Hiszpania- Lloret de Mar-wątek zbiorczy cz.III

[riave]

no duzo z Krakowa osób ale nikt z mojego terminu

[zuuzx3]

Napisane przez justine333

zuuzx3 noo, bo KRK rządzi mówiłam Ci

kto by o tym nie wiedział! :d

[karola1132]

drugi mcdonald był gdzies tam koło Tropicsa z tego co pamietam
ale ok, ten koło plazy mi odpowiada

[zuuzx3]

Napisane przez riave

no duzo z Krakowa osób ale nikt z mojego terminu

z mojego też nie. ;p

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

a co do shishy to ja chętnie. Może na plazy? Hiszpanów wyrwiemy hahaha

[palkasdz]

ja chce na studia jechać do Krakowa < 3 a teraz zamieszkuje, dziure obok łodzi. ^ ^

[RosjaRosja]

Wole pety od sziszy, ale dobra, też mogę

jadę do krakowa w czwartek


dobra miejsce ustalimy potem, na razie 8 sierpnia.
Dokładnie 8.08.2009 roku pierwszy raz w życiu spróbowałam alkoholu i zamierzam to świętować

[karola1132]

shisha na plazy to dobry pomysł ;D
tylko kto ma i bedzie mógł wziąć ?

[RosjaRosja]

Napisane przez palkasdz

ja chce na studia jechać do Krakowa < 3 a teraz zamieszkuje, dziure obok łodzi. ^ ^

ja chce studiować w Rosji

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez karola1132

shisha na plazy to dobry pomysł ;D
tylko kto ma i bedzie mógł wziąć ?

hiszpanie ;d

[karola1132]

a no chyba ze tak

[justine333]

no i mojego niestety .. szkoda, że praktycznie każdy jedzie w innym terminie
a nie zgadałyśmy się wcześniej
byłoby gruubo

[zuuzx3]

Kurde, mam nadzieję, że dam rady przyjsc... Bo nie wiem jak to będzie, czy będziemy musieli zostac w hotelu w ostatni dzień i się pakowac? o.O wątpię, ale wszystko zdarzyc się może.
A bardzo chcę tam z Wami byc, kurcze 7 dni w Lloret to mało : ((

[palkasdz]

ja biore szisze z Polski to mogę wiąć, haha tylko nie wiem czy z nią wrócę do hotelu. ; D

[karola1132]

ja w tamtym roku byłam na tym obozie z Paryżem i z Gardalandem i stwierdziłam, że w samym Lloret bylam za krótko wiec w tym roku no way ! siedzie w Lloret i nie ruszam sie nawet na zaden fakultet

[RosjaRosja]

Napisane przez zuuzx3

Kurde, mam nadzieję, że dam rady przyjsc... Bo nie wiem jak to będzie, czy będziemy musieli zostac w hotelu w ostatni dzień i się pakowac? o.O wątpię, ale wszystko zdarzyc się może.
A bardzo chcę tam z Wami byc, kurcze 7 dni w Lloret to mało : ((

dasz rade.

wracam za pół godziny, zobaczymy ile postów nabijecie

[zuuzx3]

Napisane przez karola1132

ja w tamtym roku byłam na tym obozie z Paryżem i z Gardalandem i stwierdziłam, że w samym Lloret bylam za krótko wiec w tym roku no way ! siedzie w Lloret i nie ruszam sie nawet na zaden fakultet

Ja właśnie jadę na taką wycieczkę Paryż + Gardaland, więc w następnym roku tylko i wyłącznie będę w Lloret, nigdzie indziej dupki nie ruszę. A jeszcze w tym roku trzeba Barcelonę zwiedzić, nie ma bata ;d

[justine333]

a na jakich wycieczkach byłaś ?

[palkasdz]

zuuzx3 to spakujesz się wcześniej . : D ostatni dzień to będziecie mogli robić co Wam się podoba. ; d

[zuuzx3]

Napisane przez palkasdz

zuuzx3 to spakujesz się wcześniej . : D ostatni dzień to będziecie mogli robić co Wam się podoba. ; d

a tak sobie myśle... wgl warto się wypakowywac? wolę miec wszystko w walizce zamknięte na kluczyk, i tak mało mnie tam w hotelu będzie

[justine333]

ej no, ale w ostatni dzień nie jedziesz do Gardalandu ;D?

