Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.

[mini 12]

witam was mamusie u mnie wszystko oki 10 dni do tp a tu nic sie nie dzieje czuje że urodze po terminie no chyba że.......bo dzisiaj zaczynamy z mężem wywoływanie to może sie coś ruszy ciekawe jak to będzie po prawie 9 miesiącach

[itakasia]

mini
trzymam kciuki za efekty

[mini 12]

Napisane przez itakasia

mini
trzymam kciuki za efekty

dzieki mam nadzieje ze po takiej długiej przerwie damy rade i cos to pomoze przynajmniej zmieknie szyjka albo cos

[marlenka0505]

a ja próbowałąm spać, ale nie daję rady, nie wiem skąd u mnie taki strach przed porodem...
itakasia a jak u Ciebie, my to mamy prawie identyczne tp

[roztrzepaniec989]

Dziewczyny, potrzebuję rady Brzuch nadal się spina, ale nie wiem czy jest sens jechać na pogotowie - praktycznie zero innych objawów Trochę czasem nieprzyjemnie muli na dole brzucha i pleców, ale nie mocno...

[marlenka0505]

ja czekam, tylko że ja mam ogólnie do tego ból krocza i uczucie parcia na mocz i ...

[mini 12]

Napisane przez roztrzepaniec989

Dziewczyny, potrzebuję rady Brzuch nadal się spina, ale nie wiem czy jest sens jechać na pogotowie - praktycznie zero innych objawów Trochę czasem nieprzyjemnie muli na dole brzucha i pleców, ale nie mocno...

zmień pozycje i może poczekaj jak będzie bardziej boleć to wtedy jedz no chyba że bardzo cie to męczy to jedź i sprawdź

[itakasia]

roztrzepaniec
ciezko doradzic, sama pewnie czujesz czy to cos niepokojacego, jesli tak to lepiej jedz i sprawdz
marlenka
jesli pytasz o objawy to miewam rozne ale nie przywiazuje do nich wagi, wiem ze mam rozwarcie i skrocona szyjke, miewam bolesne skurcze, czop nie odszedl

[marlenka0505]

ja np gorzej się czuję jak leżę, a jak wstanę pochodzę czy nawet siedzę to jest mi lepiej...

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Napisane przez itakasia

roztrzepaniec
ciezko doradzic, sama pewnie czujesz czy to cos niepokojacego, jesli tak to lepiej jedz i sprawdz
marlenka
jesli pytasz o objawy to miewam rozne ale nie przywiazuje do nich wagi, wiem ze mam rozwarcie i skrocona szyjke, miewam bolesne skurcze, czop nie odszedl

to podziwiam za spokój, u mnie nie działo się nic do wczorajszej nocy, i normalnie się zleksza boję, a chyba najbardziej tego, że wkońcu urodzę w domu... z pierwszym odeszły wody i trzeba było jechać, a teraz gdybanie to już czy jeszcze nie...

[pilotka f16]

Napisane przez kasandra82

Gratulacje dla nowych mamus i ich dzieciaczkow!!!!
Wlasnie wrocilismy do domu ze szpitala, nie dam rady was nadrobic, ja i Sylwia jestesmy zdrowe. Ponizej kilka fotek mojego sloneczka

Kasandra sliczna masz coreczkę! Sliczne usteczka! Slodziutko spi aniolek

Napisane przez agravka

dzien dobry!
wstalam dzis bardzo wczesnie jak na mnie, bo o 6.30 i to wstalam a nie obudzilam sie!!! jestem juz po prysznicu, ogarnelam lazienke ( rodzice przyjezdzaja) i jem sobie sniadanko. Cos mnie goni do toalety i mam bole okresowe, ale twardnienia brzucha brak raczej, no moze minimalne. Na szczescie kazali mi dzis na ktg isc, wiec zaraz to sprawdzimy Kasandra-malenstwo cudne!!!!
Sylwiasol-jak moglas nie pic wodki?gdzies ty sie uchowala???)
milego dnia zycze, ja pewnie zajrze dopiero wieczorkiem, bo nie chce przy rodzicach siedziec. Kurde ciekawe czy cos sie zacznie? w koncu dzis moj tp???

---------- Dopisano o 07:20 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------

basiu masz moze nr do jusdan? cos mi sie zdaje, ze ona nam o czyms nie powiedziala...

Agravka milego dnia z rodzicami Moze Tato Ci cos doradzi odnosnie wywolywania domowego/przyspieszania?

