Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 12

[little_ola]

Napisane przez missines

Witajcie Kochani!!! Tęskniłam za Wami!

4 dni urlopu i 35 stron czytania


Przywiozłam troszkę wirtualnego piasku i "pocztówkę" ręcznie robioną hihii

super pocztówka
myślę, żo +0,3kg to prawie nie jest wzrost
ja jednego dnia zgrzeszyłam frytkami i lodem i następnego dnia miałam +0,9kg
dobrze, że akurat przechodziłam też na PP
i już więcej nie będę grzeszyć, bo wiem jak ciężko i długo waga spada, a jak łatwo i szybciutko wzrasta
dziś rano zrobiłam deser: ptasie mleczko z galaretką (lub sernik na zimno jak kto woli) - proste : serek homogenizowany zmiksowałam z żelatyną, aromatem i słodzikiem, i dodałam wcześniej stężałą galaretkę bez cukru pyszne! całą rodzinka się zajada

[jolkah]

Napisane przez little_ola

super pocztówka
myślę, żo +0,3kg to prawie nie jest wzrost
ja jednego dnia zgrzeszyłam frytkami i lodem i następnego dnia miałam +0,9kg
dobrze, że akurat przechodziłam też na PP
i już więcej nie będę grzeszyć, bo wiem jak ciężko i długo waga spada, a jak łatwo i szybciutko wzrasta
dziś rano zrobiłam deser: ptasie mleczko z galaretką (lub sernik na zimno jak kto woli) - proste : serek homogenizowany zmiksowałam z żelatyną, aromatem i słodzikiem, i dodałam wcześniej stężałą galaretkę bez cukru pyszne! całą rodzinka się zajada

Ja właśnie wzrost miałam wczoraj. cały kilogram po wisniach - nie mogłams ię już oprzeć owocom

[SimplyDivine]

Napisane przez syb

Witam w ten niedzielny poranek. U mnie na szczęście chłodniejszy.
Dziewczyny czy któraś z Was idzie systemem 1/1? Jak wygląda spadek wagi przy takim dukanie?

Hej, ja ide 1/1. Wczoraj mialam wzrost o 0.5 kg po PW i slonym na wieczor a dzis rano po PP i 4 posilkach, ponad 2 litrach plynow spadek o 0.8 kg Jeszcze tylko 500 g i osiagne swoj pierwszy cel - 5 kg Lacznie zrzucilam 4.5 kg od 1 lipca

Gratuluje wszystkim spadkow i zycze cierpliwosci tym ze wzrostem lub zastojem

[pinkladyy]

ja sobie zrobiłam dzis muffinki czekoladowe!!! o ludzie! jakie przepyszne <3!

a mam pytanie, bo w ksiązce nic o tym nie pisze i może ktoś może mi powiedzieć, bo mam problem. W sierpniu 5-15 ide na pielgrzymke i na pewno nie uda mi sie tam ciagnac 2 fazy, ale czy jesli przejde na 10 dni do fazy 3 moge potem wrocic do 2 czy juz nie? mysle, ze przez miesiac uda mi sie schudnac z 4 kg, a ja chcialbym ok. 7 proszę pomóżcie!

[syb]

Napisane przez SimplyDivine

Hej, ja ide 1/1. Wczoraj mialam wzrost o 0.5 kg po PW i slonym na wieczor a dzis rano po PP i 4 posilkach, ponad 2 litrach plynow spadek o 0.8 kg Jeszcze tylko 500 g i osiagne swoj pierwszy cel - 5 kg Lacznie zrzucilam 4.5 kg od 1 lipca

Gratuluje wszystkim spadkow i zycze cierpliwosci tym ze wzrostem lub zastojem

Bardzo ładny wynik. Gratulacje! Dziękuję za odpowiedź. Myślę, że jednak będę szła tak jak Ty 1/1. Chyba nie wytrzymałabym długo tylko na białkach.

