Odwyk od zakupów kosmetycznych (grupa wsparcia) - część V

[luskap]

Napisane przez Parsifal

luskap a czy ja też mogłabym Cię zobaczyć?

Jasne
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;20845385]Wyjeżdżam, dziewczyny Namiot, jezioro, Tż...
Wracam za 7-10 dni
Tęsknijcie! [/QUOTE]
Super! Mam nadzieję, że wspaniale spędzicie czas i wypoczniecie! Będziemy tęsknić!

Napisane przez Ł@siczk@

Zuzylam puder prasowany Essence Pure Skin

Ja dziś nie moglam się obejść bez wstąpienia do Natury. Kupilam lakier Bell Glam Wear-piękny koral nr 404, odżywkę w sprayu do wlosow pantene tą nową lekką i mały płyn Listerine.

Zużyłam za to dziś perfumy YR rose absolue

[carrola]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;20845385]Wyjeżdżam, dziewczyny Namiot, jezioro, Tż...
Wracam za 7-10 dni
Tęsknijcie! [/QUOTE]

Udanego wyjazdu, odpocznij i zrelaksuj się po wszystkich stresach!

Napisane przez Nusia7

Ty kusicielko Przejrzałam i w sumie nic mnie nie kusi. Jestem tylko ciekawa zapachu Beyonce Heat. Może sobie kupię.

Ja tylko informuję.

Dostałam zaproszenie na wesele we wrześniu, nie chce mi się szukać kiecki.

[Sweet_Jelly]

U mnie dziś był dzień spa i dzień wielkiego prysznicowania (aż 2 razy rano bo upał jak diabli ) i było sporo zużyć , poszedł:
-tonik
-mleczko do demakijażu
-żel do mycia buzi nivei
-saszetka żelu do hig. int. ziaji (ta nowa seria)
-żel pod prysznic biedronkowy oliwka
-serum na rozstępy eveline
-peeling do stóp z biedry
-krem antyperspiracyjny do stóp z biedronki
-miniwersja kremu do buzi na noc z eris sinskin
- ---------------II--------- na dzień--II-----
-odżywka do włosów Herbal essence z herbatą 400ml
-maseczka nawilżająca z daxa (wersja dla biedronki)
-krem do ciałka ,chyba dax, jabłkuwo-gruszkowy


oraz wywaliłam kilka przeterminowanych rzeczy i takich co nie używam
np. żel do oczu ze świetlikiem, mgiełka stylizująca joanny,pianka do włosów nivea (przeterminowana ale na wykończeniu) i pewno jeszcze kilka co nie pamiętam

[noseknosek]

Napisane przez Sweet_Jelly

U mnie dziś był dzień spa i dzień wielkiego prysznicowania (aż 2 razy rano bo upał jak diabli ) i było sporo zużyć , poszedł:
-tonik
-mleczko do demakijażu
-żel do mycia buzi nivei
-saszetka żelu do hig. int. ziaji (ta nowa seria)
-żel pod prysznic biedronkowy oliwka
-serum na rozstępy eveline
-peeling do stóp z biedry
-krem antyperspiracyjny do stóp z biedronki
-miniwersja kremu do buzi na noc z eris sinskin
- ---------------II--------- na dzień--II-----
-odżywka do włosów Herbal essence z herbatą 400ml
-maseczka nawilżająca z daxa (wersja dla biedronki)
-krem do ciałka ,chyba dax, jabłkuwo-gruszkowy


oraz wywaliłam kilka przeterminowanych rzeczy i takich co nie używam
np. żel do oczu ze świetlikiem, mgiełka stylizująca joanny,pianka do włosów nivea (przeterminowana ale na wykończeniu) i pewno jeszcze kilka co nie pamiętam

o rany ile zużyć gratulacje!

Mam dość mycia się w miednicy. jutro od 6 rano powinna być woda.. Dzięki temu odwyk idzie mi zaskakująco dobrze.

