Mundialowe i pomundialowe rozmowy elitarnych wizażanek z dna społecznego, cz. II :)

[velika]

Najpiękniejszego faceta, jakiego w życiu widziałam( i miałam malutki romansik) poznałam w Turcji. Pracował w hotelu, w którym mieszkałam, mamo, jaki on był piękny! Tylko niski, ale ja też jestem niska, więc mi nie przeszkadzało.
Wiecie laski, ja nigdy nie miałam problemu z podrywaniem przystojniaków, a żadna ze mnie piękność. Ale flirtowanie mam we krwi, ehhh. Wystarczy się pogapić, porobić słodkie oczy i facet leży. Moje chłopię też było mega przystojne, ale 20 kilo temu:P Choć nadal jest ładniutki i uroczy
ladylajla-eee, to też kawałek ode mnie, ale najbliżej ze wszystkich lasek tutaj I pamiętam ten mecz Wisełki, matko, kiedy to było!
Nea, hej!

[luciasabogal]

Akurat amerykańska kelnerka nie zrozumiała by "me you f**, f**", myślę że to bzdura ten cały artykuł wymyślają sensacje.

torresko też mnie rozbawił, ogólnie myślę że to super gość podoba mi się jak w Crakovii na każdego mówi "Puto"

velika myślę że pewność siebie i każdego można poderwać

[pannafu]

Napisane przez ladylajla

A sekrety poczęcia latorośli Krysi Ronaldo widziały?
http://www.fakt.pl/Ronaldo-to-kelner...y,77503,1.html

"Me, you, f***, f***".

Ja pie.rdzielę!
jak nic. Nawet jeżeli to nie jest prawdą.

[girl99]

velika - moge sie zapisac do Ciebie na lekcje ? ja jestem ulomem pod tym wzgledem ... ^^

[pannafu]

Napisane przez girl99

velika - moge sie zapisac do Ciebie na lekcje ? ja jestem ulomem pod tym wzgledem ... ^^

To tak jak ja . Źle się z tym czuje.

[Torreska]

girl, pannafu, ja was pod tym względem wszystkie biję na głowę

[velika]

no co wy laski, to łatwizna jest:p Tak jak lucia mówi- pewność siebie to podstawa! I dużo uśmiechu Też kiedyś byłam nieśmiała i bałam się facetów, ale długotrwała praca nad sobą i wyleczenie się z kompleksów robią cuda
A i nie czekałam na pierwszy krok ze strony chłopaka( w każdym razie jak się za długo guzdrał, to ruszałam do boju). Od lat jestem w stałym związku, więc już nie muszę nikogo podrywać, ale wiem, ze jakbym chciała, to niejeden byłby mój.

[pannafu]

Napisane przez velika

no co wy laski, to łatwizna jest:p Tak jak lucia mówi- pewność siebie to podstawa! I dużo uśmiechu Też kiedyś byłam nieśmiała i bałam się facetów, ale długotrwała praca nad sobą i wyleczenie się z kompleksów robią cuda
A i nie czekałam na pierwszy krok ze strony chłopaka( w każdym razie jak się za długo guzdrał, to ruszałam do boju). Od lat jestem w stałym związku, więc już nie muszę nikogo podrywać, ale wiem, ze jakbym chciała, to niejeden byłby mój.

Boże, chciałabym tak umieć .

Ja niestety:
1. Nie mam pewności siebie.
2. Nie uśmiecham się, bo robię to beznadziejnie.
3. Jestem zakompleksiona itd. i mogłabym wymieniać bez końca.

.

[Torreska]

Napisane przez pannafu

Boże, chciałabym tak umieć .

Ja niestety:
1. Nie mam pewności siebie.
2. Nie uśmiecham się, bo robię to beznadziejnie.
3. Jestem zakompleksiona itd. i mogłabym wymieniać bez końca.

.

ja dokładnie jak wyżej ale to nie wątek o tym chociaż tutaj chcę o tym zapomnieć i się nad sobą nie użalać

[girl99]

U mnie usmiech odpada .... ^^
Umiem policczyc calke podwojna we wspolrzednych biegunowych, a nie umiem poderwac faceta

[aguul]

mnie się nie podoba mój uśmiech, a wszyscy mówią, że ładny ze mną wgl jest coś nie tak.

