Facet poznany na necie cz.II

[jenny1234]

xsxs - opowiadaj
co tam się wydarzyło u Ciebie?? widzę po poście, że zadowolona

[2018070520180950]

no wiec... bylo cudnie

spacer kawa lody pub dinner kino i all that stuff

[jenny1234]

Kachaaa widzę się randka udała... no no... zajefajnie... hmmm milutkooooo

[2018070520180950]

wiec skrot telegraficzny:


Ej No nawet rece mi sie trzesly lol ej odpisal do mnie potem ze your even more beautiful in real life haha a ja ze on in real life is more blajnd better for me lol

Slodziak!!! Gapil sie na mnie usmiechal itd I ze hope to see me soon. Kawa a raczej ice kawa potem spacer potem pojechalismy tam gdzie mial interwju I poiotem pub piwo potem kino I potem pociag do domu dopiero wrocilam ;D

do sklepu ze slodyczmi mnie wzial bo pamieta ze slodycze lubie lol i lizaka wielkiego kupil mie

z tym I z tum buzi nie bylo tylko higs na powitanie [i z davide m i z peterem] I pozegnanie byly hugs big mailo byc. Kawa lody spacer kino-film killers z ashtonem I hiegl spoko. Toy story mialo byc ale dopiero wejdzie do0 kin niestety. A teraz nic nie pisze a byl na fb ;( bo status zmienil ze mial wicked day ;D a co to wicked znacze?nie mam slownika. Odnalezcsei. Na tej piccadilluy nie moglusny tyle ludzi tam haha spoko ze niby jestem pretty lol buahahaha I ze sie ja go poytam czy disappointed mna jest a on ze jestem fantastic buahahha brechy

fajna ma budowe taki grubszy misiowaty ale nie grube w sam raz

a jakie miny szczelak
by mnie rozsmieszyc i w kinie malo ludzi komentowalismy film i wiadomo na ucho gadac trza hahahasweet jest

[jenny1234]

noo to Kachaaa widzę, zapowiada się ciekawie

ej laski pomóżcie mi
planuję niedzielę za miastem z Tż i nie wiem co do żarcia zabrać bo wiadomo upał a my marzymy o wspólnym pikniku za miastem
co radzicie??

[karka1986]

Jakiś czas temu byłam na tym wątku. Potem tylko zagladałam, nie miałam czasu pisać. Mój kochany tż oświadczył się w moje urodziny Jestem taka szczęśliwa. Jak widać przez internet też można znaleźć miłość. Wicked znaczy podły, nieznośny.

[Motylicaja]

hejka bebeczki drowalam laptopa....'

u mnie super sloneczko i pieknie.....jest

wrcacam w czwartek lub w sobote albo niedziel za tydzien

pozdrawiam

[2018070520180950]

tu tez upal goraco super pogoda z mala w zoo bylam

[jenny1234]

o Motylku widzę, że wypoczywasz
fajnie....

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez xsxs

hej dziewczyny
pamiętam jak tu jakiś czas temu pisałam... i bałam się po raz kolejny zaryzykować...
zaryzykowałam i wiecie co ? nie żałuję

Napisz coś więcej, bośmy ciekawe

Napisane przez Kachaaa

no wiec... bylo cudnie

spacer kawa lody pub dinner kino i all that stuff

O proszę, udała się randka - fajnie

Napisane przez karka1986

Jakiś czas temu byłam na tym wątku. Potem tylko zagladałam, nie miałam czasu pisać. Mój kochany tż oświadczył się w moje urodziny Jestem taka szczęśliwa. Jak widać przez internet też można znaleźć miłość.

Gratuluję zaręczyn! Kiedy planujecie ślub?

Napisane przez Motylicaja

hejka bebeczki drowalam laptopa....'

u mnie super sloneczko i pieknie.....jest

wrcacam w czwartek lub w sobote albo niedziel za tydzien

pozdrawiam

Udanego wypoczynku

[2018070520180950]

ale sie zjaralam lol

[201608251020]

A ja się właśnie pokłóciłam z matką

Pracowałam dziś na promocjach w mieście TŻ ale on obiecał ojcu że będzie na meczu i nie przyszedł dziś, ale będzie jutro u mnie. I moja matka ma jakieś pretensje że on nie przyszedł do mnie chociaż "podobno tak mnie kocha"! To ja nie mam w ogóle żadnych wątów o to a ona się wkurza! To jest jakiś dom wariatów. Oczywiście nad morze nie mogę pojechać z TŻ, bo to "za daleko". Z łaski na uciechę możemy w góry skoczyć, o wow. Czasem jej nie rozumiem, ale wiem jedno. Jest toksyczna i im prędzej się usamodzielnię tym lepiej...
Uważa mnie za totalną sierotę, która nic nie potrafi, nie umie, ma marne wyniki w nauce a ona "w moim wieku nie miała ani jednej fałdki na brzuchu" Czuję się paskudnie

[karolinka86]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;20531413]
Ja też zawsze myślałam, że mnie to nie spotka - mnie, zawsze taką poukładaną, twardo stąpającą po ziemi i również potrzebującą czasu w relacjach z ludźmi. A tu niespodzianka - szybciutko mnie ugodziła strzała Amora [/QUOTE]
To budujące Oby i mnie się udało...

