Planowanie dzidzi na rok 2010 cz. V, pt. Czekamy na dwupaki :D

[danika]

dobry wieczór

ale pali upał... nawet jeść mi się nie chce, a to u mnie niespotykane :P

Titka---> już 8 tydzień to na pewno zobaczysz już swojego maluszka i jego serducho

ja ide jutro do gina...ale bede ogladać tylko moje jajniki :P mam nadzieje ze z jakims pięknym pęcherzykiem

[kretencja]

Tity, kochana Nie martw się, jeśli tylko nie ma skurczów i plamienia czy krwawienia, to kłucia są zupełnie normalne. Mogą Ci jeszcze długo towarzyszyć Świadczą o tym, że w brzuchu wszystko się zmienia, rośnie, rozciąga.
Będzie dobrze i jestem pewna, że zobaczysz serduszko. Ja, podobnie jak Lenka, miałam pierwsze USG przed ukończeniem 7tc i serduszko już pięknie biło!

[marthinisa]

Cześć dziewczyny! Wpadam tylko a chwilę powiedzieć, że Polsce jest mi cudnie, choć o mało się nie rozpuszczam

Byłam u gina. "Na pierwszy rzut oka" wszystko OK. Jajniki w porządku, odpowiednie endometrium, brak infekcji. Kazał zrobić hormony i zbadać męża. Tego pierszego nie dam rady już tu zrobić, ale męża na badanie nasienia wyślę - co ciekawe On sam chce, a bałam się jego reakcji. Żartuje tylko że się chłopaki mu zmarnują bo do pojemniczka

Pozdrawiam Was serdecznie!

[Anessa]

Napisane przez Sloneczko555xxx

Anessko to Twój Tz jest Włochem? wow słyszałam że ciężko się żyje z Włochami koleżanka ma męża i mówi że łatwo nie jest, a WY na stałe w UK czy zjeżdzacie do Polski się tu osiedlić czy może Italia?

Ano jest
Nie jest latwo ale strasznie ciezko tez nie jest. Mamy takie dni, gdzie bysmy sie pozabijali ale wiecej jest tych, kiedy sie kochamy i jest nam dobrze razem Chyba tak jest w kazdym zwiazku?
Narazie mieszkamy w UK, tu pewnie urodzi sie dzidzius ale ja marze o powrocie do Wloch Tam moj dom i serce moje

Napisane przez abz

O proszę jaki nerwowy! Poczekaj aż mu minie

Juz wczoraj mu minelo Dzis juz jest moj mis Puchatek

Napisane przez danika

dobry wieczór

ale pali upał... nawet jeść mi się nie chce, a to u mnie niespotykane :P

Titka---> już 8 tydzień to na pewno zobaczysz już swojego maluszka i jego serducho

ja ide jutro do gina...ale bede ogladać tylko moje jajniki :P mam nadzieje ze z jakims pięknym pęcherzykiem

Oj! To za jutrzejsza wizyte!!

Hej Marthinisa!! Jak tam polskie klimaty? Ja do PL wybieram sie pod koniec wrzesnia, na przeglad wszystkich czesci potrzebnych do funkcjonowania

Dobry wieczor milym paniom

My juz po kolacji - losos pieczony z ziemniaczkami i salatka, mniammmm
Teraz "Friends" ogladamy, TZ jest rowno trzepniety na ich punkcie. Przynajmniej wiem, ze zawsze o 19.30 bedzie w domu, bo wtedy pierwszy odcinek pokazuja

[Tity]

danika kretencja dziękuję Noc przeżyłam, więc te kłucia to nic poważnego było Podejrzewam nawet, że to od jelit, bo ostatnio spowolniła się ich praca bardzo...

