Polecamy:

**201712190924** · 2010-07-24, 19:26

ja nie wiem czemu wszyscy sie tak bronią przed lekami

że sztuczne itd. a czy tkwienie w depresji jest naturalne???

monika192 · 2010-07-24, 20:51

Cześć dziewczyny

u mnie nadal nie za wesoło. chodzenie do psychologa na NFZ to totalna porażka. pierwsza wizytę miałam pod koniec maja, druga na początku lipca, a za kilka dni ide po wyniki testu na osobowość czy jakoś tak. boję się że coś złego wykaże ten test

do tego wszystkiego nasiliła mi się nerwica natręctw której nie lecze. myślałam że samo mi przejdzie. owszem bywały dni kiedy nie miałam tych natręctw. teraz jest jakoś gorzej. stałam się bardzo impulsywna, agresywna, ciągle się dołuje.czuję że moje życie stanęło w jednym miejscu ;( nie umiem sobie poradzić z tym wszystkim

sugarcane · 2010-07-25, 10:53

Hej dziewczyny

Ukradli mi wczoraj telefon ;/ Tzn. wypadł mi jak jechałam na rowerze, wróciłam się po jakiś pięciu minutach i nigdzie go nie było, a potem jak dzwoniłam na ten numer to ktoś odbierał i się wyłączał ;/ Byłam na policji, 1,5 h spisywali zeznania. Masakra dzień.
Nie, nie mam regularnej terapii, spotkania raz na tydzień-dwa i gadanie o dupiemaryny. Muszę to zmienić.
Gig, skrycie marzę o czymś takim

Jak to na szaro.

kokakolka_86 · 2010-07-25, 10:58

Proszę o radę - potrzebuję dobrego psychiatry w Warszawie. Możecie mi kogoś polecić?

KawaMarcepanowa · 2010-07-25, 11:01

hej hej

sugar ojej wiem co czujesz, mi też kiedyś ukradli

na szczęście teraz nie są drogie jakby się nie odnalazł
a ja mam nawet nawet dobry humor

dziwnie się czuję z takim

sugarcane · 2010-07-25, 11:19

ja mam na umowę w mixie, więc w poniedziałek idę i powinnam dostać duplikat karty. bałam się, że jakieś kary są, ale ni ma

Kawuś, haha, może zacznij się przyzwyczajać

?

KawaMarcepanowa · 2010-07-25, 11:23

aaa nono ja też dostałam duplikat wtedy

taa chętnie tylko obawiam się że to chwilowy stan

to znaczy jestem pewna, no ale cieszę się tym że chociaż chwilowy.

**201712190924** · 2010-07-25, 11:30

Cytat:

Napisane przez sugarcane

Hej dziewczyny

Ukradli mi wczoraj telefon ;/ Tzn. wypadł mi jak jechałam na rowerze, wróciłam się po jakiś pięciu minutach i nigdzie go nie było, a potem jak dzwoniłam na ten numer to ktoś odbierał i się wyłączał ;/ Byłam na policji, 1,5 h spisywali zeznania. Masakra dzień.
Nie, nie mam regularnej terapii, spotkania raz na tydzień-dwa i gadanie o dupiemaryny. Muszę to zmienić.
Gig, skrycie marzę o czymś takim Jak to na szaro.

miałam taką fantazje od dawna

ale naprawde prawie wjechaliśmy w rów, facet sie zatrzymał w ostatniej chwili. on sie mega wystraszył, cały sie zlał potem, a ja sie głośno śmiałam i nie mogłam przestać (chyba z nerwów). ale śmiesznie by było jakbyśmy zginęli w takiej pozycji

KawaMarcepanowa · 2010-07-25, 11:31

Naoglądałyście się Nagiego Instynktu II

**201712190924** · 2010-07-25, 11:38

Cytat:

Napisane przez KawaMarcepanowa

Naoglądałyście się Nagiego Instynktu II

tam była taka scena?

ogladalam niedawno, ale nie pamietam

moze faktycznie sie nieświadomie zainspirowalam

sugarcane · 2010-07-25, 12:02

Haha, ale śmieszniej by było jakbyś mu się ze ztresu za mocno wgryzła

btw, w darwinach czytałam o parze, która zginęła podczas seksu - piorun w nich trafił i się stopili w sobie/ze sobą

