ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.

[Red Lipstick]

Mad, specjalnie dla Ciebie moje bikini http://tessalee.intelishop.pl/pic/_bp497.jpg

[hoppipolla]

Napisane przez Red Lipstick

Mad, specjalnie dla Ciebie moje bikini http://tessalee.intelishop.pl/pic/_bp497.jpg

mam bardzo podobne, tylko bez tej kokardy na górze.

[Caroline1920]

Napisane przez Parvanti

Caroline, nie pochodzę z jakiegoś marginesu społecznego gdzie ludzie nie potrafią się zachować, ale pisałam już, jego znajomi z LO są dosyć hermetyczni i nieco dziwni jak dla mnie. TŻ ma też innych znajomych i z nimi już nie ma problemu, tak samo jak z moimi.

ok rozumiem i juz sie nie wtracam

[m a d e i r a]

Napisane przez Red Lipstick

Mad, specjalnie dla Ciebie moje bikini http://tessalee.intelishop.pl/pic/_bp497.jpg

Sam sex!
A tak na poważnie bardzo ładny, sama się zabierałam za kupno podobnego: stanik w kropeczki tylko majteczki w paseczki No ale ostatecznie nie kupiłam, stanęło na jednokolorowym stroju

[paprif]

Napisane przez m a d e i r a

Sam sex!
A tak na poważnie bardzo ładny, sama się zabierałam za kupno podobnego: stanik w kropeczki tylko majteczki w paseczki No ale ostatecznie nie kupiłam, stanęło na jednokolorowym stroju

Bardzo ładny

[cuciola]

Rebe no to mam kolezanke z kierunku

Jesli juz piszecie o wakacjach to my tez jedziemy z Tz-tem najpierw z psiakiem nad morze a potem do Chorwacji z para znajomych

a komary olejek waniliowy taki do ciasta.. ostatnio spotkalam sie w formie spreyu na mnie dzialalo. A zreszta mnie to malo komary gryza.

o ciekawe bede musiala sprawdzic na sobie bo tu komarow jest masa

hoppi wystroj sie na ten koncer,dobrze pomaluj,obierz buty na obcasie...i pomysl ze to przeciez Ty jestes z twoim Tz-tem a nie te dziewczyny ktore sobie przyszly posluchac muzyki. Moj Tz tez ma zespol ale jeszcze o jego publicznosc zazdrosna nie bylam Po prostu dobrze sie baw!

Pamiętam jak ja przeżywałam katusze jak mój facet jeździł w tamtym roku na grilla do koleżanki z LO na działkę. Spotykali się dawną klasową paczką, więc 4 chłopaków i ta laska od działki(dziwny skład, ale przemilczałam). Ja nie byłam zaproszona, i nawet nie chciałam się tam pchać skoro to spotkanie klasowe. Potem jednak okazało się, że ta dziewczyna zaprosiła też jakąś tam swoją znajomą. Ładnie się urządziły, nie? 2 dziewczyny i 4 chłopaków. Teraz się dowiedziałam, że Ci znajomi planują wyjazd w takim gronie gdzieś na wakacje(w tamtym roku też byli, ale TŻ nie pasował termin) i oczywiście już zaproponowali mojemu. Nie podoba mi się to strasznie.

mi by sie tez nie podobalo i to bardzo A nie jedziesz gdzies z Tz-tem na wakacje zeby sie skolidowaly terminy?
Ja mam ten plus ze Tz bardzo nie lubi sam wychodzic,no chyba ze idzie na piwko z kolegami z zespolu. Ale tak to praktycznie jego znajomi stali sie moimi znajomymi...
Dziewczyna jego najlepszego kolegi stala sie moja najlepsza kolezanka ale sie udalo! To wlasnie z nimi jedziemy do Chorwacji!

ja w ogole nie rozumiem jak jakas panna moze zapraszac faceta samego wiedzac, ze ma dziewczyne... nigdy tego nie zrozumiem... co to ma byc? przeciez taka panna nie ma za grosz kultury ani taktu...
ja rozumiem jak facet zaprasza samego chlopaka np na meski wieczor itp

tez mam taki poglad tak to widze

Parvanti a twoj Tz chce wogole jechac? moj by sie sam zbuntowal

[hoppipolla]

Cuciola - dziękuje za radę. butów na obcasie nie ubiorę raczej, bo mój TŻ gra taką ostrzejszą muzykę, a ja generalnie lepiej się czuje w trampkach chociaż jak ubiorę jakąs sukienke, czy bardziej obcisłe spodnie + obcasy to TZ jest o mnie bardzo zazdrosny, ale jutro mu chyba daruję. ubiorę się, żeby czuć się dobrze.

