Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 12

[avataris]

Napisane przez Konczita

chyba porządeczek tu musi zapanować - o jakich frytasach Wy mówicie ??? :brzyda l:

o tak, zawsze ktoś z batem musi stać i pilnować reszty, od jutra ani słowa o frytach

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Napisane przez Maricken

A tutaj przepisik jest na goferki
http://dukan.blox.pl/2010/07/Kakaowe-Gofry.html

tylko ja zrobiłam błąd, gdyż zmieliłam otręby co znacznie pomniejszyło objętość ciasta na gofry i z podwójnej porcji ledwo 6 upiekłam dodam, że mam taki sprzęt że na dwa gofry czekam 20 minut...chyba jednak kupię ten dougnut maker aha i ja robiłam bez kakao ale i tak są pyszne, a raczej były Na spółę z TŻ zjedliśmy

super, dzięki Maricken, avataris jutro będzie opychała się goferkami
jezuuuuuuu jak ja kocham tą dietę

[kataluna]

Kasia co ty z ta staroscia? Przeciez mloda :upa jestes
Ja tez nic nie ruszam z lodowki bo znowu rano sie zawiode. Po 18 tylko plaster szynki i cwiczenia. Przy okazji wyszla ze mne cala sol co ja dzisiaj zjadlam

blackredmoon - dobrze ze przypomnialas. Musze zakupic sobie galaretki bezcukrowe do Polski. Przyjemne z pozytecznym bedzie- slodyczki i przysluze sie swoim stawom bo ostatnio zaczynaja nawalac.

Musze poszukac tej szczawiowej w sloiku bo mi jezyk uzieka jak o niej piszecie a w pl to juz pewnie na lace poszukam

[avataris]

Napisane przez Sparta

Hahaha dobre
Ale mamy dziś humory, to chyba ten upał

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Napisane przez iBlair

Boże! Czy to możliwe ażebym była taką naleśnikową łamagą :P no nic postaram się następnym razem.

walcz o naleśnika a będziesz zachwycona

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Napisane przez Maricken

avataris żądam przepisu na pierogi leniwe bez skrobii

no to proszę

-150g chudego twarogu
-6 łyżek otrębów owsianych (zmielić na mąkę, mogą być 4 łyżki owsianych i 2 pszennych)
-1 jajko
-przyprawy do smaku

Wszystko ze sobą zagnieść, by powstało dość zwarte ciasto. Ulepić z niego wałeczek i powycinać kopytka. Wrzucić do lekko osolonego wrzątku. Pogotować chwilę po wypłynięciu. Porcja starcza na dwa dni. Można polać jogurtem naturalnym.

przepisik z netu, robiłam już dwa razy, dla mnie bomba, ja dodaje słodzik

[rebushnik]

witam, staram się Was nadrobić po 2 dniowej nieobecności i prawie mi się udało
u mnie nadal spadki, za tydzień mam przejść na 3 fazę i prawdę mówiąc cel już osiągnięty, waga pokazała poniżej 66, ale marzy mi się jeszcze 2 kg mniej, bo z nóg nie jestem zbyt zadowolona
dziś zjadłam parę (no może z 20 ) czereśni, akurat mam na ogrodzie, były pycha i nie żałuję
chyba mi brakowało węglowodanów, bo ostatnio chodziłam jakaś zamulona, a dziś wieczorem to nawet na rolkach pośmigałam i wkońcu @ dostałam (niestety musiałam wywołać tabletkami, bo mam z tym problem)

dobranoc wszystkim i spadków życzę

[kochak]

