Choć do ślubu się zbliżamy, gadać ciągle dość nie mamy - Panny Młode 2011, cz.22

[Niunia2011]

"sweetieSS też tak mamy, nie chcemy inwestować kasy w jakieś wynajmowanie i remontowanie mieszkania, wolę się przemęczyć parę lat"

To święta prawda, może z teściową znajdę wspólny język hehe

[potterka]

Napisane przez elunka88

No, tylko my mamy trochę inne warunki mieszkaniowe niż T'ai
Ja jestem pewna że nie jestem do końca gotowa, ale tak jak mówisz - chcę być z G. A on i tak już prawie 30stka będzie to akuratnie
co do pogrubionego - nie rób sobie nadziei dopiero wtedy się zaczną problemy

a ja się nie zastanawiam nad swoją gotowością.. w końu żyemy tak jakbyśmy byli małżeństwem to co mi papierek zmieni ale jakoś czuję potrzebę posiadana go

[Mustique]

Napisane przez Niunia2011

To święta prawda, może z teściową znajdę wspólny język hehe

myślisz ?

[sweetieSS]

Napisane przez ma.ko

dziewczyny wyszło u mnie słońce i znów jest duchota

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

spadam zrobic sprawozdanie

u mnie rano jeszcze było rześko i przyjemnie, a od 10

Napisane przez Niunia2011

"sweetieSS też tak mamy, nie chcemy inwestować kasy w jakieś wynajmowanie i remontowanie mieszkania, wolę się przemęczyć parę lat"

To święta prawda, może z teściową znajdę wspólny język hehe

ja się nauczyłam z nią żyć ale dziś mi się śniło że ją zwyzywałam za wszystkie czasy i się do mnie nie odzywała

ogólnie to jest spoko, ale wiadomo, to jeszcze nie to. Ale damy radę

mój wujek z 2 dzieci najpierw mieszkal ze swoimi, nie umieli wytrzymać, to poszli do jej rodziców, z tamtymi też kiepsko, to chyba 3 lata pomieszkiwali w jakiejś suterenie a przez ten czas odkładali na dom, teraz mają chatę jak się patrzy, z osobną piwniczką, sadem, bajeczka

to mi dodaje sił

[Niunia2011]

Napisane przez Mustique

myślisz ?

Myślę, że trzeba mieć nadzieję... Czasami już teraz mnie na nią szlak trafia, a jak pomyślę co to będzie jak nam się dziecko urodzi... No, ale cóż, w końcu jakoś trzeba się będzie dogadać. Znam osobiście przypadki, które lepiej dogadują się z teściową niż własną matką. Oby było dobrze... I wszystkim tego życze

[Mustique]

Napisane przez Niunia2011

Myślę, że trzeba mieć nadzieję... Czasami już teraz mnie na nią szlak trafia, a jak pomyślę co to będzie jak nam się dziecko urodzi... No, ale cóż, w końcu jakoś trzeba się będzie dogadać. Znam osobiście przypadki, które lepiej dogadują się z teściową niż własną matką. Oby było dobrze... I wszystkim tego życze

nie no.. ja tylko tak sie pytam!!!

chyba każda przyszła teściowa ma gorsze dni i lepsze... oby tych lepszych było jak najwięcej!

[madzius90]

Lenka super, że się pobieracie

Hania wszystkiego najlepszego

[Niunia2011]

Napisane przez sweetieSS

u mnie rano jeszcze było rześko i przyjemnie, a od 10

ja się nauczyłam z nią żyć ale dziś mi się śniło że ją zwyzywałam za wszystkie czasy i się do mnie nie odzywała

ogólnie to jest spoko, ale wiadomo, to jeszcze nie to. Ale damy radę

mój wujek z 2 dzieci najpierw mieszkal ze swoimi, nie umieli wytrzymać, to poszli do jej rodziców, z tamtymi też kiepsko, to chyba 3 lata pomieszkiwali w jakiejś suterenie a przez ten czas odkładali na dom, teraz mają chatę jak się patrzy, z osobną piwniczką, sadem, bajeczka

to mi dodaje sił

Trzeba się jakoś pocieszać i marzyć, że się spełni marzenie wyprowacki od teściowej i to do własnego domu:P

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez Mustique

nie no.. ja tylko tak sie pytam!!!

chyba każda przyszła teściowa ma gorsze dni i lepsze... oby tych lepszych było jak najwięcej!