[Sweet_Jelly]

I troszkę puściej zrobiło się w łazienkowej szafce i zmieściłam sobie kolorówkę w łazience

Mam zdecydowanie jednak za dużo balsamów do ciała...Daję sobie totalny szlaban do czasu aż będę mieć 1 zwykly i 1 ujędrniacz typu serum..Bo mam 2 ujędrniająco-antycelulitowe, krem oliwkowy isana, krem tajski avon(dzięki bogu to był prezent), balsam nowy nawilżający avon i eveline kokos i orchidea czy jakoś tak.. do tego mineralny rozświetlający avon i summer soft avon !!! MASAKRA!!!!!

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

NOSEK - dziękuję wreszcie się coś ruszyło..większość zużytych była albo w dużych pojemnościach albo mega wydajna...

[noseknosek]

Napisane przez Sweet_Jelly

Mam zdecydowanie jednak za dużo balsamów do ciała...Daję sobie totalny szlaban do czasu aż będę mieć 1 zwykly i 1 ujędrniacz typu serum..Bo mam 2 ujędrniająco-antycelulitowe, krem oliwkowy isana, krem tajski avon(dzięki bogu to był prezent), balsam nowy nawilżający avon i eveline kokos i orchidea czy jakoś tak.. do tego mineralny rozświetlający avon i summer soft avon !!! MASAKRA!!!!!

ja mam 20

[luskap]

Ja mam 40

sweet, odkąd do nas wróciłaś ze zużyciami idziesz jak burza!

EDIT: o przepraszam pomyliłam się- mam 39smarowideł.

[Anitka11]

nowe zuzycia:
- zmywacz do paznokci truskawkowy Sensique
- lakier do włosow Wella
- balsamik z drobinkami Smackers
Zakupów zero

[carrola]

Napisane przez Sweet_Jelly

U mnie dziś był dzień spa i dzień wielkiego prysznicowania (aż 2 razy rano bo upał jak diabli ) i było sporo zużyć

Gratuluję zużyć, dużo tego!

Napisane przez noseknosek

ja mam 20

Napisane przez luskap

Ja mam 40

Ja mam kilkanaście, coś pod 20, ale nie chce mi się liczyć dokładnie. Właśnie mam zamiar nic teraz nie kupować, zużyć z tego chociaż połowę.

Napisane przez Anitka11

nowe zuzycia:
- zmywacz do paznokci truskawkowy Sensique
- lakier do włosow Wella
- balsamik z drobinkami Smackers
Zakupów zero

Super, gratulacje!

[ksiezniczkaa87]

Napisane przez zetafon

ksiezniczko nie gadaj ze masz stresa bo tez sie zaczne jeszcze bardziej stresowac.

Zet naprawdę nie umiem się nie stresować

Napisane przez Sweet_Jelly

sporo zużyć- brawa

......................... ..................
Zamieszczam zdjęcie zużytego cienia()

Dzięki
Brawo za cień !
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;20836060]Jelly, daj te fotki cienia na bloga
www.naszezuzycia.blogspot .com
Kto jeszcze nie dostał zaproszenia do blogowania? Piszcie PW z mailami.[/QUOTE]
ja nie mam Ale super ten blog! A dopiero co wywaliłam mnóstwo pustych opakowań i nie sfotografowałam: żel pod prysznic fa, maskę gloria, żel po opalaniu Yves Rocher i jeszcze coś, bo nie pamiętam