Napisane przez marlenka0505

Dzień Dobry Wprawdzie się nie udzielam na wąteczku, ale namiętnie Was podczytuję, też jestem lipcóweczka i tp mam na 25 lipca.
Jestem sama w domu i nie wiem co ze sobą zrobić... mam za sobą nockę podobną do Ciebie roztrzepaniec89 Mogę chwilkę z Wami posiedzieć??? będzie mi tak raźniej

No zapraszamy

Napisane przez marlenka0505

a ja próbowałąm spać, ale nie daję rady, nie wiem skąd u mnie taki strach przed porodem...
itakasia a jak u Ciebie, my to mamy prawie identyczne tp

ja tez sie boje porodu.. to chyba normalne.... :|

Napisane przez roztrzepaniec989

Dziewczyny, potrzebuję rady Brzuch nadal się spina, ale nie wiem czy jest sens jechać na pogotowie - praktycznie zero innych objawów Trochę czasem nieprzyjemnie muli na dole brzucha i pleców, ale nie mocno...

jesli Cie to martwi to jedz, ale raczej to normalne objawy sa
jesli czujesz ruchy Malenstwa, to wez prysznic, zmien pozycje i zobacz czy sie nie rozkreci dalej - a jesli nie czujesz to koniecznie jedz!

Napisane przez marlenka0505

ja czekam, tylko że ja mam ogólnie do tego ból krocza i uczucie parcia na mocz i ...

spoko ja mam bole okresowe, straszne parcie na krocze i mocz od 3 dni.. bylam u Gina w czwartek i powiedzial ze to normalne w tej fazie ciazy...
na dokladke szyjke mam dluga i twarda, wiec te bolesci u mnie nawet nie maja zwiazku ze skracaniem sie szyjki... cierpie na marne hehe

[marlenka0505]

Napisane przez pilotka f16

spoko ja mam bole okresowe, straszne parcie na krocze i mocz od 3 dni.. bylam u Gina w czwartek i powiedzial ze to normalne w tej fazie ciazy...
na dokladke szyjke mam dluga i twarda, wiec te bolesci u mnie nawet nie maja zwiazku ze skracaniem sie szyjki... cierpie na marne hehe

no to mnie uspokoiłaś nie będę musiała sama odbierać porodu w domu

[mini 12]

pilotka f16 widze że jesteś taksamo pozamykana jak ja

[ola_k11]

Napisane przez niezawsze

Ola a w ktorym bylas szpitalu?

Ja jutro podejscie 3 do szpitala...mam dosc.

Ja byłam w Bródnowskim, bo to nasz rejon jakby i tu dostałam skierowanie.
Współczuję Tobie z tymi szpitalami I trzymam kciuki mocno!!!

Napisane przez kasandra82

sprPonizej kilka fotek mojego sloneczka

Maleństwo słodkie

[pilotka f16]

Napisane przez marlenka0505

no to mnie uspokoiłaś nie będę musiała sama odbierać porodu w domu

wiesz, miej reke na pulsie bo tu dziewczyny widze ze czasem cos pobolewa a szyjka sie skraca
u kazdego inaczej..

Napisane przez mini 12

pilotka f16 widze że jesteś taksamo pozamykana jak ja

jestem jestem
tylko ja sie z tego ciesze, bo boje sie porodu i umowilam sie z Giną, że jesli nie urodzę do 2 sierpnia to wtedy zglaszam sie na oddzial na jej dyzur i bede pod jej opieką
wiec musze wytrzymac do 2 sierpnia bo od przyszlego tygodnia Gina na urlopie...

[marlenka0505]

sama rozmowa mnie uspokaja, i psychicznie czuję się wiele lepiej

[itakasia]

hd
widze ze jestes, trzymaj sie kochana, i bedziemy zaciskac kciuki w poniedzialek

[entertete]

hej, w końcu mam chwilę, wklejam foto z 2-go dnia, ze szpitala, nazwaliśmy je Kingsajz. Troszkę nadrabiam na razie od 70 strony do przodu, żeby cokolwiek obczaić co się dzieje

[AGAMARCIO]

[QUOTE=ola_k11;20730093]Dziewczyny jutro Was nadrobię, bo dopiero niedawno wróciłam z tego szpitala i jestem padnięta...
Zapalenia naczyń nie mam!!!! Na szczęście!
Długo naczekałam się na swoją kolej, zostałam przyjęta przez chirurga, który skierował na usg kończyny dolnej. USG wykazało prawidłowe przepływy żył i brak zatorów. Z powrotem do chirurga, który zaprowadził mnie na konsultacje ortopedyczną. Zostałam przyjęta od razu.
Diagnoza: nadwyrężenie ścięgna, przeciążenie nóg (wnikające z ciąży, upałów).
ola- dobrze że to nic poważniejszego teraz odpoczywaj i nienadwyrężaj nóżki

Napisane przez kasandra82

Ponizej kilka fotek mojego sloneczka

ale kruszyneczka

agravka zaciśnięte może się coś rozkręci u Ciebie bo czas najwyższy

hd ja też Cię pozdrawiam i trzymam mocno za poniedziałek Kochana

mini12- udanego i efektownego wywoływania życzę

A tak w ogóle to dzień dobry wszystkim w ten kolejny dzień skwaru

anuszka jak się czujesz? jak nogi ?