Napisane przez marthinisa

Cześć dziewczyny! Wpadam tylko a chwilę powiedzieć, że Polsce jest mi cudnie, choć o mało się nie rozpuszczam

Byłam u gina. "Na pierwszy rzut oka" wszystko OK. Jajniki w porządku, odpowiednie endometrium, brak infekcji. Kazał zrobić hormony i zbadać męża. Tego pierszego nie dam rady już tu zrobić, ale męża na badanie nasienia wyślę - co ciekawe On sam chce, a bałam się jego reakcji. Żartuje tylko że się chłopaki mu zmarnują bo do pojemniczka

Pozdrawiam Was serdecznie!

No to fajnie, że TŻ ma dobre podejście Wypoczywaj sobie Kiedy wracacie?
U mnie teraz pochmurno, ale bardzo duszno. Wstałam 8.30 Tata mnie na szczęście nie goni teraz do pracy, pozwolił zostać w domu ze względu na złe samopoczucie. A od czwartku mam nadzieję już zwolnienie dostanę

[ewurka]

Napisane przez Tity

danika kretencja dziękuję Noc przeżyłam, więc te kłucia to nic poważnego było Podejrzewam nawet, że to od jelit, bo ostatnio spowolniła się ich praca bardzo...

No to fajnie, że TŻ ma dobre podejście Wypoczywaj sobie Kiedy wracacie?
U mnie teraz pochmurno, ale bardzo duszno. Wstałam 8.30 Tata mnie na szczęście nie goni teraz do pracy, pozwolił zostać w domu ze względu na złe samopoczucie. A od czwartku mam nadzieję już zwolnienie dostanę

Tituś fajnie, że pójdziesz na zwolnienie odpoczniesz, poleżysz, poleniuchujesz a te kłócia to pewnie tak jak mówi Kretencja, wszystko się rozciąga póki nie plamisz, nie są to skurcze jak na @ to wszystko ok, aczkolwiek każde skurcze kontrolujemy
Anessko fajnie, że z TŻ już wszystko ok ja będę badać wszystkie moje części już za 2 tyg cieszę się na to ogromnie, w ogóle się cieszę na tą konsultacje z lekarzem, W końcu on mi powie jak człowiek co i jak
marthinisa jak tam budowa? jak Wam idzie cieszę się, że Tż tak chętnie się poddał tym badaniom, a żołnierzyków on ma mnóstwo więc te się nie zmarnują aż tak bardzo

[Lenka*]

Tity, to na pewno będzie już widać serduszko Trzymaj się cieplutko

[Ollliwka]

hej dziewczyny, w Łodzi upał słońce praży niemiłosiernie, zaraz idę posprzątać, a później na taras z książką - do cienia
wróciłam ze sklepu, kupiłam w terranovie dwie bluzeczki w promocji, torbę plażową i czapkę z daszkiem białą

anessa a TŻ też z Tobą przyjeżdza do PL?

tity w czwartek jak idziesz do gina i napiszesz wieczorem co i jak to jeszcze odczytam, bo w piątek o 4 rano już jedziemy, a ciekawa jestem jak po wizycieno, ale w sumie na pewno będzie dobrze. Jak się czujesz? co porabiasz? bo mąż pewnie w pracy

[Tity]

Zacznę od tego, że jestem w szoku, ale zaliczyłam ostatni egzamin i jako jedna z dwóch osób najlepiej z grupy...na 3,5 co prawda, ale jednak. A najśmieszniejsze jest to, że z 22 pytań znałam odpowiedź na 4, a resztę strzelałam Zacznę w totka grać. Mój biedny mąż nie zaliczył Najbardziej się cieszę, że wyszła mi z 2 semestrów ładna średnia i będę mieć na wyprawkę dla dziecka
Dziękuję dziewczyny za wsparcie. Miło mi, że miłe rzeczy mi piszecie A dzisiaj czuję się nawet nieźle. Teraz chyba tylko spać się położę na troszkę. Zrobiłam obiad i się zmęczyłam. Czekam, aż mąż wróci. Biedaczek w terenie dzisiaj w taki upał.

