|
|
#1 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Wg Wikipedii:
Ambicja (łac. ambitio - żądza uznania) - postawa człowieka, cecha charakteru polegająca na silnym poczuciu godności osobistej oparta na stawianiu sobie trudnych celów i dążeniu do ich realizacji (człowiek ambitny). Rozwój ambicji u człowieka następuje od dzieciństwa jako czynnik sprzyjający rozwojowi woli (wtedy przejawia się jako silna tendencja do samodzielności) a jej ustabilizowanie następuje w okresie dojrzewania, kiedy to kształtowanie ambicji może przerodzić się w "przedwczesną dorosłość" (...). Za radą pokrzywy dopisuję również definicję Kopalińskiego: "Ambicja to poczucie własnej wartości i chęć jak najlepszego jej spożytkowania; aspiracje, pragnienie osiągnięcia wyższej pozycji i prestiżu społecznego, sukcesów, powodzenia, sławy; szlachetna duma, godność osobista, honor, miłość własna" *** Postanowiłam założyć nowy wątek dla wszystkich Wizażanek, które są niesamowicie ambitne i tym kierują się w życiu. Ponadto nie potrafią trwać w bezczynności i nieustannie tworzą kolejne idealistyczne plany na przyszłość. Realizują je wkładając w to wiele energii i poświęcenia. Są nazywane nadambitnymi przez tych, którzy tego nie rozumieją i często próbują je odwieść od celu. Był już wątek o perfekcjonizmie, jednak nie chodzi mi o to. Nie chodzi mi np. o perfekcję w wyglądzie, bądź pęd do bycia najlepszym w jakiejś dziedzinie. Poza tym definicja perfekcjonizmu zalatuje dewiacją ![]() Zapraszam więc wszystkie zainteresowane! Napiszcie coś o sobie, jak przejawia się wasza ambicja, co robicie z tym na co dzień, jak się z tym czujecie?Ja: Zawsze wydawało mi się, że jestem zbyt poważna jak na swój wiek - zaczęło się od podstawówki. W liceum nastąpiło nasilenie. Obecnie kończę licencjat i zaczynam drugi kierunek studiów, jednocześnie pracuję. Codziennie staram się zrobić coś w celu własnego rozwoju. Codziennie szlifuję język, dużo czytam, poszerzam zainteresowania (książki popularnonaukowe na zmianę z tymi lżejszymi). Ciągle wymyślam nowe wyzwania, działam w wolontariacie. I co najlepsze - świetnie się z tym wszystkim czuję, choć pod koniec dnia/tygodnia jestem wykończona! Emocjonuję się wszystkim co robię i wkładam w to całą siebie, a mój TŻ często wytyka mi, że jestem nadambitna... No cóż Większość rzeczy robię z myślą o przyszłości, pracy i karierze, ale nie "ślepo"... myślę również o innych potrzebnych rzeczach tj. rodzina, dom. Chciałabym spełniać się na wszystkich polach, które wymyślę ![]() Kto chce dołączyć do rozmowy o codziennych bojach z ambicją za pasem?
__________________
Edytowane przez Coma_ Czas edycji: 2010-07-15 o 02:11 Powód: dopisek |
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 4 040
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Cześć.
![]() Myślę, że na swój sposób też jestem ambitna. ;] Tak jak napisałaś - tworzę idealistyczne plany na przyszłość. Ciągle wymyślam różne sposoby, głównie na coś związanego z końmi. Wygrane zawody, zajeżdżenie konia, czy nawet udany trening. A poświęcam się, nawet bardzo - zdarta skóra, złamane paznokcie, skręcone kostki... Czasem nawet płacz, gdy wiele rzeczy nie wychodzi. Ale zawsze próbuję, powoli dochodzę do celu. ![]() Oj, w podstawówce to byłam aż nadambitna Czwórka z polskiego - to był płacz. Zawsze starałam się mieć jak najlepsze oceny. Średnia poniżej 5.0? Nie pozwoliłam sobie na to! W gimnazjum lekko się "popsułam", ale teraz, w LO dalej staram się... No ale nie zawsze wychodzi. Ogólnie myślę, że mogę dołączyć do dyskusji.
__________________
Pomyśl - kim jesteś Jeśli mądrość Cię usypia, a głupota budzi... |
|
|
|
#3 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Cześć ambitne Wizażanki !
