Proszę o obiektywne zdanie

[roxyroxy]

Mary Lou, Policz ile osob odpowiedzialo na Twojego posta na wizazu. Wszystkie osoby sa tutak obiektywne. Nie znamy ani Ciebie ani jego. Sytuacje oceniamy tylko na postawie tego co napisalas ( czyli co Twoj chlopak powiedzial, zrobil, przekrecil itd). Ani jedna z nas nie wierzy w te jego bajeczki!!!!

Zastanow sie czy tyle osob moglo by nie miec racjii?

I dlaczego Ty jedna mu wierzysz?? Jestes zalepiona miloscia i nie jestes lub nie chcesz ocenic sytuacji obiektywnie.

Szkoda Twojego zycia na takiego drania

[mag_a]

Napisane przez Mary Louu

Napisze ale wieczorem. Bo zaraz będę musiała wychodzić z domu

Już wczoraj miałaś dać znać, co postanowiłaś...

[Zapach deszczu]

Odjazdowy wątek
Nawet nie wiedziałam, że można być aż tak naiwnym

[yeah]

Napisane przez Zapach deszczu

Odjazdowy wątek
Nawet nie wiedziałam, że można być aż tak naiwnym

nie sposob sie nie zgodzic...

[dilara]

Mary Louu i jak tam sytuacja wyglada?

[Czarna_Złośnica]

Napisane przez dilara

Mary Louu i jak tam sytuacja wyglada?

przyłączam sie do pytania bo jestem ciekawa

[Mary Louu]

Przedwczoraj kiedy ponownie dałyście mi do myślenia doszłam do wniosku , że spróbuję go chociaż jakoś podejść.
Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale zaczęłam się awanturować ,że wiem o wszystkim,bo napisałam do tej dziewczyny i ona mi się przyznała, że on u niej spał. No i tak grałam , że ponownie mnie oszukał, zdradził moje zaufanie. Zdenerwował się tylko. Mówił, że mogę jej wierzyć ale on ma sumienie czyste i nie nocował u niej a ja robię z igły widły. I mogę sobie dociekać dalej kłamstwa ale jego cierpliwość też może niedługo się skończyć bo ma dość tych podejrzeń.
Potem chciałam wytłumaczenia dlaczego u niej nie został. Co nim kierowało że sobie odmówił ciepłego łóżeczka, na co dostałam taką odpowiedź:Nie został u niej bo tak naprawdę chciał już się zbierać do domu , na tramwaj a plaża to miał być tylko pretekst bo miał zamiar tam siedzieć do najbliższego tramwaju ( swoją drogą to chyba wodnego , bo raczej tramwaj po plaży to nie jeździ ) Bolała go głowa po nieprzespanej nocy i po alkoholu więc na plaży usnął. Poszedł na tą plaże z powrotem bo chciał tam odpocząć a nie chciał spać u jakieś obcej dziewczyny w domu. Ja tylko poczuł się lepiej zmył się. Zapytałam czemu nie chciał w domu odpoczywać a on na to że raz że nie miał jak wrócić a dwa że wiedział że będzie kłótnia.
Zapytałam jak to możliwe że 40 minut plażą szli aby zrobić tylko siku. A on na to , że trochę siedzieli na plaży a potem spacerowali , tak doszli do miejsca gdzie ona niedaleko mieszkała i wtedy ona zaprosiła go do mieszkania. A zresztą w tym domu nie byli sami , bo mieszkają z nią jej współlokatorzy.
Powiedział też że wykasuje naszą klasę abym już nigdy go nie podejrzewała i nie sprawdzała. Zabroniłam mu, powiedziałam, że się nie zgadzam ( a byłam wtedy w pracy ). Wiecie co - nie wykasował naszej klasy , bo go o to poprosiłam. Tak mi mówił. Ale za to zmienił mi hasło abym nie mogła na ten profil wchodzić. Ja wiem że to jest jego profil ale chciałam po tej sytuacji wiedzieć co się dzieje Mówił że zmienił hasło na takie którego już nie pamięta i niestety już nie da się go przywrócić bo do poczty na którą NK jest zalozona juz niestety hasla tez nie zna. Wiedzialam że kłamie , cisnęłam aby mi powiedział prawde. Podał mi je. Na koniec chcial jeszcze mi nakłamać , że właśnie mu sie przypomiało ale już się nie dałam. Wyprowadziłam się do koleżanki- na razie na 3 dni ( dlatego też wieczorami nie pisałam bo nie chcialam przy niej ). W pracy poprosiłam o kilka dni urlopu i jadę jutro do swojego domu. U mamy troche się zdystansuje do tej sytuacji. Co dalej zrobię to nie wiem.

