Jak najbardziej "ruda" farba do włosów.

[baby_luv_gold]

Napisane przez ScarlettWoman20

Każda z Was chce być oryginalna w tych rudych włosach.Jesteście ŻAŁOSNE-u mnie połowa lasek z uczelni ma marchewkę na głowie.Najpiękniejsze są NATURALNE włosy a nie farbowane na pomarańcz strąki,długie blond fale biją na głowę,waszą chęć bycia
oryginalną !!!!!!!!

ciekawe dziewczynko czy wiesz co oznacza twoj nick , ciekawe czemu go wybralas , a prowokuj gdzie indziej

[Weu]

Naturalnie mam bardzo ciemne, prawie czarne włosy, od kilku miesięcy farbuję na rudo, różnymi farbami. Włosy mam bardzo zniszczone. Chcę mieć miedziano rudy, marchewkowy kolor, mogę to osiągnąć henną? Czego mogę się spodziewać na moich włosach po użyciu henny?

[ScarlettWoman20]

Istnieje coś takiego jak fryzjer-farbowanie w domu,nie zawsze przynosi zamierzony efekt.

[agusiaki]

Napisane przez ScarlettWoman20

Każda z Was chce być oryginalna w tych rudych włosach.Jesteście ŻAŁOSNE-u mnie połowa lasek z uczelni ma marchewkę na głowie.Najpiękniejsze są NATURALNE włosy a nie farbowane na pomarańcz strąki,długie blond fale biją na głowę,waszą chęć bycia
oryginalną !!!!!!!!

...facet Cię rzucił dla Rudej?? Współczuję...

[ScarlettWoman20]

Mój facet woli blondynki,naturalne tak ja ja.Rude włosy są ładne jeśli są NATURALNE
I NIE SĄ FARBOWANE.

[agusiaki]

Napisane przez ScarlettWoman20

Mój facet woli blondynki,naturalne tak ja ja.Rude włosy są ładne jeśli są NATURALNE
I NIE SĄ FARBOWANE.

A po czym poznajesz, że kolor jest naturalny?

[ScarlettWoman20]

Moja znajoma jest naturalnie ruda i to widać-ma piegi,jasne oczy i jaśniutkie brwi.Naturalne rude włosy BARDZO rzadko mają intensywny pomarańczowy kolor.Tu taki przykład.

naturalna

To naprawdę widoczne na pierwszy rzut oka.Zresztą,autorka tematu pyta o farbę do włosów-więc raczej jej włosy nie są naturalnie rude.Ta jest farbowana(ale ładna laska z niej)

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Weu

Naturalnie mam bardzo ciemne, prawie czarne włosy, od kilku miesięcy farbuję na rudo, różnymi farbami. Włosy mam bardzo zniszczone. Chcę mieć miedziano rudy, marchewkowy kolor, mogę to osiągnąć henną? Czego mogę się spodziewać na moich włosach po użyciu henny?

Jeśli masz naturalnie bardzo ciemne włosy to niestety nie osiągnesz henną marchewkowego koloru. Henna nie działa w ten sposób, nie rozjaśni ci włosów tylko najwyżej nada czerwonawy połysk




ScarlettWoman20 -> to widocznie nie jest wątek dla ciebie. Jeśli nie masz do powiedzenia nic o farbowaniu włosów, to zamilknij proszę. Swoje uwielbienie dla włosów naturalnych możesz wyrazić w odpowiednim wątku.

[agusiaki]

Napisane przez ScarlettWoman20

Moja znajoma jest naturalnie ruda i to widać-ma piegi,jasne oczy i jaśniutkie brwi.Naturalne rude włosy BARDZO rzadko mają intensywny pomarańczowy kolor.Tu taki przykład.

Wręcz przeciwnie. Mam w rodzinie wiele rudzielców i duża ilość piegów właśnie idzie w parze z intensywną rudością lub kasztanową rudością. Poza tym wywody o NATURALNYCH włosach mnie bawią, bo są infantylne w Twoim wykonaniu. Włosów na nogach i pod pachami też nie depilujesz, bo Twój facet woli NATURALNE??
Po to są farby, żeby z nich korzystać. Nie żyjemy w średniowieczu. Zauważyłaś?

