ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Red Lipstick

Szatanku, my w tym roku jedziemy do Ustki. Władka i Łebę już przerabialiśmy i ciężko Ustce będzie przebić. Ale znajomy tżta był tydzień temu i mówi, że jest genialnie i będziemy bardzo zadowoleni.
A co do Łeby, to Gwiazdko, my w zeszłym sezonie dorwaliśmy pokój za 35 zł/osobodobę. Ale Łeba jest droga, niestety. Jednak ma swój wspaniały klimat i jak najbardziej polecam.

Dziewczyny, roztapiam się. U mnie w pokoju istna sauna. Nie wiem jak ja zasnę, a jutro rano dostałam zlecenie i pracuje.

Pewnie, można trafić na fajne oferty
Co do Łeby to kilka razy się z Tobą już zgadzałam

[szatanica1989]

Napisane przez *wanilia*

Osobiście wolalabym obejrzec taki horror w którym krew sie leje, odcinaja rozne czlonki itp

Bo to co zobaczyłam wczoraj i czego sie tak bałam jako rzekomego horroru przeszlo moje wyobrazenie o totalnie popapranym filmie

To co tam takiego było, skoro nie odcinane członki i wyjadane mózgi?

[nafiyqa]

Janis, cud sukienka

Dzis znow upal, ale cos sie chmurzy, bo burze maja byc...
Lece na dzialke z mama i siostra
Pokapie sie w baseniku, a co!

[gwiazdeczka172]

A ja jem na śniadanie frytki
Wiem, wiem to straszne
Ale jakie smaczne

Potem jedziemy z TŻtem na działkę do koleżanki

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Pur, baw się dobrze! Kocham Cię

[*wanilia*]

Napisane przez szatanica1989

To co tam takiego było, skoro nie odcinane członki i wyjadane mózgi?

Mam opowiedziec w skrocie?
Nie wiem czy któraś nie planuje się wybrać a nie chcę psuć "zabawy"

Ten film nie był straszny. Był chory i obrzydzający

[szatanica1989]

Napisane przez *wanilia*

Mam opowiedziec w skrocie?
Nie wiem czy któraś nie planuje się wybrać a nie chcę psuć "zabawy"

Ten film nie był straszny. Był chory i obrzydzający

Opowiedz

[nafiyqa]

Napisane przez szatanica1989

Opowiedz

Nic obrzydzajacego nie moze Cie obejsc, co?

[paprif]

Napisane przez nafiyqa

Nic obrzydzajacego nie moze Cie obejsc, co?

hehehe...

nic mi się nie chce

[marcia1003]

Cześć.

Ja niedawno wstałam.. tŻ zrobił mi śniadanko a teraz pojechał pozałatwiać swoje sprawy..

W ogóle to Rebel where are you?

[*wanilia*]

Więc tak w wielkim skrócie:

Występują:
X(ona),Y(on) - para naukowców
Z - stworzenie czlowiekopodobne

X i Y laczy ludzkie i zwierzece DNA. Rodzi sie Z przypominajace po czesci czlowieka (kobiete).

Wychowuja ja sobie w ukryciu, ona dorasta. "Zakochuje" sie w tym Y on uprawia sobie z nia seks widzi to X, oczywiscie się kloca bla bla bla
(pomijając fakt ze seks z ni to czlowiekiem,ni zwierzeciem przyjmują na porzadku dziennym X wkurza sie dlatego ze on ja zdradził)

Pózniej Z choruje i umiera. X,Y zakopują ją za stodoła. Przyjezdza brat Y z dyrektorem laboratorium gdzie pracowali zeby zobaczyć Z.
X,Y informuja ze Z nie zyje.
Z jednak ozywa sobie na nowo jako stowrzenie człowiekopodobne ale tym razem przypominajace meżczyzne.
I gwałci sobie X.

W tym momencie wyszlismy bo po pierwsze smiałam się na cała sale a po drugie nie chciałam na to patrzeć.
Do konca zostało jakies 10-15 min wiec zostałam w niepewności.
Ale wcale nie chce sie dowiedzieć reszty

[Rebelious]

Napisane przez marcia1003

Cześć.

