Własny biznes, działalność gospodarcza - pomysły, dotacje, porady etc.

[Patrycja104]

Hej!
Ludziska powiedźcie mi jak to w tej Polsce się dzieje?? Ludzie po studiach pracują za grosze albo są bezrobotni Ja jestem na piątym roku studiów i pracuję w zupełnie innym zawodzie niż studiuję i zarabiam niewielkie pieniądze, mimo że pracuję w Warszawie. Planowałam otworzyć własną firmę. Tylko co? Myślałam o solarium lub sklepiku z upominkami itp. ale to trochę banalne Dajcie jakieś pomysły na dobry biznes. Może ktoś z Was prowadzi własną firmę. Czekam na wszystkie cenne uwagi.

Z pozdrowieniami

[koko]

Obawiam się, że nawet jak ktoś będzie miał świetny pomysł na własny biznes, to nie będzie chciał Ci tego pomysłu sprzedać.

[Komanka]

Koko, ukradłaś mi myśli To samo mi przyszło do głowy

[blo]

czasami nie myśl o kawiarence internetowej - odradzam ;-(

[liv]

ja bym chciala miec sklep z kosmetykami, co wydaje mi sie, ze wiem, czego kobiety w nim szukaja i np. wiem jakich marek i jakich konkretnych kosmetykow nie mozna dostac u mnie w miescie
aha- jak juz cos otworzysz to moze mnie zatrudnisz, cio??? hihih

[Patrycja104]

Bardzo chętnie! Tyle, że w dalszym ciągu nic mi nie przychodzi ciekawego do głowy!
Denerwuje mnie to, że młodzi ludzie nie mają odpowiednich warunków aby zacząć życie na własny rachunek. Chyba jedyne wyjście to wyjechać za granicę!

[paula78]

hey
rzeczywiscie to przykre ,ja tez chialam otworzyc cos swojego ale musiałanbym miec ogromny dochód zeby nie pracowac tylko na zus i us.
co do zagranicy to owszem ,dobry pomysł ,ale tez przykro sie robi kiedy polacy po studiach wykształceni z językami sprzątaja w domach albo pracuja na myjni samochodowej bo nie oszukujmy sie stanowiska kierownicze sa juz obsadzone przez dzieci znanych i bogatych .
pzdr
paula

[cléo]

paula78 napisał(a):
nie oszukujmy sie stanowiska kierownicze sa juz obsadzone przez dzieci znanych i bogatych .


lub z dobrej opcji politycznej śmieszne ale niestety prawdziwie tragiczne

[Rossi]

Muszę się wyżalić i doradzić smutno mi bardzo...właśnie odebrałam telefon "..niestety nie zakwalifikowała się Pani na te stanowisko..." Słyszę to w uszach do teraz...zapytałam dlaczego i kogo wybrali i usłyszałam odpowiedź, którą już nie raz słyszałam "poszukujemy osoby z tej samej miejscowości.." dodam, że chodzi o staż. Wiem, że gdybym szukała pracy i miała doświadczenie miejsce zamieszkania nie miałoby znaczenia ale tak nie jest... ja doświadczenie dopiero próbuje zdobyć a i tak jest cieżko Zastanawiam się czy mogłabym z tym zamieszkaniem skłamać. Tak wiem nie powinnam ale naprawde już nie wiem co robić, niektórzy nawet wymagają doświadczenia od osoby starającej sie na staż

Zaczełam myśleć o własnej firmie. Teraz ZUS ma niższe dla osób otwierających firmy (ok. 200zł a nie 700zł z tym że tylko przez pierwsze 2 lata). Podaję link:
http://www.architekci.pl/organizacja...tera=&od=0#art
W urzędzie mogę dostać bodajże 5 tys. zł ... może ktoś z Was załozył już własną działalność i może mi doradzić? Będę wdzięczna za wszelką pomoc i informacje!

[sitc]

Rossi zakładając teraz działalnośc będziesz płaciła 250 zł Zusu, a nie jak wczesniej 750 zł, fakt dochodzą też inne koszty, ale wydaje mi się że to i tak duzo mniej. Jeśli niedawno skończyłaś szkołę możesz sie ubiegać o bodajże 7 tys. bezzwrotnego dofinansowania, lub nieoprocentowany kredyt który wynosi jakoś między 20-30 tys.
No i najważniejsze: co chciałabyś robić? czym byś chciała się zająć?

