|
|
#121 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 20
|
Dot.: Serce pęka
To znaczy: daj mu czas. Pozwól odpocząć, przemyśleć wszystko z dala od Ciebie. Nic innego i tak nie możesz zrobić.
Pomyśl też sobie, że jakakolwiek będzie jego decyzja, warto się zmienić, a świat się nie zawali (choć pewnie teraz w to nie wierzysz). |
|
|
|
|
#122 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Serce pęka
Skoro on nie wierzy, że ja sie zmienię... Ja nawet nie wiem jak to zrobić, żeby było widać. Chwilami myslę, że on po prostu juz ma mnie dosyć- jaka bym nie była
Fochów nie robię, bo nie mam o co skoro nie jesteśmy razem, ale chyba w ogóle razi go moja osoba teraz To co kiedyś było miłe- jest teraz dla niego wkurzające... |
|
|
|
|
#123 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 20
|
Dot.: Serce pęka
Miałam podobnie w związku, tzn. najpierw zawinił mój były już mężczyzna kłamiąc i ćpając, to trwało może dwa miesiące. Wystarczyło, żebym straciła do niego zaufanie i potem, gdy już się zmienił, stał się świetnym, porządnym facetem, ja zaczęłam odstawiać szopki, miałam paranoje nie z tego świata, od których teraz włos się jeży na głowie, obrażałam się praktycznie o wszystko. Skończyło się tak, że stracił do mnie szacunek, ja do niego i mnie rzucił.
![]() Też mówi, że mu ciężko bla bla bla, ale nie wierzy, że tym razem się uda, nie ma miłych wspomnień z tego związku, że ma dość, ja widzę, że ma mnie dość. I co? I czekam z zastrzeżeniem, żeby jeśli nie jest pewny nie odzywał się. Z jednej strony taki cień nadziei pozwala przetrwać, a przerwa do momentu, gdy już Ci ta nadzieja zostanie odebrana pomoże oswoić się z brakiem TŻ. Trzymaj się
Edytowane przez Melancthe Czas edycji: 2010-07-14 o 15:13 |
|
|
|
|
#124 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Serce pęka
Kubeł zimnej wody by Ci sie przydał. Najgorsze to łudzić się, ze jeszcze do siebie wrocicie. Jakby on kategorycznie powiedzial, ze nic juz z tego nie bedzie, to przeryczalabys kolejne dni, az wkoncu bys zrozumiala i wziela sie w garsc....
|
|
|
|
|
#125 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 183
|
Dot.: Serce pęka
Przykre, ale w tej sytuacji mozesz zmienic swoje zachowanie jedynie dla siebie. Wiem ze chcialabys wiedziec na czym stoisz, ale chyba czas bedzie tutaj najlepszym sprzymierzencem. Zycze Ci duzo sil.
|
|
|
|
|
#126 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Serce pęka
Spoko, już się nie łudzę. Chyba od pierwszego dnia, gdym zwróciła uwagę tylko na jego zachowanie i słowa, nie powinna byłam się łudzić. Szczerze powiem, że najbliższe osoby, które nas znają- i jego i mnie- tylko takie rady mi dawały: czekaj- zrozumie... czekaj- wróci.. czekaj- nawet przeprosi...
Widzieli jaką jesteśmy parą, widzieli moje sceny, widzieli moje fochy i mimo wszystko takie spojrzenie ich było. Ja tego nie potrzebuję. ja potrzebuję, żeby ktos mnie kopnął w tyłek, żebym nie rozpaczała. Głupia jestem .. ("Głupi ten co głupio robi") Dałam się przekonać. Bo podobno miłość wszystko pokona itp frazesy.. Miłość to słowo, uczucie, a związek- to zupełnie cos innego.. Więc zostawiam sobie miłość, bo związek poszedł się j*** |
|
|
|
|
#127 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 37
|
Dot.: Serce pęka
Polecam książke: "Chcę być kochana tak jak chcę" Katarzyna Miller i Ewa Konarowska. Mi ją polecono w takiej samej sytuacji. Pomogła. Wiele rzeczy zrozumiałam, postarałam się je zmienić. Nadal staram się nad sobą pracować, bo wiem, że jeszcze nie jest tak jak bym chciała, żeby było.