**201712190924** · 2010-07-25, 12:28

a propos piorunów

jakiemuś kolesiowi przyznano kiedyś nagrodę Darwina (nagroda za najgłupszą śmierć), bo w czasie burzy stanął na pomoście bodajże nad jeziorem i powiedział "jeśli bóg istnieje, to niech mnie piorun trzaśnie"

i serio go walnął piorun

nie wiem czy to prawda, bo mi to ojciec opowiadał, a z nim to nigdy nic nie wiadomo

KawaMarcepanowa · 2010-07-25, 12:32

kufa to nic dziwnego że go piorun trzasnął, szkoda że pod drzewkiem jeszcze nie stanął

ale oglądałam jakiś tam program ostatnio że tak naprawdę wiele ludzi nie ma żadnego uszczerbku na zdrowiu po tym jak ich piorun trafi, a wręcz przeciwnie, zmienia się ich życie i ogólnie to pozytywne doświadczenie

sugarcane · 2010-07-25, 12:34

grupowa terapia piorunami? ;d
pogoda sprzyja, wariatki, idziemy

?

KawaMarcepanowa · 2010-07-25, 12:39

dobry pomysł, może doznamy Oświecenia.

klempaa · 2010-07-25, 13:27

Ee, u mnie nie sprzyja

Może to jakiś znak, że nie jestem wariatką?

eee... chyba nie

Ale sie dziwnie czuje... pojechalismy dzis z TŻ robic zdjęcia wschodzie słonca za miasto. I o ile normalnie budze sie w nocy koło 3 i nie moge spac.... to dzis jak na zło,ść! Ja tu musze wstawać a mnie niemoc fizyczna ogarnęła

**201712190924** · 2010-07-25, 13:33

ja jade dzisiaj za miasto robic sesje

klempaa · 2010-07-25, 13:35

Super

**201712190924** · 2010-07-25, 13:44

nie wiem czy tak super. napisze w klubie dlaczego

novocaine870 · 2010-07-25, 20:39

Nadorbiłam Was w końcu

Cytat:

Napisane przez KawaMarcepanowa

kochana ciesz się że masz pracę bo mi się już płakać chce na bezrobociu chociaż nawet nie cały miesiąc jestem po obronie ale tak mi wstyd że siedzę u rodziców na garnuszku, tym bardziej że się z nimi nie dogaduję... a w Urzędzie miałam praktyki i wiem o czym mówisz, miałam w zimie więc klima niepotrzebna, ale też jej nie było

ja pier....dzielę, Andrzej mi wysłał caaaaały spis książek które mam przeczytać i napisać wrażenia z każdej jednej pozycji, np. "Dlaczego mężczyźni pragną seksu, a kobiety miłości"

chętnie się dowiem.. tylko skąd ja te knigi wytrzasnę. Ooo i mam obejrzeć Kamasutrę, w sumie już oglądałam i jakieś inne filmy o seksie, ja się wstydzę opisywać moje wrażenia

PS. o nie, bajka o królewnie piz.d.olonie w mp3, popłakałam się

Nie znam A. praktycznie w ogóle ( jedynie z Waszych opowieści) ale szczerze powiedziawszy bardzo, bardzo dziwi mnie to jego nawiązywanie do seksu. Jeszcze rozumiem gdyby to był Twój problem główny, a tak

Jeszcze opisywać wrażenia??

Cytat:

Napisane przez giginthesky

kochałam go jak przyjaciela, ale mnie nie pociągał. mówiłam mu już co jest nie tak, przeprowadzilam z nim powazna rozmowe. zalozylam o tym watek kiedys, mozesz poczytac

nie chcę juz z nim być, bardzo chciałabym się przyjaźnić, ale nie wiem czy będę potrafiła. on mnie ciągnął w dół, pogrążał mnie w tym bagnie, w którym sam siedzi (i nie chce wyjść). nawet jesli on sie zmieni, to nie wiem czy będę potrafiła, ale chyba sprobuje. tylko najpierw musi sie zmienic.
jezu dziewczyny on mi teraz ciagle wypisuje, że mnie kocha, że dla mnie sie zmieni, ze on teraz powoli umiera beze mnie

ze nie widzi sensu zycia beze mnie, ze teskni itd.
co ja mam zrobic? tu jest watek gdzie pisalam o nim: http://www.wizaz.pl/forum/search.php?searchid=23916 254dać mu szanse? nie na związek, ale na przyjaźń?

