwątpiłam we wszystko... także w dietę... ogólnie posypał mi się cały system wartości i wkradło załamanie. waga mi w ogóle nie spada, dzisiaj nawet o 0,5kg wzrosła mimo protein i niegrzeszenia mam coraz większą ochotę rzucić to w cholerę, chociaż jestem w połowie drogi do swojej wymarzonej wagi. Mam straszną ochotę na wszystko co jest zakazane, trudno mi się trzymać zasad.. może to też trochę wina okresu. Im bardziej waga idzie ku górze, tym bardziej mam ochotę zgrzeszyć. To idiotyczne

trzymaj sie kochana, nie mozesz sie tak poddac, woem ze latwo sie pisze, ale pomysl sobie ze jak @ minie to potem bedziesz zalowac, trzymam za niegrzeszenie

[blackredmoon]

Napisane przez JulietteCapulette

No to mi tego białka trochę za dużo wyszło...
No ale chudnę

No skoro chudniesz, to wszystko jest ok.

Napisane przez czarownica3006

ACHIKA będziemy tesknic, trzymaj sie i nie daj sie!!!

ja moje kochane nadal leze i zdycham... mam dosc bólu głowy i osłabienia... nic nie moge zjesc bo boli gardlo ale wcisnelam wlasnie wiesniaka z tunczykiem z lodowki, troche lepiej sie zrobilo bo takie zimne mi zmrozilo gardlo
i tak leze caly dzien przed nudnym TV... pomalowalam paznokcie, troche na raty posprzatałam i czekam na TŻ-ta aż wróci z pracy....
ehhhh smutne zycie chorutkiej czarownicy

Szkoda, ze nie potrafimy wyczarować zdrowej czarownicy

Napisane przez adrijah

Mam kryzys po ostatnim wybryku TŻa zwątpiłam we wszystko... także w dietę... ogólnie posypał mi się cały system wartości i wkradło załamanie. waga mi w ogóle nie spada, dzisiaj nawet o 0,5kg wzrosła mimo protein i niegrzeszenia mam coraz większą ochotę rzucić to w cholerę, chociaż jestem w połowie drogi do swojej wymarzonej wagi. Mam straszną ochotę na wszystko co jest zakazane, trudno mi się trzymać zasad.. może to też trochę wina okresu. Im bardziej waga idzie ku górze, tym bardziej mam ochotę zgrzeszyć. To idiotyczne

Dasz radę! Trzymaj się, przetrwasz te kilka chwil, skończy się @, będą spadki i wszystko wyda się prostsze, dzięki czemu będzie dobrze!

[adrijah]

Napisane przez missines

Adrijah trzymaj się mocno!
Nie grzesz, wgryź się solidne w cycki i wieśniaka, zrób ten boski serniczek i nim zagryzaj ewentualne smutki......... a okres jeszcze wszystko podnosi do potęgi "entej".
Ja podczas @ myślałam, że rozniosę chałupę a mąż do furii mnie doprowadzał.

Trudno doradzać odnośnie sytuacji i wybryku TŻta, ale łatwo się klika porady - rzeczywistość i tak przynosie swoje rozwiązania.

A poza tym ja bardzo lubię Twój blog i dukanowe wypieki

Napisane przez twinsplus1

trzymaj sie kochana, nie mozesz sie tak poddac, woem ze latwo sie pisze, ale pomysl sobie ze jak @ minie to potem bedziesz zalowac, trzymam za niegrzeszenie

Napisane przez blackredmoon

Dasz radę! Trzymaj się, przetrwasz te kilka chwil, skończy się @, będą spadki i wszystko wyda się prostsze, dzięki czemu będzie dobrze!

dzięki dziewczyny
jeszcze jest problem, bo w niedzielę mam urodziny i w sobotę robię grilla u rodziców. Od dawna z nimi o tym rozmawiałam, sami nawet rzucili propozycję, że gdzieś pojadą z bratem, bo on jest strasznie upierdliwy i będzie przeszkadzał. Ja już im zarezerwowałam pokój w Krakowie itd, a tu mi w poniedziałek Mama wyskoczyła, że oni nigdzie nie jadą i jeszcze TŻ mi robi wyrzuty, że nie umiem rodziców przekonać... i ogólnie jest napięta, bojowa atmosfera
ale na grilla szykuję w większości dukanowe jedzonko żeby mnie nie kusiło za bardzo

[joanasz]

CZAROWNICA zdrowiej nam tu co sie bedziesz wylegiwac, plucz to gardlo woda z sola, albo z polopiryna rozpuszczona w goracej wodzie- to naprawde dziala, kiedys slowa nie moglam wypowiedzic, jak zadzwonilam do pracy to kolega po 5 minutach moich prob wydobycia z siebie jakiegos dzwieku w koncu sie domyslil, ze to moze ja dzwonie coby powiedziec ze nie przyjdekolezanka mi poradzila tp plukanie gardla polopiryna albo szlwia -2 torebki zaprzyc w 1/2 szklani i cieplym plukac.