Moja ambicja zawładnęła moim życiem- uświadomiłam to sobie niedawno. Ambicja kieruje mną, napędza do działania, motywuje... i gdzieś po drodze mnie zgubiła... Gorzko się przekonałam niedawno, że ja MUSZĘ a nie CHCĘ być pierwsza, lepsza, doskonała... to jest wyścig, który nie ma końca; nikt nie stanie pierwszy na mecie. Bo ścigam się z samą sobą a poprzeczka codziennie jest coraz wyżej... Niedawno miałam egzaminy na studia doktoranckie. Dzielę życie na etapy- od celów do celów (nigdy nie stawiam sobie jednego zadania) i myśl, że mogłabym tych egzaminów nie zdać, że jest to sytuacja, w której nie wszystko zależy od mojej wiedzy sparaliżowała mnie. Ogarnął mnie taki lęk, że myślałam, że się uduszę- nie potrafię tego opisać. Skoro można się uczyć dalej ja muszę się uczyć dalej. Nigdy się tak nie bałam porażki. Nie potrafiłam przeczytać kartki w książce- byłam tak przerażona , nie mogłam spać, rozbolała mnie na ponad tydzień głowa tak bardzo, że musiałam się zamknąć w pokoju bo było mi niedobrze... Jestem na liście przyjętych. Teraz wróciły mi siły i znowu jestem ,,nakręcona'', wszystko mi się chce. Boję się jak będę żyć za 4 lata kiedy skończę studia znajdę pracę.... Nie wiem od kiedy przestałam uczestniczyć we własnym życiu. Ja tylko za nim próbuję nadążyć. miało być pozytywnie- poza tym, że się bez sensu wywnętrzyłam to dostałam się na studia ![]() Wyrzuciłam to z siebie bo mam tu poczucie anonimowości. Jutro będzie mi wstyd, że napisałam coś osobistego i zapewne usunę treść posta jak znam siebie
Edytowane przez pokrzywa Czas edycji: 2010-07-11 o 16:45 |
|
|
|
#4 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Witajcie Toriaa i pokrzywa
![]() Pokrzywo, nie bój się pisać na forum, w końcu to nic złego, poza tym anonimowość mamy teoretycznie zapewnioną. Twoją ambicję nazwałabym chorym perfekcjonizmem niestety, ale ja tu nie jestem od oceniania, może spróbuj zwalczyć tą negatywna część w sobie? Zmień w coś pozytywnego Całe życie się kształtujemy, również nasze wady i zalety... Toriaa - idealizm to nic złego w moim przypadku jest po prostu pozytywnym myśleniem o przyszłości, gdyby nie to, pozostałby chłodny realizm i realne do bólu stawianie sobie różnych ograniczeń.
__________________
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
znam to doskonale, na studiach często widziałam skrzywione twarze, kiedy ludzie nie zdawali a ja płakałam bo dostałam 4,5 na razie mam przerwę w studiowaniu szukam tematu na doktorat i jakiejś ciekawej podyplomówki działając na stażu w policji. Nie będę się uzewnętrzniała na razie bo utarło się, że kobiety ambitne to samotne poukładane dziewczyny ja jestem totalnym tego zaprzeczeniem, w każdym aspekcie życie lubię być top one niezależnie czy są to studia, praca, czy życie towarzyskie, pracuję nad tym, żeby trochę przystopować.
__________________
|
|
|
|
#6 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Witam ambitne! jak miło, że jest taki wątek, bo czasem mi się wydaje, że to tylko mnie tak cały czas pali i gryzie, że muszę ciągle do przodu, ciągle nowe cele...
Zaliczyłam już sporą porcję wyzwań: dwa kierunki studiów, ciężko wywalczone praktyki, przeprowadzki do różnych miast w pogoni za karierą i doświadczeniem, potem przeprowadzka do innego kraju, prestiżowa pozycja w agencji marketingowej, a teraz próba założenia własnej firmy (nie chcę mieć już szefów! wiem, że mogę zarządzać lepiej! ).Jedyne, co mnie czasem boli, to brak wsparcia ze strony otoczenia i rodziny (z wyjątkiem męża). Ciągle słyszę "po co Ci to?", i boli mnie, bo wiem, że gdybym była facetem, to dostawałabym oklaski za brawurę i wytrwałość. A tak, to tylko powątpiewające spojrzenie, mimo, że już tyle razy udowodniłam, że jak sobie coś postawie za cel, to osiągnę, choćby nie wiem co... ;p A jak to jest u was? Rodzina i znajomi wspierają wasz apetyt na osiągnięcia? |
|
|
|
#7 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
girlonthebridge i Shilpa witajcie!
