Facet poznany na necie cz.II

[maddzia007]

No to ja chyba też za niedługo wybiorę się na pierwsze spotkanie

[talkshit]

Napisane przez maddzia007

No to ja chyba też za niedługo wybiorę się na pierwsze spotkanie

to trzymam kciuki zeby było wszystko okej

[201608251020]

U mnie trwało 5 h około ale to dlatego że ciężko nam się było rozstać a z czasem się rozkręcało

[maddzia007]

Mam nadzieję że wszystko będzie ok później na pewno tu wszystko opiszę

[Kulleczka]

Cześć Wam Co do facetów poznanych w internecie to powiem Wam, że jest wielu, z którymi mam kontakt nadal. ;D nie znam ich jeszcze z reala, ale kiedyś na pewno nastąpi spotkanie. Kontakty te są dobre. :P Ale w sumie przejechałam się raz na pewnej znajomości. Gość miał przyjechać w te wakacje, mieliśmy spędzić ze sobą kilka dni, żeby się lepiej poznać.. Ale nic nie wyszło.. Zawiodłam się i rozczarowałam i to bardzo .

[maddzia007]

Coraz lepiej gada mi się z moim M, ale kurcze mam tremę przed spotkaniem w realu. Może to dlatego że to będzie pierwsze moje spotkanie tego typu ale mimo wszystko, stresik jest i to spory. Boję się że nie będziemy mieli o czym rozmawiać, że zapadnie taka cisza i w ogóle . Wiem wiem przesadzam, muszę się w końcu zdecydować i z nim spotkać

[madzia2306]

Napisane przez maddzia007

Coraz lepiej gada mi się z moim M, ale kurcze mam tremę przed spotkaniem w realu. Może to dlatego że to będzie pierwsze moje spotkanie tego typu ale mimo wszystko, stresik jest i to spory. Boję się że nie będziemy mieli o czym rozmawiać, że zapadnie taka cisza i w ogóle . Wiem wiem przesadzam, muszę się w końcu zdecydować i z nim spotkać

nie bój się będzie dobrze, ja jak się z moim tż spotkałam w realu też miałam obawy ale nagadać się nie mogliśmy, a gadaliśmy o zwykłych codziennych rzeczach ja opowiedziałam co nieco o sobie on o sobie i tak fajnie nam czas leciał

[talkshit]

Napisane przez maddzia007

Coraz lepiej gada mi się z moim M, ale kurcze mam tremę przed spotkaniem w realu. Może to dlatego że to będzie pierwsze moje spotkanie tego typu ale mimo wszystko, stresik jest i to spory. Boję się że nie będziemy mieli o czym rozmawiać, że zapadnie taka cisza i w ogóle . Wiem wiem przesadzam, muszę się w końcu zdecydować i z nim spotkać

bedzie okej tematy sie same znajda ja przed pierwszym spotkaniem też panikowałam a wyszło lepiej niż sie spodziewałam umawiaj sie z nim i zdaj nam potem relacje

[karolinka86]

Napisane przez talkshit

ja bym na Twoim miejscu, jeszcze troche poczekała i jak dalej bedzie upierał sie przy swoim to darowałabym sobie ta znajomosc. Nawet jak Ty bys pojechała , to potem za każdym razem Ty byś jezdziła ? Bo on dalej by mówił ze ' nie zna miasta ' . Jak dla mnie troche dziwne jak na 30 latka .

Dokładnie, właśnie tego się obawiam, że on pewnie ciągle robił by wymówki, ze nie przyjedzie bo nie zna miasta...
W ogóle on mało pisze...I teraz są to głównie wiadomości o treści: "co słychać", "co porabiasz" itp

Napisane przez talkshit

dokładnie, teraz to juz wiem ze sie nie wolno zrażac ale wiesz jak to sie jest ''zakochanym'' rozpacz haha A Ty w końcu tez trafisz na kogos odpowiedniego , i pewnie bedzie to w najmniej spodziewanym momencie

Każdy mi to powtarza, że trafie na kogoś... Ale różne mysli w związku z tym mam...