[ewurka]

Napisane przez Tity

Zacznę od tego, że jestem w szoku, ale zaliczyłam ostatni egzamin i jako jedna z dwóch osób najlepiej z grupy...na 3,5 co prawda, ale jednak. A najśmieszniejsze jest to, że z 22 pytań znałam odpowiedź na 4, a resztę strzelałam Zacznę w totka grać. Mój biedny mąż nie zaliczył Najbardziej się cieszę, że wyszła mi z 2 semestrów ładna średnia i będę mieć na wyprawkę dla dziecka
Dziękuję dziewczyny za wsparcie. Miło mi, że miłe rzeczy mi piszecie A dzisiaj czuję się nawet nieźle. Teraz chyba tylko spać się położę na troszkę. Zrobiłam obiad i się zmęczyłam. Czekam, aż mąż wróci. Biedaczek w terenie dzisiaj w taki upał.

Brawo Tity zdolna dziewczyna a pieniążki na wyprawke zawsze was troszkę odciążą, super

[aldii]

Anessa no comment...ja bym mu dala co za samolub !!
Ewurka,Abz,Sloneczko,Oliw ka,Starlett
Tity w 8 tyg. juz dawno serduszko bije
klask i:za egzamin.Mowilam,ze zdasz No to juz masz wakacje...szkoda,ze mezus jeszcze nie
Marthinisa i kciuki za pomyslne wyniki meza

[Awenturyn]

melduje sie
nie zagladam do was bo przez te upaly nie funkcjonuje normalnie
poprostu leze i nie mam sily na nic
i jeszcze oststnio odezwal sie ból pachy i piersi
postaram sie nadrobic zaleglosci
wklejam fote mojego termometru normalnie tropiki

[Starlett]

Napisane przez Awenturyn

melduje sie
nie zagladam do was bo przez te upaly nie funkcjonuje normalnie
poprostu leze i nie mam sily na nic
i jeszcze oststnio odezwal sie ból pachy i piersi
postaram sie nadrobic zaleglosci
wklejam fote mojego termometru normalnie tropiki

U mnie termometr całkiem podobnie dziś pokazywał

Odebrałam swoje wyniki z badań i nie są za dobre Morfologia w cały świat, co prawda nieduże zmiany, ale za dużo czerwonych krwinek, monocytów, za mało hemoglobiny, zbyt dużo dużych płytek krwi...ech, szkoda gadać...muszę zadbać o siebie przez ten miesiąc i ponowić te badania, zobaczę wtedy co to się dzieje...
No i wyszła mi ta hiperprolaktynemia czynnościowa, przed tabletka mam 21 a po tabletce 425 konieczna wizyta u gina w następnym cyklu...

[virginia]

Hej
Do mnie przyszła @, a taką miałam nadzieję, że może w tym cyklu, że może w górach... .
I mam mały kryzys. Potrzebuję jakiegoś optymistycznego kopa, a tu ciągle wszystko idzie jak po grudzie.
A co do starań to wgl zaczynam tracić nadzieję, chyba się nawet na te HSG w tym cyklu nie będę umawiać. Z nowości to tylko tyle, że prawdopodobnie wpadnie mi nowy kurs, który zacznę już od nast. wtorku, co też trochę uniemożliwia mi zrobienie beta. Zresztą... po co?...
Ciężko być dobrej myśli, jak cały czas wszystko jest nie tak, nie tak, nie tak....

[Tity]

Starlett to co teraz leczenie pewnie jakieś będzie?
Virginia nie powinnaś rezygnować z zabiegu...

[Starlett]

Tity - pewnie tak...choć do gina wybiorę się chyba dopiero po @, żeby zrobić od razu wymaz by sprawdzić czy pokonałam juz infekcję...

