Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 12

[avataris]

nie no karolinusienka twój blog to ja dobrze znam, nie wiedziałam tylko, że Twój ci on, boskie przepisy
i kocham ten przepis na gofry

[Konczita]

zbieram się do domku dzisiaj mam jakiegoś kryzysa normalnie zobaczyłam chipsy i już mi się ich chciało ehhh .. muszę wyjść na świeże powietrze ... spacerek może mi pomoże...

[moose1979]

Napisane przez sonia26

Gratulacje!!!!!! Pięknie
Widzę, że Emilia Cię motywuje a jak wspólne mieszkanko?

No Skarb właśnie zarabia na budowę wspólnego gniazdka Będzie śliczny domek z pięknym gankiem i masą ziół rosnących pod kuchennym oknem Poranna jajecznica ze świeżą cebulką z własnego ogródka... rozmarzyłem się

[sonia26]

Napisane przez Konczita

zbieram się do domku dzisiaj mam jakiegoś kryzysa normalnie zobaczyłam chipsy i już mi się ich chciało ehhh .. muszę wyjść na świeże powietrze ... spacerek może mi pomoże...

Nie daj sie!!! Jak ja mam ochotę na chipsy córki to liżę, żeby poczuć smak a potem łyk wody i wypluwam hehe, ochota przechodzi a trochę smaku zostaje wiem, okropne ale mi pomaga

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez moose1979

No Skarb właśnie zarabia na budowę wspólnego gniazdka Będzie śliczny domek z pięknym gankiem i masą ziół rosnących pod oknem w kuchni Poranna jajecznica ze świeżą cebulką z własnego ogródka... rozmarzyłem się

I rozpustne kanapki przynoszone do łózka na śniadanie i szklanka pokrzywy Pięknie a Dukan na ślub przyjedzie i w prezencie da Wam po swojej nowej ksiązce z przepisami na III Faze

[LolkaKrejzolka]

Hej dziewczyny!
Dołączam się do Waszego wątku, mimo, iż jestem raczkującą dukanowiczką
Muszę przyznać, że dopiero zaczęłam czytać Wasze postępy, ale jestem pod wrażeniem.
Wielkie gratulacje dla wszystkich, które pozbyły się zbędnych kilogramów i trzymam kciuki, za te, które są w trakcie diety.
Osobiście wczoraj skończyłam 7 i ostatni dzień pierwszej fazy diety. Wrażenia? -2,2kg, jestem zachwycona.
Mam pytanie, które jeżeli się powtórzyło, to z góry przepraszam, ale : co sądzicie o ćwiczeniach fizycznych podczas II fazy diety? Sama nasłuchałam się samych złych rzeczy... . Jeżeli odpowiedź na moje pytanie już gdzieś padła, to prosiłabym o odnośnik, jeżeli nie, z niecierpliwością czekam na odpowiedź!
Pozdrawiam wszystkie obecne na forum

[anaiss86]

Napisane przez LolkaKrejzolka

Hej dziewczyny!
Dołączam się do Waszego wątku, mimo, iż jestem raczkującą dukanowiczką
Muszę przyznać, że dopiero zaczęłam czytać Wasze postępy, ale jestem pod wrażeniem.
Wielkie gratulacje dla wszystkich, które pozbyły się zbędnych kilogramów i trzymam kciuki, za te, które są w trakcie diety.
Osobiście wczoraj skończyłam 7 i ostatni dzień pierwszej fazy diety. Wrażenia? -2,2kg, jestem zachwycona.
Mam pytanie, które jeżeli się powtórzyło, to z góry przepraszam, ale : co sądzicie o ćwiczeniach fizycznych podczas II fazy diety? Sama nasłuchałam się samych złych rzeczy... . Jeżeli odpowiedź na moje pytanie już gdzieś padła, to prosiłabym o odnośnik, jeżeli nie, z niecierpliwością czekam na odpowiedź!
Pozdrawiam wszystkie obecne na forum

wybacz ze spytam ale duzo masz do zrzucenia, 7dni to bardzo dluga uderzeniowka...