Zebyś wiedziała, bo wtedy przynajmniej da się jakoś dogadać

[natalontko]

Nic uciekam
Jak mi sie nic nie chce
W szafach juz miejsca nie mam i swiezo wybrane ciuchy skladuje w pokoju obok az mama wczoraj mnie wyzwala ze robie syf
Wiec musze zrobic wkoncu porzadek w szafach, korzystajac z zimnych dni, a tak tego nie lubie bo pozniej mam stos to wyrzucenia i nie wiem co z tym zrobic gdzie wlozyc, bo czesc ciuchow oddajemy

[karolinusienka]

Napisane przez Mustique

myślisz ?

znalezienie wspolnego jezyka z tesciowa chyba jest nierealne

[Mustique]

Napisane przez madzius90

Lenka super, że się pobieracie

dzięki.. tak jakoś wyszło samo...

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez karolinusienka

znalezienie wspolnego jezyka z tesciowa chyba jest nierealne

wiem cuś o tym....

ale gdy nie przekracza ONA mojego płota- wszystko jest ok...

a jej zdanie ".. ja się nie wtrącam, tylko wiesz...." - i tutaj ciągnie całe monologi...

usłyszeć, uwidzieć, przezyć- bezcenne!

[natalontko]

madzius jak tam samopoczucie?



Moja mama w stosunku do M. jest czasami za mila, ona potrafi powiedziec ze bardziej kocha M. niz wlasne dzieci Zawsze i mojemu szwagrowi i M. mowi ze bedzie trzymala ich strone. Czasami mnie to wkurza bo probujac wychowac sobie M. ona staje po jego stronie i pozniej jest juz A dokladnie robi z tata to samo co ja z M.

[Niunia2011]

Napisane przez karolinusienka

znalezienie wspolnego jezyka z tesciowa chyba jest nierealne

Dużo zależy od podejścia Teściowej, ale masz rację Podobny można znaleźć, ale wspólny to jednak za dużo powiedziane

[natalontko]

Napisane przez Mustique

a jej zdanie ".. ja się nie wtrącam, tylko wiesz...." - i tutaj ciągnie całe monologi...

usłyszeć, uwidzieć, przezyć- bezcenne!

skad ja to znam, tylko to mowi moja mama

[Niunia2011]

Napisane przez Mustique

dzięki.. tak jakoś wyszło samo...

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------



wiem cuś o tym....

ale gdy nie przekracza ONA mojego płota- wszystko jest ok...

a jej zdanie ".. ja się nie wtrącam, tylko wiesz...." - i tutaj ciągnie całe monologi...

usłyszeć, uwidzieć, przezyć- bezcenne!

Jednak wszystkie teściowe są takie same hehe
Od mojej słyszę ten sam tekst

[elunka88]

Napisane przez natalontko

Moja mama w stosunku do M. jest czasami za mila, ona potrafi powiedziec ze bardziej kocha M. niz wlasne dzieci Zawsze i mojemu szwagrowi i M. mowi ze bedzie trzymala ich strone. Czasami mnie to wkurza bo probujac wychowac sobie M. ona staje po jego stronie i pozniej jest juz

Wiesz, moja mama tez jest miła dla G. Przy obiedzie podaj mu to, podaj tamto, wlej kompotu. To ja jej mówię żeby się nie wtrącała bo on wie gdzie wszystko jest a rączki mu do dupy nie przyrosły tata jak,np. wypije herbatę zostawi kubek na stole. Jak mu parę razy nie umyłam bo nie był w zlewie i nie miał w czym pić to się nauczył gdzie się odkłada

[sweetieSS]

Napisane przez Niunia2011

Trzeba się jakoś pocieszać i marzyć, że się spełni marzenie wyprowacki od teściowej i to do własnego domu:P

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------


Zebyś wiedziała, bo wtedy przynajmniej da się jakoś dogadać

ja póki co marzę o jej wyprowadzce, bo formalnie to ona mieszka w naszym mieszkaniu oby do przyszłego

Napisane przez karolinusienka

znalezienie wspolnego jezyka z tesciowa chyba jest nierealne

trzeba umieć je podregulować
moja się raczej nie wtrąca a jak próbuje, to ją sprowadzam na ziemię

tylko wkurza mnie w niej coś, do czego ja się nie mogę wtrącić

ale pocieszam się, że mój Tż też nie ma wspaniałej teściowej

[madzius90]