No i najważniejsze, że wróciliśmy do siebie z partnerem. Bo właśnie o to mu chodziło... żeby mną wstrząsnąć i żebym wreszcie zrozumiała, bo rozmowy nie przynosiły już rezultatu. Cieszę się, że dzięki temu zaczęłam nad sobą pracować... zresztą mozna powiedzieć, że to inwestycja w siebie ![]() Pozdrawiam i życze szczęśliwego zakończenia, jakiekolwiek by ono miało nie być. P.S. Myśle, że warto także przeczytać: "Mężczyzna od A do Z", żeby mieć szerszy pogląd na sprawe. I ja jeszcze ostatnio słuchałam na youtube "Czym miłośc nie jest". Też całkiem ciekawe. |
|
|
|
|
#128 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
Szczęsliwe zakończenie to dla mnie przestać czuć to coś w środku. Dla mnie to jest właśnie miłość- takie ukłucie, które było zawsze odkąd go poznałam- co by było jak go stracę... Ale nie wiedziałam, że tak stracę. Ahh....
|
|
|
|
|
|
#129 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
Z obecnym TZ mam jakby wiecej temperamentu,wiecej wymagam, zwiazek jest bardziej mocny. WAlcze o swoje jak lwica jestem uparta i daze do celu, nie jestem juz tak slepo zakochana, zeby wyrwac swoje serce nareszcie umiem tez nie tylko dawac, ale i wymagac.Autorka tez do tego dojdzie. Ja przez swoj rozpad rzucilam studia na ostatnim roku, blakalam sie po swiecie, skonczylam u psychiatry,bo moj caly swiat wtedy mi znikl,nie widzialam sensu zycia itd.,ale sie podnioslam musialam dotknac dna zeby moc sie odbic.
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085 Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423
|
|
|
|
|
|
#130 |
|
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
|
Dot.: Serce pęka
Ja akurat w to nie wierzę. Musiałaby pojawić się zdrada, by nie chcieć dać szansy mimo tego że się kocha... no ale gdy ktoś zdradza to nie kocha, proste.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
|
|
|
#131 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ---------- Dla mnie np. bardziej boli zdrada psychiczna niz fizyczna. Bo jesli facet zdradzil fizycznie i zapomnial bo to byl tylko taki impuls ze nie myslal mozgiem tylko wiadomo czym to jakby mniej boli (ale i tak ja bym nie wybaczyla) Gorsza wg. mnie jest zdrada psychiczna gdy on o innej ciagle rozmysla i widac,ze jest nieobecny i snuje fantazje idzie ze mna do lozka,a mysli o niej. To sie czuje i to jest straszne.
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085 Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423
|
|
|
|
|
|
#132 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Serce pęka
A ja wiem, że miłość może się po prostu wypalić. Tak czasem bywa. Nie trzeba do tego ani zdrady, ani w ogóle zakochania się w kimś innym.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#133 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 176
|
Dot.: Serce pęka
ja byłam w takiej sytuacji, tylko u mnie było odwrotnie, to ja rozstałam się z partnerem, bo pewnego dnia stwierdziłam, że już dłużej nie wytrzymam z nim, że coś we mnie pękło, on próbował to ratować, prosił, płakał, kupował kwiaty, ale ja byłam nieugięta, przestałam odbierać telefony, ale po jakimś czasie okazało się, że nie potrafię bez niego życ i kocham, spotkaliśmy się - popłakałam się jak dziecko, wróciliśmy do siebie i jesteśmy szczęsliwi, nawet bardziej niż przed, on się zmienił i pracuje na sobą, a ja dałam mu szansę. nasze rozstanie trwało ponad miesiąc. Nie chcę Ci dawać złudnych nadzieji, ale skoro on Cię kocha to może u Ciebie będzie miał miejsce podobny scenariusz, daj mu trochę luzu, nie pisz, nie dzwoń, niech zatęskni..
|
|
|
|
|
#134 | |
|
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
|
|
|
|
#135 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 013
|
Dot.: Serce pęka
każdy myśli, że jego uczucie jest wyjątkowe, jedyne.
Prędzej czy później sami zauważamy, jak bardzo się myliliśmy. Czas leczy rany i tyle Ci powiem. Ni Ty pierwsza, ni ostatnia.
__________________
it's a fool's game
|
|
|
|
|
#136 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Serce pęka
Jestem sama w domu, boli mnie strasznie brzuch.. Nie mam siły podnieść się. Są tu jeszcze jakieś jego rzeczy. W tym tyg ma je zabrać. Komputer też jest jego, więc zostaję zupełnie sama
Chciałam wczoraj wierzyć, że dam radę. Ale chyba nie dam rady. |
|
|
|
|
#137 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Serce pęka
Dasz.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#138 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Serce pęka
wyjdź gdzieś z koleżanką, po prostu nie siedź w domu!
