Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg ZAPRASZAM!

[olcik_07]

Cindy90, dziękuję nawet daje rade dziś tylko jedno ciastko. Mam nadzieje, ze pod koniec tygodnia po wejściu na wage będzie chociaż trochę poniżej 60kg

jak już tak gadamy o pracy to powiem Wam, ze w dzisiejszych czasach te stawki to jakiś koszmar. MASAKRA! to juz lepiej sobie ulotki porozdawać za 8zł na godzine, niż siedzieć Bóg wie ile czasu za 1200zł miesięcznie.....

[Cindy90]

always naughty, powiem szczerze, że Ci współczuję, ale nie poddawaj się ten twój plan jest fajny zrealizuj go
olcik, wiesz, chyba masz rację. Pracownicy bardzo wykorzystują i często te pieniądze nie są warte takiego wysiłku. Oooo tylko 1 ciastko gratuluję Najlepiej słodycze usunąc z diety to potem nawet Ci ich nie brakuje, nie smakują już tak jak dawniej. Ja już nie potrzebuję słodyczy, ten lód był miętowy, rzadko taki znajduję więc musiałam go miec.

Wczoraj wieczorem zjadłam jeszcze gryza kotleta mielonego (150kcal) + kanapka z chleba ciemnego z pasztetem i sałatą (150kcal). Zjadłam to o 22 jak wróciłam z siłowni więc jestem na maxa zła
Cwiczenia- 40 min bieg, godzina cwiczeń siłowych.
Coś robię nie tak. Muszę jeśc ostatni posiłek o 19 aby nie miec ataku głodu o 22-23. Od dziś będę jeszcze bardziej uważac.
Dziś już 4 dzień mojego odchudzania, a waga ani drgnęła ale nie mogę się zniechęcac
Dzień zaczynam od kawy- pobudza metabolizm, mnie i dodaje energii na cały dzien, zapycha- tak że nie chce się jeśc. Potem będzie woda z cytryną, a później śniadanie

[winyl]

Ale jeśli ćwiczysz wieczorem to po treningu powinnaś mieć jeszcze jeden posiłek przecież .

[Cindy90]

Dobrze mi idzie:
-śniadanie serek wiejski truskawkowy 177
- kawa z mlekiem 20
-spaghetti 350

No niby tak ale chciałam nie jeśc o późnych porach

[winyl]

Dobrze?

[Cindy90]

Noo!!
Potem były dwie kromki ciemnego chleba z salami i pomidorem ok 250kcal, kefir smakowy 108, a później byłam u przyjaciółki (która ma malusiego dzidzusia) i zmusiła mnie do kawałka pizzy ok 250kcal i sok ok 100kcal
ehhh przesadziłam trochę ale waga spadła o 0,3kg

[winyl]

No nie wiem, jak dla mnie to niezbyt wartościowe to jedzenie i strasznie mało kcal.

[milusia1991]

Hej dziewczyny Co tam ? Bo u mnie ostatnio nie bywa za dietowo Dzisiaj na wadze miałam 50 kilo. Ale rano siostra mi powiedziała że moja waga chyba źle waży i że dodaje bo jak ważyła sie w aptece i u koleżanki to miała mniej .Więc zresetowałam ją i włączyłam od nowa. Kiedy sie zważyłam było 48 kilo wchodziłam po kilka razy i było cały czas te 48 a więc już sama nie wiem Chyba zaczne wierzyc tylko w centymetr.
A tak poza tym to chyba niestety nie znajdę pracy... A tak strasznie potrzebuje kasę na wakacje. No i siedzenie w domu też nudzi masakrycznie Wtedy tylko by się jadło...

[winyl]

Ty się już przestań odchudzać! Wyglądasz naprawdę super, przejdź spokojnie na U . A co do centymetra to prawda - tylko jemu można ufać .

[Cindy90]

Czy ja wiem czy takie mało wartościowe... chleb z ciemnego pieczywa, pomidor, serek wiejski... wydaje mi się, że jest ok. Co do kalorii wczoraj ok 1255 nie wydaje mi się mało... :/
Milusia to znaczy, że ważysz 48kg. Po co Ci się już więcej odchudzac? To już wystarczy. Przejdz na U

Ja dziś zjadłam:
-kromke chleba z salami i pomidorem 150
-malusie jabłko 25
-zupa pieczarkowa zabielana 150
wiem że mało, nie krzyczcie, ale to specjalnie, bo idę na grilla i wolałam zostawic kalorie na wieczór aby jeśc co chce.
Na pewno będzie:
kiełbaska z ketchupem 170
skrzydełko lub udko 160
karczek 200
do tego chleb 70+70
i alkohol niestety z cola zero ok 300
= 1295 o ile nie wyjdzie więcej.

[winyl]

Hm małe śniadanie, wieczorem dużo kalorii, tłuste salami, pizza, spaghetti(przynajmniej jeśli było takie, jak sobie wyobrażam - zwykły makaron, sos) i to jeszcze na wieczór. Tzn. i tak dobrze, że nadrobiłaś tyle kalorii, bo po tym pierwszym poście to się załamałam, że tak mało jesz, tam chyba 600kcal nie było ...