[kretencja]

Dziewuszki, dużo ciepłych myśli posyłam
Starlett, ja nie miałam aż tak dużej różnicy po tabletce, ale też wyszła h.czynnościowa. Po jednym cyklu z bromergonem zaszłam w ciążę, więc mam nadzieję, że i Tobie leczenie szybciutko pomoże.
Virginia, nie załamuj się Mocno trzymam kciuki za Ciebie.

[Anessa]

Napisane przez Tity

U mnie teraz pochmurno, ale bardzo duszno. Wstałam 8.30 .Tata mnie na szczęście nie goni teraz do pracy, pozwolił zostać w domu ze względu na złe samopoczucie. A od czwartku mam nadzieję już zwolnienie dostanę

W takich momentach fajnie pracowac z rodzina

Napisane przez ewurka

Tituś fajnie, że pójdziesz na zwolnienie odpoczniesz, poleżysz, poleniuchujesz a te kłócia to pewnie tak jak mówi Kretencja, wszystko się rozciąga póki nie plamisz, nie są to skurcze jak na @ to wszystko ok, aczkolwiek każde skurcze kontrolujemy
Anessko fajnie, że z TŻ już wszystko ok ja będę badać wszystkie moje części już za 2 tyg cieszę się na to ogromnie, w ogóle się cieszę na tą konsultacje z lekarzem, W końcu on mi powie jak człowiek co i jak
marthinisa jak tam budowa? jak Wam idzie cieszę się, że Tż tak chętnie się poddał tym badaniom, a żołnierzyków on ma mnóstwo więc te się nie zmarnują aż tak bardzo

Oj, to ci fajnie, ze sie przebadasz juz niedlugo Wyniki na medal murowane

Napisane przez Ollliwka

hej dziewczyny, w Łodzi upał słońce praży niemiłosiernie, zaraz idę posprzątać, a później na taras z książką - do cienia
wróciłam ze sklepu, kupiłam w terranovie dwie bluzeczki w promocji, torbę plażową i czapkę z daszkiem białą

anessa a TŻ też z Tobą przyjeżdza do PL?

tity w czwartek jak idziesz do gina i napiszesz wieczorem co i jak to jeszcze odczytam, bo w piątek o 4 rano już jedziemy, a ciekawa jestem jak po wizycie.no, ale w sumie na pewno będzie dobrze. Jak się czujesz? co porabiasz? bo mąż pewnie w pracy

Nie Olliwko, TZ juz limit wyjazdow do PL wyczerpal, jak sam mowi W marcu bylismy 2 dni, z okazji slubu mojej mamy.
Ale to i lepiej, bo ja bede po lekarzach, rodzinie i przyjaciolkach biegac a jeszcze za tlumacza jakbym miala robic no to po prostu tylko sie pociac plastikowym nozem
Moze w przyszlym roku? Wroclaw bym mu pokazala

Napisane przez Tity

Zacznę od tego, że jestem w szoku, ale zaliczyłam ostatni egzamin i jako jedna z dwóch osób najlepiej z grupy...na 3,5 co prawda, ale jednak. A najśmieszniejsze jest to, że z 22 pytań znałam odpowiedź na 4, a resztę strzelałam. Zacznę w totka grać. Mój biedny mąż nie zaliczył . Najbardziej się cieszę, że wyszła mi z 2 semestrów ładna średnia i będę mieć na wyprawkę dla dziecka .
Dziękuję dziewczyny za wsparcie. Miło mi, że miłe rzeczy mi piszecie . A dzisiaj czuję się nawet nieźle. Teraz chyba tylko spać się położę na troszkę. Zrobiłam obiad i się zmęczyłam. Czekam, aż mąż wróci. Biedaczek w terenie dzisiaj w taki upał.