[Rossi]

Sama jeszcze nie wiem czym chciałabym się zająć, właśnie szukam dobrego pomysłu bo chciałabym cos założyc w mojej mieścinie (no i tu jest "ale" bo mieszkam w niewielkim miastku) wszyscy marza o jakimś fajnym pubie (i mają racje :tak: ) ale to kupe forsy bym musiała mieć, ja z kolei uważam, że licho z jakimiś fajnymi sklepami gdzie można by było kupić fajne ciuszki ale te ciuszki musiały by być tanie,,,wiadomo.
Ehh Sitc mam mętlik w głowie

[*Basia*]

Nie wiem czy z ciuszkami do końca to taki dobry pomysł w małym mieście. Napiszę Ci dlaczego tak uważam: jeśli będą tanie, osoby, które kupują droższe ubrania nie kupią, a dla tych biedniejszych i tak mogą być za drogie. Najczęściej i tak ludzie jeżdżą do większego miasta na zakupy albo chodzą na bazarki (gdzie te tanie ciuszki ze sklepów są jeszcze tańsze na bazarkach). Mieszkam w małym mieście i w czasie studiów pracowałam w sklepie. Ubrania były tanie, ale dla jednych i tak za drogie, a innym nie odpowiadały. Owszem, sprzedawało się "coś", ale niestety nie były to takie utargi, jakich można oczekiwać. Lepszym pomysłem wydaje mi się pub. Tego najczęściej brakuje w mniejszych miasteczkach.

[aniielica]

Dokładnie... pub to bardzo dobry pomysł Moze poszukaj jakiegos wspólnika do pomocy?? Łatwiej Wam bedzie uzbierać pieniążki, część prac remontowych mozecie zrobić sami, a to zmniejsza koszty Pomysł fajny

[paula78]

eshh wlasny biznes ,prawie kazdy o tym kiedys chyba myslał.ale jak dochodzi bieganie po zusach itp to sie odechciewa.

no i trzeba miec kase na poczatek i to czesto nie mała a gwarancji ze sie zwróci nie ma.

wszytsko zalezy od branży i miasta w jakim sie mieszka ,pub ok ale w mniejszych miasteczkach staje sie to przewaznie spelunka bo przeciez młodziez ucieka do wiekszych miast.

nie mniej jednak zycze powodzenia i samych dobrych decyzji

[Rossi]

Napisane przez *Basia*

.... jeśli będą tanie, osoby, które kupują droższe ubrania nie kupią, a dla tych biedniejszych i tak mogą być za drogie...

Masz racje a z kolei o pubie już nie raz myslałam ale to nie na moją kieszeń niestety sam alkochol i wynajem dużego w miarę pomieszczenia to nie lada wydatki. Musiałabym duuużo więcej niż te 7tys. z urzędu... Chciałabym ale no niestety siła wyższa ale kto wie może kiedyś ..i tu bujam w obłokach

[sitc]

Pub nie jest złym pomysłem, wszytsko co się wiąże z branżą gastronomiczną, nawet budka z hot-dogami przynosi duże pieniądze. Wystarczy porównać ceny surowców, do cen przetworzonych produktów.
Co do sklepu, sama mieszkam w małym mieście i wiem że wbić się w rynek nie jest łatwo, bo po pierwsze wszystkiego już jest sporo, po drugie moje miasto nalezy do tych biedniejszych (słynne zakłady metalowe Mesko, które kiedyś urzymywały cały region, już dawno padły). Więc musiałabyś dobrze pomyśleć na co jest rynek zbytu w twojej okolicy.
Generalnie bardzo popieram założenie własnej działalności, to daje duże możliwości, może dać znacznie większe dochody niż takie jakby osoba prosto po szkole poszła do kogoś na etat, no i sama jesteś sobie szefem

[Akane]

Rossi: nie zapominaj o jeszcze jednym - o pracownikach, którym będziesz musiała płacić pensje. I to zarówno w przypadku sklepu z ciuchami jak i pubu. Sama ze wszystkim nie dasz sobie rady, potrzebna jest pomoc. A za pomoc sie niestety płaci. Także to są dodatkowe wydatki.