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez pinkladyy

ja sobie zrobiłam dzis muffinki czekoladowe!!! o ludzie! jakie przepyszne <3!

a mam pytanie, bo w ksiązce nic o tym nie pisze i może ktoś może mi powiedzieć, bo mam problem. W sierpniu 5-15 ide na pielgrzymke i na pewno nie uda mi sie tam ciagnac 2 fazy, ale czy jesli przejde na 10 dni do fazy 3 moge potem wrocic do 2 czy juz nie? mysle, ze przez miesiac uda mi sie schudnac z 4 kg, a ja chcialbym ok. 7 proszę pomóżcie!

Hmm 7 przez miesiąc to nie za dużo? Gdzieś wyczytałam, że zdrowe chudnięcie to ok. 1 kg na miesiąc. Ale może się mylę.
Myślę, że możesz wrócić na II fazę. Bo chyba tak naprawdę nie masz wyboru. Bo znam Pielgrzymkowe klimaty i ciężko trzymać się w 100 % II fazy.

[pinkladyy]

nie no aj w książce wyczytałam, że 10 kg to dwa miesiące...

[SimplyDivine]

Napisane przez syb

Bardzo ładny wynik. Gratulacje! Dziękuję za odpowiedź. Myślę, że jednak będę szła tak jak Ty 1/1. Chyba nie wytrzymałabym długo tylko na białkach.

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------



Hmm 7 przez miesiąc to nie za dużo? Gdzieś wyczytałam, że zdrowe chudnięcie to ok. 1 kg na miesiąc. Ale może się mylę.
Myślę, że możesz wrócić na II fazę. Bo chyba tak naprawdę nie masz wyboru. Bo znam Pielgrzymkowe klimaty i ciężko trzymać się w 100 % II fazy.

Ja wiem ze bym sie zanudzila na 5/5. Ale ze lece do Polski 18 sierpnia to od 12 do 17 przejde na 5/5 zeby zrzucic jak najwiecej przed wyjazdem, potem 5 dni w PL na PW i potem na pozostale 5 dni i reszte drugiej fazy wroce na 1/1

A co do zdrowego chudniecia to 1 kg na tydzien - nie na miesiac.

[missines]

Napisane przez Konczita

witaj jak opalenizna??
extra pocztówka - to się nazywa orginalne wykorzystanie plaży!!!
i tylko 0,3 wow zazdroszczę mimo że do wyjazdu mam jeszcze ponad 3 tygodnie hehehee
mam do was pytanko jeżeli na urlopie nie dotrzymam PP to po powrocie zaczynam od PP ??

Opalenizna zaliczona!!! Mam nawet zdjęcie w kostiumie kąpielowym, odwazyłam się wyjść zza parawanu......za 7kg w kostiumie będę wyglądac o wiele lepiej hahahah!

Ja po tych grzeszkach jadę od dziś PP.

Napisane przez little_ola

super pocztówka
myślę, żo +0,3kg to prawie nie jest wzrost
ja jednego dnia zgrzeszyłam frytkami i lodem i następnego dnia miałam +0,9kg

Ja też spodziewałam się po tych gofrach większych wzrostów.....ale myślę, że uratowało mnie jednak pilnowanie diety.
Bo w sumie nie zrezygnowałam z dukanowego jedzenia na czas urlopu, normalnie grzecznie dukałam tylko dodatkowo dorzuciłam przed wyjazdem "kilka" zakazanych węglowodanów

[Inspiracyjna]

ale się dzisiaj uśmiałam
rodzinka wiedząc o mojej diecie () dzisiaj jak wpadła to pytała się ze zmartwieniem w oczach co u mnie? jak się trzymam?

czułam się jak chora!

Kolejny dzień dukania, dzisiaj pracowałam dzielnie przy smażeniu na tłuszczu i nic nie kusiło tylko te owoce tak zachęcają..............:p rosi:

[syb]

Napisane przez SimplyDivine

Ja wiem ze bym sie zanudzila na 5/5. Ale ze lece do Polski 18 sierpnia to od 12 do 17 przejde na 5/5 zeby zrzucic jak najwiecej przed wyjazdem, potem 5 dni w PL na PW i potem na pozostale 5 dni i reszte drugiej fazy wroce na 1/1

A co do zdrowego chudniecia to 1 kg na tydzien - nie na miesiac.

tak tak, chodziło mi na tydzień

[Aleksandra_M]

Napisane przez Inspiracyjna

ale się dzisiaj uśmiałam
rodzinka wiedząc o mojej diecie () dzisiaj jak wpadła to pytała się ze zmartwieniem w oczach co u mnie? jak się trzymam?

czułam się jak chora!