Napisane przez Awenturyn

melduje sie
nie zagladam do was bo przez te upaly nie funkcjonuje normalnie
poprostu leze i nie mam sily na nic
i jeszcze oststnio odezwal sie ból pachy i piersi
postaram sie nadrobic zaleglosci
wklejam fote mojego termometru normalnie tropiki

No to cieplo tam masz
U nas juz po upalach Przynajmnie dzis Padalo nawet 4 razy

Napisane przez Starlett

U mnie termometr całkiem podobnie dziś pokazywał

Odebrałam swoje wyniki z badań i nie są za dobre Morfologia w cały świat, co prawda nieduże zmiany, ale za dużo czerwonych krwinek, monocytów, za mało hemoglobiny, zbyt dużo dużych płytek krwi...ech, szkoda gadać...muszę zadbać o siebie przez ten miesiąc i ponowić te badania, zobaczę wtedy co to się dzieje...
No i wyszła mi ta hiperprolaktynemia czynnościowa, przed tabletka mam 21 a po tabletce 425 konieczna wizyta u gina w następnym cyklu...

Ojej, chyba cos przeoczylam A co to takiego? Rozumiem, ze pod kontrola lekarza wszystko wraca do normy?

Napisane przez virginia

Hej
Do mnie przyszła @, a taką miałam nadzieję, że może w tym cyklu, że może w górach... .
I mam mały kryzys. Potrzebuję jakiegoś optymistycznego kopa, a tu ciągle wszystko idzie jak po grudzie.
A co do starań to wgl zaczynam tracić nadzieję, chyba się nawet na te HSG w tym cyklu nie będę umawiać. Z nowości to tylko tyle, że prawdopodobnie wpadnie mi nowy kurs, który zacznę już od nast. wtorku, co też trochę uniemożliwia mi zrobienie beta. Zresztą... po co?...
Ciężko być dobrej myśli, jak cały czas wszystko jest nie tak, nie tak, nie tak....

Moze to nie kop ale zawsze pozytywne

A my w domku i oczywiscie "Friends" 3 odcinki do obejrzenia mamy

Dzis tez rozmawialam z tata i powiedzial, ze do wrzesnia nie musi miec chemii Dopiero pozniej, po badaniach kontrolnych byc moze zaaplikuja mu nowosc na jego typ raka, w pigulce. Zobaczymy co to jest i czy pomoze Oby

[MAGiALENA]

Napisane przez Anessa

Dzis tez rozmawialam z tata i powiedzial, ze do wrzesnia nie musi miec chemii Dopiero pozniej, po badaniach kontrolnych byc moze zaaplikuja mu nowosc na jego typ raka, w pigulce. Zobaczymy co to jest i czy pomoze Oby

wszystko będzie dobrze!

[kretencja]

Anessko, trzymam kciuki
Mój Tata póki co dobrze

[Ollliwka]

starlett
virginia
tity a ile średnia Ci wyszła? o ile chcesz napisać tutaj
anessa mhm rozumiem a ile w PL będziesz?
awenturyn niedługo będę w Warnowie poprzesyłam z bliższej odległości a spacerujesz z młodym trochę po plaży?

a ja mam tyle dziewczyny do załatwienia/zrobienia w domu... nie złożyłam wniosku i innych dok. na dowód jutro pojadę, i jutro też składam papiery do pracy... o ile napiszę dzisiaj podanie i list. W domu bałagan a w piątek o 4 rano jedziemy już tak mi się nie chce nic

anessko za tatę oczywiście

[Tity]

Napisane przez Anessa

Dzis tez rozmawialam z tata i powiedzial, ze do wrzesnia nie musi miec chemii Dopiero pozniej, po badaniach kontrolnych byc moze zaaplikuja mu nowosc na jego typ raka, w pigulce. Zobaczymy co to jest i czy pomoze Oby

Napisane przez kretencja

Mój Tata póki co dobrze

To super dziewczyny Trzymam kciuki za Waszych tatusiów

Napisane przez Ollliwka

tity a ile średnia Ci wyszła? o ile chcesz napisać tutaj

Może nie jest jakaś zawrotna, ale 4,25 mi wyszło z całego roku, więc powinnam za to dostać ok 300 zł stypendium
Tak mnie biust boli, że w nocy się budzę jak sie na boki przekładam Do tego sikam po 6 razy w nocy.