Jeszcze nie czytałam Twojego wątku, ale na podstawie tego co piszesz tutaj ....... nie wchodziłabym w to. Piszesz, że on ciągnie Cie w dół, a to już, jak dla mnie, konkretny powód aby do tego nie wracać.
Mój były do tego pory pisze mi te rzeczy- ze tęskni, że umiera beze mnie i takie tam. Wiesz, gdyby mu naprawdę zależało postarałby się jak miał szansę.

Cytat:

Napisane przez klempaa

Jak tam u Was kobitki?

Ja byłam dzis na terapii... i juz wiem, skąd te moje durne lęki. Matko, jak dobrze takie rzeczy zrozumiec... Ale teraz niestety 3 tygodnie bez terapii- moja psycholog ma urlop. Trzeba będzie radzic sobie samemu....

Ja jeszcze się niczego nie dowiedziałam

**201704051255** · 2010-07-26, 14:33

hej

dostaje szalu, kiedy jestem pozostawiona chociażby 3 godziny bez pracy... znowu wszystko wraca, nic nie ma sensu, wszystko prowadzi donikąd, nie potrafie sie za nic wziąc... moja terapeutka na urlopie, dala mi coprawda swoj numer, ale nie odwaze sie zadzwonic psuc jej wakacji...
to sa takie stany, ze moglby mnie odwiedzic sam sly stallone, zaproponowac glowna role w swoim nowym filmie, a ja powiedzialabym , ze mi to wisi...
taki straszny bezsens i natrectwa, sprawdzac poczte 1579 razy dziennie

chodzic od jednego pokoju do drugiego, palic tyle, ze robi mi sie slabo i nie meic co zrobic z rozszalaymi myslami...
chcialabym sie za cos wziac, sprzatac chociazby, ale nie moge, bo jestem zajeta przezywaniem bezsensownego irracjonalnego smutku

klempaa · 2010-07-26, 15:04

Cytat:

Napisane przez pushit

hej

dostaje szalu, kiedy jestem pozostawiona chociażby 3 godziny bez pracy... znowu wszystko wraca, nic nie ma sensu, wszystko prowadzi donikąd, nie potrafie sie za nic wziąc... moja terapeutka na urlopie, dala mi coprawda swoj numer, ale nie odwaze sie zadzwonic psuc jej wakacji...
to sa takie stany, ze moglby mnie odwiedzic sam sly stallone, zaproponowac glowna role w swoim nowym filmie, a ja powiedzialabym , ze mi to wisi...
taki straszny bezsens i natrectwa, sprawdzac poczte 1579 razy dziennie

chodzic od jednego pokoju do drugiego, palic tyle, ze robi mi sie slabo i nie meic co zrobic z rozszalaymi myslami...
chcialabym sie za cos wziac, sprzatac chociazby, ale nie moge, bo jestem zajeta przezywaniem bezsensownego irracjonalnego smutku

Skąd ja znam to uczucie

A może spróbuj gdzieś wyjść? Choćby na chwile na spacer, przewietrzyć się? (wiem, że to durna rada, ale nic innego mi nie przychodzi do głowy, wybacz..)

**201704051255** · 2010-07-26, 15:18

znowu mam taki przedziwny wstret do ubran, przeraza mnie zalozenie dzinsow, bo one beda takie drapiace i niemile dla skory, zmusilam sie do zalozenia dresowych spodni i ide do solarium
mialam isc na silownie, ale nie mam sily o tym myslec nawet
wieczorem niby ide z kumplem do kina ale wszystko jest mi niesamowicie obojetne..

maczupikczu · 2010-07-26, 15:33

ja mam to samo pushit, a dzis mam miec spotkanie z tym kolesiem od maili, z ktorym moze na Woodstock pojade, boze dopomoz, tak mi sie nic nie chce chyba sie poloze na chwile spac

**201704051255** · 2010-07-26, 15:50

poloz sie, moze nabierzesz sil

ja jestem troche nie na biazaco z tym co u Was, bo mnie pochłonęła praca...
wymyslilam sobie juz zadanie na dzisiaj, wskocze pod prysznic i ide szukac sobei wyjsciowych spodni dresowych.. bede nosic dres...
w ogole mam takie zapędy destrukcyjne, robie wszystko, zeby sie zle czuc
pale na potegę, zapijam psychotropy alkoholem i jak mam mdlosci i zawroty glowy to dopiero na chwile moj mozg przestaje biegac w kolko..