[gad]

Zabawne, ja tez lubie blondynki , sama przez baaardzo dlugi czas bylam blondynka, ale pofarbowalam sie na rudo, (ponownie, nosilam rude wlosy kilka lat temu, jak nie bylo tej mody na rudosci) i na pewno teraz szybko nie zmienie koloru wlosow, od razu mam wiecej energii w takich plomiennych wlosach. A jesli chodzi o reakcje otoczenia, to sa BARDZO entuzjastyczne, ze fajnie, ze swietny kolor, etc. Nikt mi jeszcze nie zasugerowal, ze mam pomaranczowe straki
A propos moich wczesniejszych wypowiedzi, goraco polecam plomiennego feniksa, kolor jest BOSKI! Musialam jednak farbowac ponownie, po uprzednim rozjasnieniu, zmieszalam farbe pol na pol z odzywka (gloria) i nie zniszczyly mi sie wloski, a kolor jest swietny i naprawde lepiej sie w nim czuje i lepiej do mnie pasuje , mimo tego ze jest sztuczny jak znajde kabel do aparatu, to cyknę fotkę koloru..
a dla odswiezenia uzywam szamponetek delii i jest super. nie wiecie moze , gdzie moge znalezc te oslawione szamponetki marion, bo tez bym chciala wyprobowac

[ScarlettWoman20]

Ale czemu wszyscy na RUDO?Kiedyś ten kolor był niepowtarzalny i wyjątkowy,teraz większość kobiet z mojej uczelni ma rude włosy.I tylko połowie w nich NAPRAWDĘ do twarzy.Wszyscy mają takie parcie na ten rudy.Kiedyś lubiłam ten kolor,ale jak widzę co 2 farbowaną na marchewę,to ręce załamuje.

[agusiaki]

Napisane przez ScarlettWoman20

Ale czemu wszyscy na RUDO?Kiedyś ten kolor był niepowtarzalny i wyjątkowy,teraz większość kobiet z mojej uczelni ma rude włosy.I tylko połowie w nich NAPRAWDĘ do twarzy.Wszyscy mają takie parcie na ten rudy.Kiedyś lubiłam ten kolor,ale jak widzę co 2 farbowaną na marchewę,to ręce załamuje.

A to niestety prawda, nie każdemu w tym kolorze ładnie. Jednak Twój pierwszy post był trochę nie na miejscu, bo wrzucanie wszystkich do jednego wora jest delikatnie mówiąc dziecinne.
Ja nie zauważyłam wysypu rudowłosych (poza tym wątkiem oczywiście )

[gad]

Aha, ale w czym jest problem?

Blondynką jest co druga dziewczyna na mojej uczelni. Uczelnia poważna, duża, z tradycją, dziewczyny bardzo inteligentne. I co, w związku z tym, że większość to blondynki, to powinnam reagować alergicznie i dawać upust mojemu krytykanctwu i chęci zmieniania świata pod siebie?

Daj spokój.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Przede wszystkim to nie WSZYSCY na rudo. Są też wątki o włosach brązowych, blond czarnych... ScarlettWoman20 dlaczego uwzięłaś się własnie na ten?
U mnie na uczelni jest bardzo mało rudych dziewnych, na moim roku teraz były 3, z czego 2 tylko przez jakiś czas. Ogólnie widzę o wiele więcej dziewczyn pofarbowanych na ciemno niż na rudo.

[kaska222]

ScarlettWoman20 no tak wakacje sie zaczely jesli nadal bedziesz pisala w taki spoöb jak dalej to robisz,to dlugo na tym forum nie pobedziesz.
Prosze o zakonczenie tej dyskusji,uzytkowniczka däzy tylko zeby siac prowokacjä.

[ScarlettWoman20]

Nie poruszę więcej tego tematu.Gdzieś w tym temacieczytałam że radziłyście komuś kto ma farbowane włosy na ciemno by użył rozjaśniacza.Zawsze myślałam że tylko naturalne włosy da się potraktować rozjaśniaczem.To możliwe w ogóle?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez ScarlettWoman20

Nie poruszę więcej tego tematu.Gdzieś w tym temacieczytałam że radziłyście komuś kto ma farbowane włosy na ciemno by użył rozjaśniacza.Zawsze myślałam że tylko naturalne włosy da się potraktować rozjaśniaczem.To możliwe w ogóle?