[cuciola]

na pewno bedzie dobrze! pomysl ze on robi to co lubi a jak zobaczy twoj usmiech to tym bardziej bedzie to dla niego udany koncert!

[Parvanti]

Cuciola już całą sytuację wytłumaczyłam w moich postach i nie ma potrzeby się powtarzać...A pytanie, czy woli jechać z nimi czy ze mną jest chyba pytaniem retorycznym

[Red Lipstick]

Dziękuję dziewczyny

Mój TŻ też beze mnie w zasadzie nie wychodzi. Chyba, że jakieś piwo z kolegami. Ale gdy jest mieszane towarzystwo, to odkąd nasz związek jest "na poważnie" ani razu nie było sytuacji, żeby mnie nie zabrał. O wyjazdach to nawet nie wspominając. TŻ marzy tylko, zeby gdzieś ze mną wyjechać. Gdybym ja z różnych względów nie mogła, on też by nie pojechał. Choćby znajomi kusili i Karaibami.

hoppi, gdy Twój tż zobaczy jaką ma wspaniałą dziewczynę, to choćby Jessica Alba przyszła go uściskać, on i tak będzie wolał Ciebie . A zdjęcia, rozmowy, komplementy...no cóż, takie są uroki bycia dziewczyną artysty. Spójrz na to z innej strony. On jest Twój i tylko Twój. Pomyśl o tych obślinionych koleżaneczkach, jak Ci zazdroszczą .

[Parvanti]

Napisane przez Red Lipstick

Dziękuję dziewczyny

Mój TŻ też beze mnie w zasadzie nie wychodzi. Chyba, że jakieś piwo z kolegami. Ale gdy jest mieszane towarzystwo, to odkąd nasz związek jest "na poważnie" ani razu nie było sytuacji, żeby mnie nie zabrał. O wyjazdach to nawet nie wspominając. TŻ marzy tylko, zeby gdzieś ze mną wyjechać. Gdybym ja z różnych względów nie mogła, on też by nie pojechał. Choćby znajomi kusili i Karaibami.

Post bardzo w stylu postów swego czasu Madame, ale ona już zrozumiała pewne rzeczy i można z nią normalnie porozmawiać. Widać masz super TŻ a ja ostatnią świnię.

[m a d e i r a]

Napisane przez Red Lipstick

Dziękuję dziewczyny

Mój TŻ też beze mnie w zasadzie nie wychodzi. Chyba, że jakieś piwo z kolegami. Ale gdy jest mieszane towarzystwo, to odkąd nasz związek jest "na poważnie" ani razu nie było sytuacji, żeby mnie nie zabrał. O wyjazdach to nawet nie wspominając. TŻ marzy tylko, zeby gdzieś ze mną wyjechać. Gdybym ja z różnych względów nie mogła, on też by nie pojechał. Choćby znajomi kusili i Karaibami.

hoppi, gdy Twój tż zobaczy jaką ma wspaniałą dziewczynę, to choćby Jessica Alba przyszła go uściskać, on i tak będzie wolał Ciebie . A zdjęcia, rozmowy, komplementy...no cóż, takie są uroki bycia dziewczyną artysty. Spójrz na to z innej strony. On jest Twój i tylko Twój. Pomyśl o tych obślinionych koleżaneczkach, jak Ci zazdroszczą .

Mój w sumie też wychodzi tylko z kolegami na piwko, żaden z nich nie ma stałej dziewczyny, więc ja się nie pcham w to ich towarzystwo
Tyle że oni to są typowi podrywacze w takich klubach, pubach i jak mój tż tam jest to wiadomo, na początku przeżywałam ale teraz już luzik. Nie martwię się tak

[hoppipolla]

Napisane przez cuciola

na pewno bedzie dobrze! pomysl ze on robi to co lubi a jak zobaczy twoj usmiech to tym bardziej bedzie to dla niego udany koncert!

na pewno będę się usmiechała i będę dumna z niego. a on ze mnie.

