Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. II

[agison]

Napisane przez Pinsleepe

No w końcu.... siłą musiałam Cię tu zaciągnąć

Moja droga, tańczysz w błocie (swoją drogą zaintrygowało mnie to ) z jakimiś konarami, doprowadzasz TŻ do sceny zazdrości i dalej twierdzisz, że byłaś grzeczna? Toż to ja aniołkiem przy Tobie jestem
O tym wiszeniu na związku to już chyba parę razy czytałam, widać jednak coś Was silnie razem trzyma
Swoją drogą to gadałam z kumplem na ostatniej imprezie o kwestii wierności itp. i stwierdził, że powinnam robić to, na co mam ochotę, bo widać tego potrzebuję.... No tak, gdyby to takie proste było i bez konsekwencji

e tam, od razu siłą! przyleciałam na bananie

moja kochana, mogłam być jeszcze bardziej niegrzeczna, a nie byłam bo nie lezy to w mojej naturze ... a w błocie, bo całą noc padało i główna scena trochę podmokła
było super ... nawet ta kłótnia tego nie zepsuła. Chociaż właściwie to do dziś zastanawiam się co by tu po tej kłótni zrobić. Tak jak piszesz - coś nas trzyma, ale co to ja już nie wiem
może przyzwyczajenie? a może TŻ dosypuje mi czegoś do porannej kawy? jakiegoś proszku na monogamię, chociaż z drugiej strony ja takiego nie znam, a proszków znam wiele .... z racji wykonywanego zawodu

a Twój kumpel ma dziewczynę? jeśli tak, to może niech jej to najpierw zaproponuje?
chociaż osobiście uważam że to wyjście brzmi bardzo sensownie mogłabym stosować tę zasadę, pod warunkiem że TŻ miałby na nią bana

Napisane przez Pinsleepe

Dochodzę do wniosku w ogóle, że powinni jakiś filtr antytestosteronowy wyprodukować - człowiek by się nasmarował i już nie byłby narażony na pokusy

Z moim kasztanem już się oswoiłam, ale następnym razem nieco go "schłodzę:
A, zapomniałam, ale ta opaska o którą pytałaś, to coś takiego:
http://vintageshop.pl/index.php?page...odukt_id=16765
A tu wersja rozłożona:
http://vintageshop.pl/index.php?page...odukt_id=16766

Pomidor wczoraj przetestowany i zapowiada się obiecująco Przywiozę go nad morze, o ile mój wyjazd dojdzie do skutku

o tak, taki filtr rozwiązałby problem
ale wtedy nie wiedziałabyś czy jesteś wierna z milości czy z nasmarowania

co do chustki - to ja własnie czegoś takiego szukałam bardzo fajna

a czemu wyjazd miałby nie dojść do skutku? niech dojdzie! przecież jesteśmy już umówione ...

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Pinsleepe

Dochodzę do wniosku w ogóle, że powinni jakiś filtr antytestosteronowy wyprodukować - człowiek by się nasmarował i już nie byłby narażony na pokusy

Pinsleepe, zaloz czepek- juz w drodze , a zaden filtr anty- nie bedzie Co potrzebny

[poison.iv]

Że też na mojej drodze nie spotykam żadnych ociekających testosteronem konarów Ja się akurat bronić przed nimi nie muszę

[agison]

Napisane przez poison.iv

Że też na mojej drodze nie spotykam żadnych ociekających testosteronem konarów Ja się akurat bronić przed nimi nie muszę

jak bierzesz numery, wyzwolona kobieto, a potem nie oddzwaniasz to się nie dziw ...

pewnie nie zauważylaś jak Cię nie było że całe city ktoś obwiesił plakatami z Twoimi zdjęciami i wielkimi napisami "ta kręconowłosa robi nadzieję, a potem nie oddzwania"

[Pinsleepe]

Napisane przez agison

e tam, od razu siłą! przyleciałam na bananie

moja kochana, mogłam być jeszcze bardziej niegrzeczna, a nie byłam bo nie lezy to w mojej naturze ... a w błocie, bo całą noc padało i główna scena trochę podmokła
było super ... nawet ta kłótnia tego nie zepsuła. Chociaż właściwie to do dziś zastanawiam się co by tu po tej kłótni zrobić. Tak jak piszesz - coś nas trzyma, ale co to ja już nie wiem
może przyzwyczajenie? a może TŻ dosypuje mi czegoś do porannej kawy? jakiegoś proszku na monogamię, chociaż z drugiej strony ja takiego nie znam, a proszków znam wiele .... z racji wykonywanego zawodu

a Twój kumpel ma dziewczynę? jeśli tak, to może niech jej to najpierw zaproponuje?
chociaż osobiście uważam że to wyjście brzmi bardzo sensownie mogłabym stosować tę zasadę, pod warunkiem że TŻ miałby na nią bana
o tak, taki filtr rozwiązałby problem
ale wtedy nie wiedziałabyś czy jesteś wierna z milości czy z nasmarowania

co do chustki - to ja własnie czegoś takiego szukałam bardzo fajna

a czemu wyjazd miałby nie dojść do skutku? niech dojdzie! przecież jesteśmy już umówione ...

