Aparaty ortodontyczne cz. IX

[paulina18021995]

Napisane przez Catelynn

Ale wam zazdroszczęę!
Bardzo chciałabym mieć aparat, ale narazie nie pozwalają na to fundusze ;[
Na jesień rodzice spodziewają się zastrzyku gotówki więc muszę poczekać jeszcze troszkę. Kochane mam do was kilka pytań Ile płaciłyście za aparaty? Czy ceramiczny jest dużo droższy od metalowego? Przez ile musicie je nosić? Wiem , że zależy to od wady i jest to indywidualne w każdym przypadku, ale chcę wiedzieć tak orientacyjnie I czy może być tak, że ortodonta stwierdzi, że wada nie nadaję się do leczenia? W moim przypadku jest tak, że jeden kieł rośnie mi wyżej ;/ wrrr.

Pozdrawiaam

1500 za jeden łuk, metalowy, 1,5-2 lata
raczej nie, ja mam 3 kły i mi sie prostują

Napisane przez smerfiak

Że nie pomyślałam o tym szybciej zaraz siadam na allegro i szukam. Dziękuję za radę
A to moje ząbki i wyciski zdjęcia zrobione zaraz po założeniu aparacików czyli prawie miesiąc temu nowe będą dorzucone po wizycie u ort. po 22 lipca

masz wyciski?
miałam takie same gumki, tylko zieleń trochę intensywniejszą
następnym razem chcę wziąć zielono-niebieskie będę świecić po oczach na rozpoczęciu

Napisane przez betti_888

a ja dzisiaj byłam u orto...

trochę krew się polała bo spiłowała mi nierówną plombę między jedynkami takim jakby papierem ściernym a on rozciął mi dziąsło ale zrobiła to ponieważ przez tą krzywą plombę zęby nie chciały mi się wyprostować

założyła mi też metalowy łańcuszek i tak go mocno skręciła że aż poczułam jak mi się zęby przesuwają... i się przesunęły bo brzydka przerwa między 1 zniknęła (w 10 min )

i dostałam również wyciągi ale takie malutkie że ledwo buzię otwieram

i mówiła jeszcze coś o przeklejaniu zamka ale od wewnątrz nie wiem czy dobrze usłyszałam czy coś mi się pomyliło... można przykleić zamek od wewnątrz? ale jednak mi nie przekleiła bo powiedziała że są wakacje i nie będzie mnie męczyć

gumki: tęcza góra i dół

dołączam fotki:
1,2 i 3 - z dzisiaj
4 i 5 - wyciągi
6 i 7 - i dla porównania przed założeniem

ładne, już ci się naprostowały sporo
możesz sama sobie zmieniać wyciągi?
mi piłowała prawie wszystkie zęby na górze
tipsy mi jeszcze wbijała w dziąsła

Napisane przez betti_888

i zapomniałam dodać że znowu mam ligaturki na dolnych pierścieniach

można mieć na pierścieniach?

Napisane przez Starlett

Zazdroszczę spadku wagimi aparat w tym w ogóle nie pomógł widzę, że góra już całkiem ładna

a ja schudłam z 53, czy 54 do 49-50kg

a nie wiecie, jak to jest z tym noszeniem aparatu, po aparacie? chyba sie nazywa retencyjny, czy jakoś tak

[betti_888]

Napisane przez paulina18021995

ładne, już ci się naprostowały sporo
możesz sama sobie zmieniać wyciągi?
mi piłowała prawie wszystkie zęby na górze
tipsy mi jeszcze wbijała w dziąsła


można mieć na pierścieniach?



a nie wiecie, jak to jest z tym noszeniem aparatu, po aparacie? chyba sie nazywa retencyjny, czy jakoś tak

zawsze się dostaje wyciągi do wymiany (to nie ligatury )

widocznie można mieć na pierścieniach skoro mam

tak to jest aparat retencyjny i też trzeba nosić go jakiś czas

[milutek]

Napisane przez 88Ekaterina88

hey krzywulce


ktoś mnie jeszcze pamięta ?

