|
|||||||
| Notka |
|
| Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2341 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 807
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
już połowa niedzieli jest ![]() [QUOTE=Ariada;20605292 W ogóle nie wytrzymuję tych upałów. Czuję się tragicznie przez nie i nie wiem o co biega, bo w zeszłym roku było ok. Martwię się, że jak pojadę z TŻtem w sierpniu do Grecji to spędzę całe 2 tygodnie w pokoju, bo nie zniosę tamtejszego upału [/QUOTE]tak to jest jak raz jest zimniej raz cieplej aż w końcu UPAŁ też źle znosze upały,meczą mnie![]() Ale poopalać sie poopalałam ![]() Carmi
__________________
Miłość nie zna granic ...
![]() |
||
|
|
|
#2342 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Cytat:
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
#2343 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
carmi
kurcze a jak zaczełam czytać to myślałam że już po wszystkim
|
|
|
|
#2344 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Cytat:
![]() ja tez sie poopalalam troche jestem teraz tak ladnie opalona, ze az sie nawet sama sobie podobam
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
|
|
|
|
#2345 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Bry
![]() Frezyjko... a ja to ugryzę z trochę innej strony. Bo... no dobra, rodzice nie powinni dorosłemu mężczyźnie dyktować co może, a czego nie. Ale popatrz na to z innej strony... jest to jakaś tam podróż biznesowa. Przyznam szczerze, że gdyby ja miała jechać na coś takiego, nie chciałabym ze sobą drugiej połówki. Mówisz, że nie chodziłabyś z nimi tylko sama sobie zwiedzała. Nie sądzę, żeby to dla Ciebie było miłe doświadczenie chodzić po miasteczku samotnie, ze świadomością że TŻ gdzieś tam obok jest. I potem mamy wieczór, TŻ zmęczony bo jednak nie jedzie tam się relaksować a Ty mu opowiadasz o tym, co widziałaś... Wybacz, ale jestem przekonana, że w tych opowieściach byłoby troszkę żalu, trochę chęci, żeby jednak z Tobą pozwiedzał itd... Kolejna sprawa... sorry ale ja uważam, że jednak "status" kobiety w związku ma odpowiednią gradację. I tak... dziewczyna jest najmniej ważna, bo jest TYLKO dziewczyną, narzeczona... owszem, wyższy stopień, ale to jeszcze nie żona. I szczerze mówiąc, jestem w stanie zrozumieć to, że np. rodzice nie chcą żebyś jechała. Bez względu na to czy Cię lubią czy nie, nie jesteś w tym momencie częścią ich rodziny a Twój TŻ nie ma obowiązku zabierania Cię ze sobą. I wydaje mi się, że jednak trochę histeryzujesz właśnie dlatego, że: - nie jesteś jego żoną= kotwicą którą wszędzie musi za sobą ciągnąć - rodzicom niekoniecznie musi odpowiadać Twoje towarzystwo (ja np. uważam że "młodzi" powinni jeździć sami, bo inaczej wprawiają rodziców w pewne zakłopotanie- i tu nie ma znaczenia czy się lubią, czy nie, czy przyszła teściowa kocha synową jak córkę itd... nie, po prostu każdy lubi mieć jakiś tam kawałek prywatności i intymności i niekoniecznie chcieć do niego wpuścić osobę spoza rodziny) - porównanie, że jego tato jedzie z żoną a Twój TŻ sam jest trochę nie na miejscu- bo nie jesteś żoną - tak naprawdę nic Ci się nie stanie jak nie pojedziesz, bo nigdzie nie jest powiedziane że MUSISZ - patrzysz na to z tej strony, że TŻ nie zawalczył... a może powinnaś popatrzeć, dlaczego teściowie Cię tam nie chcą? Zostałam wczoraj ciocią dziewuszka, urodzona w południe, 3kg, 53cm... prawdopodobnie będzie miała na imię Maja.Aż mi się wczoraj chciało płakać jak ciocia zadzwoniła (mama rodziców maluszka) i takim łamiącym się głosem mówi "Olu, ja dzwonię żeby powiedzieć, że nam się rodzina powiększyła i znowu zostałam babcią". Takie to słodkie. W ogóle uwielbiam TO konkretne małżeństwo i ciocię... samotnie wychowywała 2 synów a wychowała na takich chłopów że ze świecą