Cytat:
Niestety chyba dlatego założyłam ten wątek - u mnie nie jest najlepiej ze wsparciem od najbliższych osób ![]() Wiadomo, że radzę sobie sama, ale jednam byłoby miło... Moja rodzina nigdy we mnie nie wierzyła. Parę lat temu ojciec na mój pomysł, że chciałabym studiować psychologię powiedział, że się nie nadaję. Później za każdym razem gdy doprowadził mnie do płaczu swoim despotyzmem i tyranią w domu mówił "i ty chcesz iść na psychologię?" No i nie poszłam, wybrałam inny kierunek i teraz po 3 latach realizuję swoje marzenie i od października zaczynam psycho Mama - bez komentarza, niby wierzy, ale jakoś tak nieudolnie mnie wspiera, w sumie wychodzi, że mnie zniechęca. TŻ z kolei czasem mówi: "po co ci to", "po co ci drugi język", "jesteś nadambitna", "zamęczysz się", "przystopuj". W pracy też na mnie dziwnie patrzą, gdy mówię o kolejnych stażach, wolontariatach (oczywiście bezpłatnych). Jedynie moja psiapsióła, też ambitna, mnie wspiera - jej TŻ też ją nazywa "nadambitną", sam jest mało kreatywny - więc wspieramy się i żalimy nawzajem. Shilpa gratuluję osiągnięć! Naprawdę, możesz być wzorem dla wielu życzę powodzenia w zakładaniu własnego biznesu
__________________
Edytowane przez Coma_ Czas edycji: 2010-07-11 o 21:07 |
|
|
|
|
#8 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 125
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Ja w tamtym roku studiowałam i jeszcze chodziłam do szkoły policealnej , wiele osób się dziwiło jak słyszało , że chodzę na dwa kierunki . Nie mogę wyobrazić sobie , że można stracić 2 dni w tygodniu od tak . Ze studiów zrezygnowałam , bo kompletnie mnie nie interesowały i nie były przyszlościowe . W tym roku dodatkowo zdawałam rozszerzoną maturę i wybieram się na wymarzone studia . Oprócz tego planuje zacząć zaoczne i kontynuować szkołe policealną .
Czasem jak wspominam , że chcę założyć swoją firmę to dużo osób mi odradza , bo sobie nie dam rady , bo ciężko się utrzymać , bo może się nie udać . Zawsze trzeba próbować . Chwilami mam siebie dosyć , bo z jeden strony jestem ambitna , a czasem poprostu mi się nie chce i potem głupie wyrzuty sumienia , że coś zawaliłam przez "chilowego lenia" .Mam też tak , iż nie potafię równomiernie rozkładać pracy , przez co co pewnien czas się wypalam i muszę naładować akumluatory i wtedy totalnie nie mam na to siły . Ale pracuję nad tym . W sumie i tak wiele zrobiłam w swoim życiu , przedewszystkim zmieniłam siebie , a było bardzo trudno , może ktoś uznać , że to nie ma wielkiego znaczenia , jednak nie każdy startuje z takiej samej pozycji w życiu . Dalsze sukcesy w budowie! |
|
|
|
#9 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Iława
Wiadomości: 1 779
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Witam
![]() Zdalam sobie sprawe, ze jestem zbyt ambitna dopiero teraz - dochodzac do siebie po sesji. Tez studiuje dwa kierunki i to wcale nie jest rzadkoscia, ale moja postawa owszem. Wszyscy znajomi, ktorzy studiuja "podwojnie" obieraja sobie 1 kierunek jako glowny, skupiaja sie, ucza, staraja - na drugim modla sie o olsnienie na egzaminie lub licza na to, ze uda sie sciagnac. Ja niestety nie potrafie olac, ale nie potrafie tez racjonalnie rozlozyc sobie materialu a pozniej realizowac moich postanowien. W rezultacie czuje sie