[xhankax]

Współczuję..
o ile prościej byłoby przecież opowiedzieć wszystko od początku do końca, a nie tak zmyślać.

[dzustam]

Napisane przez Mary Louu

Mówił że zmienił hasło na takie którego już nie pamięta i niestety już nie da się go przywrócić bo do poczty na którą NK jest zalozona juz niestety hasla tez nie zna. Wiedzialam że kłamie , cisnęłam aby mi powiedział prawde. Podał mi je. Na koniec chcial jeszcze mi nakłamać , że właśnie mu sie przypomiało ale już się nie dałam..

Współczuję Ci, ten czlowiek żywi Cię swoimi kłamstwami. Zdecydowanie jedź, zdystansuj się, pomyśl.

Jakąkolwiek decyzję podejmiesz, to tylko Ty będziesz musiała z nią żyć. Nie rób nic tylko dlatego, że coś Ci kazały wizażanki.

Decyzja powinna wypływać z Ciebie.

Jeżeli sama pewnych rzeczy nie zrozumiesz, nie odczujesz i nie uprzytomnisz sobie, to nikt tego za Ciebie nie zrobi, chociażby tysiące kobiet wzdrygały się na myśl, że taki chłopak jak Twój mógłby stać przy ich boku...

[Merys]

Brak mi slow, moge jedynie wspolczuc, jeszcze na sam koniec klamal eh, zero honoru. Dobrze zrobilas wyprowadzajac sie, odpocznij i przemysl wszystko.

[martablaszka]

Co za facet...masakra normalnie, kłamstwo goni kłamstwo...odpocznij Wizażanko, przemyśl sobie wszystko, poukładaj, życzę szczęścia i spokojnego urlopu.

[Caroline1920]

naprawde Ci wspolczuje...
no mowilam, ze ten facet jednym klamstwem tlumaczy inne klamswto... po prostu porazka...
widzisz, ze on na kazdym kroku Cie oklamuje... ja bym mu juz w nic nie potrafila uwierzyc po takiej akcji... stracilabym do niego resztki zaufania....

przemysl sobie wszystko na spokojnie... zycze udanego urlopu

[krolowazimy]

O jaaaa, zmienił hasło, ale zapomniał. I mu się przypomniało. I chciał usunąć nk!
Kłamczuch i manipulant.

Bardzo dobrze, że się chcesz zdystansować. Bardzo, bardzo dobrze.

[dilara]

Popieram, teraz jakakolwiek decyzje podejmiesz, nawet o powrocie do niego - to przynajmniej bedzie to przemyslana decyzja, a nie jedno wielkie poblazanie jego zachowania i wiara we wszytko co mowi.
Wiesz na czym stoisz, czyli na tym, ze w tej historii bez przerwy klamie...
Nie rozumiem czemu on po prostu nie moze z Toba usiasc i raz - a porzadnie powiedziec Ci calej prawdy.

No i absolutnie nie daj na siebie zwalic zadnej winy, ze urzadzasz niepotrzebne awantury i ze to Ty doprowadzilas do takiej sytuacji.... bo warto przypomniec, ze ze spotkania ze swoim bylym, jakkolwiek moglby byc na Ciebie o to zly, ale wrocilas o normalnej porze, a nie o 9 rano nastepnego dnia.

Mozna miec tylko nadzieje, ze Cie wtedy nie zdradzil, no ale ciezko jest uwierzyc czlowiekowi, ze jest niewinny, jak klamstwem tlumaczy inne klamstwo... a z tym haslem to juz jest naprawde zalosne, ale brawa dla Ciebie ze nie dalas sobie wmowic, ze zapomnial!!

[mag_a]

Tłumaczenie kwestii hasła było żałosne, ale o tym sama już wiesz.

Całe szczęscie, że nie dałaś sobie wmówić kolejnej bzdury i podjęłaś decyzję o urlopie. Daj sobie czas, nie spiesz się i spójrz na całą sytuację z dystansu. Nie kontaktuj się z nim, pobądź sama.