[velika]

Pannafu, no co ty!
Pewność siebie da się wyćwiczyć, ale najpierw trzeba wyleczyć się z kompleksów. Po pierwsze, na pewno masz ładny uśmiech, jesteś mega sympatyczna(w każdym razie tak wynika z naszego wątku) i wesoła. Kompleksom można zaradzić, należy podkreślać swoje mocne strony, a ukrywać słabe. Ja miałam kiepski zgryz-wyprostowałam zęby, mam trochę za duży brzuchol i słabo zarysowaną talie- ukrywam, a podkreślam ładny biust i szczupłe nogi. Zawsze jestem zadbana i ładnie ubrana, śmigam na obcasach, maluję się. To daje naprawdę bardzo dużo, a to przecież drobiazgi A kompleksy pożegnałam. Teraz sprawia mi przyjemność patrzenie w lustro, a kiedyś też prawie płakałam patrząc na własne oblicze No i przyda się też komplementogenny kolega/chłopak/przyjaciółki-nic tak nie podnosi samooceny jak komplementy innych, przynajmniej u mnie. Zresztą ja zawsze innym ludziom mówię miłe rzeczy, żeby też czuli się dobrze i może dlatego mnie lubią
I tak szczerze mówiąc, to malo jest ludzi z brzydkim uśmiechem, jeden Frank Ribery

[luciasabogal]

Dziewczyny na tym wątku możemy o wszystkim rozmawiać sami swoi przecież dziewczyny uśmiech ZAWSZE jest ładny! nie ma szans żeby nie był!

[pannafu]

Napisane przez Torreska

ja dokładnie jak wyżej ale to nie wątek o tym chociaż tutaj chcę o tym zapomnieć i się nad sobą nie użalać

Ja też , bo jak zacznę, to znowu nie będzie końca.

Napisane przez aguul

mnie się nie podoba mój uśmiech, a wszyscy mówią, że ładny ze mną wgl jest coś nie tak.

Ludzie mi mówią, że mam ładne oczy - jakoś mi się nie podobają . Zresztą nic mi się w sobie nie podoba... no, ale nieważne .

Napisane przez velika

Pannafu, no co ty!
Pewność siebie da się wyćwiczyć, ale najpierw trzeba wyleczyć się z kompleksów. Po pierwsze, na pewno masz ładny uśmiech, jesteś mega sympatyczna(w każdym razie tak wynika z naszego wątku) i wesoła. Kompleksom można zaradzić, należy podkreślać swoje mocne strony, a ukrywać słabe. Ja miałam kiepski zgryz-wyprostowałam zęby, mam trochę za duży brzuchol i słabo zarysowaną talie- ukrywam, a podkreślam ładny biust i szczupłe nogi. Zawsze jestem zadbana i ładnie ubrana, śmigam na obcasach, maluję się. To daje naprawdę bardzo dużo, a to przecież drobiazgi A kompleksy pożegnałam. Teraz sprawia mi przyjemność patrzenie w lustro, a kiedyś też prawie płakałam patrząc na własne oblicze No i przyda się też komplementogenny kolega/chłopak/przyjaciółki-nic tak nie podnosi samooceny jak komplementy innych, przynajmniej u mnie. Zresztą ja zawsze innym ludziom mówię miłe rzeczy, żeby też czuli się dobrze i może dlatego mnie lubią

Kurcze, żeby to było takie łatwe, przemodelować swoje myślenie. Niestety, jak to w życiu - nic nie jest proste i oczywiste.
Staram się podkreślać te rzeczy, które w odczuciu innych są na plus, a resztę w jakiś sposób tuszować. Maluję się, chociaż ostatnio stawiam na większą naturalność (ja, zagorzała miłośniczka czarnej kredki do oczu). Teraz jakoś mniej dbam o siebie, bo wychodzę z założenie, że nie mam dla kogo ładnie wyglądać, więc w sumie specjalnie mi nie zależy. W lustro nawet nie patrzę (kiedy nie muszę), bo zaraz mi się płakać chce - poważnie. Ja to się tylko do psychologa nadaję.

Ja jestem na tyle dziwna, że jak ktoś mi mówi komplement, to ja to uznaję za zwykłe kłamstwo. Od razu snuję, że pewnie ktoś mi chce tylko sprawić radość, a myśli zupełnie co innego, wiesz... po prostu jest nieszczery. Jestem okropna, wiem.