wyczerpana, no ale na obu kierunkach mam stypendium. Chociaz na jednym wydziale sa to tak smieszne pieniadze, ze 10 razy tyle bym zarobila, gdybym poszla do pracy a nie do biblioteki ;/ Nie placze gdy dostane 4.5 ;p ale potrafie byc zla, gdy dobrze sie przygotuje a przez przypadek dostane ocene nizsza. Wowczas nikt nie moze zrozumiec, "dlaczego jestem niezadowolona, skoro polowa roku w ogole nie zdala" - okej, ale polowa roku w ogole sie nie przylozyla ;/ Po wakacjach mam zamiar byc bardziej systematyczna, dzielic obowiazki i planowac, ustalac priorytety i realizowac cele. Planuje tez realizowac sie rowniez na innych plaszczyznach, poza ta uczelniana. Ucze sie rosyjskiego, chce doszlifowac angielski i zaczac sie samodzielnie uczyc hiszpanskiego ![]() Gratuluje i troche zazdroszcze Dziewczynom, ktore rozpoczynaja doktorat Marze o tym, ale wiem, ze trudno sie dostac. Po drugie jesli mi sie uda - po studiach bede musiala odbyc aplikacje, a wtedy bardzo trudno pogodzic obowiazki. Alez mam jeszcze sporo czasu i cala przyszlosc jest w moich rekach, obym zbyt latwo nie przepuscila jej przez palce ![]() Pozrawiam Was
__________________
62-60-54
Edytowane przez SailorMoon Czas edycji: 2010-07-11 o 22:10 |
|
|
|
#10 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Cytat:
![]() Cytat:
SailorMoon witam w gronie ambitnych za bardzo
__________________
|
||
|
|
|
#11 |
|
Imperatorowa Undi I
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: zarośla xD
Wiadomości: 7 245
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
I ja się dopisuję
Ciągle tylko słyszę, że jestem nienormalna, znajomi pukają się w głowę słysząc o moich kolejnych pomysłach, rodzice udają, że rozumieją A ile razy słyszałam, że mi się nie uda Ogólnie nie narzekam, mam jakieś pasje i marzenia zawodowe, mam wsparcie, mam też męża, który delikatnie zwraca mi uwagę, bym nie brała na siebie za dużo naraz (to ważne, bo szybko się wku...iam jak mi coś nie wychodzi) i daje kopa w cztery litery gdy brakuje mi motywacji Jedyny minus? Źle znoszę przegrane. A wiadomo, nie wszystko zawsze idzie po mojej myśli.
__________________
"In life, unlike chess, the game continues after checkmate"- I.Asimov "In three words I can sum up everything I've learned about life: it goes on" - R.Frost |
|
|
|
#12 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 4 040
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Cytat:
Ja też nienajlepiej znoszę przegrane. TŻ mi powtarza, ze nie zawsze trzeba wygrywać, bla bla bla. Ale jak wiem, że nie dałam z siebie wszystkiego, no to już jest problem.
__________________
Pomyśl - kim jesteś Jeśli mądrość Cię usypia, a głupota budzi... |
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Cześć
to i ja dołącze![]() Zawsze musiałam być najlepsza... w gimanazjum, liceum.. Czułam cholerną dumę kiedy skońćzyłam liceum z wyróznieniem.. Obecnie czekam na wyniki rekrutacji drugiego kierunku.. i zastanawiam się nad zaczęciem zaocznej szkoły policealne.. Moi znajomi się dziwą, że tylę sobie biorę na głowę. I w wolnych chwilach uczę się sama włoskiego ![]() Coraz częsciej uświadamiam sobie, że mi kompletnie na tym nie zależy, że robie to po to by moi rodzice byli ze mnie dumni.. i chyba tyle.. I mimo, że wiem, że to bez sensu to nie potrafię przestać...