Kiedyś koleżanka poprosiła mnie o nałożenie rozjaśniacza na włosy pofarbowane na ciemny brąz - zero efektu. Także chyba to prawda, że farbowane ciemnowłose nie mogą za bardzo liczyć na rozjaśniacz.

[CocoPoznan]

Napisane przez ScarlettWoman20

Nie poruszę więcej tego tematu.Gdzieś w tym temacieczytałam że radziłyście komuś kto ma farbowane włosy na ciemno by użył rozjaśniacza.Zawsze myślałam że tylko naturalne włosy da się potraktować rozjaśniaczem.To możliwe w ogóle?

Oczywiście, że możliwe!
To się nazywa ściąganie koloru albo modyfikacja. Pewnie, że nie wyjdzie Ci wtedy blond, ale rozjaśni ciemną farbę żeby można nałożyć jasniejszy kolor o jakieś 2 tony. Gdyby dać jaśniejszą farbę na ciemną wyjdą ładnie odrosty tak jak na pudełku, a długości ciemne.

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;20652037]Kiedyś koleżanka poprosiła mnie o nałożenie rozjaśniacza na włosy pofarbowane na ciemny brąz - zero efektu. Także chyba to prawda, że farbowane ciemnowłose nie mogą za bardzo liczyć na rozjaśniacz.[/QUOTE]

Oj, to chyba kiepski rozjaśniacz, albo coś było nie tak zrobione.
Ja ściągałam raz ciemny brąz do karmelku, a raz do złotego blondu.

[julianna-p]

Napisane przez ScarlettWoman20

Moja znajoma jest naturalnie ruda i to widać-ma piegi,jasne oczy i jaśniutkie brwi.Naturalne rude włosy BARDZO rzadko mają intensywny pomarańczowy kolor.Tu taki przykład.

naturalna

To naprawdę widoczne na pierwszy rzut oka.Zresztą,autorka tematu pyta o farbę do włosów-więc raczej jej włosy nie są naturalnie rude.Ta jest farbowana(ale ładna laska z niej)

na pierwszym zdjeciu jest moj naturalny kolor, farbuje na takie jakie mam ochotę, w tym marchewkę.
zawsze fascynowala mnie ta ŻAŁOSNA agresja tzw. naturalnych mysich blondynek, wyjaśnisz mi skąd się to w was bierze?? prosze
tak na marginesie ciemne jesienie tez bywaja i wtedy maja ciemna oprawe oczu jak ja np.
ps. wybacz pisownie, ale po twoich wypowiedziach uznalam, ze nie warto sie wysilac przy pisaniu.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez CocoPoznan

Oj, to chyba kiepski rozjaśniacz, albo coś było nie tak zrobione.
Ja ściągałam raz ciemny brąz do karmelku, a raz do złotego blondu.

Możliwe. Ja robiłam to pierwszy i ostatni raz. A sobie nigdy nie miała okazji tego zaaplikować. Z tego co słyszałam, to po ciemnych farbach robi sie dekoloryzację, ale tak właściwie nie wiem czym się to różni od rozjaśniacza.

[agusiaki]

Napisane przez julianna-p

na pierwszym zdjeciu jest moj naturalny kolor, farbuje na takie jakie mam ochotę, w tym marchewkę.
zawsze fascynowala mnie ta ŻAŁOSNA agresja tzw. naturalnych mysich blondynek, wyjaśnisz mi skąd się to w was bierze?? prosze

O to ja dopiero jestem ewenementem na skalę światową. wiele lat temu ktoś na wizażu nazwał mnie mutantem, bo naturalnie mam bardzo jasny blond włosy, ciemną oprawę oczu i brwi i czarne oczy. Identycznie ma mój starszy syn. Córka za to "mutantem" już nie jest, bo ma jasne oczy
Dlatego właśnie "znawcóF" tematu NATURY pozdrawiam serdecznie i jestem ubawiona do łez czytając wypowiedzi kogoś kto twierdzi, że na pierwszy rzut oka rozpozna naturalny kolor. Nie w dzisiejszych czasach.