Napisane przez paollino

Nie, na Facebooku przypadkiem, nie w zamierzeniu matrymonialnym

No no

Napisane przez Penny Ur

Właśnie dzisiaj skorzystałam z tej możliwości zaprosiłam D. na to wesele, zgodził się bez problemu Chociaż ostrzegł mnie, że tancerz z niego średni. Ale w sumie ja też nie jestem mistrzynią parkietu - jakoś damy radę

swietnie!! Udanej zabawy! A ja sama idę do koleżanki I chyba nie będzie innej osoby samotnej

Napisane przez Penny Ur

A tak w ogóle to znowu napisał do mnie ten poprzedni co mnie dręczy tekstami "zapomniałas o mnie" a sam się wcale nie interesuje. Już mu wyraźnie powiedziałam, że jak chce sie spotkać czy pogadać to niech nie owija w bawełnę tylko to zrobi. On mi na to dzisiaj, że "nie ma niestety czasu" to po co zawraca mi głowę? Dokładnie o czymś takim czytałam w książce o wielce znaczącym tytule "Nie zależy mu na tobie" Cóż - jedyny sposób to chyba go ignorować.

Co za typ O co takim chodzi to nie wiem...

U mnie bez zmian...

[2018070520180950]

ja P tez na fb

no ale on zza granicy to wiadomo

[karka1986]

[/COLOR][QUOTE=karka1986;20597708]Gratuluję zaręczyn! Kiedy planujecie ślub?


Planujemy za 2 lata

[jenny1234]

Napisane przez paollino

A ja się właśnie pokłóciłam z matką

Pracowałam dziś na promocjach w mieście TŻ ale on obiecał ojcu że będzie na meczu i nie przyszedł dziś, ale będzie jutro u mnie. I moja matka ma jakieś pretensje że on nie przyszedł do mnie chociaż "podobno tak mnie kocha"! To ja nie mam w ogóle żadnych wątów o to a ona się wkurza! To jest jakiś dom wariatów. Oczywiście nad morze nie mogę pojechać z TŻ, bo to "za daleko". Z łaski na uciechę możemy w góry skoczyć, o wow. Czasem jej nie rozumiem, ale wiem jedno. Jest toksyczna i im prędzej się usamodzielnię tym lepiej...
Uważa mnie za totalną sierotę, która nic nie potrafi, nie umie, ma marne wyniki w nauce a ona "w moim wieku nie miała ani jednej fałdki na brzuchu" Czuję się paskudnie

ehhh współczuję... ładnie mama ci wąty robi o to, że Tż miał inne lany na dzisiejszy wieczór... trochę znam to...
moja mama uwielbia mojego Tż... ale ostatnio coraz częściej wytyka mi jego wady i mówi... co Ty tak za nim jesteś... będziesz miała męża to będziecie planowali przyszłość a on jest kolegą... no nie... wiecie co... przegina.... i też mnie to zaczyna drażnić... co ja mam za mąż wyjść by z Tż planwać wakacje itp... nie noo....
więc Paollino rozumiem twoje rozgoryczenie

[2018070520180950]

mam dejta na wtorek wtedy wolne eh tyle czasu do wotrku

[201608251020]

Jenny no dokładnie ! Moja mama mi też że to nawet nie mój narzeczony! Ale kurde no... Zamierza kiedyś nim być, choć ja nie wiem czy wytrzyma z przyszłą teściową

Postanowiłam jednak że ja tak łatwo nie dam się zwariować. Popedałowałam sobie na rowerku ile sił w nogach, potem letni prysznic orzeźwiający i zaczęłam działać. Pogodziłam się z przyjaciółką (mimo że ona zawaliła, to napisałam jej że smutno mi że tak wyszło i że mam żal ale wciąż uważam ją za przyjaciółkę) - moja matka byłaby zła że wyciągnęłam pierwsza rękę do zgody bo ona jest tak zawzięta że wolałaby zostać sama, bez nikogo . Poza tym zamierzam ratować nasz związek z TŻ bo ostatnio coś nam się nieporozumienia wkradają... Ale nie pozwolę by cokolwiek się stało!
Dostałam pracę na weekendy (sama sobie znalazłam choć mama uważa że bez protekcji to się nic nie zdziała i nie poradzę sobie. a jednak ) i postaram się jeszcze o jedną rzecz. NIE DAM SIĘ

[Hosenka*]

Moja mama tez nie raz mi przygadywala jak Twoja Tobie, ze np. sie nie widzimy bo ona ma inne plany. Dla mnie to nie problem, a dla niej tak. Powiedzialam w koncu zeby zajela sie swoim zyciem a nie moim i nie w tracala sie w nie swoje sprawy. Bylo wtedy trzaskanie drzwiami, placz moj i jej.
Od tego czasu nic jej nie mowie i temat L jest tematem tabu.