Napisane przez Red Lipstick

Dziękuję dziewczyny

Mój TŻ też beze mnie w zasadzie nie wychodzi. Chyba, że jakieś piwo z kolegami. Ale gdy jest mieszane towarzystwo, to odkąd nasz związek jest "na poważnie" ani razu nie było sytuacji, żeby mnie nie zabrał. O wyjazdach to nawet nie wspominając. TŻ marzy tylko, zeby gdzieś ze mną wyjechać. Gdybym ja z różnych względów nie mogła, on też by nie pojechał. Choćby znajomi kusili i Karaibami.

hoppi, gdy Twój tż zobaczy jaką ma wspaniałą dziewczynę, to choćby Jessica Alba przyszła go uściskać, on i tak będzie wolał Ciebie . A zdjęcia, rozmowy, komplementy...no cóż, takie są uroki bycia dziewczyną artysty. Spójrz na to z innej strony. On jest Twój i tylko Twój. Pomyśl o tych obślinionych koleżaneczkach, jak Ci zazdroszczą .

dzięki. musze myśleć, że to mnie zabiera po koncercie do domu i przy mnie będzie zasypiał. taktaktak.

dzięki dziewczyny, myślę, że będzie mi łatwiej teraz pozbyć się złych myśli i napływających fochów.

[paprif]

Napisane przez Parvanti

Post bardzo w stylu postów swego czasu Madame, ale ona już zrozumiała pewne rzeczy i można z nią normalnie porozmawiać. Widać masz super TŻ a ja ostatnią świnię.

Nie, nie Parvanti, Red nie pisze w takim stylu.
Nie denerwuj się. Ty wiesz najlepiej jaki jest twój Tż, na co może sobie pozwolić. Dobrze będzie !
Red nie miała raczej nic zlego na myśli.

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Napisane przez hoppipolla

na pewno będę się usmiechała i będę dumna z niego. a on ze mnie.



dzięki. musze myśleć, że to mnie zabiera po koncercie do domu i przy mnie będzie zasypiał. taktaktak.

dzięki dziewczyny, myślę, że będzie mi łatwiej teraz pozbyć się złych myśli i napływających fochów.

[cuciola]

Cuciola już całą sytuację wytłumaczyłam w moich postach i nie ma potrzeby się powtarzać...A pytanie, czy woli jechać z nimi czy ze mną jest chyba pytaniem retorycznym

przepraszam mialam troche do doczytania i przeoczylam
W takim razie nie wiem jakbym postapila...zabraniac mu szkoda ale tez pozwolic-bedzie ci troche przykro..nie wiem..

na pewno będę się usmiechała i będę dumna z niego. a on ze mnie.

Tym bardziej ze potem nocujecie razem wiec co to by byla za noc jakby mial sie potem usprawiedliwiac za fanki na koncercie

[Parvanti]

Napisane przez paprif

Nie, nie Parvanti, Red nie pisze w takim stylu.
Nie denerwuj się. Ty wiesz najlepiej jaki jest twój Tż, na co może sobie pozwolić. Dobrze będzie !
Red nie miała raczej nic zlego na myśli.

A mi właśnie od razu się tak skojarzyło, jaki mój TŻ jest super, mój związek poważny, bo chodzimy wszędzie razem. Taki post po tym jak opisałam swoją sytuację. Dla jednych wyznacznikiem udanego związku jest nieodstępowanie siebie na krok, a dla innych wolność. Poza tym pisałam już kilka razy, że mój TŻ też woli jechać ZE MNĄ na wakacje, ale ciągle pojawiają się odpowiedzi jak on może, mój by tak nie zrobił itd.

Napisane przez cuciola

przepraszam mialam troche do doczytania i przeoczylam
W takim razie nie wiem jakbym postapila...zabraniac mu szkoda ale tez pozwolic-bedzie ci troche przykro..nie wiem..

Spoko, tak myślałam, że przeoczyłaś. I nie rozpatruję tego w takich kategoriach bo nie przywykłam mu czegokolwiek zabraniać więc nie mam takiego dylematu.

[paprif]

Napisane przez Parvanti

A mi właśnie od razu się tak skojarzyło, jaki mój TŻ jest super, mój związek poważny, bo chodzimy wszędzie razem. Taki post po tym jak opisałam swoją sytuację. Dla jednych wyznacznikiem udanego związku jest nieodstępowanie siebie na krok, a dla innych wolność. Poza tym pisałam już kilka razy, że mój TŻ też woli jechać ZE MNĄ na wakacje, ale ciągle pojawiają się odpowiedzi jak on może, mój by tak nie zrobił itd.





Spoko, tak myślałam, że przeoczyłaś. I nie rozpatruję tego w takich kategoriach bo nie przywykłam mu czegokolwiek zabraniać więc nie mam takiego dylematu.

Odkąd znam wirtualne poczynania Red(czyli odkąd jestem na wątku) to nigdy nie poczułam żeby się wywyższała.
Ciebie chyba ruszyły już(w sumie się nie dziwię) posty wcześniejsze, które w podobnym tonie wyrażały się na temat takiego wyjazdu.