Napisane przez 88Ekaterina88

a no wiem właśnie
Nie mam problemów z ząbkami z czego bardzo się cieszę, a nie chciałam jakoś denerwować się tutaj piszać ciągle o tym samym początkującym, bo widziałam moje następczynie

Witaj Kejt
ja nie zniosłam napięcia i już mniej udzielam się na wątku, bo niestety ale nie lubię czytać tysiąc pięćset razy o tym samym, ale taki już urok tego wątku. Nie raz sobie pomyślałam "ciociu Ekaterino wracaj!"
Brakuje mi moich kochanych kaloszy

dziś byłam na wizycie na dole mam zapodanego grubasa 19/25. na górze ciągnięcia zębów w prawo ciąg dalszy. ale orto pocieszyła mnie że już nie dużo do zrobienia pozostało

[ejef]

Cześć wszystkim
Wiecie coś na temat sztywnych drutów/łuków? Wiem, że najpierw są elastyczne, a te sztywne to chyba jak się już zęby ustawią, tak?
Rozumiem, że do sprawa indywidualna, ale jak to mniej więcej wygląda w czasie? ;> ile trzeba czekać na te sztywne ?

[alineczkaa]

Napisane przez szprotka_mada

Jeżeli drażni Cię tak 'od tyłu' (nie od wewnątrz) tych zębów, gdzie masz pierścienie, to pewnie drucik Ci wystaje. Możesz spróbować go zagiąć delikatnie łyżeczką albo nożem . Mi osobiście jednak to nie pomogło (bo spory kawał mi wystawał) i musiałam iść w moim mieście do innej orto (do mojego orto mam 200 km), która mi to dziadostwo obcięła...
Jeżeli natomiast drażni Cię tak jakby od góry zębów (jeżeli masz aparat na górze), albo na dole (aparat- dół), to musisz być cierpliwa- buźka się przyzwyczai. Może to trochę trwać, ale po pewnym czasie będzie ok. A póki co wosk, wosk, wosk...

Ale walnęłam opisówkę- mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi .

hmm dziekuje za odpowiedz.. jednak postaram sie blizesz sprawe przybliżyć. Np na kle, czyle zebie nr 3 mam zamek z tak jakby "antenką" ?? jest ona usadzona pionowo co mi odpowiada nie zachacza o nic . Nastomiast po obu stronach przy zebach szóstkach i siodemkach te "antenki" lekko wystają, są krzywe co poprostu powoduje kaleczenie mi policzków... czy moge je przyblizyć do sciany zeba łyżeczką tak jak pisałaś??


Boże w ogole nie zdawałam sobie co to za ból, mam ochote zerwać ten aparat z zebów, juz drugi dzien mnie rwie czy to się jeszcze długo utrzyma? chodze zdenerwowana, od czasu do czasu łykam tabletki przeciwbolowe, dzisiaj nie mogłam spac.. wiem ze narzekam ale to tragednia dla mnie, szacun dla osób które cierpiały przez to wszystko bez żadnych prochów.......


no świetnie... odkleił mi sie zamek... ( boże wizyte mam dopiero za miesiąc??? co teraz? ( isc do innego ortodonty? ile kosztuje przypocowanie zamka??

[szprotka_mada]

Napisane przez alineczkaa

hmm dziekuje za odpowiedz.. jednak postaram sie blizesz sprawe przybliżyć. Np na kle, czyle zebie nr 3 mam zamek z tak jakby "antenką" ?? jest ona usadzona pionowo co mi odpowiada nie zachacza o nic . Nastomiast po obu stronach przy zebach szóstkach i siodemkach te "antenki" lekko wystają, są krzywe co poprostu powoduje kaleczenie mi policzków... czy moge je przyblizyć do sciany zeba łyżeczką tak jak pisałaś??