A jeśli chodzi o Twój dzisiejszy plan to wydaje mi się bardzo dobry i rozsądny .

Ciekawe, że łatwo zauważać błędy u kogoś, a samemu ciężko jeść wg zasad :P.

[Cindy90]

ale to tak musiałam zrobic, bo jesli wiem, że wieczorem czeka mnie jakias impreza i ze przyjaciele czy rodzinka nie podaruja mi to musze oszczedzac kalorie rano aby zjesc je wieczorem. Jutro juz bedzie normalnie sniadanie itd. No i silka jutro bedzie

[agniesikk]

Cześć dziewczynki
Dawno tu nie zaglądałam, bo prawie mnie w domu nie było Spotkałam się dwa razy z tym kolegą, z którym miałam się umówić na plaży. Z morza nici, ale spotkaliśmy się po roku i było super Ten paskudnik mnie na lody zaprosił, ale dzięki Bogu nie utyłam A schudłam 0,6kg właśnie Jeszcze tu pobędę z Wami przez tydzień, a potem wyruszam na wakacje, tak od 30 lipca, do 16-17 sierpnia, jak rodzice się zgodą na Kraków Bo jak nie, to będę wściekła chyba, strasznie mi zależy
Buziaki

[olcik_07]

cześć cześć cześć
póki co dobrze jest, dziś żadnych słodyczy nie wciągnęłam
i sukces! zmieściłam się w spódniczkę w której chodziłam 2 lata temu!

[agniesikk]

Napisane przez olcik_07

cześć cześć cześć
póki co dobrze jest, dziś żadnych słodyczy nie wciągnęłam
i sukces! zmieściłam się w spódniczkę w której chodziłam 2 lata temu!

Niejedzenie słodyczy jest super- waga nie skacze i ja np. mam ładniejszą cerę i ogólnie lepiej się czuję

[Cindy90]

agnesikk, uuu to fajne masz plany wakacyjne
Olcik, gratulacje

Tak na prawdę to wczoraj z jedzeniem przesadziłam, brzuch mnie bolał, ale na szczęście nie przytyłam

[winyl]

Taak niejedzenie słodyczy jest super, dopóki ktoś Ci nie podetknie pod nos Twojego ulubionego . No, ale nie dajmy się!

Coż to za pogoda? Chociaż tyle, że ćwiczyć się będzie dało ...

[agniesikk]

Napisane przez Cindy90

agnesikk, uuu to fajne masz plany wakacyjne
Olcik, gratulacje

Tak na prawdę to wczoraj z jedzeniem przesadziłam, brzuch mnie bolał, ale na szczęście nie przytyłam

Rodzice zgodzili się na Kraków! Pod jednym warunkiem- mam nie zajść w ciążę, czaicie W ogóle stwierdzam, że oni są bardzo tolerancyjni, bo pozwolili mi jechać z kolegą- ja bym córki nie puściła, bo wiadomo co młodzież wyrabia w tym wieku. Powiedzieli mi tylko, że jestem dorosła i odpowiedzialna i wierzą w moją mądrość. Jestem w szoku No ale ważne, że się zgodzili.

O matko, jak pada cały dzień... Chodzę zamulona. Zaraz chyba porobię jakieś maseczki i peeling, bo i tak z domu nie wychodzę, a potem poćwiczę, bo nie jest gorąco i są warunki na to

[olcik_07]

Napisane przez agniesikk

Rodzice zgodzili się na Kraków! Pod jednym warunkiem- mam nie zajść w ciążę, czaicie W ogóle stwierdzam, że oni są bardzo tolerancyjni, bo pozwolili mi jechać z kolegą- ja bym córki nie puściła, bo wiadomo co młodzież wyrabia w tym wieku. Powiedzieli mi tylko, że jestem dorosła i odpowiedzialna i wierzą w moją mądrość. Jestem w szoku No ale ważne, że się zgodzili.

O matko, jak pada cały dzień... Chodzę zamulona. Zaraz chyba porobię jakieś maseczki i peeling, bo i tak z domu nie wychodzę, a potem poćwiczę, bo nie jest gorąco i są warunki na to

Wow to oznacza, ze masz kredyt zaufania u swoich rodziców i nigdy ich nie zawiodłaś! oby tak dalej ciesze się, ze sobie pojedziesz do tak pięknego miejsca jakim jest Kraków

[agniesikk]

Napisane przez olcik_07

Wow to oznacza, ze masz kredyt zaufania u swoich rodziców i nigdy ich nie zawiodłaś! oby tak dalej ciesze się, ze sobie pojedziesz do tak pięknego miejsca jakim jest Kraków

Też się strasznie cieszę, uwielbiam to miasto Dorastanie ma swoje plusy- można jechać na własną rękę pozwiedzać, a nie na kolonie :P

[Cindy90]

Co do dzisiejszej diety jestem zadowolona, a cwiczenia to 30 min bieżnia + 12 rowerek Dziś już 6 dzień

agnesikk, ooo to gratuluję kochana No tylko tam głupot nie narób ;p dorastanie -ale ma też wiele minusów niestety.
winyl, trzeba walczyc ze swoimi słabościami! Nie wolno się poddawac. Ja już wcale o słodyczach nie myślę
Olcik, też uważam, że Kraków jest piękny Jak tam dietka?