[jolkah]

Napisane przez LolkaKrejzolka

Hej dziewczyny!
Dołączam się do Waszego wątku, mimo, iż jestem raczkującą dukanowiczką
Muszę przyznać, że dopiero zaczęłam czytać Wasze postępy, ale jestem pod wrażeniem.
Wielkie gratulacje dla wszystkich, które pozbyły się zbędnych kilogramów i trzymam kciuki, za te, które są w trakcie diety.
Osobiście wczoraj skończyłam 7 i ostatni dzień pierwszej fazy diety. Wrażenia? -2,2kg, jestem zachwycona.
Mam pytanie, które jeżeli się powtórzyło, to z góry przepraszam, ale : co sądzicie o ćwiczeniach fizycznych podczas II fazy diety? Sama nasłuchałam się samych złych rzeczy... . Jeżeli odpowiedź na moje pytanie już gdzieś padła, to prosiłabym o odnośnik, jeżeli nie, z niecierpliwością czekam na odpowiedź!
Pozdrawiam wszystkie obecne na forum

7 dni fazy uderzeniowej? To ile masz do schudnięcia i czy konsultowałaś to z lekarzem?
Czego sie naczystalas o ćwiczeniach podczas II fazy? Że co, że ćwiczyć nei można?

[avataris]

ja mam dzisiaj imprezę, która pewnie przeciągnie się do rana, będą tam pić na 100% alkohol, mnie już po ostatnich baletach pewnie ostro namawiać nie będą, ale wiem, że będą próbować. Nie będe im się tłumaczyła z diety, bo i tak to do nich nie dotrze.
Zastanawiam się tylko, czy w nocy powinnam jeść

[LolkaKrejzolka]

Napisane przez anaiss86

wybacz ze spytam ale duzo masz do zrzucenia, 7dni to bardzo dluga uderzeniowka...

Czy dużo? Wydaje mi się, ze tak, początkowa waga sprzed tygodnia to 92kg przy wzroście 170. Walczę o 75kg, które według tego dukanowskiego licznika ma nastąpić końcem listopada

[moose1979]

Napisane przez sonia26

I rozpustne kanapki przynoszone do łózka na śniadanie i szklanka pokrzywy Pięknie a Dukan na ślub przyjedzie i w prezencie da Wam po swojej nowej ksiązce z przepisami na III Faze

Dzieciaki biegające po podwórku za pieskiem, śpiew ptaków, kawa na ganku o poranku, kominek w zimie... Bajkowy klimat

[LolkaKrejzolka]

Napisane przez jolkah

7 dni fazy uderzeniowej? To ile masz do schudnięcia i czy konsultowałaś to z lekarzem?
Czego sie naczystalas o ćwiczeniach podczas II fazy? Że co, że ćwiczyć nei można?

Nie konsultowałam tego z lekarzem, alekondycję zdrowotną mam dobrą, więc podjęłam ryzyko. Słysząłm, że nie wolno ćwiczyć, bo rozrastają się mięśnie, a nie ubywa tkanki tłuszczowej, więc boję się nawet wsiadać na rower... ?

[anaiss86]

Napisane przez LolkaKrejzolka

Hej dziewczyny!
Dołączam się do Waszego wątku, mimo, iż jestem raczkującą dukanowiczką
Muszę przyznać, że dopiero zaczęłam czytać Wasze postępy, ale jestem pod wrażeniem.
Wielkie gratulacje dla wszystkich, które pozbyły się zbędnych kilogramów i trzymam kciuki, za te, które są w trakcie diety.
Osobiście wczoraj skończyłam 7 i ostatni dzień pierwszej fazy diety. Wrażenia? -2,2kg, jestem zachwycona.
Mam pytanie, które jeżeli się powtórzyło, to z góry przepraszam, ale : co sądzicie o ćwiczeniach fizycznych podczas II fazy diety? Sama nasłuchałam się samych złych rzeczy... . Jeżeli odpowiedź na moje pytanie już gdzieś padła, to prosiłabym o odnośnik, jeżeli nie, z niecierpliwością czekam na odpowiedź!
Pozdrawiam wszystkie obecne na forum

co do cwiczen to cwiczyc mozna ale lepsza aktywnoscia sa spacery, marsze a to ze wzgledu na to, ze na poczatku mozesz sie czuc oslabiona (ja mialam pare dni zawroty glowy) oprocz tego miesnie waza wiecej wiec uprawiajac sport musisz wziac to pod uwage gdy po treningu zobaczysz na wadze nieduzy wzrost.