Właśnie ostatnio się zastanawiam, czy miłość i wierność muszą iść w parze koniecznie Z chęcią bym się przerzuciła na okres próbny na tryb poligamiczny, niechby nawet i TŻ też tej poligamii zaznawał, to wtedy bym się przekonała, co mi tak naprawdę odpowiada, nawet jeśli miałabym się na tym bardzo przejechać...
Kolega nie ma dziewczyny, więc pewnie dlatego tak mówi Poza tym myślałam, że generalnie się zdziwi moimi rozterkami i powie, że to do mnie nie pasuje, a on stwierdził, że po mnie się można wszystkiego spodziewać, jako po osobie, która na imprezie paradowała stroju sado-maso
Wyjaśnienie: Dostałam takie pseudo-skórzano-łańcuchowe wdzianko na urodziny parę lat temu i zmusili mnie do założenia tego (oprócz tego miałam bluzkę na sobie, żeby nie było), a potem nagle wszyscy powyciągali zdjęcia i niestety udokumentowali tą chwilę mimo moich protestów

Skoro szukałaś takiej chustki, to sobie kup - jest parę wzorów i kolorów na tej stronie, są tam też zresztą niestety inne fajne rzeczy
A z wyjazdem to mam nadzieję, że się uda, ale 2-go zaczynam staż i prawnie dopiero po miesiącu przysługuje mi urlop i nie wiem czy się zgodzą, żebym to zamieniła i wzięła 1 dzień wolnego już po 2 tygodniach (bo mój kuzyn oczywiście musi w piątek się żenić ).

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;20830762]Pinsleepe, zaloz czepek- juz w drodze , a zaden filtr anty- nie bedzie Co potrzebny [/QUOTE]

Jak to? Przecież mówiłaś, że będzie seksi

Napisane przez poison.iv

Że też na mojej drodze nie spotykam żadnych ociekających testosteronem konarów Ja się akurat bronić przed nimi nie muszę

Ech, bo ich się zawsze spotyka wtedy, kiedy nie można akurat z tego skorzystać Ale najgorsi są właśnie tacy niegrzeczni chłopcy z wyglądu i jeszcze dodatkowo z głębokim, męskim, seksownym głosem.... No i jak tu takiego nie postrzegać w kategoriach obiektu seksualnego? Tylko na dłuższą metę zwykle się okazuje, że taki nadmiar testosteronu bywa problematyczny, no bo jak tu wtedy realizować swoje feministyczne zapędy?

[agison]

jak dobrze że jesteś! ta banana to maska, odżywka b/s czy d/s? bo mi sie coś pomerdało że maska ....

Napisane przez Pinsleepe

Właśnie ostatnio się zastanawiam, czy miłość i wierność muszą iść w parze koniecznie Z chęcią bym się przerzuciła na okres próbny na tryb poligamiczny, niechby nawet i TŻ też tej poligamii zaznawał, to wtedy bym się przekonała, co mi tak naprawdę odpowiada, nawet jeśli miałabym się na tym bardzo przejechać...
Kolega nie ma dziewczyny, więc pewnie dlatego tak mówi Poza tym myślałam, że generalnie się zdziwi moimi rozterkami i powie, że to do mnie nie pasuje, a on stwierdził, że po mnie się można wszystkiego spodziewać, jako po osobie, która na imprezie paradowała stroju sado-maso

a Ty się dziwisz jak ktoś pisze że tanczył w blocie
(no czytałam wyjaśnienie, czytałam, ale ja już Cię trochę znam i nie wierzę że miałaś pod spodem bluzkę )

a Twoje teorie są rzeczywiście wywrotowe chociaż przyznam w sekrecie że też myślalam kiedyś o próbnej poligamii ... niestety TŻ się nie zgodził. Pewnie dlatego że jako ma mniejsze powodzenie

a tak na serio, to oczywiście można kochać a nie być wiernym, w ogóle myślę że monogamia, tak jak i celibat (chociaż to zupełnie co innego i wymyślone w innym celu) to wytwór sztucznie narzucony przez cywilizację ... ludzie wymyślili monogamię bo nie są pewni siły swoich uczuć
z drugiej strony - czy poligamia nie byłaby zbyt prosta? spotykam wielu interesujących, pociągających fizycznie bądź intelektualnie facetów, ale czy muszę od razu z nimi iść do łóżka? byłoby fajnie, ale może m.in. na tym polega miłość żeby nie ulegać wszystkim swoim zachciankom?