Ja niedawno wstałam.. tŻ zrobił mi śniadanko a teraz pojechał pozałatwiać swoje sprawy..

W ogóle to Rebel where are you?

Here I am. Szykuję się nad jeziorko, bo jedziemy z TŻtem.
Pokazywali dzisiaj w ddTVN naszą Okuninkę. Toż to prawie kurort już, jak go w TVNie pokazują.

[marcia1003]

Napisane przez Rebelious

Here I am. Szykuję się nad jeziorko, bo jedziemy z TŻtem.
Pokazywali dzisiaj w ddTVN naszą Okuninkę. Toż to prawie kurort już, jak go w TVNie pokazują.

ostatnio rzadko Cię tu widzę ..

Ja też mam zamiar ze swoim jechać.. ale poczekam, aż wróci i ustalimy czy jedziemy czy nie.

[paprif]

Napisane przez *wanilia*

Więc tak w wielkim skrócie:

Występują:
X(ona),Y(on) - para naukowców
Z - stworzenie czlowiekopodobne

X i Y laczy ludzkie i zwierzece DNA. Rodzi sie Z przypominajace po czesci czlowieka (kobiete).

Wychowuja ja sobie w ukryciu, ona dorasta. "Zakochuje" sie w tym Y on uprawia sobie z nia seks widzi to X, oczywiscie się kloca bla bla bla
(pomijając fakt ze seks z ni to czlowiekiem,ni zwierzeciem przyjmują na porzadku dziennym X wkurza sie dlatego ze on ja zdradził)

Pózniej Z choruje i umiera. X,Y zakopują ją za stodoła. Przyjezdza brat Y z dyrektorem laboratorium gdzie pracowali zeby zobaczyć Z.
X,Y informuja ze Z nie zyje.
Z jednak ozywa sobie na nowo jako stowrzenie człowiekopodobne ale tym razem przypominajace meżczyzne.
I gwałci sobie X.

W tym momencie wyszlismy bo po pierwsze smiałam się na cała sale a po drugie nie chciałam na to patrzeć.
Do konca zostało jakies 10-15 min wiec zostałam w niepewności.
Ale wcale nie chce sie dowiedzieć reszty

Szkoda kasy na bilety...

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez Rebelious

Here I am. Szykuję się nad jeziorko, bo jedziemy z TŻtem.
Pokazywali dzisiaj w ddTVN naszą Okuninkę. Toż to prawie kurort już, jak go w TVNie pokazują.

Miłego dnia
Ja jadę na zakupy do galerii z mamą.

[Rebelious]

Napisane przez paprif

Miłego dnia
Ja jadę na zakupy do galerii z mamą.

Udanych łowów.

[szatanica1989]

Napisane przez nafiyqa

Nic obrzydzajacego nie moze Cie obejsc, co?

A jak

Widzę, że film ambitny, z przesłaniem

[*wanilia*]

Napisane przez szatanica1989

A jak

Widzę, że film ambitny, z przesłaniem

Oj tak
Głownym przesłaniem tego filmu jest to żeby nie tracić kasy na bilety

[paprif]

Napisane przez Rebelious

Udanych łowów.

Dzięki

[Caroline1920]

hej Piekne

ja jeszcze na chwilke do Was wpadlam, TZ wlasnie pojechal do siebie zabrac rzeczy a ja sie pakuje

milego weekendu
buzka

[sweetish]

Napisane przez *wanilia*

Więc tak w wielkim skrócie:

Występują:
X(ona),Y(on) - para naukowców
Z - stworzenie czlowiekopodobne

X i Y laczy ludzkie i zwierzece DNA. Rodzi sie Z przypominajace po czesci czlowieka (kobiete).