szukać, Asię (synową) po prostu uwielbia- zresztą jest co bo Asia jest cudowna. No i co... i teraz czekamy na zaproszenie na "widzenie" ![]() ![]() ![]() Poza tym jest straszliwie gorąco poopalałam się 2h z czego połowę czasu tato lał na mnie ( ) wodę z węża ogrodowego ![]() A wieczorkiem chyba w końcu idę na te nieszczęsne zdjęcia, które wcześniej nie wypaliły ![]() Jak myślicie... czy do czerwonej bluzki można pomalować oczy na zielono?? ![]() ---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ---------- Ariada chyba każdy ma jakiś taki okres, że nie może znieść upałów w jakimś tam momencie życia, ale wierz mi- przyzwyczaisz się do tego greckiego ![]() Ja osobiście uwielbiam takie upały.... słońce ehhh ![]() Aaaaaaaaa..... chyba pojadę z tatą na bitwę pod Grunwaldem
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście" Tomasz Mann
|
|
|
|
#2346 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Cytat:
Osobiście nie uznaję czegoś takiego, że jednego dnia nie jestem członkiem rodziny, a następnego(po ślubie) już tak. Tak samo jak dzień przed osiemnastką rodzice zabranialiby mi pić piwa, a w osiemnastkę nie mieliby nic przeciwko, żebym się upiła do nieprzytomności. Wg mnie okres wchodzenia do rodziny to nie tylko dzień ślubu, ale członkiem familii TŻta stajemy się przez te wszystkie lata, które jesteśmy z Nim. I nie odnoszę się do konkretnego przypadku Frezyjki tylko tak ogólnie się z tym nie zgadzam ![]() ![]() No szczerze mam nadzieję, że jakoś przywyknę. Jeśli będą takie upały przez cały lipiec to trochę się zahartuję
|
|
|
|
|
#2347 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 807
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Cytat:
![]() Ola co do Frezyjki troche ostro napisałaś ale po cześci sie zgadzam.. Do czerwonej bluzki zielone cienie nie bardzo..może jakieś złoto,brązy ? I fajnie,że jedziesz z tatą i gratuluje ciociu !
__________________
Miłość nie zna granic ...
![]() |
|
|
|
|
#2348 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Cytat:
Bo niezupełnie chodziło mi o to że dzisiaj jest cześcią rodziny a jutro nie. Tylko... hmm... spróbuję na jakimś przykładzie. Czasem jest tak, że w rodzinie dzieją się różne, niezawsze miłe rzeczy, o których rodzice informują swoje dzieci ale nie chcą, żeby to wyszło poza grono rodzinne. I tak... jeśli jest jakaś taka sprawa to dziewczyna czy nawet narzeczona, moim zdaniem nie powinna o tym wiedzieć, bo dopiero wchodzi do tej rodziny, staje się jej częścią, ale tak naprawdę jest jeszcze obcą osobą. Co innego żona, żona już jest nierozerwalnie związana z mężem, jest częścią tej rodziny, ma prawo i wręcz powinna wiedzieć, bo po części może to się tyczyć również jej. Oczywiście nie twierdzę, ze w przypadku Frezyjki akurat tak jest, że jakieś tam tajemnice czy coś. To był tylko przykład żeby trochę wyjaśnić moje rozumowanie. W każdym razie, chodzi o to, że jestem w stanie zrozumieć rodziców, którzy nie chcą narzeczonej syna na "swoim" wyjeździe. Cytat:
No właśnie kurde też tak myslę, że niebardzo, ale Janek stwierdził że ciul z tym, że się skupi na oczach w zdjęciach. Więc mówię, że założę zieloną bluzkę i po sprawie. Nie, ma być czerwona, żeby kontrastowała. Stwierdziłam, że się poradzę i skoro nie tylko ja mam odczucia, że to nie pasuje, to zrobię inne.... ewentualnie pomaluję "holographic'kiem" on się tak mieni właśnie jak hologramy i w zależności od padającego światła przybiera trochę inny odcień (brąz, zielony, fiolet, szary, żółtawy...). Też się cieszę lubię jeździć gdzieś z tatą. Tzn. ogólnie lubiłam z rodzicami, ale mamy akurat takie imprezy (gdzie jest duzo ludzi, siedzenie na trawie i korzystanie z Toi- Toi'ów) nie kręcą i powiedziała żebyśmy sami jechali [zresztą ktoś musi zostać ze zwierzakami w domu].