Napisane przez Shpilcia

Byłam dziś złożyć papiery w sprawie tej pracy w laboratorium - zakład znajduje się dalej niż myślałam doszłam, a raczej dolazłam tam normalnie z mokrą twarzą Pani stwierdziła że mam odpowiednie wykształcenie, ale praca najszybciej od sierpnia i na początek umowa zlecenie lub pół etatu bo nie ma aż tyle pracy, potem umowa o pracę stawka na początek 10 zł/h zobaczymy
potem chciałam się zarejestrować w PUPie, ale przed 14 zrezygnowałam bo: po 13 wchodził chłopak co od 9 czekał, przede mną było jeszcze z 10 osób a rejestracja jest tylko do 14, a w pokoju siedzą 2 urzędaski z tego jedna się uczy i wszystko się tak ślimaczy, jutro idę od rana stać w kolejce (jak wstanę) załatwiłam tylko jeszcze papiery na paszport (znowu czekałam z godzinę ) mam do odbioru pod koniec sierpnia sasa wiec jutro znów czeka mnie wycieczka w ten skwar ale przy okazji odwiedzę babcię i w końcu złoże cv w gazowni i wodkanie i plan tygodniowy szukania pracy prawie zakończony zostaną tylko dwa szybkie telefony w sprawie pracy i weekend

Trzymam kciuki za pracę

Napisane przez carrola

Fajnie, że mieliście taki udany wyjazd. Zużyć gratuluję A co do ślubu... ja nie wiem dziewczyny, tak bardzo się tym denerwujecie... Wypijcie jakąś melisę czy coś.

Melisa nie pomoże Muszę to przeżyć, jeszcze trzy tygodnie i odetchnę ...

Napisane przez Koshatka

Licząc minimalistycznie to mnie wychodzi 6 szt. Tusz, cienie, eyeliner, puder, brązer i błyszczyk/szminka.

No ale minimalistką nigdy nie będę bo np samego tuszu muszę mieć 2 kolory.

Dla mnie minimalizm będzie jak zejdę ze 150 sztuk do 80

Napisane przez zetafon

ja kolorówki nie minimalizuję bo to bez sensu w moim przypadku.

dokładnie

Napisane przez Sweet_Jelly

U mnie dziś był dzień spa i dzień wielkiego prysznicowania (aż 2 razy rano bo upał jak diabli ) i było sporo zużyć , poszedł:
-tonik
-mleczko do demakijażu
-żel do mycia buzi nivei
-saszetka żelu do hig. int. ziaji (ta nowa seria)
-żel pod prysznic biedronkowy oliwka
-serum na rozstępy eveline
-peeling do stóp z biedry
-krem antyperspiracyjny do stóp z biedronki
-miniwersja kremu do buzi na noc z eris sinskin
- ---------------II--------- na dzień--II-----
-odżywka do włosów Herbal essence z herbatą 400ml
-maseczka nawilżająca z daxa (wersja dla biedronki)
-krem do ciałka ,chyba dax, jabłkuwo-gruszkowy


oraz wywaliłam kilka przeterminowanych rzeczy i takich co nie używam
np. żel do oczu ze świetlikiem, mgiełka stylizująca joanny,pianka do włosów nivea (przeterminowana ale na wykończeniu) i pewno jeszcze kilka co nie pamiętam

Ale mnóstwo zużyłaś

Napisane przez Anitka11

nowe zuzycia:
- zmywacz do paznokci truskawkowy Sensique
- lakier do włosow Wella
- balsamik z drobinkami Smackers
Zakupów zero

A ja właśnie jestem pijana po całodziennym pijaństwie na imieninach mamy. Jeszcze muszę wysiedzieć pół godziny w paskach wybielających zęby i klap do łóżka.

[luskap]

Księżniczko, nie wiem czemu ale w ogóle się nie stresuję. Może będę w pt przed ślubem, ale teraz wcale. A już na pewno nie do tego stopnia, żebym nie mogla spać. Jak mnie nachodzą jakieś myśli to sobie mówię, że przecież tego chcemy i tyle na to czekaliśmy itp i że jestem pewna. za to bardziej obawiam się tego wszystkiego po. Tzn wyprowadzki i reakcji rodziców i tego czy jakoś się oswoję... bo na pewno na początku będzie mi dziwnie i te wszystkie moje przyzwyczajenia będę musiała wypracowywać na nowo, chodzi mi nawet o takie prozaiczne rzeczy jak prysznic zamiast wanny i jak ja mam tam golić nogi itp