chociaż hedonizm - to jest to ale pomyśl ile ryzyka ze sobą niesie i potencjalnego bólu, jeśli będziesz musiała rzucić TZta, którego kochasz, bo zakochałaś się bardziej w kimś innym, z kim miał łączyć cię tylko seks
z trzeciej strony rozmawiałam na imprezie z qmplem(wykręcony intelektualista), który pytał mnie czemu zwraca uwagę na inne dziewczyny, skoro jego panna jest cudowna i idealna? odpowiedziałam - bo to normalne

a spytaj TŻta co sądzi o tej próbnej poligamii, zobaczymy co powie

Napisane przez Pinsleepe

Skoro szukałaś takiej chustki, to sobie kup - jest parę wzorów i kolorów na tej stronie, są tam też zresztą niestety inne fajne rzeczy
A z wyjazdem to mam nadzieję, że się uda, ale 2-go zaczynam staż i prawnie dopiero po miesiącu przysługuje mi urlop i nie wiem czy się zgodzą, żebym to zamieniła i wzięła 1 dzień wolnego już po 2 tygodniach (bo mój kuzyn oczywiście musi w piątek się żenić ).

nie kuś! ale myślę o tym. Chustkę mogę qpić, bo niech mnie szlag jeśli qpię jeszcze jakiś kosmetyk

to będziesz tu przy okazji wesela? a jak długo, jeśli mogę być tak wścibską? ostatnio nie mialaś czasu na spotkanie

myślę że jeśli ładnie zagaisz temat i wytłumaczysz w czym rzecz to zgodzą się bez problemu przynajmniej mamy taką nadzieję ... ja, kuzyn i jego przyszła żona
a jak w piątek się pobierają to się liczy?

[Pinsleepe]

Napisane przez agison

jak dobrze że jesteś! ta banana to maska, odżywka b/s czy d/s? bo mi sie coś pomerdało że maska .... a Ty się dziwisz jak ktoś pisze że tanczył w blocie
(no czytałam wyjaśnienie, czytałam, ale ja już Cię trochę znam i nie wierzę że miałaś pod spodem bluzkę )

a Twoje teorie są rzeczywiście wywrotowe chociaż przyznam w sekrecie że też myślalam kiedyś o próbnej poligamii ... niestety TŻ się nie zgodził. Pewnie dlatego że jako ma mniejsze powodzenie

a tak na serio, to oczywiście można kochać a nie być wiernym, w ogóle myślę że monogamia, tak jak i celibat (chociaż to zupełnie co innego i wymyślone w innym celu) to wytwór sztucznie narzucony przez cywilizację ... ludzie wymyślili monogamię bo nie są pewni siły swoich uczuć
z drugiej strony - czy poligamia nie byłaby zbyt prosta? spotykam wielu interesujących, pociągających fizycznie bądź intelektualnie facetów, ale czy muszę od razu z nimi iść do łóżka? byłoby fajnie, ale może m.in. na tym polega miłość żeby nie ulegać wszystkim swoim zachciankom?

chociaż hedonizm - to jest to ale pomyśl ile ryzyka ze sobą niesie i potencjalnego bólu, jeśli będziesz musiała rzucić TZta, którego kochasz, bo zakochałaś się bardziej w kimś innym, z kim miał łączyć cię tylko seks
z trzeciej strony rozmawiałam na imprezie z qmplem(wykręcony intelektualista), który pytał mnie czemu zwraca uwagę na inne dziewczyny, skoro jego panna jest cudowna i idealna? odpowiedziałam - bo to normalne

a spytaj TŻta co sądzi o tej próbnej poligamii, zobaczymy co powie nie kuś! ale myślę o tym. Chustkę mogę qpić, bo niech mnie szlag jeśli qpię jeszcze jakiś kosmetyk

to będziesz tu przy okazji wesela? a jak długo, jeśli mogę być tak wścibską? ostatnio nie mialaś czasu na spotkanie

myślę że jeśli ładnie zagaisz temat i wytłumaczysz w czym rzecz to zgodzą się bez problemu przynajmniej mamy taką nadzieję ... ja, kuzyn i jego przyszła żona
a jak w piątek się pobierają to się liczy?