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście" Tomasz Mann
|
||
|
|
|
#2349 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Cytat:
Ech i zazdroszczę Ci wyjazdu na Grunwald. Chciałam namówić brata, żebyśmy się przejechali, ale mówił, że nic z tego, bo chce gdzieś wyjechać w tym czasie. W ogóle upały pokrzyżowały mi plany z zakupami, bo nie chce mi się kisić godzinę w komunikacji miejskiej, żeby sobie kupić parę bluzek :/ ale jutro już muszę wyskoczyć na miasto, bo trzeba wykupić recepty to przy okazji może wejdę do jakiegoś sklepu ![]() No i znów pizze dziś robimy, bo trzeba drożdże zużyć tak sobie tłumaczę swoje obżarstwo, bo od pizzy tyłek rośnie niemiłosiernie
|
|
|
|
|
#2350 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Cytat:
Ja się zbieram od piątku, żeby się w końcu rozpakować (torbę i plecak podróżny), bo zabrałam z Lublina większość ubrań i leży to tak pod ścianą... No ale co zrobić? Za gorąco przecież jest żeby coś robić ![]() Ostatnio miałam ochotę na jakieś zakupy, ale liczę na to, że siostra mi coś przywiezie, więc na razie odpuszczam Poza tym, chyba musze kupić kostium kąpielowy bo mam tylko jeden, a na wakacjach pewnie caly czas będę półnaga śmigać więc mam na co wydać pieniądze ![]() Oj rośnie, rośnie ja wczoraj jadłam pizzę co prawda zamówioną, bo nie chce mi się samej robić (ciasta nienawidzę zagniatać). Ale akurat w moim przypadku to dobrze jak się w jakiejś części ciała odłoży... jeszcze mi brakuje 60dag do wagi wyjściowej
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście" Tomasz Mann
|
|
|
|
|
#2351 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
pff...co mu bede zdjecia wysylac - napisalam mu to co wam - niech uruchomi wyobraznie
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
|
|
|
#2352 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Miałam pokomentować, ale już nie zdążę
jadę na grilla do brata, a potem po mamę.Jak obiecałam, wrzucam na szybko fotki rzęs pierwsza "po" jest bez mejkapu, więc nie zwracać uwagi na cerę poza tym jak najmniej pokazałam, bo mam fatalne brwi, cerę i w ogóle :/ może się odkuję na tym spa.Tego klejenia tak nie widać jak na zdjęciach bardzo jestem z nich zadowolona (porównajcie z tym, co było przed, mało tego, miałam połamane rzęsy od zalotki, babka się za głowę chwyciła ).
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
#2353 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Cytat:
swoją drogą nie mam nic do zamawianej pizzy, ale taka domowa o wiele taniej wychodzi- duża pizza max 5zł kosztuje, a kładę wszystkiego ile chcę ![]() justyna_dt kurczę, ale fajny efekt! Rzęsy i oczy wyglądają bosko! Aż sama mam ochotę się na to skusić, ale na razie niestety nie wchodzi to w grę, bo są ważniejsze wydatki na głowie
|
|
|
|
|
#2354 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Ariada, jak tylko będziesz miała trochę kaski na zbyciu, to szczerze polecam
chociaż ja przykimałam kilka razy podczas zabiegu ![]() Jak wy robicie pizzę, że zagniatacie ciasto? Rozumiem, że drożdżowe, ale ja nigdy nie zagniatam. Składniki mieszam mikserem, zostawiam ciasto aż zwiększy objętość ok. 2-krotnie, potem wrzucam na blachę i rozprowadzam po całości a moja pizza bardzo dobra jest więc sposób też ok, spróbujcie ![]() Kupiłam sobie niedawno w Ikei foremki na muffiny :0 tylko nie mogłam znaleźć "papierków", gdzie je mogę kupić? Nie chodzi mi o sieciowe sklepy tylko w jakiej, hmm... branży ![]() Uciekam na grilla i do Krakowa, do później, miłego wieczorku
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
#2355 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Cytat:
no i też nieskromnie powiem, że pizza wychodzi nam pycha
|
|
|
|
|
#2356 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
justi alez rzesiska i oczy cudne
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
|
|
|
#2357 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 046
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Cytat:
i powinni ją szanować ale może trochę czują że niedługo zabierze Łukasza i chcą się nim nacieszyć ![]() Cytat:
|
||
|
|
|
#2358 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
ale rzęsiska
a to było zagęszczanie? czy przedłużanie?