Co do pogrubionego, to uważam, że masz całkowitą rację.
Swego czasu inna zazdrośnica miała podobne poglądy, wyśmiewała te, które chciałyby najlepiej chodzić krok w krok za chłopakiem.
Wiadome, że wolałabyś jechać z Tż no ale jest tak a nie inaczej.

[Honey_Girl]

Jadę na wakacje do Ustki ! !
Co prawda z koleżanką ale wakacje będą

Też mam nowy strój, właśnie dzisiaj mi przyszedł


Pomyliłam się, to Ustka

[paprif]

Napisane przez Honey_Girl

Jadę na wakacje do Władysławowa
Co prawda z koleżanką ale wakacje będą

Też mam nowy strój, właśnie dzisiaj mi przyszedł

Super, nigdy nie byłam we Władysławowie.

[hoppipolla]

Napisane przez Honey_Girl

Jadę na wakacje do Władysławowa
Co prawda z koleżanką ale wakacje będą

Też mam nowy strój, właśnie dzisiaj mi przyszedł

bardzo fajnie, odpoczniesz sobie, poplażujesz.

[Honey_Girl]

Napisane przez paprif

Super, nigdy nie byłam we Władysławowie.

Już poprawiłam do Ustki.
We Władysławowie nie było miejsc.

Napisane przez hoppipolla

bardzo fajnie, odpoczniesz sobie, poplażujesz.

Dokładnie, trochę się opalę, schudnę przez wyjazdem Tż ...

[paprif]

Napisane przez Honey_Girl

Już poprawiłam do Ustki.
We Władysławowie nie było miejsc.



Dokładnie, trochę się opalę, schudnę przez wyjazdem Tż ...

Akurat w Ustce też nie byłam

[Koszkaa]

Wróciłam

Spakowana, Tżta puściłam na siłownie, jeszcze mamy później jechać na szejka(spolszyłam trochę) do mcdonalda, takie nowe są malinowe, przepyszne
No i musimy się dobrze ,,pożegnać"
Oddałam też laptopa na gwarancję, bo bardzo mi się przegrzewał. Akurat dwa tygodnie mnie nie będzie, to jak wrócę to może już go przyślą Ale w razie czego mam jeszcze swojego tosterka (starego kompa), więc jak wrócę to pierwszą rzeczą pewnie będzie wejście na wizaż

Nadrobię Was, bo Gwiazda i Pur lecą sobie w kulki, pewnie już się tak spiły ze szczęścia, że nawet nie ogarnęły żeby do nas napisać

[Honey_Girl]

Napisane przez paprif

Akurat w Ustce też nie byłam

Ja byłam tam kiedyś jak byłam malutka


Ale się cieszę, że gdzieś wyjadę

[MadameButterfly6]

Napisane przez Honey_Girl

Jadę na wakacje do Ustki ! !
Co prawda z koleżanką ale wakacje będą

Też mam nowy strój, właśnie dzisiaj mi przyszedł


Pomyliłam się, to Ustka

Pochwal sie strojem

Napisane przez Koszkaa

Wróciłam

Spakowana, Tżta puściłam na siłownie, jeszcze mamy później jechać na szejka(spolszyłam trochę) do mcdonalda, takie nowe są malinowe, przepyszne
No i musimy się dobrze ,,pożegnać"
Oddałam też laptopa na gwarancję, bo bardzo mi się przegrzewał. Akurat dwa tygodnie mnie nie będzie, to jak wrócę to może już go przyślą Ale w razie czego mam jeszcze swojego tosterka (starego kompa), więc jak wrócę to pierwszą rzeczą pewnie będzie wejście na wizaż

Nadrobię Was, bo Gwiazda i Pur lecą sobie w kulki, pewnie już się tak spiły ze szczęścia, że nawet nie ogarnęły żeby do nas napisać

O Ty niegrzeczna, jak sie rozpuściła no!

Wytrzymasz bez TŻ i TŻ bez Ciebie 2 tygodnie?

[Honey_Girl]

Napisane przez MadameButterfly6

Pochwal sie strojem

O taki :


(ps. moja ulubiona modelka na allegro )

[Red Lipstick]

Napisane przez Parvanti

Post bardzo w stylu postów swego czasu Madame, ale ona już zrozumiała pewne rzeczy i można z nią normalnie porozmawiać. Widać masz super TŻ a ja ostatnią świnię.