Przepraszam, że zaśmiecam.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez luciasabogal

Dziewczyny na tym wątku możemy o wszystkim rozmawiać sami swoi przecież dziewczyny uśmiech ZAWSZE jest ładny! nie ma szans żeby nie był!

No, to nie widziałaś mojego .

http://www.ciacha.net/ciacha/1,81836...ez_caluje.html
i te kapcie.

[velika]

Napisane przez pannafu

Ja też , bo jak zacznę, to znowu nie będzie końca.


Ludzie mi mówią, że mam ładne oczy - jakoś mi się nie podobają . Zresztą nic mi się w sobie nie podoba... no, ale nieważne .


Kurcze, żeby to było takie łatwe, przemodelować swoje myślenie. Niestety, jak to w życiu - nic nie jest proste i oczywiste.
Staram się podkreślać te rzeczy, które w odczuciu innych są na plus, a resztę w jakiś sposób tuszować. Maluję się, chociaż ostatnio stawiam na większą naturalność (ja, zagorzała miłośniczka czarnej kredki do oczu). Teraz jakoś mniej dbam o siebie, bo wychodzę z założenie, że nie mam dla kogo ładnie wyglądać, więc w sumie specjalnie mi nie zależy. W lustro nawet nie patrzę (kiedy nie muszę), bo zaraz mi się płakać chce - poważnie. Ja to się tylko do psychologa nadaję.

Ja jestem na tyle dziwna, że jak ktoś mi mówi komplement, to ja to uznaję za zwykłe kłamstwo. Od razu snuję, że pewnie ktoś mi chce tylko sprawić radość, a myśli zupełnie co innego, wiesz... po prostu jest nieszczery. Jestem okropna, wiem.

Przepraszam, że zaśmiecam.

Pannafu, przemodelowanie myślenia wymaga ciężkiej pracy nad sobą-wiem coś o tym Zacznij może rzeczywiście do przyjmowania komplementów jako prawdy A nie szukaj w nich drugiego dna, bo najczęściej go nie ma. W dzisiejszych czasach prawie nie ma ludzi bez kompleksów przez narzucony nam wzorzec ideału. Nie szkoda ci życia, straconych okazji przez takie podejście? Polub siebie, pokochaj! Pracuj nad tym, bo naprawdę warto. Ludzie patrzą na nas często przez pryzmat nas samych.
I poza tym, najważniejsze- zawsze jest dla kogo ładnie wyglądać- przede wszystkim dla siebie! Świadomość bycia zadbaną bardzo wpływa na samoocenę.
I nie zaśmiecasz, to ja zaczęłam
A tak btw, to bardzo kiepski ze mnie psycholog
hehe, widziałam wczoraj ten wywiad z kapciami;D

[pannafu]

http://www.kickette.com/sergio-ramos...llicular-fail/
No, to się ceni.

[aguul]

ostatnie zdjęcie

[Panna S]

Napisane przez pannafu

Boże, chciałabym tak umieć .

Ja niestety:
1. Nie mam pewności siebie.
2. Nie uśmiecham się, bo robię to beznadziejnie.
3. Jestem zakompleksiona itd. i mogłabym wymieniać bez końca.

.

To musisz tą pewność uzyskać uwierz nic trudnego.
Kto powiedział że robisz to beznadziejnie? na pewno o nie prawda.
wyrzuć kompleksy!

jak się czegoś bardzo bardzo chcę to samo do Ciebie przyjdzie

[velika]

O, panna s, dawno cię tu nie było, witam;*

[Panna S]

Napisane przez velika

Pannafu, przemodelowanie myślenia wymaga ciężkiej pracy nad sobą-wiem coś o tym Zacznij może rzeczywiście do przyjmowania komplementów jako prawdy A nie szukaj w nich drugiego dna, bo najczęściej go nie ma. W dzisiejszych czasach prawie nie ma ludzi bez kompleksów przez narzucony nam wzorzec ideału. Nie szkoda ci życia, straconych okazji przez takie podejście? Polub siebie, pokochaj! Pracuj nad tym, bo naprawdę warto. Ludzie patrzą na nas często przez pryzmat nas samych.
I poza tym, najważniejsze- zawsze jest dla kogo ładnie wyglądać- przede wszystkim dla siebie! Świadomość bycia zadbaną bardzo wpływa na samoocenę.
I nie zaśmiecasz, to ja zaczęłam
A tak btw, to bardzo kiepski ze mnie psycholog
hehe, widziałam wczoraj ten wywiad z kapciami;D

a ze mnie jest przyszły psycholog bądź psychiatra zresztą dużo mi w głowie zawodów. i podoba mi się najbardziej to co pogrubiłam w Twojej wypowiedzi