Napisane przez natalontko

W szafach juz miejsca nie mam i swiezo wybrane ciuchy skladuje w pokoju obok az mama wczoraj mnie wyzwala ze robie syf
Wiec musze zrobic wkoncu porzadek w szafach, korzystajac z zimnych dni, a tak tego nie lubie bo pozniej mam stos to wyrzucenia i nie wiem co z tym zrobic gdzie wlozyc, bo czesc ciuchow oddajemy

Też to przechodzę.
Musze zrobić w szfkach porządek, powyrzucać ubrania, w których nie chodzę, bo tylko miejsce zabierają
I od paru dni, mama głowę mi suszy, że zaraz wszystko mi powypada z szafy, moja odpowiedź" Wiem, muszę tam posprzątać", na co mama"Wiem, już to słyszałam"
Ojej w końcu się zbiorę w sobie.
Co ja poradzę, że jak już mam się za to zabrać, to zawsze coś ważniejszego wypada
Ale w ten weekend napewno posprzątam

Napisane przez natalontko

madzius jak tam samopoczucie?



Moja mama w stosunku do M. jest czasami za mila, ona potrafi powiedziec ze bardziej kocha M. niz wlasne dzieci Zawsze i mojemu szwagrowi i M. mowi ze bedzie trzymala ich strone. Czasami mnie to wkurza bo probujac wychowac sobie M. ona staje po jego stronie i pozniej jest juz A dokladnie robi z tata to samo co ja z M.

dobrze
Tylko stres mnie próbuje dopaść

potrzeba poważnej rozmowy wychowawczej z mamą

[Mustique]

Napisane przez Niunia2011

Jednak wszystkie teściowe są takie same hehe
Od mojej słyszę ten sam tekst

chyba tak.. aczkolwiek ja nigdy od mojej mamy nie słyszałam żeby którąś z bratowych pouczała...

zawsze wszystko w sobie trzymała....

.................

powiem wam że doopy bedą mi rosły.. nawert nie wiem kiedy otworzyłam mlczną piankę wedla i wtrążalam, aż miło!

[sweetieSS]

Napisane przez elunka88

Wiesz, moja mama tez jest miła dla G. Przy obiedzie podaj mu to, podaj tamto, wlej kompotu. To ja jej mówię żeby się nie wtrącała bo on wie gdzie wszystko jest a rączki mu do dupy nie przyrosły tata jak,np. wypije herbatę zostawi kubek na stole. Jak mu parę razy nie umyłam bo nie był w zlewie i nie miał w czym pić to się nauczył gdzie się odkłada

hmm, a moja to typ usługiwaczki, jak teść zeżre to zaraz mu talerz pucuje, oczywiście sam nigdy sobie nie nałoży

a jakbym go zobaczyła jak majtki wkłada do pralki to bym padła

i synusiów tak samo wychowała w wierze, ze wszystko się robi samo, a ja teraz mojego muszę wyprostowywać

[madzius90]

Napisane przez elunka88

tata jak,np. wypije herbatę zostawi kubek na stole. Jak mu parę razy nie umyłam bo nie był w zlewie i nie miał w czym pić to się nauczył gdzie się odkłada

Napisane przez sweetieSS

ale pocieszam się, że mój Tż też nie ma wspaniałej teściowej

Moja niedoszła teściowa, też lepiej traktowała mnie niż Ł.
Mówiła mi nawet, że lepiej będzie dla mnie jak go zostawię, bo to nie jest chłopak dla mnie, że się przy nim tylko zmarnuje, że zasługuje na kogoś lepszego. Widać miala racje Ale ja byłam chyba zaślepiona

[karolinusienka]

Napisane przez Niunia2011

Jednak wszystkie teściowe są takie same hehe
Od mojej słyszę ten sam tekst

moja tez tak mowi

[MonikaFaustyna]

Napisane przez Niunia2011

Dużo zależy od podejścia Teściowej, ale masz rację Podobny można znaleźć, ale wspólny to jednak za dużo powiedziane

Aj tam, ja z moją przyszłą teściową właśnie mamy super relacje. Jest nawet bardziej wyrozumiała czasem od mojej własnej mamy . Mimo to, nie chciałabym mieszkać z ani z rodzicami M. ani moimi. Na szczęście mamy umowę o wynajem mieszkania jeszcze na jakieś 1,5 roku... do końca umowy i moich studiów (jeszcze 2 semestry... uff) to myślę, że już będziemy mieć własne gniazdko ). No i fajnie by było jakby do tego czasu nas nie przybyło o jedną (co prawda kochaną i słodką) małą osóbkę, bo tu nie mamy za bardzo miejsca i póki co środków ku temu.