6 km w 36 minut... dalam rade... jestem szczesliwa... dawno sie tak nie czulam, nie dawalam rady wczesniej mozna powiedziec ostatnio... zaczynam rozumiec swoje poprzednie błedy zywieniowe- na weglowodanach sie nie da wczesniej było bieganie codzinnie prawie i 2 razy w tyg basen, ciagle spalam.. wiem powtarzam sie... olałam cwiczenia, wrociłam do papierosów i wiedziałam ze nie przytyje, chcialam nawet schudnac wiec jadałam malo i co z tego? trafiłam na dunkana na Was i zrozumiala ze sam dunkan mi nic nie da... nie zmieni mojego ciała, jak pisałam waga stoi w miejscu, wstaje jesc czasem w nocy:/ koszmar. moj organizm chyba przyzwyczaił sie do tej pory ze mało dostaje i bronił sie tym spaniem chociazby, mam wrazenie ze teraz magazynuje wszystko co dostaje stad szok i zastój bo na dunkanie jem 3 razy tyle conajmniej co wczesniej... koniec tego!!!! biore sie za siebie na wszystkie mozliwe sposoby mam dosyc biadolenia i wpedzania sie w depreche na nowo.. pozwalalam innym kierowac swoim zyciem, a szczescie było poza zasiegiem... czułam sie gorsza bo nie jestem idealna i nigdy nie bede!!! ale chce byc szczesliwa sama ze soba przy Was odzywam, tu na tym forum,,, czytam jak walczycie, jak kazdy gram mniej zmienia sie w radosc,,, jak zycie moze wygladac... czas zmian nadszedł oby trwalych... dziękuje Wam, ze jesteście!!! i jesteście cudowne!!!

[JulietteCapulette]

Napisane przez kochak

tia obecnie łódź city

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------



tak doczytuje i uzupełniam, ja sie urodzilam 40 km od łodzi i tam mam rodzinke, teraz w łodzi pracuje hehe ciekawe czy Ty tez w kierunku na poznań

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------



i w moim rodzinnynm miasteczku tez otwierają polo market

Tak na Poznań
W herbie są 2 dęby i czerwony murek (?)

[kochak]

Napisane przez JulietteCapulette

Tak na Poznań
W herbie są 2 dęby i czerwony murek (?)

si moja droga.. urodziłam sie tam, wychowalam i jestem w kazdy weekend

[JulietteCapulette]

Napisane przez kochak

si moja droga.. urodziłam sie tam, wychowalam i jestem w kazdy weekend

Poddębiczanka!
Ja to mam zapłon... dopiero wyjmuję bezy z piekarnika

[Konczita]

Dzień dobry

Napisane przez avataris

o tak, zawsze ktoś z batem musi stać i pilnować reszty, od jutra ani słowa o frytach

dokładnie jeszcze jedno słowo o niezdrowej formie ziemniaka gdziekolwiek umieszczonego to się rozpęta

u mnie dzisiaj waga wskazała + 200 a to pierwszy dzień PW no i zła już jestem ale przecież wiedziałam, że waga będzie skakać wrrrrrr

[sonia26]

Witam i ja w ten piekny poranek
u mnie bez zmian czyli 15 dzień zastoju, wczoraj to samo, nie jadłam po 18;00, sniadanie czysto proteinowe a przez dzień wypiłam litr pokrzywy. Dziś robię dzień z samym mięskiem i rybą + jedna kostka twarogu. Jutro zdam relację
Pozdrawiam i gratuluję spadków

[jamapi]

Napisane przez Konczita

jamapi co to tymbaliki ???

tymbaliki to takie galaretki z bulionu w filiżaneczkach czy plaskikowych pojemnikach; do bulionu/rosołu dodajesz żelatynę i zalewasz nim filiżanki z zawartością - na P: jajko, mięso z kuraka + odborina natki pietruszki dla ladnego wyglądu;
na PW : jajko, mięso z kuraka, marchewka gotowana + pierucha;
przed podaniem wyjmuje się ze szklaneczki/pojamniczka i fajnie wygląda na talerzu

[maddzia007]

Dziewczyny przeżyłam szok! Wczoraj zaczęłam dietę z wagą 65,7 kg a dziś już jest 64,1 kg wiem że to pewnie tylko zwykła utrata wody ale i tak cholernie motywuje

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Napisane przez sonia26

przez dzień wypiłam litr pokrzywy.

To nie za dużo?
Z pokrzywą nie wolno przesadzać mam nadzieję że zażywasz do tego wit.B?

[Ulcia2512]

Witam.
Po 3 dniach zastoju, dzis po pierwszym dniu PW, spadlo mi 370 gram i zobaczylam 92 z przodu. i juz 6.12kg za mna. Nigdy nie myslalam, ze uda mi sie tyle stracic w takim czasie i to w przyjemny sposob. Ale sie ciesze.

Ostatnio zamiast na P to gubie na PW. I jest strasznie Wam wdzieczna za wczorajsze wsparcie, zeby nie zezrec batonika. Warto bylo sie przemoc.