Eeee
Chyba od tego jest forum, wymieniamy się poglądami, rozmawiamy o swoich związkach, zachowaniach swoich tżtów. To, że twój rozważa wyjazd ze znajomymi nie pozwala mi napisać, że mój by nie pojechał? Przecież nawet nie napisałam, że dla mnie to dziwne, czy nie rozumiem takiego zachowania, czy też ja bym była zła na Twoim miejscu .
Odnoszę wrażenie, że to drażliwy temat....
Wrzuć na luz, jakbyś poczytała trochę moje posty to byś zauważyła, że jestem przeciwna wszelkim konfliktom, zawiściom, intrygom. A i nigdy nie porównałabym, ze mój tż jest super a twój świnia . Ze swoim mam mase problemów (o czym często piszę), a twoje nie znam, nie poznam i nie mam zamiaru oceniać.
A i nigdy nie twierdziłam, że wyznacznikiem dobrego, poważnego związku jest chodzenie za sobą krok w krok. To chore i nie wytrzymałabym czegoś takiego.

I proszę mi tu bez bezpodstawnych zarzutów.

Pap, dziękuję

[Parvanti]

Napisane przez Red Lipstick

Eeee
Chyba od tego jest forum, wymieniamy się poglądami, rozmawiamy o swoich związkach, zachowaniach swoich tżtów. To, że twój rozważa wyjazd ze znajomymi nie pozwala mi napisać, że mój by nie pojechał? Przecież nawet nie napisałam, że dla mnie to dziwne, czy nie rozumiem takiego zachowania, czy też ja bym była zła na Twoim miejscu .
Odnoszę wrażenie, że to drażliwy temat....
Wrzuć na luz, jakbyś poczytała trochę moje posty to byś zauważyła, że jestem przeciwna wszelkim konfliktom, zawiściom, intrygom. A i nigdy nie porównałabym, ze mój tż jest super a twój świnia . Ze swoim mam mase problemów (o czym często piszę), a twoje nie znam, nie poznam i nie mam zamiaru oceniać.

I proszę mi tu bez bezpodstawnych zarzutów.

Pap, dziękuję

Spoko, paprif miała rację, że trochę się wkurzyłam po wcześniejszych odpowiedziach więc PRZEPRASZAM, nie chcę robić kłótni na forum. Tylko wkurza mnie, że ktoś nie doczyta a ocenia, bo nigdzie nie napisałam, że mój TŻ rozważa taki wyjazd, a wręcz przeciwnie. Moim problem była tylko zazdrość o tą koleżanką która by tam była w razie jakby pojechał, bo sama mam zamiar powiedzieć mu, że nie powinien tracić szansy wyjazdu przez to, że ja nie mogę z nim jechać. To byłoby przecież nie fair.

Także wytłumaczyłam, przeprosiłam, mam nadzieję, że będzie ok już Jutro pogadam z TŻ bo jak na razie tylko mimochodem poruszyliśmy ten temat i dam znać jak się sytuacja rozwinie, jeśli kogoś to będzie interesować jeszcze.

[yellowsunshine]

Red, cieszę się, że w końcu jedziecie i jest w porządku

Magda
myślę, że nie masz się co przejmować, bo ten test nie był najfajniejszy tzn. ta część

Pur, Gwiazdeczka już naprawdę się odezwijcie, boo każda kciuki trzyma i cisza



A ja się pakuję Drogie Panie


Marcia mogłabym tą Weronika postanawia umrzeć? Jeśli to kłopot, to nie

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Parvanti a co do tego wyjazdu, to Twój TŻ już mówił że chce pojechać? Czy narazie to była propozycja, o której usłyszałaś, ale nic konkretnego ?

[Koszkaa]

Napisane przez MadameButterfly6

Pochwal sie strojem



O Ty niegrzeczna, jak sie rozpuściła no!

Wytrzymasz bez TŻ i TŻ bez Ciebie 2 tygodnie?

U nas raczej nie będzie problemu, dwa tygodnie to w gruncie rzeczy króciutko Mamy za sobą dłuższe rozłąki, więc te 14 dni to pikuś. Ja pewnie nie będę miała czasu zatęsknić, a on wczoraj stwierdził, że będzie się nudził. Może to i dobrze, niech w końcu on się bardziej stęskni !

On i tak codziennie pracuję, więc co ja bym miała robić A tak wrócę, stęsknimy się troszeczkę, tutaj jeszcze wolna chata
A ja zobaczę sobie góry, w których byłam ostatnio w podstawówce, pewnie się trochę opalę, może schudnę po pieszych wycieczkach

Całkiem pozytywnie jestem nastawiona do tego wyjazdu, i nie rozpaczam jakoś rozstania z Tżtem