[siskath]

To ja wrócę do tematu "rudych" farb
Jestem naturalną blondynką. Przez kilka dobrych lat farbowałam włosy na bardzo ciemny brąz, który właściwie wpadał w czarny. Używałam farb Garniera. Ostatnio przeszłam sześciogodzinne ściąganie koloru i farbowanie na rudo. Kolor bardzo mi się podobał, ale już następnego dnia był jaśniejszy. Zostałam ostrzeżona, że tak będzie się działo, więc spokojnie to przyjęłam.
Szukałam różnych opinii na temat farb Chantal. Większość, z którymi się spotkałam, była pozytywna. Moja znajoma również używa farb tej firmy i jest z nich zadowolona. Kupiłam farbę w kolorze tycjan i mam zamiar jej użyć Dam znać jak już będzie po wszystkim i napiszę czy kolor dobrze się trzyma.
Może w ostatnim czasie któraś z Was używała tej farby?

[julianna-p]

no tak, agusiaki masz rację ciężko poznać dzisiaj kto ma "naturalne" włosy. co do ciekawych określeń to u mnie wciąż przoduje stwierdzenie kolegi ze studiów, że mam oczy diablicy -> chodziło o heterochromię; oczywiście także wyjaśnioną .... szkłami kontatkowymi. chociaż to chyba nie może "przebić" mutanta
jednak mnie i tak irytuje skłonność niektórych ludzi do obrazania innych, opiniowania cudzego wyglądu... to w jaki sposób wyrażamy siebie przez ubiór, biżuterie, makijąż czy kolor włosów jest sprawą każdego z nas. i , w mojej opinii, tak samo jak mają prawo chodzić po ulicy "naturalne blondynki" bez żadnego makijażu, tak samo ma prawo śmigać zakręcona staruszka w jeansach czy farbowany marcewkowy rudzielec. obowiązkiem innych jest zachowywanie opinii o tym czy to nam się podoba dla siebie. wyrażanie opinii należy pozostawić dla okazji, w której ktoś nas o to prosi. trzeba pamiętać o tym, że także nasz wygląd może "urażać czyjeś poczucie estetyki".

sama chętnie spróbuję tą farbę , wie któraś z Was gdzie mogę chantal dostać w poznaniu??

[kathy579]

kocham kolor rudy - matko ale już nie wiem czy on mnie kocha???
Farba wypłukuje się po paru myciach, dbam o włosy i to bardzo, regularnie podcinam, ...np końce włosów po prawej stronie już po pierwszym myciu są wypłukane no i zawsze różnica w intensywności koloru pomiędzy odrostem i resztą włosów (przy odroście bardzo intensywny)...zawsze używam profesjonalnych kosmetyków i farb do włosów, ostatnio też robiłam zalecaną re-pigmentację i nic...włosy nie są rude tylko złoty blond....czy ktoś też tak ma? co robic?

[julianna-p]

ja tak mam , ponieważ właśnie mam pierwsze godziny wolnego przypomniało mi się, że kiedyś na podobny problem pomogła mi kuracja z keratyną dla włosów. zamierzam się tym zająć w najbliższych dniach. polecam ampułki dowolnej firmy.
aa dziękuję za recenzję vitality , już nie kupię w takim razie.
dzisiaj specjalnie z dedykacją dla trolli zrobiłam sobie mega ogniste włosy. zobaczę jak trwałe będą teraz efekty

[kathy579]

wczoraj , użyłam ampułki matrixa nawilżającej nie wiem czy z keratyna - ale poszukam właśnie takiej z keratyną - i tak jak mówiłam zmieniam farbę...a jakiej farbki obecnie użyłaś?