U nas drugi dzien chlodniej i mozna odetchnac.

Moze uda sie dzis smignac na aerobikz kolezanka.

Zycze spadkow i nie poddawania sie przy zastojach.

Milego dnia

[Konczita]

Napisane przez sonia26

Witam i ja w ten piekny poranek
u mnie bez zmian czyli 15 dzień zastoju, wczoraj to samo, nie jadłam po 18;00, sniadanie czysto proteinowe a przez dzień wypiłam litr pokrzywy. Dziś robię dzień z samym mięskiem i rybą + jedna kostka twarogu. Jutro zdam relację
Pozdrawiam i gratuluję spadków

soniu trzymam kciuki żeby kolejny spadeczek był
a powiedz mi ta pokrzywa to na pobudzenie trawienia czy cosik takiego ???

Napisane przez jamapi

tymbaliki to takie galaretki z bulionu w filiżaneczkach czy plaskikowych pojemnikach; do bulionu/rosołu dodajesz żelatynę i zalewasz nim filiżanki z zawartością - na P: jajko, mięso z kuraka + odborina natki pietruszki dla ladnego wyglądu;
na PW : jajko, mięso z kuraka, marchewka gotowana + pierucha;
przed podaniem wyjmuje się ze szklaneczki/pojamniczka i fajnie wygląda na talerzu

o ja głupia baba ... toz przecież to chyba każdy wie a ja z takim pytaniem zaświeciłam ... jestem na PW czyli muszę sobie z dzisiejszego rosołku zrobić

Napisane przez maddzia007

Dziewczyny przeżyłam szok! Wczoraj zaczęłam dietę z wagą 65,7 kg a dziś już jest 64,1 kg wiem że to pewnie tylko zwykła utrata wody ale i tak cholernie motywuje

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------




To nie za dużo?
Z pokrzywą nie wolno przesadzać mam nadzieję że zażywasz do tego wit.B?

pięknie wody się pozbyłaś ... teraz byle do II fazy i kg w dół ....


ja właśnie jem śniadanko
ogórek zielony, twarożek z szyneczką + kawa

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez Ulcia2512

Witam.
Po 3 dniach zastoju, dzis po pierwszym dniu PW, spadlo mi 370 gram i zobaczylam 92 z przodu. i juz 6.12kg za mna. Nigdy nie myslalam, ze uda mi sie tyle stracic w takim czasie i to w przyjemny sposob. Ale sie ciesze.

Ostatnio zamiast na P to gubie na PW. I jest strasznie Wam wdzieczna za wczorajsze wsparcie, zeby nie zezrec batonika. Warto bylo sie przemoc.

[Aleksandra_M]

Witam!
dzis pierwszy dzien dukania zaczynam z 83,3. moj cel to ok 70kg.
mam 25lat, 179cm. na sniadanie zjadlam rybe z jajkiem, do pracy wzielam jajko,jogurt 0% i kefir. na obiad bedzie piers z kurczaka, pozniej nie wiem...
no i na starcie dostalam po lbie, bo zaje***te kolezanki w pracy, ktore w zyciu nie widzialy ksiazki Dukana na oczy zaczely sie wymadrzac ze ogorki konserwowe mozna tylko na PW i ze w takim razie zycza mi powodzenia.... no myslalam ze mnie szlag trafi na miejscu... a za chwile, po tym jak udowodnilam swoja racje, w odwecie dostalam gownianie zadanie, bo jako ze jestem na stazu, zrzucaja na mnie wszelakie nudne/glupie/trudne sprawy, coby one nie musialy sie z tym meczyc!!!!!!! gdyby malo bylo tego ze mam z tego psie pieniadze
takze myslalam ze bedzie dzis wesoly dzien, kotlet mojej babci i ziemniaczki ktorejs z dziewczyn tak mnie rozsmieszyly z samego rana ze smialam sie jak debil do monitora... a tu zonk....

dziekuje ze moglam sie Wam wygadac i mam nadzieje ze chociaz Wy bedziecie trzymac za mnie kciuki szczerze

milego dnia wszystkim Kobietkom

[Konczita]