[ksiezniczkaa87]

Napisane przez luskap

Księżniczko, nie wiem czemu ale w ogóle się nie stresuję. Może będę w pt przed ślubem, ale teraz wcale. A już na pewno nie do tego stopnia, żebym nie mogla spać. Jak mnie nachodzą jakieś myśli to sobie mówię, że przecież tego chcemy i tyle na to czekaliśmy itp i że jestem pewna. za to bardziej obawiam się tego wszystkiego po. Tzn wyprowadzki i reakcji rodziców i tego czy jakoś się oswoję... bo na pewno na początku będzie mi dziwnie i te wszystkie moje przyzwyczajenia będę musiała wypracowywać na nowo, chodzi mi nawet o takie prozaiczne rzeczy jak prysznic zamiast wanny i jak ja mam tam golić nogi itp

Lucynko nie chodzi o to, że mam jakieś wątpliwości, bo też wiem że tego chcę i jestem bardzo szczęśliwa. Tylko stresuje mnie ilość tych gości, to że będę tyle czasu w centrum uwagi i na oczach wszystkich, że coś nie wyjdzie itd. A co potem będzie to wiem, i tego się nie boję

[Sweet_Jelly]

Napisane przez noseknosek

ja mam 20

Napisane przez luskap

Ja mam 40

sweet, odkąd do nas wróciłaś ze zużyciami idziesz jak burza!

EDIT: o przepraszam pomyliłam się- mam 39smarowideł.

dziękuję
Wczoraj dobrze mi poszło...troszkę rzeczy się pozbyłam

Dla mnie te 8 balsamów to dużo! Rozumiem np. 1 nawilżający, 1 serum wyszczuplające , 1 brązujący i 1 z drobinkami rozświetlającymi...ale to mi wychodzi że i tak 4 muszę jeszcze zużyć

Napisane przez Anitka11

nowe zuzycia:
- zmywacz do paznokci truskawkowy Sensique
- lakier do włosow Wella
- balsamik z drobinkami Smackers
Zakupów zero

BRAWO!

To jest zmywacz truskawkowy???i ja go nie dojrzałam???? mam miętowy

Napisane przez ksiezniczkaa87

Zet naprawdę nie umiem się nie stresować

Dzięki
Brawo za cień !



Dla mnie minimalizm będzie jak zejdę ze 150 sztuk do 80

(....)
Ale mnóstwo zużyłaś

Dziękuję i trzymam kciuki za program minimalistyczny



ja przed swoim ślubem mocno się stresowałam..ale nie samym ślubem a przygotowaniami..nie mieliśmy kateringu tylko wszystko sami robiliśmy..np. dzień przed weselem ustrajaliśmy salę...najpierw od 9 ustrajanie sali, potem mąż szybko odwiózł mnie na manicure i sam wrócił na salę po godzinie znowu przyjechał i na spowiedź a potem znowu na salę...A jak zobaczyłam po 4h od wyjścia z sale na manicure jak ona wygląda to się totalnie załamałam..1/3 balonów oklapła....usiadłam na sali i płakałam Wyobraziłam sobie jak przychodzę następnego dnia w sukni a tak kompletna klapa..Myślałam nawet by kielicha sobie wziąść przed przyjazdem na salę

Na szczęście tak nie było, te 1/3 koleżanka następnego dnia(w dniu ślubu) poprawiła...nic więcej się nie zniszczyło i było pięknie

......................... .....................


Dziś o 10:00 przyjeżdża do mnie świadkowa-moja psiapsiółka..na caały dzień. Do tego mąż ma wolne! Żyć nie umierać..