[Sloneczko555xxx]

czescDziewczyny

ja w pracy się morduje bo siedziec mi sie tu nie chce i już patrze na zegar .... dlaczego on tak wolno chodzi .... coś się ochłodziło przynajmniej tonie ugotuję się naparze hehehhehe

Anessko jestem ciekawa .... ... w jakim języku rozmawiasz z TZ ? umie in coś po polsku?

Tity gratulacje stypendium ...zawsze coś dla dzidzi kupisz

Oliwka chyba przeoczyłam ... gdzie jedziecie?

Virginia głowa do góry, ja z TZ też mam ciężkie dni, rzuca fochami jak 16-latka ia mnie to

[Ollliwka]

Napisane przez Sloneczko555xxx

Oliwka chyba przeoczyłam ... gdzie jedziecie?

nad morze, na początek (4 dni)do rodziny TŻ - wyspa Wolin, później na nasz turnus do Unieścia - graniczy z Mielnem równo dwa tygodnie odpoczywania

tity no to nieźle, 300 zł to już COŚ

[ewurka]

Dzień dobry
Virginio bidulko moja tulę mocnooo i wysyłam troszke pozytywnej energii zobaczysz, wkrótce zaświeci u Ciebie słoneczko i zaczniesz iść ze swoimi marzeniami do przodu
Anessko kciuki za Tatę oby wszystko było dobrze
Tity stypendium piękne dla dzidziolka akurat na wyprawkę będzie jak znalazł a cycuszki już tak będą się powiększać ale o to się nie martw hehe TŻ Ci może wymasować i przejdzie
Oliwko zazdroszcze tych wakacji mój TŻ coś kombinuje na rocznice, ale nie chce pieron jeden powiedzieć co ale ewa uwielbia niespodzianki

[Chelsea91]

Hej
A ja od wczoraj chodzę zadowolona, bo już myślałam że się nie dostanę na uniwersytet a jednak się dostałam Zaraz jadę złożyć potrzebne papiery
Tity gratuluję średniej. Kasa zawsze się przyda
Anessa za tatę
Virginia pozytywne myślenie to podstawa trzymam
My z TŻ też już za niecały tydzień wybieramy się na krótkie wakacje. Pokażę mu moje strony. I ja i on nie możemy się doczekać

[virginia]

Dzień dobry

Napisane przez Tity

Virginia nie powinnaś rezygnować z zabiegu...

Tity, w tym cyklu nie bardzo jak mam go zrobić, bo do końca tego tyg. mam okres a w przyszłym już od wtorku pracuję i nie będę mogła sobie pozwolić na wycieczkę z Suwałk do Białegostoku (gdzie miałabym to robione). Zresztą dopóki nie wyjaśni się co z TŻetem i jego wątrobą i dopóki nie rozpocznie się jego leczenia pełną gębą (tj. podawania testosteronu) to na prawdę mam wątpliwości czy wgl jest sens to robić.

Napisane przez kretencja

Virginia, nie załamuj się Mocno trzymam kciuki za Ciebie.

Dziękuję

Napisane przez Anessa

Dzis tez rozmawialam z tata i powiedzial, ze do wrzesnia nie musi miec chemii Dopiero pozniej, po badaniach kontrolnych byc moze zaaplikuja mu nowosc na jego typ raka, w pigulce. Zobaczymy co to jest i czy pomoze Oby

To cudowna wiadomość , a za tatę niezmiennie trzymam kciuki!!!