Wychowuja ja sobie w ukryciu, ona dorasta. "Zakochuje" sie w tym Y on uprawia sobie z nia seks widzi to X, oczywiscie się kloca bla bla bla
(pomijając fakt ze seks z ni to czlowiekiem,ni zwierzeciem przyjmują na porzadku dziennym X wkurza sie dlatego ze on ja zdradził)

Pózniej Z choruje i umiera. X,Y zakopują ją za stodoła. Przyjezdza brat Y z dyrektorem laboratorium gdzie pracowali zeby zobaczyć Z.
X,Y informuja ze Z nie zyje.
Z jednak ozywa sobie na nowo jako stowrzenie człowiekopodobne ale tym razem przypominajace meżczyzne.
I gwałci sobie X.

W tym momencie wyszlismy bo po pierwsze smiałam się na cała sale a po drugie nie chciałam na to patrzeć.
Do konca zostało jakies 10-15 min wiec zostałam w niepewności.
Ale wcale nie chce sie dowiedzieć reszty

Faaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ajne

miłego dnia

[*wanilia*]

Napisane przez sweetish

Faaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ajne

miłego dnia

Polecam

Wzajemnie miłego dnia Wszystkim

Ja niestety do 14 gniję w pracy

[mmalinowa]

Napisane przez Rebelious

Here I am. Szykuję się nad jeziorko, bo jedziemy z TŻtem.
Pokazywali dzisiaj w ddTVN naszą Okuninkę. Toż to prawie kurort już, jak go w TVNie pokazują.

też oglądałam najlepszy tekst "jesteśmy w OkuniKU"


ahh i typek wbijający się przed kamerę z tekstem "pozdrawiam Chełmiankę i Motor" widać że z mojej zacnej miejscowości

[*wanilia*]

W ogole to przypomniał mi się wczorajszy tekst tż.

Wchodzimy do playa siadamy na tych smiesznych krzesełkach które skrzypią niemiłosiernie.

Babeczka z playa:
W czym mogę pomóc?
TŻ:
Strasznie Wam skrzypią te krzesełka
Babeczka:
(chwilowa zawiecha, nie wie co powiedzieć)
TŻ:
Nawet nasze łóżko tak nie skrzypi nie Kotuś?

Ja:


I on śmie mi zarzucać ze to ja mam teksty głupie i nie na miejscu

[yellowsunshine]

Cześć czołem, wróciłam muszę się rozpakować, ale weszłam się przywitać
szybko zleciał ten tydzień, były gorsze momenty, ale z to chyba poprawi relacje z TŻtem.

Napisane przez *wanilia*

W ogole to przypomniał mi się wczorajszy tekst tż.

Wchodzimy do playa siadamy na tych smiesznych krzesełkach które skrzypią niemiłosiernie.

Babeczka z playa:
W czym mogę pomóc?
TŻ:
Strasznie Wam skrzypią te krzesełka
Babeczka:
(chwilowa zawiecha, nie wie co powiedzieć)
TŻ:
Nawet nasze łóżko tak nie skrzypi nie Kotuś?

Ja:


I on śmie mi zarzucać ze to ja mam teksty głupie i nie na miejscu

no cóż

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez *wanilia*

Więc tak w wielkim skrócie:

Występują:
X(ona),Y(on) - para naukowców
Z - stworzenie czlowiekopodobne

X i Y laczy ludzkie i zwierzece DNA. Rodzi sie Z przypominajace po czesci czlowieka (kobiete).

Wychowuja ja sobie w ukryciu, ona dorasta. "Zakochuje" sie w tym Y on uprawia sobie z nia seks widzi to X, oczywiscie się kloca bla bla bla
(pomijając fakt ze seks z ni to czlowiekiem,ni zwierzeciem przyjmują na porzadku dziennym X wkurza sie dlatego ze on ja zdradził)

Pózniej Z choruje i umiera. X,Y zakopują ją za stodoła. Przyjezdza brat Y z dyrektorem laboratorium gdzie pracowali zeby zobaczyć Z.
X,Y informuja ze Z nie zyje.
Z jednak ozywa sobie na nowo jako stowrzenie człowiekopodobne ale tym razem przypominajace meżczyzne.
I gwałci sobie X.