Boże w ogole nie zdawałam sobie co to za ból, mam ochote zerwać ten aparat z zebów, juz drugi dzien mnie rwie czy to się jeszcze długo utrzyma? chodze zdenerwowana, od czasu do czasu łykam tabletki przeciwbolowe, dzisiaj nie mogłam spac.. wiem ze narzekam ale to tragednia dla mnie, szacun dla osób które cierpiały przez to wszystko bez żadnych prochów.......


no świetnie... odkleił mi sie zamek... ( boże wizyte mam dopiero za miesiąc??? co teraz? ( isc do innego ortodonty? ile kosztuje przypocowanie zamka??

Oj, nie wydaje mi się żebyś mogła grzebać przy tych końcowych zamkach. Mi chodziło o zagięcie samego wystającego druta... U mnie te 'antenki' na końcowych (6 i 7) mają kuleczki, więc nie podrażniają mi policzków. Miałam za to problemy z tymi na 3-kach i 4-kach, które niemiłosiernie raniły śluzówki (ale po tygodniu obklejania woskiem było ok). Może próbuj je przez jakiś czas poobklejać woskiem- moim zdaniem buźka powinna się przyzwyczaić i jak wygoją się ranki, które już masz, nowych być nie powinno .

U mojego orto trzy pierwsze wizyty z odklejonym zamkiem są bezpłatne, później trzeba już wywalić na to kasę, ale ile, to nie wiem... I mam nadzieję, że się nie dowiem na własnej skórze!

[Świniaczek]

Napisane przez alineczkaa

hmm dziekuje za odpowiedz.. jednak postaram sie blizesz sprawe przybliżyć. Np na kle, czyle zebie nr 3 mam zamek z tak jakby "antenką" ?? jest ona usadzona pionowo co mi odpowiada nie zachacza o nic . Nastomiast po obu stronach przy zebach szóstkach i siodemkach te "antenki" lekko wystają, są krzywe co poprostu powoduje kaleczenie mi policzków... czy moge je przyblizyć do sciany zeba łyżeczką tak jak pisałaś??


Boże w ogole nie zdawałam sobie co to za ból, mam ochote zerwać ten aparat z zebów, juz drugi dzien mnie rwie czy to się jeszcze długo utrzyma? chodze zdenerwowana, od czasu do czasu łykam tabletki przeciwbolowe, dzisiaj nie mogłam spac.. wiem ze narzekam ale to tragednia dla mnie, szacun dla osób które cierpiały przez to wszystko bez żadnych prochów.......


no świetnie... odkleił mi sie zamek... ( boże wizyte mam dopiero za miesiąc??? co teraz? ( isc do innego ortodonty? ile kosztuje przypocowanie zamka??

Co do haczyków-ja bym je pęsetą albo czymś zepchnęła do środka, ale nie wiem, czy orto nie będzie narzekać jakby się dopatrzyła bo chciałaby je użyć Ogólnie rzecz biorąc to by mi orto nogi z tyłka powyrywała jakby wiedziała, że sama się bawię w doginanie druta po swojemu. Sama sobie kilka zębów ustawiłam, bo nie chciało mi się do niej latać co chwilę "awaryjnie" przed ściąganiem i jeśli się dopatrzy rozruszanych lewych czwórek to mi go nie zdejmie
No ale co, chciałam do niej dzisiaj iść, nie dodzwoniłam się a próbowałam dobre 10 razy w ciągu 3-4 godzin... W efekcie wzięłam pęsetę po raz kolejny i dogięłam drut po swojemu, a za dwa tygodnie ściągam, powoli zaczynam się zastanawiać, czy zdąży mi się w ogóle po mojemu ustawić do 28 lipca

[rozgwiazda]

Napisane przez 88Ekaterina88

hey krzywulce


ktoś mnie jeszcze pamięta ?

wpadłam tu po małej przerwie i kogo widzę


nadrobię Was w weekend

[betti_888]

Napisane przez ejef

Cześć wszystkim
Wiecie coś na temat sztywnych drutów/łuków? Wiem, że najpierw są elastyczne, a te sztywne to chyba jak się już zęby ustawią, tak?
Rozumiem, że do sprawa indywidualna, ale jak to mniej więcej wygląda w czasie? ;> ile trzeba czekać na te sztywne ?