[ganimedea]

Witajcie po 2 dniach przerwy . Nie pisałam, bo wsiąkłam w książkę Larssona Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet, którą to łyknęłam w 2 wieczory (ponad 600 stron ). Dziś biorę się za II tom - ponad 700 stron

Gratuluję zbiorowo zużyć, zwłaszcza tych bardziej obfitych i kolorówkowych
U mnie też kolorówkowe wkrótce się pojawi

Księżniczko, wszystko się na pewno pięknie uda . A skoro melisa nie działa, to może jakiś wieczorny spacer czy fajny film oderwą Cię od martwienia się na zapas?

Krem do stóp kawowy zaczął na mnie prychać . Najwyższa pora, bo póki lato, to chcę poużywać wiśniowego . Dziś lub jutro wykończę także balsam, więc poczekam z foceniem opakowania jeszcze na tubkę po kremie, a wtedy popełnię swoją pierwszą notkę na blogu

[Hosenka*]

Melduję, że wróciłam godzinę temu. 24 godz podróży (w tym 1 godz zmiany czasu, i prawie 3 godz czekania na pociąg przez Eurotunel, czyli wychodzi 20 godzin).
Zdecydowaną część drogi przespałam, nie jestem więc zmęczona za bardzo, ale wszystko mnie boli od wyginania się na wszystkei strony.

Oczywiście pochwalę się zakupami i ... prezentem jaki dostałam niespodziewanie od brata kolegi. Kurcze, głupio mi było, mówiłam, że nei moge przyjąć takiego prezentu, ale powiedział, że to an urodziny które mam neidługo więc nie mogę odmówić przyjęcia.

Lecę pod prysznic, coś zjeść, rozpakować się a w między czasie będę Was nadrabiać.

[nynka87]

Napisane przez Sweet_Jelly

ja przed swoim ślubem mocno się stresowałam..ale nie samym ślubem a przygotowaniami..nie mieliśmy kateringu tylko wszystko sami robiliśmy..np. dzień przed weselem ustrajaliśmy salę...najpierw od 9 ustrajanie sali, potem mąż szybko odwiózł mnie na manicure i sam wrócił na salę po godzinie znowu przyjechał i na spowiedź a potem znowu na salę...A jak zobaczyłam po 4h od wyjścia z sale na manicure jak ona wygląda to się totalnie załamałam..1/3 balonów oklapła....usiadłam na sali i płakałam Wyobraziłam sobie jak przychodzę następnego dnia w sukni a tak kompletna klapa..Myślałam nawet by kielicha sobie wziąść przed przyjazdem na salę

Na szczęście tak nie było, te 1/3 koleżanka następnego dnia(w dniu ślubu) poprawiła...nic więcej się nie zniszczyło i było pięknie

ja sobie nie wyobrażam takiego wesela gdzie wszystko się szykuje samemu moja cioteczna siostra takie miała, w domu kucharze i gotowanie, wszystkie zakupy samemu a na ponad 200 osób to dużo tego było wypożyczanie naczyń pamiętam jak to wszystko myłyśmy... masakra jakaś dobrze że chociaż mieli ekipę do strojenia sali bo jak jeszcze to trzeba byłoby robić samemu to chyba nocy z piątku na sobotę byśmy nie spali... cała rodzina pomagała w przygotowaniach i wszyscy byli tym zmęczeni... u mojego rodzonego brata było w lokalu i był totalny luz, zajeżdżasz na gotowe, możesz wypocząć i mieć czas dla siebie zarówno młodzi jak i rodzina

Napisane przez ganimedea

Witajcie po 2 dniach przerwy . Nie pisałam, bo wsiąkłam w książkę Larssona Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet, którą to łyknęłam w 2 wieczory (ponad 600 stron ). Dziś biorę się za II tom - ponad 700 stron

o czym dokładniej jest ta książka??

Napisane przez Hosenka*

Melduję, że wróciłam godzinę temu. 24 godz podróży (w tym 1 godz zmiany czasu, i prawie 3 godz czekania na pociąg przez Eurotunel, czyli wychodzi 20 godzin).
Zdecydowaną część drogi przespałam, nie jestem więc zmęczona za bardzo, ale wszystko mnie boli od wyginania się na wszystkei strony.