Napisane przez maddzia007

O nie, do domu na pewno bym nikogo nieznajomego nie zaprosiła

Ani ja

Napisane przez maddzia007

I jeszcze takie głupie pytanie: ile u was trwało takie pierwsze spotkanie? Wiem że to zależy głównie od tego co robiliście, jak wam się gadało i w ogóle ale pytam tak z ciekawości

U mnie były to 2-3 godziny

Napisane przez maddzia007

Coraz lepiej gada mi się z moim M, ale kurcze mam tremę przed spotkaniem w realu. Może to dlatego że to będzie pierwsze moje spotkanie tego typu ale mimo wszystko, stresik jest i to spory. Boję się że nie będziemy mieli o czym rozmawiać, że zapadnie taka cisza i w ogóle . Wiem wiem przesadzam, muszę się w końcu zdecydować i z nim spotkać

JA też miałam zawsze ogromny stres... I bałam się, że się nie spodobam bo jestem za brzydka, za gruba, niesmiała itp Ale ostatecznie tak źle nie było
Najgorzej to przełamać pierwsze lody Zacząć rozmowę...Potem zwykle jakoś leci...
Powodzenia!!!

[talkshit]

Napisane przez karolinka86

Dokładnie, właśnie tego się obawiam, że on pewnie ciągle robił by wymówki, ze nie przyjedzie bo nie zna miasta...
W ogóle on mało pisze...I teraz są to głównie wiadomości o treści: "co słychać", "co porabiasz" itp


Każdy mi to powtarza, że trafie na kogoś... Ale różne mysli w związku z tym mam...

może on nie oczekuje niczego wiecej od znajomosci internetowej ? Ja bym zrobiła tak jak pisałam Ci wczesniej, jak dalej bedzie bez zmian to bym kopneła go w pupe , jest pełno fajnych facetów

[karolinka86]

W tym rzecz, że wspominał że szuka kogoś na stałe!
Ja i tak obstaję przy swoim

Obtm tylko tego kogoś fajnego poznała, eh...

[talkshit]

Napisane przez karolinka86

Obtm tylko tego kogoś fajnego poznała, eh...

poznasz poznasz

[jenny1234]

hej laski
znalazlam dostep do neta
zyje sobie w skandynawii i pracuje... i tesknie za domem i tż
no i tak

a co u Was??? jak zyjecieee

[maddzia007]

Napisane przez madzia2306

nie bój się będzie dobrze, ja jak się z moim tż spotkałam w realu też miałam obawy ale nagadać się nie mogliśmy, a gadaliśmy o zwykłych codziennych rzeczach ja opowiedziałam co nieco o sobie on o sobie i tak fajnie nam czas leciał

Napisane przez talkshit

bedzie okej tematy sie same znajda ja przed pierwszym spotkaniem też panikowałam a wyszło lepiej niż sie spodziewałam umawiaj sie z nim i zdaj nam potem relacje

Napisane przez karolinka86

JA też miałam zawsze ogromny stres... I bałam się, że się nie spodobam bo jestem za brzydka, za gruba, niesmiała itp Ale ostatecznie tak źle nie było
Najgorzej to przełamać pierwsze lody Zacząć rozmowę...Potem zwykle jakoś leci...
Powodzenia!!!

Dzięki za wsparcie dziewczyny, gdyby nie Wy to pewnie jeszcze długo bym się nie zdecydowała na to spotkanie. Teraz tylko trzeba ustalić jakiś konkretny termin, niestety pisał mi coś że wyjeżdża na tydzień do Włoch i nie wiem czy zdążymy się spotkać jeszcze przed jego wyjazdem

[talkshit]

Napisane przez maddzia007

Dzięki za wsparcie dziewczyny, gdyby nie Wy to pewnie jeszcze długo bym się nie zdecydowała na to spotkanie. Teraz tylko trzeba ustalić jakiś konkretny termin, niestety pisał mi coś że wyjeżdża na tydzień do Włoch i nie wiem czy zdążymy się spotkać jeszcze przed jego wyjazdem

może sie uda 3mam kciuki


a u mnie sie wszystko zaczeło sypać ...