[moose1979]

Napisane przez avataris

ja mam dzisiaj imprezę, która pewnie przeciągnie się do rana, będą tam pić na 100% alkohol, mnie już po ostatnich baletach pewnie ostro namawiać nie będą, ale wiem, że będą próbować. Nie będe im się tłumaczyła z diety, bo i tak to do nich nie dotrze.
Zastanawiam się tylko, czy w nocy powinnam jeść

Ale z czego masz się tłumaczyć?? Ja jakoś tego nie rozumiem. A jeśli każą Ci wsiąść po pijaku do auta i je prowadzić, to też nie odmówisz?? Dziewczynki moje kochane, pamiętajcie, że istnieje w życiu takie małe coś, co jest dość przydatne. A zwie się to... ASERTYWNOŚĆ

[sonia26]

Napisane przez moose1979

Dzieciaki biegające po podwórku za pieskiem, śpiew ptaków, kawa na ganku o poranku, kominek w zimie... Bajkowy klimat

Zazdroszcze Wam tej sielanki mam nadzieję, że Emila docenia Twoje starania Piękna miłość już widzę Was jako staruszków po 80-tce trzymających sie za ręce, za Wami wnuczęta...beztrosko biegające po parku...ohhhh piękny widok
Zapomniałam dodać, ze po parku, jako że jest czwartek idziecie zjeść kurczaczka bo to protoczwartek

[moose1979]

Napisane przez sonia26

Zazdroszcze Wam tej sielanki mam nadzieję, że Emila docenia Twoje starania Piękna miłość już widzę Was jako staruszków po 80-tce trzymających sie za ręce, za Wami wnuczęta...beztrosko biegające po parku...ohhhh piękny widok

Moje starania ugrzęzły na etapie szukania pracy w stolicy. Nie powiem, łatwo nie jest. Ale, gdy ma się taką optymistkę, jak Skarb za plecami, to powinno się udać A teraz pora zmykać do pracy po chorowaniu. Trzeba zarabiać na bilety, na pociągi trasy Łódź-Warszawa

[anaiss86]

Napisane przez LolkaKrejzolka

Czy dużo? Wydaje mi się, ze tak, początkowa waga sprzed tygodnia to 92kg przy wzroście 170. Walczę o 75kg, które według tego dukanowskiego licznika ma nastąpić końcem listopada

ja nie jestem specjalistka ale moim zdaniem 7 dni to za duzo. Robilas test z 1postu?/ ile dni uderzeniowki Ci wyszlo? dla porownania ja wazylam 91 daze do wagi 67-68 i mialam 5 dni 1 fazy. za dluga 1 faza chamuje metabolizm i moze bardziej zaszkodzic niz pomoc. Czytalas ksiazke?

[blackhardcore]

sluchajcie...jaka jest dozwolona dawka kakao n II fazie?? wlasnie wysmyczylam wlasnie sobie ala' danmleko" wyszlo pycha. i jak sobie przypomne ile wypijalam zbednych kalorii dawniej zamiast sama je zrobic, nawet moje dziecie podopieczne sie tym zapija a nigdy nie pijala chetnie mleka. ja to jestem nie dobra ciocia, mleko jej przemycilam,opatentuje przepis i sprzedam go mojej bratowej co by mala mleka wiecej pila. Pychotka

[LolkaKrejzolka]

Napisane przez anaiss86

co do cwiczen to cwiczyc mozna ale lepsza aktywnoscia sa spacery, marsze a to ze wzgledu na to, ze na poczatku mozesz sie czuc oslabiona (ja mialam pare dni zawroty glowy) oprocz tego miesnie waza wiecej wiec uprawiajac sport musisz wziac to pod uwage gdy po treningu zobaczysz na wadze nieduzy wzrost.