[winyl]

Też uważam, że Kraków piękny . Może dlatego, że mam bardzo do niego bliziutko (nie mieszkam w Krakowie, ale tuż pod, zresztą za młodu tam mieszkałam ).

No nie można się poddawać. Ja tylko potrzebuję motywacji do ćwiczeń, bo wiem, że tego mi trzeba. Muszę ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć!! MUSZE!

[agniesikk]

Ja też się nie poddaję z ćwiczeniami, ale zrezygnowałam z A6W, bo przerwałam w którymś dniu i potem już nie można zacząć Ale efekty są Ćwiczę 8 min ABS na brzuch już od dawien dawna- polecam te ćwiczenia, jeśli ktoś jeszcze nie próbował. Ja kiedyś straciłam m.in. dzięki nim 5 cm w talii.

[winyl]

Woow to ładniutko! Chyba zacznę robić te wszystkie ośmiominutówki :P.

[nellcia1993]

Dołączam się
Też zaczęłam dietę.Jutro a właściwie zaraz dziś 5dzień. Miało być 1000 kcal dziennie ale raczej mi wychodzi po 800..Ale 1kg mniej mam już ;p
17lat 174cm/60kg

[ksylwia]

Witam Was! Przyszła i na mnie pora Nigdy nie byłam na żadnej diecie i nie znam się na nich za bardzo, ale przez te upały rozleniwiłam się i przytyłam.

Mój cel to zgubić kilka kg - max 5, wyrzeźbić ciałko.

Narzędzia:
8 min buns
Tamilee Webb - chcę mieć takie mięsnie brzucha
hula hoop
motylek
rower
biegi
koszykówka

tylko diet nigdy nie stosowałam i nie wiem czy powinnam. Doradzcie proszę jakąs sensowną i mało skomplikowaną

[Cindy90]

Winyl, ooo to fajnie
Agnesikk, ja robiłam a6w ale wytrzymałam najdłużej 7 dni. Nudne to i systematycznie trzeba. Ja na siłkę chodzę i jest tam dużo przyrządów na brzuch i nie nudzą się tak
Nellcia, witamy i gratki
ksylwia, witamy

Moje drogie!! Muszę wam coś powiedziec. Dziś rano (5 min temu) weszłam na wagę myśląc, że ważę 58,4kg, ale mówię no trudno! Tydzień minął, będę walczyc dalej, ale na pewno waga się nie ruszyła! A tu 57,4kg!!
Dalej nie mogę w to uwierzyc! Jeszcze tydzień temu było 58,9kg (nie chciałam nikomu mówic ze znów 0,4kg przybrałam, więc zostawiłam podpis 58,5kg). Kurcze jak się cieszę! 1,5kg w dół!!

[agniesikk]

Napisane przez Cindy90

Winyl, ooo to fajnie
Agnesikk, ja robiłam a6w ale wytrzymałam najdłużej 7 dni. Nudne to i systematycznie trzeba. Ja na siłkę chodzę i jest tam dużo przyrządów na brzuch i nie nudzą się tak
Nellcia, witamy i gratki
ksylwia, witamy

Moje drogie!! Muszę wam coś powiedziec. Dziś rano (5 min temu) weszłam na wagę myśląc, że ważę 58,4kg, ale mówię no trudno! Tydzień minął, będę walczyc dalej, ale na pewno waga się nie ruszyła! A tu 57,4kg!!
Dalej nie mogę w to uwierzyc! Jeszcze tydzień temu było 58,9kg (nie chciałam nikomu mówic ze znów 0,4kg przybrałam, więc zostawiłam podpis 58,5kg). Kurcze jak się cieszę! 1,5kg w dół!!

Gratuluję JA mam nadzieję, że do końca tygodnia z 1kg mi zejdzie Potem idę na pielgrzymkę i pewnie ze 2kg zleci przy takim wysiłku.

[Cindy90]

Dzięki
Na pewno kilogramy zlecą Pielgrzymka... za rok pójdę

[nellcia1993]

Napisane przez Cindy90

Winyl, ooo to fajnie
Agnesikk, ja robiłam a6w ale wytrzymałam najdłużej 7 dni. Nudne to i systematycznie trzeba. Ja na siłkę chodzę i jest tam dużo przyrządów na brzuch i nie nudzą się tak
Nellcia, witamy i gratki
ksylwia, witamy

Moje drogie!! Muszę wam coś powiedziec. Dziś rano (5 min temu) weszłam na wagę myśląc, że ważę 58,4kg, ale mówię no trudno! Tydzień minął, będę walczyc dalej, ale na pewno waga się nie ruszyła! A tu 57,4kg!!
Dalej nie mogę w to uwierzyc! Jeszcze tydzień temu było 58,9kg (nie chciałam nikomu mówic ze znów 0,4kg przybrałam, więc zostawiłam podpis 58,5kg). Kurcze jak się cieszę! 1,5kg w dół!!

wow!gratuluję.Szybko Ci idzie :P Też tak chcę.