Mam nadzieję, że już odczytałaś na pielęgnacyjnym, że to odżwyka d/s Ta radość z tego że jestem coś mi interesownością pachnie

Pech chce, że TŻ nie ma ochoty na próbną poligamię.... pewnie z tych samych powodów, co i Twój Ja w młodości byłam wielką zwolenniczką monogamii, miłości na całe życie itp, ale przestałam się od jakiegoś czasu karmić tymi mitami Choć oczywiście masz rację, że jednak nie można ulegać wszystkim zachciankom, jeśli się kogoś kocha. Ale może chociaż paru można? Tak 1 na pół roku?
Ból oczywiście jest wpisany w ryzyko, ale z drugiej strony jakbym miała spotkać kogoś, kogo pokocham bardziej? Tylko sęk w tym, że tego się nie wie po tygodniu, czy miesiącu znajomości, tylko musiałabym znowu z kimś przeżyć ponad rok, zainwestować czas i emocje i nie miałabym gwarancji, że teraz będzie idealnie

Z okazji wesela będę weekend, poczynając od 13-go w piątek Myślę, że ślub z taką datą może być ciekawy W niedzielę będę musiała wracać, więc czas dla Ciebie bym oczywiście znalazła, ale jedynie w sobotę, jeśli i Tobie by to odpowiadało Bo ostatnio musiałam trochę z rodziną poprzebywać, ale myślę, że skoro widzieli mnie niecałe 2 miesiące temu, to już im wystarczy

PS: A bluzkę miałam i mam na to dowody

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Pinsleepe

Jak to? Przecież mówiłaś, że będzie seksi

nie ma koronki
a jak nie ma koronki to sie nie liczy

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez Pinsleepe

Z okazji wesela będę weekend, poczynając od 13-go w piątek Myślę, że ślub z taką datą może być ciekawy W niedzielę będę musiała wracać, więc czas dla Ciebie bym oczywiście znalazła, ale jedynie w sobotę, jeśli i Tobie by to odpowiadało Bo ostatnio musiałam trochę z rodziną poprzebywać, ale myślę, że skoro widzieli mnie niecałe 2 miesiące temu, to już im wystarczy

PS: A bluzkę miałam i mam na to dowody

ooo moja ulubiona kombinacja- urodzialam sie 13 w piatek no i zaczely sie schody

[poison.iv]

Napisane przez agison

jak bierzesz numery, wyzwolona kobieto, a potem nie oddzwaniasz to się nie dziw ...

pewnie nie zauważylaś jak Cię nie było że całe city ktoś obwiesił plakatami z Twoimi zdjęciami i wielkimi napisami "ta kręconowłosa robi nadzieję, a potem nie oddzwania"

To całe szczęście, że pościągali te plakaty zanim wróciłam, bo by mi się głupio zrobiło Swoją drogą chyba muszę zmienić miejsce zamieszkania, bo teraz u siebie w mieście jestem spalona Teraz to już nie zadzwonię, bo po takim czasie to już pewnie wyrwał sobie inną, a Ty go tak nie broń, bo wiem, że miałaś chętkę na jego łysego kolegę

[agison]

Napisane przez Pinsleepe

Pech chce, że TŻ nie ma ochoty na próbną poligamię.... pewnie z tych samych powodów, co i Twój Ja w młodości byłam wielką zwolenniczką monogamii, miłości na całe życie itp, ale przestałam się od jakiegoś czasu karmić tymi mitami Choć oczywiście masz rację, że jednak nie można ulegać wszystkim zachciankom, jeśli się kogoś kocha. Ale może chociaż paru można? Tak 1 na pół roku?

mądrze prawisz, moja droga
ja też w młodości byłam zwolenniczką monogamii i wierzyłam w miłość do końca życia i w ogóle miałam bardzo idealistyczne spojrzenie na świat jednak, podobnie jak u Ciebie, przeżyłam moralny kryzys i przewartościowanie inaczej mówiąc - dojrzałam i aktualnie do miłości podchodzę raczej cyniczne, mimo że jak kiedyś jestem raczej kochliwa, albo podatna na chwilowe zauroczenia
no ale czy to moja wina że teraz, kiedy jestem osobą związaną, ciągle spotykam jakichś fajnych, interesujących, awangardowych konarów? i tak się dobrze trzymam, bo jak już jestem w tym związku to jestem ....
ale pomysł z jednym hedonistycznym wybrykiem na pół roku bardzo mi się spodobał to takie rozsądne wyjście, i na pewno wniosłoby powiew świeżości do związku

Napisane przez Pinsleepe

Ból oczywiście jest wpisany w ryzyko, ale z drugiej strony jakbym miała spotkać kogoś, kogo pokocham bardziej? Tylko sęk w tym, że tego się nie wie po tygodniu, czy miesiącu znajomości, tylko musiałabym znowu z kimś przeżyć ponad rok, zainwestować czas i emocje i nie miałabym gwarancji, że teraz będzie idealnie

własnie to miałam na myśli inwestycja bez gwarancji sukcesu, a stracić można sporo