maczupikczu · 2010-07-26, 16:17

pushit kojarzysz taki kawalek "dres mam dres, bo dres najlepszy jeeeeest"

trzymaj sie ja tez lubie chodzic w dresie wiec moge Ci potowarzyszyc duchowo

poloze na chwilke, tylko widzisz jak leze i nic nie robie to dopiero mi sie pierdo.li w glowie

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

pushit zapisz sie do naszego klubu jesli chcesz

**201704051255** · 2010-07-26, 16:17

mnie pomaga taki glupi trik... koldra na glowę
jak jest "ciemno" to mi lepiej
albo druga rzecz - kapiel
zawsze dziala, chocby na chwilę
wlasnie sie kieruję do wanny
nie, nie znam kawalku o dresie

maczu jakiego waszego klubu? ja nic nie wiem..

maczupikczu · 2010-07-26, 16:56

pushit milego sluchania http://www.youtube.com/watch?v=ePX3hbt2Cyo

no mamy zalozony klub od paru tyg, wyslij priv do gigi zeby ci zaproszenie dala i tam gadamy o *******ach i nie tylko o ktorych nie chcemy by inni czytali tu, tez mamy fotosy wstawione

mi nie pomaga koldra na glowe, ale prysznic i owszem, zaraz ide z reszta wziac bo o 20 wychodze na spotkanie

**201704051255** · 2010-07-26, 17:09

o to fajnie, bo ja sie czasem krepuje, czy ktos nie podglada ....
napisalam juz do gigi

pojawila sie wlasnie u mnei w domu osoba, ktora mi totalnie rozwala humor :/
po tej solarce i prysznicu szczypie mnie skora i dostaje szalu... teraz juz napewno nie zaloze ubrania

maczupikczu · 2010-07-26, 17:15

czyzby mama ?

pushit nago tez jest fajnie

2010-07-24, 19:26	#1411
201712190924 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 2 108	Dot.: Psychiatra- cz 3 ja nie wiem czemu wszyscy sie tak bronią przed lekami że sztuczne itd. a czy tkwienie w depresji jest naturalne???

2010-07-24, 20:51	#1412
monika192 Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-11 Lokalizacja: obecnie Poznań :) Wiadomości: 789	Dot.: Psychiatra- cz 3 Cześć dziewczyny u mnie nadal nie za wesoło. chodzenie do psychologa na NFZ to totalna porażka. pierwsza wizytę miałam pod koniec maja, druga na początku lipca, a za kilka dni ide po wyniki testu na osobowość czy jakoś tak. boję się że coś złego wykaże ten test do tego wszystkiego nasiliła mi się nerwica natręctw której nie lecze. myślałam że samo mi przejdzie. owszem bywały dni kiedy nie miałam tych natręctw. teraz jest jakoś gorzej. stałam się bardzo impulsywna, agresywna, ciągle się dołuje.czuję że moje życie stanęło w jednym miejscu ;( nie umiem sobie poradzić z tym wszystkim

2010-07-25, 10:53	#1413
sugarcane Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 1 295	Dot.: Psychiatra- cz 3 Hej dziewczyny Ukradli mi wczoraj telefon ;/ Tzn. wypadł mi jak jechałam na rowerze, wróciłam się po jakiś pięciu minutach i nigdzie go nie było, a potem jak dzwoniłam na ten numer to ktoś odbierał i się wyłączał ;/ Byłam na policji, 1,5 h spisywali zeznania. Masakra dzień. Nie, nie mam regularnej terapii, spotkania raz na tydzień-dwa i gadanie o dupiemaryny. Muszę to zmienić. Gig, skrycie marzę o czymś takim Jak to na szaro.

2010-07-25, 10:58	#1414
kokakolka_86 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 10	Dot.: Psychiatra- cz 3 Proszę o radę - potrzebuję dobrego psychiatry w Warszawie. Możecie mi kogoś polecić?

2010-07-25, 11:01	#1415
KawaMarcepanowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 7 306	Dot.: Psychiatra- cz 3 hej hej sugar ojej wiem co czujesz, mi też kiedyś ukradli na szczęście teraz nie są drogie jakby się nie odnalazł a ja mam nawet nawet dobry humor dziwnie się czuję z takim

2010-07-25, 11:19	#1416
sugarcane Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 1 295	Dot.: Psychiatra- cz 3 ja mam na umowę w mixie, więc w poniedziałek idę i powinnam dostać duplikat karty. bałam się, że jakieś kary są, ale ni ma Kawuś, haha, może zacznij się przyzwyczajać ?