Napisane przez Aleksandra_M

Witam!
dzis pierwszy dzien dukania zaczynam z 83,3. moj cel to ok 70kg.
mam 25lat, 179cm. na sniadanie zjadlam rybe z jajkiem, do pracy wzielam jajko,jogurt 0% i kefir. na obiad bedzie piers z kurczaka, pozniej nie wiem...
no i na starcie dostalam po lbie, bo zaje***te kolezanki w pracy, ktore w zyciu nie widzialy ksiazki Dukana na oczy zaczely sie wymadrzac ze ogorki konserwowe mozna tylko na PW i ze w takim razie zycza mi powodzenia.... no myslalam ze mnie szlag trafi na miejscu... a za chwile, po tym jak udowodnilam swoja racje, w odwecie dostalam gownianie zadanie, bo jako ze jestem na stazu, zrzucaja na mnie wszelakie nudne/glupie/trudne sprawy, coby one nie musialy sie z tym meczyc!!!!!!! gdyby malo bylo tego ze mam z tego psie pieniadze
takze myslalam ze bedzie dzis wesoly dzien, kotlet mojej babci i ziemniaczki ktorejs z dziewczyn tak mnie rozsmieszyly z samego rana ze smialam sie jak debil do monitora... a tu zonk....

dziekuje ze moglam sie Wam wygadac i mam nadzieje ze chociaz Wy bedziecie trzymac za mnie kciuki szczerze

milego dnia wszystkim Kobietkom

w I fazie korniszony w małych ilościach powinny być spożywane ... tak mi się wydaje )
... nie zazdroszczę pracy ... niecierpie zwalania obowiązków wrrrr
chyba dopadł mnie dzień że chce mi się wszystkiego włącznie z buraczkami i zapiekanką kapustką

[hihi]

Napisane przez Konczita

w I fazie korniszony w małych ilościach powinny być spożywane ... tak mi się wydaje )

I właśnie tego nie pojmuję chciałam przejść na Dukana, ale takie informacje mnie totalnie rozbijają i mieszają w głowie. Korniszony to ogórki w słodzonej zalewie... Wszędzie pisze, że pierwsza faza to tylko chude białko i tylko z listy, a ciągle trafiam na informacje, że to korniszony można, to coś tam można... a dla mnie korniszony, czyli słodzone ogórki to absolutne zaprzeczenie tego. Nie łapię...

Jak to jest ? Może mi ktoś to wyjaśnić jak krowie na rowie?

[Aleksandra_M]

no wlasnie z tego co wiem to Dukan pozwala na takie cus. dalam ogoreczka malego na 4jajca i cala rybe. bede miala na 3 razy wiec chyba od razu od tego nie przytyje.... ale zrąbały mi humor na caly dzien

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

do hihi
ja tez glupialam na poczatku. bo nie bylam pewna co ze skrobia, otrebami i wlasnie korniszonymi i marynowana cebulka...
teraz wychodze z zalozenia ze jak wytrzymam bez tego co nie jestem pewna to nie bede uzywac, ale jak bedzie mi ciezko to sobie odrobinke pozwole.
na temat skrobii przeczytalam na forum caly dlugi temat i wychodzilo tam ze lepsza (bo mniej kcal i wegli) jest skrobia ziemniaczana, ale ze na zachodzie uzywaja kuku to tak Dukan radzi....
takze jest tutaj kilka niescislosci, ale wydaje mi sie ze to wynika z roznic pomiedzy kulturami, z tlumaczenia itp....

[kasia_1011]

A niech to wszystko szlag trafi...
Wzrost +700g
No nic tylko usiąść i wyć do księżyca...

Poszłam spać o 3 w nocy/rano...
Dłubałam w koralikach. Mam kilka par ślicznych kolczyków ze swarovskimi.
na pocieszenie chyba...

[hihi]

Napisane przez Aleksandra_M

do hihi
ja tez glupialam na poczatku. bo nie bylam pewna co ze skrobia, otrebami i wlasnie korniszonymi i marynowana cebulka...
teraz wychodze z zalozenia ze jak wytrzymam bez tego co nie jestem pewna to nie bede uzywac, ale jak bedzie mi ciezko to sobie odrobinke pozwole.
na temat skrobii przeczytalam na forum caly dlugi temat i wychodzilo tam ze lepsza (bo mniej kcal i wegli) jest skrobia ziemniaczana, ale ze na zachodzie uzywaja kuku to tak Dukan radzi....
takze jest tutaj kilka niescislosci, ale wydaje mi sie ze to wynika z roznic pomiedzy kulturami, z tlumaczenia itp....