ja dostałam gdzieś po ok 7-8 miesiącach

Napisane przez alineczkaa

Boże w ogole nie zdawałam sobie co to za ból, mam ochote zerwać ten aparat z zebów, juz drugi dzien mnie rwie czy to się jeszcze długo utrzyma? chodze zdenerwowana, od czasu do czasu łykam tabletki przeciwbolowe, dzisiaj nie mogłam spac.. wiem ze narzekam ale to tragednia dla mnie, szacun dla osób które cierpiały przez to wszystko bez żadnych prochów.......

mnie jakoś nie bolało aż tak żebym musiała brać prochy... bolało jedynie przy gryzieniu ale jak nic z nimi nie robiłam to nie czułam bólu... nie wiem, może jestem trochę odporniejsza

Napisane przez Świniaczek

Co do haczyków-ja bym je pęsetą albo czymś zepchnęła do środka, ale nie wiem, czy orto nie będzie narzekać jakby się dopatrzyła bo chciałaby je użyć Ogólnie rzecz biorąc to by mi orto nogi z tyłka powyrywała jakby wiedziała, że sama się bawię w doginanie druta po swojemu. Sama sobie kilka zębów ustawiłam, bo nie chciało mi się do niej latać co chwilę "awaryjnie" przed ściąganiem i jeśli się dopatrzy rozruszanych lewych czwórek to mi go nie zdejmie
No ale co, chciałam do niej dzisiaj iść, nie dodzwoniłam się a próbowałam dobre 10 razy w ciągu 3-4 godzin... W efekcie wzięłam pęsetę po raz kolejny i dogięłam drut po swojemu, a za dwa tygodnie ściągam, powoli zaczynam się zastanawiać, czy zdąży mi się w ogóle po mojemu ustawić do 28 lipca

nie można ich zepchnąć do środka bo one są przyczepione do zamka i są z nim całością... jeżeli będzie je "doginać" to może sobie uszkodzić zamek lub go urwać

[Hebe5]

Napisane przez ejef

Cześć wszystkim
Wiecie coś na temat sztywnych drutów/łuków? Wiem, że najpierw są elastyczne, a te sztywne to chyba jak się już zęby ustawią, tak?
Rozumiem, że do sprawa indywidualna, ale jak to mniej więcej wygląda w czasie? ;> ile trzeba czekać na te sztywne ?

sztywne czyli że grube po prostu? ja już na pierwszej wizycie miałam zmieniany łuk na górze, a na dole na drugiej. ogólnie to górę mam 8,5miesiąca i 3x zmieniany łuk, dół 3miesiące i raz zmieniany. u góry mam już taki gruby, że zastanawiam się jakim sposobem zmieszczą się kolejne

[paulina18021995]

Napisane przez betti_888

zawsze się dostaje wyciągi do wymiany (to nie ligatury )

widocznie można mieć na pierścieniach skoro mam

tak to jest aparat retencyjny i też trzeba nosić go jakiś czas

ooo... to fajnie wiem, że wyciągi, tylko na razie ich nie mam i nie wiedziałam o tym

gdzieś przeczytałam, że 15 lat
wie któraś, czy to prawda?

[alineczkaa]

Napisane przez szprotka_mada

Oj, nie wydaje mi się żebyś mogła grzebać przy tych końcowych zamkach. Mi chodziło o zagięcie samego wystającego druta... U mnie te 'antenki' na końcowych (6 i 7) mają kuleczki, więc nie podrażniają mi policzków. Miałam za to problemy z tymi na 3-kach i 4-kach, które niemiłosiernie raniły śluzówki (ale po tygodniu obklejania woskiem było ok). Może próbuj je przez jakiś czas poobklejać woskiem- moim zdaniem buźka powinna się przyzwyczaić i jak wygoją się ranki, które już masz, nowych być nie powinno .

U mojego orto trzy pierwsze wizyty z odklejonym zamkiem są bezpłatne, później trzeba już wywalić na to kasę, ale ile, to nie wiem... I mam nadzieję, że się nie dowiem na własnej skórze!