Kolejny dzień dukania, dzisiaj pracowałam dzielnie przy smażeniu na tłuszczu i nic nie kusiło tylko te owoce tak zachęcają..............:p rosi:

no... owoce....
to jedyne (oprocz majonezu) co mi brakuje....
dziecko i TŻ jedza dzis bób.. pyszny napewno, z naszej dzialki... ale to nic.. ja dostaje slinotoku na mysl ze w kuchni sa brzoskwinie i nektarynki...

[adrijah]

Napisane przez nillka88

ślicznie chudniesz różnica jest wielka, bardzo wysmuklałaś!!! gratulację i powodzenia!!!!!
tak to jest, że człowiek jakoś nic widzi zmian i wydaje mu się, że zawsze tak wyglądał ja tylko w sumie po ubraniach widze a tak to wydaje mi się, że jestem bardzo duża, to jakieś spaczenie jest i nie wiem jak mogłam być jeszcze grubsza

dzięki ja nie mam wrażenia, że zawsze była taka jak teraz i niemożliwe, że byłam grubsza, tylko po prostu nie widzę tego, że jestem chudsza cały czas wydaje mi się, że jestem taka sama jak byłam na początku głupie to

Napisane przez katia84

widać i to jak!!!uda masz praktycznie o połowę szczuplejsze

dziękuję

Napisane przez _dagusia_

ps. adrijah WIDAĆ ! ! !

dzięki

Napisane przez missines

Witajcie Kochani!!! Tęskniłam za Wami!

4 dni urlopu i 35 stron czytania

Dzisiaj w nocy wróciłam prosto z zachodu słońca nad morzem......4 dni bez wagi jakos przeżyłam, ale było ciężko!
Przywiozłam piasek we włosach i zębach oraz +0,3kg!

Trzymałam się dzielnie, nie grzeszyłam.....w zasadzie to prawie nic nie jadłam ani nie piłam..nie było czasu
Nie grzeszyłam aż do ostatniego dnia.......kiedy to rzuciłam się na gofry z bita śmietaną i filet z kurczaka, który pochłonęłam razem z panierką....2x mniam!
Ale nie żałuję, było cudownie i gorąco!

Od dziś ostre proteinki, musze nadrobić grzeszki

Przywiozłam troszkę wirtualnego piasku i "pocztówkę" ręcznie robioną hihii

myślę, że szybko nadrobisz na proteinach
fajna pocztówka w pierwszej chwili się przeraziłam, że to na śniegu bo taki biały ten piasek

Napisane przez broadwaydream

Ach, jesli ktos wam kiedys mówił, że muffinki zawsze wychodzą - nie zawsze

wszyscy zawsze tak mówią, a ja kiedyś potrafiłam nawet najprostsze muffinki (niedukanowe) zepsuć ale już mi się udają

Napisane przez Aleksandra_M

no... owoce....
to jedyne (oprocz majonezu) co mi brakuje....
dziecko i TŻ jedza dzis bób.. pyszny napewno, z naszej dzialki... ale to nic.. ja dostaje slinotoku na mysl ze w kuchni sa brzoskwinie i nektarynki...

ja wczoraj z TŻem kupiłam piękne czereśnie, śliwki i podobno najsłodsze jabłka jakie były... czereśnie i śliwki siedzą w lodóce, do której co chwilę po coś zaglądam, są akurat na wysokości moich oczu i mnie skręca

[twinsplus1]

Napisane przez pinkladyy

ja sobie zrobiłam dzis muffinki czekoladowe!!! o ludzie! jakie przepyszne <3!

a mam pytanie, bo w ksiązce nic o tym nie pisze i może ktoś może mi powiedzieć, bo mam problem. W sierpniu 5-15 ide na pielgrzymke i na pewno nie uda mi sie tam ciagnac 2 fazy, ale czy jesli przejde na 10 dni do fazy 3 moge potem wrocic do 2 czy juz nie? mysle, ze przez miesiac uda mi sie schudnac z 4 kg, a ja chcialbym ok. 7 proszę pomóżcie!