__________________
"Miłość to jedyny sens tego szalonego snu, w jakim jesteśmy uwięzieni" <3 |
|
|
|
|
#139 |
|
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
|
Dot.: Serce pęka
Właśnie. Ja bez moich przyjaciół wyglądałabym teraz pewnie tak jak Ty, leżała w łóżku i płakała. A dzięki moim cudownym przyjaciołom patrzę na to inaczej.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
|
|
|
#140 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
Dokładnie rok temu- sierpień 2009 rozstałam się z moim TZ-em. Rozstaliśmy się po 7latach związku. Z zewnątrz- idealna para, nikt nigdy by się nie spodziewał, ze się rozstaniemy...sama bym sie nie spodziewała, on chyba też nie. Nie było żadnej zdrady, żadnego "incydentu" nic z tych rzeczy- mieliśmy iść po decyzję kredytową w sprawie mieszkania następnego dnia...i rozstaliśmy się! Z płaczem moim i jego, po prostu coś pękło i się posypało... Nie mieliśmy oboje gdzie sie wyprowadzić, więc jeszcze prawie miesiac mieszkaliśmy razem- najgorsze momenty w moim życiu...jeszcze myślałam że do siebie wrócimy, ze sie jakoś dogadamy...potem bardzo mi pomagał w przeprowadzce- nadal sie łudzilam że coś z tego jeszcze wyjdzie... Potem ja mu pomagałam w przeprowadzce- okazało sie że wynajal mieszkanie na tym samym osiedlu co ja...mieliśmy wspólne 3 koty, które zamieszkały ze mną, bo jego właściciel się nie zgodził na zwierzaki w domu- koty chyba przeżyły bardziej brak mojego TŻ-a niż ja... Zaczęłam sobie zdawać sprawę ze nie wrócimy do siebie- zajęłąm się sobą, znajomymi, pracą, w końcu randkami (ano tak- wyklikałam sobie chłopaka z portalu randkowego), potem jakoś zagadałam raz i drugi do Byłego- spotkaliśmy się, na spokojnie, po miesiącu od wyprowadzki, poszliśmy na kawę i ciastko...za tydzień do kina- jako kumple, bo przecież szkoda marnować tyle lat znajomości-chcieliśmy się kolegować...potem jakieś przypadkowe muśnięcie dłoni na spacerze, jakiś pocałunek- niby w policzek, ale jakoś taki "trafiony prawie w usta"...w końcu jedna, druga, trzecia noc razem...długo bym mogła Ci pisać jak do tego doszło, były różne śmieszne i strasznie perypetie. Konkluzja jest taka- patrząc na to całe zdarzenie z perspektywy upływającego zaraz roku od rozstania- stwierdzam, ze wcale się nie rozstaliśmy. Oddaliliśmy się od siebie na bezpieczną odległość, po czym, znów zaczęliśmy się przyciągać. Efektem tego przyciągania jest 7-tygodniowy "groszek" w moim brzuchu, wielka radość i słowa mojego TŻ-a - "dzięki Bogu, ze to sie stało, bo nie darowałbym sobie gdybyśmy się nie zeszli"...Właśnie szukamy mieszkania- wspólnego mieszkania, w sobotę ogłaszamy zaręczyny... Wiec jeśli naprawdę ci zależy na Tym konkretnym facecie- to zejdziecie się, musisz mu tylko pokazać, ze potrafisz być dla niego naprawdę dobrą kobietą Powodzenia
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
|
#141 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Serce pęka
Przyszedł właśnie, zebrał trochę rzeczy i pojechał. Patrzył na mnie taką całą w rozsypce. Pyta: Dlaczego płaczę? Boże, ja nie chcę płakać...
Ja nie mam siły wyjść stąd. Od 3 dni nic nie jadłam, cały czas wymiotuję. Też mamy kotkę... Dostałam ją na Walentynki Siedzę w domu przy komputerze, ale jak patrzę za okno tu czuję, że nie dam rady wyjść do ludzi, żyć, wiedząc, że nikt na mnie nie czeka. Jutro muszę iść do pracy. Boję się. |
|
|
|
|
#142 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 77
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
Wiesz co, są różne "fazy" rozstania - wiem po sobie. On jeszcze cały czas ma z Tobą kontakt, jest "górą" teraz, bo widzi że nie radzisz sobie, że jesteś na jego zawołanie, i w jakiś sposób jest mu z tym lepiej... Ale jego kryzys też nadejdzie - jak już zrozumie że to koniec, że nie ma już po co przyjeżdżać, bo wszystkie rzeczy zabrane, podzielone, że kawał życia w sumie przekreślono, że musi uporać się z tym,- wtedy poczuje "swoją" pustkę..... i wtedy tak naprawdę to wszystko co się stało dotrze do niego.... Ale dopiero wtedy gdy naprawdę już zobaczy, że Cię nie ma w jego otoczeniu. 3m się kochana
__________________
Chodź ze mną,chociaż zupełnie nie wiem dokąd Chodź ze mną,by sens nadać życia krokom Ze mną ku słońcu, Może gdzieś nad przepaść ze mną Po szczęście albo po szaleństwo W ciemność ze mną.. Edytowane przez one_moment Czas edycji: 2010-07-15 o 14:45 |
|
|
|
|
|
#143 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Serce pęka
No wlasnie, trzymaj sie i pamietaj, ze nadejda lepsze dni !