Ehh jednak na swoje lata jestem głupia... Próbowałam docisnąć ową antenkę łyżeczką i dlatego poszedł mi zamek... Aparat zakładałam u orto w innym mieście i nie mam możliwości teraz do niej jechac.. jednakże dzisiaj przeleciałam wszystkie orto w moim miescie, nikt nie chciał przykleić mi zamka... ale że po zamku pozostał drut który strasznie kaleczył mi policzek, jeden za opłatą 10 zł przyciął mi go.. kazdego ortodonte pytałam czy czas do nastepnej wizyty ok 30 dni może wpłynąc na jakość przesuwania zębów bez zamka na siódemce.. Kazdy odparł że raczej nie i że smiało moge poczekać? Mimo iż powiedzieli to wykwalifikowani ludzie to i tak troche mam to wszystko na sumieniu... Czuje że nie dzieje sie tak jak powinno ale chyba zaczne zmieniać nastawienie... juz wiem jedno NIGDY WIECEJ NIE BEDE GRZEBAĆ TAM SWOIMI PALUCHAMI !!! I aż wstyd się przyznać ze aparat mam od przedwczoraj a już taki cyrk.. ((

[betti_888]

Napisane przez paulina18021995

ooo... to fajnie wiem, że wyciągi, tylko na razie ich nie mam i nie wiedziałam o tym

gdzieś przeczytałam, że 15 lat
wie któraś, czy to prawda?

niektórzy noszą 2 lata, inni 5 a niektórzy nawet całe życie (zębów oczywiście ) ale jeśli się nosi tak długo to nie jest to wtedy płytka a raczej taki drucik podklejany od wewnątrz

[paulina18021995]

Napisane przez betti_888

niektórzy noszą 2 lata, inni 5 a niektórzy nawet całe życie (zębów oczywiście ) ale jeśli się nosi tak długo to nie jest to wtedy płytka a raczej taki drucik podklejany od wewnątrz

o ja cie po 2 latach aparatu jeszcze tyle czasu?
tak, czy inaczej, ustrojstwo...

[betti_888]

Napisane przez paulina18021995

o ja cie po 2 latach aparatu jeszcze tyle czasu?
tak, czy inaczej, ustrojstwo...

ja pewnie będe nosić bardzo długo bo moja wada (nie dość że poważna) jest w pełni nawracalna

[paulina18021995]

Napisane przez betti_888

ja pewnie będe nosić bardzo długo bo moja wada (nie dość że poważna) jest w pełni nawracalna

o ja... genetycznie ją masz?
ja moją mam po prababci (też miała kły)
nikt więcej w rodzinie ich nie ma tylko ja

[yennefer999]

hej

jestem juz po leczeniu zębisk moich ...no prawie . 3 lipca mialam leczenie i rwanie w narkozie. Wszystkim dentofobom polecam.
Zostaly mi dwa zeby to wyleczenia jeszcze.
Walczę o uratowanie górnej szostki, ktorą poprzednio dentysta zakwalifikowal do usunięcia a doktor u ktorego teraz leczę zeby powiedzial ze mozna ją uratowac. Sprawa o tyle trudna ze ząb był leczony kanałowo x lat temu i dentysta niedosc ze zrobił tylko jeden z trzech kanałow (dwa pozostawił "zywe" )to w tym jednym ktory zrobił pozostawił ułamane narzedzie endodentyczne. Doktor podjąl się rewizji leczenia kanałowego i usunięcia tego pilnika który tam tkwi. Tydzien temu byłam na pierwszej wizycie - po 2,5 godzinach udalo sie wyjac to narzedzie. Teraz czeka mnie tylko przeleczenie pozostalych kanalow i jeszcze jeden zabek do zaplombowania (wymiana starej plomby)

Strach nadal jest ogromny, ale wiem ze jest to jedyna droga do upragnionego celu czyli zalozenia aparatu a w efekcie do prostych ząbkow.