Napisane przez Pinsleepe

Z okazji wesela będę weekend, poczynając od 13-go w piątek Myślę, że ślub z taką datą może być ciekawy W niedzielę będę musiała wracać, więc czas dla Ciebie bym oczywiście znalazła, ale jedynie w sobotę, jeśli i Tobie by to odpowiadało Bo ostatnio musiałam trochę z rodziną poprzebywać, ale myślę, że skoro widzieli mnie niecałe 2 miesiące temu, to już im wystarczy

PS: A bluzkę miałam i mam na to dowody

mi osobiście każdy ślub kojarzy się z piatkiem 13tego
oczywiście sobota mi pasuje więc jesteśmy wstępnie umówione

no chyba że wybiorę się na festival na węgry, ale pewnie już się nie uda (kasa, kasa ... )

PS. jak nie włożę ręki w bok to nie uwierzę .... i nie moja wina, taki zawód mam niedowiarski

Napisane przez poison.iv

To całe szczęście, że pościągali te plakaty zanim wróciłam, bo by mi się głupio zrobiło Swoją drogą chyba muszę zmienić miejsce zamieszkania, bo teraz u siebie w mieście jestem spalona Teraz to już nie zadzwonię, bo po takim czasie to już pewnie wyrwał sobie inną, a Ty go tak nie broń, bo wiem, że miałaś chętkę na jego łysego kolegę

może chcesz przeprowadzić się bliżej oceanu?
a może on ciągle czeka na telefon, bo ma jeszcze nadzieję?
co do łysego kolegi ... nie skomentuję tego pomówienia, ale że numer miałaś załatwić to inna sprawa

[kropcia007]

Dziewczynyyyy czy znacie się również na rozszyfrowywaniu składów kremów? Bo wpadłam w posiadanie pewnego z DE i ciekawa jestem co to za cudo :P

[wrily_curly]

Napisane przez kropcia007

Dziewczynyyyy czy znacie się również na rozszyfrowywaniu składów kremów? Bo wpadłam w posiadanie pewnego z DE i ciekawa jestem co to za cudo :P

cześć Kropciu, pozwolisz, że się wtrącę

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=181149
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=124258


ech naczytałam się o tych Waszych odkryciach z TBS (Eloe, kusicielko!) i nie wiem, czy dzisiaj wyjdę z tego sklepu z pustymi rękami... zwłaszcza, że miałam ochotę na jakieś psikadło przyjemne...

[kropcia007]

Napisane przez wrily_curly

cześć Kropciu, pozwolisz, że się wtrącę

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=181149
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=124258

a więc w zanalizowanych nie ma go bo jak napisałam wyżej jest on z DE dostępny w salonach kosmetycznych, w Polsce jest tylko na jednej stronce jako nowość -bez opinii.

a w zbiorczym pisałam już tylko nikt tam nie odpowiada a chciałabym kremu używać już teraz...

nie zawracałabym dziewczynom głowy uprzednio nie sprawdzając wątków przeznaczonych do tego

[poison.iv]

Napisane przez agison

może chcesz przeprowadzić się bliżej oceanu?
a może on ciągle czeka na telefon, bo ma jeszcze nadzieję?
co do łysego kolegi ... nie skomentuję tego pomówienia, ale że numer miałaś załatwić to inna sprawa

A kto wie, gdzie mnie poniesie
Kochana obiecuję, że następnym razem będę pamiętać o numerach dla Ciebie

[agison]

Napisane przez poison.iv

A kto wie, gdzie mnie poniesie
Kochana obiecuję, że następnym razem będę pamiętać o numerach dla Ciebie

to śmigaj bliżej mnie

dziękuję ale nie obiecuję że oddzwonię ... zwykle też nie oddzwaniam ale z czystej nieśmiałości

[poison.iv]

Napisane przez agison

to śmigaj bliżej mnie

dziękuję ale nie obiecuję że oddzwonię ... zwykle też nie oddzwaniam ale z czystej nieśmiałości

Kochana jakbym znalazła gdzieś dobrą i satysfakcjonującą pracę, to poważnie zastanowiłabym się nad przeprowadzką. Chodź byłoby mi trudno, bo całe życie mieszkam w Wawie i jestem z nią bardzo związana emocjonalnie
No przecież ja też z nieśmiałości nie zadzwoniłam, na pewno nie z wyrachowania I teraz tak sobie myślę, że ten mój plan brania numerów od konarów, zamiast podawania swojego, też ma słabe strony. Niby żaden natręt nie będzie mnie męczył telefonami, ale żadnego też bliżej nie poznam

[agison]