[_Brzoskwinka_]

Rossi trzymam za ciebie kciuki,ale nie zapominaj,żebędziesz musiała zainwestować kupe kasy w firme+pracownicy!Firma może też okazać sie niewypałem(teraz często tak bywa w polskich realiach),a Ty możesz sporo na tym stracić .

[kasiulka]

Ja prowadziłam kiedys własny biznesik - to była mała kwiaciarenka, niestety musiałam odpuscic bo budka miała fatalną lokalizację i to mnie zgubiło . Ale jeszcze do tego wrócę, zasmakowałam w pracy na własny rachunek - dla mnie to idealne rozwiązanie. Najchętniej juz bym zakładala kwiaciarnię, ale jestem w ciąży i plany omsknęły mi się o conajmniej rok
Może spróbuj z kwiatami, jesli oczywiscie nie ma za wielkiej konkurencji wokół - oczywiscie musiałabys skonczyc jakis kurs, ale można to załatwic w miarę szybko - o ile masz w ogóle zamilowanie i jakies podstawowe zdolnosci artystyczne , można to połączyc z jakimis upominkami, drobiazgami do dekoracji mieszkania itp.

Jak tak patrzę w mojej dzielnicy to najlepiej prosperują sklepiki spożywcze (może jakis warzywniaczek, zdrowa żywnosc, czy cos) a z ciuchów to prędzej lumpexy niz butiki . Wiem ze to nie jest szczyt marzeń ale od czegos trzeba zacząc, a najlepiej na początek nie generowac zbyt wielkich kosztów.

[sitc]

Napisane przez Akane

Rossi: nie zapominaj o jeszcze jednym - o pracownikach, którym będziesz musiała płacić pensje. I to zarówno w przypadku sklepu z ciuchami jak i pubu. Sama ze wszystkim nie dasz sobie rady, potrzebna jest pomoc. A za pomoc sie niestety płaci. Także to są dodatkowe wydatki.

No nie mów że jedna osoba nie poradzi sobie z prowadzeniem sklepu z ubraniami, bo umrę ze śmiechu

[Rossi]

Napisane przez _Brzoskwinka_

Rossi trzymam za ciebie kciuki,ale nie zapominaj,żebędziesz musiała zainwestować kupe kasy w firme+pracownicy!Firma może też okazać sie niewypałem(teraz często tak bywa w polskich realiach),a Ty możesz sporo na tym stracić .

Ooo taak to duże wyzwanie przede wszystkim pod wzgędem finansowym dlatego myślę tylko o jakimś na razie butiku w którym dałabym sobie radę sama, TŻ od razu zaproponował pomoc więc na niego też na pewno będę mogła liczyć I wiecie co mam trochę doświadczenia w mydlarni (naturalne mydełka ręcznie robione fajna sprawa ale dość droga..) i w przyjmowaniu opłat bo taki punkt by się przydał szczególnie że mamy tylko pocztę i PKO gdzie kasują 3 zł! :[ (ale to mnie nudziło )
Kurcze dziewczyny jest wogóle sens?? może tylko mam chwilowego doła bo mam dosyć łażenia i proszenia się o pracę za psi grosz i chyba chcę wszystkim pracodawcom pokazać, że ich nie potrzebuję ...BURZA MÓZGU!!
Kasiulko życzę Ci abyś otwarła znowu coś swojego i żeby dużo lepiej presperowało

[*Basia*]

Pub w mniejszym mieście niekoniecznie może stać się spelunką. U mnie w mieście nie było za bardzo dokąd pójść. Od kilku lat dopiero mamy tak naprawdę dokąd pójść.
Tylko na pewno trzeba mieć na to sporo funduszy (na tym kompletnie się nie znam), pewnie jakiś wspólnik (ale wiadomo jak to czasem bywa, więc dobrze, że TŻ się zadeklarował), z pozwoleniem na alkohol też jest trochę zachodu. Ale myślę, że jednak warto, jeśli się nad tym zaczęłaś zastanawiać.
Ważne, żeby lokal miał "klimat", wtedy ściągnie klientów i nie stanie się spelunką.
Na pewno trzeba do tego odwagi i determinacji. Ale pomysł to już jest bardzo dużo.
Może doradzi Ci tu ktoś, kto prowadzi własną działalność.