[Penny Ur]

Napisane przez talkshit

a u mnie sie wszystko zaczeło sypać ...

Co się dzieje?

[Motylicaja]

Napisane przez mmadzik

hej hej tez moge dolaczyc?

Napisane przez maddzia007

To ja też pozwolę sobie dołączyć do tego wątku. Od niedawna mam konto na portalu 'sympatia'. Nie mam za bardzo doświadczenia z tego typu stronami ale piszę tam z takim jednym chłopakiem i wydaje się być w porządku. Tak się zastanawiam, po jakim czasie wirtualnej znajomości pasuje się w końcu spotkać w realu? Wiem że to zależy od konkretnej sytuacji ale chciałabym Was poprosić o radę. Czy 3 tygodnie to za mało?

witam nowe dziewc zyny

jestem u WAS

ale nie na dlugo
jutro jade do Szczawnicy wiec po czyli za tydzien dam zdjecia z 2 wyjazdow oki??

wyjazd do Toporzyska udal sie superr i troszke poflirtowalam z jednym z takim Lekarzem:love :

tu sa zdjecia na necie i nawet JA sie zalapalam jak malowalam na Szkle
http://www.toporzysko.pl/Folwark/Rek...es.aspx?id=109

[talkshit]

Napisane przez Penny Ur

Co się dzieje?

ostatnio zerwalismy, z mojej winy ale wybaczył mi i wrócił do mnie, i kurcze
teraz jest taki oschły ? zimny dla mnie , nie wiem co sie dzieje

[Motylicaja]

Napisane przez talkshit

ostatnio zerwalismy, z mojej winy ale wybaczył mi i wrócił do mnie, i kurcze
teraz jest taki oschły ? zimny dla mnie , nie wiem co sie dzieje

ojojo to nie za dobrze(

[talkshit]

Napisane przez Motylicaja

ojojo to nie za dobrze(

musi sie jakoś ułożyc , w sumie on nigdy nie należał do osoby co '' pokazuje '' swoje uczucia [ mam nadzieje ze wiecie o co chodzi ] , może sobie wmawiam poprostu, już sama nie wiem , przecież jakby nie chciał być ze mna to by nie wrócił do mnie no cóż musze z nim porozmawiać jak sie spotkamy ajj .

[2018070520180950]

motylica szczwnica sliczna

[Motylicaja]

Napisane przez Kachaaa

motylica szczwnica sliczna

ojj tak...

chdz mam mieszane uczucia do tego wyjazdu

[2018070520180950]

czemu?

[Motylicaja]

Napisane przez Kachaaa

czemu?

bo mnie wkurza troszke Kinga....bo jedzie tam z tym jej chlopakiem i nie wiem jakie beda nasze relacje przy nim

[201608251020]

Napisane przez talkshit

ostatnio zerwalismy, z mojej winy ale wybaczył mi i wrócił do mnie, i kurcze
teraz jest taki oschły ? zimny dla mnie , nie wiem co sie dzieje

To wcale nie jest niedobrze, spokojnie! Wybaczył Ci, wróciliście do siebie - KOCHA CIĘ. Ale po prostu jest teraz zagubiony, a jak to facet, musi to przemyśleć, musi sprawdzić na sobie czy naprawdę mu tak zależy itp.
NIE NACISKAJ! Nie przymilaj się, nie pytaj czemu jest oschły itp. Nie pokazuj że to poczułaś. Bądź taka jak zawsze, bądź silna, pewna siebie i daj mu pole do popisu. Pozwól pokazać że mu zależy, pozwól mu samemu napisać, zadzwonić, wyjść z inicjatywą Nadskakiwaniem nic się nie zdziała, ale jak on znów poczuje że może o Ciebie zawalczyć - to pomoże