Napisane przez poison.iv

Kochana jakbym znalazła gdzieś dobrą i satysfakcjonującą pracę, to poważnie zastanowiłabym się nad przeprowadzką. Chodź byłoby mi trudno, bo całe życie mieszkam w Wawie i jestem z nią bardzo związana emocjonalnie

t0 szukaj kochana i przeprowadzaj się do nas, też Cię szybko zwiążemy emocjonalnie z nami i oceanem
co do związania to oczywiście rozumiem .... ja tez tęsknię za moim ukochanym miastem i chętnie bym do niego wrociła

chociaż do mojego miasta nr 2 też się strasznie przywiązałam ... i do miasta nr 3 zagramanicą też bym wróciła jak na skrzydłach

jesteśmy jak koty, przywiązujemy się do miejsca

Napisane przez poison.iv

No przecież ja też z nieśmiałości nie zadzwoniłam, na pewno nie z wyrachowania I teraz tak sobie myślę, że ten mój plan brania numerów od konarów, zamiast podawania swojego, też ma słabe strony. Niby żaden natręt nie będzie mnie męczył telefonami, ale żadnego też bliżej nie poznam

oczywiście że ma jak jest się wyzwolonym to trzeba ponosić tego konsekwencje

może ja będę oddzwaniać za Ciebie, a Ty za mnie? bo przecież cudzych konarów się wstydzić nie będziemy

[poison.iv]

Napisane przez agison

t0 szukaj kochana i przeprowadzaj się do nas, też Cię szybko zwiążemy emocjonalnie z nami i oceanem
co do związania to oczywiście rozumiem .... ja tez tęsknię za moim ukochanym miastem i chętnie bym do niego wrociła

chociaż do mojego miasta nr 2 też się strasznie przywiązałam ... i do miasta nr 3 zagramanicą też bym wróciła jak na skrzydłach

jesteśmy jak koty, przywiązujemy się do miejsca

Z Wami to już jestem emocjonalnie związana

oczywiście że ma jak jest się wyzwolonym to trzeba ponosić tego konsekwencje

może ja będę oddzwaniać za Ciebie, a Ty za mnie? bo przecież cudzych konarów się wstydzić nie będziemy

O a to by było całkiem niegłupie. przy następnej okazji wypróbujemy

[agison]

Napisane przez poison.iv

Z Wami to już jestem emocjonalnie związana

jako i my z Tobą!

Napisane przez poison.iv

O a to by było całkiem niegłupie. przy następnej okazji wypróbujemy

umowa stoi
to zapoznawaj jakiegoś szybciutko, trzeba wypróbować ten patent ale potem koniecznie randewu, żeby sprawdzić czy konary sa na tyle inteligentne aby rozpoznać nasze głosy

[Pinsleepe]

Napisane przez agison

mądrze prawisz, moja droga
ja też w młodości byłam zwolenniczką monogamii i wierzyłam w miłość do końca życia i w ogóle miałam bardzo idealistyczne spojrzenie na świat jednak, podobnie jak u Ciebie, przeżyłam moralny kryzys i przewartościowanie inaczej mówiąc - dojrzałam i aktualnie do miłości podchodzę raczej cyniczne, mimo że jak kiedyś jestem raczej kochliwa, albo podatna na chwilowe zauroczenia
no ale czy to moja wina że teraz, kiedy jestem osobą związaną, ciągle spotykam jakichś fajnych, interesujących, awangardowych konarów? i tak się dobrze trzymam, bo jak już jestem w tym związku to jestem ....
ale pomysł z jednym hedonistycznym wybrykiem na pół roku bardzo mi się spodobał to takie rozsądne wyjście, i na pewno wniosłoby powiew świeżości do związku własnie to miałam na myśli inwestycja bez gwarancji sukcesu, a stracić można sporo mi osobiście każdy ślub kojarzy się z piatkiem 13tego
oczywiście sobota mi pasuje więc jesteśmy wstępnie umówione

no chyba że wybiorę się na festival na węgry, ale pewnie już się nie uda (kasa, kasa ... )

PS. jak nie włożę ręki w bok to nie uwierzę .... i nie moja wina, taki zawód mam niedowiarski

Ja takiej postawy nie nazywam cyniczną tylko realistyczną No i uważam, że dobrze na tym wychodzę, bo nie traktuję faceta jak Księcia z Bajki, który odmieni moje życie całkowicie na lepsze, będzie idealny, a ja będę w niego przez cały czas zapatrzona jak w obrazek Swoją drogą samej siebie w roli księżniczki też specjalnie nie widzę
Jaki festiwal jest na Węgrzech? No ja mam nadzieję, że skoro z takim trudem dotrę nad to morzem, to, że Ty tam będziesz jednak
PS: To poczekaj, niewierny Tomaszu, może kiedyś, pod wpływem słabości, pokażę Ci dowód