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez velika

O, panna s, dawno cię tu nie było, witam;*

ja też witam serdecznie : *

[pannafu]

Napisane przez velika

Pannafu, przemodelowanie myślenia wymaga ciężkiej pracy nad sobą-wiem coś o tym Zacznij może rzeczywiście do przyjmowania komplementów jako prawdy A nie szukaj w nich drugiego dna, bo najczęściej go nie ma. W dzisiejszych czasach prawie nie ma ludzi bez kompleksów przez narzucony nam wzorzec ideału. Nie szkoda ci życia, straconych okazji przez takie podejście? Polub siebie, pokochaj! Pracuj nad tym, bo naprawdę warto. Ludzie patrzą na nas często przez pryzmat nas samych.
I poza tym, najważniejsze- zawsze jest dla kogo ładnie wyglądać- przede wszystkim dla siebie! Świadomość bycia zadbaną bardzo wpływa na samoocenę.
I nie zaśmiecasz, to ja zaczęłam
A tak btw, to bardzo kiepski ze mnie psycholog
hehe, widziałam wczoraj ten wywiad z kapciami;D

Ja mam właśnie taki głupi charakter, że owszem... potrafię podziękować ale zaraz potem biję się z myślami, czy to rzeczywiście było prawdą, bo może ktoś sobie np. żartował ze mnie itp. Wiem, porażka.

Pewnie, że szkoda ale jakoś otoczenie nie ułatwia mi zmiany siebie.

Może kiedyś mi się to uda. Masz rację.

A ja myślę, że bardzo dobry . Dzięki .

Napisane przez Panna S

jak się czegoś bardzo bardzo chcę to samo do Ciebie przyjdzie

Ja nie mogę czegoś bardzo chcieć. U mnie to działa odwrotnie , fajnie, nie?. Gdy czegoś bardzo chcę, bardzo pragnę, to niestety czeka na mnie tylko rozczarowanie...

[luciasabogal]

dziewczyny chciałam coś napisać ale wkleiłyście link z Ramosem:sli na: i juz nie pamiętam co chciałam i to akurat kiedy muszę pracować a potem dziwota że nie pamiętam o czym jest dyskusja kiedy dziewczyny się pytają

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

dobra już chyba doszłam do siebie a więc..pannafu nigdy tak o sobie nie myśleć, tylko codziennie wstawać i do lustra "jestem najpiękniejsza, najseksowniejsza i wspaniała, faceci mdleją na mój widok" bo na pewno tak jest, po prostu się nie odwracasz i nie widzisz jak leża poukładani w równy stosik

[201605040950]

Napisane przez pannafu

]
Dziewczyny, pogoda się totalnie zepsuła. Zimno, ciemno i z domu lepiej nie wychodzić, a miałam pozałatwiać kilka rzeczy.

A mnie się podoba
Po tylu dniach upałów wkońcu jest zimno

Napisane przez Nealinne

hej nadrobić nie dam rady bo pisze z telefonu. Może gdzieś jeszcze kiedyś tu wbije weny nie ma na plaży to chce mi się spać albo filozoficznie myślę o życiu Plizz nie piszcie tyle bo nie nadrobie haha. Idę zaraz na plażę. Miłego dnia

Neaaa
Tobie miłego plażowania

Napisane przez girl99

U mnie usmiech odpada .... ^^
Umiem policczyc calke podwojna we wspolrzednych biegunowych, a nie umiem poderwac faceta

jak to odpada

trzeba się uśmiechać jak ta emota

[QUOTE=pannafu;20771192=
Ja jestem na tyle dziwna, że jak ktoś mi mówi komplement, to ja to uznaję za zwykłe kłamstwo. Od razu snuję, że pewnie ktoś mi chce tylko sprawić radość, a myśli zupełnie co innego, wiesz... po prostu jest nieszczery. Jestem okropna, wiem.
[/QUOTE]

też tak mam
ale uczę sie tak nie mieć ;p

Napisane przez pannafu

http://www.kickette.com/sergio-ramos...llicular-fail/
No, to się ceni.