[_Brzoskwinka_]

Napisane przez Rossi

Kurcze dziewczyny jest wogóle sens?? może tylko mam chwilowego doła bo mam dosyć łażenia i proszenia się o pracę za psi grosz i chyba chcę wszystkim pracodawcom pokazać, że ich nie potrzebuję ...BURZA MÓZGU!!
Kasiulko życzę Ci abyś otwarła znowu coś swojego i żeby dużo lepiej presperowało

Rossi,do odważnych świat należy.Pamiętaj o tym!

[Rossi]

Napisane przez _Brzoskwinka_

Rossi,do odważnych świat należy.Pamiętaj o tym!

Dzięki
Fajnie byłoby gdyby doradził ktoś kto prowadzi podobną działalność

[libra.a]

Jeśli chodzi o pomoc finansową na początek, to jest taka forma jak bezzwrotne dotacje (około 11 tys. zł) http://www.1praca.gov.pl/index.php?id=9&tresc=954 - tu więcej na ten temat.
Są też pożyczki na "bardziej przyjaznych warunkach": http://www.1praca.gov.pl/index.php?id=9&tresc=1948
A oprócz tego zainteresuj się, czy Twój PUP przystąpił do progarmu Pierwszy Biznes: http://www.1praca.gov.pl/index.php?id=9&tresc=2877.
POWODZENIA!

[Rossi]

Libi dziękuję bardzo! widzę że na tej stronie jest prawie wszystko a ja szukam wszystkiego pokolei

Pukniecie mnie w głowę ale właśnie przypomniałam sobie jak ostatnio szukałam z koleżanką przed weselem w mojej mieścinie solarium u fryzjerki też nie raz słyszałam jak kobietki mówiły, że by się jakieś przydało są dwa na dwóch końcach jedno drogie drugie tanie ale do d... aż zdziwiłam się, że jeszcze działa i trzecie po środku takie lichawe... Ciekawe jakie są koszty utrzymania takiego solarka na początek wydaje się "tanim pomysłem"

[zatoka]

W miejscowosci liczacej okolo 3 tys mieszkancow ( gdzie kiedys chodzilam do szkoly ) prawdziwym hitem stal sie pub w ktorym byly 2 stoly bilardowe, byl poprostu oblegany.

Po ciuszki jezdzilo sie do miast odleglych o 20-40 km, ale nie na piwko czy tez bilard.

[BeataWi]

Rossi z tego co kojarze pochodzisz z okolic Tych, wiec jesli dobrze kojarze to mysle, ze z tym butikiem raczej ci nie wyjdzie Wiekszosc ludzi z waszej miejscowosci ma mozliwosc dojazdu codziennie na targowisko w Tychach, na ktorym ciuchow od groma i to za grosze. Uwazam wiec, ze jesli naprawde chcesz cos otworzyc to postaw na Pub. Jesli chodzi o poczatkowe koszta to zawsze mozna zaciagnac pozyczke w banku. Trzymam za ciebie kciuki

[Rossi]

Beciu jestem z okolic Tychów, nie same Tychy tam na pewno nie startowałabym z ciuchami, myślę o mojej mieścinie tam wiem, że każdy woli zakupy robić na targu, (dorabiałam tam jakiś czas temu) i muszę dodać, że ceny tam wywindowały, kiedyś było taniej niż teraz na tym nowym targu wiadomo - teraz większe koszta. Ale dziękuję że napisałaś

[mar_go]

Wizażanki znają złe strony opalania, ale myslę że solarium to na pewno nadal dobry interes i nie potrzeba tyle zachodu co z pubem (to akurat moje marzenie), jesli zaczniesz poważnie mysleć o tym własnym biznesem to polecam stronę http://www.postawnaswoim.pl/ dużo porad i co najważniejsze adresy instytucji, które udzialają kredytów własnie dla kobiet, oraz dla innych którzy chcą mieć własny biznes.

Powodzenia