2010-07-25, 11:23	#1417
KawaMarcepanowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 7 306	Dot.: Psychiatra- cz 3 aaa nono ja też dostałam duplikat wtedy taa chętnie tylko obawiam się że to chwilowy stan to znaczy jestem pewna, no ale cieszę się tym że chociaż chwilowy.

2010-07-25, 11:31	#1419
KawaMarcepanowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 7 306	Dot.: Psychiatra- cz 3 Naoglądałyście się Nagiego Instynktu II

2010-07-25, 12:02	#1421
sugarcane Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 1 295	Dot.: Psychiatra- cz 3 Haha, ale śmieszniej by było jakbyś mu się ze ztresu za mocno wgryzła btw, w darwinach czytałam o parze, która zginęła podczas seksu - piorun w nich trafił i się stopili w sobie/ze sobą

2010-07-25, 12:28	#1422
201712190924 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 2 108	Dot.: Psychiatra- cz 3 a propos piorunów jakiemuś kolesiowi przyznano kiedyś nagrodę Darwina (nagroda za najgłupszą śmierć), bo w czasie burzy stanął na pomoście bodajże nad jeziorem i powiedział "jeśli bóg istnieje, to niech mnie piorun trzaśnie" i serio go walnął piorun nie wiem czy to prawda, bo mi to ojciec opowiadał, a z nim to nigdy nic nie wiadomo Edytowane przez 201712190924 Czas edycji: 2010-07-25 o 12:31

2010-07-25, 12:32	#1423
KawaMarcepanowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 7 306	Dot.: Psychiatra- cz 3 kufa to nic dziwnego że go piorun trzasnął, szkoda że pod drzewkiem jeszcze nie stanął ale oglądałam jakiś tam program ostatnio że tak naprawdę wiele ludzi nie ma żadnego uszczerbku na zdrowiu po tym jak ich piorun trafi, a wręcz przeciwnie, zmienia się ich życie i ogólnie to pozytywne doświadczenie

2010-07-25, 12:34	#1424
sugarcane Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 1 295	Dot.: Psychiatra- cz 3 grupowa terapia piorunami? ;d pogoda sprzyja, wariatki, idziemy ?

2010-07-25, 12:39	#1425
KawaMarcepanowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 7 306	Dot.: Psychiatra- cz 3 dobry pomysł, może doznamy Oświecenia.

2010-07-25, 13:27	#1426
klempaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: z kupy gruzu Wiadomości: 18 377	Dot.: Psychiatra- cz 3 Ee, u mnie nie sprzyja Może to jakiś znak, że nie jestem wariatką? eee... chyba nie Ale sie dziwnie czuje... pojechalismy dzis z TŻ robic zdjęcia wschodzie słonca za miasto. I o ile normalnie budze sie w nocy koło 3 i nie moge spac.... to dzis jak na zło,ść! Ja tu musze wstawać a mnie niemoc fizyczna ogarnęła __________________ Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥

2010-07-25, 13:33	#1427
201712190924 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 2 108	Dot.: Psychiatra- cz 3 ja jade dzisiaj za miasto robic sesje

2010-07-25, 13:35	#1428
klempaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: z kupy gruzu Wiadomości: 18 377	Dot.: Psychiatra- cz 3 Super __________________ Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥

2010-07-25, 13:44	#1429
201712190924 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 2 108	Dot.: Psychiatra- cz 3 nie wiem czy tak super. napisze w klubie dlaczego

2010-07-26, 14:33	#1431
201704051255 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 9 276	Dot.: Psychiatra- cz 3 hej dostaje szalu, kiedy jestem pozostawiona chociażby 3 godziny bez pracy... znowu wszystko wraca, nic nie ma sensu, wszystko prowadzi donikąd, nie potrafie sie za nic wziąc... moja terapeutka na urlopie, dala mi coprawda swoj numer, ale nie odwaze sie zadzwonic psuc jej wakacji... to sa takie stany, ze moglby mnie odwiedzic sam sly stallone, zaproponowac glowna role w swoim nowym filmie, a ja powiedzialabym , ze mi to wisi... taki straszny bezsens i natrectwa, sprawdzac poczte 1579 razy dziennie chodzic od jednego pokoju do drugiego, palic tyle, ze robi mi sie slabo i nie meic co zrobic z rozszalaymi myslami... chcialabym sie za cos wziac, sprzatac chociazby, ale nie moge, bo jestem zajeta przezywaniem bezsensownego irracjonalnego smutku Edytowane przez 201704051255 Czas edycji: 2010-07-26 o 14:35