Sergio


bry
byłam zawieść papiery
będę studiować w Sosnowcu

[Torreska]

pannafu, nie dobijaj mnie. jesteś prze sympatyczna, masz fajne poczucie humoru, masz świetny gust (czyt. David Villa), kibicujesz Hiszpanii. same plusy jak wyglądasz nie wiem, ale na pewno jesteś śliczna i mówię to szczerze!

ja mam multum kompleksów ale szkoda pisać bo jak zacznę to ciężko skończyć

[Panna S]

Napisane przez pannafu

Ja mam właśnie taki głupi charakter, że owszem... potrafię podziękować ale zaraz potem biję się z myślami, czy to rzeczywiście było prawdą, bo może ktoś sobie np. żartował ze mnie itp. Wiem, porażka.

Pewnie, że szkoda ale jakoś otoczenie nie ułatwia mi zmiany siebie.

Może kiedyś mi się to uda. Masz rację.

A ja myślę, że bardzo dobry . Dzięki .


Ja nie mogę czegoś bardzo chcieć. U mnie to działa odwrotnie , fajnie, nie?. Gdy czegoś bardzo chcę, bardzo pragnę, to niestety czeka na mnie tylko rozczarowanie...

przestań tak źle myśleć. nie wolno. nie trzeba. to nie ma sensu i koniec kropka Twój tata chodzi do żłobka!



musisz nabrać więcej optymizmu!
dasz radę.

a jak coś to mogę rzucić na Ciebie jakiś czar

[girl99]

Napisane przez luciasabogal

dziewczyny chciałam coś napisać ale wkleiłyście link z Ramosem:sli na: i juz nie pamiętam co chciałam i to akurat kiedy muszę pracować a potem dziwota że nie pamiętam o czym jest dyskusja kiedy dziewczyny się pytają

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

dobra już chyba doszłam do siebie a więc..pannafu nigdy tak o sobie nie myśleć, tylko codziennie wstawać i do lustra "jestem najpiękniejsza, najseksowniejsza i wspaniała, faceci mdleją na mój widok" bo na pewno tak jest, po prostu się nie odwracasz i nie widzisz jak leża poukładani w równy stosik

napiszemy prace nt. ,,wplyw pilkarzy na proces zapamietywania"


postaram sie usmiechnac tak jak mowicie ----->
a bede sie czula tak --->

[luciasabogal]

girl ja od tych zdjęć dostaję amnezji, głupawki, niezdrowego rumieńca, obezwładnionych kończyn oraz wiadomo ślinotok. więc długa będzie ta praca

[pannafu]

Napisane przez luciasabogal

pannafu[/URL] nigdy tak o sobie nie myśleć, tylko codziennie wstawać i do lustra "jestem najpiękniejsza, najseksowniejsza i wspaniała, faceci mdleją na mój widok" bo na pewno tak jest, po prostu się nie odwracasz i nie widzisz jak leża poukładani w równy stosik

Nie umiałabym tak myśleć o sobie...
Hehe, fakt... nie odwracam się, to nie widzę pewnych rzeczy .

Napisane przez peggy sue

bry
byłam zawieść papiery
będę studiować w Sosnowcu

A, na której uczelni, jeśli można spytać?

Napisane przez Torreska

pannafu, nie dobijaj mnie. jesteś prze sympatyczna, masz fajne poczucie humoru, masz świetny gust (czyt. David Villa), kibicujesz Hiszpanii. same plusy jak wyglądasz nie wiem, ale na pewno jesteś śliczna i mówię to szczerze!

ja mam multum kompleksów ale szkoda pisać bo jak zacznę to ciężko skończyć

Dziękuję ;*.
No, ale to tylko to z wewnątrz, a z zewnątrz? .


No, to tak jak u mnie. Mogłabym założyć osobny wątek na swoje kompleksy .

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez Panna S

przestań tak źle myśleć. nie wolno. nie trzeba. to nie ma sensu i koniec kropka Twój tata chodzi do żłobka!



musisz nabrać więcej optymizmu!
dasz radę.

a jak coś to mogę rzucić na Ciebie jakiś czar

.

Muszę, jeszcze zanim pójdę na studia .

Czar? Rzucaj, gorzej być nie może .

[Torreska]

pannafau, więc niech ten wątek będzie naszą odskocznią od "problemów"

[Panna S]

Każdy ma chyba jakieś tam kompleksy ale da się z tym żyć