|
|
|
|
#2359 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 314
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Hello, dzisiaj znowu miałam babski dzień. Tym razem skoczyłyśmy na Rynek i na Kazimierz. Aż mnie nogi bolą.
Ola gdzie dokładnie do Turcji jedziecie? Do jakiego hotelu ? Z jakiego biura podróży? Mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić ![]() Justynko boooooskie rzęsiska |
|
|
|
#2360 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Justyna, śliczne rzęsy
![]() Olka, a ja się nie zgadzam co do Frezi - owszem, rodzice mogą mieć jakieś "ale", bo to jeszcze nie rodzina bla, bla, bla, ale jej facet powinien powiedzieć wyraźne "nie"! o ile nic nie pokićkałam, to żyją ze sobą, czyli tak jak ja i P., a nie wyobrażam sobie, by P. nie przeciwstawił się rodzicom w takiej kwestii - nie chcą, nie muszą mnie angażować w swoje sprawy, z tym osobiście nie miałabym problemu, ale uważam, że facet powinien powiedzieć jasno rodzicom, że skoro żyje z partnerką jak rodzina, to przynajmniej oni dwoje w swoich oczach tę rodzinę tworzą (co nie musi oznaczać, że rodzice mają też ją już traktować jak 100-procentową synową - to jest ich sprawa. mam na myśli jego podejście). ja miałabym żal do P. nie tyle o to, że nie pojechałam, ile o to, że pokornie przytaknął rodzicom, że nie jestem dla niego najważniejsza. i żeby nie było - uważam, że wieloletni partner, z którym się już jakiś czas mieszka - jest dla mnie ważniejszy w takiej kwestii niż zdanie rodziców. oczywiście są różne sytuacje, a ja piszę o tej konkretnej. i gratuluję bycia ciocią, a wyjazdu z Med zazdraszczam
|
|
|
|
#2361 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 314
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
naj chodzi mi o to, że nie wolno myć buzi mydłem, nie wolno używać kredki, cieni, nie wolno malować dolnych rzęs, chyba że spacjalnym tuszem bez tłuszczu itd. itp.
|
|
|
|
#2362 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 11 519
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Zaczęłam się bać a w pokoju mam 30 stopni upału, chce mi się spać i mam dość
|
|
|
|
#2363 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Cytat:
w koncu zazdrosnice kciukac beda - a wiesz, ze nasze sa magiczne
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
|
|
|
|
#2364 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 11 519
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Ech, ech - mam nadzieję... uciekam się jeszcze uczyć do pokoju piętro niżej, tam jest jakieś 3 stopnie mniej i chodzi wiatrak. U mnie w pokoju jest Sahara :/
|
|
|
|
#2365 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
nooo a ja ide na final mundialowy
![]() HISZPANIA, HISZPANIA, HISZPANIA!!!
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
|
|
|
#2366 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 3 534
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
jakby ktora chciala zobaczyc, jak wygladam z ozdupką w kinolu, to wrzucilam na fejsbuka fotke
|
|
|
|
#2367 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 962
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Hejka!