[QUOTE=poison.iv;20848340]No przecież ja też z nieśmiałości nie zadzwoniłam, na pewno nie z wyrachowania I teraz tak sobie myślę, że ten mój plan brania numerów od konarów, zamiast podawania swojego, też ma słabe strony. Niby żaden natręt nie będzie mnie męczył telefonami, ale żadnego też bliżej nie poznam[/QUOTEp

No proszę, proszę, widzę, że jak się spotkacie, to od razu konary, telefony itp A ktoś tu się ostatnio skarżył, że żadnych konarów nie spotyka, a druga ściemnia bezczelnie, że taka grzeczna jest
Też bym się wstydziła zadzwonić, dlatego prościej napisać sms-a i nawet podczas poznawania TŻ napisałam pierwsza To jest fajne, bo masz poczucie kontroli nad sytuacją i własnej aktywności, za którą trzeba się nagradzać przecież

To bądźcie grzeczne przez weekend, bo ja zaraz wyjeżdżam na zadupie na działkę, gdzie internetu nie ma

[poison.iv]

Napisane przez agison

jako i my z Tobą!
umowa stoi
to zapoznawaj jakiegoś szybciutko, trzeba wypróbować ten patent ale potem koniecznie randewu, żeby sprawdzić czy konary sa na tyle inteligentne aby rozpoznać nasze głosy

To ja teraz będę się starać zdobyć telefon jakiegoś interesującego konara, a potem sprawdzimy jak mu idzie rozpoznawanie głosów

Napisane przez Pinsleepe

No proszę, proszę, widzę, że jak się spotkacie, to od razu konary, telefony itp A ktoś tu się ostatnio skarżył, że żadnych konarów nie spotyka, a druga ściemnia bezczelnie, że taka grzeczna jest
Też bym się wstydziła zadzwonić, dlatego prościej napisać sms-a i nawet podczas poznawania TŻ napisałam pierwsza To jest fajne, bo masz poczucie kontroli nad sytuacją i własnej aktywności, za którą trzeba się nagradzać przecież

To bądźcie grzeczne przez weekend, bo ja zaraz wyjeżdżam na zadupie na działkę, gdzie internetu nie ma

Muszę sprostować, tego konara poznałam sama u siebie w mieście. Agison została tylko wtajemniczona w sytuację Przy mnie była grzeczna i nawet oka nie zawiesiła na żadnym konarze (że nie było za bardzo na kim, nie będę dodawać ). Poza tym przy Agison nie miałabym szans, bo wszystkie konary chciały by numer od niej

[agison]

Napisane przez Pinsleepe

Ja takiej postawy nie nazywam cyniczną tylko realistyczną No i uważam, że dobrze na tym wychodzę, bo nie traktuję faceta jak Księcia z Bajki, który odmieni moje życie całkowicie na lepsze, będzie idealny, a ja będę w niego przez cały czas zapatrzona jak w obrazek Swoją drogą samej siebie w roli księżniczki też specjalnie nie widzę

wiesz co ... jak tak piszemy to widzę ze mamy identyczne spojrzenie na swiat - a przynajmniej na tę jego sferę naprawdę, jakbyś moje myśli recytowała, to aż dziwne

ale ziarnko grochu dla testów zawsze podłożyć można

Napisane przez Pinsleepe

Jaki festiwal jest na Węgrzech? No ja mam nadzieję, że skoro z takim trudem dotrę nad to morzem, to, że Ty tam będziesz jednak
PS: To poczekaj, niewierny Tomaszu, może kiedyś, pod wpływem słabości, pokażę Ci dowód

raczej będę, bo ani ja nie mam kasy, ani moja zeszłoroczna ekipa.
A festival ... wolałabym nie mowić jaki ... uogólniając - festival muzyki psychodelicznej

PS. czekam, w niedowierzaniu trwając

Napisane przez Pinsleepe

To bądźcie grzeczne przez weekend, bo ja zaraz wyjeżdżam na zadupie na działkę, gdzie internetu nie ma

to takie miejsca się jeszcze uchowały?
no i to Ty raczej tam się pilnuj ... chyba że jedziesz z TŻtem
i oczywiście dobrej zabawy

Napisane przez poison.iv

To ja teraz będę się starać zdobyć telefon jakiegoś interesującego konara, a potem sprawdzimy jak mu idzie rozpoznawanie głosów

ok!