Wczoraj bylam u orto - mialam robione wyciski. W przyszlym tygodniu, jak uda mi sie wyleczyc te dwa ostatnnie zębole to zakladamy separacje i po tygodniu aparat

Czy ktoras z Was ma wade nazywaną protruzją? (wystające siekacze) Ja zawsze myslalam ze mam tylozgryz...a tu taka niespodzianka. Ciekawa jestem jak wyglądają postępy w leczeniu przy takiej wadzie, bo orto wspomniala ze na poczatku zeby wcale nie bedą sie cofac, a wrecz moze byc odwrotnie. Dopiero po 8-9 miesiacach bedzie widac efekty.

[betti_888]

Napisane przez paulina18021995

o ja... genetycznie ją masz?
ja moją mam po prababci (też miała kły)
nikt więcej w rodzinie ich nie ma tylko ja

nie, nie jest genetyczna (przynajmniej orto nic nie mówiła) ale mój tata też miał krzywe zęby... a wada jest poważna bo jest to połączenie 2 wad

[smerfiak]

Napisane przez betti_888

dostałaś wyciski?

Tak dostałam i zdjęcia też dostałam mam to wszystko przynosić na każdą wizytę a tylko dlatego że ort ma mały gabinet i nie ma gdzie tego trzymać

[paulina18021995]

yennefer999
to niedługo zostaniesz aparatką
a ja miałam separację założoną na tydzień przed 1 wizytą już z założonym aparacikiem

Napisane przez betti_888

nie, nie jest genetyczna (przynajmniej orto nic nie mówiła) ale mój tata też miał krzywe zęby... a wada jest poważna bo jest to połączenie 2 wad

uu... to sie skumulowały...

[Hebe5]

Napisane przez yennefer999

Czy ktoras z Was ma wade nazywaną protruzją? (wystające siekacze) Ja zawsze myslalam ze mam tylozgryz...a tu taka niespodzianka. Ciekawa jestem jak wyglądają postępy w leczeniu przy takiej wadzie, bo orto wspomniala ze na poczatku zeby wcale nie bedą sie cofac, a wrecz moze byc odwrotnie. Dopiero po 8-9 miesiacach bedzie widac efekty.

tak, to prawda.moje górne zęby poszły trochę do przodu, dla mnie to na plus.brat też tak miał. a mogłabyś wstawić zdjęcie tych siekaczy?

[Myysterious]

Hej Można dołączyć do waszego grona ?:P
A więc, aparat mam już drugi raz pierwszy raz mialam 4 lata przez jakiś czas było spoko ale ząbki poszły każdy w swoją strone i byłam zmuszona załozyć znowu...
teraz leci juz drugi rok odkąd mam po raz drugi załozony aparat i jestem załamana Wydaje mi się, ze orto do której obecnie chodzę w ogole nie ma pojęcia co robi, a ze nie mam mozliwości teraz zmienić orto to muszę korzystać z jej usług.
Nieraz myślę, że z tym aparatem będe chodzić do końca zycia

[betti_888]

Napisane przez paulina18021995

yennefer999
to niedługo zostaniesz aparatką
a ja miałam separację założoną na tydzień przed 1 wizytą już z założonym aparacikiem


uu... to sie skumulowały...

no troszkę

Napisane przez Myysterious

Hej Można dołączyć do waszego grona ?:P
A więc, aparat mam już drugi raz pierwszy raz mialam 4 lata przez jakiś czas było spoko ale ząbki poszły każdy w swoją strone i byłam zmuszona załozyć znowu...
teraz leci juz drugi rok odkąd mam po raz drugi załozony aparat i jestem załamana Wydaje mi się, ze orto do której obecnie chodzę w ogole nie ma pojęcia co robi, a ze nie mam mozliwości teraz zmienić orto to muszę korzystać z jej usług.
Nieraz myślę, że z tym aparatem będe chodzić do końca zycia

ale Ty wcześniej też nosiłaś stały? moim zdaniem jeśli uważasz że Twoja orto jest niekompetentna to powinnaś iść do innego, chyba że wolisz nosić aparat 3 raz... a czemu Ci wada się nawróciła? nie nosiłaś retencji czy to przez wyrastające 8?