Tak też myślałam, że najlepiej bedzie pospacerować. Bałam się tego rozrostu mięśni szczerze mówiąc. Dzięki za odpowiedź!
A co do samopoczucia, to sama bylam zaskoczona, ale nic się szczególnego nie działo podczas mojego uderzeniowego tygodnia.

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez blackhardcore

sluchajcie...jaka jest dozwolona dawka kakao n II fazie?? wlasnie wysmyczylam wlasnie sobie ala' danmleko" wyszlo pycha. i jak sobie przypomne ile wypijalam zbednych kalorii dawniej zamiast sama je zrobic, nawet moje dziecie podopieczne sie tym zapija a nigdy nie pijala chetnie mleka. ja to jestem nie dobra ciocia, mleko jej przemycilam,opatentuje przepis i sprzedam go mojej bratowej co by mala mleka wiecej pila. Pychotka

Podziel się tym przepisem, ja od tygodnia mam ochotę na coś, co przynajmniej pachnie czekoladą czy kakao

[anaiss86]

Napisane przez blackhardcore

sluchajcie...jaka jest dozwolona dawka kakao n II fazie?? wlasnie wysmyczylam wlasnie sobie ala' danmleko" wyszlo pycha. i jak sobie przypomne ile wypijalam zbednych kalorii dawniej zamiast sama je zrobic, nawet moje dziecie podopieczne sie tym zapija a nigdy nie pijala chetnie mleka. ja to jestem nie dobra ciocia, mleko jej przemycilam,opatentuje przepis i sprzedam go mojej bratowej co by mala mleka wiecej pila. Pychotka

z tego co pamietac jedna lyczeczke, fajny avatarek

[blackhardcore]

odpiszcie mi szybko bo mała delektuje sie na moich oczach, a mi slinka leci. jak co to pozwole sobie na jeszcze jedna dawke uzaleznie sie od tego..

[LolkaKrejzolka]

Napisane przez anaiss86

ja nie jestem specjalistka ale moim zdaniem 7 dni to za duzo. Robilas test z 1postu?/ ile dni uderzeniowki Ci wyszlo? dla porownania ja wazylam 91 daze do wagi 67-68 i mialam 5 dni 1 fazy. za dluga 1 faza chamuje metabolizm i moze bardziej zaszkodzic niz pomoc. Czytalas ksiazke?

Czytałam ksiażkę i do tej pory od czasu do czasu do niej zaglądam. Z tego testu wyszło mi 6 dni, ale tak jakoś wyszło, że zapomniałam o tym jednym i wyszło 7. Nie wykończyło mnie to jakoś szczególnie.

[anaiss86]

Napisane przez LolkaKrejzolka

Tak też myślałam, że najlepiej bedzie pospacerować. Bałam się tego rozrostu mięśni szczerze mówiąc. Dzięki za odpowiedź!
A co do samopoczucia, to sama bylam zaskoczona, ale nic się szczególnego nie działo podczas mojego uderzeniowego tygodnia.

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------




Podziel się tym przepisem, ja od tygodnia mam ochotę na coś, co przynajmniej pachnie czekoladą czy kakao

wskakuj szybciutko na 2 faze, naprawde 7 dni to za dlugo. ale juz po fakcie. miesnie Ci sie nie rozrosna jak u Pudziana to nie o to chodzi chodzi tylko o to, ze na poczatku organizm jest zmeczony jest to dla niego spora zmiana i musi sie przyzwyczaic. a z tego co wiem to dziewczyny cwicza, biegaja ja np chodze od czasu do czasu na pilates.