[karola1132]

w tamtym roku na fakultatywnych byłam w Tossa de Mar, płynie sie tam statkiem i akurat to była najprzyjemniejsza czesc tej wycieczki bo później jak dopłynelismy do Tossy okazało sie ze to taka wiocha (10 razy mniejsza niz Lloret i chodzili tam sami starsi ludzie) i nic tam nie było i tylko cały czas leżałysmy i sie opalałysmy i nawet usnełam i oczywiście byłam po tej Tossie cała spieczona wiec nie wspominam jej milo ;p

na fakultatywie byłam jeszcze na wieczorku flamenco w jakiejs miejscowosci dalej (jechalismy autokarem jakies 15 - 20min) i ogólnie mało pamietam z tego wieczorku bo była darmowa degustacja Sangrii i oczywiście tak sie upiłam że mój opiekun razem z moją przyjaciółka niesli mnie do hotelu ;p ale najlepsze było ze mój opiekun sie z tego smiał i jeszcze mnie sam prowokował zebym jakies pierdoł gadała ;p

a Barcelona była u nas wliczona wcene i to na prawde piekne miasto

[lovelyy_]

ja nigdy się nie wypakowuje z walizki, tak mi wygodniej a potem mniej pakowania

[zuuzx3]

Napisane przez justine333

ej no, ale w ostatni dzień nie jedziesz do Gardalandu ;D?

Mam pobyt w Lloret od 3 dnia do 10 dnia. Później jadę do Wenecji i do Gardalandu ;D
http://www.ecotravel.pl/oboz_let/his...ur-ancla-1.htm
<- dokładniej to możesz tu poczytac.

[palkasdz]

Napisane przez zuuzx3

a tak sobie myśle... wgl warto się wypakowywac? wolę miec wszystko w walizce zamknięte na kluczyk, i tak mało mnie tam w hotelu będzie

ja tak zrobiłam rok temu, ale miałam straszny burdel. : D

[zuuzx3]

W sumie... Zwiedzam Barcelonę w dzień, a w nocy szaleję. Więc problem z głowy (;
i to jedyna wycieczka fakultatywna na jaką jadę, chyba, że jeszcze się skuszę na Park wodny - był ktoś?

[karola1132]

w Parku Wodnym byli moi koledzy i mówili ze jest za***iscie tyllko ze straaaasznie długo czeka sie w kolejkach

[justine333]

aa ok

noo właśnie oglądałam zdjęcia z tossy .nawet ładnie tylko no tak jak już pisałaś
miejscowość bardziej dla osó starszych nie takich jak my

ja też zawsze mam ciuchy w walizce ..

[riave]

Napisane przez justine333

no i mojego niestety .. szkoda, że praktycznie każdy jedzie w innym terminie
a nie zgadałyśmy się wcześniej
byłoby gruubo

no szkoda, szkoda, ja się zastanawiałam nad pózniejszym terminem, ale zdecydowałam sie na wcześniejszy, szkoda, że wczesniej wątku nie odkryłam

[zuuzx3]

oglądałam dziś filmiki z tego parku no i widzę, że jest suuper. szkoda, że te kolejki takie długie, bo marnuje się tylko czas. więc nie wiem, czy jechac, czy nie jechac hmm

[justine333]

no właśnie ..wczoraj ktoś pisał o parku wodnym..że 1,5 h na jedną zjeżdżalnie czekali
dla mnie to strata kasy..bo byłam w takim czymś w Bułgarii i to samo było

jade chyba do Barcy tylko

[karola1132]

Do Barcy warto, na prawde
my mielismy duzo wolnego zasu na La Rambla (najdłuższa ulica (taki raczej deptak) w Barcelonie. było tam duzo sklepów np. 5cio piętrowy H&M
i warto tez isc na fontanny ! po prostu jak tos ie ogląda to cos cudownego !