[natalontko]

Napisane przez elunka88

Wiesz, moja mama tez jest miła dla G. Przy obiedzie podaj mu to, podaj tamto, wlej kompotu. To ja jej mówię żeby się nie wtrącała bo on wie gdzie wszystko jest a rączki mu do dupy nie przyrosły tata jak,np. wypije herbatę zostawi kubek na stole. Jak mu parę razy nie umyłam bo nie był w zlewie i nie miał w czym pić to się nauczył gdzie się odkłada

ja tez tak mowie: mamo jak bedzie chcial to sobie nalozy, on wie ile chce i co chce zjesc. Tylko ze u mnie to nie pomaga Co niedziele to samo, aa i jeszcze babcia tez tak mowi

[karolinusienka]

Napisane przez sweetieSS

ja póki co marzę o jej wyprowadzce, bo formalnie to ona mieszka w naszym mieszkaniu oby do przyszłego

trzeba umieć je podregulować
moja się raczej nie wtrąca a jak próbuje, to ją sprowadzam na ziemię

tylko wkurza mnie w niej coś, do czego ja się nie mogę wtrącić

ale pocieszam się, że mój Tż też nie ma wspaniałej teściowej

moj bedzie mial fajna tesciowa do niczego wtracac sie nie bedzie bo nie lubi i wie, jak to jest jak tesciowa wtraca sie ze wszystkim w zycie synowej, wiec ona tak nie robi

[sweetieSS]

Napisane przez madzius90

Moja niedoszła teściowa, też lepiej traktowała mnie niż Ł.
Mówiła mi nawet, że lepiej będzie dla mnie jak go zostawię, bo to nie jest chłopak dla mnie, że się przy nim tylko zmarnuje, że zasługuje na kogoś lepszego. Widać miala racje Ale ja byłam chyba zaślepiona

moja mi mówiła: ja go znam, nie raz się ukrzyczysz

ale ja to mam we krwi, każdego ustawiam wg siebie

[karolinusienka]

Napisane przez Mustique

chyba tak.. aczkolwiek ja nigdy od mojej mamy nie słyszałam żeby którąś z bratowych pouczała...

zawsze wszystko w sobie trzymała....

.................

powiem wam że doopy bedą mi rosły.. nawert nie wiem kiedy otworzyłam mlczną piankę wedla i wtrążalam, aż miło!

a ja sie kefirem musze zadowolic

[natalontko]

Napisane przez madzius90

Też to przechodzę.
Musze zrobić w szfkach porządek, powyrzucać ubrania, w których nie chodzę, bo tylko miejsce zabierają
I od paru dni, mama głowę mi suszy, że zaraz wszystko mi powypada z szafy, moja odpowiedź" Wiem, muszę tam posprzątać", na co mama"Wiem, już to słyszałam"
Ojej w końcu się zbiorę w sobie.
Co ja poradzę, że jak już mam się za to zabrać, to zawsze coś ważniejszego wypada
Ale w ten weekend napewno posprzątam


dobrze
Tylko stres mnie próbuje dopaść

potrzeba poważnej rozmowy wychowawczej z mamą

mam nadzieje ze sie wszystko dobrze pouklada

Mama wczoraj wleciala z pyt co ty calymi dniami robisz?
i co mialam odp przeciez wizaz wazny dla mnie jest

[madzius90]

Napisane przez natalontko

Mama wczoraj wleciala z pyt co ty calymi dniami robisz?
i co mialam odp przeciez wizaz wazny dla mnie jest

[lusesita23]

Napisane przez Niunia2011

Też tak uważam, ale my chcemy pobudować dom, a na to nam czasu potrzeba...

my tez,ale gdybym miala mieszkac z rodzicami lub tesciami to bym poczekala ze slubem bedac w Twoim wieku

ale kazdy robi jak chce,ofkors

my bedziemy wynajmowac, a potem chcemy kredyt na dom-nie chcemy kupowac mieskzania w bloku, bo nigdy w takim nie mieszkalismy


wrocilam i nzow nadrabiania, wiec sobie daruje

na palzy miala para plener

najpierw sie nabijalam, ze mloda-beza z czyms dziwnym na ramieniu, ze mlody w kuszuli na krotki rekaw <bleeeeee;p> i ze zdjecia w wodzie ale calkiem ajnie to wygladalo
i w sumie utwierdzialam sie,ze plener w inny dzien jest lepszy