A facet, cóż, brak słów

[malamenda2009]

Napisane przez Mary Louu

Przedwczoraj kiedy ponownie dałyście mi do myślenia doszłam do wniosku , że spróbuję go chociaż jakoś podejść.
Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale zaczęłam się awanturować ,że wiem o wszystkim,bo napisałam do tej dziewczyny i ona mi się przyznała, że on u niej spał. No i tak grałam , że ponownie mnie oszukał, zdradził moje zaufanie. Zdenerwował się tylko. Mówił, że mogę jej wierzyć ale on ma sumienie czyste i nie nocował u niej a ja robię z igły widły. I mogę sobie dociekać dalej kłamstwa ale jego cierpliwość też może niedługo się skończyć bo ma dość tych podejrzeń.
Potem chciałam wytłumaczenia dlaczego u niej nie został. Co nim kierowało że sobie odmówił ciepłego łóżeczka, na co dostałam taką odpowiedź:Nie został u niej bo tak naprawdę chciał już się zbierać do domu , na tramwaj a plaża to miał być tylko pretekst bo miał zamiar tam siedzieć do najbliższego tramwaju ( swoją drogą to chyba wodnego , bo raczej tramwaj po plaży to nie jeździ ) Bolała go głowa po nieprzespanej nocy i po alkoholu więc na plaży usnął. Poszedł na tą plaże z powrotem bo chciał tam odpocząć a nie chciał spać u jakieś obcej dziewczyny w domu. Ja tylko poczuł się lepiej zmył się. Zapytałam czemu nie chciał w domu odpoczywać a on na to że raz że nie miał jak wrócić a dwa że wiedział że będzie kłótnia.
Zapytałam jak to możliwe że 40 minut plażą szli aby zrobić tylko siku. A on na to , że trochę siedzieli na plaży a potem spacerowali , tak doszli do miejsca gdzie ona niedaleko mieszkała i wtedy ona zaprosiła go do mieszkania. A zresztą w tym domu nie byli sami , bo mieszkają z nią jej współlokatorzy.
Powiedział też że wykasuje naszą klasę abym już nigdy go nie podejrzewała i nie sprawdzała. Zabroniłam mu, powiedziałam, że się nie zgadzam ( a byłam wtedy w pracy ). Wiecie co - nie wykasował naszej klasy , bo go o to poprosiłam. Tak mi mówił. Ale za to zmienił mi hasło abym nie mogła na ten profil wchodzić. Ja wiem że to jest jego profil ale chciałam po tej sytuacji wiedzieć co się dzieje Mówił że zmienił hasło na takie którego już nie pamięta i niestety już nie da się go przywrócić bo do poczty na którą NK jest zalozona juz niestety hasla tez nie zna. Wiedzialam że kłamie , cisnęłam aby mi powiedział prawde. Podał mi je. Na koniec chcial jeszcze mi nakłamać , że właśnie mu sie przypomiało ale już się nie dałam. Wyprowadziłam się do koleżanki- na razie na 3 dni ( dlatego też wieczorami nie pisałam bo nie chcialam przy niej ). W pracy poprosiłam o kilka dni urlopu i jadę jutro do swojego domu. U mamy troche się zdystansuje do tej sytuacji. Co dalej zrobię to nie wiem.

Standardowo, grozi Ci, a nie ma odwagi się przyznać ani porozmawiać. Dobrze, że się wyprowadziłaś i możesz spokojnie pomyślec o tym wszytkim. Szczerze życzę Ci rozsądnej decyzji! A i w sumie jak taka akcja po tygodniu mieszkania razem wynikła, to może nawet lepiej, że tak wcześnie wyszła na jaw jego natura manipulatora i kłamcy.

A co do faceta, to chyba na wszytsko znajdzie nieprawdziwą wymówkę, szkoda na niego czasu...

[JellyJumper]

Facet tak kreci, że to jest niemożliwe.
Cóż od niego raczej prawdy sie nie dowiesz, widać że robi wszytsko aby odwrócić kota ogonem.

Nie wiem jeżeli bardzo Ci zalezy aby poznac prawde to pogadaj może z ta dziewczyną?
Aczkolwiek dla mnie byłoby to trochę poniżające i raczej bym tego nie zrobiła

[dilara]

Mary Louu napisz co u Ciebie? wszsytko sie wyjasnilo? dalas sobie czas na przetrawienie wszsytkiego i co...?
Pozdrawiam

[LadyMK]

Mary Louu jak tam?