[itakasia]

entertete
sliczna kruszynka
agamarcio
witaj, dzis chyba najwieksze upaly maja byc ale ja juz zyje mysla ze kilka najblizszych dni bedzie chlodniejszych o ladnych kilka stopni i najwazniejsze ze noce beda znosniejsze

[AGAMARCIO]

Napisane przez itakasia

agamarcio
witaj, dzis chyba najwieksze upaly maja byc ale ja juz zyje mysla ze kilka najblizszych dni bedzie chlodniejszych o ladnych kilka stopni i najwazniejsze ze noce beda znosniejsze

Kochana o niczym innym nie marzę jak o odrobinie chłodu i trochę deszczu oby im się te prognozy troszke sprawdziły u mnie na jutro zapowiadają burze i na poniedziałek ochłodzenie

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez entertete

hej, w końcu mam chwilę, wklejam foto z 2-go dnia, ze szpitala, nazwaliśmy je Kingsajz. Troszkę nadrabiam na razie od 70 strony do przodu, żeby cokolwiek obczaić co się dzieje

[mini 12]

ale jestem wkurzona że .... szok mój mąż spotkał mojego gina no i moj gin sie spytał jak sie czuje i czy mam skurcze po upojnych nocach ......we wtorek miałam takie zalecenie od gina sex 3 razy na dzień... tylko że ja mam tego grzyba i powiedziałam mojemu mężowi że sie podlecze troche i od soboty zaczniemy a on powiedział ginowi że jeszcze nic nie było ja nie chce .... a sam sie bojii i nie chciał wogole .... dopiero gin musiał mu wytlumaczyć wszytsko a na mnie wszytsko zwalil...... fajny wstyd ...... a moj gon machnał reka i poszedł.......wkurzona ma maxa.....

[entertete]

Napisane przez niezawsze

a czemu mialas wywolywany porod? caly czas mialas oksy?

pojechałam 2 tyg przed terminem z wysokim ciśnieniem na izbę i zostałam do terminu już (unormowało się), a że nic się nie działo to w dzień terminu lekarz stwierdził, że pomożemy sztucznie, bo ja już miałam dość czekania- i dwa dni po się udało. oksy cały czas, więc od razu częste skurcze, tylko słabe a potem sie rozkręciło, lekarz tylko przychodził i podkręcał kroplówkę. tylko do łazienki bez 2 razy na siku i w wannie nie, a tak to cały poród.

[AGAMARCIO]

Napisane przez mini 12

ale jestem wkurzona że .... szok mój mąż spotkał mojego gina no i moj gin sie spytał jak sie czuje i czy mam skurcze po upojnych nocach ......we wtorek miałam takie zalecenie od gina sex 3 razy na dzień... tylko że ja mam tego grzyba i powiedziałam mojemu mężowi że sie podlecze troche i od soboty zaczniemy a on powiedział ginowi że jeszcze nic nie było ja nie chce .... a sam sie bojii i nie chciał wogole .... dopiero gin musiał mu wytlumaczyć wszytsko a na mnie wszytsko zwalil...... fajny wstyd ...... a moj gon machnał reka i poszedł.......wkurzona ma maxa.....

a mężowi to się należy

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

xawmeli widzę Cię jak wypoczynek? no i jak samopoczucie?

[mini 12]

jakaś cisza tutaj .... gorąco mi jak cholera już nie daje rady .....