Napisane przez adrijah

Mam kryzys po ostatnim wybryku TŻa zwątpiłam we wszystko... także w dietę... ogólnie posypał mi się cały system wartości i wkradło załamanie. waga mi w ogóle nie spada, dzisiaj nawet o 0,5kg wzrosła mimo protein i niegrzeszenia mam coraz większą ochotę rzucić to w cholerę, chociaż jestem w połowie drogi do swojej wymarzonej wagi. Mam straszną ochotę na wszystko co jest zakazane, trudno mi się trzymać zasad.. może to też trochę wina okresu. Im bardziej waga idzie ku górze, tym bardziej mam ochotę zgrzeszyć. To idiotyczne

Adriah twarda badz, nie daj sie zlamac - tyle juz za toba wyzeczen, tyle juz osiagnelas. Dasz rade dzielna dz\iewczynka z CiebieTZ sie poprawi, a jak nie to go zamienisz na nowszy model i bedzie git - a Ty bedziesz piekna i szczupla
Kurcze u mnie tu cisnienie spada -zaraz zasne , a musze wyjsc na posiadowke do szkoly cory -ale ma nagrode odebrac to trza isc
Ide jakiegos mielonca dopchac -ostatnio za malo jem -jakis taki zapierdziel ze nie ma kiedy

[czarownica3006]

Dziękuję kochane za troskę niestety mam też temperature i szałwia nie pomoże łykam antybiotyk i za kilka dni przejdzie.. mam nadzieje. Bo jak narazie czuje sie jak kupa...

[broadwaydream]

Kiepski dzień. Na wadze zastój od 2 tygodni, humor podły. Wziął mnie kryzys "Nic nie osiągnę w życiu" (poszłam na studia, które słyną z "zapewniania sobie niepewnej przyszłości"), "Czemu ja sie okłamuję, jestem gorsza". Wiem, wiem, wiem, nie mogę tak sobie powtarzać. Jutro będzie lepiej (dopadają mnie takie dni raz na miesiąc zawsze jakoś przeboleję). Ogólnie spowodowane to było niepowodzeniami rekrutacyjnymi dwóch znajomych, którzy byłam pewna, że się dostaną na wymarzone studia. Bardziej to przeżyłam, niż gdybym się sama nie dostała (i jak widzicie, personalnie też powiązałam, bo zaczeło się od ich porazki a skończyło na tym, że ja nic nie osiągnę w życiu, gdzie tu logika?)

Żeby chociaż ta waga drgneła. Mam nadzieję, że do września spadnie choć 2 kilo, bym do 70 dorównała

Niech ten dzień się już skończy. Pozdrawiam wszystkie dukające, trzymajcie sie ciepło dziewczynki.

[raszpel]

Napisane przez lesia27

ja juz jestem ciutkie zadowolona ze swojego wygladu, fakt! ze chcialabym mniej wazyc ale nic sie nie stanie jak nie schudne...moze cos mi spadnie na 3 fazie a moze nie ... moj jedyny problem to brzusio ale mozna go wypracowac cwiczeniami no i jeszcze uda ale udka moge sobie odpuscic...zobaczymy... toc do 1 sierpnia jeszcze.....24 dni

Też mam cichą nadzieję, że na III coś jeszcze spadnie. Dziewczyny pisały w końcu o tym ale liczę mimo wszystko, że przez te 24 dni dam radę zrzucić ok 3 kg. Chociaż nie wiem czy z moimi wzrostami i grzeszkami to w jakikolwiek sposób możliwe...

[Emilia 25]

Napisane przez Megi428

Emilia spróbuj Staropolanki gazowanej cytrynowej - słodzona aspartamem jest słodziutka i pyszna

A w ogóle to piękny spadek masz

Dzięki, miło Cię widzieć.