__________________
Studentka ![]() Mój Kochany 10 luty 2010 rok "Bo mam Ciebie.." |
|
|
|
#14 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Włocławek ;)
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Nooo to ja też się dołączę
![]() Jestem bardzo ambitna, TŻ mówi, że za dużo biorę na głowę, że po co siedzę w książkach w wakacje, ale ja lubię. Czytam w wolnych chwilach książki i (JUŻ) przygotowuję się do matury. Wybrałam ciężki przedmiot, historię sztuki na rozszerzonym i mam zamiar zdac na minimum 85%. Uda mi się, bo wierże w to i w siebie i uczę się. Zaplanowałam juz sobie studia i nie wyobrażam się na nie niedostać! Już nawet postawiłam sobie za cel znalezienie mieszkania za rok w mieście daleko położonym od mojego i zamieszkać tam z TŻ. Jemu nie przeszkadza, że sobie planuję i dążę do czegoś. A w szkole? Aj... zawsze, ale to zawsze chcę być najlepsza. Nie przeszkadza mi to. Uczę się w miarę swoich możliwości i wiem, że daję z siebie wszystko ![]() A najlepsze jest to, że stawiam sobie najtrudniejsze do osiągnięcia cele, po to by pokazać, że JA wiem i JA umiem i NIKT mi nie może przeszkodzić ![]() Tak więc witam Was nadambitne koleżanki
|
|
|
|
#15 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
hej, dziewczyny
![]() chociaż ja dopiero jestem w trzeciej gimnazjum, też zastanawiam się nad swoimi ambicjami. w przyszłym roku będą egzaminy i chciałabym je dobrze napisać. marzę o dostaniu się do dobrego liceum, na profil biol-chem, w związku z tym musiałabym wykazać się w olimpiadzie z biologii i z polskiego. zaczynam się bać, że po prostu nie dam rady. nawet mam plan nauki w sierpniu z biologii, zeby zdążyć na etap skolny. na razie jestem wykończona po tym roku szkolnym, gdzie oczywiście ambicję wzięły górę i musiałam dać z siebie wszystko. dopiero wakację się zaczęły, a ja panikuję, że minęły już 2 tygodnie
__________________
aparatka ![]() TFBC 4 marzec 2010- 20 grudnia 2010 Damon góra 8 kwiecień 2010 Damon dół 15 czerwiec 2010 Pani fotograf->fbl Quilling blog Singielka xd Karolina... |
|
|
|
#16 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Witaj Stonia
Olimpiady są super i się przydają! Szczególnie w III liceum - wtedy na wiele kierunków studiów droga stoi otworem. Fajnie, że już teraz się za nie bierzesz... I nie patrz na rówieśników, ja sama w gimnazjum miałam g***o w głowie i teraz żałuję
__________________
Edytowane przez Coma_ Czas edycji: 2010-07-12 o 21:58 |
|
|
|
#17 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Iława
Wiadomości: 1 779
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Cytat:
Mialam pozniej troche problemow by to wszystko poukladac, cale szczescie calkiem sprawnie pokombinowalam i teraz bede sie starac, by nie stracic tego co osiagnelam
__________________
62-60-54
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
I bądź tu mądry po szkodzie
![]() Ja "obudziłam" się na początku III LO i zdałam sobie sprawę, że cholerka mam zaraz maturę! Ambicje były wielkie ale był też płacz, nieprzespane noce, hektolitry kawy, plucie w brodę, zawodzenie "czemu się wcześniej nie uczyłam" itp. To był najlepszy i zarazem najgorszy czas w moim życiu ale jak się człowiek nie uczył przez dwie klasy liceum... Na szczęście zdałam, dostałam się na uniwerek i teraz już nie robię takich głupot.Miałyście kiedyś taki moment "ogarnięcia się"? Czy wszystkie ambitne są idealne od małego ?
__________________
Edytowane przez Coma_ Czas edycji: 2010-07-12 o 22:20 |
|
|
|
#19 |
|
Imperatorowa Undi I
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: zarośla xD
Wiadomości: 7 245
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
oj od małego to nie do końca
niby szybko (w wieku 4 lat) nauczyłam się czytać i pisać, zaraz po tym zaczęłam gadać po niemiecku, ale jednak to nie była "pełna mobilizacja" bo w szkole moja ambicja ograniczała się jedynie do jak najlepszych stopni (a inne rzeczy po prostu sobie "bimbałam"). Obudziłam się niedawno, po przeczytaniu Twojego bloga Coma ) zamiast zabrać się do roboty. Tak więc przez Ciebie jestem jeszcze bardziej nienormalna
__________________
"In life, unlike chess, the game continues after checkmate"- I.Asimov "In three words I can sum up everything I've learned about life: it goes on" - R.Frost |
|
|
|
#20 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Cytat:
W liceum z ocenami było różnie, na studiach nie zawsze miałam piątki, bo ambicja nie pozwala mi ściągać Więc moje prace nigdy nie wyglądały tak idealnie, jak prace kolegów przepisywane wprost z książki na egzaminie |
|
|
|
|
#21 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Cytat:
![]() Ja też miałam zastój przez pierwsze dwa lata studiów. Tak jakoś wyszło, że po dostaniu się na studia spoczęłam na laurach. Przeraziła mnie Warszawa, sytuacja mieszkaniowa (akademik) i ludzie hybrydy (piękni, inteligentni i bogaci). Zwalczyłam resztki kompleksów i wzięłam się do roboty Cytat:
Też to oglądałam, miałam wszystkie komiksy, a że miałam długie blond włosy to czesałam je w kucyki i upodabniałam się do Bunny. Tylko, że u mnie odniosło to zupełnie odwrotny skutek, bo zamiast przyrostu ambicji, pojawił się stan snu na jawie i chęć bycia taką czarodziejką! Machanie różdżką, zaklęcia i te sprawy...