[talkshit]

Napisane przez paollino

To wcale nie jest niedobrze, spokojnie! Wybaczył Ci, wróciliście do siebie - KOCHA CIĘ. Ale po prostu jest teraz zagubiony, a jak to facet, musi to przemyśleć, musi sprawdzić na sobie czy naprawdę mu tak zależy itp.
NIE NACISKAJ! Nie przymilaj się, nie pytaj czemu jest oschły itp. Nie pokazuj że to poczułaś. Bądź taka jak zawsze, bądź silna, pewna siebie i daj mu pole do popisu. Pozwól pokazać że mu zależy, pozwól mu samemu napisać, zadzwonić, wyjść z inicjatywą Nadskakiwaniem nic się nie zdziała, ale jak on znów poczuje że może o Ciebie zawalczyć - to pomoże

Nie, nie narazie nie wypytuje go o nic , zachowuje sie normalnie tak jak wcześniej W środe albo czwartek przyjedzie to chciałam jakoś porozmawiać na ten temat bo mi to spokoju nie daje , ale skoro mówisz żeby narazie nie poruszać tematu to może i masz racje

[Penny Ur]

Napisane przez talkshit

musi sie jakoś ułożyc , w sumie on nigdy nie należał do osoby co '' pokazuje '' swoje uczucia [ mam nadzieje ze wiecie o co chodzi ] , może sobie wmawiam poprostu, już sama nie wiem , przecież jakby nie chciał być ze mna to by nie wrócił do mnie no cóż musze z nim porozmawiać jak sie spotkamy ajj .

Spokojnie, wszystko się ułoży, po prostu musisz dać mu trochę czasu Wiadomo, nie od razu będzie jak dawniej i nie od razu o wszystkim zapomnicie, ale skoro jesteście znowu razem, to wszystko jest na dobrej drodze


U mnie i D. super
Za to dzisiaj postanowiłam się spotkać z moim byłym. W sumie sama się zastanawiam po co się zgodziłam - jakoś średnią mam na to ochotę. Rozstaliśmy się w zgodzie i spokoju ale już ponad pół roku się nie widzieliśmy i zastanawiam się jak to będzie... Dziwnie...

[mmadzik]

w piatek sie widze z R- trzymajcie kciuki;D

[jenny1234]

ok madzik - trzymamy


a ja pracuję sobie za granicą ciągle liczę dni do powrotu i tęsknię strasznie dziewczynki

margolko co u Ciebie?
Kachaaa jak tam Londyn?
motylku - Szczawnica mmmmm superowo widzę
Karolinko jak żyjesz??

[talkshit]

Napisane przez Penny Ur

Spokojnie, wszystko się ułoży, po prostu musisz dać mu trochę czasu Wiadomo, nie od razu będzie jak dawniej i nie od razu o wszystkim zapomnicie, ale skoro jesteście znowu razem, to wszystko jest na dobrej drodze


U mnie i D. super
Za to dzisiaj postanowiłam się spotkać z moim byłym. W sumie sama się zastanawiam po co się zgodziłam - jakoś średnią mam na to ochotę. Rozstaliśmy się w zgodzie i spokoju ale już ponad pół roku się nie widzieliśmy i zastanawiam się jak to będzie... Dziwnie...

mam nadzieje ze tak bedzie .

aj, takie spotkania z byłymi zawsze przywołuja mase wspomnien . Udanego spotkania w takim razie .

Napisane przez mmadzik

w piatek sie widze z R- trzymajcie kciuki;D

trzymamy i liczymy że opowiesz jak poszło


maddzia007 - i jak tam u Ciebie ? Dacie rade sie spotkać przed wyjazdem ?