mozesz wrocic na II dopiero jak utrwalisz na III to co zzucilas czyli 10 dni na kazdy 1 kg - inaczej nie mam mowy wszystko znajdziesz w ksiazce

Napisane przez SimplyDivine

Ja wiem ze bym sie zanudzila na 5/5. Ale ze lece do Polski 18 sierpnia to od 12 do 17 przejde na 5/5 zeby zrzucic jak najwiecej przed wyjazdem, potem 5 dni w PL na PW i potem na pozostale 5 dni i reszte drugiej fazy wroce na 1/1

A co do zdrowego chudniecia to 1 kg na tydzien - nie na miesiac.

z tego co ja pamietam, to doktorek zezwalal na zmiane trybu tylko razy, wiec nie wskazane byloby abys bedac na 1/1 przeskoczyla na 5/5 po to zeby znow wrocic na 1/1 - musisz wybrac albo zostajesz na 1/1 albo wybierasz juz 5/5 do konca diety

[SimplyDivine]

Napisane przez twinsplus1

mozesz wrocic na II dopiero jak utrwalisz na III to co zzucilas czyli 10 dni na kazdy 1 kg - inaczej nie mam mowy wszystko znajdziesz w ksiazce



z tego co ja pamietam, to doktorek zezwalal na zmiane trybu tylko razy, wiec nie wskazane byloby abys bedac na 1/1 przeskoczyla na 5/5 po to zeby znow wrocic na 1/1 - musisz wybrac albo zostajesz na 1/1 albo wybierasz juz 5/5 do konca diety

Zostane w takim razie przy 1/1 - przy takiej ilosci kg jaka mam do zgubienia zanudzilabym sie na 5/5

[syb]

dziewczyny co myślicie o polędwicy sopockiej na I fazę? Za cholere nie wiem z czego ona jest.

[jolkah]

Napisane przez Inspiracyjna

ale się dzisiaj uśmiałam
rodzinka wiedząc o mojej diecie () dzisiaj jak wpadła to pytała się ze zmartwieniem w oczach co u mnie? jak się trzymam?

czułam się jak chora!

Kolejny dzień dukania, dzisiaj pracowałam dzielnie przy smażeniu na tłuszczu i nic nie kusiło tylko te owoce tak zachęcają..............:p rosi:

Mam tak samo. Patrza na mnie jak na idiotke ktora sie glodzi, wszyscy gadaja ze nie potrzebuje diety i twierdza ze to glupota zeby sie katowac w taki sposob. Nie da sie tego sluchac, a nie chce mi sie wszystkim tlumaczyc ze oge jesc ile chce...
Do tego dochodza kolezanki ktore wszystkie nagle postanowily przejsc na ta diete i nie pomaga jak im tlumacze ze MUSZA dla wlasnego dobra przeczytac ksiazke i zrobic ten test. Jedna sobie wymyslila ze skoro na fazie I mozna tyle schudnac to ona ja przetrzyma przez 10 dni i od razu schudnie tyle ile chce.
Rece opadaja, glupota ludzka nie zna granic. Bedzie miala efekt yo-yo, jej sprawa. Nie mam juz sily z wszystkimi o tym gadac... :/

Napisane przez Aleksandra_M

no... owoce....
to jedyne (oprocz majonezu) co mi brakuje....
dziecko i TŻ jedza dzis bób.. pyszny napewno, z naszej dzialki... ale to nic.. ja dostaje slinotoku na mysl ze w kuchni sa brzoskwinie i nektarynki...

ooooohhhhh owoce!!!!!!!!!!!! głupia pora na odchudzanie z dieta ktora zabrania owocow w wakacje, ale co zrobic

[adrijah]

Napisane przez syb

dziewczyny co myślicie o polędwicy sopockiej na I fazę? Za cholere nie wiem z czego ona jest.

z wieprzowiny, ale jest chuda. paczkowana ma chyba do 4% tłuszczu, więc podejrzewam, że te na wagę podobnie, także spokojnie możesz ją jeść