[rozgwiazda]

Napisane przez Myysterious

Hej Można dołączyć do waszego grona ?:P
A więc, aparat mam już drugi raz pierwszy raz mialam 4 lata przez jakiś czas było spoko ale ząbki poszły każdy w swoją strone i byłam zmuszona załozyć znowu...
teraz leci juz drugi rok odkąd mam po raz drugi załozony aparat i jestem załamana Wydaje mi się, ze orto do której obecnie chodzę w ogole nie ma pojęcia co robi, a ze nie mam mozliwości teraz zmienić orto to muszę korzystać z jej usług.
Nieraz myślę, że z tym aparatem będe chodzić do końca zycia

czemu nie masz możliwości zmienienia orto??? niektórzy z forum z zagranicy wpadają do Polski do orto ))

[88Ekaterina88]

Napisane przez milutek

Witaj Kejt
ja nie zniosłam napięcia i już mniej udzielam się na wątku, bo niestety ale nie lubię czytać tysiąc pięćset razy o tym samym, ale taki już urok tego wątku. Nie raz sobie pomyślałam "ciociu Ekaterino wracaj!"
Brakuje mi moich kochanych kaloszy

dziś byłam na wizycie na dole mam zapodanego grubasa 19/25. na górze ciągnięcia zębów w prawo ciąg dalszy. ale orto pocieszyła mnie że już nie dużo do zrobienia pozostało

no, mnie też to napięcie zmiażdzyło, bo osobiście to najpierw sama szukałam info a później pytałam kogo kolwiek, ale niestety nie wszyscy tacy są jak ja No, ale czasami będę tutaj zaglądac, może jakieś nowe maski weszły w modę a ja o tym nie wiem

Ciocia Katerina wróciła

Napisane przez rozgwiazda

wpadłam tu po małej przerwie i kogo widzę


nadrobię Was w weekend

Widzisz bossa

[CatchyKathy]

Napisane przez 88Ekaterina88

no, mnie też to napięcie zmiażdzyło, bo osobiście to najpierw sama szukałam info a później pytałam kogo kolwiek, ale niestety nie wszyscy tacy są jak ja No, ale czasami będę tutaj zaglądac, może jakieś nowe maski weszły w modę a ja o tym nie wiem

Ciocia Katerina wróciła


Widzisz bossa

Ja też wpadam i patrzę Katerinka Hej ho! Brakowało Ciebie tutaj, tak jak Milutek się mniej wypowiadam, może odświeżymy nasz wątek na społecznościowym z tamtego roku?

[88Ekaterina88]

Napisane przez CatchyKathy

Ja też wpadam i patrzę Katerinka Hej ho! Brakowało Ciebie tutaj, tak jak Milutek się mniej wypowiadam, może odświeżymy nasz wątek na społecznościowym z tamtego roku?

o no przydało by się, bo jakoś tak nowe nas wygnały

[Lousie]

mówicie o tych nowych jak o jakichś nieczystych duszach, trochę akceptacji

[88Ekaterina88]

Napisane przez Lousie

mówicie o tych nowych jak o jakichś nieczystych duszach, trochę akceptacji

nikt tutaj nie napisał- nieczyste dusze i że nie akceptujemy takowych osób - trochę humoru

[Laity]

Napisane przez milutek

ja nie zniosłam napięcia i już mniej udzielam się na wątku, bo niestety ale nie lubię czytać tysiąc pięćset razy o tym samym, ale taki już urok tego wątku. Nie raz sobie pomyślałam "ciociu Ekaterino wracaj!"
Brakuje mi moich kochanych kaloszy

Milutku Jak tam ząbki się mają? Jakieś zdejmowanko na horyzoncie już jest?

Ja zaprzestałam działalności w wątku z racji braku czasu i braku monitorowania postępów w leczeniu (bo nie było czego monitorować ).
Dziś mam milimetrową szparę między jedynkami, której niebawem mam nadzieję się pozbędę i podobno ściągam górę już we wrześniu

Pozdrawiam wszystkie kalosze, które mnie jeszcze pamiętają