Oczywiście pochwalę się zakupami i ... prezentem jaki dostałam niespodziewanie od brata kolegi. Kurcze, głupio mi było, mówiłam, że nei moge przyjąć takiego prezentu, ale powiedział, że to an urodziny które mam neidługo więc nie mogę odmówić przyjęcia.

Lecę pod prysznic, coś zjeść, rozpakować się a w między czasie będę Was nadrabiać.

a to ni miałaś zostać

[Hosenka*]

Nynko: pisałam, że wracam Widocznie przeoczyłaś
Jak się okazało to wypaliły tylko te ulotki, ale niestety nawrót problemów z kolanem uniemożliwiłby mi roznoszenie Juz po tym jednym dniu roznoszenia było przeciążone i kulałam znowu Poza tym, nie byłabym w stanie utrzymac się z tej pracy No i trsfił się transport

Wrzucam zdjęcia

1. pielęgnacja
2. kolorówka (jak widzicie jednak uległam palecie Sleek - po wielu podchodach, wahaniach, dywagacjach zdecydowałam się na Original)
3, 4. prezent

[nynka87]

Napisane przez Hosenka*

Nynko: pisałam, że wracam Widocznie przeoczyłaś
Jak się okazało to wypaliły tylko te ulotki, ale niestety nawrót problemów z kolanem uniemożliwiłby mi roznoszenie Juz po tym jednym dniu roznoszenia było przeciążone i kulałam znowu Poza tym, nie byłabym w stanie utrzymac się z tej pracy

Wrzucam zdjęcia

1. pielęgnacja
2. kolorówka (jak widzicie jednak uległam palecie Sleek - po wielu podchodach, wahaniach, dywagacjach zdecydowałam się na Original)
3, 4. prezent

możliwe że przeoczyłam, czasami tak dużo piszecie że nie jestem w stanie ogarnąć wszystkiego

prezent - BOSKI

[Hosenka*]

Napisane przez nynka87

możliwe że przeoczyłam, czasami tak dużo piszecie że nie jestem w stanie ogarnąć wszystkiego

prezent - BOSKI

Zagiął mnie koleś totalnie
Widział, że mi się spodobała ta paleta, ale 35,50 f to trochę za dużo (jak dla mnie, bo on stwierdził: co to jest 35 funtów taaa tylko ze jak on jest kierownikiem w jakimś hotelu w Bristolu to to pewnie tyle ma w 2 czy 3 godziny pracy), więc nie kupiłam. Gdy poszłam do innego sklepu, on w miedzy czasie kupił i dał mi jako prezent urodzinowy

Czarny cień ma srebrny brokacik


Koshatko: gratuluję mega zużyć

Nie mogę sobie przypomnieć co zrobiłam z końcówką jednego żelu miętowego Luksji (cały wzięłam ze sobą, ale resztka poprzedniego gdzies MUSI być, a nie moge znaleźć Albo zużyłam przed wyjazdem i nie wpisałam sobie na listę albo ... mama wykończyła )


Co do wesel: ja chce duże i nie ma mowy o innym Inna sprawa, że ze znajomych miałabym niewielu do zaproszenia (moze z 4 osoby ) ale marzy mi się huczne wesle, ale bez tych durnych zabaw
Ale narazie mi to nie grozi, bo zakończyłam sprawę z Ł. Niby wszystko było ok, ale nie mogłam znieść tego jego dystansu, chłodu, braku emocji. Przez to sama nie wiedziałam na czym stoje, bo niby kontakt mieliśmy, z jego inicjatywy, ale nic w stylu ze tęksni, myśli, ze się cieszy że wracam itp Nosz kuźwa ... Ja potrzebuję adorowania, bajerowania, zainteresowania, a nie takiego zimnego podejścia sprawy., tzn, też bez przesady w stylu kilkunastu smsów dziennie i spowiadania się z kazdego kroku, ale wszystko w zdrowych granicach.
Serce mi się kraje, ale cóż ... nie dostaje od niego tego, czego potrzebuję i co jest dla mnie wazne, więc po co mam tkwić w tym "czymś". Nie wiem, czy on taki jest, czy nie czuje potrzebuje takich gestów robić w stosunku konretnie do mnie. Już mnie to nie interesuje, bo postawiłam sprawę jasno.