[Konczita]

Napisane przez Poletta

Konczita i Dagusia - ja bym wróciła od razu na PP, żeby ponownie zmobilizować organizm i przywrócić stan ketozy, gdyby został przerwany

doskonale, tak też uczynię ale oczywiście będę się starała utrzymać dietę ehhh oby się udało ... bo dzisiaj wskoczyłam w mój potencjalnie ulubiony lniany kostium który na mnie wisi i to nie żart

Napisane przez SimplyDivine

Hej, ja ide 1/1. Wczoraj mialam wzrost o 0.5 kg po PW i slonym na wieczor a dzis rano po PP i 4 posilkach, ponad 2 litrach plynow spadek o 0.8 kg Jeszcze tylko 500 g i osiagne swoj pierwszy cel - 5 kg Lacznie zrzucilam 4.5 kg od 1 lipca

Gratuluje wszystkim spadkow i zycze cierpliwosci tym ze wzrostem lub zastojem

pięknie ... zaczęłaś tylko 5 dni wcześniej niż ja i mam nadzieje że za 5 dni tez będzie moja waga na minusie i to o piękne okraglutkie 5 kg w dół

Napisane przez missines

Opalenizna zaliczona!!! Mam nawet zdjęcie w kostiumie kąpielowym, odwazyłam się wyjść zza parawanu......za 7kg w kostiumie będę wyglądac o wiele lepiej hahahah!

Ja po tych grzeszkach jadę od dziś PP.

Ja też spodziewałam się po tych gofrach większych wzrostów.....ale myślę, że uratowało mnie jednak pilnowanie diety.
Bo w sumie nie zrezygnowałam z dukanowego jedzenia na czas urlopu, normalnie grzecznie dukałam tylko dodatkowo dorzuciłam przed wyjazdem "kilka" zakazanych węglowodanów

o proszę czyli wypad udany mmm opalenizna z nad morza jest rewelacyjna i fajnie sie trzyma ... niby hyhyhy ... oj za 7 kg to będzie się działo
ehh oby i mi się udało na urlopie dotrzymać dukania

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Napisane przez adrijah

z wieprzowiny, ale jest chuda. paczkowana ma chyba do 4% tłuszczu, więc podejrzewam, że te na wagę podobnie, także spokojnie możesz ją jeść

a czy kupujecie wędlinke niepaczkowaną ?? bo teraz sobie tak myślę że ja to idę do mięsnego i ładnie kupuję drobiowe szyneczki nie zastanawiając się ile maja % tłuszczu

[jolkah]

Napisane przez Konczita

a czy kupujecie wędlinke niepaczkowaną ?? bo teraz sobie tak myślę że ja to idę do mięsnego i ładnie kupuję drobiowe szyneczki nie zastanawiając się ile maja % tłuszczu

ja nie kupuje paczkowanej bo smakuje obrzydliwie wg mnie. zawsze wybieram "czysta", chuda szyneczke z indyka badz kurczaka.
Są specjalnie opakowania szynek light, ale moim skromnym zdaniem smakuja naprawde fatalnie..

[Konczita]

Napisane przez jolkah

ja nie kupuje paczkowanej bo smakuje obrzydliwie wg mnie. zawsze wybieram "czysta", chuda szyneczke z indyka badz kurczaka.
Są specjalnie opakowania szynek light, ale moim skromnym zdaniem smakuja naprawde fatalnie..

ufff juz mi lepiej ... bo właśnie sobie pomyslałam że na diecie jestem a szyneczke wcinam

[Aleksandra_M]