A Tobie lambria gratuluje z calego serca takiego rozwiazania Fajnie sie czyta takie pozytywne historie.
|
|
|
|
|
#144 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Serce pęka
Ja teraz po prostu strasznie tęsknię. Czuję taki spokój wokoło i tak bardzo bym chciała, żeby wrócił. Żeby było jak dawniej. Fuck, żeby było jak tydzień temu...
Myślę o nim i czuję jak bardzo brakuje mi.. Czy on też myśli o mnie? Czy on tęskni? Ze dwa razy zdarzyło nam się rozstać, nie widzieć na góra 3 dni. Płakałam jak opętana jak się spotkaliśmy. Ze szczęscia. Nie wiem jak to będzie jak będą mijały dni i on nie będzie wracał. Chciałabym takie szczęśliwe zakończenie. Chciałabym żeby wrócił. Ale biję się złudzeń. |
|
|
|
|
#145 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: dom ;p
Wiadomości: 384
|
Dot.: Serce pęka
karoseria trzymaj się
dasz radę... najgorsze są pierwsze tygodnie. Później zaczyna się myśleć,że może dobrze się stało a potem zaczyna się patrzeć na innych mężczyzn.Byłam z chłopakiem prawie 3 lata, mieszkaliśmy razem. Kłóciliśmy się,ale to chyba normalne, w każdym związku są kłótnie. Zostawił mnie dla innej. Wyprowadził się jak nie było mnie w mieszkaniu. Mój cały świat się zawalił. Przepłakałam cały miesiąc, prawie zawaliłam studia. Ale w końcu wyszłam do ludzi. Poznałam super chłopaka. Przy nim zapominałam o tamtym, byłam taka szczęśliwa...do dziś. Dziś mnie zostawił. "nie pasujemy do siebie". po prostu,bez żadnej kłótni. Było idealnie. ![]() ![]() ![]() chyba nie nadaję się do związku czy się czepiam czy nie, zawsze jest źle
__________________
Odchudzanko ![]() 75-74-73-72-71-70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
|
|
|
|
#146 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
Ja też myślę, że chyba nie nadaję się do związku. Kiedyś się nawet z tym pogodziłam, przed poznaniem jego. On wszystko zmienił. Pokazał mi jak to jest kochać z wzajemnością. Pierwszy raz ![]() Teraz zostawił tu samą w naszym pustym domu. On nie czuje nic? |
|
|
|
|
|
#147 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: dom ;p
Wiadomości: 384
|
Dot.: Serce pęka
Moim zdaniem jeśli kogoś się kocha,albo kochało (niby miłość się nie kończy,tylko czasem się wypala), to sentyment do tej osoby zawsze zostaje. Jak można wymazać z pamięci wszystkie wspólnie spędzone chwile?
a Tobie karoseria radzę wyprowadzić się z mieszkania. Mi to pomogło. W naszym mieszkaniu wszystko przypominało mi jego,każdy mebel,wszystko. Koleżanka mnie przygarnęła i zaczęłam normalnie funkcjonować. Trzymam kciuki za Ciebie
__________________
Odchudzanko ![]() 75-74-73-72-71-70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
|
|
|
|
#148 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Serce pęka
Też myślę, że nie da się zapomnieć. Ja nawet mile wspominam i mam na pewno jakiś sentyment do tych "starych" miłości.
Brakuje mi teraz momentami oddechu i ten kołek w gardle... Na samą myśl. Jak będzie miał przyjść po komputer to chyba spanikuję i rzucę się na niego... Będę mogła i musiała się wyprowadzić dopiero od 1.08. Muszę coś znaleźć, a w ogóle nie jestem w stanie o tym myśleć. |
|
|
|
|
#149 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: dom ;p
Wiadomości: 384
|
Dot.: Serce pęka
A może masz jakąś przyjaciółkę,która mogłaby Ci pomóc z tym mieszkaniem i wyprowadzką? I w ogóle,żeby jakoś czas Ci zajęła?
__________________
Odchudzanko ![]() 75-74-73-72-71-70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
|
|
|
|
#150 | ||
|
Raczkowanie
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ---------- Cytat:
|
||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:40.






Fochów nie robię, bo nie mam o co skoro nie jesteśmy razem, ale chyba w ogóle razi go moja osoba teraz






Szczęsliwe zakończenie to dla mnie przestać czuć to coś w środku. Dla mnie to jest właśnie miłość- takie ukłucie, które było zawsze odkąd go poznałam- co by było jak go stracę... Ale nie wiedziałam, że tak stracę. Ahh....

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
dasz radę... najgorsze są pierwsze tygodnie. Później zaczyna się myśleć,że może dobrze się stało a potem zaczyna się patrzeć na innych mężczyzn.