W tym momencie wyszlismy bo po pierwsze smiałam się na cała sale a po drugie nie chciałam na to patrzeć.
Do konca zostało jakies 10-15 min wiec zostałam w niepewności.
Ale wcale nie chce sie dowiedzieć reszty

taak, słyszałam o tym filmie, tylko nie słyszałam, że potem ta sytuacja się odrwaca


Red jak tam z tym Waszym wyjazdem? bo coś czytałam narazie, że była mowa o Egipcie, o Polskim morzu i znowu nic nie było wiadome ? Może jeszcze uda mi się doczytać, ale nie wiem, bo caały czas jestem w proszku, musze tutaj wszystko ogarnąć.

Ano i widzę, że wróciły do nas zablokowane, cieszę się tzn z tego co widzę, to Mandy nie widzę, ale mam nadzieję, że już niedługo wróci ( pięknie złożone zdanie, wiem )

Madame, gratuluję dostania się na 2 kierunek Jaki?'


Coca piękny psiak, zakochałam się

[sweetish]

Napisane przez *wanilia*

Polecam

Wzajemnie miłego dnia Wszystkim

Ja niestety do 14 gniję mi pracy

Co Ci gnije kochana ?

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez *wanilia*

W ogole to przypomniał mi się wczorajszy tekst tż.

Wchodzimy do playa siadamy na tych smiesznych krzesełkach które skrzypią niemiłosiernie.

Babeczka z playa:
W czym mogę pomóc?
TŻ:
Strasznie Wam skrzypią te krzesełka
Babeczka:
(chwilowa zawiecha, nie wie co powiedzieć)
TŻ:
Nawet nasze łóżko tak nie skrzypi nie Kotuś?

Ja:


I on śmie mi zarzucać ze to ja mam teksty głupie i nie na miejscu

Nieźle

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez yellowsunshine

Cześć czołem, wróciłam muszę się rozpakować, ale weszłam się przywitać

Ano i widzę, że wróciły do nas zablokowane, cieszę się

A witamy, witamy
opowiadaj jak było

[*wanilia*]

Napisane przez sweetish

Co Ci gnije kochana ?

Ej nie zauważyłam
Cała gniję w tym upale

[sweetish]

Napisane przez *wanilia*

Ej nie zauważyłam
Cała gniję w tym upale

Luzik maleńka

[yellowsunshine]

Napisane przez sweetish

A witamy, witamy
opowiadaj jak było

a było bardzo w porządku, mieliśmy pare problemów, w sumie na jeden temat, tzn. jednej osoby z reguły.. no ale chyba dzięki temu będzie u nas jeszcze lepiej tak naprawdę.
Co prawda upały były straszne, ale nad morzem nie było tego czuć, nauczyłam się pływać na windsurfingu
Raz była za to koszmarna ulewa, myślałam, że nam namiot odpłynie... oczywiście wszystko mokre, ratowaliśmy jakoś nasze rzeczy.. ale żyję

a co u Ciebie Sweet?

[Myszunia19]

łaaaa
poklocilam sie z TZem.
a wlasciwie wyszlo nieporozumienie bo maialam zajechac po jego kolege i pojechalam pod dom kolegi zamiast TZa a kolega stal u TZa przed domem. moj na mnie z wrzaskiem ze wszyscy go od rana wkur*** wiec ja sie odwrocilam powiedzialam ze skoro na mmnie krzyczy to mam go w d**** i poszlam. normalnnie boje sie czy zadzwoni.

[dajena]

Napisane przez gwiazdeczka172

A ja jem na śniadanie frytki
Wiem, wiem to straszne
Ale jakie smaczne

Potem jedziemy z TŻtem na działkę do koleżanki

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Pur, baw się dobrze! Kocham Cię

Na śniadanie jeszcze frytek nie jadłam, ale na obiad, kolację a nawet po imprezie o 3 nad ranem to i owszem. Mój przysmak, że tak powiem
Cały rok żywię się w Macu (te pamiętne kupony na zniżki) aż dziw, że nie mam nadwagi (chociaż cholesterol pewnie pod sufit).