[gula1708]

Napisane przez LadyMK

Mary Louu jak tam?

dziewczyny, czy wy naprwdę nie domyślacie się, jak to wszystko sie potoczyło?

[d0lcevita]

Napisane przez gula1708

dziewczyny, czy wy naprwdę nie domyślacie się, jak to wszystko sie potoczyło?

ja już wiem bez czytania całego wątku

[lolitka888]

To i ja dodam cos od siebie
Mary Lou,dziekuje Ci za załozenie tego wątku bo dzieki takim postom bardziej doceniam Swojego faceta
Nie wyobrazam sobie czegos takiego.Moj R mowi mi nawet jak go jakas laska w sklepie podrywa..nie chodzi beze mnie na imprezy bo "bez Ciebie zle sie bawie"..bezproblemu moge grzebac przy nim w jego tel,gg..mowi mi o wszystkim...Jestesmy ze soba 3 lata,nigdy nie dal mi powodu do zazdrosci..nigdy jakos znacząco nie oklamał..
Mialam poprzedniego faceta ktory jak wyznawal mi milosc to plakał a jednak dupek mnie zdradził gdzie do konca mowil jak kocha,ze do konca zycia bedziemy razem..ze taka jestem wyjątkowa bla bla..teraz jestem wyczulona na tego typu gadki i w 100% nigdy do konca nie bede komus ufac.. Tobie moze tez to przyjdzie z czasem..jak ta cala sytuacja sie kiedys odbije..
W kazdym razie dziekuje i juz pisze esa do Mojego jaki jest wspaniały
p.s. zycze Ci bys kiedys znalazla swoja druga polowke bo obecny raczej nią nie jest..i zebys nie musiala sie juz nigdy zastanawiac co tak naprawde sie wydarzylo..

[kocim]

Napisane przez d0lcevita

ja już wiem bez czytania całego wątku

Pesymistki A może realistki...

[gula1708]

Napisane przez kocim

Pesymistki A może realistki...

oj, nawet nie wiesz, jak w przypadku tego wątku chciałabym być optymistką

[kocim]

Domyślam się. Coraz więcej tematów o kłamstwach, zdradach itp, że aż trochę zwątpiłam w ludzi.

[magdaa_j]

Przebrnęłam przez cały wątek i zgadzam się z dziewczynami, że facet kręci. Łamanie karty sim, zwalanie winy na Ciebie..prawie jak w serialu Dobrze, że się wyprowadziłaś narazie. Przemyśl i zastanów się co dalej. Życzę podjęcia jak najlepszej decyzji

Napisane przez krolowazimy

O jaaaa, zmienił hasło, ale zapomniał. I mu się przypomniało. I chciał usunąć nk!
Kłamczuch i manipulant.

Bardzo dobrze, że się chcesz zdystansować. Bardzo, bardzo dobrze.

usuwanie nk, wcześniej cyrk z tą kartą sim też..

[LadyMK]

Napisane przez gula1708

dziewczyny, czy wy naprwdę nie domyślacie się, jak to wszystko sie potoczyło?

domyslamy, ale fajnie by było jakby wykazała się odwagą i napisała

[gula1708]

Napisane przez LadyMK

domyslamy, ale fajnie by było jakby wykazała się odwagą i napisała

baaaardzo rzadko zdarzają się takie wątki, w których dziewczyna po kilku dniach wraca, i oznajmia, że przejrzała na oczy i rzuca w diabły niewiernego TŻ.
Cóż, teraz TŻ-cik będzie po prostu bardziej starał się ukryć kłamstwo...chociaż, patrząc na Mary Louu nie wydaje mi się w sumie to bardzo konieczne

[kimi1000]

Przeczytałam cały wątek.
Naprawdę utwierdziło mnie to w przekonaniu, że większość facetów to krętacze.
Autorko nie daj się okłamywać.

[LadyMK]

Napisane przez kimi1000

Przeczytałam cały wątek.
Naprawdę utwierdziło mnie to w przekonaniu, że większość facetów to krętacze.
Autorko nie daj się okłamywać.

krętacze bo im na to pozwalamy, więc oni korzystają.
Cwani są... ot po prostu