[201608251020]

Hosenka też jej to dziś powiedziałam.... Ale trochę łagodniej... właściwie to nie tak do końca jej powiedziałam to, co chciałam... bo wtedy to ona w płacz, że jestem niewdzięczna, że mogę się wynosić... i w ogóle Muszę poczekać do 27 lipca. Wtedy mam pierwszą wizytę u psychologa. Wreszcie coś się wyjaśni dla mnie, będę mogła się wygadać i dostać dobrą odpowiedź

Ona naprawdę...potrafi tak po mnie jechać... że łzy mam w oczach... i płaczę po cichu po kątach

[jenny1234]

Moja mnie może nie pojeżdża ale jeśli chodzi o Tż to ciągle się czepia, że ja się tak angażuje i powtarza... będziesz miała męża to wtedy to i to... no ale co... ja go kocham, on mnie... mamy po ciuchu wspólne plany co do przyszłości więc traktujemy się poważnie a nie jak dzieci w piaskownicy... nie wiem kiedy moja mama zrozumie...
ostatnio czyta mój horoskop i mówi na głos - " patrz co Ci piszą.... samotne skorpiony mogą liczyć na nowe znajomości.. itd..." a ja na to mówię... " mamo nie jestem samotnym skorpionem bo jestem od 8 miesięcy w związku..." a ona na to "hahahaha..."
no i jak ja mam się nie złościć... powiedzcie mi kochane.... nie wiem już... postanowiłam nie zwracać uwagi na jej słowa i żyć sobie dalej.... a potem się zobaczy... może mama przejży na oczy i zobaczy, że mój Tż to Tż a nie znajomy od tak.... ehhh

[kaarooo]

Matki tak mają...
Moja mi powiedziała (po ślubie!) że albo się rozwiodę, albo stracę rodziców... ^^

[2018070520180950]

moja o P wie pyta sie jak tam bylo na randce etc hehe ale to inaczej

[201608251020]

Napisane przez kaarooo

Matki tak mają...
Moja mi powiedziała (po ślubie!) że albo się rozwiodę, albo stracę rodziców... ^^

łojezusicku

u nas z TŻ wszystko już ok... mieliśmy przez chwilkę mały kryzys... nawet bałam się że to już koniec, przepłakałam pół nocy Ale gdzieś pod skórą miałam nadzieję i przeświadczenie że to tak być nie może, że się nie stanie najgorsze... I się nie stało Rano przed pracą pogadaliśmy... Powiedziałam mu że uważam że skoro się kochamy, to to jest najważniejsze a resztę kłopotów pokonamy... nie był przekonany o 10 rano, ale o 14 dostałam sms'a "Pauluś myślę cały czas o tym i wiem, że Cię kocham. Potrzebuję jednak czasu. Widzimy się we wtorek wieczorem i wyskoczymy na miasto. Mam nadzieję że się nam poukłada". Eh, to w sumie moja wina bo jestem taka nieporadna w poważnym związku To pierwszy taki poważny mój związek i z dnia na dzień miłość mnie opętała, coraz częściej myślę o nim, to tak jakby zauroczenie ale wstecz. Z dnia na dzień się coraz mocniej zakochuję a za chwilę myślę, czy da się kochać jeszcze mocniej Wy też tak macie?

[madzia2306]

hej dziewczyny!!! witam was po wspaniałym weekendzie szkoda że już się skończył, a jakie miałam dziś widoki tż ocieplał u siebie dom i chodził w spodniach roboczych taki spocony opalony myślałam że go zgwałcę na miejscu strasznie mnie kręci jak BS chodzi w tych swoich spodniach roboczych

[201608251020]

Madzia, a ten post to nie miał na nimfomanki iść?

[madzia2306]

Napisane przez paollino

Madzia, a ten post to nie miał na nimfomanki iść?

tam też poszedł

[201608251020]

Bo napisałaś BS


Mój BS mi dziś słodzi w ramach globalnego ocieplenia po kryzysie

[madzia2306]

Napisane przez paollino

Bo napisałaś BS


Mój BS mi dziś słodzi w ramach globalnego ocieplenia po kryzysie

podczytujesz nimfomanki??

[201608251020]

Zdarza się