Tzn. ja wiem, że bym wytrzymała, w końcu nie takie rzeczy się wytrzymywało, ale chodzi mi o całą filozofię diety ogólnie... Niby pierwsza faza to samo białko, samo białko, a przeciez korniszony to są chyba gorsze niż choćby kiszone? Bo korniszony są w słodko - kwaśnej zalewie robione... Takie nieścisłości i rozjazdy w dietach sprawiają, że tracę wiarę w tę magiczność diety i to, że naprawdę jest tak genialnie opracowana, taka dopracowana itd, bo albo albo...

Tak samo uważam za absurd dopuszczanie jedzenia serka topionego czy keczupu w diecie SB... Rozjazd straszny. Mam wrażenie, że to takie "smaczki" są, coby nie zniechęcać ludzi, żeby pokazać, że ta dieta wcale nie jest taka zła, bo to możesz, tamto możesz...

[Konczita]

Napisane przez hihi

I właśnie tego nie pojmuję chciałam przejść na Dukana, ale takie informacje mnie totalnie rozbijają i mieszają w głowie. Korniszony to ogórki w słodzonej zalewie... Wszędzie pisze, że pierwsza faza to tylko chude białko i tylko z listy, a ciągle trafiam na informacje, że to korniszony można, to coś tam można... a dla mnie korniszony, czyli słodzone ogórki to absolutne zaprzeczenie tego. Nie łapię...

Jak to jest ? Może mi ktoś to wyjaśnić jak krowie na rowie?

myślę że poczekamy na kobitki które z dukanem są już długo i odpowiedzą na to pytanie bo nie chciałabym wprowadzić zamieszania ale któraś dziewczyna była na P i dodała korniszonka do śniadania ..
ja przez 8 dni nie ruszałam nawet nie patrzyłam na produkty których na liscie nr 1 nie ma

[Ulcia2512]

Napisane przez Konczita

chyba dopadł mnie dzień że chce mi się wszystkiego włącznie z buraczkami i zapiekanką kapustką

Napisane przez Konczita

o ja głupia baba ... toz przecież to chyba każdy wie a ja z takim pytaniem zaświeciłam ... jestem na PW czyli muszę sobie z dzisiejszego rosołku zrobić



ja właśnie jem śniadanko
ogórek zielony, twarożek z szyneczką + kawa

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Dziekuje .

Ja tez nie wiedzilam, ze galaretka z kurczaka tak ladnie sie nazywa.

Smacznego. Ja wczoraj mialam dzien z glowa w lodowce.


Aleksandra_M Trzymaj sie i glowa do gory. Wpadaj na Forum w razie gorszych dni i zeby sie chwalic. Tu bedziesz doceniona. A kolezankami sie nie przejmuj, zawsze beda wiedziec lepiej.


Kurna, uzaleznilam sie od Was Dukanki moje.

ps. Synkowi sie druga czworka wreszcie wyrznela, wiec moze znow zacznie noce przesypiac cale.

[alalukam]

Houk Dziewczynki!

A propos TZ, swego czasu śledziłam koleżankę na forum i Ona pisała cały czas TZ, a ja głupia trąba nie wpadłam na to, że to jest Towarzysz Życia - po prostu pierwszy raz się z tym spotkałam Myślałam, że Ona pisze inicjały swojego chłopaka i myślałam, że to Tadeusz jakiśtam (nie wiem dlaczego akurat Tadeusz), prześledziłam jej naszą-klasę i co najgorsze znalazłam jednego Tadeusza Z co utwierdziło mnie w moim przekonaniu Skapowałam po kilku dnich dopiero No ale to tak o mnie i moim móżdżku - ja nie wiem jak ja zdam ten egzamin na aplikację