[pilotka f16]

Napisane przez itakasia

witaj, dzis chyba najwieksze upaly maja byc ale ja juz zyje mysla ze kilka najblizszych dni bedzie chlodniejszych o ladnych kilka stopni i najwazniejsze ze noce beda znosniejsze

u mnie 30 stopni i co najlepsze - nie ma slonca tylko same chmury...
zero wiatru i duchota maksymalna
ja chce juz deszcz

Napisane przez mini 12

ale jestem wkurzona że .... szok mój mąż spotkał mojego gina no i moj gin sie spytał jak sie czuje i czy mam skurcze po upojnych nocach ......we wtorek miałam takie zalecenie od gina sex 3 razy na dzień... tylko że ja mam tego grzyba i powiedziałam mojemu mężowi że sie podlecze troche i od soboty zaczniemy a on powiedział ginowi że jeszcze nic nie było ja nie chce .... a sam sie bojii i nie chciał wogole .... dopiero gin musiał mu wytlumaczyć wszytsko a na mnie wszytsko zwalil...... fajny wstyd ...... a moj gon machnał reka i poszedł.......wkurzona ma maxa.....

oj tam, spokojnie nie zlosc sie - Gin pewnie tez wie swoje jacy sa czasem faceci

Napisane przez entertete

pojechałam 2 tyg przed terminem z wysokim ciśnieniem na izbę i zostałam do terminu już (unormowało się), a że nic się nie działo to w dzień terminu lekarz stwierdził, że pomożemy sztucznie, bo ja już miałam dość czekania- i dwa dni po się udało. oksy cały czas, więc od razu częste skurcze, tylko słabe a potem sie rozkręciło, lekarz tylko przychodził i podkręcał kroplówkę. tylko do łazienki bez 2 razy na siku i w wannie nie, a tak to cały poród.

boskie Malenstwo! serio jak krasnoludek

a powiedz mi prosze jak to jest z OXY? bo zanosi sie, ze ja tez bede miala wywolywany porod przez oxy...
po jakim czasie od podłączenia mialas juz skurcze? od razu Cie bolalo? i jak mocno??

[AGAMARCIO]

Napisane przez mini 12

jakaś cisza tutaj .... gorąco mi jak cholera już nie daje rady .....

nie jesteś sama

[entertete]

Napisane przez pilotka f16

boskie Malenstwo! serio jak krasnoludek

a powiedz mi prosze jak to jest z OXY? bo zanosi sie, ze ja tez bede miala wywolywany porod przez oxy...
po jakim czasie od podłączenia mialas juz skurcze? od razu Cie bolalo? i jak mocno??

Dzięki

Po oksy chyba jakoś po 20 minutach zaczęły się skurcze, ale takie lekkie co ok 2, 3 min ale tylko ok 20 sekund, i cały czas były podkręcane - zaczęło się od dawki 5 - to jakaś prędkość czy ilość (nie wiem co to jest, ale jak byl poród już następnego dnia to doszło do 65).
Boleć zaczęło jakoś po ok 2 godz, ale do wytrzymania,(silniejsze okresowe, oddychanie i u mnie masaż krzyża pomagał plus siedziałam na piłce, potem odłączyli - bo to był test i ustało.
Na drugi dzień, zaczęło się podobnie, i ten sam poziom, więc lekarz przebił pęcherz i wtedy zaczęło iść.
Najgorsze dla mnie chyba w wannie - zależy pewnie jaki prog ból się ma (od 7 czy 8 cm tam leżałam aż do 10, ale sama wanna między skurczami cudowna), mąż mówi że wyglądałam okropnie - a ja aż tak tego nie czułam choć bolało bardzo. no i parte to już krótko i pełna mobilizacja, te poprzednie skurcez bardziej uciążliwe.

Ogólnie całość, do 4cm cewnik mi rozszerzył (24 godz z nim chodzilam, bolało lekko przez 3 godz), na drugi dzień, potem ok 4 godz- próba oksy, na kolejny 5,5 godz, pierwsza faza, 15 min - parte i urodzilam. I ten porod to pestka w porównaniu z dotarciem sie z maluszkiem, szczególnie kiedy jest to pierwszy kontakt z dzieckiemSam poród - myślalam że będzie jeszcze gorzej, a nie było Także jakby co to na pewno dasz radę.

[pilotka f16]

Napisane przez entertete

Dzięki

Po oksy chyba jakoś po 20 minutach zaczęły się skurcze, ale takie lekkie co ok 2, 3 min ale tylko ok 20 sekund, i cały czas były podkręcane - zaczęło się od dawki 5 - to jakaś prędkość czy ilość (nie wiem co to jest, ale jak byl poród już następnego dnia to doszło do 65).
Boleć zaczęło jakoś po ok 2 godz, ale do wytrzymania,(silniejsze okresowe, oddychanie i u mnie masaż krzyża pomagał plus siedziałam na piłce, potem odłączyli - bo to był test i ustało.
Na drugi dzień, zaczęło się podobnie, i ten sam poziom, więc lekarz przebił pęcherz i wtedy zaczęło iść.
Najgorsze dla mnie chyba w wannie - zależy pewnie jaki prog ból się ma (od 7 czy 8 cm tam leżałam aż do 10, ale sama wanna między skurczami cudowna), mąż mówi że wyglądałam okropnie - a ja aż tak tego nie czułam choć bolało bardzo. no i parte to już krótko i pełna mobilizacja, te poprzednie skurcez bardziej uciążliwe.