[twinsplus1]

Napisane przez broadwaydream

Dzień dobry! Ale piękna pogoda za oknem. Nie za zimno, nie za ciepło, ideał. Zanotowałam dziś spadek -500, więc biorąc pod uwagę, że na ostatnim PW przybyło mi tyle, wyszłam na zero. Spokojnie czekam na @ i liczę na spadki.
Miałam pyszne śniadanko, jajka na miękko (), kawka z mlekiem i spróbowałam rozpustne musztardowe zrobić w mikrofali, wrzuciłam je na 4 min, przypiekły się i powstały twardawe (konsystencji ciasteczka) słone placuszki, które idealnie komponowały się jako pół-chrupkie pieczywo. Miła odmiana dla podniebienia (posmarowałam je cieńką warstwą majonezu dukanowego i popieprzyłam, niebo w gębie).




Uważaj tylko słonko na to, by Cię nie uczulił. Moje wszystkie koleżanki razem ze mną są zadowolone z efektów (one mi ją poleciły, zawsze zazdrosciłam im tych pięknych, naturalnie grubych włosów), natomiast moja rodzicielka dostała uczulenia i musiała od razu zmyć (później wyszło, że to na olejek rycynowy, nie naftę, ale i tak nieprzyjemna sprawa). I pamiętaj, by dokładnie główkę szorować



W sklepach ze zdrową żywnością, albo w wielkich hipermarketach (ja znalazłam w auchanie) na stoiskach "eko/bio". Niestety, trochę kosztuje, ale ja jestem keczupożercą. Tego mi ostatnio najbardziej brakuje na diecie



Makowy ketchup (tak samo jak roleski) ma w składzie syrop glukozowo-fruktozowy. Coś jak cukier (ostatnio nawet dopatrzono się, że to owy syrop a nie cukier powoduje tycie, ciekawe, czy to badanie prowadzone przez amerykańskich naukowców ). Od biedy możesz odrobinę rozcieńczyć w tomacie, zawsze to pozostanie smak ketchupu. Ciężko jest znaleźć odpowiedni, ale jaka radość, gdy go się ma


Pozdrawiam smacznie i życzę dużych spadków!

za spadek, u mnie to samo najpierw wzrost potem spadek, i wyszlam w sumie na zero, u mnie @ wlasnie sie zaczal co do nafty, to bede uwazac , mam pytanko odnosnie tego jak to sie ma do wlosow farbowanych, bo dopiero teraz o tym pomyslalam

[anaiss86]

a co do slodkich deserkow to przejrzyj sobie przepisownie link w pierwszym poscie jest duzo fajnych pomyslow

[broadwaydream]

Napisane przez twinsplus1

za spadek, u mnie to samo najpierw wzrost potem spadek, i wyszlam w sumie na zero, u mnie @ wlasnie sie zaczal co do nafty, to bede uwazac , mam pytanko odnosnie tego jak to sie ma do wlosow farbowanych, bo dopiero teraz o tym pomyslalam

Sama mam farbowane od łooo...albo i jeszcze dłużej (jakiś 7 lat, do tego często prostuję i właśnie to chyba doprowadziło je do takiego hyk...hym stanu, z którego próbuję się wyciągnąć rękoma i nogami). Więc luz

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

(dodam, że regularnie malowanych ). Daj znać, jak będziesz miała, co z tego wyszło. Czymam kciuki!

[LolkaKrejzolka]

Napisane przez anaiss86

wskakuj szybciutko na 2 faze, naprawde 7 dni to za dlugo. ale juz po fakcie. miesnie Ci sie nie rozrosna jak u Pudziana to nie o to chodzi chodzi tylko o to, ze na poczatku organizm jest zmeczony jest to dla niego spora zmiana i musi sie przyzwyczaic. a z tego co wiem to dziewczyny cwicza, biegaja ja np chodze od czasu do czasu na pilates.