Aleksandra_M - wiem o czym mówisz, mam na szczęście tylko jedną taką koleżankę, która neguje wszystko co robię - oczywiście tak niby życzliwie, ale dosłownie WSZYSTKO - taki już ma charakterek, ale za to rodzinka też mnie dobija - uważają, że jestem CHUDA Zważywszy na to, że cała moja rodzina - 3 siostry, mama i tata - mają nadwagę, jest to poniekąd zrozumiałe Dziękuję im więc za komplementy i nawet już nie mówię, że jestem na jakiejkolwiek diecie Jest to ciężkie, bo człowiek chciałby się pochwalić jak jest jakiś sukces, a tu dupa Jedenie mój M mnie chwali jak cos zrzucę, ale On z kolei stwierdza fakty na macanego - bo z wyglądu nigdy jeszcze nie poznał, że schudłam, za to wieczorkiem pod kołderką - najlepiej jeszcze po ciemku - na dotyk stwierdza - "ooo, jakoś Cię dziś mniej"


A tak a propos diety - dziś 400g mniej na wadze, mało? dużo? nie wiem, ważne, że w dół

I jeszcze zapomniałam Wam powiedzieć, że jeszcze w nocy karmię Modego piersią - jakoś żal mi Go odstawiać całkiem - je już wszystko w dzień, ale na razie nie mam serca zabierać Mu cycusia, zwłaszcza, że także mi sprawia to przyjemność - jest to coś jedynego w swoim rodzaju, aż żal przerywać tę więź, zwłaszcza, że to ma być moje drugie i ostatnie dziecko

[czarownica3006]

Napisane przez Aleksandra_M

no wlasnie z tego co wiem to Dukan pozwala na takie cus. dalam ogoreczka malego na 4jajca i cala rybe. bede miala na 3 razy wiec chyba od razu od tego nie przytyje.... ale zrąbały mi humor na caly dzien

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

do hihi
ja tez glupialam na poczatku. bo nie bylam pewna co ze skrobia, otrebami i wlasnie korniszonymi i marynowana cebulka...
teraz wychodze z zalozenia ze jak wytrzymam bez tego co nie jestem pewna to nie bede uzywac, ale jak bedzie mi ciezko to sobie odrobinke pozwole.
na temat skrobii przeczytalam na forum caly dlugi temat i wychodzilo tam ze lepsza (bo mniej kcal i wegli) jest skrobia ziemniaczana, ale ze na zachodzie uzywaja kuku to tak Dukan radzi....
takze jest tutaj kilka niescislosci, ale wydaje mi sie ze to wynika z roznic pomiedzy kulturami, z tlumaczenia itp....

najwazniejsze zebys miala ksiazke i w kazdym momencie do niej mogla zagladac. Dukan to jest program zywieniowy, nasz organizm to nie robot. Normalnie zjadamy 60% wegli i po 20% tluszczu i bialka. czy jakos tak. na diecie zmieniamy ten stosunem tak by 60% to byly bialka (mniej wiecej) albo nawet wiecej. taki korniszon niewiele wegli wniesie a przeciez wegle nie sa zakazane calkowicie!!!
nie wiem jak to wytlumaczyc ale czasami dziewczyny przesadzaja, ugryzą korniszona albo poslodza slodzikiem kawe i placzą. a przeciez nalezy spojzec na stosunek B/T/W.
slodzik, pepsi czy cola light, korniszony w malej ilosci!, mleko w proszku i wiele innych są dozwolone na uderzeniowce bo przeciez to ma byc dieta a nie jakies wiezienie, czlowiek musi jesc i uwierz, nie utyjesz od korniszona!
ja od poczatku uzywam mąki kuku a nie skrobi a smaze na kropli oleju. i schudlam.
dlaczego?
bo spojrzcie na to, jak wielka roznica jest dukan od tego jak sie je normalnie. Ograniczamy naprawde wiele, nie jemy fast foodow, slodyczy, makaronow, chleba, tluszczu....
nikt nie przytyje od kropli oleju. troszke zdrowego rozsądku.
a swoją drogą, wiem jak mogą wkurzyc osoby, ktore ksiazki na oczy nie widzialy a sie wymadrzaja. ja wtedy odpowiadam: nie bede z toba dyskutowala na temat mojej diety dopoki nie przeczytasz ksiazki bo nie masz wiedzy a sie klocisz.
i tak tez Wam dziewczyny radze

[alalukam]