Napisane przez jolkah

Mam tak samo. Patrza na mnie jak na idiotke ktora sie glodzi, wszyscy gadaja ze nie potrzebuje diety i twierdza ze to glupota zeby sie katowac w taki sposob. Nie da sie tego sluchac, a nie chce mi sie wszystkim tlumaczyc ze moge jesc ile chce...
Do tego dochodza kolezanki ktore wszystkie nagle postanowily przejsc na ta diete i nie pomaga jak im tlumacze ze MUSZA dla wlasnego dobra przeczytac ksiazke i zrobic ten test. Jedna sobie wymyslila ze skoro na fazie I mozna tyle schudnac to ona ja przetrzyma przez 10 dni i od razu schudnie tyle ile chce.
Rece opadaja, glupota ludzka nie zna granic. Bedzie miala efekt yo-yo, jej sprawa. Nie mam juz sily z wszystkimi o tym gadac... :/



ooooohhhhh owoce!!!!!!!!!!!! głupia pora na odchudzanie z dieta ktora zabrania owocow w wakacje, ale co zrobic

znam to... znajoma z pracy jadla tylko jajka, gotowanego kurczaka, tunczyka i jogurt na zmiane i w 3miesiace zrzucila 17kg (po ciazy). nie czytala ksiazki, nie robila testu, cos tam tylko przeczytala sobie w necie.
w pierwszy dzien mojej diety prawie na mnie wrzeszczala ze ogorka konserwowego wolno tylko na PW... i inne bzdury... i dolozyla swoje "szczere" powodzenia...
na drugi dzien zalila mi sie ze co zje to od razu ma brzuch wywalony... hehe
ja jej nie zaluje....

a co do owocow to poczatkowo planowalam diete na jesien, kiedy sie juz wszystkich owocow najem do syta... ale nie moglam juz ze soba wytrzymac. codziennie rano szykujac sie do pracy i spogladajac w lustro bylam bliska zalamania.. zle sie ze soba juz czulam...
no ale trudno... dziecko je owoce, ja wacham... za rok zjem do oporu

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

a tak w ogole to wiecie co...
bola mnie nerki...
i jestem strasznie nerwowa... doprowadza mnie do szalu kazda bzdura....
zastanawiam sie czy by nie skonsultowac sie z lekarzem w kwestii badania moczu i jakichs witamin?

[little_ola]

Napisane przez Inspiracyjna

ale się dzisiaj uśmiałam
rodzinka wiedząc o mojej diecie () dzisiaj jak wpadła to pytała się ze zmartwieniem w oczach co u mnie? jak się trzymam?

czułam się jak chora!

a dziś Tż mnie rozbawił do łez mówiąc do mnie "bodybuilder":coj est:,
bo w sumie ta nasza proteinowa dieta, to jak u tych co na siłowni codziennie spędzają pół dnia i budują mięśnie: piersi z kurczaka, chude sery i jogurty i jajka

[twinsplus1]

Napisane przez SimplyDivine

Zostane w takim razie przy 1/1 - przy takiej ilosci kg jaka mam do zgubienia zanudzilabym sie na 5/5

grzeczna dziewczynka ja jestm na 5/5 nie jest tak zle jak sie wydaje, czas strasznie szybko leci

Napisane przez Aleksandra_M

znam to... znajoma z pracy jadla tylko jajka, gotowanego kurczaka, tunczyka i jogurt na zmiane i w 3miesiace zrzucila 17kg (po ciazy). nie czytala ksiazki, nie robila testu, cos tam tylko przeczytala sobie w necie.
w pierwszy dzien mojej diety prawie na mnie wrzeszczala ze ogorka konserwowego wolno tylko na PW... i inne bzdury... i dolozyla swoje "szczere" powodzenia...
na drugi dzien zalila mi sie ze co zje to od razu ma brzuch wywalony... hehe
ja jej nie zaluje....

a co do owocow to poczatkowo planowalam diete na jesien, kiedy sie juz wszystkich owocow najem do syta... ale nie moglam juz ze soba wytrzymac. codziennie rano szykujac sie do pracy i spogladajac w lustro bylam bliska zalamania.. zle sie ze soba juz czulam...
no ale trudno... dziecko je owoce, ja wacham... za rok zjem do oporu

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

a tak w ogole to wiecie co...
bola mnie nerki...
i jestem strasznie nerwowa... doprowadza mnie do szalu kazda bzdura....
zastanawiam sie czy by nie skonsultowac sie z lekarzem w kwestii badania moczu i jakichs witamin?

pewnie ze idz i zrob badania, co masz sie niepotrzebnie denerwowac pij tez wiecej wody, mi to pomoglo i teraz jest juz ok, ale badan ia i tak swoja droga zrobilam i byly w porzadku