Smutno mi, ale wcześniej tez mi było ... Więc za różnica.

[sabbatha]

Napisane przez ganimedea

Witajcie po 2 dniach przerwy . Nie pisałam, bo wsiąkłam w książkę Larssona Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet, którą to łyknęłam w 2 wieczory (ponad 600 stron ). Dziś biorę się za II tom - ponad 700 stron

Gratuluję zbiorowo zużyć, zwłaszcza tych bardziej obfitych i kolorówkowych
U mnie też kolorówkowe wkrótce się pojawi

Księżniczko, wszystko się na pewno pięknie uda . A skoro melisa nie działa, to może jakiś wieczorny spacer czy fajny film oderwą Cię od martwienia się na zapas?

Krem do stóp kawowy zaczął na mnie prychać . Najwyższa pora, bo póki lato, to chcę poużywać wiśniowego . Dziś lub jutro wykończę także balsam, więc poczekam z foceniem opakowania jeszcze na tubkę po kremie, a wtedy popełnię swoją pierwszą notkę na blogu

Pierwsza cześć super, teraz czytam drugą.

[Hosenka*]

Kupiłam sobie jeszcze plastikowe "badziewia" Niebieskie korale i czerwona branzoletę - w Claire's.
Hahah Shpilka pewnie wyczaruje sama taką
I 2 płyty w sklepie w stylu naszych lumpeksów (M.G. za 1 f, Garbage za 0,5 f )

[Ł@siczk@]

Oto moje lupy Allegrowe
Pudry to Dream Creamy Maybelline kolor Sand i mineralny Astor 02.
Z blyszczykow jestem srednio zadowolona - sa bardziej transparentne, malo koloru i blasku, szkoda Przynajmniej dobrze nawilzaja usta...
Jutro przetestuje kredke khol Ruby Rose - mam nadzieje, ze jest baaardzo czarna

[magdolena]

Hosenko super zakupy- paleta Sleek. Bardzo chcialabym ja miec:/

[zetafon]

hosenko, łasiczko fajne zakupy kolorówkowe.szczegolnie podoba mi sie paleta Diora, lubię te cienie bo sa trwałe, mają fajne kolory.szkoda tylko ze kosztują tak dużo

[Ł@siczk@]

zetafon - ja mam 2 piatki Diora z Allegro, kupilam testery w plastikowych opakowaniach, sa super, a dalam za jeden cos kolo 40 zeta. Cienie rzeczywiscie sa bardzo dobre, mocno napigmentowane
Warto polowac na necie, czasami pojawiaja sie w tanszej, testerowej wersji
Oczywiscie to zalezy, czy chcesz miec w eleganckim opakowaniu, czy zalezy ci tylko na samym kosmetyku...Niektorzy krzywo patrza na testery, mi jest wszystko jedno, jesli tylko jest to oryginal...

[Hosenka*]

Magdolena, Zet: dzięki Będzie wielkie testowanie

Łasiczko: mnie też rozczarowały te błyszczyki MF Zwłaszcza z powodu dużego brokatu.

[Nusia7]

Napisane przez Hosenka*

3, 4. prezent

zazdroszczę. Też bym chciała dostać taki prezent
Przykro mi, że sprawa z Ł. się zakońćzyła

Miałam dziś wrzucić dwa zdjęcia na naszego bloga, ale zostawiłam puste opakowania na biurku i oczywiście mama je wywaliła

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Aaa i kupiłam sobie te perfumy Heat Ale nie wpisuję, bo z perfumami nie mam "problemu" i nie wpisuję ani zakupionych, ani zużytych.