Dziś właśnie mój pierwszy dzień proteiny+warzywa. Uraczyłam się z rana surówką z młodej kapusty i parówkami drobiowymi, czekam do 16tej na obiad, dziś coś a'la bigos z cukinią i kotlet z indyka, yummy!
Dzięki serdeczne za odpowiedź!
Dukanki, będę zaglądać do Was cześciej.
Motywują mnie zwłaszcza Wasze postępy! Pozdrawiam

[blackhardcore]

400ml jogurtu naturalnego, 2-3 tabletki slodzika rozpuszczonego w cieplym mleku, mleko, 1 lyzeczka kakao. kakao i slodzik mieszamy w mleku, dodajemy do jogurtu. moj byl gesty wiec zrobilam w proporcji pol na pol, wyszlo pycha, identiko jak danmleko, z poczatku przypominal mi ten smak tych deserow z smietana ala puding czy cos tam. ale zminil sie na mleko,kwestia rozcienczenia

[Agnese69]

OK, dzięki za poprowadzenie za rączkę. Znalazłam test i zrobiłam go. Dzisiejsza data tam sie wyświetla i oczywiście faza uderzeniowa mnie już nie dotyczy. Doktorek pozwolił mi naschudnięcie do 56,4 kg, ale ja oczywiście i tak zrobię po swojemu i zdecydowanie do 55 MUSZĘ dojść, a jeśli uda się jeszcze ze dwa więcej spuścić to będzie super. Ważyłam całe życie do drugiej ciąży 55 i było mi z tą wagą komfortowo. Niech tak więc będzie. Dr Dukan prognozuje, że tę "jego" wagę osiągnę 1.09, więc "moją pewnie jeszcze z tydzień-dwa później. No cóż, zobaczymy jak to sie będzie miało do rzeczywistości
A jak Wasze testy w porównaniu z życiem? Sprawdzają się te określone terminy? Jak to jest?
Przestraszyłyście mnie trochę tym zbyt długim czasem 7-dniowej uderzeniówki, bo ja też byłam 7 dni, a do zrzucenia w sumie miałam ze 12 kg. W książce wyczytałam, że ma on się zmieścić między 2 a 10 dni, nie dłużej. Sądziłam więc, że 7 to nie za długo. O rany, mam nadzieję, że sobie nie zaszkodziłam bardziej niż pomogłam. Może stąd teraz ten przestój?...
Aaaaaaaaaaaaa, wpadłam w panikę, zdaje się...

[blackhardcore]

Napisane przez anaiss86

z tego co pamietac jedna lyczeczke, fajny avatarek

tak, moja motywacja i prawie dawna figura..no tak sie spasc jak swinka... az szok. gdzies go kiedys wygrzebalam

smacznego zycze, fajnie poprawia humor takie pitku
ooo jaaa zaczynam gadac slangiem mojej 4 letniej podopiecznej

[anaiss86]

Napisane przez LolkaKrejzolka

Dziś właśnie mój pierwszy dzień proteiny+warzywa. Uraczyłam się z rana surówką z młodej kapusty i parówkami drobiowymi, czekam do 16tej na obiad, dziś coś a'la bigos z cukinią i kotlet z indyka, yummy!
Dzięki serdeczne za odpowiedź!
Dukanki, będę zaglądać do Was cześciej.
Motywują mnie zwłaszcza Wasze postępy! Pozdrawiam

staraj sie jesc nawet na dniach PW proteinowe sniadanka+ cieply napoj i kolacje ( dziewczyny tak praktykuje i ponoc to dziala) co do parowek jesli czytalas ksiazke sa zabronione bo to w wiekszosci zmielona skora i inne swinstwa nic wartosciowego ewentualnie jak nie mozesz sie powstrzymac to kup sobie cielece z tych drozszych i jedz je np tylko raz w tyg.
Dukan pisal ze nawet gdy jemy pieczonego kurczaka mamy zdejmowac skorke a parowki to nic innego jak odpady

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez blackhardcore

400ml jogurtu naturalnego, 2-3 tabletki slodzika rozpuszczonego w cieplym mleku, mleko, 1 lyzeczka kakao. kakao i slodzik mieszamy w mleku, dodajemy do jogurtu. moj byl gesty wiec zrobilam w proporcji pol na pol, wyszlo pycha, identiko jak danmleko, z poczatku przypominal mi ten smak tych deserow z smietana ala puding czy cos tam. ale zminil sie na mleko,kwestia rozcienczenia

ale pamietasz ze mleka nam wolno tylko pol szklanki dziennie?