Ogólnie całość, do 4cm cewnik mi rozszerzył (24 godz z nim chodzilam, bolało lekko przez 3 godz), na drugi dzień, potem ok 4 godz- próba oksy, na kolejny 5,5 godz, pierwsza faza, 15 min - parte i urodzilam. I ten porod to pestka w porównaniu z dotarciem sie z maluszkiem, szczególnie kiedy jest to pierwszy kontakt z dzieckiemSam poród - myślalam że będzie jeszcze gorzej, a nie było Także jakby co to na pewno dasz radę.

dziekuje!
to juz mniej wiecej wiem co mnie czeka...

w sumie 6 godzin od podlaczenia do spotkania z maluszkiem to nie jest zle

[hd2005]

Hura ! Hura ! Hura!
odblokowali mnie

Oczywiście nikt nie wytłumaczyła za co ta kara

Przede wszystkim DZIĘKUJĘ ZA PAMIĘĆ
Jesteście kochane
Czytałam na bieżąco. Gratuluję wszystkim mamuśkom!!!


Aniu - twój maluch jest taki śliczny... Oj będą za nim szalały dziewczyny

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Wrzucam info, które wysłałam dzisiaj rano do Agravki

Piątkowa wizyta w szpitalu:
zrobili mi tylko badania. Właściwie nic mi nie powiedzieli bo rozmawiałam tylko z pielęgniarkami. Były miłe i powiedziały abym w poniedziałek rano, przed wizytą na izbie przyjęć, wpadła do nich to dadzą mi piątkowe wyniki. Tak podobno będzie szybciej. Pokazałam M szpital, wytłumaczyłam gdzie i co ma przynieść itd.

Dzisiaj jestem sama. M pojechał na ślub siostry i wróci wieczorem. Widziałam, że był bardzo przejęty, sprawdzał czy na pewno mam gotówkę na taxi, naładowany telefon, czy wrzuciłam wszystko do torby itp Kochany ...

Wczoraj moje psiapsiuły ustaliły (różnymi drogami), że będę sama i zaczęły akcję "to my z Tobą posiedzimy" Było mi strasznie głupio bo nie lubię takich akcji... Jedna z nich planowała wyjazd do Kazimierza i juz prawie to odwołała...Wariatki.
Wisiałyśmy na tel. przez pół wieczoru i wreszcie doszłyśmy do jakiegoś porozumienia Jedna z nich (mieszkająca najbliżej) zostanie w w-wie, będzie pod tel. a po południu sie spotkamy
Dzisiaj o 8:30 miałam od nich pierwszy tel. czy wszystko OK )))))))) Kochane baby )))

Od kilku dni poza uporczywym upałem dobija mnie ból duupny. Przez całą ciąże miałam to tylko 2 dni a teraz się znowu pojawiło. Sa momenty, że boli strasznie, do tego napina mi się brzuch i dosłownie nie mogę się ruszyć.

Na szczęście mały często się kręci i jestem spokojna, że z nim wszystko OK.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

W między czasie sprawdzałam ceny

• państwowych żłobków
  
• prywatnych żłobków
  
• opiekunek

Państwowe żłobki maksymalnie poza zasięgiem... Musiałabym być samotną matką w trudnej sytuacji aby w mieć jakąkolwiek szansę koszt ok. 200 -300 zł

Prywatne żłobki - koszt ok. 1300 zł (w tym wyżywienie) + wpisowe ok. 500-700 zł. Z miejscami ... hmmmm w sumie nie wiem. Zakładam, że gdzieś się uda.


Opiekunki / nianie - ceny 10- 15 zł za godzinę zakładając pracę na cały etat. To daje ok. 2000 - 3ooo zł miesięcznie.
Przy zamawianiu niani na godzinę czy kilka w tygodniu ceny 20 - 25 zł/h.

Zakładam, że wrócę do pracy po 8 miesiącach. Podjęcie decyzji dotyczącej pracy musiało być związane z ustaleniem ile co kosztuje i czy opłaca się wracać do pracy.

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Nie było mnie trochę więc się rozpisałam

[marlenka0505]

Napisane przez hd2005

W między czasie sprawdzałam ceny

• państwowych żłobków
  

u mnie w mieście są listy zapisowe, ja jestem już zapisana od stycznia i tak nie wiem czy uda mi się dostać w styczniu lutym przyszłego roku...