Napisane przez adrijah

Mam kryzys po ostatnim wybryku TŻa zwątpiłam we wszystko... także w dietę... ogólnie posypał mi się cały system wartości i wkradło załamanie. waga mi w ogóle nie spada, dzisiaj nawet o 0,5kg wzrosła mimo protein i niegrzeszenia mam coraz większą ochotę rzucić to w cholerę, chociaż jestem w połowie drogi do swojej wymarzonej wagi. Mam straszną ochotę na wszystko co jest zakazane, trudno mi się trzymać zasad.. może to też trochę wina okresu. Im bardziej waga idzie ku górze, tym bardziej mam ochotę zgrzeszyć. To idiotyczne

Nie daj się, przecież sobie poradzisz.

[sicily]

Witam dukanki Właśnie zasiadłam przed laptopem z kolacją. Dukańskie pierogi leniwe - PYCHA Zachwyciłam się!

A teraz muszę nadrobić zaległosci w naszym wątku i przeczytać posty z dzisiejszego dnia.

[Sparta]

Napisane przez czarownica3006

ACHIKA będziemy tesknic, trzymaj sie i nie daj sie!!!

ja moje kochane nadal leze i zdycham... mam dosc bólu głowy i osłabienia... nic nie moge zjesc bo boli gardlo ale wcisnelam wlasnie wiesniaka z tunczykiem z lodowki, troche lepiej sie zrobilo bo takie zimne mi zmrozilo gardlo
i tak leze caly dzien przed nudnym TV... pomalowalam paznokcie, troche na raty posprzatałam i czekam na TŻ-ta aż wróci z pracy....
ehhhh smutne zycie chorutkiej czarownicy

biedna

Napisane przez adrijah

Mam kryzys po ostatnim wybryku TŻa zwątpiłam we wszystko... także w dietę... ogólnie posypał mi się cały system wartości i wkradło załamanie. waga mi w ogóle nie spada, dzisiaj nawet o 0,5kg wzrosła mimo protein i niegrzeszenia mam coraz większą ochotę rzucić to w cholerę, chociaż jestem w połowie drogi do swojej wymarzonej wagi. Mam straszną ochotę na wszystko co jest zakazane, trudno mi się trzymać zasad.. może to też trochę wina okresu. Im bardziej waga idzie ku górze, tym bardziej mam ochotę zgrzeszyć. To idiotyczne

Ehh nie ma co, głowa do góry!!!

Napisane przez czarownica3006

Dziękuję kochane za troskę niestety mam też temperature i szałwia nie pomoże łykam antybiotyk i za kilka dni przejdzie.. mam nadzieje. Bo jak narazie czuje sie jak kupa...

Możesz pomocniczo płukać tą szałwią lub polopiryną. Możesz sobie kupić też PROPOLIS lub DENTOSEPT są antybakteryjne. Ja je stosuję dodatkowo przy antybiotyku bo tez teraz wcinam

Też mam załamanie. Koleżanka w ramach podziękowania kupiła Milkę mleczna i mi dała (narazie nie zjadłam), po drodze mijam chińczyka i mam ochotę na to danie...Koleżanka przyniosła agrest i w oczekiwaniu na pacjenta ona jadła a ja udawałam że nie mam ochoty. Druga jadła pesto z parmezanem...i makaronem na co miałam wilczy apetyt...eh makaronie mój makaroniku, kiedy do mnie wrócisz...Trzecia bułkę pizzę...
Ciężko jest oj ciężko, naprawdę...

Jedyne pocieszenie to że wynalazłam super sos jogurt naturalny plus przyprawa kebab-gyros...mniam do naszego kebaba
Kurdę, ale mnie gania do kibla.....

[Emila3000]

[

Napisane przez adrijah

Mam kryzys po ostatnim wybryku TŻa zwątpiłam we wszystko... także w dietę... ogólnie posypał mi się cały system wartości i wkradło załamanie. waga mi w ogóle nie spada, dzisiaj nawet o 0,5kg wzrosła mimo protein i niegrzeszenia mam coraz większą ochotę rzucić to w cholerę, chociaż jestem w połowie drogi do swojej wymarzonej wagi. Mam straszną ochotę na wszystko co jest zakazane, trudno mi się trzymać zasad.. może to też trochę wina okresu. Im bardziej waga idzie ku górze, tym bardziej mam ochotę zgrzeszyć. To idiotyczne