Napisane przez Ollliwka

virginia

Dziękuję

Napisane przez Sloneczko555xxx

Virginia głowa do góry, ja z TZ też mam ciężkie dni, rzuca fochami jak 16-latka ia mnie to

Wiesz, tylko, że u mnie to nie tylko TŻet... Na dokładkę jeszcze bezowocne od jakichś 2-3 lat starania, kłopoty zdrowotne, mam też przeciw sobie teściową, która najwyraźniej nie uważa mnie ani za swoją synową ani za żonę swego syna... To na prawdę nie nastawia mnie optymistycznie. Czuję się, jakbym z całym światem miała się brać za bary a ja już nie mam siły walczyć o wszystko i na każdym kroku...

Napisane przez ewurka

Virginio bidulko moja tulę mocnooo i wysyłam troszke pozytywnej energii zobaczysz, wkrótce zaświeci u Ciebie słoneczko i zaczniesz iść ze swoimi marzeniami do przodu

Dzięki kochana za wsparcie

[Sloneczko555xxx]

Virginia mnie ostatnio tak teściowa wk..... że , tak mnie zezlościła ......... ja jeszcze do Tz powiedziałam o co chodzi a on skoczył na mnie myślał że go atakuję a ja chciałam się tylko pożalić ... jakaś masakra w ogóle czasem zastanawiam się czy to jest mój mąż czy tylko ktoś z kim śpię i spędzam wieczory , nieraz zastanawiam się czy w ogóle jest sens starać się o dziecko bo jakbyśmy mieli się rozstać to po co ma jeszcze jedna osoba cierpieć .... czasem amm tego wszystkiego dość i poiwem szczerze że teraz z biegiem czasu to chyba pochopniepodjeliśmy decyzję o ślubie

[ewurka]

Napisane przez Sloneczko555xxx

Virginia mnie ostatnio tak teściowa wk..... że , tak mnie zezlościła ......... ja jeszcze do Tz powiedziałam o co chodzi a on skoczył na mnie myślał że go atakuję a ja chciałam się tylko pożalić ... jakaś masakra w ogóle czasem zastanawiam się czy to jest mój mąż czy tylko ktoś z kim śpię i spędzam wieczory , nieraz zastanawiam się czy w ogóle jest sens starać się o dziecko bo jakbyśmy mieli się rozstać to po co ma jeszcze jedna osoba cierpieć .... czasem amm tego wszystkiego dość i poiwem szczerze że teraz z biegiem czasu to chyba pochopniepodjeliśmy decyzję o ślubie

Słoneczko czemu tak piszesz czasami zdarzają się takie sytuacje, ja tak miałam z moim eks...i jakoś nigdy nie potrafiłam wygrać z jego matką....na szczęście z TŻ jest inaczej, po pierwsze staram się nie wchodzić między niego a teściową, po drugie mieszkamy sami więc on teraz zauważa jej zachowanie i wady których wcześniej nie dostrzegał. Myślę, ze na każdą teściową trzeba brać poprawkę i nie przejmować się nimi

[Sloneczko555xxx]

Ewurka ona poprostu mnie wyśmiała i moje plany .... powiedziałam jej że mamy w planach budować dom a ona się zaśmiała tak kpiąco z tego ( pomyślałam sobie że uważa nas za jakiś nieudaczników życiowych i że jak nie pracujemy za granicą to nas nigdy nie będzie na dom "stać") tak mnie wk...wiła że myślałam że wyjdę z jej domu ...a ona chce żebym d niej "mamo" mówiła .... chyba po moim trupie ) a TZ o razu na mnie naskoczył jak mu opowiedziałam o wszystkim bonie było go przy tej rozmowie .... mam w planach nie jechać do tej baby przez 2 miesiące bo jak sobie to przypomną to się już denerwuje ........a z Tz się nie kłucimy tylko on ciągle rzuca fochy na prawo i lewo a ja mam już tego dość ... to aj powinnam się obrażać a nie on ..... poprostu już nawet nic che mi się z nim rozmawiać na te ta tematy bo wyć się chce ... jż powoli mam tego dosć .... wygłosiłam monolog i płakać się mi chce a w ppracy jestem