2010-07-26, 15:18	#1433
201704051255 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 9 276	Dot.: Psychiatra- cz 3 znowu mam taki przedziwny wstret do ubran, przeraza mnie zalozenie dzinsow, bo one beda takie drapiace i niemile dla skory, zmusilam sie do zalozenia dresowych spodni i ide do solarium mialam isc na silownie, ale nie mam sily o tym myslec nawet wieczorem niby ide z kumplem do kina ale wszystko jest mi niesamowicie obojetne..

2010-07-26, 15:33	#1434
maczupikczu Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: dziurawej skarpetki Wiadomości: 1 126	Dot.: Psychiatra- cz 3 ja mam to samo pushit, a dzis mam miec spotkanie z tym kolesiem od maili, z ktorym moze na Woodstock pojade, boze dopomoz, tak mi sie nic nie chce chyba sie poloze na chwile spac __________________ gdzie gruby nie może tam chudego pośle

2010-07-26, 15:50	#1435
201704051255 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 9 276	Dot.: Psychiatra- cz 3 poloz sie, moze nabierzesz sil ja jestem troche nie na biazaco z tym co u Was, bo mnie pochłonęła praca... wymyslilam sobie juz zadanie na dzisiaj, wskocze pod prysznic i ide szukac sobei wyjsciowych spodni dresowych.. bede nosic dres... w ogole mam takie zapędy destrukcyjne, robie wszystko, zeby sie zle czuc pale na potegę, zapijam psychotropy alkoholem i jak mam mdlosci i zawroty glowy to dopiero na chwile moj mozg przestaje biegac w kolko..

2010-07-26, 16:17	#1436
maczupikczu Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: dziurawej skarpetki Wiadomości: 1 126	Dot.: Psychiatra- cz 3 pushit kojarzysz taki kawalek "dres mam dres, bo dres najlepszy jeeeeest" trzymaj sie ja tez lubie chodzic w dresie wiec moge Ci potowarzyszyc duchowo poloze na chwilke, tylko widzisz jak leze i nic nie robie to dopiero mi sie pierdo.li w glowie ---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ---------- pushit zapisz sie do naszego klubu jesli chcesz __________________ gdzie gruby nie może tam chudego pośle

2010-07-26, 16:17	#1437
201704051255 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 9 276	Dot.: Psychiatra- cz 3 mnie pomaga taki glupi trik... koldra na glowę jak jest "ciemno" to mi lepiej albo druga rzecz - kapiel zawsze dziala, chocby na chwilę wlasnie sie kieruję do wanny nie, nie znam kawalku o dresie maczu jakiego waszego klubu? ja nic nie wiem..

2010-07-26, 16:56	#1438
maczupikczu Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: dziurawej skarpetki Wiadomości: 1 126	Dot.: Psychiatra- cz 3 pushit milego sluchania http://www.youtube.com/watch?v=ePX3hbt2Cyo no mamy zalozony klub od paru tyg, wyslij priv do gigi zeby ci zaproszenie dala i tam gadamy o *******ach i nie tylko o ktorych nie chcemy by inni czytali tu, tez mamy fotosy wstawione mi nie pomaga koldra na glowe, ale prysznic i owszem, zaraz ide z reszta wziac bo o 20 wychodze na spotkanie __________________ gdzie gruby nie może tam chudego pośle

2010-07-26, 17:09	#1439
201704051255 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 9 276	Dot.: Psychiatra- cz 3 o to fajnie, bo ja sie czasem krepuje, czy ktos nie podglada .... napisalam juz do gigi pojawila sie wlasnie u mnei w domu osoba, ktora mi totalnie rozwala humor :/ po tej solarce i prysznicu szczypie mnie skora i dostaje szalu... teraz juz napewno nie zaloze ubrania

2010-07-26, 17:15	#1440
maczupikczu Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: dziurawej skarpetki Wiadomości: 1 126	Dot.: Psychiatra- cz 3 czyzby mama ? pushit nago tez jest fajnie __________________ gdzie gruby nie może tam chudego pośle

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)