Napisane przez *wanilia*

Więc tak w wielkim skrócie:

Występują:
X(ona),Y(on) - para naukowców
Z - stworzenie czlowiekopodobne

X i Y laczy ludzkie i zwierzece DNA. Rodzi sie Z przypominajace po czesci czlowieka (kobiete).

Wychowuja ja sobie w ukryciu, ona dorasta. "Zakochuje" sie w tym Y on uprawia sobie z nia seks widzi to X, oczywiscie się kloca bla bla bla
(pomijając fakt ze seks z ni to czlowiekiem,ni zwierzeciem przyjmują na porzadku dziennym X wkurza sie dlatego ze on ja zdradził)

Pózniej Z choruje i umiera. X,Y zakopują ją za stodoła. Przyjezdza brat Y z dyrektorem laboratorium gdzie pracowali zeby zobaczyć Z.
X,Y informuja ze Z nie zyje.
Z jednak ozywa sobie na nowo jako stowrzenie człowiekopodobne ale tym razem przypominajace meżczyzne.
I gwałci sobie X.

W tym momencie wyszlismy bo po pierwsze smiałam się na cała sale a po drugie nie chciałam na to patrzeć.
Do konca zostało jakies 10-15 min wiec zostałam w niepewności.
Ale wcale nie chce sie dowiedzieć reszty

No to fascynująca fabuła. Myślałam, że ten międzygatunkowy seks to tylko mała obrzydliwa cząstka, a nie cały film. Ale się wysilili

Napisane przez *wanilia*

W ogole to przypomniał mi się wczorajszy tekst tż.

Wchodzimy do playa siadamy na tych smiesznych krzesełkach które skrzypią niemiłosiernie.

Babeczka z playa:
W czym mogę pomóc?
TŻ:
Strasznie Wam skrzypią te krzesełka
Babeczka:
(chwilowa zawiecha, nie wie co powiedzieć)
TŻ:
Nawet nasze łóżko tak nie skrzypi nie Kotuś?

Ja:


I on śmie mi zarzucać ze to ja mam teksty głupie i nie na miejscu

Przynajmniej masz wyluzowanego TŻta. Za to moje łóżko tak skrzypi, że całe mieszkanie wie co robimy, a mieszkam z właścicielką (dobrze, że tylko kilka lat starszą).

Napisane przez yellowsunshine

a było bardzo w porządku, mieliśmy pare problemów, w sumie na jeden temat, tzn. jednej osoby z reguły.. no ale chyba dzięki temu będzie u nas jeszcze lepiej tak naprawdę.
Co prawda upały były straszne, ale nad morzem nie było tego czuć, nauczyłam się pływać na windsurfingu
Raz była za to koszmarna ulewa, myślałam, że nam namiot odpłynie... oczywiście wszystko mokre, ratowaliśmy jakoś nasze rzeczy.. ale żyję

a co u Ciebie Sweet?

No to wiem gdzie muszę jechać, żeby nie męczyć się w tych upałach. Tylko kurcze jakoś się nie zapowiada w tym roku, a szkoda Może za rok

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez Myszunia19

łaaaa
poklocilam sie z TZem.
a wlasciwie wyszlo nieporozumienie bo maialam zajechac po jego kolege i pojechalam pod dom kolegi zamiast TZa a kolega stal u TZa przed domem. moj na mnie z wrzaskiem ze wszyscy go od rana wkur*** wiec ja sie odwrocilam powiedzialam ze skoro na mmnie krzyczy to mam go w d**** i poszlam. normalnnie boje sie czy zadzwoni.

Bardzo niefajnie się zachował. Poczekaj, aż przeprosi i wtedy z nim porozmawiaj. Ludzka rzecz się pomylić.

[yellowsunshine]

Myszunia, myślę że nie potrzebnie on tak wybuchł. Ty się pomyliłaś, przecież zupełnie nie celowo, każdemu może się zdarzyć.
Być może miał zły dzień, ale to nie powód żeby na Tobie to odreagowywać.


Dajena a my się znamy? chyba nie, ale miło mi
a czemu w tym roku się nie zapowiada?