...dziewczyny piszcie więcej co na mój problem z włosami...pleaseeeeee

[ScarlettWoman20]

[QUOTE=julianna-p;20653736]no tak, agusiaki masz rację ciężko poznać dzisiaj kto ma "naturalne" włosy. co do ciekawych określeń to u mnie wciąż przoduje stwierdzenie kolegi ze studiów, że mam oczy diablicy -> chodziło o heterochromię; oczywiście także wyjaśnioną .... szkłami kontatkowymi. chociaż to chyba nie może "przebić" mutanta
jednak mnie i tak irytuje skłonność niektórych ludzi do obrazania innych, opiniowania cudzego wyglądu... to w jaki sposób wyrażamy siebie przez ubiór, biżuterie, makijąż czy kolor włosów jest sprawą każdego z nas. i , w mojej opinii, tak samo jak mają prawo chodzić po ulicy "naturalne blondynki" bez żadnego makijażu, tak samo ma prawo śmigać zakręcona staruszka w jeansach czy farbowany marcewkowy rudzielec. obowiązkiem innych jest zachowywanie opinii o tym czy to nam się podoba dla siebie. wyrażanie opinii należy pozostawić dla okazji, w której ktoś nas o to prosi. trzeba pamiętać o tym, że także nasz wygląd może "urażać czyjeś poczucie estetyki".

Jasne że tak jest,ale jak dla mnie tylko osoby niedowartościowane myszą ''wyróżniać się z tłumu''.Jak ktoś nie dostaje tyle uwagi ile by chciał to na siłę próbuje być niezwykły i oryginalny.Prawdziwe osobowości nie muszą mieć czerwonych włosów czy dziwacznych ciuchów by ich charakter i siła wyrazu została zauważona.Może takie kreowanie własnego wyglądu na kogoś wyjątkowego to rozpaczliwa próba zwrócenia na siebie uwagi.Takie jest moje zdanie-studentki psychologii-więc nie mówcie,że tak sobie gadam.Bo od 2 lat się o tym uczę.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

ScarlettWoman20 myślę, że większość tych osób, które uważasz za wyróżnione z tłumu przez niedowartościowanie wcale nie czują się niedowartościowane. Po prostu coś w ich wyglądzie może ci się nie podobać. Pomyślałaś może o tym, że farbowanie włosów na rudo, czy założenie 'krzykliwego' stroju może być podyktowane na przykład chęcią zmiany albo chociażby prostym stwierdzeniam "taka się sobie podobam"?

[kathy579]

WIĘCEJ TOLERANCJI! każdy ma prawo wyboru, i prawo do zmiany koloru włosów, stylów mody itd..bez konieczności kompleksów - jeśli komuś się nie podoba lub ma inne zdanie...owszem ma prawo do tego ale nie musi obrażac innych i akurat pisać na tym forum. Kobiety uwielbiają zmiany i to głównie dla tego.

[roux666]

eeee bez sensu ta kłotnia...
wizażanka koniecznie chce zwrocic na siebie uwagę i nam tu zamieszania narobic- należy ją zignorowac, a nie dla jej radochy jeszcze podłapywac temat.

Nikt nie najeżdżał na dziewczyny, gdy masowo farbowały włosy na blond lub czerń...


dobrze, że rudy ma wiele odcieni, tonacji- to nie wyglądamy wszystkie jednakowo, jak ....dziewczyny z czarnymi/brązowymi włosami lub tlenione na żółto niektóre blond piękności ( bez obrazy:P )

Na marginesie, Scarlet
a podczas aż 4 semestrów nikt Cie niczego o tolerancji nie uczył??
Że ludzi nie ocenia się po wyglądzie?
Że właśnie indywidualistów najczęściej najłatwiej rozpoznac w tłumie?
Owszem, niektorzy starają się rozpaczliwie zwrócic na siebie uwagę odmiennością....
Ale cy to nie jest tak, że każdy z nas w jakiś sposob jest odmienny i oryginalny??
A farbowanie włosów na jaskrawą czerwień, odmienne ubranie nie świadczy o rozpaczy, ale także o odwadze na którą zdobywają się te osoby wybijając się z tłumu, ze świadomością masy spojrzeń zwróconych w ich kierunku i dziwnych komentarzy ???

i nie wiem, co tu psychologia ma do rzeczy...bo nikt nie dokonuje studium przypadku na brunetkach lub blondynkach (które i tak dopadły stereotypy).
pozdrawiam Cie serdecznie, informując że psychologii się uczyłam 5 lat :P