Spędziliśmy miły weekend z TŻ-tem. A teraz siedzę i się stresuję jutrem. Nie wiem w co się ubrać. Wiem, wiem ja to mam problemy. No ale faktem jest, że nie bardzo mam w szafie ciuchy biurowe. Trzeba by się na zakupy wybrać ale nie ma za co. W ogóle trochę mnie przeraża, że teraz muszę przeorganizować sporo rzeczy (typu gotowanie obiadów, robienie zakupów). Nie wiem jak mam to wszystko ogarnąć. TŻ właśnie uznał, że się nudzi to upierze moją bluzkę bo nie można jej wrzucić do pralki. Dobry chłop mi się trafił
|
|
|
|
#2368 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 486
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Justyna cudowne rzęsy!! też chce
Fajnie, że wróciłaśRain łączę się w stresie jestem nienormalna jak krzycze na wszystkich z tego stresu ![]() ![]() na weselu było tak sobie, bo mało fajnych znajomych było, ale TŻ ma za wczoraj u mnie dużego plusa ![]() Kciukajcie jutro za mnie od 9 do 12!! ![]() Frezi ściskam
__________________
The show must go on...
|
|
|
|
#2369 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 302
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
A ja tylko na chwilkę weszłam, ponieważ TŻ niebawem do pracy jedzie to muszę się nim nacieszyć
![]() Jeśli chodzi o weekend to był po prostu Super ! z TŻ byliśmy dwa razy na basenie ( niestety spaliłam sobie plecy ale było miło i cudownie i wczoraj u kolegi byliśmy i tekst jak mnie zobaczył " łał ale nogi" aż mnie zamurował takim tekstem w sumie każdego dnia mieliśmy jakąś imprezkę ![]() w pt rodzinny grill, sobota basen , impreza rodzinna i u kumpla byliśmy a dziś znów basen i grill . A jutro do pracyyyy nawet się cieszę bo już nudziło mi się w domku .może później jak będę miała siłę to jeszcze zajrzę do Was chodz troszeczkę nadrobić
|
|
|
|
#2370 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 787
|
Dot.: Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX
Stresuję się trochę zachowaniem Tżta.
I mam problem z rozpoznaniem czy dane zachowanie wynika z tego, że się stresuje mgrką a tego czy coś sobie wymyślił ![]() Przykładowo - dzisiaj robiłam pranie, po praniu okazało się, że w jednej z jego ulubionych koszulek odkleił się nadruk. Oskarżył mnie, że ja ją zniszczyłam A jak udało mi się dokładniej wyjaśnić - to powiedział, że byłabym do tego zdolna. No ok, może i wyrzucam zniszczone ubrania, ale nie takie "sentymentalne", poza tym ja nigdy niczego nie niszczę specjalnie - jakby mnie nawet denerwowało. On o tym wie. Ale po co oskarża?Teraz się pytam czy jego rodzice się o mnie pytali. A on odpiera, że oni są inni od mojego taty i że się o nic nie pytali - tyle, że mój tata może rozmawiał ze mną o nim, wtedy kiedy mówiłam, że chcę z nim zamieszkać a potem nic - no a jeśli by mój tata się pytał, Tż dostałby tę informację. Czemu tak się odnosi do mojego taty? Czasami też się wkurza o różne dziwne rzeczy (teraz nie pamiętam). co robić? Jak interpretować?
__________________
Ćwiczę z Ewą od 3.07.2012 - już 7 razy Edytowane przez Zwies Czas edycji: 2010-07-11 o 21:20 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:26.







)
[/QUOTE]
też źle znosze upały,meczą mnie


ale się Cię fajnie czyta 




co prawda zamówioną, bo nie chce mi się samej robić (ciasta nienawidzę zagniatać). Ale akurat w moim przypadku to dobrze jak się w jakiejś części ciała odłoży... jeszcze mi brakuje 60dag do wagi wyjściowej


bardzo jestem z nich zadowolona (porównajcie z tym, co było przed, mało tego, miałam połamane rzęsy od zalotki, babka się za głowę chwyciła
i powinni ją szanować ale może trochę czują że niedługo zabierze Łukasza i chcą się nim nacieszyć
13.03.2008
sa magiczne