Napisane przez czarownica3006

najwazniejsze zebys miala ksiazke i w kazdym momencie do niej mogla zagladac. Dukan to jest program zywieniowy, nasz organizm to nie robot. Normalnie zjadamy 60% wegli i po 20% tluszczu i bialka. czy jakos tak. na diecie zmieniamy ten stosunem tak by 60% to byly bialka (mniej wiecej) albo nawet wiecej. taki korniszon niewiele wegli wniesie a przeciez wegle nie sa zakazane calkowicie!!!
nie wiem jak to wytlumaczyc ale czasami dziewczyny przesadzaja, ugryzą korniszona albo poslodza slodzikiem kawe i placzą. a przeciez nalezy spojzec na stosunek B/T/W.
slodzik, pepsi czy cola light, korniszony w malej ilosci!, mleko w proszku i wiele innych są dozwolone na uderzeniowce bo przeciez to ma byc dieta a nie jakies wiezienie, czlowiek musi jesc i uwierz, nie utyjesz od korniszona!
ja od poczatku uzywam mąki kuku a nie skrobi a smaze na kropli oleju. i schudlam.
dlaczego?
bo spojrzcie na to, jak wielka roznica jest dukan od tego jak sie je normalnie. Ograniczamy naprawde wiele, nie jemy fast foodow, slodyczy, makaronow, chleba, tluszczu....
nikt nie przytyje od kropli oleju. troszke zdrowego rozsądku.
a swoją drogą, wiem jak mogą wkurzyc osoby, ktore ksiazki na oczy nie widzialy a sie wymadrzaja. ja wtedy odpowiadam: nie bede z toba dyskutowala na temat mojej diety dopoki nie przeczytasz ksiazki bo nie masz wiedzy a sie klocisz.
i tak tez Wam dziewczyny radze

Takie posty sprawiają, że człowiekowi jakoś lepiej się robi Brawo Czarownica3006

[hihi]

Napisane przez czarownica3006

n
bo spojrzcie na to, jak wielka roznica jest dukan od tego jak sie je normalnie. Ograniczamy naprawde wiele, nie jemy fast foodow, slodyczy, makaronow, chleba, tluszczu....

Eh.. z takimi argumentami to nie ma co duskutować, bo są ludzie, którzy z założenia nie jedzą słodyczy, fast foodów i np. produktów glutentowych (nietolerancja, jak u mnie).

No ja właśnie o to pytam - dla mnie w samej książce są nieścisłości. Czytałam ją jakiś czas temu, przyznaję, nie skończyłam, ale jeśli ktoś pisze - jeśli czegoś nie ma na tej liście, to jest zakazane, a pod spodem pisze dalej - ale jak sobie zjesz słodkiego ogórasa, napijesz się pepsi, zjesz kostke czekolady z łychą twarożku (twarożek+czekolada będzie miało białko wyższe raczej), to luuuzik, bo w końcu dieta i tak jest zmianą stylu jedzenia... to mi nie gra i tyle.

[Margotka_]

Dziewczyny, a ja mam pytanie .. używacie jakichś kremików ujędrniających, itp ?

Jak TAK, to który możecie polecić ?

[Aleksandra_M]

moze i tak.. moze dukan pozwala w niewielkiej ilosci ogoreczka czy keczup bez cukru, zeby sobie urozmaicic smakowo i wizualnie jedzenie, bo monotonia prowadzi to grzeszenia (umnie by tak bylo)...
a o diecie SB nie wiem nic. ale juz zaczelam dukana, naczytalam sie tego forum i skoro niektore Panie grzeszyly i nic wielkiego sie nie stalo....

[Konczita]

Napisane przez Ulcia2512

Dziekuje .

Ja tez nie wiedzilam, ze galaretka z kurczaka tak ladnie sie nazywa.

Smacznego. Ja wczoraj mialam dzien z glowa w lodowce.
.