na temat faceta juz sie kiedys wypowiadalam...
brata moze wyslij na noc do kolegi, niech se zrobią noc gier, czy jakis horrorow, albo chociaz mecz niech se obejrza? do jakiegos kuzyna czy kogos tam, rodzicom moze przetlumaczysz zeby sie zaszyli w dmu gdzies?
a co do diety... moze na 3 faze przejdz na 2 tygodnie? tylko po okresie jak oddzyskasz rownowage psychiczną odpoczniesz sobie, organizm sobie odpocznie, nabierze sil, tylko ze 2 tygodnie, zeby nie wrocic ze wzrostem na 2 faze
napewno nie rzucaj w cholere diety, bo juz jestes tak dlugo, tyle wysilku w to wlozylas, musisz dojsc do celu nie ma opcji
narazie PMS wiec nie ma co podejmowac zyciowych decyzji,
a po za tym wode zbierasz jak wielblad, wiec tez nie mozesz patrzyc na wage
po za tym musisz zaczac pozytywnie myslec o diecie, o zyciu - bo psychika tez hamuje chudniecie (to chyba dlatego podczas pms nie chudniemy, jak chodzimy po scianach, gryziemy tynk, i mamy ochote se strzelic w leb, ablo conajmniej eksplodowac )
i trzymaj sie

[adrijah]

Napisane przez joanasz

Adriah twarda badz, nie daj sie zlamac - tyle juz za toba wyzeczen, tyle juz osiagnelas. Dasz rade dzielna dz\iewczynka z CiebieTZ sie poprawi, a jak nie to go zamienisz na nowszy model i bedzie git - a Ty bedziesz piekna i szczupla

staram się jeszcze jak widzę, że TŻ, który MUSI schudnąć, zamiast coś z tym zrobić, wcina słodycze, to tracę motywację.. jeszcze on mi zazdrości, że chudnę i jest złośliwy i ciągle mi wmawia, że się użalam nad sobą, bo mi nie wolno jeść owoców i jak mi tak źle to mam sobie darować no świetne wsparcie

Napisane przez Emilia 25

Nie daj się, przecież sobie poradzisz.

I hope so

Napisane przez Sparta

Ehh nie ma co, głowa do góry!!!

Też mam załamanie. Koleżanka w ramach podziękowania kupiła Milkę mleczna i mi dała (narazie nie zjadłam), po drodze mijam chińczyka i mam ochotę na to danie...Koleżanka przyniosła agrest i w oczekiwaniu na pacjenta ona jadła a ja udawałam że nie mam ochoty. Druga jadła pesto z parmezanem...i makaronem na co miałam wilczy apetyt...eh makaronie mój makaroniku, kiedy do mnie wrócisz...Trzecia bułkę pizzę...
Ciężko jest oj ciężko, naprawdę...

Jedyne pocieszenie to że wynalazłam super sos jogurt naturalny plus przyprawa kebab-gyros...mniam do naszego kebaba

Ty też się nie daj! może pomyśl, że te koleżanki od tego wszystkiego tyją, a Ty od swoich protein chudniesz

Napisane przez Emila3000

[
na temat faceta juz sie kiedys wypowiadalam...
brata moze wyslij na noc do kolegi, niech se zrobią noc gier, czy jakis horrorow, albo chociaz mecz niech se obejrza? do jakiegos kuzyna czy kogos tam, rodzicom moze przetlumaczysz zeby sie zaszyli w dmu gdzies?
a co do diety... moze na 3 faze przejdz na 2 tygodnie? tylko po okresie jak oddzyskasz rownowage psychiczną odpoczniesz sobie, organizm sobie odpocznie, nabierze sil, tylko ze 2 tygodnie, zeby nie wrocic ze wzrostem na 2 faze
napewno nie rzucaj w cholere diety, bo juz jestes tak dlugo, tyle wysilku w to wlozylas, musisz dojsc do celu nie ma opcji
narazie PMS wiec nie ma co podejmowac zyciowych decyzji,
a po za tym wode zbierasz jak wielblad, wiec tez nie mozesz patrzyc na wage
po za tym musisz zaczac pozytywnie myslec o diecie, o zyciu - bo psychika tez hamuje chudniecie (to chyba dlatego podczas pms nie chudniemy, jak chodzimy po scianach, gryziemy tynk, i mamy ochote se strzelic w leb, ablo conajmniej eksplodowac )
i trzymaj sie

I tak na II mam wzrosty ostatnio, więc niczego dobrego po III w tej chwili się nie spodziewam no i boję się, że jak nagle będę mogła jeść owoce, to potem ciężko będzie mi je odstawić. Więc będę twarda i dotrwam do końca II fazy. Mam nadzieję...
Z bratem jest problem, nie ma gdzie go wysłać :P poza tym sam się napalił na imprezę :/ nie wiem kto i dlaczego w ogóle mu coś mówił rodzice niby twierdzą, że będą siedzieć u siebie.. zobaczymy
próbuję myśleć pozytywnie, ale ostatnio ciągle ktoś mnie sprowadza na ziemię i dołuje...