__________________
|
||
|
|
|
#22 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Cytat:
|
|
|
|
|
#23 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Cytat:
![]() ja jakoś tak od samego początku musiałam być najlepsza. już w podstawówce na sprawdzianie szóstych klas nie dążyłam do 30, 35 ale do 40 punktów. chciałam wszystkim udowodnić, że potrafię. tym bardziej, że w klasie miałam mnóstwo 'kujonek' które świeciły tyłkami przed nauczycielami, a na sprawdzianie miały 25 pkt
__________________
aparatka ![]() TFBC 4 marzec 2010- 20 grudnia 2010 Damon góra 8 kwiecień 2010 Damon dół 15 czerwiec 2010 Pani fotograf->fbl Quilling blog Singielka xd Karolina... |
|
|
|
|
#24 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Tylko teraz już nie wypada inspirowac się postaciami z bajki, filów itp.
![]() Najlepiej motywować się samemu, ew. krótkotwale jakimiś autorytetami, osobami godnymi naśadowania. Macie takie? Ja czasem inspiruję się znanymi osobami, ale nie tymi gwiadkami, które są tylko ładne. Raczej osobami, które ciężko zapracowały na swoje obecne życie, są wszechstronnie wykształcone, inteligentne - po prostu ludzie sukcesu.
__________________
|
|
|
|
#25 |
|
Imperatorowa Undi I
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: zarośla xD
Wiadomości: 7 245
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
pod względem językowym moim autorytetem jest mój anglista z gimnazjum - w wieku 23 lat mówił w 16 językach obcych! ja - głąb skończony - w wieku 22 lat mówię zaledwie w 2
w życiu nie inspiruję się jedną osobą, ale wieloma - przede wszystkim ludźmi, którzy wytrwale dążą do realizacji swoich marzeń.
__________________
"In life, unlike chess, the game continues after checkmate"- I.Asimov "In three words I can sum up everything I've learned about life: it goes on" - R.Frost |
|
|
|
#26 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Cytat:
__________________
Edytowane przez Coma_ Czas edycji: 2010-07-13 o 16:42 |
|
|
|
|
#28 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Coma genialny blog
I motywująco działa![]() A ja dzis dowiedziałam się, że dostałam się na drugi kierunek ![]() I jest mi cholernie wstyd,że od dwóch tygodnii mam wakację i nie robię nic.
__________________
Studentka ![]() Mój Kochany 10 luty 2010 rok "Bo mam Ciebie.." |
|
|
|
#29 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Cytat:
![]() Ale do genialności to mu brakuje, ot takie moje codzienne boje. Ja odkąd wybylam z rodzinnego domu, nie mam wakacji Ja się zastanawiam co mogłabym jeszcze wprowadzić do mojej nauki, tak mam chętkę na jakieś psychologiczne artykuły po angielsku, ale nie wiem czy dam rade z tłumaczeniem
__________________
|
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ambicja to ja! Wątek dla tych ambitnych za bardzo (ale pozytywnie:)
Ja marzę, żeby nauczyć się rysować... Ciekawe czy w ogóle to jest realne teraz.. w wieku 20 lat się za to brać..
__________________
Studentka ![]() Mój Kochany 10 luty 2010 rok "Bo mam Ciebie.." |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:08.




Napiszcie coś o sobie, jak przejawia się wasza ambicja, co robicie z tym na co dzień, jak się z tym czujecie?


).





Ogólnie nie narzekam, mam jakieś pasje i marzenia zawodowe, mam wsparcie, mam też męża, który delikatnie zwraca mi uwagę, bym nie brała na siebie za dużo naraz (to ważne, bo szybko się wku...iam jak mi coś nie wychodzi) i daje kopa w cztery litery gdy brakuje mi motywacji 