[Aleksandra_M]

Napisane przez little_ola

a dziś Tż mnie rozbawił do łez mówiąc do mnie "bodybuilder":coj est:,
bo w sumie ta nasza proteinowa dieta, to jak u tych co na siłowni codziennie spędzają pół dnia i budują mięśnie: piersi z kurczaka, chude sery i jogurty i jajka

i tunczyk

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez twinsplus1

grzeczna dziewczynka ja jestm na 5/5 nie jest tak zle jak sie wydaje, czas strasznie szybko leci



pewnie ze idz i zrob badania, co masz sie niepotrzebnie denerwowac pij tez wiecej wody, mi to pomoglo i teraz jest juz ok, ale badan ia i tak swoja droga zrobilam i byly w porzadku

jutro dzwonie zeby sie zarejestrowac

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

ale mialam dzis beznadziejny dzien... pisalam Wam wczesniej ze zle sie czulam. ciagle mi sie czegos chcialo. zjadlam serniczek na zimno, galaretke i nic...
to pewnie przez zblizajacy sie @.... w piatek ma byc.. i juz syndrom sie odzywa... chcica na cukier... ale sluchajcie mam dobry pomysl na kanapki...
upieklam gofry i mialam je zjesc z serkiem i slodzikiem, ale zobaczylam szynke drobiowa, ktora je moja coreczka na kanapkach...
i zjadlam te gofry przekladane szynka i do tego serek wiejski ze szczypiorkiem...
cieszylam sie z tych "kanapek" jak dziecko z cukierka...
i juz mi lepiej... pelna sil ide kapac mojego malego potworka, potem siebie i idziemy spac. zebym nie zdechla jutro w pracy

[pinkladyy]

hej, ja czytałam książkę, ale o teście hmm nie mam pojęcia :O. moze mi ktos wytlumaczyc?

[SimplyDivine]

Heh, zapomnialam o otrebach na dzis

Obudzilam sie za pozno na sniadanie wiec zjadlam odrazu lunch - salatke z kurczakiem, potem twarozek ze szczypiorkiem okolo 15stej i teraz tesciowa robi kolacje (roast beef niestety ja bez yorkshire pudding )

Chyba bede musiala zrobic muffinki na deser i przy okazji do pracy jutro wezme na lunch

[Aleksandra_M]

Napisane przez pinkladyy

hej, ja czytałam książkę, ale o teście hmm nie mam pojęcia :O. moze mi ktos wytlumaczyc?

z tego co pamietam, link do testu i tlumaczenie pytan jest w pierwszym poscie tej czesci watku.
wprowadzisz rozne dane i Dukan wyliczy ci dlugosc uderzeniowki, ile bedziesz na drugiej fazie, ile na trzeciej i po ile zrzucisz na nich.

[8joja8]

. jutro zaczynam. Przy wzroście 162 ważę 62 kg więc jestem trochę przytyta

Moja wymarzona waga to 53kg ale jak będzie 55 to będę w 7 niebie.

W listopadzie mam ślub, da radę dziewczyny? musi ...

Zamierzam też ćwiczyć 3 razy w tygodniu. Właśnie spisuje plan na 1szy miesiąc.

JAk wy zaczynałyście i co was mobilizuje najbardziej?

[broadwaydream]

Da radę 7kg to nie tak dużo, a czasu masz sporo. Mnie najbardziej motywował widok w lustrze, teraz natomiast spadki wagi i luźne ubranka No i fakt, że moge sobie podjeść, a lubię, oj lubię.

[pinkladyy]

Hmmm ja dopiero zaczynam, jutro drugi tydzień. Co mobilizuje najbardziej? Głównie szybki spadek wagi i miłe komplementy innych ;] ja schudłam tylko 2 kg, ale bardzo widac efekty (tak inni mowia) fajne w tej diecie jest tez to, ze Dukan przewidzial, ze moze nam sie zdarzyc wpadka... w wiekszosci diet przy wpadkach jest ona spisana juz na straty...

Życzę powodzenia, napewno Ci sie uda)!