Napisane przez poison.iv

Poza tym przy Agison nie miałabym szans, bo wszystkie konary chciały by numer od niej

nie rozśmieszaj mnie kochana bo zaraz zacznę się licytować co masz ładniejszego ode mnie i w ogóle

[poison.iv]

Napisane przez agison

nie rozśmieszaj mnie kochana bo zaraz zacznę się licytować co masz ładniejszego ode mnie i w ogóle

Jak tak się zaczniemy licytować, to się może okazać, że w wielu kwestiach mamy zupełnie inne zdanie

[agison]

Napisane przez poison.iv

Jak tak się zaczniemy licytować, to się może okazać, że w wielu kwestiach mamy zupełnie inne zdanie

że niby na nasz własny temat?
bo ja na Twój to samymi superlatywami mogę rzucać, ale o włosach nie wspomnę - wybacz!

[poison.iv]

Napisane przez agison

że niby na nasz własny temat?
bo ja na Twój to samymi superlatywami mogę rzucać, ale o włosach nie wspomnę - wybacz!

Ja o Tobie też mogę w samych superlatywach i to łącznie z włosami

[agison]

Napisane przez poison.iv

Ja o Tobie też mogę w samych superlatywach i to łącznie z włosami

a nosek u Ciebie pewnie coraz dłuższy .... aqrat jak się widziałyśmy to mialam okropne włosy

ale może zostańmy lepiej przy tych samych superlatywach jesteśmy piękne, młode i bogate - w kosmetyki do włosów oczywiście a konarami się podzielimy, ja jestem perwersyjna, wezmę tych brzydszych i bardziej łysych, no chyba że Ty ich wolisz to będziemy ciągnąć zapałki

[poison.iv]

Napisane przez agison

a nosek u Ciebie pewnie coraz dłuższy .... aqrat jak się widziałyśmy to mialam okropne włosy

ale może zostańmy lepiej przy tych samych superlatywach jesteśmy piękne, młode i bogate - w kosmetyki do włosów oczywiście a konarami się podzielimy, ja jestem perwersyjna, wezmę tych brzydszych i bardziej łysych, no chyba że Ty ich wolisz to będziemy ciągnąć zapałki

Faktycznie nos nie jest moją najmocniejszą stroną, ale na szczęście nie zauważyłam żeby się wydłuża
Łysych właściwie też lubię, ale nie jest to warunek konieczny. Za to mam słabość do wysokich
Myślę, że się jakoś podzielimy tymi konarami

[agison]

Napisane przez poison.iv

Faktycznie nos nie jest moją najmocniejszą stroną, ale na szczęście nie zauważyłam żeby się wydłuża
Łysych właściwie też lubię, ale nie jest to warunek konieczny. Za to mam słabość do wysokich
Myślę, że się jakoś podzielimy tymi konarami

co Ty gadasz? co niby z Twoim nosem nie tak? masz nosek z moich marzeń! zresztą nie tylko nosek

wiesz - owłosionego zawsze można ogolić na pół owłosionego też. Gorzej z łysym, tego już nie owłosisz moją ulubioną alternatywą dla łysków są dredy.
z kolei wysokich nie za bardzo za to lubię okolczykowanych, zwłaszcza w strategicznych miejscach (usta, język i takie tam areje)
Wolę typ skandynawski niż południowy i mam słabość do blizn.
Co by tam jeszcze ....

[poison.iv]

Napisane przez agison

co Ty gadasz? co niby z Twoim nosem nie tak?

Jest krzywy

wiesz - owłosionego zawsze można ogolić na pół owłosionego też. Gorzej z łysym, tego już nie owłosisz moją ulubioną alternatywą dla łysków są dredy.
z kolei wysokich nie za bardzo za to lubię okolczykowanych, zwłaszcza w strategicznych miejscach (usta, język i takie tam areje)
Wolę typ skandynawski niż południowy i mam słabość do blizn.
Co by tam jeszcze ....

Ok, to ja wezmę wysokich, dredy są Twoje, co do kolczyków też się dogadamy Mój typ to właściwie ani południowy, ani skandynawski. Chociaż jest taki jeden typ skandynawski na widok którego miękną mi kolana No ale generalnie preferuję brunetów, najlepiej z niebieskimi oczami
No ale typ typem, a potem i tak wpada mi w oko mały, chudy blondyn

[agison]

Napisane przez poison.iv

Jest krzywy

chyba oszalałaś, kobieto tyle z moje strony

Napisane przez poison.iv

Ok, to ja wezmę wysokich, dredy są Twoje, co do kolczyków też się dogadamy Mój typ to właściwie ani południowy, ani skandynawski. Chociaż jest taki jeden typ skandynawski na widok którego miękną mi kolana No ale generalnie preferuję brunetów, najlepiej z niebieskimi oczami
No ale typ typem, a potem i tak wpada mi w oko mały, chudy blondyn

a jaki to typ skandynawski? powiedz

no tak, z tymi typami też tak bywa, zresztą mali chudzi blondyni też są fajni tak samo jak i mali chudzi bruneci z lokami i kolczykiem w wardze
za karę dokonam samoubiczowania