[cuciola]

Czesc kobietki!!!

Walizki juz spakowane na jutrzejszy wyjazd nad morze!
Nawet pies ma swoje akcesoria i unoszaca sie na wodzie pileczke,bedzie plywal
O 6 rano wyjezdzamy i nie bede z Wami pisac az do 7 sierpnia. Zuzywajcie dalej tak jak teraz! gratuluje wszystkim!

Z kosmetykow wzielam najbardziej potrzebne rzeczy i uswiadomilam sobie o ile jeszcze mozna tak na prawde ukrocic zbior!

Hosenko piekne zakupy i cudny prezent! jak ja to mowie " Dior to Dior"
Odnosnie spraw sercowych wydaje mi sie ze dobrze postapilas.

Milych wakacji kobietki! papapa!

[Hosenka*]

Nusiu: mi też przykro ...
Ale musiałam to zrobić, bo dla mnie miłe słowo, staranie się, zainteresowanie są bardzo ważne.
Nie był to łatwy krok, zwłaszcza, że nie wiem co jest powodem tego zachowania - czy to taki typ, czy ma mnie gdzieś, czy coś jeszcze - np. "spadek" po poprzednim związku, po którym boi się lub trudno jest mu się zaangazować czy zaufać.
Te 2 pierwsze przyczyny od razu skreślają definitywnie jakiekolwiek szanse (nie potrafiłabym być z zimnym facetem, nawet, jeśli by mi na nim zależało --> taka jest dla mnie teraz ta sytuacja, więc widząc jego obojetność, brak zaintersowania mówię mu dosyć tego ... ). Natomiast w przypadku 3 powinien umieć porozmawiać o tym, tak jak ja z Exem (dzięki temu on się nie zniechęcał, a czekał cierpliwie).

Co do mojego "zaginionego" żelu miętowego - faktycznie mama zużyła tą resztkę, którą zostawiłam. Nie mam więc opakowania, żeby zrobić zdjecie.

Cuciola: dzięki
też myśle, że dobrze zrobiłam, choć nie było mi łatwo podjąc tą decyzje ... Ale po co mam trwać "w tym czymś", w czym brakuje mi ważnych dla mnie rzeczy Zalezy mi na nim, ale co z tego ... Nie mogę sama siebie unieszczęśliwiac godzac się na to.
Ehhh.

I dalej czekam na księcia

Zazdroszczę morza
Wypocznij i wypluskaj się za nas

[ganimedea]

Napisane przez nynka87

o czym dokładniej jest ta książka??

Dziennikarz z pomocą oryginalnej hakerki próbuje wyjaśnić tajemnicę zaginięcia dziewczyny sprzed 40 lat. Cudowni, wyraziści bohaterowie, ciekawa historia, a książka czyta się prawie sama

Napisane przez Hosenka*

Wrzucam zdjęcia

1. pielęgnacja
2. kolorówka (jak widzicie jednak uległam palecie Sleek - po wielu podchodach, wahaniach, dywagacjach zdecydowałam się na Original)
3, 4. prezent

Prezent cudo

Napisane przez sabbatha

Pierwsza cześć super, teraz czytam drugą.

Ja dziś ją rozpocznę . Oglądałaś może film/filmy? Ja jestem po seansie z pierwszą częścią, pozostałe dopiero, gdy przeczytam książki

Napisane przez cuciola

Walizki juz spakowane na jutrzejszy wyjazd nad morze!
Nawet pies ma swoje akcesoria i unoszaca sie na wodzie pileczke,bedzie plywal
O 6 rano wyjezdzamy i nie bede z Wami pisac az do 7 sierpnia. Zuzywajcie dalej tak jak teraz! gratuluje wszystkim!

Baw się dobrze i spokojnej podróży