Muszę się opamiętać bo przecież cel do osiągnięcia mam )
zrobiłam sobie zebre tak na pocieszenie oczu

Napisane przez czarownica3006

najwazniejsze zebys miala ksiazke i w kazdym momencie do niej mogla zagladac. Dukan to jest program zywieniowy, nasz organizm to nie robot. Normalnie zjadamy 60% wegli i po 20% tluszczu i bialka. czy jakos tak. na diecie zmieniamy ten stosunem tak by 60% to byly bialka (mniej wiecej) albo nawet wiecej. taki korniszon niewiele wegli wniesie a przeciez wegle nie sa zakazane calkowicie!!!
nie wiem jak to wytlumaczyc ale czasami dziewczyny przesadzaja, ugryzą korniszona albo poslodza slodzikiem kawe i placzą. a przeciez nalezy spojzec na stosunek B/T/W.
slodzik, pepsi czy cola light, korniszony w malej ilosci!, mleko w proszku i wiele innych są dozwolone na uderzeniowce bo przeciez to ma byc dieta a nie jakies wiezienie, czlowiek musi jesc i uwierz, nie utyjesz od korniszona!
ja od poczatku uzywam mąki kuku a nie skrobi a smaze na kropli oleju. i schudlam.
dlaczego?
bo spojrzcie na to, jak wielka roznica jest dukan od tego jak sie je normalnie. Ograniczamy naprawde wiele, nie jemy fast foodow, slodyczy, makaronow, chleba, tluszczu....
nikt nie przytyje od kropli oleju. troszke zdrowego rozsądku.
a swoją drogą, wiem jak mogą wkurzyc osoby, ktore ksiazki na oczy nie widzialy a sie wymadrzaja. ja wtedy odpowiadam: nie bede z toba dyskutowala na temat mojej diety dopoki nie przeczytasz ksiazki bo nie masz wiedzy a sie klocisz.
i tak tez Wam dziewczyny radze

wszystko idealnie wytłumaczone ... nic tylko się przykładać do wskazówek

[czarownica3006]

Napisane przez alalukam

Takie posty sprawiają, że człowiekowi jakoś lepiej się robi Brawo Czarownica3006

hihi


tak w ogóle to cześć kochane
ja sobie mam 2 dzien pw, ale w zasadzie ostatnie 2 dni pp tez byly jak PW... ale nie bede zmieniala rytmu, w koncu nadejdą PP i spadnie ten cholerny wzrost 1,5kg tlumacze go sobie grzeszeniem warzywkami, masakryczną iloscią wody jaka pije i upałami --> organizm zatrzymuje wode zeby sie schlodzic
jestem juz po serku wiejskim, ostatnio jem male serki piatnicy ze szczypiorkiem ale wcale nie light na szczescie dzis zjadlam ostatni i pojade na zakupy i kupie lighty.
pozatym... w tym tygodniu ze wzgledu na upaly pracujemy tylko do 14 caly urzad tak ma to i nasz dyr sie zgodzil (pracuje w budynku urzedu morskiego) hyhyhyhy
piatek biore wolny i moze pojade nad jakas wode chlodzic moje dupsko

noooo to milego dnia kochane
duzo spadków zycze a wzrostami sie nie przejmowac, przeciez wiecie, ze spadną prawda?

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisane przez hihi

Eh.. z takimi argumentami to nie ma co duskutować, bo są ludzie, którzy z założenia nie jedzą słodyczy, fast foodów i np. produktów glutentowych (nietolerancja, jak u mnie).

No ja właśnie o to pytam - dla mnie w samej książce są nieścisłości. Czytałam ją jakiś czas temu, przyznaję, nie skończyłam, ale jeśli ktoś pisze - jeśli czegoś nie ma na tej liście, to jest zakazane, a pod spodem pisze dalej - ale jak sobie zjesz słodkiego ogórasa, napijesz się pepsi, zjesz kostke czekolady z łychą twarożku (twarożek+czekolada będzie miało białko wyższe raczej), to luuuzik, bo w końcu dieta i tak jest zmianą stylu jedzenia... to mi nie gra i tyle.

ja na poczatku mialam milion watpliwosci tak jak Ty. z czasem sama dojdziesz do wprawy. ja wcale praktycznie nie korzystam z list w pierwszym poscie. Mysle ze to jest duze ulatwienie dla poczatkujacych. Pozniej juz sama umiesz sobie przeliczyc B/T/W a jak np zgrzeszysz to wiesz juz jak to "nadrobic".
spokojnie, moim zdaniem trzymaj sie ksiazki. ja tak zrobilam. a tam jest jak byk napisane co mozna a co nie. dodaj do tego codziennie otreby i masz uderzeniowke gotową